FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co gały widziały...
Autor Wiadomość
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-11-25, 00:03   

Sicario 2 ani w ćwierci tak dobry jak jedynka.
Jasne, film zrobiony sprawnie, scenariusz prościutki, obsada bez Emilki Skręt nie jest już tym, czym była dawniej. Brolin i del Torro niby dają radę, ale to już nie to.
Mam ambiwaletne odczucia, raczej jednak na tak, bo to w sumie dobry film. Ale trochę kuponów odcięli, więc....

edit:
Hurricane czyli ten angielski Dywizjon 303, z Dorocińskim jakby jeszcze były wątpliwości.
No jest słabo, emocje jak na meczu szachowym, jakiś wątek romansowy, coś tam, coś tam, ale ogólnie kicha.
Nie polecam.
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-12-02, 21:08   

Geostorm - kupa nieziemska

J prdl -ależ ten film jest zły.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-12-02, 23:54   

Trojan napisał/a:
Geostorm - kupa nieziemska

J prdl -ależ ten film jest zły.


Widziałem z pół roku temu i nawet słowa mi się nie chciało o tym napisać. Tak zły, że aż......zły.

A propos ujowych filmów, dziś oglądałem Venom. Bad bad bad, ale qrfa bad.
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-12-03, 10:28   

e nie :)
jak już pisałem - w ogóle nie ten poziom słabości co Geostorm
+ niezła rola Hardego


;)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2018-12-03, 16:52   

m_m napisał/a:
Trojan napisał/a:
Geostorm - kupa nieziemska

J prdl -ależ ten film jest zły.


Widziałem z pół roku temu i nawet słowa mi się nie chciało o tym napisać. Tak zły, że aż......zły.

A propos ujowych filmów, dziś oglądałem Venom. Bad bad bad, ale qrfa bad.

Ale przeżył piesek jakiegoś gnojka z drugiego końca świata. Czy nie wzruszyło to waszych serc? :mrgreen:
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-12-03, 17:52   

Nie pamiętam żadnego psa. Może wyparłem.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-12-03, 20:11   

Bodaj na plaży,
paskudna czilala
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2018-12-06, 18:59   

"Narodziny Gwiazdy" - Bradley Cooper ma od dziś nie tylko moją sympatię, ale i szacunek. Prosty film, prosta historia. Ale z emocjami, bez przesady z melodramatem. Doskonała muzyka. Wszystko w nim gra i śpiewa tak jak mi się podoba. Świetnie zagrany. A ten kawałek "zarzynam" niemiłosiernie. https://www.youtube.com/w...MA&index=3&t=0s Oscar za piosenkę - należy się. Kto wie, może i Lady Gaga dostanie nominację. Bradley Cooper zrobił/wydobył z niej aktorkę.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13183
Wysłany: 2018-12-06, 19:13   

Kawałek bardzo przyjemny choć schematyczny. Zachęciłeś do filmu.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-12-11, 16:13   

Oglądam sobie Kapitana Alatriste. No właśnie, oglądam. Nudy i zero emocji. Po dwóch trzecich filmu postanowiłem jednak zjeść obiad. Po jedzeniu też jakoś mnie nie ciągnie do oglądania, sle się zmuszę.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-12-11, 17:39   

Lubisz Pan cierpieć, prawda? ;)
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2018-12-11, 18:03   

Pasjami.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Ivonna_G 


Posty: 11
Wysłany: 2018-12-12, 19:45   

m_m napisał/a:
Oglądam sobie Kapitana Alatriste. No właśnie, oglądam. Nudy i zero emocji. Po dwóch trzecich filmu postanowiłem jednak zjeść obiad. Po jedzeniu też jakoś mnie nie ciągnie do oglądania, sle się zmuszę.


A co ja mam powiedzieć? Nie udało mi się zdzierżyć Alatriste, to włączyłam sobie Geostorm - z deszczu pod rynnę... - dopiero stary, dobry Obcy z Nostromo mnie uspokoił.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2018-12-17, 18:24   

"Roma" Alfonso Cuarona. Flm określany arcydziełem, kandydat do Oscara (zapewne, bo nominacji jeszcze nie ma). Produkcja Netflixa, która miała premierę 14 grudnia nie tylko w serwisie, ale i w kinach (żeby Oscara wyhaczyć). Mocno promowana. To kameralna opowieść o życiu Cleo, skromnej sprzątaczki u doktorskiej rodziny. Przedstawia rok z jej życia i tejże rodziny. Nie ma co dużo pisać o fabule, to opowieść o zwyczajnym życiu - żadnych udziwnień. Pięknie nakręcona - biel i czerwień dają wspaniały efekt. Ale jednak to nie jest fabuła dla mnie i mocno się wynudziłem. Może warto polecić koneserom kina ambitniejszego. https://www.youtube.com/watch?v=6BS27ngZtxg

"Tully" - całkiem sympatyczny film, bez ambicji. Charlize Theron gra tu matkę dwojga dzieci, właśnie ma narodzić się trzecie, kobieta jest przemęczona, kolejne dziecko, dwoje wcześniejszych, nie wyrabia, mąż haruje i jakoś jej pomaga. Ale bogatszy brat oferuje jej pomoc: opłacenie niani do opieki nocnej. To zmienia jej życie. Można obejrzeć bez bólu. Świetna, jak zawsze, Charlize Theron. Wciąż świeża i pełna uroku Mackenzie Davis. Do tego Ron Livingston. I odrobinę Marka Duplassa. https://www.youtube.com/watch?v=e5D3O4yCmCg
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7120
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-12-27, 11:24   

Interstellar, jako film rozrywkowy niezły ale przydługi, jako SF straszna kupa z idiotycznym zakończeniem choć oczywiście miał fajne (naukowo prawdopodobne) momenty, podobało mi się dokowanie do wirującej stacji, podobał mi się cichy wybuch ale nie podobał mi się ogień w tym wybuchu, oczywiście trochę tlenu tam było ale chyba nie tak by to wyglądało, pomysł na całość alogiczny
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-12-27, 18:36   

a Ghost story

Kwa, ależ ....


Para. On ginie w wypadku samochodowym. Potem zaczyna biegać z prześcieradłem na głowie.
Oddam głos ekspertowi który widział ten film przede mną

Cytat:

A w filmie polskim, proszę pana, to jest tak: nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana. Nic. Taka, proszę pana... Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje. (...) A polski aktor, proszę pana... To jest pustka... Pustka, proszę pana... Nic! Absolutnie nic. Załóżmy, proszę pana, że jak polski aktor, proszę pana... Gra nie? Widziałem taką scenę kiedyś... Na przykład, no ja wiem? Na przykład, zapala papierosa, nie? Proszę pana, zapala papierosa... I proszę pana, patrzy tak: w prawo... Potem patrzy w lewo... Prosto... I nic... Dłużyzna, proszę pana... To jest dłu... po prostu dłu... dłużyzna, proszę pana. Dłużyzna.. Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie... Pan rozumie... I tak patrzę sobie... siedzę se w kinie, proszę pana... Normalnie... Patrzę, patrzę na to... No i aż mi się chce wyjść z... kina, proszę pana... I wychodzę... No i panie, i kto za to płaci? Pan płaci... Pani płaci... My płacimy... To są nasze pieniądze, proszę pana...



Jakby ktoś chciał sprawdzić - to film na C+ (jeszcze leci na 31)
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-12-29, 00:21   

Trzy billboardy za Ebbing, Missouri.
Zemsta i odwet zawsze w cenie, do tego znakomicie nakreślone malomiasteczkowe społeczeństwo, ( w tych kilku postaciach). Aktorsko najwyższej próby.
8,5/10
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-29, 08:10   

Dopiero teraz go zobaczyłeś? Pewno w telewizorni, Beata pisała o nim 14 kwietnia w tym temacie :mrgreen: A Plejbek i Rashmika w lutym. Co do oceny pełna zgoda - w końcu za coś te Oscary i Złote Globy dostał.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5372
Wysłany: 2018-12-29, 10:25   

Oj tam, oj tam. Ja tam się bardzo cieszę, że Trojan napisał. Bo a) bardzo dobry film obejrzał, a o dobrych filmach należy pisać, b) podniósł mi samoocenę, że moje filmowe zaległości nie są największe (wydawałoby się, że nie oglądając Marveli i Bondów, powinnam być w miarę na bieżąco, prawdaż :roll: ).
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-12-29, 11:23   

Trojan napisał/a:
Bohemian Rapsody - szkoda że film poszedł w kierunku homoseksualnych wątków z życia Freddiego. Miast skupić się na artyście i twórcy. 10 minut wincej muzyki i byłbym szczęśliwy.
brakowało mi jakiejś trasy koncertowej.
oglądamy wyrywki z życia Mercurego - kończące się na Wembley Live Aid - bardzo obszerny fragment - no i najlepszy kawałek filmu.
Rami Malek bardzo dobry. May, Taylor i Deacon tyz.

sama fabuła przedstawia Freddiego jako zagubionego w świecie, bardzo wygładzone i landrynkowate. Zespół też, wzorowy. Kiedyś... tam w '92+ czytałem jakąś biografię, zapamiętałem że było trochę inaczej.

6/10 +2 z wrażenie artystyczne

ps. kierwa, mogli puścić całą B-R, tym bardziej o tym k. była mowa w filmie.
pss. no jak się puszcza Who wants to live forever to trzeba też puścić na koniec Show Must go on, a na napisach Innuedno !


O, to, to. Wyszło poprawnie i konwencjonalnie, szkoda, że filmu nie zrobił jednak Sascha Baron Cohen. Ale przynajmniej przypomniałem sobie czemu moim ulubionym żywym gitarzystą jest Brian May, no i to jednak było przeżycie najbliższe znalezieniu się na koncercie Queen jakie jeszcze jest w moim zasięgu. W domu pewnie by mi nie weszło, ale z kinowym nagłośnieniem robi wrażenie.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2018-12-30, 16:25   

"Bird Box" - obejrzałem ten najchętniej oglądany film Netflixa. Pomny wcześniejszych doświadczeń z tego typu produkcjami tej platformy oraz, na ogół, nieprzychylnymi recenzjami. I od razu napiszę, że to się w końcu musiało stać - Netflixowi się udało. Po milionach wyrzuconych w błoto na jakieś mniejsze lub większe dziadostwa, w końcu stworzyli film postapokaliptyczny, który da się obejrzeć z przyjemnością. Posiada elementy horroru i pod tym względem bez zmian - mnie irytowały, o straszeniu nie mogło być mowy. Inne irytujące momenty - nadchodzi apokalipsa, ale działa elektryka, woda, generalnie luzik pod tym względem. Jednak to też raczej typowy "mankament" tego typu masowych produkcji. Kupujesz, albo nie. Ja kupuję, bo mnie to nie przeszkadza. Jak mi się zachce survivalowego przeżycia to się zgubię w górach zimą i postaram przeżyć. Póki co, nie planuję, a film ma być rozrywką a nie paradokumentalną nudą dla kilku entuzjastów. Ten bez wątpienia jest masową rozrywką, więc jeśli planujecie obejrzeć w poszukiwaniu nie wiadomo jakiego realizmu, to sobie obejrzyjcie kolejny odcinek "Trudnych spraw", czy czegoś w tym stylu. :)

Film ma dwie linie czasowe i tę pierwszą (od apokalipsy) ogląda się lepiej, niż tę drugą (pięć lat po). Może to kwestia gustu. A może za sprawą większej liczby bohaterów. I to nieźle obsadzonych (John Malkovitch, Tom Hollander - w małych rolach, ale zawsze to przyjemność). Sandra Bullock grająca główną rolę też sobie nieźle radzi. A przede wszystkim gra ciekawą bohaterkę. Żadną tam słodką dziunię, która rozczula się nad sobą z powodu swojego stanu. Wręcz przeciwnie. I to mnie ujęło, bo rzadko widuję takie kobiety w kinie, a w życiu prawie w ogóle. :)

Fabuła jest dosyć przewidywalna, ale to też norma. Przyczyna apokalipsy też jakoś odkrywcza nie jest, ale niezłe jest to, jak działa ona na niektórych ludzi a jak na większość. :)

Film jest dobrze nakręcony, to znaczy jest przyjemny dla oka, jeśli chodzi o zdjęcia. Generalnie, żadne arcydzieło, ale po tylu zawodach i rozczarowaniach, jakie zapewnił Netflix swoimi dotychczasowymi produkcjami w tym gatunku, można pisać o małym zachwycie. :) https://www.youtube.com/watch?v=INJ2bPFy108
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2018-12-30, 18:47   

Ja też widziałem "Bird Box" i w porównaniu do całej reszty filmowych prób Netflixa, ten wypada bardzo dobrze. Dupy nie urywa, rewolucji nie robi, ale jak kto lubi "dziwne" postapokalipsy i trochę niepokoju to można zobaczyć. Ale nadal - nie znalazłem jak dotąd na Netflixie żadnego filmowego arcydzieła.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23158
Wysłany: 2018-12-30, 19:17   

W tym gatunku nie znajdziesz. Ale jak tak dalej im będzie szło, to kto wie. :) A jeśli chodzi o ichnie arcydzieła, tylko z innej beczki, to "Romę" "wszyscy" za takowe uważają (nie ja).
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Misiel


Posty: 483
Wysłany: 2018-12-30, 23:19   

Calibre to naprawdę dobry thriller psychologiczny, jeżeli chodzi o niedawne premiery Netflixa.
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-01-01, 19:38   

W zeszłym roku udało się zrobić dwa filmy o Dywizjonie 303. Oba też udało się spirdolić.
Dziś oglądałem ten z Adamczykiem. Miejscami nudny, czasem patetyczny do zerzygu.
Nie polecam tak samo jak filmu z Dorocińskim.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2019-01-01, 20:13   

W zupełności wystarczyło zerknąć na ekipy kręcące te produkcje, żeby wiedzieć, iż wyjdą z tego kupska. Ostrzegałem przed tym znacznie wcześniej, choć nie ma to jak przekonać się na własne oczy ;)
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1888
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2019-01-01, 22:56   

Tak, ale kiedyś interesowałem się lotnictwem, a Dywizjon 303 Fiedlera był jedną z moich ukochanych książek młodości.
Więc chciałem te filmy zobaczyć. Cóż, jak piszesz, kupska były. Ale co tam, przeżyłem.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2019-01-01, 23:21   

m_m napisał/a:
Tak, ale kiedyś interesowałem się lotnictwem, a Dywizjon 303 Fiedlera był jedną z moich ukochanych książek młodości.
Więc chciałem te filmy zobaczyć.

Cóż, jak piszesz, kupska były. Ale co tam, przeżyłem.



1. Moją również, dlatego nie chciałem oglądać profanacji :-P

2. Ale jakim kosztem? ;)
 
 
Trojan 


Posty: 11318
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2019-01-03, 02:22   

Kształt wody
autentycznie nie wiem za co GdT dostał Oskara. Hellboyowy Aquamen podbija serce wycofanej niemowy. Mało przekonująca historia, ładne zdjęcia, scenografia itp.
Solidne 6,48/10

Naprawdę lepsza story obcomiłosna wyszła by w wykonaniu Hellboya+human female
a tak zalatuje nieco śledziem
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15610
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2019-01-03, 08:58   

Trojan napisał/a:
Kształt wody
autentycznie nie wiem za co GdT dostał Oskara.



Za przełamywanie "bara-bara" barier międzygatunkowych :-P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 13