Oglądam wszystko lub prawie wszystko co na scenie serialowej wychodzi w uniwersach Marvela i DC.
W tym wszystkie produkcje netflixowe.
Na tym tle pierwszy sezon Luke Cage był nijaki. Nudny główny bohater i bardzo kiepskie przeciwnik. Sytuację ratowały wszystkie postacie poboczne. Nie było źle ale też nie było dobrze.
Drugi sezon to całkowite przemianowanie serialu. Fabuła, realizacja i przede wszystkim wszyscy bohaterowie są znacznie, znacznie lepsi. Przeciwnicy (szczególnie Bushmaster) są dobrzy, na granicy ze znakomici. Poza prawie nieakceptowalnym samym głównym bohaterem, który na szczęście ma w sumie tylko symboliczne znaczenie w całym sezonie i scenami muzycznymi nie mam co do serialu zarzutów.
Jeżeli Netflix kolejne sezony innych swoich produkcji zrobi na tym poziomie to będą absolutnie obowiązkowym punktem dla każdego.
A co Wy sądzicie?
_________________ "Zawszem mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy." – Jan Onufry Zagłoba
Drugiego sezonu jeszcze nie widziałem. Jakoś straciłem chęć na oglądanie marvelowskich seriali. Pierwszy sezon mi się podobał. Drugi to ponoć bardziej historia sensacyjna/kryminalna, co dobrze wróży.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Jakoś straciłem chęć na oglądanie marvelowskich seriali
Ja mam tak od końca Defendersów. Nawet Punishera nie ruszyłem
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Zaczęłam 2 sezon, obejrzałam 2 odcinki, trochę nuda, ale jakieś zawiązki ciekawej fabuły się pojawiły. Może ruszy.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Cintryjka, Dopiero zauważyłem twój cytat, jedna z moich ulubionych pieśni
Ja mam Luka i innych marvelów na liście wstydu ale za grosz ochoty by obejrzeć, jedynie filmy mi podchodzą, Strażnicy Galaktyki 2, Hulk, DR. Strange
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
"Luke Cage" - straszny szajs, szkoda: oczu, uszu i czasu.
Zasadniczo nic dodać nic ująć.
Pierwszy sezon jakoś przemęczyłem zwyczajnie nie wierząc że może coś tak złego wyjść, myśląc że może w następnym odcinku coś się poprawi itd... Drugiego obejrzałem 20 min pierwszego odcinka (tym razem się łudząc że może zmienili scenarzystów producenta wykonawczego albo zwyczajnie licząc na to że będzie forma zwyżkująca) i rzuciłem ręcznik wieje nudą scenariuszowo, a i główny bohater to się nadaje tylko jako support kogoś sam w sobie jest postacią na której widzowi absolutnie nie zależy.
_________________ W życiu - oczekujemy co najwyżej sporej porcji bezrefleksyjnej zabawy i przyczynku do dalszej zabawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum