FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
David Mitchell
Autor Wiadomość
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2017-04-19, 23:23   

Misiel napisał/a:
Czy "Czasomierze" to jakiegoś rodzaju kontynuacja "Tysiąca jesieni..."?
To zupełnie odrębna powieść zazębiająca się z Tysiącem..., delikatnym niuansem. Można czytać bez znajomości.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-04-19, 23:47   

Spoilery z Widmopisu


Fidel-F2 napisał/a:
'Metro' to klucz do zrozumienia Widmopisu. Głównego bohatera tego króciutkiego epizodu czytelnik zna już z epizodu pierwszego i raczej nie pała do niego sympatią, co poniektórzy życzą mu pewnie nawet śmierci i to raczej bolesnej. I tu autor wywija kozła. Treść 'Metra' jest prosta. Zamachowiec uruchamia bombę w wagonie metra i próbuje wysiąść na stacji by uratować własną skórę. Wie, że zapalnik jest tak ustawiony, że jeśli teraz nie wysiądzie, kolejnej stacji już nie dożyje. Na jego drodze staje jednak bezwolny tłum podróżujących, który swym ściskiem i upakowaniem, jak bagno, oblepia go i nie pozwala się wydostać. Mijają kolejne chwile narastającej paniki, podczas których bohater coraz bardziej histerycznie stara się wyrwać z matni w którą sam się zapędził. Czytelnik kibicuje mu z antyintencją i ma coraz większa nadzieję, że mu się nie uda. Z nadzieją podszytą gorzkim rozczarowaniem bo przecież z wcześniejszej lektury wie, że jednak nikczemnik się uratuje. W efekcie jednak, jego sukces jest zbawienny, ponieważ dzięki temu, że przeżył, bohater uruchamia ciąg zdarzeń dzięki któremu powstanie sztuczna inteligencja, która uratuje ludzkość od atomowej apokalipsy. Ludzkość wyjdzie z tego poraniona, ale przetrwa. Doraźna sprawiedliwość, przynosząca zamachowcowi natychmiastową śmierć od własnej bomby, skutkowałaby brakiem zdarzenia inicjującego i w efekcie anihilacją ludzkości. Mitchell ukazuje tu złożoność i relatywizm koncepcji sprawiedliwości, etyki czy moralności. Pokazuje, że świat jest znacznie bardziej skomplikowany niż by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać i że często, jednoznaczna ocena wydarzeń nie jest możliwa, ponieważ nigdy nie będziemy w stanie poznać z całą pewności wszystkich możliwych przyczyn i następstw. I nawet jeśli coś, w danej sytuacji, wydaje się jednoznaczne moralnie, to przy szerszym spojrzeniu może w ogóle nie poddawać się jakiejkolwiek ocenie. I, moim zdaniem, ów relatywizm moralny, a nawet brak jakiejkolwiek możliwości zastosowania owego kryterium, jest głównym przekazem wypływającym z Widmopisu. Oczywiście na tym nie koniec, możemy rozważania ciągnąć dalej - taka chyba była intencja autora - i dumać nad naiwnymi koncepcjami sensu istnienia, złudności panowania nad swoim przeznaczeniem, i innymi podobnymi które w tym momencie nie przychodzą mi do głowy. I na tym chyba polega wielka literatura, pozwala nam udać się w kierunku, o którym wcześniej nawet nie mieliśmy pojęcia.


To w sumie się rozczarowałem. Takie oddziaływanie bohaterów na siebie jest widoczne gołym okiem, to pierwsza warstwa. Myślałem, że w książce siedzi coś głębszego, jakaś nić, której nie potrafiłem dostrzec. A to po prostu są ładne, uniwersalne historie, które od banału oddziela kunszt autora.
Oczywiście nie mogę zgodzić się z tezą, że jednoznaczna ocena wydarzenia jest niemożliwa, bo, oczywiście, jest możliwa. Nie jest to jednak tożsame z doraźną sprawiedliwością, to w końcu dwa różne pojęcia.
No i jest to dosyć oczywisty motyw. Casus Golluma.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2017-04-19, 23:50   

Tixon napisał/a:
Ale mam problem z ułożeniem tego w całość.
Tixon napisał/a:
Czy to się w ogóle łączy, czy to moje wrażenie, że powinno się łączyć?
Tixon napisał/a:
I o co chodzi z ostatnim rozdziałem - jak Metro do tego wszystkiego pasuje?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-04-19, 23:55   

Fidel, w całość. Dopasować poszczególne elementy dopasowałem, ślepy by nie dopasował. Chodziło mi czy to razem tworzy jakiś większy obraz. I jak na jego tle prezentuje się ostatni rozdział, co jest tym kluczem. Sprowadzenie tego do - gościu musi przetrwać, bo inaczej nie doszło by do wcześniej przedstawionych zdarzeń jest.... no banałem. Plus, ani mu nie kibicowałem z antyintencją, ani nie oczekiwałem natychmiastowej sprawiedliwości. Nie miało by to sensu.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2017-04-19, 23:58   

No to czytaj Przybyłka, Mitchell widać za słaby jest dla Ciebie.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-04-20, 00:10   

No przepraszam, że ładne, uniwersalne historie za mało wyrażają mój zachwyt genialnością autora. :evil:
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2017-08-29, 20:12   

Slade House - David Mitchell

Rozczarowanie. Jak lubię i cenię pisarstwo Mitchella, tak tym razem jestem bardzo mocno zawiedziony. Prostota granicząca z prostactwem. Może odrobinę przesadzam, nie wiem. Fabuła jest prosta jak drut, nudząca kolejnymi iteracjami tej samej subfabułki, które różnią się jedynie koronkami i pudrem. Dodatkowo sam pomysł stary jak świat, brak miejsca na zadowalające rozwinięcie postaci (chociaż akurat w tym aspekcie jeszcze nie jest najgorzej), łatwy do przewidzenia finisz. Przykrość. Być może ktoś nie znający Czasomierzy, miałby szansę lepiej odebrać tę powieść. Uzyskana przy okazji wcześniejszej lektury wiedza eliminuje jakikolwiek suspens, który i bez tego jest marny.

W przeciwieństwie do innych powieści autora, brak tu jakiegokolwiek drugiego dna, głębszej myśli. Jest tylko historyjka sama w sobie, prosta, rozczarowująca.

Nie zmienia się styl Mitchella, na szczęście. Mamy tu ładny, elegancki język, plastyczne opisy, przyjemne oddzielne scenki. I tylko brak miejsca na rozwinięcie skrzydeł.

Całość wygląda na dzieło autora, który musi spełnić wymagania kontraktu a od długich miesięcy cierpi na całkowitą zapaść twórczą. W efekcie mamy przeciętniaka, powieść, która nie wymaga myślenia, czyta się łatwo i lekko niczego po sobie nie pozostawiając.

Lepiej sobie darować.
5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2018-02-12, 16:25   

sen_numer_9 - David Mitchell

Ejdżi ma pod górkę. Matka alkoholiczka i prostytutka chciała go zabić, następnie porzuciła, by później gnębić swoimi problemami. Ojciec, dla którego jest synem z nieprawego łoża, w ogóle nie chce go znać, a siostra bliźniaczka, z którą chłopak był najmocniej związany emocjonalnie, umiera we wczesnym nastolęctwie. W pewnym momencie, mając cirka koło dwudziestki, postanawia opuścić prowincjonalną wysepkę na której się wychował i wyruszyć do Tokio by odnaleźć ojca. I ma przygody. I zasadniczo ma pod górkę.

Konstrukcja fabularna jest poszarpana, bez ostrzeżenia zmieniane są plany, dickowsko rozmyta jest granica snu i jawy czy też narkotycznych wizji, nie mamy pewności czy niemal bondowskie przygody bohatera są realne czy też nie. Dodatkowo opowieść uzupełniona jest jakimiś freakowymi bajkami dla nie wiadomo kogo i fragmentami pamiętnika drugowojennego podwodniaka samobójcy. Obie te wstawki moim zdaniem są zupełnie niepotrzebne, chyba, że nie zrozumiałem czegoś fundamentalnego. Owa chaotyczność, mimo iż jest lekko przesadzona, przy odrobinie skupienia daje się ogarnąć. Gorzej oceniam samą fabułę, bo mimo rozmaitych udziwnień, nieprawdopodobieństw i rozmaitych meandrów po jakimś czasie mimo wszystko staje się lekko nudnawa.

Samo pisanie Mitchella jest bez zarzutu, literacki fach w ręku tego autora nigdy nie zawodzi. Gorzej z tłumaczeniem, zwłaszcza irytująca jest transkrypcja nazw własnych. Nie wiadomo po co, oryginalny Eiji Miyake przetłumaczony jest na Ejdżi Mijake. I tak ze wszystkim. Jakby wam się podobał, dajmy na to, Lók Skajłoker? Właśnie.

Niejednoznaczna jest też treść przekazu, brak tu wyraźnego skupienia się autora na jakimś konkretnym przesłaniu. Oczywiście wieloproblemowość nie jest wadą. Jeśli jednak miałbym coś wytypować to powiedziałbym, że Mitchell przygląda się tu zjawisku losu/przypadku/niemożnością wpłynięcia na swój los. Podobny temat rozważał w debiucie, sen_numer_9 to jego druga powieść, będzie tym również zajmował się i w przyszłych powieściach.

W mojej ocenie nie jest to zła literatura, wciąż warta lektury, niemniej nie zaliczyłbym jej do najbardziej udanych w repertuarze autora.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1815
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2020-03-08, 23:19   

Miłośnicy się cieszą. Ja jestem akurat zainteresowany, bo temat jakby dla mej frajdy stosowny:
http://booklips.pl/newsy/...ollowa-powiesc/
https://www.amazon.co.uk/...=ogi&th=1&psc=1
Kiedy polskie wydanie nie szukałem.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2020-03-09, 00:04   

Tak, to dobra wiadomość.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2020-03-09, 10:01   

Ciekawe info że pracował nad scenariuszem do Matrixa 4. Nie wiem czy to da się uratować. ... ale.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15573
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2020-03-10, 10:59   

Trojan napisał/a:
Ciekawe info że pracował nad scenariuszem do Matrixa 4. Nie wiem czy to da się uratować. ... ale.


Ciekawe info że powstaje nowa książka Mitchella, a nie powyższa pierdoła :-P

Oby któryś z wydawców się zainteresował (bo zważywszy na tematykę MAG chyba odpada) //droon
_________________
Buk, Horror, Dziczyzna
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 2,29 sekund. Zapytań do SQL: 13