FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ursula K. Le Guin
Autor Wiadomość
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1815
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2018-01-24, 20:55   

Lewa ręka ciemności była moją drugą książką przeczytaną w obcym języku. Zajęło mi to 10 dni w grudniu 81'.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Carmilla 
gołąbeczka


Posty: 500
Skąd: z miasta
Wysłany: 2018-01-25, 20:23   

Już wcześniej wiedziałam, że chcę przeczytać wszystkie książki (czyli też zbiory opowiadań), teraz - nie wiedzieć czemu - chcę jeszcze bardziej. I tak po kolei całe Ziemiomorze, później Ekumenę żeby w końcu zobaczyć to jako większe całości a nie tylko poszczególne powieści.
Niby od lat nic nie pisała, ale jednak smutno.
_________________
Recedite plebes! Gero rem imperialem
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-01-25, 23:48   

Hmmm.
Ziemiomorza całe lata temu czytałem (zawsze jest w kolejce do powtórki- zresztą tak samo Ekumena ), jeszcze w czasach bezTehanu ( a tym bardziej bez kolejnych części jakie zdaje się powstały) - i w sumie ze wspomnień najmocniejsze pozostaje to że to było (jest?) najmądrzejsze"" Fantasy jakie kiedykolwiek czytałem.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13119
Wysłany: 2021-01-04, 08:52   

Świat Rocannona - Ursula K. Le Guin

Powieść fantasy, sztucznie przybrana w piórka SF. Konstrukcyjnie bardziej przypomina konspekt niż samą powieść. To w zasadzie konspekt tolkienowskiego Władcy pierścieni. A może po prostu zwyczajny fanfik?

Rzecz stworzona jest na podobieństwo sag skandynawskich. Zarówno w warstwie opowieści, fabularnie składa się z wyimków z owych sag, jak i w warstwie narracyjnej - sposób obrazowania, nasycenie patosem, deklamacyjne zapędy bohaterów, koturnowa ich konstrukcja, mitologizacja. W konsekwencji otrzymujemy opowieść dość monotonną, pozbawioną dynamiki, powieściowej wiarygodności. Bardziej księgowy spis wydarzeń niż przygodowa opowieść.

Jako powieść Świat Rocannona leży i kwiczy. Jest przykładem spektakularnej porażki. Wartość jaką sobą przedstawia, to przemyślenia do których autorka nas nakłania. Trudno mi orzec co w rzeczywistości było jej zamiarem, a co wyszło przypadkiem, ale trzeba oddać co cesarskie i przyznać, że rodzących się podczas lektury myśli natury filozoficznej było sporo. Przemijanie, miejsce człowieka we wszechświecie mniejszym i większym, imponderabilia, rozmaite dylematy moralne, znaczenie człowieczeństwa, stosunek do rozmaicie rozumianych "braci mniejszych". Jest tego trochę, i z pewnością to i owo dało by się dopisać.

5/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
KS 
KS


Posty: 2532
Wysłany: 2021-01-06, 17:43   

Konsekwencje – to słowo klucz, które można odnieść do całej twórczości Le Guin. Dziś wiele rzeczy autorstwa córki antropologa musi trącić myszką. W czasach gdy jej książki powstawały, były swego rodzaju awangardą. Nikt tak nie pisał, dominował nurt „techniczny”, konwencje narzucone przez Asimova, Clarke’a, Heinleina. Nie rajcowała jej spektakularna akcja, spiętrzenia fabuły, kosmiczny rozmach, skupiała się bardziej na tym, co wtedy zaczęto określać terminem inner space. Również jej fantasy brakowało (na szczęście) epickiego zadęcia Tolkiena, że o heroic fantasy w stylu Conana nie wspomnę. Jej drogą przez jakiś czas podążał Orson Scott Card (zanim nie zaczął tłuc chałtury), np. Mówca umarłych to stuprocentowo „leguinowska” powieść.
W prozie UKLG zabujałem się po pierwszej wydanej w PRL książce, zbiorze opowiadań Wszystkie strony świata (Iskry, 1980). Do dziś uważam go za jedną z najlepszych pozycji w gatunku, mimo że w tym wydaniu zabrakło genialnego opowiadania Niektórzy odchodzą z Omelas. Odświeżałem sobie lekturę tych opowiadań, co jakiś czas, to wciąż małe diamenciki. Inna moja ulubiona rzecz autorki to pierwsza część cyklu Ziemiomorza w tłumaczeniu Barańczaka, wydana przez WL pod tytułem Czarnoksiężnik z Archipelagu.
_________________
Kiedy jesteś martwy, nie wiesz, że jesteś martwy. Cały ból odczuwają inni.
To samo dzieje się, kiedy jesteś głupi.
(Lemmy)
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1815
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2021-01-11, 14:10   

Żeby zdobyć to opowiadanie LeGuin o odchodzących z Omelas, musiałem regularnie wizytować wszystkie antykwariaty, gdzie dostępne były numery Literatury na Świecie. Radość była wielka, bo to był wyjątkowy numer z SF.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-01-11, 15:44   

w wydaniu Wszystkich Stron Świata - Pruszyńskiego z serii Fantastyka, jest.
 
 
Bibi King

Posty: 1591
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2021-01-11, 16:46   

Trojan napisał/a:
w wydaniu Wszystkich Stron Świata - Pruszyńskiego z serii Fantastyka, jest.


Ale w wydaniu Iskier nie ma. A jak znam bio, to on właśnie w czasach przed wydaniem Pruszyńskiego tego szukał.

Też na jedną "Literaturę na świecie" polowałem w antykwariatach: któryś numer z 1976, z mnóstwem SF i "Eklezjastesem i różą" Zelaznego. I upolowałem.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2021-01-11, 20:32   

Bibi King napisał/a:
wydaniem Pruszyńskiego
Pruszyński to od dachów. :-P

Byłem święcie przekonany, że "Ci, którzy odchodzą z Omelas" czytałem w "Drodze do science fiction", ale sprawdziłem spis treści i nie ma. Hmm, w takim razie chyba w "Arcydziełach", bo na 99% było to w antologii. A może jednak "Wszystkie strony świata" były pierwsze? Zaczynam się gubić w tym, co, gdzie, kiedy czytałem.
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1815
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2021-01-12, 23:37   

Bibi King, bo to był właśnie ten numer LnŚ. Wtedy wielka rzecz.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2021-01-13, 21:59   

toto, na bank jest w "Arcydziełach", bo sam wtedy to czytałem.
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Trojan 


Posty: 11249
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2021-01-13, 23:20   

Wersja WSŚ z opkiem jest bodaj z '93
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 14