Takie nieśmiałe pytanie.
Jakie są oddziały (nacje, grupy, armie) w 40?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
zdaje się dawno mnie tu nie było :D ale wieść niesie że podobno mamy się gdzieś tam stawić celem otrzymania należytego wpierdolu w połowie miesiąca :D ale na ile te plotki pokrywają się z prawdą?? ....
Szirerze, wszelki duch
Kiedy będę miał jakiś termin, tego nawet Żodyn nie wie, trzeba zagadnąć Hoja Wszystkowieda. Mam przecieki że do końca roku będą mnie wyzyskiwać w każdą sobotę, większość niedziel i parę razy specjalnie dla mnie rozciągną tydzień do ośmiu dni żeby mnie jeszcze trochę bardziej powyzyskiwać. Opel zaliczył pono jebutną awarię i będziemy im ratować dupska, zyski i produkcję
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Ok, ja chętny na granie mocno. Jako że zlecenia na malowanie sypią się jak Dacia Logan po 10 tysiącach, zrobiłem sobie prezent i zamówiłem mechanikusów.
Niestety klimat mam taki, że młody chujowo się aklimatyzuje w przedszkolu i przez cały urlop będę go wcześnie odbierał. Granie niestety w weekendy i dopiero w okolicach 21:00
Me oczka pomału zwracają się w stronę Tyranidów (om nom nom nom!).
Pytanie - co trzeba kupić aby mieć ogólne zasady, a co aby mieć spis jednostek w armii, ich statystyki i zdolności?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Genokulty! Genokulty bierz! Nie ma bardziej klimatycznej armii! Fluff taki jak stąd do Itaki!
I co najlepsze, możesz ich miksować z Gwardią Imperialną, ale także z Tyranidami właśnie
Tixon napisał/a:
co trzeba kupić aby mieć ogólne zasady, a co aby mieć spis jednostek w armii, ich statystyki i zdolności?
Ogólne zasady: Ruleebook 8ed
Zasady szczegółowe: Index lub Codex. Index to taka tymczasowa nakładka na zasady z 7ed, a Codex to już pełnoprawna księga jednostek do 8ed. Wszystkie armie mają już Index, nie wszystkie mają Codex.
Ok, Ruleebook. Gdzie to można dostać, ściągnąć, kupić?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
W skrócie. Genokulty, to kulty wierne genokradom. Wierni oczekują inwazji Tyranidów niczym mesjasza Przez pokolenia infiltrują planetę, jej rządy, wojsko, służby porządkowe, przemysł, media, wszystko co się tylko da. Gdy patriarcha kultu otrzyma sygnał, że flota inwazyjna Tyranidów jest blisko* (psionika ofc.), to kult powstaje by sabotować obronę planety. Tyranidzi wlatują na gotowe i zjadają wszystkich. Kultystów także
*W zasadzie to na odwrót. Patriarcha jest tak potężnym psionikiem, że zostawia bardzo wyraźny ślad w warpie. A to wabi flotę inwazyjną
ROZPISKA To ja wezmę cztery flyranty z linkowanymi plujkami, dziesięć termagantów dwa razy po pięć ze średnim sosem, i małe frytki do tego.
Jednakowoż ja ich widzę również jako będące odpowiednikiem Kaiju - nieliczne, ale za to potężne.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
ROZPISKA To ja wezmę cztery flyranty z linkowanymi plujkami, dziesięć termagantów dwa razy po pięć ze średnim sosem, i małe frytki do tego.
Jednakowoż ja ich widzę również jako będące odpowiednikiem Kaiju - nieliczne, ale za to potężne.
SHOOT THE BIG ONES!
W tej edycji jeszcze ich nie widziałem - a ta edycja wywróciła do góry nogami wszystko (na ten przykład nie trzeba się już bać że jednostka warta połowę armii ucieknie Ci ze stołu po nieudanym teście Morale). Więc Trojana nie słuchaj, graj taką armią która Ci się podoba i w taki sposób jaki uznajesz za słuszny, bo to są w końcu Twoje zabawki .
EDIT: Ale za Kaiju masz wpierdol Thunderhammerem Troskliwego Napomnienia W kontekście tyranidów gorszym nietaktem byłoby tylko Fajna armia, ale zerżnięta z Zergów, za to grozi zatłuczenie metalowym Bjornem zawiniętym w tygodniową skarpetę
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Tixon, weź se zagraj w Dawn of War 2. Tam masz ładnie pokazane jak wygląda inwazja Tyranidów. I dlaczego tylko Space Marines dają im radę
Ogólnie ta gra to kopalnia fluffu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum