kwa, wydawało mi się że wszystko zrobiłem w tej materii...
Musisz spełnić kilka wymagań, a potem odpowiednio wyklikać dialog, co na pierwszy rzut oka nie jest oczywiste. Wymagania to: zniszczenie Heretyków w ME2, misja lojalnościowa Tali w ME2, wszystkie misje na Rannoch w ME3, rozwiązanie konfliktu między Tali a Legionem na statku w ME3, lojalnościówka Legiona w ME3 (to chyba jest bezwzględnie konieczne). I chyba nie musisz zrobić zupełnie wszystkiego, ale na pewno większość (za każdą akcję są punkty, których odpowiednia suma umożliwia pokój między Quarianami a Gethami). Materialny profit zaś jest taki, że dostajesz dwie floty do walki ze Żniwiarzami.
Tak po prawdzie to nie jest konieczne. Jeżeli ocalisz heretyków, to wartość punktowa floty Quarian będzie niższa (większe straty), ale za to Gethów wyższa (no bo wincy Gethów). Jeżeli wytniesz heretyków to jest odwrotnie. Ma to jakiś sens jeżeli wybierasz Gethy lub Quarian. Ale jeżeli decydujesz się na pogodzenie tych ras, to chodzi tu bardziej o kosmetykę i dialogi.
Materialny profit zaś jest taki, że dostajesz dwie floty do walki ze Żniwiarzami.
Moja drużyna N7 daje mi 95% wsparcia więc równie dobrze mógłbym wszystkich eksterminować
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
aa no faktycznie - ocaliłem Heretyków w dwójce, ale faktycznie nie zrobiłem wszystkich misji na Rannoch - czyli jeszcze nie ocaliłem tego jenerała bo priorytetem była TA misja.
oj czuję że zagram w 3 jeszcze raz.... tym razem niedokońcadobrym Shepardem - i jak się do tego będzie miała misja z drugiem S. ?:) skoro np. będę od niego gorszy ?:)
jest dodatek do ME zrobiony przez BioW i DarkHorse (jak rozumiem) komiks który opowiada dzieje 1&2 i w nim ustawiasz sejva z wydarzeniami z poprzednich części (czyli czy Wrex przeżył , Rachni itd..)
In order to achieve peace between the two races, you need to get 5 to 7 points. These points are based on your ME2 and ME3 decisions. If you have 4 points or below, you cannot achieve peace.
-Rewrote the Heretics (0 points)
-Destroyed the Heretics (+2 points)
-Tali is NOT exiled (+2 points)
-Tali has been exiled/You did not do the Loyalty Mission (0 points)
-Resolved Legion/Tali conflict either using the Paragon or Renegade options (+1 point)
-N7 Mission: Save the Admiral on Rannoch in ME3 (+1 point)
-N7 Mission: Destroy Geth Squadron on Rannoch in ME3 (+1 point)
-Completed Legion's Mission in ME3 (or no peace)
Czyli przy ocaleniu Heretyków trzeba koniecznie zrobić całą resztę. Ja za pierwszym razem ocaliłem Heretyków, ale nie rozwaliłem tego squadronu, więc musiałem ładować grę.
MrSpellu napisał/a:
Ale jeżeli decydujesz się na pogodzenie tych ras, to chodzi tu bardziej o kosmetykę i dialogi.
eh, po prostu czas w ME to guma z majtek
myślałem że jak coś PRIORYTET to priorytet (coś jak w dwójce - jeżeli zwlekasz z atakiem na Collectorów to giną ludzie)
Admirał uratowany. Prosta akcja w Wietnamie w stylu Czaka Norrisa (M.I.A)
Q&G ocaleni, jest to najlepsze rozwiązanie bo dostaje się ich floty, jak przetrwali mi tylko to miałem flotę G o sile 800 coś, jak przetrwali razem, to mam G810 i Q450.
A w ogóle taka ciekawostka jak za pierwszym razem razem rozwaliłem Ż. to mi to zajęło chwilę. Wczoraj ze 40 min nie mogłem go skasować, aż odpuściłem , dzisiaj 10-15 i po wszystkim,
ale dziś był dziwnie
przy drugim uderzeniu z orbity gra jakby się zaciela i Ż.stał jeszcze kilka dobrych chwili zanim padł , a przy trzecim strajku to zrobił jeszcze ze dwa kroki w moim kierunku pochylił się tak ze oko było na 1/3 tv i zastygl. Az8mi się ion canon zgłosił do strzalu. Dopiero potem padł
Thessia zniszczona, Asari na kolanach (hmm)
kolejne spotkanie z Jackie Chanem. ...
I takie pytanie (bo znowu zebrało się od metra questów pobocznych) - jeżeli rusze za J.Chanem to czy przypadkiem nie wpadnę za głęboko w wir scenariusza? Bo muszę jeszcze parę rzeczy zrobić (np. chciałem się zapisać do Konfederacji Lewiatan albo czekam na ponowne spotkanie z Miranda) a nie będę miał możliwości...
a właśnie stoję przed sanktuarium w Licheniu i nie wiem czy wchodzić.
PS. Rachni poraz kolejny uratowana. ....( powinienem zostać honorowym prezesem towarzystwa ornitologicznego)
pss. Tylko nie zdradajcie co dalej
JUZ WIEM
No I Licheń zdobyty. Czas na Toruń.
Wyjaśniło się co z JCh i ML.
ilość questow pobocznych niebezpiecznie się skurczyła do na oko 10 (tym bardziej że to na prawdę króciutkie sprawy), boczne mainy też chyba załatwione - ostała się chyba tylko ostatnia odsłona Lewiatana/Córka - obskoczę jeszcze ostatnie N7 (naukowcy) kilka drobnych eksploracji i siup do ostatecznego rozprawienia się z rakowatym.... potem jak rozumiem wpadam już w bezpośredni nurt wydarzeń do końca.
Siła Połączonych Flot Galaktyki - 6200 (3100) szanse fifti-fifti ale komunikacja nadal nie przywrócona....
samej gry mam 60parę godzin - powiem szczerze, początkowo myślałem że "trójka" dobije do setki - ale jest to 60 godzin czystej gry, a w jedynce (zwłaszcza) i dwójce (trochę mniej) mnóstwo czasu poszło na nieco zbędną(choć klimatyczną) eksplorację planet/minerałów,a tutaj praktycznie to nie występuje. 100% scenariusza.
Ja ma coś takiego
Time played:
791H 46M 24S
Jaki masz login?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
a co takiego daje gra on-line ? zdało mi się ze to zwykła szczelanka ( jako taka - ma klimaty half-life'a - ale jako że gram na konsoli to zupełnie nie nadaje się do takiej gry)
Przed łatką, strzelanie online umożliwiało dobicie puli punktów do "najlepszego*" zakończenia. No i jak było fchuj ludzi online, to umiejętności zdobyte w szczelaniu przydawały się w przechodzeniu gry na hard (celność headshotów chociażby).
*wariant czerwonego, a nie tego pedalskiego zielonego.
czyli zwykła szczelanka, klimatyczne lokacje, przeciwnicy i nic więcej ?
konsola jako taka to średnio się nadaję do tego (chyba wszyscy się zgodzą...)
głowostrzały też tak średnio wychodzą, nawet się w to nie bawię
z walk to w "3" najtrudniejsza oczywiście była z samym sobą (cała lokacja/ZOMOwcy) no i teraz było niełatwo w labolatoriach Lawsona - Banshee z obstawą, dwa razy zginąłem - w końcu wygrałem ale dwie apteki poszły
Mnie napędzały jeszcze banery, początkowo Samotny Wilk spotykało się nie często więc można było szpanować
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
w sumie mam wymaksowane praktycznie wszystkie cechy,
a teraz mnie naszło pytanie - nie wiem czy to błąd/nieprecyzja w tłumaczeniu czy co
jak się wgrywa to się pojawiają "porady" info o dopakowaniu towarzysza extra skillem
że ja to mogę brać - to wiem (używam "rozbłysku"), teoretycznie każdy funfel ma miejsce na dodatkową umiejętność, ale za cholerę nie wiem jak (jeżeli faktycznie da się) ich naumieć.
jak są te dwa stoły/łóżka - to w pierwszym od drzwi (od SI) mogę zredefiniować przydział punktów (za 5 koła) każdej postaci a w drugim dokupić sobie (tylko sobie) jednego z udostępnionych extra skilli (też za 5 koła)
jeszcze mnie zastanawia jedno - w tym pierwszym mogę np zapłacić 10 albo 15 tys. - czy to coś daje ? (dodatkowe punkty ? )
No i wszystko porobione, galaktyka obleciana, wsparcia zorganizowane - został mi Lewiatan (to już chyba ostatnia odsłona poszukiwań ), Rakowaty oraz kanapa Arii.
Lewiatanana znajdę, Rakowatyego zabiję ale z kanapa sobie nie dam rady.
Ale że co jeszcze nie znalazłeś kanapy? Myślałem że to jest możliwe tylko w queście Arii, można to zrobić później?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
No właśnie nie można. Więc zadanie nie zrobione i wisi. Szkoda że nie można wrócić na Omege. Tym bardziej że lokacja jest.
poza tym - wszystko zrobione, (chyba) wszystkie planety obskoczone - zebrałem wszystkie siły z planet w tym V.Veneto od Volusów - efektywna siła to chyba 3400(3600 ?),
zlokalizowałem Lewiatana i dzisiaj planuje go zwerbować ? zniszczyć ? obaczymy. Uratowałem też murzyna z MEII - ale jakoś gadka nam się nie kleiła, ogólnie drętwo.
Lewiatan schwytany, Cerberus spacyfikowany, Jackie Chan pogrzebany. Biedaczek nawet jednej rundy nie ustał, tak to jest gdy swoją legendę na ringu budujesz na podstawie walk z kelnerami....
Na ratunek Ziemi !
Teraz trzeba się pożegnalnac z przyjaciółmi ... bo raczej w jednym kawału nie wyjdę z tego. Tak czy inaczej.
Było trochę wzruszająco i troszkę zaskakujaco.
T+G=WM
Ash.. trochę oziebla. ... mimo wszystko.
Nie oszukujmy się, postawa Hacketa sugeruje że od początku inwazji planuje swoją karierę tylko nie jestem pewien czy marzy mu się posada imperatora wszechświata czy tylko ziemi. Ty jesteś tylko narzędziem które się wyrzuca. Za odstąpienie od obrony ziemi powinien czekać go sąd, żadna inna rasa tak się nie zachowała
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
hmm, pozwolę sobie powiedzieć że realnie - choć trudna decyzja to rozsądna, może zbyt bezwzględna - ale Anderson także ją akceptuje. Oczywiście, to nie przeszkadza w planowaniu kariery po ewentualnej wygranej
teraz tylko pozbyć się Sheparda i można grać Hacketta, obrońcę galaktyki. A z komandora zrobimy Chrystusa który oddał życie za wszystkich
jakiś kult się zorganizuje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum