Ale i moja opinia o tym wymiarze sprawiedliwości jest dość krytyczna, nie spełnia on w mojej opinii wysokich cywilizowanych standardów obrony szarego obywatela. Jest zbyt okrutny (silny) dla słabych i zbyt słaby dla silnych, podobnie jak zbyt okrutna jest służba zdrowia dla chorych lub
Trudno dyskutować z opinią, której nie rozwijasz. Aczkolwiek nie neguję: nie wszystko działa, jak trzeba. Ale patrząc po standardach europejskich, Polska jest wysoko, jeśli chodzi o sprawność działania. Empatii nikt nie mierzy chyba. Ale trudno o empatię, biorąc pod uwagę warunki, w jakich się orzeka. Zresztą, to nie temat na dyskusję. Sam dziś spotkałem sędziego, któremu chętnie dałbym w ryj. A że była to kobieta, to nie wypadało. W ogóle, nie wypadało. Ale dawno takiej ochoty nie miałem. Co mnie przeraziło. Skończyło się na pyskówce. Jednak nie łudź się - zmiana, którą przyniesie wymiarowi sprawiedliwości PiS to właśnie promocja słabych i złych sędziów. Jak w PRL. Jeśli PiS porządzi dwie kadencje, znowu będziemy na szarym końcu pod każdym względem na tym obszarze aktywności państwa. Nie miej złudzeń. Prezes Milewski "znany" z afery Amber Gold to będzie pikuś. Rozmawiałem dziś z inną koleżanką, która powiedziała mi wprost: mam dwoje dzieci, nie będę się wychylała. I to mnie zmroziło i osłabiło do reszty. Gdybym mógł to odebrałbym jej łańcuch. Za te słowa. Choć po ludzku rozumiem. I wielu będzie takich, co się nie będzie chciało wychylać. Tylko, kiedy PiS odejdzie, czy znajdzie się ktoś, kto ich z tego rozliczy. Oby.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ciekawa zagadka, czy te pieniędze cały czas były czy też liczą na to że się cudownie znajdą? Przekonamy się za rok kiedy będą robić nowy budżet.
BTW trudno nie zauważyć że atak na Misiewicza a więc poniekąd na Antoniegosa rozpoczął się tuż po rewelacjach komisji Smoleńskiej. Czyżby Prezes wreszcie uznał że cała ta komisja to Pic na wodę? Może spodziewał się mocnego uderzenia a tu znowu hipotezy, zdenerwował się i zaczął strzelać.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Komisja nie, jej kapłan najwyższy za bardzo urósł. I będą go osłabiać. Nie wiem, czy go wywalą z ministerstwa. Ale upokorzyć zawsze można, aby znał miejsce w szeregu. Waszczykowskiego, który kompromituje siebie i Polskę za każdym razem, gdy otwiera usta Kaczyński wciąż trzyma. Kiedy Macierewicz zostanie jego ścierą do wycierania butów, może będzie bardziej użyteczny. Zbyt niezależny jest zagrożeniem.
Morawiecki ułoży taki budżet, że okaże się, iż Polska w ogóle nie ma długu wewnętrznego. I to dopiero będzie sukces.
Co do 500+ - rozdawnictwo pieniędzy zawsze jest sukcesem. Tyle że, jak każdy zasiłek, na dłuższą metę służy wyuczaniu bezradności i uzależnianiu ludzi od państwa. Zatem nadal będę klasistą i będę to krytykował. Zwykłe rozdawnictwo pieniędzy, nie powiązane z żadną polityką społeczną. I ok. Skoro jesteśmy tacy bogaci, to w porządku. Tylko jakoś o innowacyjnej gospodarce wszyscy przez dwa lata fantazjują, a efektów nie ma.
Skarbówki już wzmogły działania na polu kontroli podatkowej. Bo hajs się musi zgadzać. Oczywiście, nie kontrolują Fejsbuka, Google, czy innych korporacji. Wpadają z kontrolą do Pana Zenka z hurtowni widelców, Mieczysława z firmy budowlanej, itd.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Minister Waszczykowski znowu kłamał? Kogoś to dziwi?
Cytat:
Kilka dni po marcowym szczycie w Brukseli, na którym - wbrew Polsce - pozostałe państwa unijne wybrały Tuska na kolejną kadencję, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski mówił: „Mamy ekspertyzy, że wyboru dokonano w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego”
(...)
W odpowiedzi napisano, że - tu cytat - "rząd nie zamawiał ekspertyz dotyczących fałszerstwa procedury wyborczej przy wyborze Donalda Tuska".
Jednoznacznie wynika z tego, że żadnych tego typu dokumentów - mimo zapewnień Witolda Waszczykowskiego - nie było.
Najciekawsze jest jednak to, że pod odpowiedzią na interpelację podpisał się... wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, czyli zastępca Waszczykowskiego.
Teraz to nawet bym się nie zdziwił, że Waszczykowskiemu na jakimś nieoficjalnym spotkaniu ktoś sprzedaje jakąś głupotę jako "pewną" informację i później drze łacha jak ten coś jebnie publicznie. Sam bym tak robił.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Przecież sam Eskobar mówił że miał na myśli artykuł w gazecie a nie prawdziwe ekspertyzy. Swobodne mielenie jęzorem to nie kłamstwo tylko swojska głupota i tyle.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Przecież sam Eskobar mówił że miał na myśli artykuł w gazecie a nie prawdziwe ekspertyzy
Daj mi cytat, że to powiedział. Bo jedyne, co ja potrafię znaleźć, to:
Cytat:
Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego
Witold Waszczykowski zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska, minister powiedział, że zastanawia się nad tym
Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - powiedział w poniedziałek szef MSZ Witold Waszczykowski.
Waszczykowski zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska, Waszczykowski odparł: "Zastanowimy się nad tym. Nie wiadomo, czy jest to warte. Znaczenie tego wyboru jest nieistotne. Ranga tej pozycji jest nieduża". "Zależy od rządu, czy warta jest skórka wyprawki" - dodał.
Mamy dzisiaj ekspertyzy mówiące o tym, że Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego. Będę przedstawiał te ekspertyzy pani premier - mówił Waszczykowski.
- Będziemy to tłumaczyć.(...) Będzie można wytłumaczyć, że doszło do fałszerstwa. Mamy dzisiaj ekspertyzy, że Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - zaznaczył minister.
Zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska Waszczykowski odparł: "Zastanowimy się nad tym".
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Pan "ekspert" Berczyński spierniczył do Ameryki po tym, jak wygadał się, że to on "uwalił" przetarg na Caracale. Dziś go odwołali z rady nadzorczej.
Ale poza tym jest spoko. Prokuratura nie widzi problemu. ABW nie widzi problemu. CBA też nie widzi problemu. Chyba że w poniedziałek rozpoczną jakieś rachityczne śledztwo w sprawie tego podejrzanego gościa.
Tymczasem niezastąpiony adw. Roman Giertych na Fejsbuku napisał:
Cytat:
No i doczekaliśmy się ujawnienia afer. Wiele lat PiS wskazywał na groźbę istnienia afer, w których lobbyści obcych, zagranicznych podmiotów mogą wpływać na decyzję polskich władz w celu zwielokrotnienia swoich zysków. I jak zwykle diagnoza była słuszna. Taka groźba zawsze istniała. Teraz jednak przerodziła się w rzeczywistość. Podsumujmy fakty.
B. członek PZPR pan Wacław Berczyński od zawsze lubił podróżować. W okresie komunizmu latał na wakacje do Libanu, Afganistanu, Włoch, Grecji i Turcji. Należał do egzekutywy partyjnej, czyli szczebla kierowniczego partii komunistycznej. Następnie tuż przed stanem wojennym w roku 1981 wyjeżdża z kraju i osiedla się w USA. Tam zostaje zatrudniony w firmie Boeing. Po katastrofie smoleńskiej Macierewicz robi go szefem Zespołu Ekspertów do badania katastrofy. Razem z Macierewiczem Berczyński snuje różnorakie brednie na temat katastrofy. Rozpowiada o sztucznej mgle, elektromagnesach, rozpylaniu helu, dobijaniu rannych, trotylu, aby wreszcie w tym miesiącu ogłosić jako przyczynę katastrofy wybuch bomby termobarycznej. Na pytania o przyczynę braku nagrania wybuchu odpowiada, że był on szybszy niż dźwięk. Na pytanie o to dlaczego przed rzekomym wybuchem słychać uderzenie w drzewo i krzyki pasażerów nie odpowiada. Następnie ogłasza publicznie, że doprowadził do anulowania przetargu na caracale, czyli do zerwania relacji z koncernem airbus i znaczącego pogorszenia relacji z Francją. Ponieważ firma w której pracował to boeing czyli światowy konkurent airbusa wybucha skandal. MON zaprzecza udziałowi Berczyńskiego w przetargu na śmigłowce. Ze względu na reputację Berczyńskiego jako człowieka kompletnie niewiarygodnego wydaje się, że sprawa jest wyjaśniona. Po kilku dniach okazuje się jednak, że informacja ta była prawdziwa i że szef podkomisji smoleńskiej na polecenie Macierewicza otrzymał dostęp do dokumentów przetargowych i że rzeczywiście były pracownik boeinga i były aparatczyk komunistycznej partii doprowadził do anulowania kontraktu z airbusem na zakup niezbędnie potrzebnych Polsce helikopterów bojowych, których pierwsza dostawa miała przyjść w tym roku.
Następnie w związku z wybuchem afery i złożeniem wniosków do prokuratury p. Berczyński podpisuje w Warszawie rezygnację z funkcji szefa podkomisji smoleńskiej i ucieka z Polski.
W związku z całą aferą należy postawić pytania prawne:
- czy pan Berczyński w chwili uzyskania dokumentacji przetargowej posiadał przyznany przez polskie ( z naciskiem na polskie) służby dostęp do informacji tajnych i ściśle tajnych?
- jaką klauzulę miały dokumenty przekazane p. Berczyńskiemu?
Jeżeli okaże się, że dokumenty były klauzulowane (jako b. szef komisji ds. służb specjalnych jestem prawie pewien, że tak) i że p. Berczyński nie posiadał nadanego dostępu do klauzulowanych dokumentów (wątpię, czy zdążono mu ją nadać, bo procedury trwają długo) to osoby, które przekazały mu dokumenty i te które to przekazanie poleciły popełniły przestępstwo ujawnienia tajemnicy klauzulowanej.
Nadto, jeżeli p. Berczyński otrzymuje lub otrzymywał jakiekolwiek wynagrodzenie od grupy boeing to mamy do czynienia z podejrzeniem sytuacji korupcyjnej. Tym bardziej, że MON wbrew przepisom ustawy i bez przetargu podpisał umowę na zakup boeingów dla VIP za kwotę 3 mld złotych. Pieniądze te pochodziły z oszczędności wynikających z braku zakupu helikopterów airbusa. Jeżeli nie jest to jedna, wielka afera to co nią jest? Teraz Prokuratura zamiast głupotami może zająć się poważnymi przestępstwami. (Tylko błagam, żeby szybciej przesłuchiwać Macierewicza i ludzi związanych z przetargiem nie protokołujcie ręcznie i kupcie sobie jakiś komputer, a jak mnie poprosicie to wam dam stary z kancelarii. )
Brawo PiS! Wreszcie ujawniła się jakąś poważna afera!
Pod koniec to trochę przeszarżował.
Nie znam szczegółów tego przesłuchania, ale chyba wiem, dlaczego prokurator zeznania Tuska notował ręcznie. Zapewne wszystkie materiały w tej sprawie objęte są klauzulą tajności. Gdyby pisał na komputerze, to musiałoby się to odbywać w specjalnym pokoju, którego ten komputer nie mógłby opuścić. Smętnym standardem w takich sprawach jest pisanie ręczne protokołów. Nawet notatki prokuratora na temat tej sprawy nie mogą opuścić pokoju, w którym przechowywane są dokumenty niejawne. A jak znam paździerzowatość prokuratury (i sądów też - mój to pod tym względem paździerz wyjątkowy) - to pewnie takiego komputera nie mają. A za pokój służy pewnie sejf. Ale tylko tak strzelam.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Wskazywać na to mogła sama reakcja ministra, który jeszcze tego samego dnia na konferencji prasowej wyjaśnił, że jednym ze źródeł była wypowiedź prof. Jacka Czaputowicza w tygodniku "Do Rzeczy".
MSZ podaje na swojej stronie internetowej jedynie, że minister nawiązywał do... publicystycznego artykułu. (http://www.tvn24.pl)
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ok, wycofał się z tych ekspertyz, ale się nie wycofał. To dowodzi jednego - nie ma pojęcia o czym mówi, liczy, używa czegoś w stylu korpo-bełkotu. Używa magicznych słów-wytrychów i liczy, że to załatwi sprawę. Ma nadzieję, że nikt go nie sprawdzi?
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Tak czy inaczej kazali mu to chlapnął, pewnie wbrew pozorom zyskał tym punkty u Prezesa.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Agencja ratingowa Moody's podwyższyła prognozę dynamiki PKB Polski w 2018 r. do 3,1 proc. rdr. z 2,8 proc. szacowanych w styczniu - napisano w raporcie z 25 kwietnia. Agencja szacuje, że deficyt sektora finansów publicznych w 2017 r. i 2018 r. wyniesie 3,0 proc. PKB vs. poprzednie szacunki, odpowiednio: 3,2 proc. PKB i 2,8 proc. PKB.
Najpierw Bank Światowy, teraz Moody. Ech, bydlaki... Nie dostrzegają nadchodzącej apokalipsy.
A od wydania przez nich negatywnej perspektywy rok temu:
1. Wzrost gospodarczy przyspieszył z 2.5% do 3.5%
2. Bezrobocie spadło z 10% do 8%
3. Płace rosną w tempie 5%
4. GPW wzrosła o 50%
5. Złoty umocnił się z 4,5 do 4,2 za euro
Dlaczego fakty nie widzą, że 500+ nas wszystkich zniszczy?!
Dlaczego fakty nie widzą, że 500+ nas wszystkich zniszczy?!
Dworkin, czasami sprawiasz wrażenie, że rozumiesz zasady rządzące się ekonomią, a czasami radośnie je ignorujesz.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Zasadniczo uważam, że więcej powinniśmy stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne - powiedziała minister Streżyńska w Radiu Zet. Dodała, że w tej kwestii, często nie zgadza się z innymi członkami rządu. Minister stwierdziła, że jej zdaniem "filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku, jest trudna do akceptacji". - Powinniśmy najpierw zarobić na te wydatki i te decyzje korzystne dla społeczeństwa i dopiero później ich dokonywać. Nie możemy jako rząd dawać sygnału, że najważniejsze jest zrealizowanie obietnic wyborczych, a mniej ważne prowadzenie racjonalnej gospodarki finansowej - argumentowała minister. (http://www.tvn24.pl)
http://www.tvn24.pl/wiado...zak,735045.html
Za te słowa pani minister dostała publiczny OPR. Bo w Polsce PiS jest super. Wystarczyło 500+ uchwalić i już gospodarka rozwija się jak szalona. Tylko pani minister zbyt głupia, aby pojąć?
A może...
SPISEG!!!
Przecież to człowiek Kaza Macinkiewicza!
I wszystko jasne. Można spać spokojnie, kolejny klasistowski wróg publiczny zneutralizowany.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
W dalekiej krainie, za Oceanem, pewna pani została konsulem honorowym RP. Zupełnie przy okazji okazała się być żoną (nie)profesora Biniendy od Smoleńskich symulacji i wybuchów. Ktoś odnalazł niezbyt mądrą internetową działalność pani konsul - paskudnej jakości fotomontaże, m.in. z Tuskiem w mundurze ss-mana. Pani najpierw zawiesiła swoją działalność w mediach społecznościowych, stwierdziła, że jej działalność internetowa była jej prywatnym zdaniem, a nie zdaniem konsula, ale oddała się do dyspozycji ministra Waszczykowskiego*. A w ogóle to ktoś zhackował jej konto i to nie ona jest autorką tych wpisów. I już bracia Karnowscy (nie wiem który nawet) biją w dzwony - atak na panią konsul za jej "walkę o prawdę o Smoleńsku"**! A weźcież się pierdolnijcie w te swoje puste łby i nie zawracajcie nam głowy.
* przy okazji pani konsul (lub jakiś pracownik ministerstwa spraw zagranicznych) potrafi podróżować w czasie - dnia 28 kwietnia znaliśmy jej pismo z dnia 30 kwietnia
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Niedługo doczekamy się innowacyjnego programu "Lech Kaczyński w każdym mieście"*, później "Lech Kaczyński w każdym powiecie", w końcu "Lech Kaczyński w każdej gminie".
* "Prezes PiS wyraził nadzieję, że wkrótce podobne pomniki [Lecha Kaczyńskiego] staną w innych polskich miastach, m.in. w Warszawie" - http://lublin.onet.pl/jar...-polska/nxxfh96
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Za to konsulem honorowym RP, tylko że w Meksyku, przestał być w trybie natychmiastowym Alberto Stebelski-Orlowski po tym, gdy odmówił przyjęcia odznaczenia od podnóżka prezesa i skrytykował przy tym działania PiS-u wobec sądownictwa.
On stracił za to stanowisko, natomiast Szonert-Binienda została tylko zawieszona w obowiązkach za publikację zdjęcia Tuska w mundurze SS. I nie została odwołana ani nie zrezygnowała ze stanowiska.
To kolejna rzecz, która dobrze obrazuje poziom moralny pisowców. Po sprawie Piotrowicza, sprawie Przyłębskiego, sprawie Szyszki, sprawie wystawy "Polska w NATO" i sprawie wytykania przez Andrzeja D. bycia synami i wnukami zdrajców Rzeczypospolitej i działaczy komunistycznych przez wielu ludzi obecnych w polskim biznesie, mediach i innych instytucjach.
http://natemat.pl/207265,...wciaz-bez-zmian http://wiadomosci.gazeta....muja-wiele.html
Cytat:
- Miejmy tego świadomość, że dzisiaj dzieci i wnuki zdrajców Rzeczypospolitej, którzy tutaj walczyli o utrzymanie sowieckiej dominacji nad Polską, zajmują wiele eksponowanych stanowisk w różnych miejscach, w biznesie, mediach - mówił w wywiadzie dla TVP Historia Andrzej Duda. - Oni nigdy nie będą chcieli się zgodzić na to, żeby prawda o wyczynach ich ojców, dziadków i pradziadków zdominowała polską narrację historyczną, będą zawsze przeciwko temu walczyli - dodał prezydent.
Duża część rozmowy poświęcona była polityce historycznej. - Popatrzmy, jak robią to chociażby nasi sąsiedzi. Mamy często zastrzeżenia, bo uważamy, że nie pokazują historii w sposób prawdziwy, czyli przeinaczają fakty historyczne, deprofilują je, ale prowadzą bardzo zdecydowaną politykę historyczną, która niestety nie zawsze jest dla nas korzystna - mówił Andrzej Duda. - My prowadźmy naszą politykę historyczną. Pokażmy prawdę taką, jaka ona była z naszego punktu widzenia jako Polaków - apelował w wywiadzie z okazji dziesięciolecia powstania kanału TVP Historia. Rozmowa odbyła się w w Pałacu Prezydenckim, przeprowadził ją dyrektor stacji Piotr Legutko.
Jeśli po tym wszystkim ktoś jeszcze stwierdzi, że to nie PiS dzieli Polaków, to znaczy, że jest naprawdę nieuleczalnym idiotą.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum