W sumie nie miałem żadnej sensownej nazwy dla tematu w którym można się dzielić i polecać takie rzeczy.
Ode mnie trzy propozycje:
1) Dwa sezony (jak na razie) Epic Rap Battles of History w której znane postacie (historyczne jak i zmyślone) nawalają się na rymy.
2) Dwa sezony Deathbattle gdzie wymyślone postacie po prostu się nawalają Perłą jest pojedynek między dwoma obrońcami Ziemi obcego pochodzenia
3) Last but not least - najdoskonalsza parodia ever czyli Team four star i wyciśnięcie wszystkich soków z Dragon Balla.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ale coś poważnie? Bo zastanawiam się nad sensem istnienia tego tematu i w zasadzie niewiele dzieli mnie od skasowania. Ale może Tixon wykasuje większość postów sam, bo to on założył.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Co do trzeciej serii, to brakuje jakichś chwytliwych kawałków.
No może tym z CAPONE! VS BLACKBEARD!
Tell South Carolina Blackbeard got Capwned!
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Po szorującym po dnie trzecim sezonie czwarty jawi się jak odrodzenie. Poza żenująco słabym Romeo/Julia vs. Bonnie/Clyde reszta prezentuje jak dla mnie solidny poziom. Na uwagę zwłaszcza zasługują bity np.
Czwarta seria ERB zaczęła się słabo, ale dwa ostatnie odcinki są całkiem niezłe:
Jak dla mnie pierwszy odcinek 4 serii jest jednym z najlepszych. Ten o reżyserach też jest dobry, zwłaszcza epickie wejście Kubricka.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Panie, panowie i boty. Ruszył 5 sezon ERB. I to w jakim stylu:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=XAAp_luluo0[/youtube]
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jako fanboj ERBów mogę tylko powiedzieć że średnio im poszło, końcówka poprzedniego sezonu podniosła mocno poprzeczkę, a tu jest tak se. Zobaczymy co będzie dalej.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
No wreszcie ERB wróciło na właściwe tory. Teraz skupcie się psubraty, bo ważniejsze padną daty:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=O-ZblMfZpuw[/youtube]
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jeśli chodzi o ERB, to mimo że już jest nowy sezon, to nadal tkwię w starciu filozofów. No i finał z Disneyem jest chyba nie do przebicia.
_________________ "Nie tak to trudno zostać filozofem, jak waszmość pan rozumiesz: chwal tylko, co drudzy ganią, myśl jak chcesz, byleby osobliwie,
kiedy niekiedy z religii zażartuj, decyduj śmiele a gadaj głośno; przyrzekam, iż ujdziesz wkrótce za wiellkiego filozofa..."
"Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" Ignacy Krasicki
Choć nie jestem fanem jednego ani drugiego, to miło było posłuchać jak Boba Fett metaforycznie obrywa Deadpoolowi jajca. W poprzednim sezonie było kilka mocarnych starć, z filozofami co najmniej równa się Zeus i Thor albo Cezar i Szaka. A muzycznie miażdży Kuba Rozpruwacz vs. Hannibal Lecter.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Orku, Twój post jest jak cios w twarz na orzeźwienie, bo jestem tak oczarowana filozofami, że przez myśl mi nie przeszło, że ktoś może nie być nimi totalnie zachwycony
_________________ "Nie tak to trudno zostać filozofem, jak waszmość pan rozumiesz: chwal tylko, co drudzy ganią, myśl jak chcesz, byleby osobliwie,
kiedy niekiedy z religii zażartuj, decyduj śmiele a gadaj głośno; przyrzekam, iż ujdziesz wkrótce za wiellkiego filozofa..."
"Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki" Ignacy Krasicki
To jest ten poziom co Stephen King vs. Edgar Allan Poe, i doceniam z każdej strony, ale mnie nie porwało tak aż do trzewi; z drugiej strony np. Superman vs. Goku to brutalna i bezfinezyjna napterodaktylanka na gołe klaty na śniegu, ale ma to coś co burzy mi starą zieloną krew. Więc ERB ma sporo różnych aspektów
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum