Ej no, ogłaszajcie że otwieracie nowy spamerski temat
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Sat-Okh, Yackta-Oya, Wieslaw Wernic, Alfred Szklarski, James Curwood, Karl May, James Fenimore Cooper?
"Złoto gór czarnych" Alfreda i Krystyny Szklarskich moja pierwsza seria o tematyce indiańskiej. Miałem jeszcze przeczytać jakieś inne książki w tej tematyce, aż tu nagle Dżordż i jego PLiO. Teraz jednak mam czas więc zastanowię się czy nie przeczytać czegoś w klimacie westernu. Z tych autorów Orku to wszystkich polecasz, rozumiem?
_________________ "Don't tell me what I can't do!" ~John Locke
"First in, last out" ~Bridge Burners
Nie wiem, czytałem ich 20+ lat temu i nie wiem jak się zestarzeli Szczerze mówiąc obstawiam że zramoleli potężnie, a boję się sprawdzić - powrót do powieści Meissnera o Janie Martenie skończył się dla mnie bolesnyn urazem wspomnień
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Sat-Okh, Yackta-Oya, Wieslaw Wernic, Alfred Szklarski, James Curwood, Karl May, James Fenimore Cooper?
Wielojednia zawsze prawdę ci powie
A oprócz tego Louis L'Amour i Frederick Schiller Faust pod wszystkimi swoimi pseudonimami. Dzieła tego ostatniego lubiłam najbardziej. To były najbardziej westernowe westerny, posiadające wszystko, co powinny, by moje małe ja było zachwycone
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Toc Wiesława Wernica warto przeczytać, a Sat-Okh i Yackta-Oya to bardziej dla młodszego czytelnika z tego co widziałem .
Z takich autorów westernu warto wymienić Zane Grey, Owen Wister, Ernest Haycox, Leigh Brackett, Hugh Pendexter, Quint Wade, Fred Roberts, E. Curwill.
Z polskich autorów jeszcze wydawali westerny Adam Bahdaj i Longin Jan Okoń.
Dzięki.
Sabetha napisał/a:
To były najbardziej westernowe westerny, posiadające wszystko, co powinny, by moje małe ja było zachwycone
A jeśli chodzi o western to co powinno się znaleźć (według was) w filmie lub książce tego typu?
Indianie? Golibroda? Starzy górnicy z mątwami w brodzie?
48e758dd1366220179ec5d8bb3daa6cd.jpg
Plik ściągnięto 9011 raz(y) 15,15 KB
_________________ "Don't tell me what I can't do!" ~John Locke
"First in, last out" ~Bridge Burners
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie rozumiem czemu nikt tego nie chce wznowić. Kupiłbym w fajnym wydaniu.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Ty byś kupił. Może dwadzieścia innych osób w skali kraju też To jak z "The Wire", czy "Mad Men" - nie opłaca się.
No dobra, skoro nadal wymieniamy wszystko, co się nawinie w tym temacie, to ja podrzucam kolejny film.
Tym razem jest to film nazywany polskim westernem. "Prawo i pięść". Akcja dzieje się na Ziemiach Wyzyskanych, a film zaczyna się tak:
https://www.youtube.com/watch?v=C_SY8a-GRcw Osadnicy zmierzają na "Dziki Zachód", na którym już dokonano czystki po poprzednich mieszkancach. Wśród nich jest On, który zostanie bohaterem mimo woli, kiedy przyjdzie zmierzyć się z Outlaws udającymi szeryfów a tak naprawdę... Jest także femme fatale, po przejściach.
Tak piszę, aby nikt nie miał wątpliwości, iż mamy w tym filmie wszystkie składowe opowieści gatunkowej. Może nie ma prerii, ale jest miasto. To też się liczy.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Bardzo dobry film. Broni się po latach. Widziałem nie tak dawno w telewizji i ogląda się wciąż bardzo dobrze. Świetny jak zwykle Holoubek. Fajna początkowa ballada.
Ale przede wszystkim jest prawdziwy scenariusz, czego dzisiaj w polskich filmach najczęściej brak. Cóż, Józef Hen. Że przypomnę tylko seriale "Królewskie sny" i "Rycerze i rabusie".
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Bardzo dobry film. Broni się po latach. Widziałem nie tak dawno w telewizji i ogląda się wciąż bardzo dobrze. Świetny jak zwykle Holoubek. Fajna początkowa ballada.
Ale przede wszystkim jest prawdziwy scenariusz, czego dzisiaj w polskich filmach najczęściej brak. Cóż, Józef Hen. Że przypomnę tylko seriale "Królewskie sny" i "Rycerze i rabusie".
Hej, fajny to jestem ja jak sobie wypiję i przystawiam się do dam bez względu na urodę, wiek i płeć . "Nim wstanie dzień" to jedna z najlepszych polskich piosenek w dziejach, a wykonanie Fettinga kosi mazaki. O jej wielkości niech świadczy to ze nawet Grabaż nie zdołał do końca jej spieprzyć, a on nawet swoich numerów nie umie dobrze wykonać
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
"Nim wstanie dzień" to jedna z najlepszych polskich piosenek w dziejach, a wykonanie Fettinga kosi mazaki.
Ok, przyznaję rację.
Stary Ork napisał/a:
O jej wielkości niech świadczy to ze nawet Grabaż nie zdołał do końca jej spieprzyć, a on nawet swoich numerów nie umie dobrze wykonać
Do tego argumentu nie mam uwag. Też prawda.
Stary Ork napisał/a:
Hej, fajny to jestem ja jak sobie wypiję i przystawiam się do dam bez względu na urodę, wiek i płeć .
Hmm, tu to pewnie te damy miałyby odmienne zdanie. A może jednak nie? Bez względu na wiek? I płeć? Spellu dla przykładu damą?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
"Bandycki szlak" oglądałem po raz drugi co samo mówi za siebie, że film przypadł mi do gustu (po prostu lubię westerny z Samem Elliotem). Dla mnie świetny western, aczkolwiek "Tombstone" lepsze.
Jak sobie przejrzałem te nowsze westerny to znalazłem "Śmierć w Tombstone", ale nie wiem czy oglądać, bo takie jakieś słabe oceny ( może to przez napis Horror przy gatunku)?
_________________ "Don't tell me what I can't do!" ~John Locke
"First in, last out" ~Bridge Burners
No pewnie. Western piwniczny. Był tam ukryty skarb, saloon, szeryf i Indianin kultysta modlący się do arki. No bo Majchrzak trochę wygląda jak Indianin. Taki z RFN
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum