Witam! :D
Mam pewną sprawę:
Moja mama czytała kiedyś książkę, nie pamięta tytułu, autora ani nawet imienia głównej bohaterki...
Książka była o dziewczynie, która żyła w obozie dla kobiet. Było tam wiele kobiet i wszystkie były nieświadome tego po co tam są ani dlaczego. Tak na prawdę były tam "hodowane" do tego by być zapładnianymi i rodzić dzieci. Po ukończeniu obozu leżały w specjalnych szpitalach gdzie były przywiązywane do łóżek i zapładniane i rodziły dzieci i tak do śmierci.
Jedna dziewczyna, bardzo inteligenta i przeznaczona dla jakiegoś króla, dowiedziała się w czym rzecz i uciekła.
Przy ucieczce prawie umarła i pomógł jej jakiś chłopak (w którym się potem zakochuje z wzajemnością), który zaprowadził ją do obozu partyzantów.
Po pewnym czasie król wydaje list gończy z nagrodą i przywódca partyzantów postanawia ją sprzedać.
I tutaj ślad pamięciowy mamy się urywa.
Czy mogę liczyć na pomoc w odnalezieniu tytułu?
Będę bardzo wdzięczna ponieważ mama męczy mnie o odnalezienie jej od dłuższego czasu
_________________ Teraz rozchodzi się po wszystkich salach, przeganiając zastałą woń dymu, alkoholu i potu, delikatny, mdławy aromat Śniadania: kwiatowy, przenikliwy, zaskakujący bardziej niż barwa zimowego słońca, przejmuje przestrzeń we władanie nie tyle za sprawą swej zwierzęcej ostrości czy natężenia, ile wskutek nader zawiłego wiazania molekuł, współuczestnicząc w sekretnej magii, dzięki której - co nieczęsto się zdarza - Śmierci tak wyraźnie daje się do zrozumienia, żeby się odpierdoliła - T. Pynchon
dzień dobry!
szukam książki, chodziło o porwaną dziewczynkę, zamkniętą prawdopodobnie w piwnicy (lub jakimś innym dość ciemnym pomieszczeniu), która na 'pocieszenie' dostała pluszaka (zwierzątko?), jakiego po odpowiednio długim czasie w dość brutalny sposób jej zabrano (rozszarpano [zabito?] na jej oczach].
liczę, że po tak dokładnym opisie wszyscy zaczną rzucać tytułem
Wysłany: 2014-02-02, 10:21 Szukam tytułu książki...
Fantastyka.
Pewien mężczyzna aby mieć większą moc magiczną udaje się do groty solnej która jest jakby katalizatorem albo portalem do otchłani(piekła) gdzie im dłużej przebywasz tym większy tobie to ból sprawia, każdy krok jest bolesny, jest tam taka osoba która mu pomaga zdobyć większą moc a następnie wraca na ziemie. Może już on budować wieże dzięki którym może się przenosić na inne planety i nie jest już śmiertelny jak normalny człowiek ale ileś ma tam lini do świata i żeby jego zabić trzeba wszystkie linie przeciąć.
poszukuję książki, którą czytałam kilka lat temu,niestety nie pamiętam ani tytułu ani nazwiska autora. Akcja rozgrywa się w okolicach Nowego Yorku. Bohaterka jest szczęśliwą żoną i matką bliźniąt(chłopca i dziewczynki). Wszystko kończy się w przeddzień Bożego Narodzenia- mąż i dzieci padają ofiarami przypadkowej strzelaniny. Kobieta nie potrafi poradzić sobie z tragedią. Po długim okresie żałoby bohaterka jednak odzyskuje spokój i odnajduje nową miłość.
Szczegóły,które jeszcze zapamiętałam to:
- pierwsza część książki to opowieść o ich szczęśliwym życiu
- giną zastrzeleni w drodze z wiejskiej posiadłości do Nowego Yorku
- matka nazywała swoje dzieci Aniołkami Batacellego
Ktoś z Was może czytał tę książkę i jest w stanie mi pomóc?
Witam...Również potrzebuje pomocy.Książka oczywiście nie znam tytułu jest romansem.:) Książka młodzieżówka, o dziewczynie która była na obozie/koloniach muzycznych które wygrała w jakimś konkursie bodajże...? Grała na czym to nie wiem. Wygrała ten konkurs i tam poznała chłopaka, najbardziej utknęła mi z nimi scena, jak całowali się w wodzie to było nad jakimś jeziorem. Ogólnie to zdaję sobie sprawę że to bardzo mało...:( Na początku myślała, że on chyba jest z jakąś inna dziewczyną, ale to była jego eks chyba. Albo już wymyślam. Jakiekolwiek tytuły wam się nasuwają proszę o pomoc
Jest jeszcze druga książka sciene fiction tym razem. Z niej pamiętam tylko jedna scenę. Robot czy jakiś stwór opętał męża i ten ją zgwałcił,swoją żonę. i zaszła w ciąże z tym potworem który był w ciele męża, bo tamten chciał mieć potomka. To już mało informacji jestem świadoma, ale taka scena utknęła mi w głowie.
Robot czy jakiś stwór opętał męża i ten ją zgwałcił, i zaszła w ciąże z tym potworem który był w ciele męża, bo tamten chciał mieć potomka.
Opętany mąż zgwałcił potworzycę, która go opętała (i była potworem, to znaczy że nie dawał narzucić sobie płci), tak? Z tego co rozumiem zaszła w ciążę, ale tu się gubię, gdyż nie wiem kto chciał potomka. Opętany mąż czy genderowy potwór?
Jest małżęństwo. Mąż zostaje opętany przez potwora i ten 'gwałci ' swoja żonę a ze w męzu był ten potwór czy jakkolwiek to zaszła z nim w ciąże...Łii nie pamiętam więcej.
a tak poważnie, to kojarzy mi się ten hmm... opis... z Żoną astronauty, co prawda jest to film, ale nie zdziwiłbym się, gdyby doczekał się adaptacji książkowej.
Jest jeszcze druga książka sciene fiction tym razem. Z niej pamiętam tylko jedna scenę. Robot czy jakiś stwór opętał męża i ten ją zgwałcił,swoją żonę. i zaszła w ciąże z tym potworem który był w ciele męża, bo tamten chciał mieć potomka. To już mało informacji jestem świadoma, ale taka scena utknęła mi w głowie.
Nie w Moskwie, tylko w Leningradzie, nie zegarki tylko rowery, nie rozdają tylko kradną, nie science fiction tylko horror. Dziecko Rosemary.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Witam...Również potrzebuje pomocy.Książka oczywiście nie znam tytułu jest romansem.:) Książka młodzieżówka, o dziewczynie która była na obozie/koloniach muzycznych które wygrała w jakimś konkursie bodajże...? Grała na czym to nie wiem. Wygrała ten konkurs i tam poznała chłopaka, najbardziej utknęła mi z nimi scena, jak całowali się w wodzie to było nad jakimś jeziorem. Ogólnie to zdaję sobie sprawę że to bardzo mało...:( Na początku myślała, że on chyba jest z jakąś inna dziewczyną, ale to była jego eks chyba. Albo już wymyślam. Jakiekolwiek tytuły wam się nasuwają proszę o pomoc
Witam...Również potrzebuje pomocy.Książka oczywiście nie znam tytułu jest romansem.:) Książka młodzieżówka, o dziewczynie która była na obozie/koloniach muzycznych które wygrała w jakimś konkursie bodajże...? Grała na czym to nie wiem. Wygrała ten konkurs i tam poznała chłopaka, najbardziej utknęła mi z nimi scena, jak całowali się w wodzie to było nad jakimś jeziorem. Ogólnie to zdaję sobie sprawę że to bardzo mało...:( Na początku myślała, że on chyba jest z jakąś inna dziewczyną, ale to była jego eks chyba. Albo już wymyślam. Jakiekolwiek tytuły wam się nasuwają proszę o pomoc
A to nie ten film z Jonas Brothers?
Albo z Miley Cyrus?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
poszukuję książki, którą czytałam kilka lat temu,niestety nie pamiętam ani tytułu ani nazwiska autora. Akcja rozgrywa się w okolicach Nowego Yorku. Bohaterka jest szczęśliwą żoną i matką bliźniąt(chłopca i dziewczynki). Wszystko kończy się w przeddzień Bożego Narodzenia- mąż i dzieci padają ofiarami przypadkowej strzelaniny. Kobieta nie potrafi poradzić sobie z tragedią. Po długim okresie żałoby bohaterka jednak odzyskuje spokój i odnajduje nową miłość.
Szczegóły,które jeszcze zapamiętałam to:
- pierwsza część książki to opowieść o ich szczęśliwym życiu
- giną zastrzeleni w drodze z wiejskiej posiadłości do Nowego Yorku
- matka nazywała swoje dzieci Aniołkami Batacellego
Ktoś z Was może czytał tę książkę i jest w stanie mi pomóc?
Pojęcia nie mam, co to za dzieło, jednakowoż obstawiałabym, że owa matka nazywała dzieci Aniołkami Botticellego, chyba że w szkole była noga z plastyki.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum