Danielewski, Beckett i Priest. Bo UW najbardziej cenię za nowe nazwiska. Chociaż i tak co będzie w UW to i tak kupię pierwszego dnia kiedy będę miał możliwość.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
MacLeod, bo zarówno 'Wieki światła', jak i 'Dom burz' z miejsca trafiły do grona najlepszych książek, jakie w życiu przeczytałam.
Ford, bo choć jego twórczość jest wciąż przede mną, mnóstwo przeczytanych/zasłyszanych opinii mówi mi, że z całą pewnością bardzo przypadnie mi do gustu.
Beckett, bo przeczytawszy niedawno recenzję 'Dark Eden' nie mogłam odżałować, że książka jeszcze nie ukazała się w Polsce.
Następnym głosem byłby pewnie Stephenson, Watts, może Wolfe, bo jak część przedmówców chciałabym się wreszcie zapoznać z jego pisaniną.
Beckett, bo przeczytawszy niedawno recenzję 'Dark Eden' nie mogłam odżałować, że książka jeszcze nie ukazała się w Polsce.
Zapewne nieprędko się ukaże, o ile w ogóle się załapie do konkretnego planu wydawniczego, jeśli Pan Andrzej będzie sugerować się tutejszą ankietą.
Niestety, co poniektórzy wolą kolejne wydanie "Diamentowego wieku" od nowej książki w UW, choć ISA wydała to w prawdziwym HC. Smuteczek.
Beckett akurat ukaże się w styczniu i będzie pierwszą książką w UW w następnym roku, a Kiernan w lutym lub marcu. Problem z Noonem też już rozwiązałem .
"Dark Eden" rzeczywiście smakowicie przedstawia się w opisie, więc tylko się cieszyć. Byle tego Noona już nie wydawać chyba że inna jego twórczość jest już "normalną" fabułą Ale tak czy siak Noona i tak nie kupię, bo pewnie chciałbym go potem oddać za wino lub bibliotece. Szkoda zachodu.
W sumie, co do wznowienia "Diamentowego wieku" to się z ASX-em zgadzam. Chyba że to będzie nowe tłumaczenie. Ale i wtedy nie wiem, czy warto, bo nie wiem, jak złe jest aktualne polskie.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Niestety, co poniektórzy wolą kolejne wydanie "Diamentowego wieku" od nowej książki w UW, choć ISA wydała to w prawdziwym HC. Smuteczek.
A widziałeś gdzieś tę knigę w normalnej cenie?
k napisał/a:
.Bardzo dobry ten sposób.
No ba
AM napisał/a:
Beckett akurat ukaże się w styczniu i będzie pierwszą książką w UW w następnym roku, a Kiernan w lutym lub marcu.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Mam ci dobitnie napisać gdzie możesz sobie wpakować sobie takie wydanie?
adamo0 napisał/a:
k napisał/a:
Ale dlaczego kosztem "Mongoliady"
JAK TO?!
Szczerze, to z mojej osobistej perspektywy "Mongoliada" może wyjść w przyszłym roku. I tak bym jej teraz nie przeczytał, ponieważ preferuję czytanie cykli kiedy są wszystkie tomy dostępne, bądź kiedy kolejne części są tuż-tuż przed wydaniem. W sytuacji kiedy na kolejne tomy "Mongoliady" raczej trzeba trochę poczekać, nie spieszno mi z zakupem... Ale, powtarzam, to moje zdanie
Sędzia napisał/a:
Diamentowy wiek ma być w nowym tłumaczeniu, rzecz jasna.
I między innymi dlatego czekam na wznowienie MAGa.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Szczerze, to z mojej osobistej perspektywy "Mongoliada" może wyjść w przyszłym roku. I tak bym jej teraz nie przeczytał, ponieważ preferuję czytanie cykli kiedy są wszystkie tomy dostępne, bądź kiedy kolejne części są tuż-tuż przed wydaniem. W sytuacji kiedy na kolejne tomy "Mongoliady" raczej trzeba trochę poczekać, nie spieszno mi z zakupem... Ale, powtarzam, to moje zdanie
Masz rację.W sumie to i tak są przymiarki.Coś wchodzi,coś wylatuje.
Dobrze że wchodzi coś z UW.To cieszy
Ciekawe, co złego jest w starym tłumaczeniu "Diamentowego wieku".
Nie jestem osobą z dużym autorytetem, ale dodam tylko od siebie, że tłumaczenie ISY było dla mnie strasznie drętwe i odrzuciło mnie po kilkunastu stronach. Zresztą MAG robi nowe, więc chyba o czymś to świadczy.
_________________ Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz [Stary Ork]
Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje [utrivv]
"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
Niekoniecznie źle o jakości przekładu. Może po prostu tak jest szybciej.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Ciekawe, co złego jest w starym tłumaczeniu "Diamentowego wieku".
To trochę złe stawianie sprawy. Tłumaczenie jest procesem twórczym, w którym liczy się talent literacki. Im więcej "Iskry Bożej" ma tłumacz, tym fajniejszy ostateczny efekt. Wierzymy, że Diamentowy wiek da się napisać jeszcze lepiej, niż poprzednio i tyle.
A kto tłumaczy? Bo mam wydanie ISY, ale jeszcze nie zdążyłam przeczytać, a do niektórych tłumaczy mam słabość.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Bo Ty tak twierdzisz? Aha. Zresztą na co a czekać?
Bo to jest/będzie cykl, psze Pana. Na kolejne części przyjdzie czekać. A w przypadku "łan-szotów" takiego problemu nie ma. Od razu masz Pan całą historię.
No bo jak można pisać takie bzdury? Nie mieści mi się to w głowie. Skoro Mongoliada jest cyklem, który dopiero ma się u nas ukazać to logicznym jest, że kolejne tomy ukazywać się będą w odstępach czasu. Gdyby to było wznowienie to ewentualnie można to zrobić tak jak ze wznowieniem Skoków Donaldsona, czyli puścić kilka tomów jednocześnie.
Uzasadniłem, dlaczego z mojego punktu widzenia "Mongoliada" może poczekać, chłopczyki.
Na Zachodzie w ubiegłym roku ukazała się dopiero pierwsza część, dlatego nie widzę powodów do pośpiechu z wypuszczeniem jej na polski rynek, tym bardziej, iż uważam, że lepiej se poczytać w pierwszej kolejności historie zamknięte w jednym tomie. Na cykl, który stosunkowo niedawno się rozpoczął, jeszcze przyjdzie pora. A zaczekać do czasu, aż przynajmniej druga część wyjdzie za granicą. Poza tym, wolę w następnym roku lekturować się innymi pozycjami z zapodanej przez Pana Andrzeja listy szkiców.
W sumie zgadzam się z ASXem. Nie ma sensu cisnąć na siłę "Mongoliady", lepiej się za nią zabrać, ajk już będzie komplet - z czysto ekonomicznego punktu widzenia. AM wspominał kiedyś, ze długie odstępy miedzy wydaniem kolejnych tomów raczej nie wpływają zbyt dobrze na sprzedaż. A MAGowi wypada życzyć jak najlepiej - choćby ze względu na pozostałe plany wydawnicze
_________________ Tekst to tylko pretekst do podtekstu...
Chyba nie można wybiegać tak daleko i powoływać się na argument sprzedaży w sytuacji, gdzie wydawnictwo samo i świadomie umieściło książkę w swoich szkicach wydawniczych. Trzeba założyć zatem, że uwzględniono fakt, iż autor wydał jak na razie jeden tom i nie wiadomo jak długo przyjdzie czekać na następny. Osobiście żałuję, bo Stephensona ubóstwiam, ale rozumiem czym może być podyktowana decyzja o odłożeniu książki na później (tym bardziej, że na jej miejsce wchodzi coś z UW, przez co trochę mniej boli mnie serce ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum