FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Nerd/geek w kinie (i telewizji)
Autor Wiadomość
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2012-07-19, 12:40   

To weź i dokonaj. Czy idziesz za wiki? W sieci znalazłem fajny diagram, który, przynajmniej wg mojego postrzegania, obrazuje różnice między nerdem a geekiem: http://www.wikihow.com/im...enn-Diagram.jpg

Zatem geek to osoba inteligentna o pasji poszerzania wiedzy, lecz niemająca problemów z poruszaniem się w kontekście społecznym. Jednego dnia spędza dobę w laboratorium, innego puka swieżo poderwaną laskę. Natomiast nerd nie posiada tej umiejetności, jest towarzysko upośledzony, ucieka w jakieś podgrupy i własne światy. Ostatecznie można chyba uprościć: nerd = geek + looser

Wg mojego rozumienia, w zgodzie z powyższym, Walter jest raczej geekiem niż nerdem. Choć czasem loseruje, to kiedy indziej potrafi rozwalić mega groźnego przeciwnika. Ale co najważniejsze, nie ma szczególnych problemów w relacjach międzyludzkich (a przynajmniej nie są to problemy nerdopochodne). Właściwie to z późniejszych retrospekcji wynika, że kiedyś był dość przebojowym gościem i to nie nerd-charakter, a zwyczajna proza życia doprowadziła go do upadku. No i męska duma, która tak naprawdę cały breaking bad zapoczątkuje.
  
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4474
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-07-19, 12:57   

dworkin napisał/a:
To weź i dokonaj. Czy idziesz za wiki?

Miyagi kazał mi iść za głosem serca.

Nie chcę się autorytatywnie wypowiadać po jednym odcinku ale było parę scen relacji społecznych w których Walter jeszcze przed tytułowym przełamaniem, pokazany jest jako ktoś kto daje sobie narzucać rolę loosera czy nie jest panem sytuacji (scena w myjni, scena na jego urodzinach). Czyli to raczej transformacja z nerd/looser w geek outlaw?
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2012-07-19, 13:05   

Na pewno jest to historia niepokojącej przemiany, właśnie z losera, ale w co ostatecznie, nie wiem (piąta i ostatnia seria dopiero poszła w eter). Jeśli nie boisz się spoilerów, bardzo wiele powie Ci ta scena: http://www.youtube.com/watch?v=3avhU0N5lJI (zaledwie szósty odcinek pierwszego sezonu). Lecz ogólnie Walt do samego końca zachowuje dwoistą naturę, miotając się od losera do motherfuckera.
  
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2012-07-19, 21:28   

Woody Allen - "Annie Hall"!!!
I "Manhattan", i "Mężowie i żony".

Geek idealny.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-07-20, 07:50   

Łaku, obejrzyj pierwszy odcinek Continuum (choć osobiście polecam całość). Jest tam postać gościa, który (w naszych czasach) z defaultowego nerda/geeka ma się przepoczwarzyć (w przyszłosci) w ubermegazajebongo szefa wszystkich szefów.

A ja własnie siadam do nadrabiania Iron Mana.

A właśnie. W serialu Bones jest postać laboranta Zacka. Taki typowy, genialny nerd.
O tyle ciekawy przykład, że SPOILER w trakcie ścigania (przez sezon lub dwa) mordercy-geniusza-kanibala, Zack daje się przekonać na płaszczyźnie intelektualnej, by kontynuował dzieło zbrodniarza. Zajebisty motyw.SPOILER
Zresztą sama Bones jest trochę nerdowata.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-07-20, 21:52   

<Spelling Nazi mode on> Słuchajta, ludziska, słowo, którego szukacie, to LOSER . "Looser" to skądinąd słówko równie uzyteczne, ale nie oznacza patałacha i frajera, raczej można go użyć np. do określenia kobiecej pochwy po seksie z Lexingtonem Steele w porównaniu z jej stanem przed seksem z Lexingtonem Steele. Dziękuję za uwagę. <Spelling Nazi mode off>


Bajdełej, Łaku, nerdzizm w "Sali samobójców" mocno naciągany, bo bohatera tego skądinąd niezłego filmu można określić jako rozpieszczonego gówniarza/skrzywdzone dziecko (niepotrzebne skreślić), ale nerdem, ani tym bardziej geekiem nie jest. Już bardziej nerdzi jest Adaś Miauczyński z "Dnia świra" - bo w polskiej kinematografii porządnych nerdów chyba brak //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-07-20, 21:56   

Stary Ork napisał/a:
tego skądinąd niezłego filmu

Biatch, please...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2012-07-20, 21:58   

Ale, czy bycie loserem - w oczach innych - to nie "przymiot" nerda?
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
  
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2012-07-20, 21:58   

Dorzuciłbym jeszcze Kick-Assa (nerdo-loser powoli zaczynający wspinać się w drabinie społeczno-socjalnej), chociaż zahacza o komedie/parodie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2012-07-20, 22:02   

Romulus napisał/a:
looserem



LOSER, FOR FUCK'S SAKE! //orc


MrSpellu napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
tego skądinąd niezłego filmu


Biatch, please...



You welcome, nigga. Tak, uważam Salę samobójców za porządny dramat z trochę zbyt uproszczonymi postaciami i trochę zbyt sztampowym scenariuszem, no i z ostatnią sceną niepotrzebnie przytłaczającą całość (lepiej by wyszła jako klamra, na otwarcie i zamknięcie filmu) - ale świetnie zagrany. Nawet zapłaciłem za bilet (Pani Staryorkowa wyjątkowo ceni sobie KRzysztofa Pieczyńskiego) i nie żałuję wydanych piniendzy. //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2012-07-20, 22:04   

Stary Ork napisał/a:
Romulus napisał/a:
looserem



LOSER, FOR FUCK'S SAKE! //orc



Je jeah :) Łotewa :) Po dwóch piwach i krótkim śnie :) Zedytowałem.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Młodzik 


Posty: 1367
Skąd: Heidelberg/Ladenburg
Wysłany: 2012-07-20, 22:32   

"Sala Samobójców" wali schematami na kilometr, z tym że schematami w polskim kinie prawie nieobecnymi, więc jako coś u nas nowego - broni się. MNie i tak najbardziej podobał się wątek homoseksualny, moim zdaniem najoryginalniejszy element filmu i przy okazji dobrze poprowadzony.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4474
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-07-22, 23:31   

Stary Ork napisał/a:
Już bardziej nerdzi jest Adaś Miauczyński z "Dnia świra" - bo w polskiej kinematografii porządnych nerdów chyba brak //mysli

Propo Adasia to był taki niestety film jak "Wirus" z Pazurą, gdzie grał loosującego przez jedno o informatyka. No i był jeszcze serial WOW którym jaranie się, jak przeczytałem w CD-ACTIONIE z lat 90, klasyfikowało oglądającego jako lamera, nawet jeśli nie miał komputera. //mysli
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4474
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-07-26, 21:06   

Luinloth napisał/a:
Łaku, a Chronicle? Niby bohater nie był takim typowym pełnokrwistym nerdem, ale zadatki na nerda miał. Za to na końcu zrobił pierwszorzędną masakrę...


Obejrzałem. Początkowo podchodziłem do filmu jak do odrabiania pracy domowej, a wyszło że to bardzo dobry obraz jest. Ma parę mankamentów ale ogólnie sposób w jaki przetwarza na własny użytek klisze popkulturowe robi wrażenie, a jednocześnie w wielu momentach jest zaskakująco trzeźwy i realistyczny. Chyba najlepszy przykład tego za czym się rozglądałem, dzięki.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2012-07-27, 01:11   

Ale tak w sumie z ciekawości pytam, po wuj Ci to?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4474
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-07-27, 05:56   

Piszę tekst na konkurs dla krytyków filmowych. //spell
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2012-07-31, 20:00   

Ha! Z pewną taką nieśmiałością, ale dorzucę tutaj geeka na poważnie, choć jednocześnie i na wesoło (w tym cały urok):
Larry David grający siebie w "Curb Your Enthusiasm" - fajnym, choć mało popularnym w Polsce serialu HBO. Mimo to i u nas można obejrzeć najnowsze odcinki. Polecam :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13