1. Kult/Kazik/KNŻ/Buldog (ze wskazaniem na to pierwsze )
2. Metallica
3. Megadeth
4. Otis Taylor
5. Ennio Morricone
6. Slayer
7. Guns'n'Roses (tzn, właściwie tylko jednej płyty - AfD, ale ją uwielbiam).
8. Queen
9. Hans Zimmer
10. AC/DC
Jestem strasznie komercyjny, wiem.
Tuż za tą stawką jest Acid Drinkers - IMO nasz najlepszy zespół metalowy, grający mocno, a jednocześnie z jajem i na luzie. Na żadnym koncercie nie bawiłem się tak dobrze, jak na AD.
Dalej w kolejce stoją: Coma, Pantera, Testament, Anthrax, Nalepa, Black Sabbath, Motorhead, ZZ Top, Soundgarden, Rage Against the Machine, Depp Purple.
1. Schmaletz
2. Red Hot Chili Peppers
3. Kult
4. Guano Apes
5. The Smashing Pumpkins
6. Lao Che
7. Marilyn Manson
8. The Cranberries
9. Pidżama Porno
10. SOAD
Hm. Jak u większości - to się zmienia zależnie od nastroju. Ale...
1. King Crimson, 2. Van Der Graaf Generator, 3. Pink Floyd, 4. Ulver, 5. Mike Oldfield, 6. Kult, 7. Kaliber 44, 8. Metallica, 9. John Coltrane, 10. Red Hot Chilli Peppers.
Żeby nie było - taką mieszankę zrobiłam. Mogłam jeszcze wrzucić Prodigy i byłoby nawet "wszystko".
W sumie też mogę wrzucić moje nowości, bo prawie zupełnie porzuciłem "metal", zdecydowana zmiana na neofolk, industrial i ambient:
1. Spiritual Front
2. Rome
3. Death in June
4. Frozen Silence
5. Triarii
6. Bohren und der Club of Gore
7. Madrugada
8. Fredrik Klingwall
9. Fearthainne
10. Ordo Rosarius Equilibrio
I największa zmianą jest odkrycie i maniakalne wielkie zasłuchanie w japońskim Doomie; wiecie jak to jest, sluchacie muzyki jakis czas, i tu wam sie podoba to, a tam tamto i nagle zupelnie przypadkiem odkrywacie zespół z przebogatym dorobkiem w którym te wszystkie elementy łączą się sie w idealnej proporcji, taka mała illuminacja, i wy wtedy wiecie że ta muzyka grała w waszych czarnych sercach od dawien dawna, a to że ją słyszycie to tylko wstrząsy wtórne i potwierdzenie nalezytego porzadku istnienia stanu rzeczy./
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Kotaro Nakagawa
Nightwish
Gamma Ray
Kamelot
Epica
Dead Can Dance
Therion
Apocalyptica
Artrosis
Moonspell
Chociaż trzeba brać poprawkę, że to last i uwzględnia tylko mp3 odtwarzane z dysku.
Za to z ostatnich 12 miesięcy :
Epica
Dead Can Dance
Nightwish
Gamma Ray
Kamelot
Therion
Moonspell
System of a Down
Rhapsody
Loreena McKennitt
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
1. M83
2. Depeche Mode
3. Thievery Corporation
4. Flunk
5. The Black Keys
6. Team Sleep
7. †††
8. Pati Yang
9. port-royal
10. Deftones
11. Bonobo
12. Killing Joke
13. Marilyn Manson
14. Death In Vegas
15. The Raveonettes
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum