Temat jest taki szeroki, że i tutaj mogę to zmieścić: http://blog.rp.pl/ziemkie...i-rozgrzeszacz/
Powoli już klaruje się, co należy myśleć, żeby być Wolnym Głuptakiem i nie czuć się częścią Salonu (Zdradzieckich Zdrajców).
1. Uważać Tuska & Co. za rosyjskich pachołków.
2. Podnosić "możliwości", że tragedia w Smoleńsku może jednak była zamachem.
3. Uważać, że jest się prześladowaną, patriotyczną mniejszością we własnym kraju.
4. Obowiązkowo opluć WOŚP i Owsiaka.
Co do pkt 4 - uważam, że WOŚP i sam Owsiak nie są zwolnieni od krytyki. Nikt nie jest. Jednak, gdyby wszystkie organizacje jak WOŚP były tak przejrzyste jeśli chodzi o wydawanie zbieranych pieniędzy, to ten kraj by wyglądał inaczej, jeśli chodzi o aktywność obywatelską. Tekst Ziemkiewicza jest najłagodniejszą i w gruncie rzeczy bardziej krytyką państwa i obywateli niż samej akcji. Ale z okazji 20 finału nazbierało się tyle inwektyw wśród "patriotów" i ich "wolnych mediów", że hohoho. Gdyby zrobić z nich wizytówkę polskiego katolika, to niedaleko byłoby do muzułmańskich wariatów.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Aczkolwiek...
Nie mam siły zbierać linków do wszystkich artykułów dotyczących tego kto jest "wrogiem" a kto "przyjacielem" WOŚP i Owsiaka, ale ten komentarz Ziemkiewicza, z którym się zgadzam, jest trafny http://www.rp.pl/artykul/...ewicza.html?p=1 Choć i tak uważam, że porównania WOŚP do hitlerowskich propagandówek to jednak jawne i jaskrawe przegięcie. Bo czym ono różni się od porównywania Umiłowanego Przywódcy i jego wyznawców do faszystów?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Tak czy inaczej, czy chodzi o stronę "północną" czy "południową" to kończy się na wycieraniu sobie gęby Owsiakiem... Ten gość mimo wszystko ma odporność.
Niemniej Ziemkiewicz ma trochę racji odnośnie WOŚP. Ale raczej w tym sensie, że jest to taki rozdmuchany półśrodek. "Sukces" WOŚP już dawno powinien być sygnałem dla rządzących, by podjęli skuteczną walkę z przyczyną dla której Orkiestra powstała.
Niestety łatwiej jest wrzucić piątkę do puszki, przykleić serduszko i wmówić sobie, że jest zajebiście.
Zanim zacznie krytykować to co WOŚP od 20 lat robi powinien popatrzeć na SKUTECZNOŚĆ
tego co jest robione.
Powinien przejść się po szpitalach i zobaczyć na ilu sprzętach jest znaczek orkiestry.
Ja miałem małego ze złamaną ręką w szpitalu i córkę u nefrologa w szpitalu, to widziałem tego sporo.
Ziemkiewiczowi raczej chodzi nie o samą akcję tylko o dorabianie jej "ideologii". Szczerze pisząc, to lęki przed światem prawicowych publicystów już dawno przestały być dla mnie czymś więcej niż tylko tematem do żartów więc nie będę bronił Ziemkiewicza.
Aczkolwiek wyrzekając na państwo, że je WOŚP wyręcza, to Ziemkiewicz czy inni, którzy to piszą i są jednoczesnie apologetami amerykańskiego "kapitalizmu" (tego książkowego, a nie rzeczywistego) powinni wiedziec, że w USA służba zdrowia jest w rękach prywatnych, bo nawet "publiczne" szpitale żyją dzięki sponsorom itp. A wprowadzanie powszechnego obowiązku ubezpieczenia jest tam uważane za przejaw skrajnego komunizmu. Ale Ameryka ok, ale jak ktoś sponsoruje publiczną służbę zdrowia to już oszołom, liberał, diaboł, tfu, diabeł.
Zresztą akurat przeczytałem wywiad z Owsiakiem w dzisiejszej "Wyborczej" i tam odniósł się do swoich krytyków. Z klasą, której Czerstwym Chłopcom O Gorących Oczach Prawdziwych Polskich Patriotów brakuje. Wrzuciłbym, ale linki nie mogę znaleźć.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie krytykuję WOŚP (co chyba chce mi wmówić Jander), tylko sytuację, w której WOŚP jest skuteczniejszy od służby zdrowia.
Ale to wina WOŚP ?????
To wina burdelu w rządzie, burdelu w NFZ, niegospodarności, biurokracji, i 1000 innych rzeczy.
Chwała WOŚP że tę lukę łata, i to skutecznie.
Romulus napisał/a:
Ziemkiewiczowi raczej chodzi nie o samą akcję tylko o dorabianie jej "ideologii". Szczerze pisząc, to lęki przed światem prawicowych publicystów już dawno przestały być dla mnie czymś więcej niż tylko tematem do żartów więc nie będę bronił Ziemkiewicza.
Wiesz co, jakiekolwiek porównywanie WOŚPu do hitlerowskich analogii świadczy tylko o skrajnym chamstwie Ziemkiewicza.
No i o to mi chodzi. Nie krytykuję WOŚP (co chyba chce mi wmówić Jander), tylko sytuację, w której WOŚP jest skuteczniejszy od służby zdrowia.
WOŚP to kropla w morzu potrzeb i nie rozwiązuje problemów NFZ (w której jak mówię, pieniędzy zawsze jest za mało). Mnie raczej od dawna denerwuje (nim prawiczki rzucił się na Owsiaka) pospolite ruszenie, owczy pęd na WOŚP i serduszka, no bo jak to można nie dać kasy na chore dzieci? A przy okazji przeklina się ohydną publiczną służbę zdrowia i wysokie podatki. Z tego względu zgadzam się z pewnymi tezami pojawiającymi się z prawej strony odnośnie WOŚP. Niestety większość i tak koncentruje się na tym, że to propaganda polityczna lewackiego Owsiaka i indoktrynacja w narkotycznym dymie na Brudstocku, a w ogóle to ile kosztowała obstawa F-16 i ile dzieci można by z tego uratować. I w tych oparach absurdu (cytując klasyka) pada wszelka możliwość sensowniejszego spojrzenia na służbę zdrowia w Polsce.
wred napisał/a:
Powinien przejść się po szpitalach i zobaczyć na ilu sprzętach jest znaczek orkiestry.
Mam na szafce w akademiku dwa znaczki orkiestry, czy Owsiak wspiera też akademiki? IMO wyznacznikiem mogą być kwoty, a nie ilość znaczków (bo co innego jednorazowy zakup sprzętu, a co innego pieniądze na eksploatację czy wynagrodzenie dla osób obsługujących).
W pewnym sensie tak, ale w sumie powinienem był napisać "skuteczniejszy". Pieniądze z WOŚP, to tylko promil kasy jaki rok w rok ląduje w szpitalach z naszych podatków i jakoś nikt nas za to dodatkowo nie chwali i nie klepie po główkach. WOŚP to gigantyczna machina promocyjna, już kit z tym ile kosztuje logistyczne wsparcie imprezy z urzędów (oczywiście kasa z podatków), ale faktem jest, że sprzęt przez nich kupiony to kropla w morzu potrzeb. Ale za to z jakim pluskiem! No i niech Bóg nas broni przed nie wrzuceniem tej dodatkowej piątki do puszki. Zostaniemy wyzwani od idiotów, nieczułych skurwysynów i morderców chorych dzieci. Weźcie jednak pod uwagę, że gdybym podliczył ile kasy w ubiegłym roku wydałem na składki NFZ, to nie dziwcie się, że czuję wewnętrzny opór przed wrzuceniem tej dodatkowej piątki.
Chwała im za zaangażowanie i kupno tego całego sprzętu. Ale pod względem finansowym, to jest rozdmuchane nic. Jak napisałeś: od dwudziestu lat w rządzie, w NFZ panuje burdel i niegospodarność. Gdyby cały wysiłek, całą energię włożoną w WOŚP włożyć w przepotężnego kopa w dupę...
@
edit: długo zbierałem myśl, by napisać tego posta i nie widziałem jak piszesz swojego.
Stąd mój skrót myślowy Jander odnośnie skuteczności.
Mnie raczej od dawna denerwuje (nim prawiczki rzucił się na Owsiaka) pospolite ruszenie, owczy pęd na WOŚP i serduszka, no bo jak to można nie dać kasy na chore dzieci?
Mnie to nie denerwuje, a kasy na chore dzieci można nie dać normalnie - datki są dobrowolne, a nie przymusowe.
Nie, ale to było nawiązanie do tego, że WOŚP działa od dwudziestu lat. Kolejny skrót myślowy, za który przepraszam. Ale z drugiej strony, dziś jeszcze znajdziesz gorących zwolenników tezy, że za komuny było lepiej i pieniądze nie szły na głupoty
Asuryan napisał/a:
a kasy na chore dzieci można nie dać normalnie - datki są dobrowolne, a nie przymusowe.
Doprawdy? Za rok zrób eksperyment, przejdź się po mieście i każdej osobie z puszką powiedz, że nie dasz.
O, tu przynajmniej jesteśmy zgodni. Swoją drogą ciekawe czy Saika zbiera na WOŚP.
I jeżeli zbiera, to ile % WOŚP by uzbierał więcej, gdyby nie zbierała
Obstawa F-16 nic nie kosztowała. Tak twierdzi Owsiak. To piloci w ramach ćwiczeń dołączyli do samolotu, którym leciał Owsiak tworząc taką spontaniczną eskortę. Jeśli Owsiak kłamie, to przecież jest to kłamstwo łatwe do zdemaskowania. Ale komu by się chciało posród dzielnych Wolnych Głuptaków?
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
MrSpellu & Ł Jakoś co roku nie daję datków na WOŚP i nie mam z tym najmniejszych problemów. Nie chodzę co prawda też na koncerty organizowane przez nich, ani nawet w ich pobliżu, więc może dlatego.
Jakoś co roku nie daję datków na WOŚP i nie mam z tym najmniejszych problemów. Nie chodzę co prawda też na koncerty organizowane przez nich, ani nawet w ich pobliżu, więc może dlatego.
No ja tez siedzę w domu lub w pracy i nie szlajam się po mojej wiosce, więc może dlatego mam spokój
W Krakowie już tak fajnie nie było. Raz się wnerwiłem jak jedna grupka zaproponowała mi, że mnie odprowadzą do bankomatu, bo nie miałem przy sobie drobnych.
Publiczna służba zdrowia działa - wynik: do dentysty chodzę prywatnie, do okulisty chodzę prywatnie, do nefrologa chodzę prywatnie, i mam lekarza rodzinnego też prywatnie.
Matka ostatnio zachorowała na coś więcej niż grypę czy ból zęba i gdyby miała opłacać wszystkie badania (taki standard z dowolnego odcinka House'a) to byśmy musieli wziąć kredyt albo sprzedać nerkę. Albo jeździć codziennie na pogotowie po kolejne środki przeciwbólowe bądź sprawdzać "czy to już zawał czy jeszcze nie".
wred napisał/a:
Każda fundacja ma koszty działalności - a postaraj się doszukać wśród innych tak przejrzystego rozliczania się z pieniędzy...
A czy ja krytykuję nieprzejrzystość? WOŚP jest pod tym względem, o ile wiem, wzorem. Inna sprawa, że gdyby nie był to by się do nich dowalili nieco szybciej nim byś zdążył powiedzieć "WOŚP do końca świata i jeden dzień dłużej".
Spell napisał/a:
Raz się wnerwiłem jak jedna grupka zaproponowała mi, że mnie odprowadzą do bankomatu, bo nie miałem przy sobie drobnych.
To z gatunku menela proszącego o drobne - mówię, że nie mam, a pan mówi, że mi może rozmienić. Dla mnie to, przepraszam bardzo szczytna idea i tak dalej, ten sam mechanizm - nie daję ani jednym ani drugim. Niedziele nie są dla mnie zwykle dniami wychodzenia z nory, więc mam spokój. Dobrze, że w pociągach nie zbierają. Krzyknąłbym chyba "Milton Friedman!", wrzucił hamulec awaryjny i zaszył się na 24h w jakimś barze.
Wszelka krytyka Owsiaka i WOŚP to dla mnie debilizm, sorry tych którzy poczują się tutaj urażeni.
Kilka spraw:
1. Każdy kto z dzieckiem trafia do szpitala, albo kto przez ostatnie lata był przy porodzie czy rodził, wie ile sprzętu jest dzięki WOŚP. Czy ten sprzęt powinien być i tak? Pewnie. Ale czy by był? Twierdzenie, że gdyby nie WOŚP to ten sprzęt by został zakupiony jest bzdurą.
2. Teraz się zastanówcie ile dzieci ten sprzęt uratował/wyleczył itd.
3. Że za WOŚP stoi Owsiak z taką a nie inną ideologią? I co z tego? Zawsze za dobroczynnością jest jakaś ideologia. A Caritas to co? Powinno się krytykować, że się zbiera na akcje Caritasu po mszach, przypatrując się tym co dają lub nie? Czy ktoś podsuwający koszyk jest z założenia lepszy/inny niż tej ze skarbonką WOŚP?
4. Nigdy mnie ci wolontariusze nie nagabywali, nigdy nie przyklejałem do ubrań serduszek i nie musiałem się przez to w ten dzień chować przed kimś.
5. Co do Ziemkiewicza, to nawet przyjmując jego bzdurne tezy, to i tak Owsiak jest tym kto potrafił zbudować mem przypodobania WOŚP, a Ziemkiewicz tylko może na niego jadem popluć, porównać do akcji hitlerowców i tyle.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Żeby jeszcze z tymi receptami skończyć: liczę średnio: jedna wizyta, jeden druczek. Gdyż nie zawsze wizyta kończy się wypisaniem recepty (np. w liczbie 300 milionów porad udzielonych rocznie są również porady stomatologiczne, z których stosunkowo niewiele kończy się "papierkowo" dla pacjenta; zresztą w wielu prywatnych klinikach pacjent dostaje recepty drukowane na komputerku, zatem te poradnie nie korzystają z druków papierkowych, bo mają je w formie cyfrowej). Oczywiście, mogę się mylić. I nawet dopuszczam możliwość, że podczas składania zamówienia publicznego na druk tych papierków dołożono wszelkich starań, aby jej wykonanie kosztowało podatnika jak najmniej. Wprawdzie mam potężne wątpliwości, ale... może...
No dobra, a teraz na temat Orkiestry. Osobiście jestem pełna podziwu do Owsiaka za rozkręcenie tej akcji. Choć może powinnam powiedzieć: inicjatywy, bo praca tam trwa cały rok. Że umiał skupić wokół siebie ludzi, którzy charytatywnie odwalają całą robotę. To dzięki Orkiestrze w polskich szpitalach jest nowoczesny (naprawdę nowoczesny!) sprzęt. Głos pana Ziemkiewicza mi się nie podoba. I te hitlerowskie porównania są kompletnie nie na miejscu. Gdyż uważam, że dzięki Orkiestrze buduje się podwaliny pod społeczeństwo obywatelskie - pomalutku, krok po kroku ludzie uczą się przez bezpośredni udział, że razem są w stanie coś zmienić, że każdy z nich może sobie przypisać jakąś malusieńką cząstkę zasługi - i ci, co wrzucają kasę, ci którzy z stoją z puszkami, ci którzy liczą tę forsę, ci którzy potem negocjują konkretne zakupy.
Gdyby Orkiestry nie było to niewątpliwie pieniądze publiczne zostałyby "zaoszczędzone", oczywiście wg pana Ziemkiewicza, i mogłyby być bezpośrednio przekazane szpitalom. I co? Dam sobie uciąć ucho, że szpitale nie kupiłyby za nie takiej ilości sprzętu, tylko większość by "się rozeszła" na bieżące potrzeby (to nie zarzut, tylko prawidłowość), a gdyby nawet jakiś szpital coś kupił, co zapłaciłby więcej, bo kupowałby jedno urządzenie, a nie - jak Orkiestra - jechałby hurtem.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Wszelka krytyka Owsiaka i WOŚP to dla mnie debilizm, sorry tych którzy poczują się tutaj urażeni.
Kilka spraw:
1. Każdy kto z dzieckiem trafia do szpitala, albo kto przez ostatnie lata był przy porodzie czy rodził, wie ile sprzętu jest dzięki WOŚP. Czy ten sprzęt powinien być i tak? Pewnie. Ale czy by był? Twierdzenie, że gdyby nie WOŚP to ten sprzęt by został zakupiony jest bzdurą.
2. Teraz się zastanówcie ile dzieci ten sprzęt uratował/wyleczył itd.
3. Że za WOŚP stoi Owsiak z taką a nie inną ideologią? I co z tego? Zawsze za dobroczynnością jest jakaś ideologia. A Caritas to co? Powinno się krytykować, że się zbiera na akcje Caritasu po mszach, przypatrując się tym co dają lub nie? Czy ktoś podsuwający koszyk jest z założenia lepszy/inny niż tej ze skarbonką WOŚP?
4. Nigdy mnie ci wolontariusze nie nagabywali, nigdy nie przyklejałem do ubrań serduszek i nie musiałem się przez to w ten dzień chować przed kimś.
5. Co do Ziemkiewicza, to nawet przyjmując jego bzdurne tezy, to i tak Owsiak jest tym kto potrafił zbudować mem przypodobania WOŚP, a Ziemkiewicz tylko może na niego jadem popluć, porównać do akcji hitlerowców i tyle.
Owsiak mi wisi. Chwała mu za cały pomysł. Mnie wnerwia tylko:
Cytat:
Twierdzenie, że gdyby nie WOŚP to ten sprzęt by został zakupiony jest bzdurą.
Czyli fakt, że potrzebne jest coś takiego jak WOŚP, by ten sprzęt został kupiony.
Mimo że rocznie wydajemy znacznie więcej na NFZ niż owa piątka do puszki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum