"DEAD SET" - niskobudżetowy mini serial brytyjski (pierwszy odcinek - 45 min., pozostałe cztery po około 20 min.) z 2008 roku o błyskawicznie rozprzestrzeniającej się pladze nieumarłych mordujących żywych w celu zaspokojenia głodu/żądzy krwi. Wystarczy byle ugryzienie, żeby zostać zainfekowanym i powiększyć coraz większe hordy zombies.
Większa część akcji rozgrywa się w Domu Wielkiego Brata i jego okolicach. Jest show, transmisja trwa, pod bramami obiektu zalegają podniecające się/rozhisteryzowane "EMO-ćwierćmózgowce" ( ) nikt nie zwraca uwagi na niepokojące medialne doniesienia z poszczególnych miast, gdzie sytuacja staje się coraz groźniejsza... Kilka osób związanych z tym żałosnym (dla normalnych...) widowiskiem śpieszy do DWB i natyka się na "coś" na drodze...
"DEAD SET" nieco przypomina klimatem horror "28 dni później", trochę kojarzy się ze "Świt żywych trupów", lecz nie należy zapominać, że ma przede wszystkim swój własny styl. Jest to horror na poważnie (nie żadna tam autoparodia czy coś takiego), akcja szybko się rozkręca, trzyma w napięciu, przejmujemy się losami bohaterów (szczególnej uwadze polecam Patricka i Joplina xywa Gollum) i podbarwiony czarnym humorem.
Moim zdaniem ów mini serial godnie reprezentuje pogardzany gatunek jakim horror i może przysporzyć bardzo dobrej rozrywki. Jedyny konkurent w tej (serialowej) niszy, a więc "The Walking Dead" jest znacznie słabszy pod względem: scenariusza, dialogów, postaci, emocji, klimatu... Produkcja z AMC góruje tylko w efektach specjalnych. Duży budżet, to i mogli sobie pozwolić na efekciarstwo, jednak tak naprawdę... czy to jest najważniejsze?
Obejrzane. I potwierdzam, że warto. Jest krótko i przez to treściwie. Fajnie pomyślane, dobrze dobrane postacie, klimacik fajny, a do tego świetne tempo akcji. I ostro aż do finału. Nie ma zmiłuj się.
Takie do łyknięcia w jeden wieczór, coś jak rozpisany na krótkie odcinki film bardziej niż serial.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Jestem po pierwszym odcinku i mogę się zgodzić z chłopakami. Zaraz zabieram się za drugi Emocjonujący serialik, kiedy wszystko już się "zbierze" i "wybuchnie"
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Augustusie --> Może wreszcie dokończysz "Dead Set", tym bardziej, że pozostałe odcinki są krótkie...
Skończyłem już dawno temu! Aby nie zaśmiecać tematu - miałeś rację. Fajny serial o zombiakach z czarnym humorem. Ale zakończenie wcale mnie nie zdziwiło. Od połowy nie spodziewałem się niczego innego. Jednak bohaterowie - pierwsza klasa.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum