Pentagon poinformował, że w skład koalicja, której celem jest unieszkodliwienie libijskiej obrony przeciwlotniczej, wchodzą Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania, Kanada i Włochy. Operację nazwano "Świt Odysei".
Polska nie zamierza uczestniczyć w militarnym aspekcie działań w Libii - oświadczył premier Donald Tusk podczas odbywającej się w Warszawie Rady Krajowej PO. Jak mówił, jesteśmy jednak gotowi do udziału w działaniach humanitarnych w tym kraju.
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ojej, jakaś ty przenikliwa.
Rozumiem zatem, że krajom, które zaangażowały się w operację bardziej opłacało się pogłębiać konflikt "wyrównując szanse" między dyktatorem a rebeliantami? A nie lepiej - skoro chodzi tak naprawdę o ropę - było pozwolić dyktatorowi na spokojne zgniecenie rebelii? Zyskiwał przewagę, jeszcze tydzień albo dwa i wyrżnąłby rebeliantów. Wtedy sytuacja z ropą wróciłaby do normy. I wszyscy byliby czyści, bo nikt nie ingerowałby w suwerenność niepodległego kraju, prawda? A ropa popłynęłaby szerokim strumieniem i Zachód - podły, okropny, faszystowski - byłby szczęśliwy. A tak - zapowiada się po tej interwencji długa wojenka domowa, bo nikt nie wyśle tam sił lądowych. Zatem niepokoje będą trwały i ceny ropy będą dalej wysokie. Jaki ten Zachód przenikliwy i ile kasy na tym zarobi! Bo przecież chodziło mu o ropę, nie? Szok!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Warto przeczytać. To tak by nie patrzeć jednostronnie.; A Co do ropy to tak opłaca się o nią walcvzyć ale tylko gdy utrzymanie włafdzy po konflikcie będzie tanie. Mam na myśli wsadzenie marionetki która sama władzę utrzyma u sibie ale będzie potrzebował pomocy Francji na araenie zagranicznej.
Romulus napisał/a:
Zatem niepokoje będą trwały i ceny ropy będą dalej wysokie. Jaki ten Zachód przenikliwy i ile kasy na tym zarobi! Bo przecież chodziło mu o ropę, nie? Szok!
Na wysokich cenach też się da zarobić. Rosja nie Wetowała własnie dlatego
Zatem niepokoje będą trwały i ceny ropy będą dalej wysokie. Jaki ten Zachód przenikliwy i ile kasy na tym zarobi! Bo przecież chodziło mu o ropę, nie? Szok!
Na wysokich cenach też się da zarobić. Rosja nie Wetowała własnie dlatego
Ale, zdaje się, nie to było celem wklejenia tego obrazka przez Saikę
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie zastanawiam się nad jej wypocinami. Ale z tego widać że za interwencją są państwa które od libi ropy kupują mało. Sarkozy ma ambije na super polityka i do tego potrzebuję zwycięskiej wojenki. Taki Re kolonialim
Toudi , wytrzyj śilinę, tu masz odpowiedni dział do poruszenia tego typu tematów http://www.zaginiona-bibl...wforum.php?f=39 , ja tu całkiem serio próbuje załębiać się w otchłanie psychiki Saiki.
Jako rzekł Toudi-Rozjechany kot.
Musisz wyjść poza swój ciasny dowcip, jeśli uparłeś się, że niepotrzebnie redukuję sprawę do ropy. Bo rozumiem, że o to Ci chodzi? Odpowiedź moja jest prosta: Ropa to ważny czynnik. Nie jedyny na pewno ale ważny. Chcesz szczegółowej analizy politologicznej? To nie do mnie. ja akurat siedzę bardziej w socjologii i kwestii mniejszości muzułmańskiej.
Może wytłumacz, dlaczego ropa jest ważna? Bo ja tego, w kontekście tej operacji w Libii nie rozumiem. Albo źle rozumiem. Bo, jeśli Zachodowi chodzi o ropę, to dlaczego atakują dyktatora? Przecież zgniótłby rebelię i znowu dostawy zostałyby przywrócone. A tak - Zachód atakuje Kadaffiego, rebelianci mają wsparcie i konflikt się rozciąga w czasie. Zatem niepokoje trwają a to wpływa na ceny ropy i na ich dostawy.
Chyba że stawiasz tezę, że to Putin skorumpował Sarkozego i Obamę, żeby atakowali Libię po to, żeby rosyjska ropa nie miała konkurencji.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Ten obrazek pokazuje chociażby dlaczego Rzymowi nie podoba się zaangażowanie Paryża w operację. Nie wyjaśnia zupełnie wszystkich okoliczności (na obrazku nie widać na przykład pochodu jaśminowej rewolucji) ale do pewnego stopnia uzasadnia decyzje niektórych państw. Jak nadmieniłam, ropa to jeden z czynników. Nie wyjaśnia na przykład wycofania się USA.
Ten obrazek niczego nie wyjaśnia poza twoimi fobiami. Bo to co napisałaś do mnie nie trafia. Ale, zakładam, ze jestem ograniczony i tak wysublimowana ogólność, którą prezentujesz, jest dla mnie nie do zrozumienia.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Romulus, Ten obrazek potwierzda twoją tezę że kraje kupujące ropę niecgchcą tego konfliktu. Wiedzą, że interwencja prczyczyni się do wzrostu cen ropy. To kraje które od Libi kupują symboliczne ilości ropy są za wojną.
Czemu ? Sam w pełni nie wiem. Francja może chce pokazac swoją siłę i ma zakusy na jakiś polity6czny neo kolonializm albo ma jakieś i8nteresy o których nie wiemy. USA konsekwentnie usuwa niechętnych sobie b dyktaorów
Romulus napisał/a:
Chyba że stawiasz tezę, że to Putin skorumpował Sarkozego i Obamę, żeby atakowali Libię po to, żeby rosyjska ropa nie miała konkurencji.
Ropa to nie wszystko. Tu chyba najmniej istotna. Włosi w zasadzie powinni i są jednymi z najbardziej zainteresowanych. Do nich z Libii jest na rzut kamieniem. Niekontrolowany rozwój konfliktu i destabilizacja tego kraju, z możliwym dojściem do władzy fundamentalistów mogą faktycznie zagrozić Italii, a do tego dochodzi paląca dla tego kraju kwestia uchodźców.
Poza tym myślę, że to rozgrywka Francji z USA, o to czyja to będzie strefa wpływów. Wreszcie to przymiarka do dalszego starania się o europejskie siły zbrojne. A na dodatek, to Północna Afryka była od dawna terenem zainteresowania Francji.
Nagłe zmiany decyzji w tym zakresie przez USA, to też kwestia tego, że Obame pewnie ktoś rozsądniejszy przekonał, że skoro akcja będzie podjęta to "nie można tego bez nas" czynić. Ale jednocześnie dłuższa interwencja w tym regionie nie jest USA potrzebna.
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Obama nie dość, że długo się opierał przeciwko tej interwencji, to teraz chętnie oddałby nad nią dowództwo któremuś z sojuszników. A ci tylko prężą muskuły, marudzą na Amerykanów, ale do odpowiedzialności sie nie garną. Koniec końców albo Obama weźmie na siebie trud posprzątania (w co wątpię), albo Amerykanie sobie odpuszczą.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Dziś w Wiadomościach tekst Libijczyka: "Jest z nami Allah, jest Obama" fak, co za sojusz...
Gazeta wczoraj opisywała libijskich raperów: http://wyborcza.pl/1,7547...uchowy_rap.html Kliknijcie sobie pierwszy filmik jaki jest linkowany w artykule - na teledysku pokazane są karykatury Kadafiego z gwiazdą Dawida na ramieniu, czapce, jako żydowskiego pachołka etc. Tak więc mówimy o konflikcie blokowaym Allah&Osama vs Katafi&Mędrycy Syjonu. Żydożerstwo jest jednak uniwersalną siłą do jakiej można się odwołac mobilizując tłum.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum