Oddasz mi swój egzemplarz? Jak ja Cie lubię Asiku :D
Chętnie bym to uczynił, lecz na wieść o planowanym wznowieniu "Przestrzeni objawienia", sprzedałem swój egzemplarz jakiś czas temu bodajże za 79 zł.
Ostatnio na Allegro, można kupić znacznie taniej, więc zamiast prześladować zwolenników wydania w większym w formacie, proszę skupić uwagę na właściwym polowaniu, jeśli łaska.
Oddasz mi swój egzemplarz? Jak ja Cie lubię Asiku :D
Chętnie bym to uczynił, lecz na wieść o planowanym wznowieniu "Przestrzeni objawienia", sprzedałem swój egzemplarz jakiś czas temu bodajże za 79 zł.
Ostatnio na Allegro, można kupić znacznie taniej, więc zamiast prześladować zwolenników wydania w większym w formacie, proszę skupić uwagę na właściwym polowaniu, jeśli łaska.
Ja podobnie, też wziąłem ponad 70 zł, jak wyjdzie nowy nakład to na bank się stare wersje w rozsądnej cenie na allegro pojawią
_________________ "Tych, którzy umierają zdrowo, wypycha się i wystawia na widok publiczny w szklanych skrzyniach jako przykłady właściwego życia."
Steven Erikson, "Zdrowe zwłoki"
Mój egzemplarz jest w stanie idealnym, więc nie widzę potrzeby wymiany i zarobienia na tym 10 PLN. Poza tym jakakolwiek rozłąka z tą książką byłaby wielomiesięcznym cierpieniem. ^^
Wywoławcza była okładkowa, popyt duży więc cena w górę . Ja się zastanawiam co czują ci którzy bulili za Welin ponad 100 zł, a teraz przy okazji wietrzenia magazynów z powodu podwyżki vat można dostać za 30 zł, ja się zaopatrzyłem w dodatkowy egzemplarz.
_________________ "Tych, którzy umierają zdrowo, wypycha się i wystawia na widok publiczny w szklanych skrzyniach jako przykłady właściwego życia."
Steven Erikson, "Zdrowe zwłoki"
Nie cena przesadzona, lecz pańska ocena. Na Allegro można bez problemu znaleźć mnóstwo pozycji, których wartość osiągnęła o wiele więcej, niż tę zaledwie dwukrotną przebitkę np. "Ślepowidzenie" za ponad 152 zł i 50 gr...
W sumie, cena "Przestrzeni objawienia" nie jest wygórowana.
mec napisał/a:
Ja się zastanawiam co czują ci którzy bulili za Welin ponad 100 zł, a teraz przy okazji wietrzenia magazynów z powodu podwyżki vat można dostać za 30 zł, ja się zaopatrzyłem w dodatkowy egzemplarz.
Sprzedawcy "Welinu", czyli: 1hania i book24 są znani z tego, że nieraz sprzedają towar, którego tak naprawdę nie mają.
_________________ "Tych, którzy umierają zdrowo, wypycha się i wystawia na widok publiczny w szklanych skrzyniach jako przykłady właściwego życia."
Steven Erikson, "Zdrowe zwłoki"
Ja się zastanawiam co czują ci którzy bulili za Welin ponad 100 zł, a teraz przy okazji wietrzenia magazynów z powodu podwyżki vat można dostać za 30 zł, ja się zaopatrzyłem w dodatkowy egzemplarz.
Jako jasnowidz skorzystałem ze swoich umiejętności i wstrzymałem się z kupnem
Nawiązując do pytania, które pojawiło się na forum MAGa o Żerdzińskiego w UW, to czy w ogóle w tej serii hipotetycznie ma szanse pojawić się jakiś polski autor?
Swoją drogą to wznowienie tekstów Żerdzińskiego w jakiejkolwiek formie, serii itd to byłoby to. Nie tylko "Opuścić Los Raques" i "Korporacja Wars'n'Guns" ale też te parę opowiadań, które ukazały się w antologiach czy NF, jak bodajże coś z Granatowymi pancernikami w tytule, czy "Załóż swoje łyżwy, bracie".
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Nawiązując do pytania, które pojawiło się na forum MAGa o Żerdzińskiego w UW, to czy w ogóle w tej serii hipotetycznie ma szanse pojawić się jakiś polski autor?
Swoją drogą to wznowienie tekstów Żerdzińskiego w jakiejkolwiek formie, serii itd to byłoby to. Nie tylko "Opuścić Los Raques" i "Korporacja Wars'n'Guns" ale też te parę opowiadań, które ukazały się w antologiach czy NF, jak bodajże coś z Granatowymi pancernikami w tytule, czy "Załóż swoje łyżwy, bracie".
Będą dopiero pod koniec marca, może nawet w połowie kwietnia. Troszkę namieszały nam majowe i czerwcowe paranormale i klauzule tajności... które nie były wymagane przy poprzednich tomach, więc dopóki nie będę pewny czy się wyrobimy z pewnymi rzeczami, nie będzie kolejnej aktualizacji zapowiedzi.
Będzie również pierwsza korekta planów. Niestety, kolejny Carey ukaże się dopiero w maju lub czerwcu; przy okazji chciałbym życzyć Paulinie jak najszybszego powrotu do zdrowia.
W miejsce Careya w kwietniu wejdzie nowe wydanie Ślepowidzenia i Próba kwiatów Lake'a.
Wyjątkowo podaję również listę książek, których można spodziewać się w maju i czerwcu (bez PR), jeszcze bez konkretnych dat.
Stephen R. Doanaldson Skok w wizje/Skok w konflikt (wyd 2.)
Alastair Reynolds Przestrzeń objawienia (wyd 2.)
Alastair Reynolds Migotliwa wstęga (wyd 2.)
Paweł Matuszek Kamienna ćma
Mike Carey Nazwanie bestii
Joe Abercrombie Best Served Cold
Kate Griffin Neonowy dwór
Ian R. MacLeod Pieśń czasu/Podróże
_________________ Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
W miejsce jednej książki Careya wejdą aż dwie inne pozycje? Ależ on pojemny...
Szkoda, że wydanie "Nazwanie bestii" się opóźni z powodu choroby tłumaczki. Oby jak najszybciej wróciła do zdrowia i uporała się z pracą na której owoce czeka wielu.
Panie Andrzeju, wielkie dzięki za imponujące tempo wydawania cyklu o Castorze - przednia rozrywka! Nieśmiało liczę, że właśnie tego typu fantastyki "środka" będzie w Waszych planach choć troszkę więcej.
Do kroćset, nie widzę "The Sad Tale of the Brothers Grossbart" Bullingtona w rozkładzie na czerwiec... Znowu przesunięty?
Maj i czerwiec zapowiadają się świetnie. Poza Matuszkiem właściwie wszystko mnie interesuje. Najbardziej: Donaldson, Reynolds ("Przestrzeń objawienia", bo "Migotliwa wstęga" mam), Carey, Abercrombie i MacLeod. Pani Griffin również kusi, choć słabiej.
W miejsce jednej książki Careya wejdą aż dwie inne pozycje? Ależ on pojemny...
Szkoda, że wydanie "Nazwanie bestii" się opóźni z powodu choroby tłumaczki. Oby jak najszybciej wróciła do zdrowia i uporała się z pracą na której owoce czeka wielu.
Panie Andrzeju, wielkie dzięki za imponujące tempo wydawania cyklu o Castorze - przednia rozrywka! Nieśmiało liczę, że właśnie tego typu fantastyki "środka" będzie w Waszych planach choć troszkę więcej.
Oczywiście, że tak.
Jest Abercrombie, Lynch, Carey, Stover, Simmons, Donaldson, Reynolds, Hamilton, Erikson, Griffin, Rajaniemi i kilku innych. Wkrótce pojawią się K. J. Parker, Jim Butcher, Ben Aaronovitch, Jonathan L. Howard, Jesse Bullington... i jedna czy dwie niespodzianki.
Tak więc nie ma obaw .
ASX76 napisał/a:
Do kroćset, nie widzę "The Sad Tale of the Brothers Grossbart" Bullingtona w rozkładzie na czerwiec... Znowu przesunięty?
Zapomnijmy wreszcie o przymiarkach, które się kiedyś pojawiły na naszej stronie. Nigdy nie miały być czymś wiążącym.
ASX76 napisał/a:
Maj i czerwiec zapowiadają się świetnie. Poza Matuszkiem właściwie wszystko mnie interesuje. Najbardziej: Donaldson, Reynolds ("Przestrzeń objawienia", bo "Migotliwa wstęga" mam), Carey, Abercrombie i MacLeod. Pani Griffin również kusi, choć słabiej.
To właściwie jest odpowiedź na pytanie o książki "środka" . Griffin jest bardzo ok. i z tomu na tom coraz lepsza. Dla mnie to poziom zbliżony do Careya, choć inne klimaty.
Na szczęście jest ASX, który pamięta i przypomina o ważnych sprawach...
Przypomniałbyś o McKillip, Haydon.
Są czytelnicy w Polsce, którzy jeszcze maja nadzieję, że pojawią się książki tych autorek po naszemu.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Osobiście wolałabym horrory. Zwłaszcza, gdyby znalazły się wśród nich książki Petera Strauba.
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Przypomniałbyś o McKillip, Haydon.
Są czytelnicy w Polsce, którzy jeszcze maja nadzieję, że pojawią się książki tych autorek po naszemu.
Tixon to w wątku o równouprawnieniu kobiet porusz, bo innych powodów niż równouprawnienie nie widzę dla wydania tych pań, szczególnie tej drugiej.
Na forum MAGa AM mnie zasmucił, że Reynolds na pewno nie będzie wznowiony w twardej oprawie. Szkoda.
A może by tak wznowić w twardej oprawie, zbiorczo w trzech tomach "Cykl barokowy" jeszcze w tym roku?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
Tixon to w wątku o równouprawnieniu kobiet porusz, bo innych powodów niż równouprawnienie nie widzę dla wydania tych pań, szczególnie tej drugiej.
McKillip :
Cytat:
Her novels have been winners of the World Fantasy Award, Locus Award, and Mythopoeic Award, and have received numerous nominations for a variety of awards in 2008, she was a recipient of the World Fantasy Award for Life Achievement.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Maj i czerwiec zapowiadają się świetnie. Poza Matuszkiem właściwie wszystko mnie interesuje. Najbardziej: Donaldson, Reynolds ("Przestrzeń objawienia", bo "Migotliwa wstęga" mam), Carey, Abercrombie i MacLeod. Pani Griffin również kusi, choć słabiej.
To właściwie jest odpowiedź na pytanie o książki "środka" . Griffin jest bardzo ok. i z tomu na tom coraz lepsza. Dla mnie to poziom zbliżony do Careya, choć inne klimaty.
A mnie się bardziej od Careya podobała, przynajmniej pierwszy tom
Weź poprawkę na to, że wielkim fanem twórczości Careya (przynajmniej książkowej) nie jestem - lubię, ale nie szaleję na myśl o czytaniu kolejnego tomu. IMO fabularnie Carey i Griffin są porównywalni, ale ta druga stworzyła ciekawszy świat i od razu rzuciła nim w czytelnika, a nie jak Carey, który jak sobie coś obmyśli, to dokłada
Za dużo, to żeś się nie rozpisał... Carey ma fajne poczucie humoru, jest pomysłowy i pisze bardzo dobre dialogi. Dla mnie świat nie jest najważniejszy, plasuje się pod koniec listy oczekiwań/wymagań.
Oceny: Cintryjki i Madka (odpowiednio: 3,5 i 3) ostro wyhamowały mój lekki entuzjazm w stosunku do pani Griffin.
Może ktoś chciałby pozbyć się jej książki za darmo? Bo kupować, to raczej mi się nie uśmiecha.
Jeszcze w tym roku nadprogramowa książka w UW . Omnibus Sheparda, w którego skład wejdą The Man Who Painted the Dragon Griaule, The Scalehunter's Beautiful Daughter, The Father of Stones, Liar's House, The Taborin Scale.
Chciałoby się rzec: nie brykać tak, bo nie nadążę z zakupami, ale nie powiem tylko zacznę się zastanawiać gdzie to wszystko ustawić.
Raptem jedna książka z UW więcej i już problem ze znalezieniem miejsca dla niej?
Potencjalnych możliwości masz Pan sporo:
- dokupić regał/półkę
- wyrzucić/przełożyć część ubrań z szafy i zaadaptować ją do przechowywania ksiąg
- sprzedać zbędne pozycje i miejsce od razu/automatycznie się znajdzie
Chciałoby się rzec: nie narzekać tak, bo MAG jeszcze posłucha i wkrótce zrobi się posucha.
Czy ów Shepard jest autorem "czytalnym" dla normalnych, tzn. czy pisze bez udziwnień typu maxymalne zagęszczenie neologizmów w jednym zdaniu? Do stylu którego z pisarzy jest zbliżona jego proza?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum