Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Wiesz Spellu zawsze możesz założyć że to jakiś antyfan Przybyłka zrobił prowokacje. Sam to rozważałem. Chociaż moim zdaniem bardziej intrygująca jest wersja że gdzieś tam na chomiczówce siedzą 40letni fani Gamedeca, którzy i owszem co nieco przeczytali...
Chociaż moim zdaniem bardziej intrygująca jest wersja że gdzieś tam na chomiczówce siedzą 40letni fani Gamedeca, którzy i owszem co nieco przeczytali...
Jestem świadkiem istnienia Przybyłka, chociaż i to czasami bywa kwestionowane
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nowe "przedmioty" lansu:
http://dominikadyminska.n...wa-je-tego-lata
No nie wiem, jak zrezygnuję z kanapki z Subwaya. Ale za to "stejki" wpier....my o każdej porze roku Jeśli jakiś niedomyty hipster nie wejdzie mi w drogę i nie zepsuje humoru, to w niedaleki weekend poprężę się w stolycy lansu tej części Jewropy
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Czyżby to miało znaczyć, że zniknie z pola widzenia kilka fajnych punktów z kanapkami, stejkami i burgerami? http://natemat.pl/130125,...ie-jesc-glutenu A może już znikło. W marcu wybieram się na kursing po paru punktach w stolycy i będę niepocieszony, jak nie wtrząchnę stejka i sobie siarczyście nie beknę na Marszałkowskiej, Koszykowej albo Placu Trzech Krzyży. Tak, aby pokazać śfatu jaki ze mnie ostro kontestujący rzeczywistość ideolo. Lans przede wszystkim!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Eeee, ale co mają stejki do glutenu? I spokojnie, burgery trzymają się mocno
A propos lansu na bezgluten - Jezebel wspominała, że regularnie zdarzają się ludzie, którzy próbują u niej w pracy zamówić seitan w bezglutenowej bułce
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
A propos lansu na bezgluten - Jezebel wspominała, że regularnie zdarzają się ludzie, którzy próbują u niej w pracy zamówić seitan w bezglutenowej bułce
O, jakie to zajebiaszczo awangardowe!
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum