Poszukuję powieści jedno, dwu tomowych napisanych w stylu Sandersona, szeroko rzecz pojmując. (:
Mam na myśli budowę świata przedstawionego, począwszy od religii, polityki, zasad rządzących przyrodą oraz zdolnościami człowieka. Szukam czegoś co w miarę szczegółowo opisuje każdy aspekt budowy świata powieści, jednocześnie nie rozbijając jej na kilka-naście tomów.
Ci, którzy zapoznali się z twórczością Sandersona wiedzą, że poszukuję wartkiej akcji, niekonwencjonalnych pomysłów, przeplatających się wątków i wyrazistych bohaterów.
Całości nie musi okraszać "mega" wysublimowany język, ma być w miarę lekko, szybko i przyjemnie... co by poświęcony weekend nie był stracony. (:
Na koniec dodam, że przeczytałem wszystkie książki Sandersona wydane przez MAG'a.
Swoje lata mam, wiec literatury stricte młodzieżowej nie poszukuję. (:
Erikson? Ale on nie spełnia postulatu o rozbijanie na kilkanaście tomów
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Przeczytałam właśnie Pokalanie Piotra Czerwińskiego. Książka niefantastyczna. Osadzona w naszych realiach, momentami aż do bólu. Odczytuję ją jako swego rodzaju rozliczenie z przeszłością, głos pokolenia (no dobra, części pokolenia), które na zmianę dziejową trafiło, ale pokolenia, które było zbyt młode, by na jakąś martyrologię się załapać i dlatego zmiana ukazana jest głównie od strony socjologicznej. Znakomicie napisana - z werwą, trzyma tempo, choć tzw. czystej akcji w książce niewiele, to obrazy (bardzo plastycznie malowane słowem) zmieniają się jak w kalejdoskopie - świetnym, kolokwialnym językiem. Momentami złośliwa, momentami obrazoburcza, momentami obrzydliwa i dołująca. Ale przyciąga. I stanowi swego rodzaju fotografię, dokumentuje chwilę.
A poza tym można odnaleźć w niej zderzenie młodzieńczych marzeń z szarą rzeczywistością, zachłyśnięcie się karierą, realia pracy w gazetach, nazywanych dziś brukowcami, najróżniejsze nałogi, przygodny seks... ale i tak polubiłam głównego bohatera i kibicowałam mu w jego szamotaninie z życiem. Warto przeczytać, choć zakończenie ciut nie w moich klimatach - ale przecież nie mogę wymagać, żeby każda książka o wiecznych buntownikach była, prawda?
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Spotkałem autora na Falconie, zaintrygował mnie, więc go sobie polansuję
Autor zadebiutował w 1996 na łamach almanachu młodej poezji wielkopolskiej Przedpole.
Po dwudziestu latach (2006 rok) wrócił do pisania i wydał swoją pierwszą książkę Plan wymierania. Wydał nieszczęśliwie, bo w Wydawnictwie Kurpisz, które to specjalizuje się w wydawaniu encyklopedii itd. Właśnie otwierali dział beletrystyki i chyba nie wiedząc czym to się je, spalili po prostu książkę Błotnego, bo jeżeli taki fanatyk wszelkich nowinek rynkowych jak ja (samochwała w kącie stała) tego nawet nie zauważył, to nie wiem, kto zauważył wydanie tej książki. A książka jest dobra. Znaczy się, nie jest rewelacyjna, ale pomysł wykonanie, przesłanie bardzo mi odpowiada. Może dlatego, że zwerbalizował coś, co kołacze mi się po głowie od kilkunastu lat.
Ma książka też swoje złe strony. Autor chciał za dużo, za mocno, od nazw krain, skomplikowanych imion, na przedobrzeniu w pomysłach niekiedy.
Ale dobrze się czyta, ma swoje przesłanie, autor co jakiś czas pokazuje nam swoje oczytanie i miłość do starożytności, na szczęście niezbyt mocno Ciekawe postaci, dobrze skonstruowany świat, nad niektórymi myślami, przemycanymi przez autora przede wszystkim w dialogach, mocno się niekiedy zastanawiałem, w większości trafne i mądre były. Jedna z lepszych książek, które czytałem w tym roku
I najważniejsze, musi to być mocno odporny gość, bo pomimo porażki dobrze napisanej książki, właśnie wydał w FS Wergeld królów, w styczniu wyjdzie druga część Purpura imperatora. W najbliższym czasie zamierzam je nabyć drogą kupna
Tak patrząc na poczynania autora, stwierdzam, że chce mu się i prawdopodobnie zna swoją wartość i wartość swoich książek. To dobrze.
Myślę, że nasz mały fantastyczny świat dorobił się nowego dobrego autora
Te powinny być ciekawe (na pewno sporo dobrych i godnych polecenia pozycji pominąłem):
Pożeglować do Bizancjum, Robert Silverberg
Ptak śmierci, Harlan Ellison
Miasto szaleńców i świętych, Jeff VanderMeer
Śmierć na Nilu, Niebieski księżyc, Connie Willis (tej drugiej jeszcze nie czytałem, ale i tak pewnie warto)
Miasto permutacji, Kwarantanna, Teranezja, Greg Egan
451 stopni Fahrenheita, Ray Bradbury
72 litery/Historia twojego życia, Ted Chiang
Krople światła, Rafael Marin
Gobeliniarze Andreas Eschbach
Indygo, Graham Joyce
W dół, do Ziemi / Czas przemian, Robert Silverberg
Niebezpieczne wizje, pod redakcją Ellisona
Małe, duże, Aegipt, Crowley (tego drugiego przeczytałem na razie dwa tomy, dostępne już trzy)
Fizjonomika, W labiryncie pamięci, Rubieże, Jeffrey Ford
Obóz koncentracji, Thomas Disch
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Solaris cenię głównie za ładne wydania klasyków i za Egana. Nie wszystko mi przypadło do gustu, ale postaram się podać kilka, imho, pewniaków dla kogoś kto choć trochę lubi SF:
Stephen E. Ambrose - Kompania Braci : Od Normandii do Orlego Gniazda Hitlera oraz Hugh Ambrose - Pacyfik : Piekło było za oceanem.
Wiem, że są osoby na forum które oglądały adaptacje czyli The Pacific i Kompanie Braci. Może również jest ktoś kto zapoznał się z tymi pozycjami? Mam dylemat czy warto w ogóle podchodzić do tematu i najpierw zabrać się za czytanie, czy odpuścić i lepiej od razu oglądnąć te mini-seriale
Quaoar - czytałem "Kompanię braci" i jest całkiem fajne. Choć ma formę powieści, to jest bardzo faktograficzne, ale czyta się bardzo dobrze. Rzuca nowe światło na II wojnę światową, serial nie wypada źle, ale sporo rzeczy ominięto i za dużo tam patosu jak na mój gust Jedna z najlepszych książek opisujących losy pojedynczych żołnierzy.
_________________ Teraz rozchodzi się po wszystkich salach, przeganiając zastałą woń dymu, alkoholu i potu, delikatny, mdławy aromat Śniadania: kwiatowy, przenikliwy, zaskakujący bardziej niż barwa zimowego słońca, przejmuje przestrzeń we władanie nie tyle za sprawą swej zwierzęcej ostrości czy natężenia, ile wskutek nader zawiłego wiazania molekuł, współuczestnicząc w sekretnej magii, dzięki której - co nieczęsto się zdarza - Śmierci tak wyraźnie daje się do zrozumienia, żeby się odpierdoliła - T. Pynchon
Ard dzięki za odpowiedź Czyli wychodzi na to, że chyba lepiej na początku przeczytać. Czytałeś może coś jeszcze z tego rodzaju literatury godnego polecenia ? Teraz jeszcze jakby ktoś napisał coś o tej drugiej pozycji... Na coś trzeba będzie się chyba w niedługim czasie zdecydować
Się mi podobało, bardzo bardzo. Niby w pewnym sensie post-apo, ale zupełnie inne niz można się spodziewać.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Co polecacie z książek Solarisu?
Oprócz Diaczenków i antologii?
Forda, SIlverberga, McDevitta, White'a itp. polecacie? Które konkretnie pozycje?
Krótko, rzeczowo i na temat: "Gdzie dawniej śpiewał ptak" Kate Wilhelm. Jest to lepsza książka, niż te zapodane przez Toto razem wzięte.
Ale po co kupować w Solarisie za trzydzieści parę złotych coś, co można w starym wydaniu dostać za piątkę?
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Kate Wilhelm już czytałem, jakieś dwa miesiące temu I faktycznie jest to świetna powieść.
Pytam się o te solarisowe książki, bo właśnie znalazłem tania księgarnię, gdzie są one w okolicach 15 zł i zastanawiam się które wziąć :D Niestety nie ma antologii
A ja polecam "Wyznania wojownika Ziemi", aut. Dave Foreman - polecam każdemu,kto lubi na wiele rzeczy patrzeć z różnych punktów widzenia. Książka między innymi pokazuje, jak można być jednocześnie radykalnym obrońcą dzikiej przyrody i konserwatystą
Polecam - bardzo odświeżające, choć wydane po raz pierwszy w 1991 roku. Interesujące spojrzenie m.in. na rozwój społeczeństwa Stanów Zjednoczonych.
Co warto jeszcze przeczytać z Dukaja? Do tej pory przeczytałem Inne Pieśni (byłem zachwycony) i zacząłem Lód, ale gdzieś za połową coś mnie zmroziło i już tak leży trochę na półce. Będę musiał chyba zacząć kiedyś od nowa. Nie chce czytać tekstów z nadmiarem technicznych i niezrozumiałych słów. Z tego co się zorientowałem to np. Czarne oceany czy Perfekcyjna niedoskonałość są póki co nie dla mnie. Zastanawiałem się nad Królem bólu w promocji i już prawie byłem zdecydowany ale po przeczytaniu paru recenzji straciłem przekonanie i w końcu wybrałem co innego. Co jest jeszcze w miarę przystępne?
Ale po co kupować w Solarisie za trzydzieści parę złotych coś, co można w starym wydaniu dostać za piątkę?
Pytanie nie do mnie, bo nie kupuję w Solaris, tylko w znacznie tańszej księgarni.
Trudno, abym jeszcze sprawdzał za kogoś ceny poszczególnych książek, co i gdzie się bardziej opłaca...
W przeciwieństwie do Ciebie wolę nowe wydania, choćby ze względów estetycznych.
Idąc dalej Twoim tropem myślowym - "po co kupować w starym wydaniu za piątkę, skoro można wypożyczyć z biblioteki za darmo?"
Osobiście widzę różnicę między kupieniem książki za parę złotych a niekupieniem jej Kwestię estetyki zostawmy, bo tu się różnimy, dla mnie stare, przyniszczone książki są ładne.
Czy ktoś czytał:
John Moore - Niedobry królewicz Karolek
Matt Ruff - Głupiec na wzgórzu
Warto?
_________________ Well I live with snakes and lizards
and other things that go bump in the night
'Cuz to me everyday is Halloween http://kotspinaksiazce.blogspot.com/
Ja czytał. Ujmę to tak - bez znajomości przypadków Karolka można żyć (choć czyta się dobrze), ale Ruffa zdecydowanie polecam. Jakby tu... to współczesna baśń o uniwersytecie, na którym studiował.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Przebiegum życiae Piotra Czerwińskiego. Książka jest kapitalna, absolutna rewelacja. Stylizacja językowa tylko tę rewelacyjność podkreśla. Wreszcie coś autentycznego i na czasie. Napisana z planem, pełna humoru (czasami czarnego, a czasami angielskiego, pełnego dystansu), czyta się leciutko (co w moim języku oznacza, że dopracowana), a przy tym jest o czymś. Bardzo ładnie wykorzystuje motyw Małego Księcia i ma otwarte zakończenie (na tyle, że mogę sobie tworzyć najróżniejsze scenariusze, nawet te najczarniejsze). Z czystym sumieniem polecam, wszystko, co Piotr Czerwiński napisze - kupię, a na razie poprzestaję na skrupulatnej lekturze jego felietonów z Irlandii.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Elif Safak "Lustra miasta". Zainteresowałem się, ale szukam jakiejś opinii miarodajnej. Ktoś czytał może, kupił? Coś ktoś wie czy warto?
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
mad5killz [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-13, 18:00 Pomoc w wyborze książki
Witam,
Stworzyłem listę książek, które według opisów wydawców i pobieżnych opiniach czytelników mogłyby mi się spodobać. (:
Kilka lat temu mogłem poświęcić znacznie więcej czasu na czytanie. Przerobiłem spory kawałek tzw. kanonu fantasy, więc nie polecajcie mi nic z zagranicznej jak i polskiej klasyki. Na dzień dzisiejszy szukam szybkiej, dobrej i łatwej w odbiorze fantastyki. (:
Przeczytałem dotychczas (wszystko co wydano w Polsce) Sandersona, Lyncha, Bretta jak również Rothfussa i Abercrombiego.
I właśnie na taką fantastykę mam ochotę. (:
Szukam spójnej dobrze nakreślonej historii, rozwiniętej w kilku tomach. Wyrazistych bohaterów, których będę w stanie polubić. Dobrych dialogów i opisów otoczenia, pomysłowo zbudowanego i poprowadzonego świata opowieści.
Nie szukam opowieści pisanej na siłę, z bełkotem wciskanym nastolatkom.
Nie szukam historyjek pisanych na jeden rozdział, z którymi następny nie ma nic wspólnego.
Nie chcę czytać powielanych schematów i rozwiązań fabularnych (Mordimer, Jacka Piekary).
Czystej akcji, bez wgłębienia się w świat otaczający bohaterów lub jego skromne opisy (Locke, Scotta Lyncha).
Romansów, paranormalnych romansów, nachalnej erotyki i rzezi wszystkiego wkoło.
Ma to być przystępna i dobra literatura, wciągająca ale zarazem nie wymóżdżająca swoją prostotą.
Lista do wyboru (kolejność przypadkowa):
1. Matthew Woodring Stover - Akty Caine'a
2. Brent Weeks - Trylogia Nocnego Anioła
3. Mike Carey - Seria o Feliksie Castorze
4. Jacqueline Carey - Trylogia Kusziela
5. Kate Griffin - Szaleństwo aniołów
6. Anne Bishop - Trylogia Czarnych Kamieni
Z wymienionej listy mogę kupić jedną książkę (na spróbowanie), więc trafny wybór jest istotny. (:
Czy ktoś czytał sagę/książkę wymienioną przeze mnie, a może czytał ich kilka i jest chętny porównać je ze sobą?
Ja czytałem pierwszy tom Trylogii Nocnego Anioła, Drogę Cienia i kiepsko. Pozostałych tomów nie kupiłbym nawet na jakiejś dużej przecenie. Zmęczyłem i jakoś doczytałem do końca ale nie podobało mi się. Takie nijakie, suche, przewidywalne, na tyle że już niewiele pamiętam z tego, poza moimi odczuciami. Pozbyłem się czym prędzej. Już sporo lepiej bawiłem się przy Imperium czerni i złota.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum