FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Praca i życie za granicą.
Autor Wiadomość
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-20, 23:53   Praca i życie za granicą.

Temat ostatnio na czasie, bo tylko patrzeć jak po cudzie Tuska do kraju zaczną wracać Polacy zza granicy i dzielić się swoimi wrażeniami :-P
Nie czekajmy jednak na nich! Zacznijmy pierwsi!
Czy któryś z forumowiczów wyjechał za chlebem albo w innym celu z Polski? Jeśli tak, to jak wam się wiodło i z jakich powodów wyjechaliście? A jeśli nie i nadal kisicie się:P w Polsce, to co sądzicie o osobach, które wyjechały bądź zamierzają wyjechać (tak jak ja)?
Zapraszam do dyskusji.
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
Regissa 
wredna wiedźma


Posty: 578
Skąd: Kraków
Wysłany: 2007-11-21, 12:21   

Hmm... Ostatnio nawiązuję na nowo kontakty ze znajomymi z dawnych moich szkół ([reklama] dzięki www.nasza-klasa.pl [/reklama] :mrgreen: ) i faktycznie, sporo osób wyjechało z kraju. Ale jednak spora część z nich to ludzie, którzy planowali życie "na obczyźnie" jeszcze w liceum, więc nie można powiedzieć, że wyjechali za chlebem. No i jednak spora część została, znajdując pracę we własnym zawodzie. To jest pocieszające.
Natomiast co do wyjazdu, to nie ma w tym przecież żadnej zbrodni. Skoro pracodawca w GB proponuje Ci lepsze warunki niż te w Polsce, to dlaczego nie skorzystać? Przypuszczam, że jeszcze przez wiele lat warunki "tam" będą lepsze niż "tu", ale o pozostaniu w kraju będą decydować inne czynniki, niż ekonomiczne. Nie każdy chce dorabiać się kosztem zostawienia przyjaciół, rodziny, ulubionych miejsc na rolki ;)
A Tobie, Nabu, życzę powodzenia! Napisz jakąś relację z życia emigranta, jak już będziesz "tam" :)
_________________
Paskudny otacza nas świat. Ale to nie powód, byśmy wszyscy paskudnieli. Yurga z Zarzecza
 
 
Nabu Nezzar 
Gildyjczyk


Posty: 619
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-22, 11:23   

Regissa napisał/a:
A Tobie, Nabu, życzę powodzenia! Napisz jakąś relację z życia emigranta, jak już będziesz "tam" :)
Dziękuję :-) Ale wyjazd jeszcze trochę musi poczekać. Bez 3 tyś zł. nie warto nawet ruszać się z domu a żeby tyle zarobić (część dostać) potrzebuje jakichś dwóch, trzech miesięcy. Na początku planowałem wyjechać do końca roku, ale teraz widzę, że to będzie niemożliwe.
A dlaczego wyjeżdżam? Cóż, za chlebem. A Anglia to chyba najlepsze rozwiązanie. Język znam, jest tam kilku znajomych, którzy w razie problemów by pomogli. No i te zarobki. Nawet za minimum można odłożyć co najmniej 2 tyś. zł miesięcznie żyjąc na normalnym poziomie. Oczywiście nie mówię tu o pierwszym miesiącu. Wróciłbym i opłaciłbym całą zaległa szkołę i obronił pracę licencjacką, kupił parę rzeczy i wspomógł rodziców. Zresztą wspomagałbym na bieżąco z Anglii. Chcę wyjechać na minimum pół roku, maksimum rok. Ale mam nadzieję, że nie będę chciał zostać tam dłużej. Na tę chwilę wydaje mi się, że za bardzo bym tęsknił za domem, rodziną, ojczyzną. Z tym, że wszyscy, którzy już tam byli, bądź dalej są, mówię, że tak mi się spodoba, iż nie będę chciał wracać...
_________________
Peace is a lie, there is only passion.
Through passion, I gain strength.
Through strength, I gain power.
Through power, I gain victory.
Through victory, my chains are broken.
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2007-11-22, 20:07   

Nie, nie i jeszcze raz nie.
Przeżyłam dostateczną traumę przez 2 lata w Niemczech, kiedy to rodziciel prowadził przedstawicielstwo polskiej firmy u Szkopów. Co się natęskniąłm za krajem to moje. Do powtótrzenia doświadczenia jakoś mnie nie ciągnie.
Może i dobrze, że tyle ludzi wyjeżdża, bo to zaczyna powoli wymuszać na pracodawcach oferowanie innych stawek.
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
 
 
Alrauna 
DON'T BLINK


Posty: 62
Skąd: Katowice
Wysłany: 2007-11-23, 18:11   

Byłam kilka tygodni we Włoszech, pracowałam w polu (pod wiatą i pod tunelami też) przy marchewce, pomidorach i takie tam różne, raz naprawiałam Pamaca wiertarką (to było przeżycie ;) ).
Uważa, że dobrze jest pojechać za granicę, ale nie na stałe, tylko zarobić np. na studia, czy na cokolwiek. Jednorazowo lub kilka razy, lecz nie zostać na stałe. Ja wyjechałam, bo moje siostry mnie ściągnęły, nie byłam tam jako ktoś pilnie potrzebujący kasy.

Cytat:
Może i dobrze, że tyle ludzi wyjeżdża, bo to zaczyna powoli wymuszać na pracodawcach oferowanie innych stawek.


taa, albo otwieranie wschodnich granic. :/
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-11-23, 19:16   

Wyjechałem na wakacje do Anglii. Z robotą było różnie - jak się w końcu na stałe zahaczyłem, to było świetnie. Robota ciężka, ale kasa słuszna :D

W każdym razie - warto wyjeżdżać. Warto pojechać i zobaczyć jak wyglądać może świat, gdzie problemem nie jest lustracja i jakieś głupie brzydkie kaczątka ;)

Anglia, Yorkshire - podobno wybitnie ksenofobiczne ziemie. A mi było dobrze. Chociaż wiedzieli, że jestem Polakiem, to jednak było fajnie. I strasznie dobrze mi się udawało "złączyć" w jakiś kontaktach koleżeńskich z Irańczykami, Hindusami, Kurdami i innymi ciekawymi kulturami. Tylko z Polakami jakoś nie szło :D

Jakbym mógł, chyba bym najchętniej na stałe wybył. I został tam (chociaż wolałbym bardziej na północ, albo na drugą wyspę). Czemu? Bo po prostu tam się czułem bardziej "na miejscu" z moim podejściem do multikulturalizmu, z moją ochotą na poznawanie innych i moimi poglądami społecznymi, prawnymi etc. Polska niestety jeszcze dla takich jak ja nie jest do końca przyjazna, jeszcze się musi zmienić. A tam już wiadomo co i jak.
 
 
Himura 


Posty: 229
Skąd: z forum MAG-a
Wysłany: 2007-11-23, 20:04   

Ja obecnie przebywam w Anglii - cóż mogę Ci powiedzieć. Za różowo to nie jest, ale źle też nie. Jednak musisz mieć trochę gotówki na start i lepiej załatw sobie możliwość mieszkania u znajomych (chociaż na jakiś czas) bo inaczej będzie problem. Co do pracy: prawdopodobnie czeka Cię jakaś fabryka lub magazyn, można trafić różnie. Są miejsca, gdzie trzeba zapie... jak bury osioł są także takie w których praca jest naprawdę ok. Chyba, że Ci się pofarci i trafisz do jakiegoś biura.
Co do samego wyjazdu. Ja planuje posiedzieć tutaj około roku (muszę zarobić m.in. na wesele :-) ) - jak będzie zobaczymy.
Co do wyjazdów - nie lubię tego. Jaki by nasz kraj nie był to jest moje miejsce na Ziemi. Mam nadzieję wrócić i nie być już zmuszony nigdzie wyjeżdzać.

Mam też za sobą 5 letnie doświadczenie sezonówek w Niemczech na plantacji tytoniu - to dopiero była "jazda", ale nie oszukujmy się w 3 miesące zarabiałem tyle co w Polsce przez rok.

Życzę Ci powodzenia!
 
 
MoniaKociara


Posty: 89
Wysłany: 2009-10-12, 17:33   

Ja jestem od półtora miesiaca w Norwegii, zawsze marzyłam o Finlandii, ale Norge też nie jest złe :) Nie wyjechałam za chlebem, raczej za chęcia pomieszkania w innym miejscu niż Polska, poznania innej kultury, zobaczenia czegoś. Jestem nawet zadowolona, chociaż w dalszym ciagu szukam pracy.
Jednym z powodów, dla których wybraliśmy akurat Norwegie, było to, ze mieszka tutaj nasz dobry znajomy. Jest tutaj pieknie w czerwcu, lato niestety kończy się troszkę wcześniej niż u nas, dużo pada, ale zima nie ma prawie wcale śniegu.
Nie znam zbyt wielu Norwegów, tylko 3 ;) Obcokrajowcy trzymaja się razem, dlatego w gronie znajomych mam Chinczyka, Litwina i Brazylijczyka.
Poza tym, uwielbiam norweskie góry, zakochałam sie w górach, lubie zdobywac kolejne szczyty, wędrować po pare godzin aby dojść do jakiegoś ciekawego miejsca.
Podoba mi sie tutaj, planuje zaczać uczyć sie norweskiego, być może w nastepnym roku pojdę na studia, bo planuje zostać tutaj troche dłużej :)
 
 
Alrauna 
DON'T BLINK


Posty: 62
Skąd: Katowice
Wysłany: 2010-09-07, 23:18   

Wulf napisał/a:

Anglia, Yorkshire - podobno wybitnie ksenofobiczne ziemie. A mi było dobrze. Chociaż wiedzieli, że jestem Polakiem, to jednak było fajnie. I strasznie dobrze mi się udawało "złączyć" w jakiś kontaktach koleżeńskich z Irańczykami, Hindusami, Kurdami i innymi ciekawymi kulturami. Tylko z Polakami jakoś nie szło :D


Jestem w West Yorkshire :) I chcę do domu! Nie udało mi się zaznajomić z innymi kulturami, bo Anglicy i Litwini innej kultury nie maja. A miałam okazję, poznałam kilku Pakistańczyków. Zresztą Anglia jest taka, że wystarczy, że ładnie się pomalujesz a zagadują cię na ulicy - jak mi się to strasznie nie podoba :/ A z Polakami to faktycznie tutaj bywa różnie, jeszcze zależy, gdzie trafisz. Pracowałam w fabryce lodów, gdzie rozmawiałam głównie z Litwinami i było ok. Za to teraz, w warehousie, widzę, że są niesnaski między Polakami. A szkoda, gdyby nie wzajemne kłótnie, bylibyśmy naprawdę potężną grupą imigrantów.
 
 
ManJAk 

Posty: 140
Wysłany: 2010-09-09, 22:02   

Ja jakoś wierzę ciągle w Polską edukację :mrgreen:
wyjadę dopiero po studiach i jakiś 2-4 latach w zawodzie. Przynajmniej takie plany ;)
ale jak już zacznę jeździć to nie planuję wracać jakoś na dłużej, tylko co chwila do nowego Państwa //jupi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Katedra


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,81 sekundy. Zapytań do SQL: 13