gdyby cesarzem został Franciszek Ferdynand, a nie Karol, to Austro-Węgry by przetrwały?
Wątpcie. Można było grać na narody słowiańskie lub na Węgrów tak czy siak dosłżo by do rozpadu bo Węgrzy Słowian nienawidzą ( co nie przeszkadza im lubić polaków O.o )
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Tak, "choć", ponieważ Szczecin do 1713 r. należał do Szwecji, a wcześniej (do 1630 r.) był miastem w państwie Gryfitów. Katarzyna II urodziła się zaledwie 16 lat po przejściu Szczecina pod panowanie państwa niemieckiego - Prus. Jej rodzice musieli niedawno przed jej urodzeniem zamieszkać w Szczecinie. Dlatego "choć".
Toudisław napisał/a:
Węgrzy Słowian nienawidzą
Z tego co wiem, to tylko ze Słowakami się nie lubią. Ale poza tym - nie wiem. Czy np. tak samo (albo bardziej) nie lubią Chorwatów i w ogóle jugo-słowian, czyli Słowian południowych (od jug - południe). (wiadomo, że już w średniowieczu Węgrzy opanowali Belgrad i dużą część dzisiejszej Chorwacji i Serbii - zdobytych m.in. na Bizancjum) Ale może faktycznie i tak by się rozpadły.
_________________ Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
Z tego co wiem, to tylko ze Słowakami się nie lubią. Ale poza tym - nie wiem. Czy np. tak samo (albo bardziej) nie lubią Chorwatów i w ogóle jugo-słowian, czyli Słowian południowych (od jug - południe)
Żeby zrozumieć sytuacje węgrów spójrz na na mape królestwa Węgier z roku 1914 i zobacz jakie ziemie zamieszkane przez słowian obejnowało - węgrzy w swojej częsci cesartwa uprawiali dośc nacjonalistyczną politykę. Polacy i Czesi mieli szczęscie że znalezieli się w strefie wpływów Wiednia - Słowacy już nie. Nastepnie rok 1918 i przegrana I wś. Następnie rok 1920 i rewolucja komunistyczna która sprawiła że traktatu z Trianon miał maksymalnie niekorzystane dla węgier brzmienie. No i rok 1945 czyli kolejny epic fail który wszystkie zdobycze węgier z drugiej wś znowu cofnoł do granic traktatu z Trianon. W rezultacie dzisaj wszystkie ziemie nad którymi kiedyś władali węgrowie są suwerennymi krajami które w dodatku zajmują niektóre rdziennie węgierskie ziemie. W rezultacie ok. 1/3 mieszkańców węgra mieszka na około węgier. Co przekłada się na wielki KOMPLEKS i nielubienie właściwie każdego sąsiada nieważne czy to naród słowiański czy Rumunia (no może oprócz Czech, bo po rozpadzie Czechsłowacji, większośc mniejszości węgierskiej pozostała w granicach Słowacji).
Ostatnio polubiłem Czechów :-D Szczególnie za transparent dot. Jana Husa z okazji wizyty PapaRatziego w Czechach.
A cóż to dzielni Czesi odważyli się napisać? Żeby Kościół przeprosił za Husa? To się pewnie kardynałowie uśmiali
A poza tym mają niekiepskie piwo, to jest ich duży atut.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Będąc w Wielkiej Brytanii natknęłam się na różne narodowości, więc teraz to mogę sobie uogólniać, nie to co kiedyś. Pracowałam głównie z Litwinami i Litwinkami i dzięki temu polubiłam tą narodowość. Byli bardzo mili, ale przyznam, że stereotyp Litwina-lenia jest prawdziwy Zauważyłam, że większość Litwinów bardzo dobrze zna różne języki, rozmawiałam z nimi po angielsku, polsku oraz łamanym rosyjskim Niestety tutaj Polacy nie lubią Litwinów. Ja z nimi pracowałam od początku, przez 6 tygodni i ani razu nie zaleźli mi za skórę, przeciwnie, śmialiśmy się i żartowaliśmy mimo tej bariery narodowościowej.
Za to tutaj naprawdę można stać się rasistą. Pakistańce i Ciapole (czyli Pakistańczycy i... Indyjczycy? Cholera wie jak to się mówi, nie Indianie przecież) są porypani, naprawdę. I wcale się nie dziwię, że inne narodowości tak ich nie lubią. Tylko gapią się na dziewczyny, niekoniecznie ładne, a jak która się nabierze to ma I to jeszcze domagają się jakichś własnych praw, a spróbuj popatrzeć na żonę ciapola, która ma całą głowę zakrytą tak, że widać jej tylko oczy - to ci da wpier*!
A Murzyny to niewychowane chamy, no naprawdę. Jasne, że są wyjątki, nie wszyscy są tacy. Ale gdzie nie spojrzysz, np. w centrum, na tą narodowość, tak WSZYSCY mężczyźni mają tak opuszczone spodnie, że majtki widać do połowy, aż chce się podbiec i zrobić numer z Maski
Mówi się hindusi
------
I nie ma się co dziwić, że Pakistańczycy tak się na kobiety gapią.
W domu tego nie mają
Tam tylko piasek i bydło...
Szok kulturowy, ot co.
W Ząbkach łazi taki czarnobrewy Aman zdaje się. Nie pracuje, cały czas robi maślane oczy do różnych pań, stara się umawiać z nimi na wspólne wyjazdy np. nad morze. W tym czasie jego śliczna polska żona wpatrzona w niego jak w obraz tyra by go utrzymać. Ani on ani ona nie widzą w tym nic niezwykłego więc chyba powoli zaczynam go nie lubić. Mam nadzieje że to nei jest cecha tej nacji.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
I nie ma się co dziwić, że Pakistańczycy tak się na kobiety gapią.
W domu tego nie mają
To raczej ciężko stwierdzić, skoro one takie pozawijane chodzą, że tylko oczy widać. Poza wszystkim odradzam spacerowanie w letniej sukience w tłumie, gdzie trafiają się takowi osobnicy
MrSpellu napisał/a:
No nie mów, że mają jeszcze gorzej niż Niemcy...
Niemożliwe, nikt nie ma gorzej Ichniejsze kobiety są tak wielkie, że ja wyglądam przy nich jak jamnik przy słoniu
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Jak to spiewał Daukszewicz o wizycie w niemieckim burdelu:
Cytat:
A tam siedzą same grube.
Ludzie jakie one strasznie grube
Tak nalane spasione jak nasze [piwo] z czubem
Cytat z pamięci więc niedokładny ale coś w tym pewnie jest aczkolwiek
Cytat:
Niemki czyste, oczywiste, dobre są na żonę, Miałbyś zawsze wysprzątane mieszkanie z balkonem,
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
I nie ma się co dziwić, że Pakistańczycy tak się na kobiety gapią.
W domu tego nie mają
To raczej ciężko stwierdzić, skoro one takie pozawijane chodzą, że tylko oczy widać. Poza wszystkim odradzam spacerowanie w letniej sukience w tłumie, gdzie trafiają się takowi osobnicy
No właśnie dla tego nie mają tego w domu - na ulicy, nawet w upał, laski rozebrane nie chodzą
Więc ląduje taki w Europie i widzi gołe nogi, głęboki biust, widzi twarze... i go to obezwładnia, biedaka.
A tam, póki żony sobie nie załatwią, nie mogą nawet ręki użyć.
Pozostaje więc bydło, z którym mogą, ale to przecież nie to samo, co kobieta.
I ubić je potem trzeba będzie.
W porównaniu z ichnimi kobietami, europejki są 'łatwe'.
utrivv napisał/a:
Jak to spiewał Daukszewicz o wizycie w niemieckim burdelu:
Cytat:
A tam siedzą same grube.
Ludzie jakie one strasznie grube
Tak nalane spasione jak nasze [piwo] z czubem
Ach, uwielbiam tę piosenkę.
To było tak:
Ludzie.... Jakie.... One....
Wszystkie gruuuuube.
Takie pełne, nalane, jak dobre,
kuflowe z czubem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum