Regissa napisał/a: |
Przynajmniej kiedyś tak bywało... Od kilku lat jesteśmy świadkami umierania tej instytucji. Coraz częściej poniedziałkowy wieczór jest zawłaszczany przez różnego rodzaju gale i widowiska, w miejsce sztuk teatralnych pojawiają się fabularyzowane dokumenty |
Regissa napisał/a: |
Osobiście poproszę więcej tego typu spektakli, ot tak, dla równowagi duchowej po szalejącej awangardzie
|
ASX76 napisał/a: |
Co masz do zarzucenia spektaklom ze "Sceny Faktu"? |
ASX76 napisał/a: |
Kilka lat temu w tv była pokazywana sztuka z J. Stuhrem w roli głównej. Nie oglądałem od początku (niestety). Kończy się tak, że mieszkańcy pewnej miejscowości (inspirowani przez kobietę którą skrzywdził), wykańczają graną przez niego postać na końcu sztuki. Może wiesz jaki nosi tytuł? |
Wulf napisał/a: |
Nie wiem jak Reg, ale wg mnie... cóż, one były mocno na polityczne zamówienie robione. A przerabianie Teatru na miejsce agitacji jest po prostu nie smaczne. Jeszcze rozumiem jak podstawą danej sztuki jest dzieło literackie naprawdę znane, ale zaangażowane... ale w wypadku sceny faktu tak nie jest. |
Wulf napisał/a: |
I chociaż obsady faktycznie niezłe (Norymberga zasługuje na pochwałę)... to smrodek dydaktyczny część przyjemności może zabrać. |
Regissa napisał/a: |
Czy mógłbyś podać parę przykładów teatrów tzw. sceny faktu sprzed lat 90.? Bo to by było interesujące, tak porównać je między sobą, choćby tematyką |
Wulf napisał/a: |
A przerabianie Teatru na miejsce agitacji jest po prostu nie smaczne. |
Wulf napisał/a: |
przerabianie Teatru na miejsce agitacji jest po prostu nie smaczne. |
Wulf napisał/a: |
Nie wiem jak Reg, ale wg mnie... cóż, one były mocno na polityczne zamówienie robione. |
Tigana napisał/a: |
Ale robinie z Gomułki kompletnego idioty to już lekka przesada |
Cytat: |
Wizyta starszej pani Friedricha Dürrenmatta. Spektakl świetny, który nie zniszczył moich wyobrażeń po przeczytaniu wersji książkowej (właściwie to była kiedyś lektura szkolna ) |
Toudisław napisał/a: |
"polska stała na Skraju przepaści. Dzięki władzy ludowej zrobiła ogromny krok na przód" Sory ale można go traktować jako idiotę. Cwanego zwziętegi ale idiotę. Takie były po prostu czasu. Mierny Bierny ale Wierny. Gomułka nie skończył szkoły podstawowej i może przez to nienawidził inteligencji. |
Romulus napisał/a: |
i INKĘ 1946 |
Tigana napisał/a: |
Mordem założycielskim" Pisząc, ze zrobiono tam z Gomułki idiotę miałem na myśli przedstawienie jego postaci jako osobnika dającego się bardzo łatwo manipulować i pozwalającego na narzucenie sobie czyjejś woli. |
Romulus napisał/a: |
Może dlatego NORYMBERGA była jednym z najlepszych "teatrów", jakie widziałem. A na pewno najlepsza w cyklu Scena Faktu. |
Tigana napisał/a: |
Tutaj jest mocno krytykujący artykuł z GW o całej serii. |
ASX76 napisał/a: |
Nadmierne krytykowanie "Sceny Faktu" trąci mi wylewaniem "dziecka z kąpielą". Zgadzam się, że część spektakli można odbierać różnie, prosiłbym jednak o stawianie zarzutów konkretnym pozycjom, a nie jakoś tak w ogólnym ujęciu, "wrzucając wszystko do jednego wora", czyli za zasadzie "Scena Faktu" jest "be". |
ASX76 napisał/a: |
Tiguś -> "Rozmowy z katem" interesują mnie, jako żywo. Wkrótce obejrzę. |
ASX76 napisał/a: |
"Norymberga" ukazała się w serii Scena Faktu... Nie jest sztuką paradokumentalną w ścisłym znaczeniu tego słowa, jednak prawdziwie ukazuje mechanizmy działania ówczesnej władzy, łamania ludzi... |
ASX76 napisał/a: |
Reg -> Przykładów teatru sprzed lat 90 nie podam, ponieważ nie miałem okazji ich obejrzeć. W tamtym okresie byłem za młody, żeby interesować się spektaklami. |
ASX76 napisał/a: |
Co do nagrań archiwalnych - może są jakieś problemy natury technicznej z ich przygotowaniem do edycji DVD? Pewnie, że byłoby fajnie, gdyby wydawali więcej i w szybszym tempie. |
ASX76 napisał/a: |
Część z Was zarzuca Scenie Faktu agitację... Proszę zatem o konkrety. Kto, dlaczego, za kim i co z tego ma? |
ASX76 napisał/a: |
Spektakle Sceny Faktu powstają we współpracy z historykami z IPN. |
ASX76 napisał/a: |
Toudik -> Zarzucasz "Ince 1946" propagandę i drętwotę. Nie zgadzam się z twoją opinią.Jak dla mnie - śmieszne zarzuty. Znacznie bliższy jestem zdania wyrażonego przez BitterSweet. |
Cytat: |
Z rotmistrza Pileckiego również zrobili jakiegoś idiotę. Takiego "łatwego", strawnego bohatera. Choć uważam, że był uosobieniem cnót oficerskich to sztuka mu poświęcona była... drewniana. |
Cytat: |
Taka rola teatru jest normalna i właściwie występowała od zawsze. Jezli ktoś się oburza to albo zerowa świadomość historii albo klapki na oczach. Teatr jest miejsce agitacji polityczniej czy świato poglądowuej jak kazde inne. Może nam to oczywiście nie odpowiadać ale nie ma się za bardzo czemu dziwić. |
Cytat: |
Przy okazji przypomniało mi się znakomite przedstawienie "Rozmowy z katem" - naprawdę warte obejrzenia. Chociażby po to żeby zobaczyć Fronczewskiego jako Stroopa. |
ASX76 napisał/a: |
jednak prawdziwie ukazuje mechanizmy działania ówczesnej władzy, łamania ludzi... |
Wulf napisał/a: |
Widzisz, tyle, że Rozmowy z katem nie są taką znowu typowo "sceną faktu". To jest po prostu ekranizacja starej dobrej prozy. |
Wulf napisał/a: |
Z resztą podobnie jego adiutant (nie kojarzę autora z nazwiska niestety).. |
Wulf napisał/a: |
ASX76 napisał/a: |
Reg -> Jestem diabelnie/anielsko ciekaw, jaka jest/będzie (?) Twoja ocena "Stygmatyczki" z K. Preis w roli tytułowej. |
Tigana napisał/a: | ||
I to wiele wyjaśnia |
ASX76 napisał/a: |
Które to aspekty Pułkownika uważasz za pozytywne? |
ASX76 napisał/a: |
kto to widział lub słyszał, żeby kiedykolwiek czy gdziekolwiek (w rzeczywistości), osobnik piastujący wysoką pozycję w służbach PRL-u, ubiegał się w niepodległej Polsce o Norymbergę dla siebie? |
Regissa napisał/a: |
No to muszę Cię rozczarować, ponieważ się nie dowiesz. Z premedytacją nie obejrzałam tego spektaklu i nie zamierzam go oglądać. Pomimo tego, że bardzo lubię Kingę Preis, fabuła tego "teatru" mi nie odpowiada. Kropka. |
ASX76 napisał/a: |
Wulf Patrząc na tę kwestię przez przedstawiony przez Ciebie "dobrożyczeniowy" pryzmat, tak naprawdę możemy powiedzieć tylko: "wiem, że nic nie wiem...". Moim zdaniem za bardzo fantazjujesz, tudzież w cuda wierzysz. |
ASX76 napisał/a: |
Pułkownik wyrządzonego przez siebie zła nie odkupi, ponieważ wyrządzonych krzywd nie da się cofnąć |
ASX76 napisał/a: |
Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. |
ASX76 napisał/a: |
Zamiar odkupienia wynika ze świadomości wyrządzonego zła, tak więc pozwolę sobie odjąć jeden z wymienionych pozytywnych aspektów. |
Wulf napisał/a: | ||||||
2) Jeśli już nie odkupi, to raczej dlatego, że nie żyje, a nie dlatego, że coś jest niemożliwe.
|
ASX76 napisał/a: |
Sędzia (Roman) Kryże - będą krzyże |
ASX76 napisał/a: |
"19 południk" - komedia political fiction z dobrą obsadą. Niezły początek, ale później robi się coraz nudniej. Juliusz Machulski tym razem mnie zawiódł. Znalezienie się tej sztuki w serii "Kocham teatr" uważam za nieporozumienie. To już niczego lepszego nie było? |
Regissa napisał/a: |
Właśnie Nawet jeśli w IPNie pracuje cały zastęp naprawdę dobrych historyków (paru nawiedzonych jednakże również), to mają i tak mało do gadania, bo pod szyldem tej politycznej instytucji mogą wychodzić tylko odpowiednio przygotowane materiały. IPN nie jest placówką naukową, tylko polityczną. Stąd niechęć większości historyków do podpierania się jej "autorytetem". |
Sikor napisał/a: |
To jest nieprawda. IPN zajmuje się w największym stopniu wydawaniem publikacji statystycznych, biogramów opartych o akta i wielu innych zbliżonych publikacji. Jestem przekonany, że nie miałaś w ręku choćby jednego numeru Biuletynu IPN, wydawanego od roku 2001. |
Regissa napisał/a: |
A dziś obiecujący spektakl z 1995 roku, w reżyserii Marcina Ziębińskiego na podstawie sztuki Tankreda Dorsta "Fernando Krapp napisał do mnie ten list". Opowieść na pierwszy rzut oka o banalnym trójkącie małżeńskim, która ostatecznie okazuje się być thrillerem psychologicznym, wykańczającym bohaterów, a po części również widza Widziałam tę sztukę w Teatrze Starym w Krakowie parę lat temu w doborowej obsadzie, mam nadzieję, że i tym razem się nie zawiodę. |
Regissa napisał/a: |
"Pielgrzymi" |
Tomasz napisał/a: |
Regissa napisał/a:
"Pielgrzymi" Czy to taka zarąbista komedia o pielgrzymce z tabunem dewotek i dwoma księżmi? Nie pamiętam obsady, raczej młodsi, serialowi i trochę staruszków. Jeśli to ta komedia o której myślę to można boki zrywać. |
Tomasz napisał/a: |
Czy to taka zarąbista komedia o pielgrzymce z tabunem dewotek i dwoma księżmi? |
Tomasz napisał/a: |
O, spróbuje obejrzeć. |
Regissa napisał/a: |
Ponieważ Spell przegapił wczorajszą Kolację na cztery ręce (żałuj |
Spell napisał/a: |
A jaka jest obsada Pielgrzymów? |
Regissa napisał/a: |
A w najbliższy poniedziałek: Książę niezłomny Słowackiego, spektakl sprzed kilku lat z młodym Wojtkiem Klatą w roli tytułowej. Reszta obsady też niczego sobie |
Regissa napisał/a: |
W poniedziałek najbliższy sztuka w Scenie Faktu: Grzegorz Łoszewski Stygmatyczka, w reż. Wojciecha Nowaka, z rewelacyjną Kingą Preis. Tego teatru nie polecam, bo mnie się nie podobał, jak zresztą większość sceny faktu |
Regissa napisał/a: |
23 listopada Wybór Jacka Włoska w reż. Jerzego Stuhra, z nim samym oraz Krystyna Jandą w rolach głównych. Sztuka o dylematach i ciężkim życiu autorytetów, którzy nie mogą sobie pozwolić na "wyskoki" |
Regissa napisał/a: |
A zatem sporo, jak na możliwości naszej TVP, ale "wszystko już było..." |
Spell napisał/a: |
Najchętniej to bym obejrzał Operę za trzy grosze, ale wersję z Piotrem Fronczewskim w roli Majchra. Oj, wiele bym za to dał... |
Regissa napisał/a: |
Ja to usiłowałam oglądac kiedyś na Małym Rynku, ale było tak potwornie zimno... |
jewgienij napisał/a: |
Szkoda, że Teatr Tv poszedł w stronę publicystyki i sitcomu. |
Regissa napisał/a: |
A że Nowaczyński był mocnym satyrykiem, obawiam się, że może to być nawet śmieszne. A raczej gorzko-śmieszne. Mam nadzieję, że to Was nie odstraszy? |
Regissa napisał/a: |
Zgadzam się, że poszedł w stronę publicystyki, ale gdzie Kolega dostrzegł sitcom w Teatrze TVP? |
jewgienij napisał/a: |
Jakoś trafiałem akurat na anglojęzyczne komedyjki obyczajowe, |
jewgienij napisał/a: |
A tak z innej beczki, czy w Teatrze Telewizji szły "Noże w kurach"? Wiesz coś o tym? |
utrivv napisał/a: |
Może macie jakieś dojścia do TVP nie można by tego wydać? |
Fordy napisał/a: |
Bogusław Linda jesienią będzie grał w Tatarze telewizji |
Romulus napisał/a: | ||
A czy to zdrowe? |
Fordy napisał/a: | ||||
WTF?? |