ASX76 napisał/a: |
Jestem na "głodzie" i bardzo chciałbym już dorwać następną część.
|
ASX76 napisał/a: |
Tak to wygląda, jakbyś sam nie wiedział czego chcesz... |
ASX76 napisał/a: |
"Hellblazer" nie jest mrocznym komiksem? Ciekawe... Czytałeś czy tylko oglądałeś kolorowe obrazki? Kompletnie się nie zgadzam z Twoją niczym nieuzasadnioną opinią. |
ASX76 napisał/a: |
Wolisz coś bardziej detektywistycznego? OK, ale ta historia to nie kryminał..., więc czego właściwie oczekujesz? Że specjalnie na życzenie zmieni się w coś a la A. Christie? |
ASX76 napisał/a: |
1. Czytałeś ochy i achy na temat serii, która składa się z wielu, wielu części i do której scenariusze pisało kilku autorów np. Mike Carey. A tymczasem na podstawie jednego tomiku wyrobiłeś sobie zdanie na temat całości?
I to pisze osoba która nieraz zarzucała mi przedwczesne formułowanie ocen...? |
ASX76 napisał/a: |
2. Zagłębiłeś się w fabułę opowiadanej historii? Co Ci w niej konkretnie się nie podobało? |
ASX76 napisał/a: |
3. Ennis skupił się na innych aspektach. Jak ktoś lubi czytać o hordach potworów czyhających za każdym węgłem może sobie zaaplikować "Hellboya". |
ASX76 napisał/a: |
Przypominam, że nie znamy wcześniejszych wydarzeń. Pozwolisz, że zanim Constantine na dobre weźmie się za rozwiązywanie zagadek uprzednio poznamy jego wcale zajmującą historię? |
ASX76 napisał/a: |
To, czego Ci zabrakło (bo mi nie) zapewne znajdziesz w następnych tomach. Może za wyjątkiem jakże częstej dla horrorów dosłowności, bo Ennis, na szczęście, idzie inną drogą. |
Tigana napisał/a: |
Ja nie każe robić gore, ale wywołania choćby paru ciarek na plecach wymagam |
ASX76 napisał/a: |
Odnoszę wrażenie, że oglądałeś durną ekranizacją nastawioną na tanie efekciarstwo (jak to zwykle u Amerykanów bywa...) i spodziewałeś się tego samego po komiksie. |
Tigana napisał/a: |
Czytając komiks, książkę lub oglądając film mamy pewne nadziej - ja przed lekturą "Hellblazer" spodziewałem się czegoś bardziej horrorowatego - stąd moje rozczarowanie. Czy zauważyłeś drogi ASX, że jeśli koś ma odmienne zdanie od Ciebie to reagujesz bardzo nerwowo, czasami wręcz histerycznie ? Ciut tolerancji - iiny nie znaczy gorszy. |
ASX76 napisał/a: |
1. Czyli gdybyś nie spodziewał się czegoś bardziej horrorowatego, to Twoja ocena byłaby lepsza? |
ASX76 napisał/a: |
2. Kiedy widzę, gdy ktoś ( ) zachwyca się kreską (jaka jest - każdy widzi...) w Sin City, a 'gnoi' rysunki w Y", to trudno mi zachować obojętność i przejść nad tym faktem do porządku dziennego. |
ASX76 napisał/a: |
Właściwie każdą ocenę, nawet najbardziej absurdalną i niedorzeczną, można wytłumaczyć indywidualnym poczuciem estetyki/gustu... |
ASX76 napisał/a: |
Ciekaw jestem, czy gdyby ktoś 'zjechał' Thorgala 'z góry na dół', to jaka byłaby Twoja reakcja... |
ASX76 napisał/a: |
"Hellblazer: Strach i wstręt" - jak dla mnie - świetny komiks. |
ASX76 napisał/a: |
John przypomina P. Marlowe'a znanego z książek R. Chandlera. Kłopoty to jego specjalność. |
ASX76 napisał/a: |
Pod względem fabularnym kontynuacja prezentuje się chyba lepiej od poprzedniczki. Tutaj nie ma do czego się przyczepić. |
ASX76 napisał/a: |
Tiguś, będziesz wykłócał się o te "trochę"? |
ASX76 napisał/a: |
Wątek z aniołem przewidywalny? Od którego momentu? Uczciwie przyznam, że zostałem zaskoczony w tym względzie. |
Tigana napisał/a: |
Bo ja z natury podejrzliwy jestem i nie wierzę w zbiegi okoliczności - a jak jeszcze poszli do łóżka... |
ASX76 napisał/a: |
I to pisze Polak o lewicowych poglądach... Czy gdy kupujesz bułki w sklepie (czy inną karmę) dokładnie badasz zawartość każdej z nich wietrząc ukryty spisek? |
ASX76 napisał/a: |
Pewnie, że jak już poznało się ciąg dalszy historii, można sobie pisać o podejrzeniach, ale takie rzeczy się zdarzają, tzn. man & woman wpadają na siebie i od tego zaczyna się znajomość znajdującą swój finał w "scenie akcji". |
ASX76 napisał/a: |
Niewiasta wyglądała na niewinną i dobrze jej z oczu patrzyło. |
Tigana napisał/a: |
Jak mi się zdarzy poznać kobietę i po godzinie rozmowy zaciągnąć ją do łóżka to też napiszę, ze takie rzeczy się zdarzają |
Tomasz napisał/a: |
"Dangerous Habits" (album numer 2 serii) - nie wiem czemu wam się w większości nie podobał, bardzo dobra, fajna rzecz, całkiem inna niż się spodziewałem, co właśnie mi się najbardziej podobało. "All His Engines" - 25 album serii, ze scenariuszem Mike'a Careya, całkiem inny niż ten Ennisa, bardziej pewnie oczekiwany, tj. magia, demony itd ""Hard Time" - 9 album serii, scenariusz Brian Azzarello, a rysunki sam Richard Corben, jeszcze nie czytałem, tyle mogę powiedzieć ze sceneria więzienna. Moim zdaniem warto sięgać po komiksy z Constantinem. Tyle że mam problem z polskimi wydaniami, bo mi totalnie nie odpowiadają rysunki Dillona. On w ogóle nie potrafi rysować, ma pomysł na trzy twarze na krzyż, zero umiejętności, toporną kreskę, eh. Już mi całkowicie popsuł "Kaznodzieję", aż nie doczytałem do końca i ciągle ostatnie tomy przede mną. (Jak ktoś ze Śląska ma i może pożyczyć całość "Kaznodziei" to będę wdzięczny). |
ASX76 napisał/a: |
1. Jakiej większości? Z tego co widziałem, tylko Grubshy narzekał... Nie zna się, o! :-P |
ASX76 napisał/a: |
6. Oj, przesadzasz. Główną atrakcją "Kaznodziei" jest fabuła stworzona przez niesamowitego Ennisa. Moim zdaniem scenariusze w pełni rekompensują "kreskę". |
grubshy napisał/a: |
Po pierwszych kilku tomach odnioslem wrazenie, ze ta fabula to tylko pretekst by przedstawic galerie wszelkiej masci zboczencow, zwyrodnialcow i innych kreatur okraszajac to wiazankami przeklenstw i scenami rozwalki... No ale to juz dyskusja na inny topic. |