Beata napisał/a: |
Cook nie jest moralizatorem, ani zwolennikiem łopatologii stosowanej. |
Toudisław napisał/a: |
Jak u was ze znajomością tego pisarza ? |
Toudisław napisał/a: |
Ja jestem już po pierwszym tomie "Czarnej kompanii". Tyle się o tej książce nasłuchałem i to chyba spowodowało, że oczekiwałem bóg wie czego. Dostałem niegłupią ale czasem naciąganą historyjkę. Styl autora wydaje mi się po prostu poprawny i nic więcej. Nie oczarował mnie, ani nawet nie zwrócił jakiejś szczególnej uwagi. Za drugi tom wezmę się za jakiś czas, by oba opchnąć na allegro. Cała seria chyba mnie nie interesuje, a jeżeli już to z biblioteki.
Do Podpalaczy Mostów Kompanii daleko. Ja wiem, że są nieco podobni i że PM byli wzorowani na Czarnej Kompanii, ale widać, że kopia przerosła oryginał. To jak Kompania gra w karty a jak Podpalacze to niebo a ziemia na korzyść Malazańczyków. |
Toudisław napisał/a: |
Taschon, Gdzieś się chyba przewiną ten link ale Fajnie, że dałeś. |
Metzli napisał/a: |
Nawet się zastanawiam nad zakupem, ale z drugiej strony żal mi tych pieniędzy, które mogłyby pójść na inne książki. Lektura Czarnej Kompanii to były moje "początki", możliwe, że mam jakiś wyidealizowany obraz. Jeszcze się niepotrzebnie rozczaruję... |
Toudisław napisał/a: |
Co do wznowienia to jakoś mnie do niego nie ciągnie. Przeczytałem coś w starym wydaniu i zupełnie mnie nie porwało. Może dobrze, że wznowią bo tom pierwszy już do tanich nie należał. Teraz nowi czytelnicy będą mogli spokojnie sięgnąć po wznowienie które jakieś bardzo drogie nie jest. |
Taschon napisał/a: |
Dawno nie zaglądałem do ZB, więc nie wiem, czy już news sie pojawił, ale wznawiają Czarną Kompanię... |
Tomasz napisał/a: |
Ale jakby wznowienie dali w twardych okładkach to bym kupił chyba. |
Metzli napisał/a: |
Nawet się zastanawiam nad zakupem, ale z drugiej strony żal mi tych pieniędzy, które mogłyby pójść na inne książki. Lektura Czarnej Kompanii to były moje "początki", możliwe, że mam jakiś wyidealizowany obraz. Jeszcze się niepotrzebnie rozczaruję... |
Mag_Droon napisał/a: |
Już kilka razy miałem to przeczytać, ale zawsze coś innego brałem do ręki. |
grubshy napisał/a: |
Ja mam komplet, i o tyle o ile pierwszy tom bardzo lubie, to im dalej tym gorzej... dopiero pod koniec cyklu trafia sie druga perelka - 'Woda spi' a i 'Zolnierze zyja' da sie czytac bez zgrzytania zebami czego o takim 'A imie jej ciemnosc' powiedziec sie nie da... |
ASX76 napisał/a: |
Jeśli prawdą jest, że kniżka liczy ponad 900 stron, to... czy nie lepiej kupić wcześniejsze, "rozczłonkowane" wydanko? |
ASX76 napisał/a: |
A że grubiuchna kniga rozje... się podczas czytania, to już insza bajka. |
Tixon napisał/a: |
Tomy 2 i 3 w CTK za 8 zł można dostać. Pierwszy na allegro chodzi za 50+ |
Tomasz napisał/a: |
Teraz po wznowieniu cena na 100% spadnie. I to sporo. |
Cytat: |
No właśnie. Chociaż taki Solaris potrafi tak wydać np. "Zamek Lorda Valentine'a" że raczej mi się nie rozleci. |
ASX76 napisał/a: |
Jeśli prawdą jest, że kniżka liczy ponad 900 stron, to... czy nie lepiej kupić wcześniejsze, "rozczłonkowane" wydanko? |
REMOV napisał/a: | ||
|
ASX76 napisał/a: |
Wszystko byłoby jak najbardziej cacy, gdyby nie moja obawa o wytrzymałość tak grubej książki, tzn. czy nie dojdzie do załamań/przełamań bloku... |
ASX76 napisał/a: |
Wszystko byłoby jak najbardziej cacy, gdyby nie moja obawa o wytrzymałość tak grubej książki, tzn. czy nie dojdzie do załamań/przełamań bloku... Poza tym niewygodnie się czyta obszerne pozycje wydane w miękkiej oprawie. |
Tomasz napisał/a: |
Biję się mocno z chęcią zakupu tego wznowienia, mimo że mam całość w poprzednim wydaniu. Chyba jednak kupię. Mam do Czarnej Kompanii ogromny sentyment. |
Oranea napisał/a: |
Ja raczej się nie skuszę, chociaż to stare wydanie trochę mi się już rozkleja. Chociaż to nowe wydanie jest naprawdę ładne, więc naprawdę kusi. |
Tixon napisał/a: |
Skuś się, skuś |
Oranea napisał/a: |
Może lepiej nie? :D Muszę stosować chociaż wstępną selekcję, żeby nie utonąć w tych ksiązkach. |
Elektra napisał/a: |
Ciekawe, czy ujednolicili imiona i nazwy we wszystkich tomach, pamiętam, że każdy tłumacz postępował w inny sposób. Jeden przekładał nazwy miast, przydomki, a drugi zostawiał oryginalne, albo dawał jeszcze inne. I trochę trudno było się połapać. |
Tixon napisał/a: |
Mniemam, iż pijesz do Lancy?
Jeśli tak, wiedz, że to był jeden z fajniej wprowadzonych artefaktów do działania. |
Mag_Droon napisał/a: |
Pewnie tak, z tym, że to tak erpgowo wyglądało... Wokół Lancy wielu niezłych magów ganiało i nic nie wyczuli. |
Tixon napisał/a: |
Lanca okazała się Lancą dopiero po tym jak wsadzono ją jednmu z magów w brzuch? Popraw jeśli się mylę. |
Cytat: |
I o ile dobrze pamiętam, Lanca okazała się Lancą dopiero po tym jak wsadzono ją jednmu z magów w brzuch? Popraw jeśli się mylę. |
GilGalad napisał/a: |
trafił się w najgorszym jak dla mnie tomie |
Tixon napisał/a: |
Rozwiniesz to? |
iselor napisał/a: |
(...)zaś gdy musiałem czytać historie Bomanza czy Gawrona to mało co nie usypiałem... |
Cytat: |
Kolejne tomy Kompanii są całkiem dobre, warto przeczytać. Oczywiście to nie ten sam poziom co pierwsze części ale jest i tak nieźle |
iselor napisał/a: |
No ale przede mną oprócz reszty "Czarnej Kompanii" zarówno "Pieśń Lodu i Ognia" jak i "Malazańska Księga poległych" (oba cykle kupione w całości, ale jeszcze nie miałem kiedy czytać). |
iselor napisał/a: |
Mam nadzieję ze następne tomy będą lepsze. |
You Know My Name napisał/a: |
nie daj się tylko Księgom Południa i wszystko będzie git |
You Know My Name napisał/a: |
Dwie ostatnie są wybitne (czyli cztery powieści), nie daj się tylko Księgom Południa i wszystko będzie git. |
Fejven napisał/a: |
Czym był Tropiciel? W pewnym momencie jest napisane o dwunożnym i czteronożnym cieniu uwolnionym z Kurhanu, ale Tropiciel pojawia się już wcześniej i w dodatku podczas zmiennej burzy zachowuje się jak jakiś stwór Ojca Drzewa a pies ucieka do Dominatora. |
Fejven napisał/a: |
2. Po co Gawron (Kruk pod inną nazwą) chciał dostać się do wnętrza Kurhanu? |
iselor napisał/a: |
jestem wściekły że Władcy Cienia to....sami wiecie kto. Czy naprawdę nie można było wymyślić czegoś ciekawszego tylko odgrzewać kotlety? |
iselor napisał/a: |
Przynajmniej trzech Schwytanych jest. |
Greybrother napisał/a: |
Sprawę utrudnia i zniechęca fatalne tłumaczenie |
iselor napisał/a: |
Mam nadzieję że Powrót Czarnej Kompanii mnie na zawiedzie.Powoli czuję się zmęczony tym cyklem, może sobie zrobie przerwe:-/
|
Tixon napisał/a: |
Czytasz w starym, czy nowym wydaniu? |
iselor napisał/a: |
Musze zmodyfikować mój ranking Top 10 Fantasy. |
iselor napisał/a: |
pare innych ważnych lub uber postaci zginęło też w zbyt rywialny sposób jak dla mnie |
Shadowmage napisał/a: |
Wolę "czerpie inspiracje", bo wykonanie ma o niebo lepsze |
Asthariel napisał/a: |
Erikson robi się lepszy i lepszy, Cook robi się gorszy i gorszy, by dopiero poprawić się pod sam koniec. Uczeń przerósł, zdeklasował i wdeptał w ziemię mistrza na którym się wzorował. |
Sędzia napisał/a: | ||
Dla mnie Cook z tomu na tom robi się coraz lepszy (z wyjątkiem Srebrnego Grotu), a najlepszy zaczyna się z chwilą, gdy Kompania rusza na południe. |
Asthariel napisał/a: |
Hm, z czystym sumieniem powiesz, że Ponure lata / Na imię jej ciemność są lepsze od wcześniejszych tomów? |
Asthariel napisał/a: | ||||
Hm, z czystym sumieniem powiesz, że Ponure lata / Na imię jej ciemność są lepsze od wcześniejszych tomów? |
Cytat: |
Nowa edycja cyklu „Imperium Grozy” będzie się składała z czterech tomów. Czwarty tom będzie zawierał całkowicie nowy materiał: najnowszą powieść („A Path to a Coldness of Heart”) oraz dziesięć opowiadań. |
Tixon napisał/a: | ||
Rebis szykuje nową edycję cyklu „Imperium Grozy” : Okrutny wiatr
Obrazek Wstępnie jestem zainteresowany. |
Romulus napisał/a: |
To z innej beczki: z czym ten cykl mozna porównać. Unikajmy porównań z "Czarną Kompanią" bo czytałem ją wieki temu i ledwie już kojarzę (co znaczy, że nie powaliła, ale i nie odstręczyła). |
Sabetha napisał/a: |
Pamiętam wdzięczne imię głównego bohatera - Varthlokkur - i mgliście przypominam sobie, że szarpały nim jakieś konflikty moralne, nadchodziło jakieś Bardzo Zue Zuo i ogólnie było nudno, niezabawnie i mało odkrywczo. |
Sabetha napisał/a: |
A nowa okładka jest brzydka, stara była fajniejsza. |
carlos napisał/a: |
Tak w ogóle to teraz uznaję pierwszą część za coś w stylu przydługawego prologu, później - w przeciwieństwie do Czarnej Kompanii - było już tylko lepiej i lepiej. |
carlos napisał/a: |
O gustach się nie dyskutuje, ale po tym, co zaserwował mi Amber w nowej odsłonie Kronik Amberu muszę stanowczo zaoponować. |
Sabetha napisał/a: |
Ale chyba raczej już tego nie sprawdzę. |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Cykl calkiem fajny, ale nie wiem czemu dużo bardziej podobały mi się "Delegatury nocy". |
Sabetha napisał/a: |
Nie podobał Ci się ów przepiękny biały jednorożec? |
Cytat: |
Taa, i właśnie dlatego czytam aktualnie Wegnera |
Shadowmage napisał/a: |
I obu czytanie sprawia ból :D |
Shadowmage napisał/a: |
Owszem, klasyka. Moorcock to też klasyka. I obu czytanie sprawia ból :D |
iselor napisał/a: |
Jaki niby ból?! Na polu fantasy poza Zelaznym, Le Guin, Vance'em, Tolkienem, Martinem, Eriksonem ktoś Cooka prześciga/dorównuje mu?
Nawet książki Kaya nie wciągneł mnie tak jak Czarna Kompania. To jest najlepszy cykl fantasy ever obok Kronik Amberu i Ziemiomorza. |
ASX76 napisał/a: |
1. Prześcigają go bez problemu np. Donaldson, Brzezińska, Martin, Szostak, Sapkowski, Zelazny, Stover, Valente, Łukjanienko, Rothfuss...
|
ASX76 napisał/a: |
Prześcigają go bez problemu np. Donaldson, Brzezińska, Martin, Szostak, Sapkowski, Zelazny, Stover, Valente, Łukjanienko, Rothfuss... |
Jezebel napisał/a: |
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że którykolwiek cykl Cooka może być lepszy niż PLiO. |
Jezebel napisał/a: |
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że którykolwiek cykl Cooka może być lepszy niż PLiO. |
GilGalad napisał/a: |
Akcja leci non stop do przodu, nie ma durnego przynudzania jak u Martina. |
ASX76 napisał/a: |
Tix --> Stawianie Cooka obok Sapkowskiego czy Zelaznego to absurd. |
GilGalad napisał/a: |
Akcja leci non stop do przodu, nie ma durnego przynudzania jak u Martina. |
ASX76 napisał/a: |
Tix --> Stawianie Cooka obok Sapkowskiego czy Zelaznego to absurd. |
Jezebel napisał/a: | ||
Cholera, jakimś cudem udało mi się całe to rzekome przynudzanie przeoczyć... :D |
Jezebel napisał/a: | ||
Cholera, jakimś cudem udało mi się całe to rzekome przynudzanie przeoczyć... :D |
Tix napisał/a: |
Gdzieś w necie trafiłem na opinię o Okrutnym Wietrze jednej z pań z forum i wstrząsnęła mną. |
Tixon napisał/a: |
To fantasy, jaką chcę czytać. To fantasy, jakiej szukacie. |
Sabetha napisał/a: |
Czytałam pierwszy tom. Wieki temu. Nie spodobało się. |
Tixon napisał/a: |
Sabetha, to nie byłaś Ty. Inaczej nie omieszkałbym zadzwonić by wyrazić se oburzenie Twoją bezdusznością |
Tixon napisał/a: |
Gdzieś w necie trafiłem na opinię o Okrutnym Wietrze jednej z pań z forum i wstrząsnęła mną. |
iselor napisał/a: |
Wolę go od Czarnej Kompanii. |
Trojan napisał/a: |
mając za sobą np. malazańską) i raczej przeważają pozytywne opinie+ |
Trojan napisał/a: |
Iselor,
nie wiem, lata temu odbiłem się od tego cyklu (po pierwszym tomie?) |