Tanit napisał/a: |
Jako żem już studentka zapisałam się na w-f własnie na sztuki walki |
Tanit napisał/a: |
na moim osiedlu sioę to może przydać |
Bernard Gui napisał/a: |
O właśnie, zapomniałbym. W tym roku chciałem się zapisać na w-f na studiach na aikido, ale żęm nie wiedział, kiedy jest otwierana rejestracja (komputerowa) na zajęcia, tom wziął ostatni ochłap, jaki mogłem wziąć - ping-pong. Nie żebym uważał ping-pong za coś złego, ale wolałem aikido. |
Arlzermo napisał/a: |
Sam zapisałem się na treningi aikido 3 tygodnie temu |
Wulf napisał/a: |
Ale i tak na ulicy wybrałbym ucieczkę :D |
Arlzermo napisał/a: |
Nie mamy tam nauki ataków |
Arlzermo napisał/a: |
Ponadto, w aikido praktycznie nie ma żadnych zawodów, przez co nie mamy możliwości zweryfikowania naszych umiejętności. Ktoś powie, że trener może to zrobić - ale któż zweryfikował jego? |
Arlzermo napisał/a: |
Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś się mnie pyta o to jaki sport powinien zacząć uprawiać jako pierwsze polecam aikido. |
Wulf napisał/a: |
Jak to mówił Osensej |
Wulf napisał/a: |
Oj, ja mam. Jak to mówił Osensej "Atemi jest sercem aikido". I u nas w dojo praktykują jednak, że jak np przy technice za słabo wychylisz partnera i ten ma okazję sprzedać Ci kopa na zadek... to ma obowiązek Ci go sprzedać. Albo jak Ci dobrze nie zejdzie z linii ataku... to dołożyć mu bombkę pod poślednie ziobro. Oczywiście lekko, bez przesady. Do tego dzięki mieczowi i jo trochę mamy ataków dość szybkich i ostrych Ale jak dla mnie i tak za mało jest atemi.
|
Wulf napisał/a: |
No chyba, że ktoś chodzi bodajże do szkół praktykujących shindokan (chyba tak sie ten styl nazywał) chodzi - bo tam są zawody i turnieje nawet i ogólnie jest to bardziej "bojowe". |
Arlzermo napisał/a: |
Z tego co pamiętam, to się Yoshinkan nazywało ale też ręki sobie uciąć nie dam. |
Arlzermo napisał/a: |
Wszystko piknie, ale kto zweryfikował umiejętności tego "jury"? |
Arlzermo napisał/a: |
Nie lepiej jest się po prostu zapisać na japoński? Gwarantuję, że tak prędzej wyrwiesz jakąś wiśniową, skośnooką piękność. |
Arlzermo napisał/a: |
A teraz pytanie na poważnie - serio chcesz się zapisać? |
Cytat: |
Wydawało mi się, że sam pomysł jest tak absurdalny, że nie będzie wymagał emotki, a tu proszę, niespodzianka. |
Arlzermo napisał/a: |
Weź nie rób ze mnie jakiegoś tępego przyczłapa! |
Arlzermo napisał/a: |
Wiesz no... Nie zdziwiłbym się gdybyś chciał się zapisać na sumo, bo wielu młodych i smukłych młodzieńców(patrz jakie komplementy, zwłaszcza ten ostatni!) zapisuje się na ten sport. I tu nie musisz od razu wyglądać jak pół mamuciej dupy zza krzaka - chodzi o sam fakt zabawy i kultywowania jednej z ważnych tradycji japońskich... Więc wiesz no, pomyślałem że też tak chcesz... ^^" |
Arlzermo napisał/a: |
I tu nie musisz od razu wyglądać jak pół mamuciej dupy zza krzaka - chodzi o sam fakt zabawy i kultywowania jednej z ważnych tradycji japońskich... |
Spellsinger napisał/a: |
Brakuje mi kilku centymetrów i ~50kg |
Cytat: |
Ataki w aikido nie mają nic wspólnego z "normalnymi atakami" - chociażby sam fakt, że większość z nich następuje z przemieszczeniem, czy nawet z biegu. Dużo łatwiej jest odparować taki atak, niż jak ktoś stoi metr przed tobą i zasypuje cię serią nieskoordynowanych uderzeń.
Atemi nie jest atakiem, ale dodatkiem do techniki - ma ono na celu odwrócić uwagę przeciwnika(sorry, uke ) by dać ci czas do wykonania techniki. A zabawy z bokkenami czy z jo to w większości kata. |