Zaginiona Biblioteka

Gry komputerowe - gry warte polecenia

Dhuaine - 2007-11-20, 00:14
: Temat postu: gry warte polecenia
Taki sobie temat :P
Za jakieś dwa miesiące mogę być pozbawiona niezbędnej rozrywki - książek i filmów - jedyne, co zostanie, to laptop. Problem słowa pisanego z grubsza rozwiązałam; kłopot w tym, że nie da się długo czytać na monitorze, wobec czego chciałabym wykorzystać kompa do bardziej... kompowych celów. Mianowicie grania.

Uprzedzam, że jestem totalnym laikiem w sprawie gier komputerowych :P
Poszukuję gier akcji, hak i slasz, extreme combat, które da się obsłużyć na klawiaturze używając tylko dziesięciu palców (mam gamepada, ale nie wiem, czy go wezmę). Na razie obiła mi się o uszy tylko Onimusha.
Z bardziej zręcznościowych myślę o Prince of Persia.
Mój lap to Duo Core 2.2 GHz, 2 GB RAM i GF 8600 - wszystko z racji lapowości spada o jeden level w dół, ale i tak to niezgorszy sprzęt. System - XP Prof + SP2 i Vista na drugiej partycji.
Coś polecicie? ;)
(I proszę, bez opinii w stylu "gry akcji są dla troglodytów, kup sobie rpga" :P ).
Asuryan - 2007-11-20, 13:23
:
Z hak i slasz - zdecydowanie Diablo II z dodatkiem (szczególnie po necie) i Loki - obydwie doskanałe hack'n'slash z elemantami RPG - pod warunkiem że będziesz miała też jakąś mysz, bo inaczej hack'n'slash'e całkowicie odpadają.
Tigana - 2007-11-20, 15:55
:
Może "Sacred" ? Za 25 złoty jest dostępne wersja z dodatkiem "podziemia". Całkiem przyjemna łupanina- najfajniejszy motyw to jazda konna.
MadMill - 2007-11-20, 17:53
:
Sacred mnie osobiście w ogóle nie przypadł do gustu, nie miałem dodatku. Najbardziej irytowało to, że postać się powoli porusza i przy wielkich mapa więcej jest biegania z miejsca A do miejsca B niż samej zabawy.

Diablo 2 LoD jak najbardziej polecam. :mrgreen:

Morrorwind z dodatkami, bardzo fajna zabawa, szkoda że nigdy nie miałem czasu aby w to dłużej pograć. Chociaż po tych paru godzinkach w sumie mogę polecić i sam mam nadzieję, żę kiedyś całość przejdę. ;)
Dhuaine - 2007-11-20, 18:45
:
Tak, oczywiście, mysz też będzie :) Touchpad to zło.

Skąd wziąć dodatek? //mysli

Grałam w Morrowinda u kumpla - padłam z nudów po pół godzinie XD W tej grze walka sprowadza się do, hm, kliknięcia w odpowiednim momencie, po czym postać wykonywała ruch i ten drugi padał (albo i nie). Trochę za nudne dla mnie. O.o

*dopisuje do listy Diablo II*
Gand - 2007-11-20, 19:54
:
Dhuaine napisał/a:
Grałam w Morrowinda u kumpla - padłam z nudów po pół godzinie XD

Bo w tej grze po pól godzinie to tak naprawdę nic się jeszcze nie dzieje. ; ) Poza tym Morrowind to nie h'n's tylko raczej cRPG, ze swoją ilością questów, gildii, organizacja, możliwości eksploracji... walka jest w nim dość monotonną koniecznością, zwłaszcza w późniejszych etapach gry
Piro - 2007-11-20, 22:13
: Temat postu: Re: gry warte polecenia
Dhuaine napisał/a:
Poszukuję gier akcji, hak i slasz, extreme combat, które da się obsłużyć na klawiaturze używając tylko dziesięciu palców (mam gamepada, ale nie wiem, czy go wezmę). Na razie obiła mi się o uszy tylko Onimusha.
Z bardziej zręcznościowych myślę o Prince of Persia.

Jeżeli chodzi o Prince of Persia, to na samej klawiaturze to byłaby katorga. Bez mychy albo porządnego pada (analogowego) nie da rady. :P Serio - walka, bieganie po ścianach i ogólnie te parkourowe akrobacje wymagaję dość zwinnych paluchów i porządnego kontrolera. I to obojętnie, w której części z tej nowej trylogii (Sands of Time, Warrior Within, Two Thrones), bo sterowanie jest w nich niemal identyczne. Na duecie keyboard + dobra mysz (co najmniej 600 - 800 dpi) gra się fajnie.
Ale jeżeli masz mysz, to szczerze polecam. Zwłaszcza Warrior Within - druga część, bardziej dojrzała i mroczniejsza, no i system walki jest genialny :d
Onimusha - bez pada nie ruszaj :P Tu winna jest kiepska konwersja. Można pograć na klawiaturze, ale już nie takie super. Podobny problem jest też w Devil May Cry 3 :P

Ogólnie trudno teraz o fajne gry akcji. Ale już niedługo wyjdzie Assassin's Creed - już ostrzę sobie pazury, hehehe :D

Aha - nie ma sensu grać na Viście. Gry chodzą na tym systemie strasznie wolno, bo DX9 i starsze są emulowane. No i ogólnie cały OS jest pamięciożerny.
Dhuaine - 2007-11-20, 22:35
:
Nie zamierzam grać na Viście, ten system zostaje tylko dlatego, żebym miała ważną gwarancję :)

Co prawda przeszłam Devil May Cry 3 na klawiaturze, ale to było tylko tak aby przejść. Prawdziwa zabawa zaczyna się z padem ^_^ Może go wezmę, jak się zmieści...
Prawdopodobnie zaryzykuję z Onimushą. Najwyżej poczeka sobie na półce ^^
Mam nadzieję, że znajdzie się jakaś dobra mysz pod usb //mysli

@ Gand
W Morrowindzie chodzi głównie o to, żeby zbierać graty? o_O Trochę... nudne ^^;
Tigana - 2007-11-20, 23:21
:
Dhuaine napisał/a:
@ Gand
W Morrowindzie chodzi głównie o to, żeby zbierać graty? o_O Trochę... nudne ^^;

Masz super tajną misję do wykonania. Na początku nic o niej nie wiesz i działasz nieco w ciemno. Dostajesz questy, które są niezbędne do ukończenia gry, a tak to wolność - robisz co chcesz. Rozwój postaci polega na używaniu ich umiejętności - jak skaczesz to np rośnie twoja akrobatyka. Machasz mieczem - rosną twe umiejętności fechtunku itd. Strasznie długa i czasożerna gra.
Ł - 2007-11-22, 14:16
:
Dhuaine napisał/a:
Z bardziej zręcznościowych myślę o Prince of Persia.

Stara seria czy nowa? :P Co do nowej to polecam, bardzo dobra gra zręcznościowa. W dodatku jedynka i dwójka różnią się klimatem (jedynka bardziej baśniowa, dwójka mroczniejsza) co znajduje ujście w trzeciej częsci i schziofremii księcia.

Dhiune [co za dziwny nick, więcej tych samogłsek pośrodku nie dało się wstawić? :P ], przeczytałem temat i mam dziwne wrażenie że masz podobny gust ad gier komputerowych co mój brat - czyli lubisz jak ludzik łazi i efektownie napierdala otoczenia. ; ] Nie żebym oceniał to... : P albo warto napoczątku napisac czego wymagasz od gry żeby którą mielibyśmy ci polecić.
Dhuaine - 2007-11-22, 16:08
:
Łaku napisał/a:
Stara seria czy nowa?

Nowa :P Chodzi mi o tę trylogię zaczynającą się od Sands of Time.

Łaku napisał/a:
Dhiune

Dhuaine :P Nie narzekaj, widziałam gorsze nicki :P
Przecież napisałam, że chciałabym extreme combat ;) Mogę to dokładniej opisać jako przyjemne siekanie w trybie jeden na wszystkich, wymagające zręcznych palców i dobrego refleksu, ale bez zagadek i dużego myślenia :mrgreen: Idealny przykład to wspomniane już wyżej Devil May Cry.
Mam nadzieję, ze Twój brat nie ma dziesięciu lat xD
Piro - 2007-11-23, 17:13
:
Dhuaine napisał/a:

Przecież napisałam, że chciałabym extreme combat ;) Mogę to dokładniej opisać jako przyjemne siekanie w trybie jeden na wszystkich, wymagające zręcznych palców i dobrego refleksu, ale bez zagadek i dużego myślenia :mrgreen:

Muszę Cię zmartwić - w wyżej wspomnianym Prince of Persia zagadki są :d Zwłaszcza w pierwszej części jest kilka, które potrafią dobrą chwilę zająć, więc jeżeli Ci tylko na walce i akrobacjach, to naprawdę najlepiej zacząć od Warrior Within. System walki w Sands of Time jest nieco ubogi (choć naprawdę fajny i nawet popisowy :P ), a w WW masz to świetnie rozwinięte - combosy, rzucanie bronią, skakanie/bieganie po ścianach podczas walki - miodzio :P Za to w The Two Thrones znalazło się wspomniane przez Łaka rozdwojenie jaźni Księcia - a co za tym idzie, nowa, świetna postać grywalna, czyli Dark Prince. A walka biczem ze sztyletów (tak to przełożyli - w oryginale było daggertail) rządzi :mrgreen:
Tigana - 2008-01-16, 12:11
:
Stąd można ściągnąc Fallout 2: Restoration Project v1.1 - jest to nieautoryzowany dodatek do F2 stworzony przez samych fanów.

Cytat:
The purpose of this mod is to add back into the game all the content that was originally planned by the Fallout 2 devs. You will find about 6 new locations (some quite large, other smaller) as well as a few new areas to old locations. In addition, almost every town in the game has new content whether it is new characters, quests, or items. Playing this will definitely be a new experience.

Tigana - 2009-01-01, 22:39
:
Pewnie coś wartego uwagi tam się znajdzie :mrgreen:
CDProjekt napisał/a:
Już 9 stycznia rozpocznie się Wielka Noworoczna Wyprzedaż gier, która potrwa jeden miesiąc i zakończy się do 9 lutego. Obniżka cen wyniesie 30% oraz 50% i obejmie zarówno premierowe gry PC-towe, jak i tytuły na konsole Xbox360, PlayStation 3, PlayStation Portable oraz Wii! Co więcej, po raz pierwszy w wyprzedaży pojawią się pozycje z serii Top Seller!

Nie jest jeszcze znana lista gier objętych promocją.
Kruk - 2009-01-06, 20:55
:
Gry które polecam?

Na początek legende cRPG czyli serię Gothic.
Pamiętam doskonale jak po raz pierwszy grałem w tą grę jeszcze na starym rzęchu :) Gra zacinała się i kaszlała niczym dogorywający krzyżak pod Płowcami ale ...grałem aby po kilku minutach ze względu na irytację nad bebchami mego kompa i zamułą gry wyłączałem ja i wywalałem z dysku.Grę przeszedłem na kompie u kumpla ^^
W drugą cześć miałem zaszczyt grać na nowym kompie.O wiele lepsza grafika ale ten niezapomniany klimat: ten sam.Do dziś z zaszczytem na mojej półce leży gra Gothic 2 z serii eXtra Klasyka Next firmy CD Projekt ( za owy szczytny i cudny projekt " EK " uwielbiam firmę.... nie zapominając o gram.pl )
W trzecią część grałem u kolegi który ma rakietowego kompa ^^ Drajka zatraciła trochę z poprzednich części ale...również miło się w nią gra.

Dalej...

IceWind Dale 2

Gra którą uwielbiam i z miłą chęcią usiadłbym ponownie do niej.Ma w sobie taki smaczek który od razu mnie przyciągnął... rozbudowany system postaci i świat,liczne zadania i klimat gry.Miałem okazję kiedyś widzieć IceWinda 2 w EK na półkach Empiku...niestety zanim się obejrzałem wykupiono :cry:
Co tu dłużej mówić...gra legenda.Ludziom którzy zaczynają przygodę z cRPG-ami polecam ową produkcję.


Next...

Warhammer 40,000 : Dawn of War Dark Crusade


Sam świat Warmłotka 40k bardzoooo lubię i czytuję książki Dana Abnetta który to świetnie piszę w owym uniwersum.Co do samej gry... grałem w podstawkę czyli Warhammer 40k: DoW (w Winter Assult nie grałem..)ale jednak gdy kupiłem Dark Crusade zakochałem się w tej produkcji.THQ i Relic odwaliły kawał genialnej roboty.Ich produkcja oddaje klimat świata 41 tysiąclecia Warmłotka w najmniejszym calu. Walki przy użyciu dużej ilości jednostek są widowiskowe,umiejętności bohaterów są bardzo użyteczne i o wiele mocniejsze niż w poprzednich częściach,sposób w jaki nasze jednostki wykańczają przeciwników,grafika i modele postaci które stoją na wysokim poziomie a do tego efekty i nowy tryb kampanii sprawia że DoW jest grą wartą polecenia.
Tixon - 2010-03-18, 13:39
:
Dhuaine napisał/a:
Grałam w Morrowinda u kumpla - padłam z nudów po pół godzinie XD W tej grze walka sprowadza się do, hm, kliknięcia w odpowiednim momencie, po czym postać wykonywała ruch i ten drugi padał (albo i nie). Trochę za nudne dla mnie. O.o

Bo Morrowind to specyficzna gra ^^ Twórcy poszli graczom na rękę i uprościli masę elementów (maluteńkie miasta, odległości na 10 minut spaceru), ale mimo wszystko jest to gra duża.

Ja od siebie polecam wszystkim miłośnikom akcji Dark Mesiash of Might And Magic - dowcipna, ciekawa i odpowiednio krwawa 8)
Fidel-F2 - 2010-03-18, 21:52
:
Jedyne co mogę polecić to Hirołców, Cywilizacje i Total Wary, reszta mnie nudzi najdalej po pół godzinie, a wyścigów samochodowych nie zniosę dłuzej niż 5 minut. We wszystkie wymienione gram od pierwszych edycji niezmiennie czerpiąć radość z kolejnych odsłon, jedynie Hirołcy V odrzuciły mnie z siłą granatu obronnego.

No i oczywiście Silent Hunter, nie ma to jak dźwięk pękającego kadłuba o poranku.
Tixon - 2012-10-26, 11:21
:
MrSpellu napisał/a:
Marzą mi się miejskie walki w stylu Close Combat

Sięgnij po World of Tanks, MMO, zajmuje ok 3 giga na dysku i skupia się na nawalających się czołgach. Wymaga zręczności w obsłudze maszyn, ale o wiele bardziej taktycznego planowania i zgrania z drużyną.
Stary Ork - 2012-10-26, 11:22
:
Ale czołgi są na dłuższą metę nudne, mon //panda Dlatego CC5>CC3.
MrSpellu - 2012-10-26, 11:22
:
Tixon napisał/a:
Sięgnij po World of Tanks, MMO, zajmuje ok 3 giga na dysku i skupia się na nawalających się czołgach. Wymaga zręczności w obsłudze maszyn, ale o wiele bardziej taktycznego planowania i zgrania z drużyną.

Nigga, piszesz do weterana World of Warcraft. A Close Combat to piechota, czołgi są tylko utrudnieniem --_-

Stary Ork napisał/a:
Ale czołgi są na dłuższą metę nudne, mon

Zwłaszcza jak nauczysz się je podchodzić i likwidować --_-

Stary Ork napisał/a:
Dlatego CC5>CC3.

Ale Stalingrad i okolice... to CC3<CC5, a tak to się zgadzam.
Tixon - 2012-10-26, 11:23
:
Na dłuższą i owszem. ;)
Tixon - 2012-11-25, 15:34
:
http://www.gamerbullet.co...-i-paid-for-it/
Macie, pobawcie się trochę.
Dla Spella to jazda obowiązkowa. --_-
Sammael - 2012-11-25, 16:24
:
Od tygodnia nie mam życia, gram w The Old Republic. Ta gra jest genialna.
Tixon - 2013-09-27, 23:01
:
Mirrors Edge za 7 zł bierzcie i grajcie, skoro dają.
Jander - 2013-09-27, 23:18
:
Tix, było w Humble Bundle niedawno, za jednego dolana.
Tixon - 2013-11-02, 20:26
: Temat postu: NATIONSTATES - CZYLI STWÓRZ WŁASNE PAŃSTWO
NATIONSTATES - CZYLI STWÓRZ WŁASNE PAŃSTWO

Symulator państwa, czyli każdy ma możliwość stworzenia i prowadzenia państwa wg własnego pomysłu i obserwowania rezultatów swoich decyzji. Zjednoczone Stany Spellsingera? Proszę bardzo. Związek Socjalistycznych Republik ASXa? Czemu nie, jemu też należy się.
W przypadku większej liczby uczestników (powiedzmy, 10+) można założyć własny region i prowadzić dodatkowo politykę międzynarodową.
Więc są jacyś odważni?

www.nationstates.net/

Szczegóły : gra internetowa, zajmuje 5 minut dziennie, po angielsku (ale z google translatorem pod ręką to nie jest problem).
Jander - 2013-11-02, 22:44
:
Grałem w to wiele lat to temu, gdzieś na początku tego forum. Zrobiłem państwo utopię, wyzwań nie było. Ale miło to wspominam. :)
Tixon - 2013-11-02, 23:33
:
Więc dajesz jeszcze raz, tym razem grupowo :-)
Jander - 2013-11-02, 23:34
:
Było grupowo, grałem z BG i chyba z Asu. Nie chce mi się znowu. :)
Prev - 2013-11-03, 01:26
:
Zapodaj mi Tixon namiary tej swojej dziury.
Asuryan - 2013-11-03, 05:02
:
Jander napisał/a:
Było grupowo, grałem z BG i chyba z Asu.

Chyba jednak z kimś innym :mrgreen:
Tixon - 2013-11-04, 10:11
:
Próbowałem być dobrym władcą, próbowałem dbać o poddanych. Troszczyłem się o środowisko naturalne (poza, wiadomo, kopalniami uranu), troszczyłem się o prawo i porządek, prawa zwierząt i demokrację. I co mi z tego przyszło? Korporacje, które uznałem za największe zło na świecie, się na mnie wypięły i ekonomia mi spada na łeb, na szyję, ustrój mi się zmienił z Inoffensive Centrist Democracy" na "Democratic Socialists", a podatki rosną. --_-
Asuryan - 2013-11-04, 10:14
:
Czyli gra bardzo realistyczna według "władza nie spierniczy tylko tego, czego się nie dotknie" :mrgreen:
Jander - 2013-11-04, 11:02
:
Jedyne wyjście to podatki 100 %, miałem najszczesliwszych obywateli.
Tixon - 2013-11-04, 11:07
:
Jasne, zabierasz im wszystko, a potem dajesz wg uznania :mrgreen:
Jander - 2013-11-04, 11:13
:
Po co im pieniędze skoro państwo gwarantuje wszystko?
MrSpellu - 2013-11-04, 11:34
:
To ja wam polecam Tropico 3 lub 4.
Budowanie bananowej republiki, wcielacie się w dyktatora :mrgreen:

No i genialna muza do tego, w sam raz na jesienną słotę:

OST
Jander - 2013-11-04, 11:54
:
Klasyg, czwórkę przeszedłem podstawkę(spore osiągnięcie, bardzo rzadko kończę gry na pc), dodatku już nie skończyłem.
Tixon - 2013-11-04, 16:44
:
The Dominion of Tixon is a fledgling, economically powerful nation, renowned for its barren, inhospitable landscape. Its hard-nosed, hard-working, cynical population of 5 million are rabid consumers, partly through choice and partly because the government tells them to and dissenters tend to vanish from their homes at night.

There is no government in the normal sense of the word; however, a small group of community-minded individuals juggles the competing demands of Law & Order, Commerce, and Defence. Citizens pay a flat income tax of 8%. A small private sector is led by the Book Publishing industry, followed by Soda Sales and Pizza Delivery.

Crime is a serious problem. Tixon's national animal is the elf, which teeters on the brink of extinction due to widespread deforestation, and its currency is the book.
--_-
Jander - 2013-11-04, 16:46
:
Private sector? Łojezu, delegalizuj szybko.
Tixon - 2013-11-04, 16:49
:
Książki, napoje gazowane i pizzę? Chyba kpisz!
Prev - 2013-11-04, 16:54
:
Pffff... Też mi coś, takie pitu-pitu...

The Armed Republic of Solvulv is a tiny, environmentally stunning nation, renowned for its burgeoning Wolf population. Its hard-nosed, cynical population of 7 million are ruled with an iron fist by the dictatorship government, which ensures that no-one outside the party gets too rich. In their personal lives, however, citizens are relatively unoppressed; it remains to be seen whether this is because the government genuinely cares about its people, or if it hasn't gotten around to stamping out civil rights yet.

The enormous government juggles the competing demands of Defence, Law & Order, and Religion & Spirituality. The average income tax rate is 36%, but much higher for the wealthy. A small but healthy private sector is dominated by the Uranium Mining industry.

Voting is compulsory, Animal Liberationists are regularly jailed, scientists regularly clone human beings for research purposes, and military spending is on the increase. Crime is moderate. Solvulv's national animal is the Wolf, which frolics freely in the nation's many lush forests, and its currency is the Mjollner.
Asuryan - 2013-11-04, 18:21
:
Tixon - w książkach pewno są umieszczane rewolucyjne hasła (czy inne utopie), woda sodowa uderza do głów, a pizzerie są przykrywkami dla mafii ;) :mrgreen:
Romulus - 2013-11-05, 06:50
:
Asuryan napisał/a:
(...) a pizzerie są przykrywkami dla mafii ;) :mrgreen:

Poczytaj o operacji antymafijnej w USA i procesie, znanymi pod nazwą Pizza Connection http://pl.wikipedia.org/w...izza_Connection :mrgreen:
Asuryan - 2013-11-05, 07:55
:
No ale to Tixon nie widzi nic złego w zostawieniu pizzeri w rękach prywatnego sektoru, a nie ja ;) :mrgreen:
MrSpellu - 2013-11-05, 11:04
:
Tak źle i tak nie dobrze. W państwowych rękach będzie tam grzał dupę kontrwywiad lub tajna policja :mrgreen:
Tixon - 2013-11-06, 00:14
:
Asuryan napisał/a:
Tixon - w książkach pewno są umieszczane rewolucyjne hasła (czy inne utopie), woda sodowa uderza do głów, a pizzerie są przykrywkami dla mafii ;) :mrgreen:

Coś w tym jest, cholera.
Pizzeri się pozbyłem. Teraz mam kasyna :mrgreen:
Asuryan - 2013-11-06, 03:51
:
No gdzieś te organizacje przestępcze muszą prać pieniądze :mrgreen:
kurrrak - 2013-11-06, 15:58
:
Na Humblu 6 gier za 5 $. W tym dwie na pewno bardzo dobre (wiem, bo sam grałem ;) ).
Jander - 2013-11-06, 23:05
:
Ech, a mnie interesują tylko Scribblenautsy...
Tixon - 2014-02-04, 16:39
:
Spellu! Niedługo do biedry trafi wysyp gier, między innymi Warhammer 40,000: Dawn of War, jakieś do niego dodatki, sequel i tak dalej.
Co o tym powiesz?
Stary Ork - 2014-02-04, 17:22
:
Mamy wszystko --_-
MrSpellu - 2014-02-04, 17:29
:
Nom. Mam wszystko. Jak nie masz, to bierz hurtem wszystko.
Zwłaszcza Dark Crusade i calutkiego DoWII :)
A potem kup figurki. I dobre cążki do plastiku. I nożyk modelarski. I farbki. I pędzle.
Stary Ork - 2014-02-04, 17:39
:
I codex. I kości. I blasty. I bilet do Plessu //spell
Asuryan - 2014-02-04, 20:02
:
MrSpellu napisał/a:
Zwłaszcza Dark Crusade i calutkiego DoWII :)

W Soulstorm jest nieco więcej frakcji, a z dwójeczki wystarczy Retribution.
MrSpellu - 2014-02-04, 20:06
:
W Soulstormie fluff jest gwałcony niczym Monica Bellucci w Irreversible. Za to podstawka DoWII i Chaos Rising mają... uwaga... ciekawą fabułę 8) Zwłaszcza, że spatchowana DoWII nie jest już tak nudna. Dlatego Tix nie słuchaj tego heretyka --_-
Asuryan - 2014-02-04, 21:30
:
Ja akurat mam wszystkie dlc, nawet te nie wymienione (takie jak dowódca Tau do Last Stand, dodatkowy ekwipunek dowódców do tego trybu rozgrywki czy skiny do multi w stylu Death Korps of Krieg do IG) :mrgreen: Podstawka DoWII i Chaos Rising to kampanie Space Marines - trochę biednie, to już w Winter Assault jest lepiej.
MrSpellu - 2014-02-04, 21:39
:
Ale to są dwie epickie kampanie 8)
Asuryan - 2014-02-04, 22:18
:
Ależ wcale temu nie zaprzeczam. Biorąc pod uwagę że każda za niecała dychę - to niech Tixon bierze całość jedynki i dwójki. W końcu za niecałe 7 dych będzie miał masę zabawy.

Jeśli jednak musiałbym wybierać, to wybrał bym te 2 które wymieniłem (no może miałbym zagwozdkę między Dark Crusade, a Soulstorm). W krucjacie nie ma siostrzyczek, Mrocznych Eldarów i lataczy, za to sama mapka kampanii jest jakoś bardziej przejrzysta i klimatyczna.
Travis - 2014-06-16, 14:40
:
Dawn of War 2 jest fajne, ale moim zdaniem nie umywa się do jedyneczki wraz z dodatkami, gdzie otrzymywaliśmy mnóstwo ras :) Byłem maniakiem tej gierki swego czasu. Aż się łezka w oku kręci...
MrSpellu - 2015-02-25, 19:31
:
Homeworld Remastered Collection na Steam za 32 jewro. Warto li? //mysli
W oryginał grałem króciutko i nie zdążyłem się wkręcić :(
Ł - 2015-02-26, 15:36
:
MrSpellu napisał/a:
Homeworld Remastered Collection na Steam za 32 jewro. Warto li? //mysli
W oryginał grałem króciutko i nie zdążyłem się wkręcić :(

Grałem sporo w 2. Warto. Diuna ale w przestrzeni kosmicznej.
Stary Ork - 2015-02-26, 15:49
:
Cały Homeworld ma absolutnie najlepszą muzykę w dziejach gier komputerowych. No, może oprócz Brütal Legend //orc
MrSpellu - 2015-02-26, 17:49
:
Po wypłacie ogarnę :)
Tixon - 2016-02-05, 01:44
:
BioShock Infinite, czyli dzieło sztuki w gatunku gier komputerowych. Jest absolutnie cudowna. Bioshock to duchowe dziecko System Shocka, ale dopiero Infinite wykorzystuje dziedzictwo czyniąc z tego nową jakość.
Infinite tworzy własny mit. There's always a lighthouse. There's always a man. There's always a city.
W tym przypadku mężczyzną jest prywatny detektyw Booker DeWitt, a miastem latający cud techniki/fizyki - Columbia, rządzone przez religijnych fanatyków pod wodzą proroka Comstocka. Booker dostaje pozornie proste zadanie - odnaleźć i uwolnić porwaną dziewczynę, szybko jednak sprawa okazuje się być bardziej skomplikowana, gdyż poszukiwane dziewczę - Elizabeth - jest uznana za cudowne dziecko proroka, które przyniesie zbawienie mieszkańcom Columbi. Czy wspominałem już, że prorok najwyraźniej "przewidział" próbę porwania i jest na przybycie DeWitta aka fałszywego pasterza odpowiednio przygotowany?
Skoro już wspomniałem Elizabeth, to nie mogę dłużej ukrywać, że jest ona najcudowniejszą NPC jaką widziałem. Jest piękna, napisana z głębią, animowana z charakterem, po prostu żywa. Do tego twórcy postarali się aby nie pozostawała bezużyteczna, czy to podczas walk, czy zwykłej eksploracji.
Walki... nawet na zwykłym poziomie trudności potrafią być wymagające, do tego są piekielnie dynamiczne. Poruszamy się po całym terenie walki (genialne szyny), często zmieniamy bronie (można mieć tylko 2 sztuki z niewielkim zapasem amunicji, rzecz bardzo upierdliwa, ale najwyraźniej skuteczna), szukamy osłon i korzystamy ze wsparcia naszej podopiecznej.
Do tego piękna grafika, bogata w detale (Unreal Engine 3, jest co podziwiać), liczne znajdźki, wolty z fizyką i jedna z najlepszych fabuł w strzelankach.
Aczkolwiek DLC do niej to takie trochę przegięcie, coś w rodzaju sztuki współczesnej.
Lady_Aribeth - 2016-02-06, 21:41
:
Jak Ci się podobał Infinite to powinieneś koniecznie obczaić oba fabularne dlc. Trzymają poziom podstawki i uzupełniają pewien bardzo istotny (przynajmniej dla mnie) wątek z całej serii. Chociaż mi strasznie przeszkadzało, że plazmidy miały nazwy wigorów, ale to już się czepiam, bo zawsze wolałam pierwszą część od trójki xD.
Co do samego Infinite - pełna zgoda, fabularnie jest świetne i finał zostawia człowieka z dziurą w głowie - dawno nic mi tak nie przekręciło musku na nice jak to. Niestety trójka cierpi na ten sam problem, co pozostałe części - średnio ciekawy gameplay - walki prędzej czy później znudzą się, a gra nie proponuje żadnych urozmaiceń - ot, jeszcze więcej walk. I jeszcze więcej. I jeszcze więcej przeciwników. Na jeszcze większych arenach. Gdyby nie ta historia, to podejrzewam, że grę ukończyłoby jakieś 20% graczy xD.

Heads or tails? :mrgreen:
Młodzik - 2016-02-07, 14:57
:
Tixon napisał/a:
BioShock Infinite, czyli dzieło sztuki w gatunku gier komputerowych.

Masz timing, nie powiem :P . Generalnie się zgadzam, od siebie tylko dodam, że to gra fabuły, wszystko jest niej podporządkowane i wszystko poza nią jest najwyżej przyzwoite (poza, oczywiście Elizabeth, która jest absolutnie bezbłędna). Nie czynię z tego zarzutu, bo i tak zazwyczaj gram wyłącznie dla fabuły i inne składowe gier mnie nie obchodzą.
Tixon - 2016-02-07, 22:23
:
DLC odpychają mnie ceną i inną wizją Elizabeth.
Co do walk to nie. Schemat walki, potem jeszcze więcej walk, i jeszcze więcej - ma tylko jedną wadę - za mało walk. No poważnie, jak na grę akcji, gdzie mamy niemal boskie moce, niemal boskiego sprzymierzeńca i ograniczony zasób amunicji, liczba starć (i to takich dużych) była zdecydowanie za mało (i jak na możliwości infinite - za krótko). Cóż, może wyższe poziomy trudności mnie usatysfakcjonują, chociaż konieczność ponownego przetrząsania każdego zakamarka za znajdźkami mnie zniechęca.

A wiesz, że nie pamiętam? Nie byłem świadomy wówczas detali, wybrałem pierwszą z brzegu.
Ł - 2016-02-12, 16:22
:
Legacy of Kain - nie miałbym już chyba cierpliwości grać w wszystkie gry z serii ale przypomniałem sobie fabułę za pomocą https://www.youtube.com/watch?v=w3faOccJsZc - i za prawdę powiadam wam, jest to jeden z najlepszych scenariuszy w grach komputerowych ever. Ever.
Tixon - 2016-02-12, 16:26
:
6 godzin? Ale chyba nie obejmuje wszystkich-wszystkich części?
Ł - 2016-02-12, 17:35
:
Tixon napisał/a:
6 godzin? Ale chyba nie obejmuje wszystkich-wszystkich części?


Obejmuje ale koncentruje się na cut-scenkach i przemyśleniach bohaterów, większość gameplayu (typu przejść z A do B odblokowując drzwi) streszczając w klatkach z tekstem.
Tixon - 2016-02-12, 17:48
:
Zmyliło mnie, że wydarzenia od początku aż do końca pierwszego SR zajmują nieco ponad godzinę. A, że i pierwszego SR przechodziłem gówniarzem będąc, to i na fabule się wówczas nie koncentrowałem.
Ł - 2016-02-12, 18:05
:
Też tak miałem - o pierwszym SR czytałem w CDA i przeszedłem w sumie bezrefleksyjnie. Kilka lat temu wróciłem i już świadomie cały cykl po kolei rozpracowałem. Fabuła jest wyśmienita, ale trzeba ją rozumieć kontekstowo, nie tylko dla smaczków, więc zacznij od pierwszego Blood Omen. Później oba Soul Reavery (które zresztą miały być jedną grą), Blood Omen 2 ewentualnie (w sumie średnia gra) i wreszcie świetne Defiance zakończone w sumie cliffhangerem.

Nawet postawiłbym śmiałą tezę że wątek Raziela w wszystkich częsciach bije na głowę fabułę Planescape Torment.
Tixon - 2016-03-27, 20:50
:
Pany, szybkie pytanie. Pillars of Eternity Hero Edition za ok 17 zł :?:
MrSpellu - 2016-03-27, 21:03
:
Bier trzy. I dokup dodatki.
Tixon - 2016-06-17, 23:09
:
Dark Souls 2 za 50 zł.
Fidel-F2 - 2018-01-03, 10:06
:
Galactic Civilizations III - Ktoś ma może kilka słów za lub przeciw? Jakoś zagaduje do mnie ale nie jestem przekonany.
MrSpellu - 2018-01-03, 12:54
:
Mam. Grałem parę godzin. Taka bieda civ w kosmosie. Nudne to.
Fidel-F2 - 2018-01-03, 13:30
:
MrSpellu napisał/a:
bieda civ
:?:
MrSpellu - 2018-01-03, 21:35
:
:!:
MrSpellu - 2018-01-03, 21:36
:
No zamiast zakładanie miast, zakładasz nowe kolonie w kosmosie. Przy czym mechanika jest bardzo podobna do civkowej. Nudne to, olej.
Fidel-F2 - 2018-01-03, 21:57
:
MrSpellu napisał/a:
Przy czym mechanika jest bardzo podobna do civkowej.
czyli miodzio
MrSpellu - 2018-01-03, 22:13
:
Ale ja bardzo lubię civkę, a to mnie wynudziło.
Asuryan - 2018-01-03, 22:25
:
Typową Civką w kosmosie to jest Sid Meier’s Civilization: Beyond Earth. Przez jeszcze jakieś 20 h objętą zresztą przeceną związaną z zimową wyprzedażą na steamie.
MrSpellu - 2018-01-04, 06:56
:
Mam, nawet z dodatkiem.
Stary Ork - 2018-01-04, 07:09
:
Nadal nic lepszego niż Alpha Centauri i MoOII nie wymyślono.
MrSpellu - 2018-01-04, 09:47
:
Wymyślono. MoOIII //spell
Fidel-F2 - 2020-11-13, 13:19
:
Mam pytanie do tych którzy ogarniają temat. Jaka jest wg was najlepsza gra (która edycja) z gatunku dość wąsko pojmowanej strategii/taktyki w stylu Panzer General?

thx
Stary Ork - 2020-11-13, 13:26
:
Panzer General :mrgreen:

Ale jeśli chcesz zagrać w coś nowocześniejszego, potem pojawił się Panzer Corps mocno poprawiony, a na jego bazie zrobiono z kolei Order of Battle, moim zdaniem dużo lepszy. Z resztą możesz sam ocenić, na Steamie jest do ściągnięcia za darmo podstawka z krótką kampanią szkoleniową. Pakiety z dalszymi kampaniami są już mocno płatne (przeciętnie jakieś 50 PLN od strzału, czyli np. cała kampania afrykańska albo birmańska), ale często zdarzają się wyprzedaże, więc warto polować. Ogólnie jest niezły balans w porównaniu z poprzednimi odsłonami gdzie lotnictwo i oddziały rozpoznawcze wygrywały bitwy na własną rękę. I, oraz, fajnie zrobiono bitwy morskie.
Fidel-F2 - 2020-11-13, 13:36
:
No i pięknie. Dzięki, już się instaluje.
Stary Ork - 2020-11-13, 13:40
:
Dopadnij sobie pakiet pacyficzny, kampania USMC to cud-miód i cycki z nutellą, obie japońskie i ogólnoamerykańska też są ładne. Ale, zdaje się, w całości kosztuje stówę czy coś w tych okolicach //mysli .

EDIT: Z resztą w ogóle - jak na grę która nie jest specjalizowaną strategią morską - dobrze są zrobione walki na morzu, w tym takie szczegóły jak samoloty torpedowe z bonusem do ataku na duże jednostki czy okręty zadające większe obrażenia jeśli pozostają w stałej odległości od celu (i otrzymujące tym mniejsze obrażenia im szybciej same się poruszają). Jak na w sumie prostą grę władowano w Order of Battle sporo detali.
Trojan - 2020-11-13, 14:03
:
i to heksówka ?

btw. komputerowych bitew morskich - pamiętam pierwszego Harpuna na Amisi.kurła... to była czarna magia.
Fidel-F2 - 2020-11-13, 14:19
:
Przyznam, że ten morski aspekt to dla mnie duży plus.
Stary Ork napisał/a:
takie szczegóły jak samoloty torpedowe z bonusem do ataku na duże jednostki czy okręty zadające większe obrażenia jeśli pozostają w stałej odległości od celu (i otrzymujące tym mniejsze obrażenia im szybciej same się poruszają)
już to wyczaiłem, fajne

Stary Ork napisał/a:
jak na grę która nie jest specjalizowaną strategią morską
a znasz taką wyspecjalizowaną?
Fidel-F2 - 2020-11-13, 14:46
:
Orku, na czym polega zadanie Supply Ship?
Stary Ork - 2020-11-13, 15:04
:
Parkujesz przy plaży i zaopatruje Ci jednostki na lądzie jeśli nie mają zaopatrzenia z innego źródła.

EDIT: Wyspecjalizowana to tylko Harpoon //spell . Seria Command chyba ma jakieś morskie zacięcie, ale znam tylko z widzenia. Turówek morskich za wiele nie kojarzę, ostatnia w jaką grałem to chyba był remake Carriers at War, ale to było lata temu i mogę zmyślać //orc
Fidel-F2 - 2020-11-13, 15:33
:
CaW mają że trzydzieści lat :mrgreen:
Fidel-F2 - 2020-11-13, 16:11
:
Cytat:
Parkujesz przy plaży i zaopatruje Ci jednostki na lądzie jeśli nie mają zaopatrzenia z innego źródła.
bez żadnych limitów? Cała wyspa (poprzez zajęty teren ofc), dowolną ilość jednostek?
Stary Ork - 2020-11-13, 18:00
:
Fidel-F2 napisał/a:
CaW mają że trzydzieści lat :mrgreen:


Zgadza się :mrgreen: Ale była powtórka jakieś 10 lat temu.

Fidel-F2 napisał/a:
Cytat:
Parkujesz przy plaży i zaopatruje Ci jednostki na lądzie jeśli nie mają zaopatrzenia z innego źródła.
bez żadnych limitów? Cała wyspa (poprzez zajęty teren ofc), dowolną ilość jednostek?


Jeśli dobrze pamiętam to tak. System zaopatrzenia nie jest przesadnie złożony, jeśli jednostka ma nieprzerwaną ścieżkę do własnego punktu zaopatrzenia to jest ok i tyle. Jeśli nie ma, zaczynają się schody. Ale przy desantach często musisz lądować jednocześnie na osobnych przyczółkach i wtedy np. utrata jednego statku zaopatrzeniowego powoduje interesujące skutki uboczne :badgrin:
Fidel-F2 - 2020-11-13, 19:34
:
Zrobiłem trzy misje szkoleniowe, chyba ogarnąłem temat, dalej nie mam siły. Trzecia, bitwa powietrzno-morska była fpyteczna. Choć straciłem dość szybko dwa samoloty zanim wykombinowałem kiedy trzeba wracać po paliwo. :mrgreen:

Acz nie wiem czemu moje niszczyciele nie miały opcji strzelania do samolotów. I że lotniskowce nie strzelają też trochę dziwne.

Fajna gierka, dzięki Orku.

Edit: Pacyficzne kampanie najdroższe, ech życie, ale co zrobić, jak mus to mus.
Stary Ork - 2020-11-13, 19:47
:
W kampaniach zaczyna się już konkretna zabawa, z resztą zasady też się mogą zmieniać w zależności od konkretnego pakietu; dochodzi też opcja na rozwijanie doktryn i technologii za punkty zwycięstwa otrzymane za misje główne i poboczne. Scenariusze są dobrze zbudowane, zdarzają się nagłe zwroty akcji i przeważnie trzeba się mocno skupiać na wyznaczonych zadaniach zamiast tylko strzelać do hipków wroga. Miałem z tej gry srogi ubaw i na pewno jeszcze usiądę jak będzie czas (rozgrzebałem drugi pakiet Wehrmachtu i siedzę pod Stalingradem próbując się przebić do słabmącego Paulusa //orc ).

EDIT: W kompletnym zestawie Pacyfiku masz tak naprawdę cztery osobne pełne kampanie, więc nie wychodzi tak dużo za to co dostajesz.
Fidel-F2 - 2020-11-13, 21:37
:
Na razie przetuptam to co jest w podstawce a potem się zobaczy. Czas nie z gumy, trochę zejdzie.

Trochę się jeszcze gubię w interfejsie, nie do końca kumam mobilną artylerię, i tam trochę innych detali.
Stary Ork - 2020-11-13, 22:02
:
Artyleria samobieżna może strzelać po ruchu, pozostała (niezależnie od tego czy ma jakiś transport) nie może, dlatego warto w ofensywie mieć pod ręką ciężką piechotę, jej wsparcie bywa bezcenne, a może nadążyć za ofensywą - zwłaszcza jeśli nie dorobiliśmy się jeszcze przyzwoitej artylerii. Z resztą artyleria samobieżna ma zwykle przeciętny zasięg, a najcięższe klasyczne działa biją i na trzy heksy. W każdym razie bez artylerii trudno sobie poradzić, nawet jeśli sama z siebie zadaje raczej przeciętne obrażenia - po pierwsze, zmniejsza poziom ufortyfikowania obrońców, a po drugie redukuje im efficiency (kluczowy współczynnik gotowości bojowej, bo nawet jak masz samych gierojów, ale z efficiency na poziomie 20%, to spuści im łomot paru poborowych na kacu.
Fidel-F2 - 2020-11-13, 22:07
:
Z grubsza ogarniam tak z 50% Twojej wypowiedzi. Ale będę drążył.

A z tą mobilna to ma strzał paraboliczny i na wprost i póki co nie ogarniam co kiedy działa a co blokuje i tak raczej z przypadku udaje mi się oddać strzał cirka w co trzeciej akcji.
Stary Ork - 2020-11-13, 22:13
:
I tak, i nie. Niektóre jednostki mają możliwość zmiany trybu ognia - np. artyleria przeciwlotnicza może działać w trybie plot lub ppanc, działa szturmowe mogą strzelać pośrednio na dwa heksy albo bezpośrednio na jeden, ale wtedy zmienia im się charakterystyka obrażeń o ile pamiętam. Zmiana trybu ognia chyba liczy się jako wykorzystanie tury i możesz strzelać dopiero w następnej, więc warto planować z wyprzedzeniem. Z resztą różne jednostki nawet w obrębie tej samej klasy mogą się mocno różnić.
Fidel-F2 - 2020-11-13, 22:18
:
Tak to mniej więcej wygląda.

Tą efektywność muszę zgłębić bo póki co nie zanotowałem takiego parametry a wydaje się dość istotny. :badgrin: Fortyfikacji też nie. :oops:
Stary Ork - 2020-11-13, 22:36
:
Ufortyfikowanie masz na panelu współczynników koło łopaty, w skali od 0 do 10 pokazuje jak mocno się skurwiele zdążyli okopać. Sprawa jest prosta, im wyższy współczynnik, tym trudniej drani z pozycji wygryźć. Jeśli okopaną jednostkę atakujesz, to stopniowo ufortyfikowanie jej spada, ale spadnie szybciej jeśli dostanie z paru baterii albo wpakujesz skubańcom w słabiznę oddział saperów albo podobną jednostkę (czołgi z miotaczami płomieni też się liczą chyba). Jeśli okopaną jednostkę poruszysz (w tym zmusisz do odwrotu) albo nią zaatakujesz to również poziom fortyfikacji jej spadnie. Dobrze okopane oddziały na głównej mapie mają dookoła worki z piaskiem :P
Efektywność to ikona z bateryjką, odzwierciedla ogólną zdolność bojową; wszystkie współczynniki jednostki to jej zdolność potencjalna, ale efektywność odzwierciedla jej siłę na dany moment (czyli brygada potencjalnych matkoździebców z efektywnością 1 jest obecnie gówno warta i musi odsapnąć, i to w strefie z dobrym zaopatrzeniem). Jeśli dobrze kojarzę efektywność przekłada się też na skłonność do odwrotu, ale dowodu matematycznego nie jestem w stanie przedstawić.
Fidel-F2 - 2020-11-14, 06:41
:
Dzięki. Ikonki widziałem, ale nie skupiałem się na nich.
Stary Ork - 2020-11-14, 07:20
:
Nawet nie trzeba się na nich specjalnie skupiać skoro gra sama nam wskazuje przewidywany wynik starcia, ale warto mieć świadomość co na te prognozy wpływa - bo potem się dziwimy czemu nasza brygada tygrysów dostaje wpierdol od jakichś obesrańców w szczerym polu. Albo skrobiemy się po łbie po cholerę nam właściwie artyleria, skoro w zasadzie prawie nie zadaje obrażeń.
Z resztą sama rozgrywka jest potem bardzo intuicyjna - najpierw artyleria i lotnictwo, potem szturm, na umocnienia wpuszczamy saperów i jazda z kurwami.
I, oraz, uważaj na miny :mrgreen:
Fidel-F2 - 2020-11-14, 07:48
:
Stary Ork napisał/a:
Albo skrobiemy się po łbie po cholerę nam właściwie artyleria skoro w zasadzie prawie nie zadaje obrażeń.
o to to, zastanawiało mnie czemu przyjebałem piechocińcom w polu z czterech krążowników i trzech niszczycieli a oni ani drgnęli

Stary Ork napisał/a:
I, oraz, uważaj na miny
Grałem na średnim poziomie 3/5 w samouczkach i miny mi się same pojawiały gdy do nich podszedłem. Na wyższych poziomach może są całkiem ukryte? Bo jeśli nie, to groźne są tylko przy szybkich rajdach.
Stary Ork - 2020-11-14, 07:56
:
Całkiem ukryte nie są, ale czasem człowieka kusi żeby zrobić blitzkrieg, a tu bęcki. I nawet nie idzie o zadawane obrażenia, ale o wstrzymanie ruchu naszej jednostki. Z drugiej strony przeciwnikowi też można z nienacka postawić pole minowe, zwłaszcza w morskich bitwach się to przydaje (można stawiać miny z samolotów). Ale front wschodni mam cały zafajdany tym upierdliwym draństwem i rozwijanie się do natarcia przez pojedyncze rozminowane heksy pod ogniem czerwonej artylerii to nie jest rzecz, którą Tygrysy lubią najbardziej //orc .
Ogólnie ostrzał z morza działa różnie w zależności od klasy strzelającego okrętu, niszczyciele i jakaś drobnica w typie ścigaczy zadaje większe obrażenia i w sumie lepiej się nadaje do bezpośredniego wsparcia desantu, za to krążowniki i pancerniki mają konkretny zasięg i chyba lepiej redukują efektywność celu.
Heos - 2020-11-19, 08:36
:
Ghostrunner, taki cichy zwycięzca ostatnich miesięcy.
Gra jest generalnie bez wad. Znakomita, bardzo dynamiczna zręcznościówka nastawiona na mistrzowanie każdego etapu. Bardzo ale to bardzo wygodne i płynne sterowanie dające odczuć w kogo się wcielamy.
Polecam bardzo mocno.

Stary Ork - 2020-11-19, 08:39
:
Heos napisał/a:
Gra jest generalnie bez wad


Ja jedną znalazłem :mrgreen: :

Heos napisał/a:
zręcznościówka

Heos - 2020-11-19, 09:14
:
A co, stare, wyschnięte palce już nie pozwalają tak szybko reagować? Oko już nie to samo? :badgrin:
MrSpellu - 2020-11-19, 09:16
:
Ork zawsze był tym no, lebiodowatym pierdołą? //panda
Stary Ork - 2020-11-19, 09:18
:
Jak chcę się sprawdzić w konkurencji zręcznościowej to żongluję piłami łańcuchowymi albo przepływam Salto Angel pod prąd. Ale cóż, słabsze jednostki muszą się zadowolić wirtualnymi półśrodkami //orc .

MrSpellu napisał/a:
Ork zawsze był tym no, lebiodowatym pierdołą? //panda


A nie pierdołowatym lebiodą? Z wiekiem pamięć mi się zamglewa //orc .
MrSpellu - 2020-11-19, 14:19
:
Ja mam pamięć bardzo dobrą, tylko krótką.
Stary Ork - 2020-11-27, 11:28
:
MrSpellu napisał/a:
Ork zawsze był tym no, lebiodowatym pierdołą? //panda


Dziś rzekłbyś pewnie: miękiszonem :badgrin: