Zaginiona Biblioteka

O nas - Nasze forumowe drzewo genealogiczne

Nabu Nezzar - 2007-11-19, 18:22
: Temat postu: Nasze forumowe drzewo genealogiczne
Może i jest to, jak to ujął (z błędami:P) Mad, "koeljny spamerski temat", ale wydaje mi się ciekawy, ponieważ może trochę powiedzieć o nas samych :-P A z resztą, i tak mało wątków w dziale "O nas", trzeba to nadrobić :-P

Zaginiona Biblioteka z pewnością nie jest pierwszym internetowym forum jakichś 99% z nas. Każdy musiał gdzieś zacząć wędrówkę aby zakończyć (?) ją w tym miejscu. Gdzie zaczynaliście waszą forumową przygodę drodzy wędrowcy? Jakie miejsca mijaliście po drodze i gdzie się zatrzymywaliście zanim zawitaliście w progi Zapomnianej Biblioteki? I dlaczego akurat ten zamtu... przybytek?:]
Dhuaine - 2007-11-19, 22:58
:
Żeby było śmiesznie, moim pierwszym forum było - i jest - Loreydine Yil XD Biedactwo niemalże całkowicie padło. Uch. Może za dwa miechy będę miała więcej czasu, żeby sitam poudzielać jak człowiek.
W drugiej kolejności zawitałam na forum Polskiego Centrum Fanlistingów, obecnie znane jako Artifex ;) PCF to już także relikt przeszłości. Co prawda fanlistingi zdechły, ale część dziewczyn z ekipy pozostała i nadal nam się miło gada ;)
Po znalezieniu sobie wygodnego miejsca w sprawach z grubsza zawodowych, postanowiłam wygrzebać jakieś forum o mojej ulubionej literaturze. Trafiłam na ISĘ XD Teraz już się tam nie udzielam - za dużo postów, a userzy jacyś niemili...
Zdecydowanie wolę MAGa. Idealne forum jak dla mnie, multum różnych ludzi. Trochę mało się dzieje, ale czego wymagać od samych książek :P Lepsze to niż tony spamu.
Jakoś się tak złożyło, że na MAGu udzielał się także Galvar. Wysyłał też spam na pm, w którym zachęcił mnie do zarejestrowania się na FiRze :P W tym czasie rozglądałam się forum fantastyczno-realistycznym bez choinki na stronie głównej. FiR przypadł mi do gustu. ^^
Dalej nie pamiętam, w każdym razie było fandomowo - zawitałam na forum Ślizgonarnii (Slytherin, obecnie Fandomia - w budowie), Pelagir (Valdemar, obecnie hiatus), Przystań (Pieśń Lodu i Ognia), Westeros (także, tyle że po angielsku - nic nie piszę). Zastanawiam się nad dołączeniem do Devil's Lair, ale ten brak czasu...
Oprócz tego zerkam na Codegrrl i TFL.Org.

Z for na dobrą sprawę odpuściłam tylko ISĘ. Martin nic nie pisze, więc nie zaglądam na Westeros / Ogniolód. Codegrrl / TFL - brak czasu xD Patrzę tylko, czy nie było ważnych aktualizacji.

Wylądowałam w Zaginionej Bibliotece, gdyż właśnie tu można spotkać ludzi, których znam od wielu miesięcy i z którymi świetnie mi się rozmawia :) Nieformalnie o książkach - taka kulturalna kawiarnia XD
Tigana - 2007-11-19, 23:30
:
Moja przygoda z forum zaczęła sie od podłączenia stałego łącza we wrześniu 2005 roku. A później to już było z górki. 3 listopada 2005 zarejestrowałem sę na "MAG-u - wpadłem na to forum szukając njusów o książkach, no i akurat miał być Wielki Konkurs (główna nagroda wszystkie książki "MAG-a" z 2006 roku) Mój pierwszy historyczny post to była odpowiedź na cytat-zagadkę dotycząca "Mistrza zagadek z Hed". Szybko zorientowałem sie, że forum to fajne miejsce jest i zostałem. Niechwaląc się jestem aktualnie posiadaczem największej liczby postów na tamtejszym forum równe 1900 :wink: Minus - na MAGu mało się dzieje - raz foum kipi od postów, by za chwilę nikt tam nie pisał.
W między czasie zapisałem się na ISA i początkowo było fajnie. Wypowiedzi stały tam na wysokim poziomie, można się było dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Niestety aktualnie, jak już to wspomniał Mad, forum to dogorywa - przynajmniej dział książki. Jedna z przyczyn są chyba Modkowie, którzy występowali tam jako wszystko wiedzące guru i często nie dało się z nimi dyskutować - i tak wiedzieli lepiej. Dodatkowo wkurzali mnie userzy, którzy podlizywali się GTW popierając ich we wszystkim.
Na krótko zagościłem także na Nowej Fantastyce, ale jakoś nie wsiąkłem w tamtą atmosferę. Jestem za to stałym użyszkodnikiem "Katedry" - ale jest to bardzo specyficzne forum, o ile możne je w ogóle tak nazwać. Niemniej dosyć często wypala jakaś ciekawa dyskusja i wtedy się dzieje :P
FiR - przybyłem w lutym (20) 2006 roku na zaproszenie Galvara. No i ostałem się tam na dłużej. Początkowo nie interweniowałem w poczynania Adminów i po prostu pisałem Nerwy puściły mi dopiero w te wakacje - bojkot itp. W końcu wróciłem, ale od początku nie dawałem szans senatowi uważając go , z całym szacunkiem dla pracy Dżefa, za głupi pomysł. Już wtedy apelowałem o utworzenie nowego forum. Żałuje, ze doszło do całej awantury i rozłamu. Uważałem FiR za kapitalne miejsce do dyskusji, a ludzi stamtąd traktuje jak najbliższych przyjaciół. Niestety stało sie jak sie stało - a wina chyba leży po obydwóch stronach. Także i mojej.
Do ZB początkowo podchodziłem sceptycznie - nie byłem pewien,czy to nie jest tymczasowy foch. No i niektórzy zarejestrowani niezbyt mi pasili. Aktualnie jest OK - forum rośnie w siłę a dzięki, głównie, Toudiemu mamy coraz więcej użytkowników. Pewnie, zę do stanu idealnego jeszcze daleko, ale jest nieźle. Czy ZB to nowy FiR i tak i nie. W końcu stworzyły to forum osoby, które były duszą FiRu wiec pewne rzeczy są bardzo zbliżone. Różni chyba to, ze obecność GTW jest mniej namacalna a większość decyzji jest konsultowana z użytkownikami. Oczywiście- teraz mamy jeszcze "miesiąc miodowy" i konflikty powstaną, ale mam nadzieję, zę to póki co moja "ostatnia przystań"
BG - 2007-11-20, 12:58
:
Na poczatku (tzn. w sierpniu 2004, od kiedy mam stałe łącze) w ogóle nie znałem takiego pojęcia, jak forum internetowe. zetknąłem się z czymś takim dopiero dużo później, a jeszcze później pomyślałem o tym, że mógłbym się w ten sposób udzielać.

Pierwszym forum, na jakim zadomowiłem się na dłuzej, był FiR, gdzie zerejestrowałem się we wrześniu 2006, około miesiac po znalezieniu tego forum. FiR znalazłem całkiem przypadkowo, szukając w necie różnych tekstów dotyczących inkwizycji (akurat wtedy interesowałem się tematem), i znalazłem założony przez Dezza temat "Inkwizycja - fakty i mity"; z tego tematu również pochodzi mój nick. Na początku nie wiedziałem, że FiR nie powstał z myślą o zakładaniu tematu o inkwizycji :-) . Przez parę tygodni po zarejestrowaniu się w ogóle nie wchodziłem na stronę główną, ograniczając się do szukania znalezionych przeze mnie wcześniej przez google tematów i odpowiedzi w nich. Jakoś nigdy nie miałem "zaufania" do stron głównych ;) . Potem, przez jakiś czas, rozkręcałem się na FiRze, i udzielałem się aktywnie do początku tego miesiąca. W tym samym okresie, w którym rejestrowałem się na FiRze, dołączyłem również do zupełnie niezwiazanych z nim for, jak forum chrześcijan i forum muzyczne, ale epizod z nimi trwał krótko.
Drugim forum, "zwiazanym" z FiRem, było BŚ, gdzie jestem znany pod nickiem Cthulhu (akurat wtedy byłem pod wrazeniem płyty Midian Cradle of Filth, gdzie jeden utwór jest o Cthulhu). Ale BŚ nigdy nie wydawał mi się forum o tak rodzinnej atmosferze, jak FiR, i dlatego na BŚ byłem znacznie mniej aktywny. Potem zarejestrowałem się na forum studentów UMK, na forum książki (na które zaprosił mnie Toudi vel Toudisław, i z którego przybyli również Tanit i Neander), a potem na forum politycznym.

Na ZB zaprosił mnie Toudisław. Jest to jedyne, oprócz forum książki, forum, na które zostałem przez kogoś zaproszony. Pozostałe sam przypadkowo i pośrednio zgooglowałem, szukając informacji, które, jak się okazało, były również przedmitem dyskusji.
Tanit - 2007-11-20, 20:31
:
Ja nie lawiruje między forami i tak naprawdę moge powiedzieć jedynie o trzech ;)

Beyblade Arena - pierwsze forum z którym miałam styczność. Siedziałam na nim przez trzy lata pobytu w gimnazjum. Trafiłam tam przypadkiem - miałam jedynie sprawdzać błędy w fan ficku koleżanki. Potem trochę sama pisałam i trzy latka zleciały ;)

Forum Książki - też zaproszona przez koleżankę ale od 2 kl LO... i leci do teraz. Moje prawdziwe uzależnienie :mrgreen: 'Dzięki' ('przez) FK uzależniłam się od kupowania książek a nałóg ich czytania został jedynie pogłębiony (czasem do przesady :P - teraz narzekam na brak czasu)

Zaginiona Biblioteka - ściągnięta przez Toudiego :mrgreen: Najpierw nie byłam pewna czy mam mieszać sie w kolejne forum wiedząc, że cierpię na brak czasu - ale Absolutnie nie żałuję //pacnij <= chociażby za tę emotkę ^^' W każdym razie szybko z Was nie zrezygnuję //devil

No i tyle, skromnie i bez przesadyzmu :perv:

Au revoir!
Alrauna - 2007-11-22, 19:10
:
Bernard Gui napisał/a:
, na forum książki (na które zaprosił mnie Toudi vel Toudisław, i z którego przybyli również Tanit i Neander),


I ja również stamtąd pochodzę :)

To było moje pierwsze forum na jakie się zarejestrowałam (30 sierpnia 2006) i żyję nim do dziśBardzo mi przykro o tym pisać (tutaj), ale jest to najważniejsze dla mnie forum :D

Dość długo trwałam w jednomyślności i nigdzie się nie rejestrowałam. Czasem coś przeglądałam, ale żadne forum nie podobało mi się.

W końcu Toudi wysłał mi zaproszenie na FiR i tam się zarejestrowałam. Może i się nie udzielam, ale czasem czytam tematy. Można dyżo się dowiedzieć... o przekonaniach stron w dyskusji.
Tak samo w Zaginionej Bibliotece. Nie udzielam się zbytnio, ale zerkam dość często.

Gdzieśtam pomiędzy FK a FiRem jest jeszcze nieoficjalne forum Fabryki Słow.

Dość duży czas zajmuje mi też Forum mojej miejscowości. Oczywiście nie podam adresu ;) ale możecie być pewni, że userbar Zaginionej Biblioteki w podpisie mam ;)
Raziel - 2007-11-22, 22:39
:
A ja zacząłem od małego forum RPGowego Lune Isil, chyba nawet jeszcze istnieje toto. Potem przebiłem się przez wiele for RPGowo fantastowych a na niektórych jestem po dziś dzień jak forum Zamku Drachenfels czy Poltergeista, w tym czasie miałem też swoje forum - Czarną Twierdzę, miała chyba z 7 reaktywacji i ostatnio znowu ją szlag trafił. No nic, jak to mawiałem ja, do 30 razy sztuka. ;] a na Zaginioną Bibliotekę ściągnął mnie Toudi z fanowskiego forum FS.
Maeg - 2007-11-27, 14:51
:
Wszystko zaczęło się w czerwcu 2003 roku. Pierwsze moje forum Magor. Teraz już w starej formie nie istnieje. Trochę szkoda, ale z drugiej strony nie muszę czytać jakie ja tam wtedy głupoty wypisywałem. Później było forum Nowej Gildii, a z niego niejaki Mariano przekierował mnie na Narilvatar. To był wrzesień, ale na Narilu zarejestrowałem się dopiero w grudniu, jednak że byłem wtedy jeszcze we władaniu modemu praktycznie się nie udzielałem i dopiero od marca 2004 zacząłem na poważnie pisać. Później trafiłem na FiF, też przez kogoś już nie pamiętam kto dał mi adres, ale chodziło o Nimanis.
W miedzy czasie przewinął się Sabatt (teraz część składowa BŚ), Geludnia później połączyła się z Arsem na końcu doszedł Sabatt właśnie i powstała Brama. Ja wróciłem na Narila, przez jakiś czas w tle pojawiało się forum Poltera (gdzie poznałem Mada ;) ) Później już tylko Naril i co jakiś czas zaglądałem na FiR (znowu ktoś mi podsunął linka ale nie był to ani Galv ani Nabu). A na samym końcu drogi jest Zaginiona Biblioteka.
Tych fór było jeszcze trochę ;) choćby klanowe SDC, czy inicjatywa warszawska (WIR) ;)

Choć najwięcej pisałem na Narilu, później była ARS || Gelundia a teraz ZB.
andy - 2007-11-27, 15:27
:
Latający w profilu, a kiedyś w podpisie kotzur czarny już te wspominki pisał na FiR. Ale niech będzie, po raz drugi to mi się nie chce to przeniosę i ciut dołożę:
Jako namiętny(co niektórzy mówią zboczony) "czytacz" fantastyki(szczególnie hard sF, ale dobrą fantasy też nie pogardzę) chciałem uzupełnić swoje zbiory(a zebrało sie tego od prawie 40 latek ponad 2000 pozycji o to co nie można było już normalnie kupić. Bywałem na binarkach i w październiku 2004 trafiło mi się forum kgb - powstałe niewiele wcześniej o profilu ebookowo-literaturowym. To było moje pierwsze forum. Z resztą od czasu do czasu jeszcze tam pisuję.
Ponieważ to forum zaczęło swoją "tożsamość" raczej rozmywać z paroma osobami, które raczej miało dość przewagi tematów "okołodupomarynowych" postanowiliśmy założyć własne. Tak powstała w sierpniu 2005 roku superbia i na razie ma się chyba dobrze. Od tego czasu trafiłem i na inne fora poświęcone literaturze - Zgromadzenie Odchłani, forumksiazki. No z tego to wyleciałem z dużym hukiem za dyskusję z Władzą (nie trawię jak mi automat w PW ingeruje), ale dostałem namiary na FiR od Toudi'ego. na razie z Władzą nie zamierzam dyskutować to pewnie i zostanę czas jakiś o ile po ostatnich wydarzeniach to nie padnie. Po drodze to jeszcze f451 (dawne ebookCenter), gdzie bywam częstym gościem, trochę pisze, a ponieważ z ludźmi na tych wymienionych forach znamy się ze zlotów międzyforumowych to jest jeszcze łatwiej.
Na ZB trafiłem znowu przez ogra. Czy tu zostanę? Czas pokaże, bo za bardzo mi to FiR zaczyna przypominać.
No ale...
Nieznany - 2007-12-21, 15:54
:
Jak dobrze, że wpisuję się zaraz za Andym, bo moja droga forumowa bardzo w niektórych elementach przypomina Jego ścieżkę. We wrześniu 2006 roku założyłem sobie neo. Wówczas nie znałem niemal wogóle czegos takiego, jak fora i mało wiedziałem o ebookach. To dzięki netowi odkryłem magię książki elektronicznej - hmm... nie do końca legalnie, ale jakże zaspokaja chuć mola książkowego... dzięki Mr Google trafiłem na forum o nazwie "ebooki kgb". Ci przeklęci ludzie założyli blokadę dostępu do najważniejszych działów (ebookowych) na min. 20 postów! No to sobie zacząłem przeglądać forum, wypowiadać się tu i tam... a te 20 postów zleciało bardzo szybko i okazało się, że nic tam nie ma w tych tajnych działach. //mur Kiedyś kgb było największą biblioteką ebooków w Polsce, założona przez Joy'a. W moich czasach Joy'a dawno nie ma a władza forum postawiła na legalność swoich zasobów. :) Hmm... władza forum... to większy temat, więc go ominę. Jako mol książkowy czułem i do dziś czuję się na kgb fantastycznie - mamy tam ponad 350 recenzji, całkiem sporo dyskusji książkowych, zapowiedzi i nowości wydawniczych. Każdego zapraszam: http://ebooki.linuxpl.com
Jako, że czułem się tam świetnie a forum narzekało na brak aktywnych userów (o tym za chwilę) po miesiącu zostałem moderatorem a po 3 miechach moderowania zostałem junior adminem. Hmm... ciąg dalszy mojej kariery - za chwilę.

Na forum brakowało ludzi a za to mamy ponad 350 recek i chyba z 200 tematów z dyskusjami książkowymi. Skąd się to wziąło? Otóż mocą kgb byli użytkownicy. Jednak w wyniku nadmiernych ambicji i skrzywienia administratorki, która zabroniła userom udzielać się na innych forach (a wypowiedzi krytyczne kasowała... razem z profilami użytkowników //pisowcy ), ludzie zaczęli odchodzić i tak, jak z FiRa powstała ZB tak z kgb powstała superbia. Najlepiej wie o tym Konrad, były mod kgb i twórca superbii. Ale wśród innych osób bywających tu muszę wymienić Andy'ego (mod na kgb a później na superbii) oraz Derbika (mod na kgb swego czasu). Część osób zarzuciło kgb też odejście od mainstreamu książkowego, bo zaczęły powstawać inne działy (kono, muzyka, uczucia, kącik zabaw, hyde park i in.). Cóż... jeszcze wcześniej byli inni uchodźcy, ale Ci się rozeszli na różne fora.

Ja natomiast zawsze byłem niepokorny i czułem się raczej przypisany do książek niż do forum, dlatego poszedłem za głosem swojego serca i pewnego znajomka z forum i zacząłem eksplorować sąsiednie fora - superbię i Otchłań. Dużo później trafiłem na forum Fahrenheit 451. Na wszystkich tych forach bywam i na wszystkich jestem aktywny na tyle, na ile mi sympatia i wolny czas pozwalają. Wszystkie wymienione fora są książkowe. Otchłań (forum Zgromadzenia Otchłani) to cichy kącik, mało aktywnych userów, ale bardzo przytulne (admin i junior admini to kobiety 8) ). Bardzo dużo ciekawych tematów książkowych, tworzonych głównie przez nieocenionego eddie'go. Superbia to świetne forym, gdy szuka się towarzyszy do twardej dyskusji książkowej, ma mnóstwo fantastycznych userów piszących świetne recenzje. F451 to forum ludzi wywodzących się m.in. z ebookcenter. Bardzo żywe i bardzo aktywne.

Poza tymi forami bywam sporadycznie na forum Mirriel (pisarskie, głównie fanfiction potterowskie, ale nie tylko) a na FiR też byłem zarejestrowany, ale jakoś mnie nie wciągnęła ta atmosfera... już pisałem gdzieś, że na ZB przyszedłem sam, nikt mnie nie zapraszał. :) Zdarza mi sie tez ocierać o inne fora, ale pobieżnie.

Ach... miałem jeszcze dokończyć o kgb... W takzwanym międzyczasie adminka kompletnie przestała pracować nad forum i nawet bywać. Jak junior admin musiałem 3 miesiące czekać, żeby umówioną już osobę posadzić na stołku moda (admini wiedzą, że to kwestia minuty roboty). Wtedy zacząłem byc aktywniejszy na forum Zgromadzenia Otchłani i nawet zostałem tam moderatorem i choć teoretycznie nadal wisiałem na kgb jako junior admin, jednak złozyłem rezygnację ze sprawowanej funkcji (tylko nie miał mnie kto zdjąć //mur ). Po roku pracy w administracji forum kgb, gdy już prawie nikt tam nie zaglądał oprócz kilku osób i kiedy "stara" adminka postanowiła usunąć się w cień rozpisała wicie o poszukiwaniu nowego admina. Nikt sie nie zgłosił a ja, choć byłem również moderatorem Otchłani (nadal nim jestem) zgłosiłem się pod presją kilku osób, którzy na mnie postawili. I tak zostałem adminem kgb. 8)

I to by było na tyle - jak mawiał śp. Jan Tadeusz Stanisławski. :mrgreen:
Jander - 2007-12-21, 16:09
:
W 2002 pojawiłem się na Katedrze, gdzie rezyduję do dziś(od momentu gdy na serwisie i forum dużo się działo, potem tylko na forum była duża aktywność, a teraz kiedy zniknęło wiele starych użytkowników to na forum dzieją się tylko rzeczy związane z serwisem).
Na Loreydine Yil, dzięki wieloletniej znajomości z Dhuaine, pojawiłem się w 2005.
Na FiRze byłem przez moment, ale straciłem hasło, poza tym jakoś mi nie przypadło do gustu, więc nie walczyłem o konto.
Niedawno zobaczyłem w czyimś podpisie na Katedrze banner ZB, więc wpadłem tutaj i zarejestrowałem się. A że całkiem mi się tu spodobało, to postanowiłem dręczyć obecnych tu ludzi swoją obecnością na dłużej.
Tyle :)
pozdrawiam
Lesij - 2008-03-02, 09:36
:
ZB jest trzecim forum, z tego, że tak to nazwę łańcucha.
Wystartowałem na Wierzy Błaznów AS'a. Stamtąd niejaki Król Dezzmod, który po prostu okazał się być zwykłym Dezz'em zaprosił mnie na FiR. Skorzystałem, bo na WB jest paru dziwnych ludzi, którzy co jeszcze dziwniejsze trzymają tam władzę i nikt ich jeszcze nie zdetronizował O_O Chyba...
Czyli moim FiR'owym tatuśkiem był Dezz...
A tutaj zostałem zaproszony przez Ogra, którego na pewno każdy zna, a który ma na tym forum dzieci bez liku...
To jest dopiero dziki paradoks- na FiRze był moim bratem Słowianinem, a teraz stał się moim tatusiem O_O
To chyba przez ten sen zimowy... Wszyscy się starzeją oprócz Ciebie...
Regissa - 2008-03-02, 22:16
:
O, rany... Okazuje się, że idę po tej samej gałęzi co Lesij... //aaa Nawet Dezz się zgadza w mojej biografii... Tylko na ZB Toudi nie zdążył mnie zaprosić, tak to jest, jak się bierze aktywny udział w rewolucjach 8)
Hmm... Czyli jednak mam w sobie coś z misia? :mrgreen:
Lesij - 2008-03-02, 22:18
:
-_- Brac udział to ja brałem, tylko zamiast iść z głównym nurtem wolałem znaleźć swoją drogę -_-
Geeez, mówię jak ostatni Samurai XD
Nabu Nezzar - 2008-06-03, 21:10
:
1.) FiF I czyli forum onetowskiego czatu Fantastyka i Fantasy - ech, legenda 8) Tam też zostałem pierwszy raz w życiu mode(le)m :oops: 8) Tam też poznałem większość obecnych netowych znajomych i "wrogoof" ;)
2.) FiF II
3.) FiF III
4.) Chyba był nawet FiF IV :mrgreen:
5.) FiR - który po puczu na FiFie wywołanym przez bandę nikczemników założyłem na spółkę z Władcą Ciemności znanym jak Galvar. Tu pierwszy raz w życiu zostałem adminem :oops: 8) :mrgreen: Nie pozbyli się mnie podli wichrzyciele, których przetrzymałem i zakopywałem kopane przez nich dołki, a którym nie podobały się praworządne rządy na forum... :-P
Zrezygnowałem później, w blasku (nie)sławy i w glorii chwały a Galv został Jedynym :mrgreen:
6.) ZB - czyli obecne forum, gdzie przeniosłem się za moimi przyjaciółmi czyli m.in Madem, Toódim, Mhhroczną Tyraelą czy moją niespełnioną miłością Elektrą:* :-) Tu jest mi dobrze, miło itd itp. i nie mam zamiaru się nigdzie ruszać. Chyba, że dołączę do władz a potem zostanę obalony :mrgreen:

P.S. W międzyczasie romansowałem też z ISĄ, Nową Gildią czy forum Maga :-P
elTadziko - 2008-08-15, 22:38
:
Że Wy to tak wszystko pamiętacie //tyr
Ja wiem jedną rzecz na pewno - moim pierwszym forum był Markolf ( http://www.markolf.pl ). Jest to forum o grach dodawanych do czasopism ^^ Kiedyś wypowiadałem się na forum, bo mnie ten temat interesował, teraz udzielam się, bo znam ludzi i już się do nich przyzwyczaiłem ;) Do tej pory jest to forum, na które najczęściej wchodzę.
Co było i w jakiej kolejności po Markolfie, nie pamiętam. Ale wiem, że przewinąłem się przez forum o Sacred, Rappelz, Gameranking, Pieśni Lodu i Ognia oraz przez różne fora "problemowe".
Z for o tematyce fantastycznej, to najpierw odnalazłem Katedrę ;) Z niej powędrowałem do forum MAG-a, a po pewnym czasie (chyba na Katedrze) w jakiejś rozmowie pojawiła się wzmianka o Zaginionej Bibliotece, więc wszedłem zobaczyć co to ;)
Romulus - 2008-08-16, 12:29
:
Pogoda pod psem, więc i ja sobie powspominam.
Moim pierwszym forum była Katedra. Dalej tam zresztą przebywam i przebywać będę póki nie padnie. Jestem stały w uczuciach, więc jeśli mi się gdzieś podoba to się szybko przywiązuję i ostatni zazwyczaj wychodze gasząc światło.

Myślałem na początku, że nie zabawię tam długo: raz że nie miałem na stałe sieci, dwa - nie czułem za bardzo potrzeby bytowania na jakimkolwiek forum. Jak się okazało, spodobało mi się tam, przede wszystkim dlatego, że w moim najbliższym otoczeniu nie ma fanów fantastyki. I było mi raźniej przez to.

Potem chyba Galvar zwerbował mnie do FiR. Trochę tam pusto było, bo trafiłem na to forum tuż po Holokauście. Kiedy czytałem zapis dyskusji będący odzwierciedleniem tamtych sporów doszedłem do wniosku, że nie pojmuję o co chodziło. Ale też mnie to raczej ziębiło więc nie zawracałem sobie głowy.

I wreszcie Toudi - Naczelny Headhunter, przyciągnął mnie do ZB. Póki co, tu jestem najaktywniejszy. Szczerze mówiąc ćwiczę się tu w samoograniczaniu - wreszcie zaczyna to przynosić efekty. A dyskusje z niektórymi użytkownikami przywracają mi pokorę i bardzo mi się podoba, kiedy ktoś wytyka mi błędy lub udowadnia, że nie mam racji. W realu za dużo ludzi wchodzi mi w tyłek, co raczej powoduje, że się alienuję. Ale to długa i nudna historia.

Nie zamierzam rozwijać swojej aktywności na innych forach (może poza jednym związanym z moją pracą, ale tam w kółko wszyscy tylko o jednym gadają, a po skończonym dniu pracy jest to ostatnia rzecz, na którą mam ochotę).

Przelotnie bywam na forum Esensji, ale to raczej flirt niegroźny.

Wrodzone lenistwo i niechęć do odpowiedzialności powodują, że "żeruję" na tematach innych użytkowników zamiast zakładać własne.
Ł - 2008-08-16, 18:23
:
Moim pierwszym forum dyskusyjnym na jakim aktywnie się udziełem była Fantastyka i Fantasy czyli inicjatywa jaka wynikła z wtedy bardzo silnej społeczności czatu FiF - tutaj chciałbym podziękować ludziom którzy te forum powołali do życia znaczy Galvarowi i Ejsiemu bo to oni zapoczątkowali tymsamym moją działanośc forumową z z czego pewnie starsznie są radzi. W każdym razie pierwszy przedpotopowy FiF był beznadziejnie spamowym forum (czasy zanim Galvarowi objawiła się wielka żelazna ręka z nieba któa wskazasła go palcem i kazała stworzyć forum doskonałe przepłnione miłoscią i merotorycznymi dyskusjami).

W miądzyczasie (nie pamiętam czy to było po shackowanu FiF i którym shackowaniu i odbudowie) Dalamar i Rapsodia podpatrzyli na Narilvatarze pomysł na miasto RPG, które staneło na FiFie a obecnie wspomina się o nim raczej w żartach - oczywiście mowa o chwalebnym Nimanis. Tak wogóle preludium do tego miasta była quazik-sesja "Niespokojne Czasy" w których jednymi z głównych bohaterów był Nabunozariusz Nezzarus i ja. W każdym razie wtedy złapałem krótkotrawałą mięte do storytellingu na forum. W ramach tego storytellingu poznałem Narilvatar (zarówno forum jak i miasto) ponieważ Nimanis i Narilvatar współpracowały z sobą (kij że inne światy i systemy) i w ramach sesji RPG wyruszyłem z jednego miasta do drugiego (jaka to była epicka wyprawa, zainteresowani wiedzą).

W międzyczasie, a były to już te czasy po illuminacji Galvara, zaczęto na FiFie przyciskać pasa, część osób przeniosła się w sposób niekontrolowany i spontaniczny na nowopowstałe forum ARS. Oczywiście zaraz była wielka kłótnia że Ars kopiuje topici z FiFu (np. takie orginalne tematy jak "wasze ulubione postacie w fantastyce" itp) co doprowadziło do chyba pierwszego większego podziału w historii Fifu. Ars później połączył się z Sabattem i Gelundią (które z kolei powstały trochę w opozycji do Narilvataru) i z tej pierwszej wielkiej fuzji wykluła się Brama Światów, forum na którym jest mnie najwięcej.

W międzyczasie po paru atakach hackerów na FiF i BŚ na Fife rozpętał się prawdziwy Sajgon ad niemal każdej kwestii typu treść avatarów, link w podpisie, każda decyzja moderatorksa i tak dalej, był toczony nieustanny FLEJM. W końcu doszły do frondy w wyniku której Galvar odszedł a wraz z nim część osób. Założyli oni FiR (tak po prawdzie Fir załóżył Nabu ale wcześniej była to platforma pod jego piaskownice która była kontynuacją ww "niespkojnych czasów") Oczywiście zalogowałem się tam i po roku dostałem dożywotniego bana (którego oczywiście regulamin nie przewidywał, ale to dopisano już po, zgodnie z zasadfą prawo działa wstecz: D)- nawet spojrzałem właśnie i cały czas go mam!

W międzyczasie BŚ dokonało dwie fuzje. Jedną z FiFem który podupadł co wiąże się również z stratą zainteresowania czatem przez wiele osób. a drugą z Karmazywnową Warownią. O ile na fuzji z FiF skorzystaliśmy obupólnie (wbrew szczekaniom wielu osób o anihiliacji fifu, oczywiście całkiem przypadkowo "sponiwaconymi" z Galvem : D) to z Karmazynową Warownią... właściwie nie wyszliśmy wogóle. Zaczełem się chyba wtedy udzelać znowu na Narilu po 3 latach przerwy, z którego znowu odeszłem gdy adminem przestał być szacowny Nevi. Obecnie po dłużej przerwie znwou się tam udzielam, niesetety obecnie te forum ledwo dycha.

W końcu historia zatoczyła krąg i powstała Zaginiona Biblioteka na skutek sytuacjii z tego co wiem niemal identycznej jak w czwartym akapicie mówiącym o podziale Fifu. Nieskromnie powiem że przewidziałem właśnie taki rozwój wypadków (tylko myślałem że wezme w nim udział, jako naczelny forumowy buntownik : P). Gand dał mi znać o tym miejscu - no i jestem tu i umilam wam życie swoimi postami.

Oczywiście nie wspomniałem też o takich forach jak Nowa Gildia, czy Polter, forum Eselki gdzie byłem userem-kometą - czyli zaistniałem na chwile i poleciałem dalej. No i o serwisach społecznościowych gdzie też się udzielam w adekwatnych i interesujących mnie wątkach.

A wogóle to z mojego posta można wywnioskować że Galv to jakiś czarny charakter - nic bardziej mylnego, Galvara bardzo cenie jako dyskutanta i lubię, niestety aminoł się z powołaniem zostając adminem.
merula - 2008-11-07, 21:12
:
Poza forum miejscowości/osiedla , w której mieszkam i jednego jeszcze zupełnie z innej bajki moim pierwszym i praktycznie jedynym jest forum SFFiH.
Zasadniczo jestem stała w uczuciach i nie szukam innego, jak mi dobrze z tym,co mam.
Gdyby nie zaproszenie Toudiego pewnie bym tu nigdy nie zajrzała :oops:
Vemona - 2008-11-11, 17:11
:
Ja właściwie nigdzie nie bywałam, poza BiblioNetką, tam udzielam się od ponad 2 lat i czuję świetnie, a tutaj zaprosił mnie Toudi //przytul , za co bardzo dziękuję. :)
ASX76 - 2008-11-14, 13:07
:
Zielona paskuda.. ;) Wszędzie Go pełno. Zaczynam się bać otworzyć lodówkę... :-P

Również zostałem zwerbowany do współpracy nad rozwojem spamerstwa przez "miszcza" Yodę. Wtedy był kimś zupełnie innym (Ogrem musi...), ale widocznie zieleń, to Jego znak firmowy.
Żyłem ja sobie spokojnie na forum MAG-a, dobrze mi było, płotłem co mi palce na klawiaturę przyniosą, restrykcyje tamuj delikatniejsze się wydawały... Jednym słowem: charaszo. Razu pewnego wchodzę "do domu", a tu wieść tajemna w skrzyni mejlowej czeka. Ciekawość drugą (o ile nie pierwszą) naturą człeka, więc zajrzałem... a tu zaproszenie. Początkowo zagrałem na czas, odpowiadając w stylu: "może, kiedyś...", lecz nieprzypadkowo zmiennokształtny Toudik uchodzi za maestro werbunku (wtedy jeszcze o tym nie wiedziałem). Użył magii ani chybi..., bo znalazłem się tutaj. ;)
tr - 2008-11-24, 19:34
:
hhhmmmm.... moim pierwszym forum dotyczącym fantastyki wcale nie było forum, tylko mailowa lista dyskusyjna fantasy-pl bodajże na serwisie yahoo. Było to w roku 2000, uczestniczyłem w nim krócej niż rok (bo zmieniłem pracę i nie miałem przez długi czas neta), a w tym czasie lista niestety upadła. Potem przez kilka lat nie uczestniczyłem w życiu żadnego forum fantasy czy s-f, po czym odkryłem forum isy. Jednak po kilku postach zapomniałem hasła, konto było założone na jakiś stary adres mailowy, który tez zapomniałem, toteż ograniczyłem się do luźnego wpadania i czytania postów (zwłaszcza w dyskusjach o nowościach ;) ). Jakiś tydzień temu odkryłem to forum i zdecydowałem, że czas się gdzieś zapisać i trochę podyskutować o fantastyce, bo nie samą Formułą 1 oraz grami Paradoxu żyje człowiek ;)
Kruk - 2008-11-24, 20:37
:
Zacząłem od sławetnego Forum.Mocny.com potem... Shadow Forum od grze YuGiOh: TCG
następnie Forum Młodzieżowe i ...teraz tutaj wpadłem -.^
Rapsodia - 2008-12-07, 15:40
:
Ł napisał/a:
Moim pierwszym forum dyskusyjnym na jakim aktywnie się udziełem była Fantastyka i Fantasy czyli inicjatywa jaka wynikła z wtedy bardzo silnej społeczności czatu FiF - tutaj chciałbym podziękować ludziom którzy te forum powołali do życia znaczy Galvarowi i Ejsiemu bo to oni zapoczątkowali tymsamym moją działanośc forumową z z czego pewnie starsznie są radzi. W każdym razie pierwszy przedpotopowy FiF był beznadziejnie spamowym forum (czasy zanim Galvarowi objawiła się wielka żelazna ręka z nieba któa wskazasła go palcem i kazała stworzyć forum doskonałe przepłnione miłoscią i merotorycznymi dyskusjami).

W miądzyczasie (nie pamiętam czy to było po shackowanu FiF i którym shackowaniu i odbudowie) Dalamar i Rapsodia podpatrzyli na Narilvatarze pomysł na miasto RPG, które staneło na FiFie a obecnie wspomina się o nim raczej w żartach - oczywiście mowa o chwalebnym Nimanis. Tak wogóle preludium do tego miasta była quazik-sesja "Niespokojne Czasy" w których jednymi z głównych bohaterów był Nabunozariusz Nezzarus i ja. W każdym razie wtedy złapałem krótkotrawałą mięte do storytellingu na forum. W ramach tego storytellingu poznałem Narilvatar (zarówno forum jak i miasto) ponieważ Nimanis i Narilvatar współpracowały z sobą (kij że inne światy i systemy) i w ramach sesji RPG wyruszyłem z jednego miasta do drugiego (jaka to była epicka wyprawa, zainteresowani wiedzą).

W międzyczasie, a były to już te czasy po illuminacji Galvara, zaczęto na FiFie przyciskać pasa, część osób przeniosła się w sposób niekontrolowany i spontaniczny na nowopowstałe forum ARS. Oczywiście zaraz była wielka kłótnia że Ars kopiuje topici z FiFu (np. takie orginalne tematy jak "wasze ulubione postacie w fantastyce" itp) co doprowadziło do chyba pierwszego większego podziału w historii Fifu. Ars później połączył się z Sabattem i Gelundią (które z kolei powstały trochę w opozycji do Narilvataru) i z tej pierwszej wielkiej fuzji wykluła się Brama Światów, forum na którym jest mnie najwięcej.

W międzyczasie po paru atakach hackerów na FiF i BŚ na Fife rozpętał się prawdziwy Sajgon ad niemal każdej kwestii typu treść avatarów, link w podpisie, każda decyzja moderatorksa i tak dalej, był toczony nieustanny FLEJM. W końcu doszły do frondy w wyniku której Galvar odszedł a wraz z nim część osób. Założyli oni FiR (tak po prawdzie Fir załóżył Nabu ale wcześniej była to platforma pod jego piaskownice która była kontynuacją ww "niespkojnych czasów") Oczywiście zalogowałem się tam i po roku dostałem dożywotniego bana (którego oczywiście regulamin nie przewidywał, ale to dopisano już po, zgodnie z zasadfą prawo działa wstecz: D)- nawet spojrzałem właśnie i cały czas go mam!

W międzyczasie BŚ dokonało dwie fuzje. Jedną z FiFem który podupadł co wiąże się również z stratą zainteresowania czatem przez wiele osób. a drugą z Karmazywnową Warownią. O ile na fuzji z FiF skorzystaliśmy obupólnie (wbrew szczekaniom wielu osób o anihiliacji fifu, oczywiście całkiem przypadkowo "sponiwaconymi" z Galvem : D) to z Karmazynową Warownią... właściwie nie wyszliśmy wogóle. Zaczełem się chyba wtedy udzelać znowu na Narilu po 3 latach przerwy, z którego znowu odeszłem gdy adminem przestał być szacowny Nevi. Obecnie po dłużej przerwie znwou się tam udzielam, niesetety obecnie te forum ledwo dycha.

W końcu historia zatoczyła krąg i powstała Zaginiona Biblioteka na skutek sytuacjii z tego co wiem niemal identycznej jak w czwartym akapicie mówiącym o podziale Fifu. Nieskromnie powiem że przewidziałem właśnie taki rozwój wypadków (tylko myślałem że wezme w nim udział, jako naczelny forumowy buntownik : P). Gand dał mi znać o tym miejscu - no i jestem tu i umilam wam życie swoimi postami.

Oczywiście nie wspomniałem też o takich forach jak Nowa Gildia, czy Polter, forum Eselki gdzie byłem userem-kometą - czyli zaistniałem na chwile i poleciałem dalej. No i o serwisach społecznościowych gdzie też się udzielam w adekwatnych i interesujących mnie wątkach.

A wogóle to z mojego posta można wywnioskować że Galv to jakiś czarny charakter - nic bardziej mylnego, Galvara bardzo cenie jako dyskutanta i lubię, niestety aminoł się z powołaniem zostając adminem.


Och, moje serce drgnęło! Fif, Nimanis, Ars, Bś :shock: To były czasy...w sumie chyba nawet miło je wspominam.

Moja historia przypomina tę Łaka. Nie będę się więc rozpisywac, bo jak widac jest to wszystko mocno skąplikowane.

Ale jak sobie przypomne te walki, te kłótnie :roll:
Morpheius - 2009-01-25, 19:01
:
Cóż... Po kolei (pominę wszystkie bzdety, ograniczę się do forum fantastycznych)

1) forum książkowe wydawnictwa ISA - chyba większe wytłumaczenie nie jest potrzebne? Ale tak, od tego się zaczęło...
2) Wieża Tajemnej Mocy - i miasto tamtejsze, Evereska. Moja pierwsza przygoda z forumowym RPG, gdzie poznałem towarzysza i przyjaciela mego, Dravena, Turkucia, Podjadka, Owsiankę i jak on się jeszcze tam zwał.
2) Za sprawą wymienionego wcześniej obywatela pojawiłem się na Narilu, gdzie w sumie z krótkimi przerwami przekoczowałem długich 5 lat (stając się jego ostatnim kapitanem)
3) W tak zwanym międzyczasie zostałem zaproszony do forum ARS - The New World - Gelundia, które później przeszło kilka zmian władzy, transformacji i obecnie jest hegemonem pod nazwą Brama Światów. Moje konto wciąż tam jest, jako jedno z pierwszych 10 kont na tym forum. Przez pewien krótki czas byłem nawet JAdowitym tego forum, ale pewne starcie z Panią-U-Władzy doprowadziło do mego zmycia się stamtąd (chociaż nie spaliłem za sobą mostów, jak niektórzy^^)
4) Po śmierci Narilvataru przez ponad miesiąc była pustka, ale widocznie nie miałem w sobie tyle silnej woli, żeby trzymać się już od tego pożeracza czasu z daleka, więc za niecnymi namowami panów Dravena i Magla znalazłem się tutaj. I jestem. I piszę te słowa.

A gdzieś tam w międzyczasie i wciąż jestem jednym z (nieskromnie mówiąc) aktywniejszych redaktorów polskiej WoW Wiki . A stało się to po tym, jak mnie taki pożeracz czasu jak World of Warcraft wciągnął.
MrSpellu - 2009-02-11, 01:24
:
Ł napisał/a:
W międzyczasie BŚ dokonało dwie fuzje. Jedną z FiFem który podupadł co wiąże się również z stratą zainteresowania czatem przez wiele osób. a drugą z Karmazywnową Warownią.

O, ja na BŚ trafiłem właśnie w tym momencie jako ściep z FiFu. Potem jakoś spontanicznie mi się olało BŚ. A teraz jestem tu przez Ganda i Łaka. Z pretensjami proszę do nich :mrgreen: No, no... kawałek historii ^^
Werdandi - 2009-02-13, 23:34
:
Moja historia jest krótka i treściwa.
W 2005r. za namowami kolegi trafiłam na Narilvatar, na którym, w miarę możliwości, udzielałam się z jedną tylko przerwą aż do końca jego istnienia. Prawie do końca. Nie jestem pasjonatką, dlatego jedno forum na raz w zupełności mi wystarczało, ale po jakimś czasie, rozumiecie - czegoś zabrakło... i tadam! Jestem. Wiedząc, że kilku użytkowników Narilvataru tu znajdę :)
MoniaKociara - 2009-10-25, 21:30
:
Moim pierwszym poważnym forum było PageofWishes (strona zespołu Nightwish), gdzie przez pewien czas byłam moderatorem, później administratorem. To było z miłosci do tej muzyki, zarejestrowałam sie tam chyba jakoś w 2005r. Udzielałam sie tez na innych 2 muzycznych forach, na jednym mniej namietnie, na drugim bardziej, ale i tak dosyć malo - chyba za brak spamowania zostałam pomocnym adminem :) Później stwierdziłam, że musze pogadać o książkach, tak trafilam na forum ksiażkowe, a później tutaj :)
Sammael - 2009-10-26, 00:25
:
Ja rezyduję sobie od 2003r. na Bastionie Polskich Fanów Star Wars. I właściwie tyle. Porejestrowałem się po kilku forach, jak chyba każdy z nas, no ale żeby zaglądać tam potem i pisać posty... to już mnie przerastało :-P

Lubię fantastykę dlatego zjawiłem się tutaj, mam nadzieję że zagrzeję tu na dłużej :oops:
Tifa Lockhart - 2009-10-26, 05:55
:
Zaginiona Biblioteka była pierwszym forum , na którym założyłam sobie profil . No a potem poszłam na inne : np KGB , Otchłań, małe forum książki . . No ale zaglądam tu często :)
Tixon - 2009-10-26, 15:35
:
ASX76 napisał/a:
Zielona paskuda.. ;) Wszędzie Go pełno. Zaczynam się bać otworzyć lodówkę... :-P

Taa, to robi się straszne.

Moja przygoda zaczęła się od GMF w 2004 roku. Dokładnie to siódmego czerwca na luźnej lekcji informatyki. Przeglądałem ze znajomym strony dotyczące Heroes, GMF miał takową z ciekawymi artykułami, jak również piękną galerię uzbrojenia, którą koniecznie chciałem skomentować. Aby to było możliwe, trzeba było się zarejestrować. Tak więc dołączyłem do strony i zintegrowanego z nią forum. Spędziłem tam długie lata pisząc posty i artykuły, podłapałem funkcję moderatora działu, potem globalnego, opiekuna kategorii dotyczącej początkowo gier cRPG, potem bardziej ogólnej, w końcu byłem adminem z pewnymi przerwami (ale wystarczająco długo, by pozmieniać forum wedle własnego widzimisia :D - o dziwo, działało) ; do tego różnego rodzaju konkursy, zjazdy i spotkania, poznawanie ciekawych ludzi. Historia działalności GMFu jest długa i bogata w kłótnie i awantury, sporo ludków odłączało się tworząc własne fora, które po jakimś czasie padały, albo wegetowały. W międzyczasie odwiedzałem różne niszowe serwisy poświęcone grom, animom i ogólnie fantastyce (i bardzo często spotykałem Toudiego - brrr) - takie gałęzie wyrastające z głównego pnia, szybko jednak zapominane.
Po fuzji GMFu i powstaniu Endaerie pojawił się w końcu byt zwany Toudim, który był powodem nie jednego zamieszania, część ludków wkurzało to, że zamiast pierdzielić trzy po trzy usprawiedliwiane jako własne przemyślenia, powoływał się na wypowiedzi ludzi mądrzejszych od siebie, zajmował kontrowersyjne stanowiska i potrafił je logicznie obronić oraz - co już mnie wkurzało i za co dostał opr - słał spam w postaci linków do tego forum. Ale, że na gg marudził i marudził, to zapisałem się, a co :P W sumie głównym powodem było to, że czytając 5-10 książek miesięcznie, nie miałem właściwie z kim o tym pogadać, nie mówiąc już o znajomości najnowszych książek i polecaniu mi. W tym wypadku ZB z podobnymi mi maniakami była ciekawą odskocznią :)
Endaerie przekształciła się w FGMF gdzie zrezygnowałem z adminowania całością - cholernie niewdzięczna praca, doceńcie własnych :P , właściciel całego GMF w końcu ruszył się do przygotowania zmian, zaprezentował je użytkownikom i od tego rozpoczęła się wielka kłótnia i masowe przejście na nowo utworzone forum Kawerny. Jako, że FGMF zostało zamknięte, a właściciel pisaniem kodu i wprowadzaniem zmian, nie mając nic lepszego do roboty zawitałem na Kawernie. I niezbyt mi się spodobało, szczególnie zachowanie userów (szczególnie jednego) jak i polityka administracji, z którą od dłuższego czasu nie miałem najlepszych stosunków (również z powodu Toudiego :P ).
Więc postanowiłem na jakiś czas uczynić ZB głównym forum do udzielania się. Jak na razie źle na tym nie wychodzę... Aczkolwiek z tym można polemizować :)
Kilka twarzy z GMFu też się na tym forum znajdzie, więc nie jest źle :>
Shalafi - 2009-10-30, 17:23
:
Pierwszym forum, na którym się zarejestrowałem było forum Gildii Miłośników Fantastyki. Wraz z upadkiem strony przeniosłem się na Kawernę, gdzie znany jestem jako Sammael :P
Aktywny jestem także na forum oficjalnego fanclubu Tarji Turunen. I to by było chyba tyle. Więcej grzechów nie pamiętam xD
Lord ProTraktor - 2009-12-01, 14:14
:
1. 2003: ISA - poszukiwalem czegos ciekawego na temat maga: wstapienie i tak sie zasiedzialem ze w koncu to dzieki min. moim zabiegom to bagno bezbożne nadal istnieje.
2. Mag - tylko dla informacji o planach wydawniczych
3. Katedra - krotki epizod jako recenzent, musialem zrezygnowac z powodu braku czasu
4. ZB - zwerbowany przez hi-end-uber-level-recruitment-master-super-plasma-gun Toudiego :P

glownie jednak zajmuje sie wlasnym zamknietym forum sluzacym wymianie kreatywnych mysli i doswiadczen rpgowych (oraz wyzywaniu sie od kazirodczych homopedonekrofilów - co jest niemal rownie wazne!) miedzy ekipami z kilku miast ;)