dworkin napisał/a: |
Nie chodzi o jakość systemu, ale o bezpieczeństwo. Vista jest dzisiaj bezpieczniejsza od XP. Każdy system Microsoftu w końcu traci wsparcie w postaci aktualizacji składników i poprawy błędów. Dla Windowsa XP to wsparcie dobiegło końca 8 kwietnia 2014 roku, co znaczy, że od prawie 3 lat jest on pozbawiony wewnetrznej ochrony przed nowymi wirusami, trojanami, exploitami i wszelkiej innej maści atakami sieciowymi. Dla Visty w kwietniu nastąpi to samo, więc nie wiązałbym z tym systemem przyszłości. Windows 7 straci swoje wsparcie w roku 2020, 8 w 2023, 10 w 2025. |
MrSpellu napisał/a: |
Gra mnie rozkłada na łopatki. |
Trojan napisał/a: |
a gra jest w ogóle po polskiemu ? |
dworkin napisał/a: |
Mam na mysli fabule i swiat przedstawiony, ktore firmuja DnD. Np. Forgotten Realms i czy musze cos dodawac? Bardziej słitaśnego i kolorkowego fantasy chyba nie spotkasz. Planescape zas to jego miedzywymiarowe rozwiniecie. A moze Dragonlance? Greyhawk (no, mniej)? Te nazwy mowia wszystko.
. |
MrSpellu napisał/a: |
Zauważyłem mocny regres umiejętności językowych odkąd wszystko zaczęli lokalizować, to teraz z premedytacją odpalam wszystko po angielskiemu.
Dworkinie, postać Erritisa jest krzynę ciekawsza niż to opisujesz, wziąłeś czytanie w myślach? Ta postać zbudowana jest pod tą zdolność. Co prawda późniejsze rozszerzenie tematu trąci kliszą, ale i tak jest spoko Moja postać stara się być chciwym, głodnym sławy skurwesynem z przebłyskami dobroci (przegadał, a mógł zabić). Stąd dominujące srebro przeplatane złotem |
Stary Ork napisał/a: |
A tak wogle to ta gra polega głównie na szukaniu miejsca do uderzenia w kimono lub sposobu żeby umrzeć |
dworkin napisał/a: |
Matką Teresą (...) czyli zloto-niebieskim-indygo |
MrSpellu napisał/a: |
Gdyż azaliż nikogo już nie zatrudnisz |
Stary Ork napisał/a: |
Bo się rozwija Edge a nie pule W każdym razie przeżyłem Miel Avest i jestem pod niesłabnącym wrażeniem tej gry. Następnego robię czerwono-srebrnego glaive'a i niech świat płonie |
dworkin napisał/a: |
No to tak... Gra sprawila mi wielka przyjemnosc. Mimo duzej ilosci bledow, brakow i niedopatrzen jest po prostu swietna. Dlaczego? Ze wzgledu na zajebisty setting, swiat Numenery, ktory nakrywa Planescepe jak chce, kiedy chce i czym chce. Potencjal tego uniwersum jest olbrzymi, a Nowy Torment wykorzystal tylko jego ulamki. Miejsca, w ktorych rozgrywka styka sie z caloscia Numenery sa najglebsze i pozwalaja ekstrapolowac naprawde szerokie ramy kosmosu. Bowiem jest to swiat nieskonczonych mozliwosci w glab i wszerz, mozliwosci bardzo ciekawych i zawsze wciagajacych na jeszcze jedna godzinke.
|
dworkin napisał/a: |
Serio, jest tu wiecej pisma niz w Starym Testamencie. |
iselor napisał/a: |
bardzo okrojony system AD&D, „drewniany” system walki |