Tixon napisał/a: |
A pojedziesz i zagłosujesz przeciw? |
Shadowmage napisał/a: |
Nie no, ja mam nadzieję, że jednak Ćwiek nie dostanie |
Fenris napisał/a: |
Twarde okładki - w sumie temat jakby umarł, na pewno nie jako regularne wydania (bo hardcover kosztuje, i to drooogoo kosztuje, a wiesz, jak jest - zejdzie, to git, nie zejdzie, to duży problem). Może uda się wynegocjować "kolekcjonerskie" wydania, np. 100 sztuk każdego tytułu, limitowane, "Pokój światów" zresztą takie miał.
Paweł cyrografu z nami nie podpisał, mimo wszystko, może ze szczęścia nie skaczemy, ale i też nie drzemy szat z tego powodu, niech się mu wiedzie. Nad kontynuacją "Pokoju światów" pracuje, ale terminu wydania na dzień dzisiejszy nie znamy. |
Fenris napisał/a: |
Nie będzie już twardych okładek, za duże koszty. Jak bardzo chcesz twarde, to tu masz szansę: http://on.fb.me/1K2FhUD |
Fenris napisał/a: |
No właśnie owszem, koszta są - wydanie 100 egzemplarzy kolekcjonerki sprawi, że 1/3 nakładu musimy oddać za darmo do różnych instytucji wymaganych przez ustawodawcę. |
Cytat: |
Ale ja dziwak jestem. |
Fenris napisał/a: |
Troll, uwierz mi, że też mi się marzy taki model. Spróbuję przeanalizować i przedyskutować, czy może model crow-fundingowy dla hardcoverów przejdzie, ale nic nie obiecuję. |
tr napisał/a: |
Egzemplarze obowiązkowe:
po 2: Biblioteka Narodowa, Warszawa Biblioteka Jagiellońska, Kraków... razem 17 egzemplarzy |
Tomasz napisał/a: |
Psioczę na tytuły wydane tylko w miękkich. |
Procella napisał/a: | ||
Psioczę na tytuły wydane tylko w twardych. Ebooków nie czytam wcale. Dopiero ja jestem dziwakiem |
Tomasz napisał/a: |
Coby wyjaśnić sytuację, to ebooków też wcale nie czytam.
Wszystko powinni wydawać w twardej. A potem po pół roku na miękko. To by było normalnie i sensownie. |
Typical_troll napisał/a: |
To zbyt piękne by mogło być prawdziwe, a poza tym obawiam się, że wykazując się takim podejściem wyginiesz jak dinozaury i to bez asteroidy. Widziałem plany GC i chyba masz bardzo dużo innych rzeczy do zrobienia. |
Tomasz napisał/a: |
Wszystko powinni wydawać w twardej. A potem po pół roku na miękko. To by było normalnie i sensownie. |
Romulus napisał/a: | ||
W kraju, w którym ludzie czytają książki. Wydawanie w twardej oprawie książek, które kupi z tysiąc czytelników wymaga chyba przedsiębiorstwa z niezłym zapleczem finansowym. Chyba nie oczekujecie tego od małego i "młodego" wydawnictwa wydającego w niszy gatunkowej... |
Fenris napisał/a: |
A wydawca zadowoli się tynkiem ze ścian, albo opcjonalnie będzie jadł to, co wydrukował? |
Romulus napisał/a: |
W kraju, w którym ludzie czytają książki. Wydawanie w twardej oprawie książek, które kupi z tysiąc czytelników wymaga chyba przedsiębiorstwa z niezłym zapleczem finansowym. Chyba nie oczekujecie tego od małego i "młodego" wydawnictwa wydającego w niszy gatunkowej... |
Fenris napisał/a: |
A do tego czasu wolę jednak polegać na doświadczeniu człowieka, który siedzi w biznesie kilkanaście lat. |
Fenris napisał/a: |
a budżet tego ostatniego nie jest nieograniczony, podobnie jak i czas na lekturę. |
Fenris napisał/a: |
Fidelu, twoja decyzja i ją szanujemy. |
Fidel-F2 napisał/a: |
ależ pierdaczysz, aspekt szacunku w tej sytuacji nie istnieje |
Fenris napisał/a: |
zy od razu zdefiniowałeś nasze podejście do czytelnika? |
Fenris napisał/a: |
Jeśli nie odpowiadają ci nasze książki, to, jak już powiedziałem, jest to twoja decyzja, nam nic do niej. |
Trojan napisał/a: |
Fantastyka to pulpa (w99%) która aby dotrzeć do masowego czytelnika musi być miarodajnie tania |
Cytat: |
– prosimy o podanie kwoty, jakiej oczekujecie za wykorzystanie swojej pracy w naszej książce (licencja wyłączna). |
Fenris napisał/a: |
...(uprzedzę - ilustracji, niestety, brak)... |
Jachu napisał/a: |
Trollu, mógłbyś rozwinąć myśl? |