Zaginiona Biblioteka

Film - Her

ASX76 - 2014-02-20, 20:33
: Temat postu: Her
"Her" 2013 - znakomity komediodramat autorstwa S. Jonze!! Jest to twórcze, niezwykle kreatywne rozwinięcie konceptu zaprezentowanego swego czasu w jednym z odcinków brytyjskiego mini serialu "Black Mirror".
Moim zdaniem "Her" powinien dostać Oscara za: najlepszy film i scenariusz. Odtwórca głównej roli, J. Phoenix również zasłużył sobie na najwyższy laur.
Okazuje się, że o miłości można opowiadać inteligentnie i piękne, bez uciekania się do ogranych, ckliwych i prymitywnych chwytów. Wreszcie coś dla myślących! Panowie i Panie, brać się za to, bo stokroć warto! Elemenciki s-f też są... :-)

Fidel-F2 napisał/a:
dzięki ASix, dawno nie oglądałem tak dobrego filmu


MrSpellu napisał/a:


Popieram, dobra rzecz.


Romulus napisał/a:
Her - przyłączam się do polecanek. Świetny film. Warto było spędzić dwie godziny, choć nie zapowiadał się na początku. Ale takie filmy na ogół nie zapowiadają się na początku :) W finale nie było banału.


Jezebel napisał/a:
Byłam wczoraj w kinie na "Her" i jestem zachwycona. Pozytywnie zaskoczyła mnie strona wizualna (to taka przyszłość wyjęta z wyobraźni ludzi żyjących w latach 70.-80., rewelacyjnie wyszło), ale przede wszystkim to, jak wiele film miał do powiedzenia i że przekazywał nie tylko uniwersalne treści (można by go potraktować jako rozważania nad sensownością np. związków na odległość), ale i potraktował motyw AI nie tak pretekstowo i powierzchownie, jak się tego spodziewałam - było o tym, jak reaguje społeczeństwo, jak tempo rozwoju wpływa na samą możliwość trwania w relacji z człowiekiem i tak dalej. Czyli więcej s-f, niż w większości filmów, które ostatnio ukazują się w tym nurcie (lub które się do niego z niewiadomych przyczyn wpisuje), mimo, że to przede wszystkim dramat obyczajowo-romansidłowy. Film niby długi, ale kiedy się skończył, było mi autentycznie żal, że to już. Marzy mi się serial osadzony w tym "świecie", np. w każdym odcinku pokazujący inną historię relacji człowieka z AI.


Romulus napisał/a:

Dla mnie to w ogóle nie była fantastyka. A jeśli już - to bardzo bardzo bliskiego zasięgu. Jeśli chodzi o portret współczesnego człowieka to film bardzo smutny i przygnębiający. Pokazujący wyobcowanie, samotność w tłumie, ludzi, którzy już ze sobą nie rozmawiają bo są emocjonalnie niezdolni do tego. Lepiej rozmawiać, "współodczuwać" z systemem operacyjnym. Ale też do czasu, bo na końcu okazuje się, że taka relacja wcale nie zapewnia bezpieczeństwa. Zatem zamykanie się w takim emocjonalnym kokonie samotności wcale szczęścia nie dało bohaterowi. Najbardziej przygnębiające w tym filmie były właśnie obrazki mijających się ludzi rozmawiających ze swoimi "sprzętami". To tylko mały krok do przodu względem współczesności.


adamo0 - 2014-02-21, 09:14
:
Mi się nie podobał. Może jakbym był gejem? //mysli Pozdro Panowie!
bimali1 - 2014-09-05, 12:57
:
ASX76 napisał/a:
Moim zdaniem "Her" powinien dostać Oscara za: najlepszy film i scenariusz.


i za głos Scarlett.