MrSpellu napisał/a: |
Ja bym się oburzył, gdyby wpuścili żywą żyrafę do klatki z lwami, bo to naprawdę byłoby niepotrzebne okrucieństwo. |
dworkin napisał/a: |
Aż w tamtym roku niemal całkowicie zrezygnowałem z produktów odzwierzęcych (póki co z wyjątkiem ryb i owoców morza). |
Asuryan napisał/a: |
W czym gorszy jest taki sandacz od kurczaka? Oczywiście poza tym, że zabijany nie wydaje dźwięku? |
Asuryan napisał/a: | ||
W czym gorszy jest taki sandacz od kurczaka? Oczywiście poza tym, że zabijany nie wydaje dźwięku? |
dworkin napisał/a: |
Kilka lat temu, jeszcze na studiach, miałem okazję uczestniczyć w wykładzie zoologa - prof. Andrzeja Elżanowskiego - który swoimi logicznymi, opartymi na faktach argumentami, dał mi sporo do myślenia. Na temat tego, co niesie za sobą traktowanie przez człowieka zwierząt. O tym, jak odczuwają (głównie ssaki) przygotowanie do uboju i sam ubój. Nigdy nie jadłem większych ilości mięsa, ale nie wyobrażałem sobie życia bez niego. Wtedy jednak po raz pierwszy pomyślałem, że mógłbym zrezygnować z tego rodzaju pożywienia i ta myśl dojrzewała we mnie przez kolejne lata. Aż w tamtym roku niemal całkowicie zrezygnowałem z produktów odzwierzęcych (póki co z wyjątkiem ryb i owoców morza). Zaś moja konkluzja jest taka, że skoro aktualny stopień człowieczeństwa pozwala nam pod wieloma względami samoograniczać się w stosunku do słabszych (czyli wszystkich innych gatunków), to dlaczego by nie pójść jeszcze trochę dalej?
Zresztą to już postępuje. Nie mam wątpliwości, że zabijanie zwierząt (poza uzasadnionymi przypadkami) będzie w przyszłości zabronione. Zwłaszcza że już dzisiaj potrafimy wyhodować syntetyczne mięso, chemicznie nieodróżnialne od naturalnego, a z czasem udoskonalimy ten proces. To kwestia tego wieku. |
Cytat: |
A co do artykułu - argumenty odnośnie nieprzenoszenia zwierząt są tylko częściowo przekonujące. Pozostałe są logiczne, ale zdają się bezduszne. Bo skoro eliminujemy wadliwe w jakiś sposób geny zwierzęce, dlaczego nie zaczniemy kasować również ludzkich? Skoro wyłącznie pragmatyzm ma przemawiać za lub przeciw. W przypadku decydowania o człowieku dochodzą jednak etyka i moralność, które są oparte (w sporej części) na wyższych, ale uczuciach. Emocjach. Skoro możemy więc kierować się nie samym pragmatyzmem w stosunku do człowieka, dlaczego nie w stosunku do zwierząt? |
Asuryan napisał/a: | ||
W czym gorszy jest taki sandacz od kurczaka? Oczywiście poza tym, że zabijany nie wydaje dźwięku? |
Spell napisał/a: |
Bo stawką jest przetrwanie gatunku? |
Spell napisał/a: |
Śmiem twierdzić, że gdy ludzkość stanie na krawędzi upadku selekcja będzie taka sama, a nawet ostrzejsza, brutalniejsza, bardziej bezduszna. O to się nie martw |
dworkin napisał/a: |
Co doprowadzi nas do chwili, kiedy zabijanie zwierząt nie będzie koniecznie dla pozyskania tkanki mięśniowej na obiad. A jeśli coś nie jest konieczne, to po co? Bo myślistwo? |
dworkin napisał/a: |
No właśnie nie widzę w artykule jednoznacznej korelacji między nieprzenoszeniem żyrafy a przetrwaniem jej gatunku. |
dworkin napisał/a: |
Pozostałe są logiczne, ale zdają się bezduszne. Bo skoro eliminujemy wadliwe w jakiś sposób geny zwierzęce, dlaczego nie zaczniemy kasować również ludzkich? |
dworkin napisał/a: |
No właśnie nie widzę w artykule jednoznacznej korelacji między nieprzenoszeniem żyrafy a przetrwaniem jej gatunku. |
dworkin napisał/a: |
Sądze nawet, że za 100 lat nie będzie się jadło mięsa w ogóle. |
Cytat: |
A jeśli coś nie jest konieczne, to po co? Bo myślistwo? Bo tradycja? |
dworkin napisał/a: |
Tak, uważam, że ludzie [...] zbyt masowo zabijają zwierzęta (ze względów moralnych). |
Tixon napisał/a: | ||
Myślistwo to nie tylko zabijanie zwierząt by zdobyć mięso. To także kontrola populacji tego gatunku. |
Tixon napisał/a: | ||
Było napisane, że żyraf jest tak mało, że trzeba starannie selekcjonować rozród. |
Tixon napisał/a: | ||
Zoo, jak to zoo, odpowiada jedynie za zwierzęta. Więc to trochę demagogiczny argument. |
Fidel napisał/a: |
eśli chcesz zastosować tu moralność to musisz przyjąć pozycję zero-jedynkową. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Poza tym wiele zwierząt nie ma racji bytu bez ingerencji człowieka (wyobrażasz sobie konia na wolności w europie?) |
tr napisał/a: |
No to można od biedy zrozumieć, choć ZOO mogło sprzedać żyrafę poza system - miało ofert na kilkaset tysięcy euro od prywatnych ogrodów zoologicznych. Ale dyrekcja pryncypialnie zadecydowała o uboju. Pewnie żeby drapieżniki miały jakieś urozmaicenie w diecie. |
tr napisał/a: |
Ale ćwiartowanie tuszy na oczach zwiedzających? To oni w końcu oni prowadzą ZOO czy rzeźnię? Coś tu nie jest w porządku... |
MrSpellu napisał/a: | ||
Poczytaj sobie np. Historię naturalną i moralną jedzenia M. Toussaint-Samat. Mięso jako potrawa jest immanentnym składnikiem naszej kultury. Myślisz, że populacja w marne sto lat zrezygnuje dobrowolnie z mięsa? Mylisz się. No i dodaj do tego przepotężne lobby producentów mięsa (takiego naturalnego). Oni już zadbają o odpowiednie prawa. |
dworkin napisał/a: |
Najpewniej przerzuci się na syntetyki, które będę dla Ciebie nieodróżnialne od mięsa z uboju. |
dworkin napisał/a: |
A co do mięsnego lobby, przegra. Jeżeli nadal będzie chciało zabijać. |
Fidel-F2 napisał/a: |
dziki, ogarnij się. Imputujesz dworkinowej moralności postulat wytrzebienia ludzkości i zagłady cywilizacji? |
Cytat: |
wyobrażasz sobie konia na wolności w europie? |
Cytat: |
żyją w stanie naturalnym bez ingerencji człowieka. |
Cytat: |
[9673][9720] Świadomość człowieka jest|tragicznym błędem ewolucji.
[9722][9746] Staliśmy się zbyt samoświadomi. [9748][9781] Natura stworzyła przypadek,|który się od niej odseparował. [9783][9825] Stworzenia, które nie powinny istnieć. [9827][9854] Brzmi w chuj depresyjnie, Rust. [9856][9904] Jesteśmy rzeczami, które łudzą się,|że posiadają osobowość. [9906][9948] Ukształtowaną z przeżyć|i doświadczeń. [9950][10002] Zaprogramowano nas na przekonanie,|że jesteśmy kimś, [10004][10023] podczas kiedy jesteśmy nikim. [10025][10050] Na twoim miejscu|nie gadałbym o tym nikomu. [10052][10090] Ludzie tutaj myślą inaczej.|Ja myślę inaczej. [10092][10148] Najlepszą rzeczą dla naszego gatunku|byłoby odrzucenie naszego zaprogramowania, [10150][10199] zaprzestanie reprodukcji|i pójście w kierunku wyginięcia. [10201][10255] Wszyscy razem,|rezygnując z nierównej walki. [10278][10311] Po co wstawać z łóżka|przy takim podejściu? [10313][10412] Udaję, że mam taki zamiar,|ale brak mi odwagi do samobójstwa. [10414][10454] Że też dzisiaj zachciało mi się|poznać cię bliżej. [10456][10496] - Trzy miesiące milczysz...|- Sam pytałeś. [10498][10533] A teraz błagam cię,|żebyś zamknął japę. |
utrivv napisał/a: |
Fidelu piszesz tak bo nie rozumiesz ile frajdy jest w byciu zwierzęciem, zagraj sobie w to:
https://www.youtube.com/w...d&v=JN2QUhaKN2Q |
MrSpellu napisał/a: |
Jeżeli zadbają o takie detale jak wszystko to co ma wpływ na smak i delikatność mięsa, to być może masz rację (że nie odróżnię smakiem), ale jak zbijesz argument, że jednak ludzie woleliby produkt naturalny, a nie powstający przy pomocy jakiejś syntetycznej reakcji? |
Spider's Web napisał/a: |
Naukowcy z Uniwersytetu w Maastricht zapewniają, że syntetyczny hamburger, chociaż stworzony w czterech ścianach laboratorium, będzie dokładnie taki sam, jak ten prawdziwy, z krowy. W tym celu przez 3 miesiące hodowali oni włókna mięśniowe, uzyskane z komórek macierzystych zwierzęcia. Następnie zostały one mocno ze sobą ściśnięte i w ten sposób uzyskano kawałek mięsa. Pod względem biologicznym jest identyczny, jak tradycyjnie uzyskiwane mięso. |
na temat napisał/a: |
Dr Mark Post z uniwersytetu w Maastricht w poniedziałek na własnej skórze przekonał się, czy wyhodowana przez jego zespół z komórek macierzystych wołowina jest równie smaczna, jak ta pochodząca z rzeźni. Na razie produkcja jednego kotleta kosztuje ćwierć miliona euro, ale w przyszłości ta technologia może zrewolucjonizować rynek żywności. |
odkrywcy.pl napisał/a: |
Burgera z probówki przyrządził szef kuchni Richard McGowan, a spróbowali go krytycy kulinarni, Austriaczka Hanni Ruetzler i Amerykanin Josh Schonwald, którzy narzekali nieco na brak soczystości, spowodowany brakiem tłuszczu. Oboje byli zgodni, że smak przypomina mięso pozyskiwane metodą tradycyjną, ale liczyli na więcej aromatu. Degustatorzy zjedli burgera bez żadnych dodatków, jak bułka, warzywa czy sosy, aby skoncentrować się wyłącznie na jego smaku. |
Dr Katarzyna Błażejewska - dietetyk kliniczna napisał/a: |
Może być też zdrowsze, bo to naukowiec będzie decydować, ile tłuszczu i jaki jego rodzaj znajdzie się w mięsie z probówki. Może np. wyhodować wieprzowinę, która zamiast szkodliwych dla zdrowia nasyconych kwasów tłuszczowych będzie miała nienasycone kwasy tłuszczowe. |
na temat napisał/a: |
Jak pisze “Guardian”, dziś 30 proc. powierzchni Ziemi pokryte jest pastwiskami, podczas gdy tylko 4 proc. terytoriów używa się bezpośrednio dla wykarmienia ludzi. Co więcej, chów zwierząt hodowlanych odpowiada też za 5 proc. emisji dwutlenku węgla i 40 proc. emisji metanu. |
Spider's Web napisał/a: |
Jak informuje The Guardian, naukowcy postanowili stworzyć sztucznego hamburgera z kilku powodów. Po pierwsze, aby uzyskać 15 gramów białka zwierzęcego, krowa musi zjeść aż 100 gramów białka roślinnego, co jest po prostu mało efektywne i opłacalne. Przecież, żeby zjeść odrobinę mięsa, musimy poświęcić prawie 7 razy tyle warzyw. Już na chłopski rozum widać, że coś tutaj jest nie tak. |
Młodzik napisał/a: |
Podejrzewam, że na smak mięsa ma jeszcze wpływ epigenom i, być może jakieś substancje zewnętrzne, które poodkładały się gdzieś w organizmie przez całe życie zwierzaczka. Ciekawe, czy i to naukowcy będą w stanie powtórzyć. |
MrSpellu napisał/a: |
No bo skoro mięso z laboratorium będzie nie do odróżnienia, to znaczy, że człowiek z próbówki też będzie identyczny z naturalnym |
dworkin napisał/a: |
Po pierwsze - to o czym mówię trudno nazwać po prostu sztucznym żarciem, bo człowiek nie zlepia go z innych materiałów, czy nawet pojedynczych atomów, ale powtarza naturalny proces rozwoju komórek, tylko bez niewydajnego pozyskiwania energii (metabolizowania 15 gramów białka roślinnego na 1 gram białka zwierzęcego). Tak samo dziecko z in vitro nie jest sztuczne, ani nawet sklonowana owca (co zresztą w przyszłości będzie odbywać się z pominięciem żeńskiego łona). |
Jander napisał/a: |
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. |
Fidel-F2 napisał/a: |
dworkin, pewnie masz rację, dzieci w Etiopii w końcu odetchną |
dworkin napisał/a: | ||
Pisałem o szeroko rozumianym Zachodzie, do którego Polska mimo wszystko należy. A w jaki sposób dalszy postęp dotknie Etiopii, nie wiem. Na pewno nie w takim stopniu, jak nas, bo Zachód jest samolubny i nie dzieli się samoczynnie dobrobytem. A jednak taka Indonezja wprowadziła w tym roku system powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych. 250 milionów mieszkańców trzeciego świata zostało oskładkowanych (bogaci 5% dochodu, biedni mniej) i objętych systemem będącym znakiem rozwoju zachodniej cywilizacji. Pozytywne jego aspekty przejawiają się więc wszędzie. |
Fidel-F2 napisał/a: |
krótko mówiąc, fantazjujesz, przykrawając tak by pasowało do tezy |
Fidel-F2 napisał/a: |
mięso z próbówki będzie chujowe |
martva napisał/a: | ||
Może jednak będą klonować inne kawałki zwierząt niż... te. |
MrSpellu napisał/a: |
No to ekstrapolując wychodzi na to, że tanie żarcie z próbówki będzie chujowe, a drogie żarcie z próbówki będzie dobre |
MrSpellu napisał/a: |
Czemu, kurwełe, nikt się nie odnosi do argumenta, że to mięso nie będzie kosher!
Lub że to mięso będzie dziełem szatana, bo babrane z komórek macierzystych |