Zaginiona Biblioteka

Spotkania forumowe - Miasto z łodzią w herbie

Wulf - 2007-11-09, 09:08
: Temat postu: Miasto z łodzią w herbie
Łodzian paru (na pewno) tutaj jest :) Może więc kiedyś byśmy się umówili na małe żeglowanie na łódce Bols? ;)

Jakby coś, to tutaj się organizować :D
jeke - 2007-11-09, 17:19
:
ja sie piszę XD Gdzie i kiedy?
Tanit - 2007-11-09, 17:23
:
Też się piszę ^^
Tylko jakiś rozsądny termin proszę :mrgreen:

Au revoir!
Asuryan - 2007-11-09, 17:36
:
Także mam chęć na spotkanko z łódzkimi bibliotekarzami i bibliotekarkami, choć nie koniecznie na Bolsie :mrgreen: Jedyną przeszkodą w realizacji tej chęci jest mój niedostateczny stan zdrowia, ale może do ustalenia konkretnego terminu zdążę się na tyle podkurować by się z Wami spotkać. Jeśli zaś nie dam rady zjawić się najbliższych regatach, to na pewno pojawię się na którychś z kolei :mrgreen:
Wulf - 2007-11-09, 17:52
:
jeke napisał/a:
Gdzie
Ja jestem fanem Peronu 6 ;)

Co do kiedy - Asu, na kiedy byś przewidywał powrót do stanu zdatnego do pływania na naszym Titanicu? :D
Asuryan - 2007-11-10, 02:46
:
Wulf napisał/a:
Co do kiedy - Asu, na kiedy byś przewidywał powrót do stanu zdatnego do pływania na naszym Titanicu? :D

Niestety nie jestem w stanie tego przewidzieć teraz --_- Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będzie to najprędzej jak tylko to możliwe - nie pogniewał bym się gdybym na początku przyszłego roku był w pełni sił :mrgreen:
jeke - 2007-11-10, 16:16
:
Asuryan napisał/a:
Wulf napisał/a:
Co do kiedy - Asu, na kiedy byś przewidywał powrót do stanu zdatnego do pływania na naszym Titanicu? :D

Niestety nie jestem w stanie tego przewidzieć teraz --_- Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będzie to najprędzej jak tylko to możliwe - nie pogniewał bym się gdybym na początku przyszłego roku był w pełni sił :mrgreen:


Asu, Ty się nie wygłupiaj. Tyle czasu mamy czekać? :shock: toż to dwa miechy!. Nie idziesz na żadne wygibaski, tylko na spożywanie boskiego trunku. Potem wsadzimy Cię w środek lokomocji (moja podwózka odpada - w stanie wskazującym nie prowadzę) i już! :mrgreen:

Może być drugi piatek / sobota miesiąca grudnia? :mrgreen:

Peron 6 pasuje :))
Asuryan - 2007-11-10, 17:27
:
jeke napisał/a:
Asu, Ty się nie wygłupiaj. Tyle czasu mamy czekać? :shock: toż to dwa miechy!. Nie idziesz na żadne wygibaski, tylko na spożywanie boskiego trunku.

Ja to wiem, ale wolałbym przy okazji szwędania się po pubach nie natknąć na nikogo z pracy, gdyż cały czas przebywam na L4.

jeke napisał/a:
Może być drugi piatek / sobota miesiąca grudnia? :mrgreen:

Prawdopodobnie tak, choć ciężko potwierdzić mi to na 100% Jak na dziś raczej piątek 7-go grudnia niż sobota 8-go, choć z biegiem czasu może się to zmienić bardziej na korzyść soboty (np jak okaże się że w piątek będę miał rehabilitację i/lub łażenie po lekarzach).

jeke napisał/a:
Peron 6 pasuje :))

Pasuje, z pl. Wolności mam bezpośredni autobus powrotny. Blisko przystanku - tzn mam dużą szansę na przemknięcie się niezauważonym przez miasto przez współpracowników :mrgreen:
Asuryan - 2007-12-06, 18:00
:
Spotkanko za pasem, a tu cisza w eterze. O której jutro się spotykamy :?:
MadMill - 2007-12-06, 18:05
:
Może konferencja Wrocław-Łódź? ;)
Maeg - 2007-12-06, 18:09
:
Jutro z Madem będziemy w Łodzi, może ktoś chce nam pomachać z peronu ;) ?
Asuryan - 2007-12-06, 18:28
:
Z peronu to raczej nie... ale jakby się Wam chciało wysiąść z pociągu to na Peron 6 i z powrotem mógłbym Was eskortować :mrgreen:
Maeg - 2007-12-06, 18:30
:
Jak sie obrobimy w 12 minut to czemu nie :mrgreen: Najwyżej Mad zatrzyma pociąg ;)
Asuryan - 2007-12-06, 18:31
:
W 12 minut przez ćwierć miasta :?: Niemożliwe :mrgreen: Ja planowałem Was raczej porwać z pociągu do Wrocka i odstawić na następny w sobotę... ciekawe tylko czy Szwagierka by mi to wybaczyła (Brujki jakoś się nie boję) :mrgreen:
Derian - 2007-12-06, 18:46
:
Problem ze mną :P
Bo ja będę widział Magla tylko w piątek. Więc nie ma takiej opcji, żeby nie przyjechał. Mój Ci on... ;) :mrgreen:
Bruja - 2007-12-06, 20:05
:
Asuryan napisał/a:
Brujki jakoś się nie boję :mrgreen:


Asu, Ty brutalu! Jak możesz tak okrutnie ranić moje uczucia? xDD
Wulf - 2007-12-06, 20:07
:
Eh... jutro? Na godzinke/półtorej to moze bym wpadl... ino o której? :DD Ja bym preferował np kole 19 :)
Metzli - 2007-12-06, 20:41
:
Asu napisał/a:
Ja planowałem Was raczej porwać z pociągu do Wrocka i odstawić na następny w sobotę... ciekawe tylko czy Szwagierka by mi to wybaczyła (Brujki jakoś się nie boję)


--_- co to za niecne zamiary --_- Chyba musiałbyś się wtedy ciągle kryć za Złą, żebym później nie wcieliła w życie moich morderczych zamiarów :P
Asuryan - 2007-12-06, 22:10
:
Wulf napisał/a:
Ja bym preferował np kole 19 :)

Czyli punkt 19.00 przed wejściem do pubu... bo inaczej Cię nie rozpoznam :mrgreen:
Tanit - 2007-12-06, 23:38
:
Dobra, będę o 19 (albo i wcześniej zalezy od autobusu) pod Peronem 6 - //buu charakterystyka - czarny płaszcz kozaki i czerwona spódnica.

Kto się mna zaopiekuje //panda ?

Au revoir!
jeke - 2007-12-07, 00:03
:
Będę :)) Tylko wpierw znajdę Peron 6 ;) Chyba przyciągnę kumpelę - może może
Wulf - 2007-12-07, 12:43
:
jeke napisał/a:
Tylko wpierw znajdę Peron 6
Peron 6 jest w bramie na Piotrkowskiej 6 ;)

Mnie łatwo rozpoznać - cały na czarno najpewniej, długie włosy albo w kok, albo w kitę
Tanit - 2007-12-07, 13:30
:
aham, a puytanie natury technicznej..
Spotykamy sie przed wejściem do peronu czy przed bramą?? ^^'

Au revoir!
Wulf - 2007-12-07, 13:32
:
Przed schodami prowadzącymi do wnętrza lokalu ;)
Asuryan - 2007-12-07, 22:34
:
Dzięki wspaniałej ;) komunikacji miejskiej dotarłem na miejsce z jednominutowym opóźnieniem. Bez problemu namierzyłem oczekującego już Wulfa i sprawdziwszy komórkę (na którą wcześniej otrzymałem sms-a od Tanit), dzięki dedukcji godnej Sherlocka Holmesa, znalazłem oczekującą Ją nieopodal. Nie było to łatwe zadanie, bo czerwoną spódnicę miała dokładnie zakrytą przez płaszczyk :mrgreen: Próbowałem sms-owo namierzyć Jeke, ale nie otrzymawszy od Niej żadnej wiadomości, po paru minutach oczekiwania wysłałem Jej info że czekamy w środku. Po poinformowaniu Jeke udaliśmy się we trójkę do wnętrza pubu. Zajęliśmy miejsce zaraz przy drzwiach wejściowych, dzięki czemu udało się nam ukryć przed obsługą lokalu na tyle dokładnie, że przez ponad kwadrans nie przyszła do nas by zebrać zamówienie. W końcu ruszyłem się z miejsca i zamówiłem złocisty trunek przy samym barze. W oczekiwaniu na realizację zamówienia wypełniłem ankietę tytoniową, dzięki czemu otrzymałem darmową zapalniczkę :)) Po dostarczeniu Nam trunków okazało się, że kelnerka uszłyszawszy "duży Złoty Bażant" zapisała "dwa Złote Bażanty" więc Wulf dostał dwa piwa na starcie. Ja raczyłem się irlandzkim piwem Wexford Cream (z powodu braku Guinessa i Killkanny //pisowcy ), a Tanit Pillsnerem. Na wzajemnych rozmowach w przemiłej atmosferze (którą psuł tylko brak kultury osobistej niektórych Łodzian, przejawiający się w nie zamykaniu drzwi za sobą, dzięki czemu robiłem za dodźwiernego) i popijaniu piwek (dwóch na męską głowę i jednego na żeńską) nawet nie zauważyliśmy kiedy minęły dwie godziny. Gdyby nie przytomność umysłu Tanit i/lub Jej idealne wyczucie czasu, pewno siedzielibyśmy tam dalej do tej pory :mrgreen: Z niecierpliwością czekam na następne takie spotkanie.

PS.
Jeke, żałuj że się nie pojawiłaś :P
Wulf - 2007-12-07, 22:36
:
Asuryan napisał/a:
Jeke, żałuj że się nie pojawiłaś
Zaiste żałuj.

Do słów Asu dodać za wiele nie można, więc powiem tylko, że i ja czekam na następną okazję do wspólnego obalenia paru piwek (może tym razem Guinness będzie :) )
Tanit - 2007-12-08, 08:31
:
Ano, Asu świetnie streścił spotkanie :))
Ale ja bym jednak cos dodała... :P Czekanie na złożenie zamówienia to jasne, ponad kwadrans, ale chyba bym nie przesadziła mówiąc, że ponad pół godziny czekaliśmy na trunki ^^' (kelnerki skutecznie nas omijały proponując co najwyżej papierosy)

Po realizacji tegoż zamówienia (w nadmiarze - patrz: Wulf) stalismy się widoczni i kelnerki podchodziły pytając się czy to nie my zamawialiśmy (taca ze złotym napojem)

Czekam na kolejne spotkanie ;) Byle w piatek lub niedziele :DD

Au revoir!

P.S. A teraz do pracy na 12 godzin @_@
MadMill - 2007-12-09, 19:20
:
No więc trafiliśmy przez naszą nieporadność do Łodzi. Jeke nas przygarnęła na noc... nakarmiła, napoiła kawą i piwkiem. ;) No właśnie i stwierdziła, że po kawie działam jakbym był na jakiś sprężynkach i oczy mi się świecą. :P Jestem maniakiem forum. :P Po 22giej dojechaliśmy z Maglem do Łodzi, Jeke odebrała nas z dworca i zawiozła do siebie. W ciepełku napiliśmy się kawy i zjedliśmy. Na początku byliśmy trochę osowiali po cały dniu biegania i prawie 5h jazdy pociągiem. Po kawie dostaliśmy trochę kopa, i zaczęliśmy gadać: obgadaliśmy wszystkich. ;) Gadaliśmy i o książkach, wydawcach i autorach. No i oczywiście o spotkanku w Wawie 15 grudnia Roku Pańskiego 2007. ;) Około północy byłem jakiś nie do życia, spać mi się chciało strasznie, ale się nie dałem wygonić spać i posiedzieliśmy do... 4:30. o.o Jeke nie wiedziała jak tego powiedzieć, aby iśc spać, bo z Magiel i ja sie rozbudziliśmy strasznie i rozgadaliśmy. xD No ale Mad domyślny trochę jest i zgadł co Jeke chciała nam powiedzieć... pewnie od paru godzin. xD To nie był wynik picia kawy około północy, to po prostu dobre towarzystwo tak działa. ;) Rano wstaliśmy, obgadaliśmy jeszcze raz wszystkich - no takiej okazji nie można było zmarnować nie? ;) Znowu o książkach i innych sprawach. Padł pomysł Pyrkonu 2008. o.o Poznań jest bliżej Szczecina i Wrocka niż Wawa - aluzyjka taka. ;) No i Jeke nas odstawiła na pociąg, na dworzec Łódź Widzew, tam sie pożegnaliśmy i z Maglem wsiedliśmy do super-hiper wypasionego nowoczesnego pociągu - tabor kosztował 140.550.000 zł z czego 70.275.00 dala UE xD - a krzesełek do siedzenie mniej niż w tramwaju. o.o No nic, jechaliśmy niecałe 2 godziny więc nie ma na co narzekać. 17:15 byłem już w domciu.

Dzięki Jekuś za przygarnięcie dwóch łosiów. :P Jesteś kochana. :))
Farin - 2008-02-24, 20:24
:
Ekhm ekhm może by tak małe spotkanko przy pifku ?
Tak jakoś po 07.03.2008 ?
Tanit - 2008-02-24, 20:28
:
Miałam już zaproponować ;)
Ja bym była za :DD
Asuryan - 2008-02-24, 21:24
:
Wstępnie mógłbym się zjawić 9 marca, w niedzielę wieczorem. Na 100% będę jednak dopiero pewny za jakiś tydzień. Dom piwa, tak jak poprzednio, czy jakiś inny lokal :?:
Tanit - 2008-02-24, 21:29
:
może być i Peron... Dla mnie lepiej bo mam dobry dojazd :))
To kto jeszcze może 9 marca?
Farin - 2008-02-24, 21:29
:
Nie wiem gdzie to jest :P Jestem w sumie z Pabianic ale jakbyśmy się spotkali w Elfie to mozecie mnie prowadzić do wszelakiej maści czeluści ignorancji ludzkiej i tej mniej ... ;]
Tanit - 2008-02-24, 21:34
:
a wiesz gdzie jest Plac Wolności? o.o
Peron jest jakąś minutę dalej ^^
Wulf - 2008-02-24, 21:44
:
Zależnie od tego tygodnia możliwe, że i ja bym się zjawił... Peron wydaje sie miejscem sympatycznym, więc bym tutaj się organizował. Termin - cóż, nie chcę ani narzucać ani nic, przynajmniej na razie... więc przyjmijmy, że na razie próbuję się dostosować.
Farin - 2008-02-24, 22:02
:
Tanit napisał/a:
a wiesz gdzie jest Plac Wolności? o.o
Peron jest jakąś minutę dalej ^^

Bez przesady, aż takim nolifem nie jestem :P
Farin - 2008-03-05, 18:27
:
Przepraszam, że post pod postem ale chciałbym się upewnić co do terminu 9 marca.
Jesli ktoś chętny to mogę się stawić na placu boju :]
Najbardziej by mi odpowiadała pora tak ok 16 z przesuwem na 17-tą; ewentualnie 15- sta
Tanit - 2008-03-05, 18:33
:
Ja mogę sie potwierdzić ;) Mam dzień cały wolny więc się dostosuję ^^
Wulf, Asu? A może jeszcze ktoś? byłoby nas więcej :mrgreen:
Zła - 2008-03-05, 19:45
:
Ja będę siedzieć w pracy --_-
Tanit - 2008-03-05, 19:46
:
Przyjdziemy Zuą odwiedzić //kas a potem porwać :mrgreen:
Asuryan - 2008-03-05, 19:47
:
Najbardziej pasuje mi 17.00 na pl Wolności, pod pomnikiem - by łatwo było zgarnąć Farina.
Tanit - 2008-03-05, 20:25
:
Mhm... zgadzam się... byle być punktualnie bo nie mam zamiaru marznąć xD
Regissa - 2008-03-06, 08:37
:
Hmm... Jeszcze nigdy nie dostałam karteczki z Łodzi... //mysli Możecie to zmienić :mrgreen:
jeke - 2008-03-06, 09:28
:
Myślę, że dam radę, ale nie mogę obiecać na 100%. Dzień wcześniej będę w Wawie i wszystko zależy od mojej kondycji heh ;)
Rozumiem, że gadamy o niedzieli, 17.00 Plac Wolności.
Asu znam, więc bez problemu Was namierzę jakby co :mrgreen:
Asuryan - 2008-03-06, 12:23
:
jeke napisał/a:
Rozumiem, że gadamy o niedzieli, 17.00 Plac Wolności.

Dobrze rozumiesz - o niedzieli 9 marca 2008 roku xD
Farin - 2008-03-06, 20:19
:
No to jestesmy umuwieni. Chłopy widły w dłoń i idziemy na "Pana" ;]
Tanit - 2008-03-06, 20:46
:
jeke... lepiej się postaraj xD
A Wulfi o.o? Wulfi, wulfi... taś taś :mrgreen:
Wulf - 2008-03-06, 23:08
:
Spróbuje się pojawić :D
Farin - 2008-03-09, 22:03
:
Spotkanie lekko zakrecone ale mimo wszystko udane, że hej !
Jak dobrze pamietam to Wulf to ten zaręczony
Tanit to ta szukająca osiołka
A tego trzeciego z broda to nie kojarzę .... Asuryan ?
Jeśli pomyliłem się w czyms to wielkie przeprosiny :]
MadMill - 2008-03-09, 22:05
:
Żeś był na spotkaniu i nawet ksywek nie spamiętał? o_O Drugi Dagg. xDDD
BitterSweet - 2008-03-09, 22:10
:
Mad, no przecież Farin ma Rasputina w avku, więc Rusofil, identycznie jak Dagg ;p

A poza tym, to ja nawet nie wiedziałam, że sie spotykacie, tak mało o tym trąbiliście xP ech, żeby jeszcze kiedyś tak wpaść do Łodzi... : >
Tanit - 2008-03-09, 22:18
:
A co tu do trąbienia o.o? Kolejne spotkanie po Pyrkonie :mrgreen: a może i przed... //mysli
Farin... ja nie szukam osiołka tylko tragarza i platynowej karty kredytowej a to zasadnicza różnica :DD

Myślę że Asu podejmie sie opisania spotkania jak to przeuroczo uczynił ostatnio ^^

Au revoir!
Zła - 2008-03-10, 16:01
:
Pewnie zdjęć nie macie :P
Tanit odgrażała się jakimiś odwiedzinami, ale coś Wam nie wyszło :P
Tanit - 2008-03-10, 16:11
:
Wulfi zrobił kamerką O_O Nie udało mi się ich wyrzucić --_-
Nie wpadłam Zua, bo jak zakopałam się pod Piwną pianką jakoś nie chciało mi się ruszyć xD
Ale nie martw się Zua... ja cię przyczaję, w manu to ja stały bywalec jestem :badgrin:
Farin - 2008-03-10, 20:19
:
Musze przyznać, że pifko było w dechę :]
Tanit - jeden kij ;]
MadMill - wytłumaczę się tak: Mam ostatnio trochę na głowie (nie chodzi tu o nakrycia :P ) i jestem lekko zakręcony :P

Ponieważ pifko było w dechę to ja z chęcią spotkam się jeszcze raz tam i to migiem ;]
Asuryan - 2008-03-11, 00:19
:
Tanit napisał/a:
Myślę że Asu podejmie sie opisania spotkania jak to przeuroczo uczynił ostatnio ^^

Asu jest pochłonięty 5 kroniką Lineage II, więc nie ma zbytnio czasu na zaglądanie na forum, a co dopiero na rozpisywanie się :P

Spotkanie było zakręcone już od samego początku. Mi coś się pomerdało, że mieliśmy się spotkać o 18.00 - bardzo byłem zdziwiony więc smsem od Wulfa. Uprzedziłem Tanit że się spóźnię i poradziłem Jej by nie marzła tylko czekała na mnie w pobliskim pubie. Wulf, twardziel, postanowił zaczekać na mnie na miejscu spotkania. Najśmieszniejsze jednak okazało się to, że na miejscu o wyznaczonej godzinie był Farin, Wulf i Tanit - i jakoś nie udało im się nawzajem zauważyć i rozpoznać xD Farina uratował mój głód nikotynowy - gdyż tylko dzięki temu, że zaspokoiłem go w pobliskiej Żabce, udało się mi go zgarnąć z miejsca spotkania - swoją drogą gratuluję cierpliwości. A potem już Lew ganiał Bażanty ścigany przez lokomotywę "Guinness". Przy piwku i miłych rozmowach nie wiadomo kiedy musiał już zbierać się Farin. Ja stwierdziłem, że potrzebuję czegoś na ożywienie, bo piwo jakoś zaczęło mnie usypiać. Wypita kawa z rumem okazywała się zdecydowanie najlepszym wyjściem z tej sytuacji. Kiedy jednak zastanawiałem się nad następnym zamówieniem, okazało się że Tanit i Wulf już się zbierają, więc by nie siedzieć samemu w pubie, też ruszyłem z nimi do wyjścia.

Regissa napisał/a:
Hmm... Jeszcze nigdy nie dostałam karteczki z Łodzi... //mysli Możecie to zmienić :mrgreen:

Dopóki będą to spotkania regionalne, a nie ogólnopolskie, to raczej nie masz co liczyć na zmianę w tej kwestii. Innym słowy - nie spodziewajcie się karteczek z tegoż spotkanka.
Elektra - 2008-03-11, 07:51
:
Asuryan napisał/a:
Dopóki będą to spotkania regionalne, a nie ogólnopolskie, to raczej nie masz co liczyć na zmianę w tej kwestii.

Czy należy to rozumieć tak, że nawet gdyby się Was spotkało 10 osób, ale samych łodzian, to też nic nie wyślecie? ;) Pff...
Tigana - 2008-03-11, 16:27
:
Asuryan napisał/a:
Innym słowy - nie spodziewajcie się karteczek z tegoż spotkanka.

//panda
A mówią, że Poznaniacy to sknery. I mieszkańcy Krakowa też :mrgreen:
Asuryan - 2008-03-11, 20:25
:
Elektra napisał/a:
Czy należy to rozumieć tak, że nawet gdyby się Was spotkało 10 osób, ale samych łodzian, to też nic nie wyślecie? ;) Pff...

Nie wiem, ciężko mi mówić o przyszłych uczestnikach takich spotkań. Jak na razie userów i userek ZB z łódzkiego jest siedmioro.

Tigana napisał/a:
//panda
A mówią, że Poznaniacy to sknery. I mieszkańcy Krakowa też :mrgreen:

W tym przypadku to nie kwestia niechęci do wydawania kasy, co przezwyciężenia lenistwa.
Tigana - 2008-03-11, 20:29
:
Asuryan napisał/a:
W tym przypadku to nie kwestia niechęci do wydawania kasy, co przezwyciężenia lenistwa.

Łódź słynęła kiedyż z pracowitej klasy robotniczej - Pabianice, Widzew - widać, ze to przeszłość :-/
Asuryan - 2008-03-11, 20:40
:
Tigana napisał/a:
Łódź słynęła kiedyż z pracowitej klasy robotniczej

W ubiegłym ustroju gospodarczym. W kapitalizmie fabryki, a więc i klasa robotnicza, znikła z powierzchni tego miasta.
Elektra - 2008-03-11, 20:49
:
Cytat:
Nie wiem, ciężko mi mówić o przyszłych uczestnikach takich spotkań. Jak na razie userów i userek ZB z łódzkiego jest siedmioro.

No tak, przyczepiłby się do takich drobiazgów... My wysyłaliśmy kartki, gdy było nas sześcioro...a raz nawet czworo...

Cytat:
W tym przypadku to nie kwestia niechęci do wydawania kasy, co przezwyciężenia lenistwa.

To trzeba było tak od razu, że jesteście leniuchy. ;P
Tigana - 2008-03-11, 20:59
:
Elektra napisał/a:
No tak, przyczepiłby się do takich drobiazgów... My wysyłaliśmy kartki, gdy było nas sześcioro...a raz nawet czworo...

Po prostu brakuje im siły napędowej w postaci Elektry, Brujki czy Regissy, które na spotkaniach biorą za fraki resztę towarzystwa i zaciągają do najbliższego kiosku z pocztówkami :mrgreen:
Tanit - 2008-03-11, 21:02
:
Hmm... zastanawiam się czy na naszą niekorzyść działa fakt iż Poczta jst niecałą przecznicę od 'Domu Piwa' //panda

Tig, jaka klasa robotnicza :shock: myśmy to Elita! No... a przynajmniej ja :mrgreen: I nie mówić że siem nie uczymy i nie pracujemy :>
Farin - 2008-03-11, 21:20
:
Tanit napisał/a:

Tig, jaka klasa robotnicza :shock: myśmy to Elita! No... a przynajmniej ja :mrgreen: I nie mówić że siem nie uczymy i nie pracujemy :>

Ty to jesteś czarna wdowa - normalnie jak zaczęłaś stukać paznokciami w szklankę, to przez chwilę myślałem, że mi serce wyskoczy i pobiegnie zobaczyć czy nie ma mnie w domu :P
A jak jeszcze się okazało, że masz czerwono krwiste buciki to pod stołem zacząłem pisać testament .
Tanit - 2008-03-11, 21:24
:
Farin - masz jak w banku że na następnym spotkaniu pojawię się w zajebiście czerwonej spódnicy :mrgreen: A może i owe trzewiczki dorzucę ^^
A propos pazurków - są właśnie malowane na świeżutką czerwień z bordowym połyskiem ^^'
Farin - 2008-03-12, 20:33
:
In plus odnośnie twojego wygladu: Przynajmniej nie doklejasz sobie paznokci !
Tak skojarzyło mi się z tobą dziś pewna reklama w radiu stylizowana na brazylijską telenowelę - chodzi o reklamę Netii - normalnie tyćka w tyćkę.
Jeśli chodzi o strój to już na samą myśl ciarki mi przechodzą.


Edit: Pyrkon 2008 - mam fure i chciałbym się wybrać razem z paroma innymi osobami w podróż na to dobrze zapowiadające się "spotkanie".
Jesli ktoś chetny na dołożenie do paliwka niech się zgłasza :]
Farin - 2008-03-30, 17:50
:
Przepraszam z góry za post pod postem ale jakoś tak wyszło, że miałbym ochotę w najbliższy weekend spotkać wasze mordki tudzież tyłki. Co wy na to ?
Tanit - 2008-03-30, 21:38
:
tyłki o.o? Zbereźnik //buu
Ja w zasadzie nie mam przeciwwskazań ;) Czekam na wypowiedzi innych... Asu, Zua, jeke? a może Dhuaine :> ?

Farin- wywal tego avka bo jest okropny //buu

Au revoir!
Zła - 2008-03-31, 01:49
:
Normalnie mam pecha i w kolejny weekend jestem w pracy i to zamykam bałagan zwany kinem, więc moja obecność na spotkaniu jest niemożliwa.
Farin - 2008-03-31, 20:51
:
Tanit - obecny avek przedstaiwa mój "stan" więc dopóki nie ulegnie on zmianie "zdjęcie" zostaje. zresztą mam ten avek na wszystkich forach na których się udzielam.


Zła nie bój żaby :] Jak tylko wezmę 4 litery w troki i zrobię krupnik to zapraszam do mnie :]

dodam od siebie, że najlepszym dniem dla mnie na takie spotkania to sobota. Jeśli zaś w sobote nie możecie to niedziela też może być ale wcześniej bo jak się przekonaliście ostatni autobus mam dość wcześnie :]
Asuryan - 2008-04-01, 16:41
:
W tą sobotę o 18.00 w znajomym już nam pubie :?: Dla mnie byłby to najlepszy termin.
Tanit - 2008-04-01, 18:52
:
Jak w sobotę to wstępnie mogę powiedzieć że ok... ale to zależy ile uda mi się zrobić do końca tygodnia :/
Farin - 2008-04-01, 20:30
:
Sobota 05.04.2008r. 18:00 Dla mnie w dym :]

Tanit to odpalaj motorek i heja banana ;]
Asuryan - 2008-04-05, 04:54
:
Spotkanie odwołane, a raczej przełożone na bliżej nieokreślony termin.
Farin - 2008-04-13, 14:44
:
Jak się panie i panowie zapatrują w spotkanie 19-go lub 20-go ?
Przy okazji chciałbym zainteresować was Paradą Parowozów w Wolsztynie 2008 http://www.parowozy.com.pl/parada2008.html
Wszystko wskazuje na to, że wybiorę się tam na jeden dzień 2 maja, jeśli ktoś byłby zainteresowany to walić do mnie :]
Tanit - 2008-04-13, 16:36
:
W zasadzie nie mam nic przeciwko... ale wolałabym sobotę 19-tego ;)
Asuryan - 2008-04-15, 18:31
:
Mnie dorwała jakaś infekcja, więc odpadam całkowicie. W tak krótkim czasie raczej się nie wykuruję.
Tanit - 2008-04-15, 18:39
:
A szkoda >_> Jeden z niewielu terminów przed zbliżającym się wielkimi krokami egzaminem :/
W takim razie rzucam na tapetę kolejny weekend :arrow: 26 albo 27 kwietnia.
Jeśli nie ten termin to, jeśli chodzi o mnie, może być później problem
Asuryan - 2008-04-15, 19:18
:
Heh - to że akurat mnie nie będzie, to nie jest powód do przekładania terminu spotkania - możecie przecież spotkać się beze mnie :mrgreen:
Farin - 2008-04-15, 20:32
:
Tanit pewnie bez ciebie to ani rusz na spotkanie :P
Wulf by się mógł odezwać, wiadomo co u niego ?
Dodam jeszcze, że na forum zagościła jakaś nowa rodowita łodzianka - można by się spytać czy jest chętna :]

Jeśli chodzi o ten następny weekend to jesli jutro zrobię ten krupnik to zapraszam do mnie na konsumpcję tego złocistego trunku :]
Lean - 2008-04-15, 20:56
:
Nowa rodowita łodzianka już się wypowiedziała na ten temat... :-P
Tanit - 2008-04-15, 21:43
:
Farin napisał/a:
Tanit pewnie bez ciebie to ani rusz na spotkanie :P

a jak :mrgreen:

Wiesz... chodzi o to by było nas jak najwięcej ;) Raz nie przyjdę ja, raz Asu... co z Wulfim nie wiadomo, jeke i Dhu się na nas wypinają xD
WULF!! Apeluję do ciebie ^.^
Jander - 2008-04-15, 21:47
:
Tanit napisał/a:
Dhu się na nas wypinają xD

A może tak dla odmiany odwiedzicie ją? Wielka Brytania to wszak rzut kamieniem stąd ;)
Tanit - 2008-04-15, 21:51
:
Niezły pomysł o.o
Tam jeszcze nie byłam xP
Farin - 2008-04-17, 16:33
:
No to jak ?
może ze względu na nową twarz przesuniemy na niedzielę ?
Czy też w ten weekend zawieszamy na najbliższą przyszłość ?
Farin - 2008-04-19, 22:52
:
mały update:
Łatwiej i szybciej zmienię płeć i zostanę dziewicą, a później uwiodę nikczemnie ASX-a niż namówię was na spotkanie przy pifku :P
HanaBarbera wszystkim !
Lean - 2008-04-20, 22:04
:
A postawisz mi pifko? ;) Może się wtedy skuszę. :mrgreen:
Farin - 2008-04-21, 20:27
:
Sure. Zresztą gdzie tam pifko - jak się zmobilizuję w końcu i umyje ten baniak to wezmę się za zrobienie krupniku - tylko jakoś tak "weny" nie mam :P
Lean - 2008-04-28, 09:58
:
Co powiecie na spotkanko 16.05? Piątek. :mrgreen:
Zła - 2008-04-28, 14:33
:
Zgadnijcie co... ja nie mogę, bo mam wolny weekend i jadę do Wrocławia.
Tanit - 2008-04-28, 19:28
:
odpada... niestety. 20 maja mam egzamin i jak na razie wkuwam do sesji. Więc zapewne do połowy czerwca będę niedostępna :/
Lean - 2008-04-28, 19:30
:
Trudno. Będę dalej poznawać was wirtualnie. :)
Może uda się, jak już co niektórzy będę mieli te...no...wakacje...czy jak to się tam zwie. :mrgreen:
Tanit - 2008-04-28, 19:36
:
ha ha a jak :mrgreen: ! 3 miesiące wakacji, a jak dobrze pójdzie to może i więcej xD
Chciałabym tego spotkania.. ale za dużo mam na głowie i w majowy ostro zakuwam o.o a potem kolejny weekendzik z książkami... eh... życie studenta xD
Asuryan - 2008-04-28, 23:49
:
Najlepsza byłaby jakaś sobota, a nie piątek. Wykurowałem się już w końcu, tak więc mógłbym się z Wami spotkać 24 maja w znajomym pubie.
Farin - 2008-04-28, 23:59
:
Ja w przeciwieństwie do reszty buraków nie widzących nic poza książkami, pracą i zakuwaniem jestem zawsze do dyspozycji(nie licząc tej soboty bo jadę na paradę :] ).
BA! ja nawet mogę się spotykać co weekend ;]
Jakby kogoś to interesowało to w środę jestem w łodzi i pewnie do elfa podskoczę. Miło by było uczcić 1 Maja pifkiem :]
Lean - 2008-04-29, 00:20
:
Hym - ja nie wiem, co oznacza "znajomy pub"... :-(
Asuryan - 2008-04-29, 00:29
:
Dom Piwa - Peron 6 na Pietrynie pod tym samym numerem. Wstępnie możemy się zmówić na godzinę 18.00 przed wejściem do tego pubu. 1 Maja niestety u mnie odpada - kumpel ma do mnie przyjechać naprawić stary system (2 k nadbudowane na 98), tak bym mógł korzystać z obydwu (Xp i 2k z bibliotekami 98).
Lean - 2008-04-29, 00:32
:
Dłuuuugi weekend majowy to u mnie zupełnie odpada, ale wy możecie się umawiać. Pozwalam. :-P :mrgreen:
Farin - 2008-04-29, 07:34
:
Chciałbym zwrócić małą uwagę iż środa to 30 kwietnia nie 1 maj :]
Lean - 2008-04-29, 17:10
:
Przepraszam. Nie zrozumiałam. Pisałeś, żeby uczcić 1 maja piwkiem, więc myślałam, że o ten dzień ci chodzi. ;)
Farin - 2008-04-29, 23:21
:
można uczcić 1 maja pijąc 30 kwietnia :P
Wulf - 2010-04-27, 10:18
:
Ludzi z Łodzi, czy przyjezdnych, co by do Łodzi w weekend majowy wpadli - mogę zaprosić na własny ślub :-) 1 maja się odbędzie - o 1730, więc raczej po pochodzie pierwszomajowym (dla tych co chodzą) :mrgreen: W chramie katolickim (czy jak kto woli - kościele) mojej lubej na Radogoszczu Wschodzie :-)
MrSpellu - 2010-04-27, 10:20
:
Hehe, gratki. 30 kwietnia idę składać wniosek o skrócony akt urodzenia ;)
Asuryan - 2010-04-27, 12:24
:
Wulf napisał/a:
W chramie katolickim (czy jak kto woli - kościele) mojej lubej na Radogoszczu Wschodzie :-)

A tak dokładniej? To gdzieś blisko Placu Słonecznego? Jak będę znał adres, to postaram się pojawić, mimo że od kościołów mnie odrzuca.
wred - 2010-04-27, 12:37
:
Gratki Wulf :D, w końcu jakaś miła wilczyca założy Ci kaganiec ;p
Romulus - 2010-04-27, 12:39
:
Wulf napisał/a:
Ludzi z Łodzi, czy przyjezdnych, co by do Łodzi w weekend majowy wpadli - mogę zaprosić na własny ślub :-) 1 maja się odbędzie - o 1730, więc raczej po pochodzie pierwszomajowym (dla tych co chodzą) :mrgreen: W chramie katolickim (czy jak kto woli - kościele) mojej lubej na Radogoszczu Wschodzie :-)

Ha! Będę w Łodzi 2 maja, od 11, więc już pewnie będziesz leczył kaca po weselu (moralnego, oczywiście :) ). Zatem - miłego pożycia w kajdanach małżeństwa :badgrin:
Asuryan - 2010-04-28, 17:53
:
Romulus, to może zmówili byśmy się na jakieś piwo w tym czasie :?:
Romulus - 2010-04-28, 18:04
:
Asuryan napisał/a:
Romulus, to może zmówili byśmy się na jakieś piwo w tym czasie :?:

Uuuu, ciężko będzie, bo jadę samochodem, na dodatek sam i tego dnia jeszcze wracam. A wszystko w ramach przyjacielskiej pomocy :) Ale okaże się bliżej piątku, bo nie znam planu dnia na niedzielę jeszcze :)
Wulf - 2010-05-10, 11:51
:
Asu - dzięki, że wpadłeś na ślub - miło było - chociaż żonie trochę musiałem wyjaśniać kim Ty jesteś :-)
ManJAk - 2010-06-26, 23:07
:
Napisałbyś na BŚ, to też bym zajrzał, w końcu żem z Radogoszcza Wschodu :-P
Ciekawe czy ową lubą nie znam z podstawówki na przykład xD
MORT - 2010-06-26, 23:12
:
Kolejny Łodzianin. Przybywa nas. ;)
Metzli - 2010-06-26, 23:13
:
To kiedy to ognicho czy cuś? :))
ManJAk - 2010-06-26, 23:27
:
No trzeba by ludzi zorganizować jakoś,
ja swego czasu proponowałem ognisko na tzw.śmieciowej górze, koło łagiewnik, za krańcówką tramwaju nr 3 po stronie Bałut (za rondem powstańców 1863).
Tanit proponowała picie u niej na osiedlu, całkowicie po drugiej stronie miasta :P
Mi tam obojętnie, na upartego można jeszcze ognisko/grill zorganizować u mnie na działce, ale to mały teren, ogródki działkowe jeden obok drugiego, średnie miejsce.

Co do czasu, na pewno po 4 lipca, za dużo roboty mam z obydwoma sesjami :<
Metzli - 2010-06-26, 23:46
:
Mi tam w sumie wszystko jedno, a urlop mam do 13.07 :mrgreen:
ManJAk - 2010-06-27, 01:28
:
Eh urlop... też bym chciał ^^''
Anyway, korzystaj z urlopu po swojemu, a jak coś się wykrystalizuje to będzie tu info :)
Tanit - 2010-06-27, 09:09
:
No ja nie proponowałam u mnie na osiedlu tylko wskazałam inną 'śmieciówkę' ;)

Przyznam, że nie uśmiecha mi się jechać na drugi koniec miasta _^_ też wymyśliłeś :P
Ale termin to ja proponuję między 8 a 12 bo 7 mam obronę to na spokojnie pójdę i ją obleję :mrgreen:
makatka - 2010-07-06, 13:52
:
Może to nie ten temat ale chyba i tak najlepszy z możliwych. Pyszczki kolorowe powiedzcie mi prosze parę rzeczy, jako że mam okazję sprzedać swoją kawalerkę i przeprowadzić się do domu z ogrodem na Chocianowicach. Czyyli innymi słowy wywrócić swoje dotychczasowe życie do góry nogami czego się z lekka lękam już w tym (starszym XD ) wieku.
- jak w Łodzi aktualnie jest z pracą? Bardzo cięzko cokolwiek znaleźć?
- czy jeśli się już coś znajdzie to będę w stanie sama utrzymac dom i 2 psy? (tja, mój TŻt na Łódź reaguje "po moim trupie" więc pewnie skończę sama)
- jako, że w Łodzi oprócz rodziny aktualnie nie posiadam praktycznie żadnych znajomych byłaby szansa z waszej strony na pomoc z aklimatyzacją i znalezienie sobie nowego kręgu wesołego luda?
- czy Chocianowice są bezpieczną dzielnicą i mam się czego obawiac wracając w środku nocy busem?
Asuryan - 2010-07-06, 17:25
:
makatka napisał/a:
- jak w Łodzi aktualnie jest z pracą? Bardzo cięzko cokolwiek znaleźć?

Dość ciężko. Najłatwiej znaleźć coś za pośrednictwem pracy, ale jest to praca za grosze (pośrednik zdziera niemiłosiernie). Obawiam się, że bez znajomości nie znajdziesz nic przyzwoitego na stałe.

makatka napisał/a:
- czy jeśli się już coś znajdzie to będę w stanie sama utrzymac dom i 2 psy?

Szczerze wątpię, choć może będziesz miała szczęście i znajdziesz jakąś przyzwoitą pracę z ogłoszenia.

makatka napisał/a:
- czy Chocianowice są bezpieczną dzielnicą i mam się czego obawiac wracając w środku nocy busem?

Same Chocianowice są bezpieczną dzielnicą, pytanie tylko gdzie będziesz wsiadała do tego busa.
makatka - 2010-07-06, 18:12
:
No toś mnie z lekka dobił. Zwłaszcza, że jak patrze na GazetaPraca to tych ofert tyle, co kot napłakał. Inna rzecz, że w Wawie od półtora roku też nic na stałe nie mogę znaleźć i współpracuję z moją ex firmą jako grafik-freelancer. Inna rzecz, że zarobki albo są marne, albo ich nie ma, albo starczają na 2-3 miesiące wygodnego życia. Ale jeśli wyprowadzę się sama to nie mogę sobie pozwolić na suchy miesiąc z zerowym zarobkiem.
Ewentualnego przemieszczania się, w razie zmiany miejsca pobytu, nie planuję dalej niż Centrum-Chocianowice, bo pewnie bym się zgubiła definitywnie i na amen.
Tak czy siak na podjęcie decyzji mam li i jeno 2 tygodnie i nie wiem czy w tym czasie uda mi się zorientować w kwestii pracy :(
Ł - 2010-07-06, 19:59
:
Ew. opcja "jestem hardkorem" i dojeżdżanie z Łodzi do Wawy. Wbrew pozorą sporo osób tak robi (z Lublina, Dęblina, Radomia to samo). I w sumie do Łodzi jedzie się podobno tylko 2 razy tyle co do Otwocka. I poczytać sobie można.
makatka - 2010-07-07, 01:52
:
Zgłupiałeś chyba do szczętu :badgrin: ja jestem leń patentowany i się absolutnie nie widzę po 6h dziennie jak nie lepiej w środkach tteleportacji wiejskiej. Tym bardziej, że trza wziąc pod uwagę fakt, że w Łodzi i w Wawie też trza gdzies dojechac i zajmuje to kupę czasu. I nie wiem jakie musiały by by ć zarobki, żeby +/- 50 zł dziennie na sam obciung wydawać.
Ł - 2010-07-07, 16:32
:
Jak to mawiają filozofy Aki - albo rybka albo pipka. :P Na pewno w Wawie o prace łatwiej więc jakbyś dostała robotę gdzieś skąd od centralnego jest szybko, to wcale nie byłaby to totalnie bezsensowna opcja, zwłaszcza że teraz są połączenia półtorejgodzinne z Wawy do Łodzi. Z tymi cenami to chyba przesadzasz, wątpie żeby przy zakupie miesięcznego wyszło Ci 50 zł dziennie. W każdym razie to może nie najwygodniejsza opcja, ale jakaś jest, jakby bardzo Ci zalezało na tym domku a w Łodzi nie znalazłbyś żadnej roboty.
ManJAk - 2010-07-07, 20:00
:
a nie możesz sprzedać chaty w Chocianowicach i zostać w kawalerce?
Ew. wynajmować to mieszkanie w Łodzi komuś ;d
MadMill - 2010-07-07, 20:08
:
Albo jak masz i dom i kawalerkę na własność to kawalerkę wynajmij, Zawsze to comiesięczny zastrzyk gotówki, a jak dostaniesz kasę ze sprzedaży to może się ona rozejść na nic. Albo za tą kasę załóż własną firmę i nie wychodź z domu. Też jest taka możliwość :P
Asuryan - 2010-07-08, 12:23
:
Ł napisał/a:
Na pewno w Wawie o prace łatwiej

I to w dodatku lepiej płatną. Za to koszty utrzymania się w Łodzi są zdecydowanie mniejsze niż w stolicy.
makatka - 2010-07-08, 16:26
:
ManJAk napisał/a:
a nie możesz sprzedać chaty w Chocianowicach i zostać w kawalerce?
Ew. wynajmować to mieszkanie w Łodzi komuś ;d

nie mogę... muszę sprzedać kawalerkę, żeby spłacic bezpośrednich spadkobierców (znaczy jednego w calości, a drugiego- czyli moją mamę- częsciowo)
więc wóz albgo przewóz.

MadMill napisał/a:
Albo jak masz i dom i kawalerkę na własność to kawalerkę wynajmij, Zawsze to comiesięczny zastrzyk gotówki, a jak dostaniesz kasę ze sprzedaży to może się ona rozejść na nic. Albo za tą kasę załóż własną firmę i nie wychodź z domu. Też jest taka możliwość :P

kawalerki nie wynajmę, bo jak wyżej- jeśli się przeprowadzę musze ją opchnąc. Chyba, że uda mi się ekspresem znaleźć w Łodzi robotę, wziąć kredyt pod hipotekę kawalerki, spłacic kogo spłacic trzeba, wynająć kawalerkę i z wynajmu spłacac kredyt a za lat 12-15 mieć 2 chaty w 2 miastach ;)


Asu z tym "lepiej płatną" to bym nie szalała. TŻt dostaje 1200 zł na ręke i nie może nic lepiej płatnego znaleźć.
Asuryan - 2010-07-08, 17:19
:
makatka napisał/a:
Asu z tym "lepiej płatną" to bym nie szalała. TŻt dostaje 1200 zł na ręke i nie może nic lepiej płatnego znaleźć.

W Łodzi za to samo dostawał by pewnie jakieś 200 - 300 zł mniej... Gdyby nie opłacało się pracować w Warszawie, a mieszkać w innym, bliskim stolicy mieście - to ludzie by tego nie robili na taką skalę, na jaką teraz to czynią.
MadMill - 2010-07-10, 10:00
:
a ja z bardziej przyziemną kwestią. Trzeba by było rozpoznać grunt w Łodzi. Jakiś zlocik w sierpniu? ;)
Metzli - 2010-07-10, 11:08
:
Rozbujali się z tymi spotkaniami... o.o A kiedy? xD
Tanit - 2010-07-10, 12:43
:
dobra dobra XD
jak sierpień to potwierdzam ale od 9 :P
chyba że ostatni tydzień lipca?
MadMill - 2010-07-10, 18:35
:
14-15 sierpnia? W końcu trzeba w święto świętować :)
Tanit - 2010-07-10, 22:51
:
Jakie święto o_O ?
Jander - 2010-07-10, 23:35
:
Matky Boskyej Zielney
Metzli - 2010-07-10, 23:49
:
Ach, święto... no to trzeba je oblać odpowiednio, nie? //spell

Wyrwanie się na weekend nie stanowi u mnie problemu :)
Asuryan - 2010-07-11, 11:58
:
Jander napisał/a:
Matky Boskyej Zielney

Ale to można uczcić browarem :?: //panda Bo ziołem to nie bardzo się mi uśmiecha :P
dworkin - 2010-07-11, 12:06
:
Ale to również Święto Wojska Polskiego, w rocznicę bitwy warszawskiej.
Metzli - 2010-07-11, 15:42
:
Tyle powodów do świętowania... //spell
MadMill - 2010-07-11, 15:54
:
dworkin napisał/a:
Ale to również Święto Wojska Polskiego, w rocznicę bitwy warszawskiej.

To raczej do olania :P
Elektra - 2010-07-11, 17:50
:
Jakie by nie były powody, ja się piszę na spotkanie. :)
MadMill - 2010-07-11, 18:30
:
No i tak trzymać! Teraz pytanie czy tylko weekend czy od piątku impreza? xD
Jak macie dojazdy? Noclegi w syrence czy też szukamy czegoś innego? Jest fajny ośrodek Klon, niedaleko Piotrkowskiej, trochę za Manufakturą. Drożej jest o parę złotych, pokoje chyba 2 osobowe z łazienkami, lodówką, telewizorkiem, ładne i czyste, zadbane. No jak? Tak mało osób zdecydowanych? ;)
Elektra - 2010-07-11, 19:43
:
Spokojnie, dopiero wczoraj to ogłosiłeś. ;)

U mnie pewnie weekend będzie, chociaż może udałoby mi się ubłagać jeden dzień urlopu.

Komunikacja... to już by zależało od tego, kiedy większość przybędzie.

Noclegi wolę burżujskie, ale dostosuję się do większości. ;)
Metzli - 2010-07-11, 20:31
:
Też wolę burżujskie pokoje. I w moim przypadku w grę wchodzi spotkanie od soboty.
You Know My Name - 2010-07-11, 23:26
:
ech, chyba dwójkę dzieci będę miał na głowie...
Tanit - 2010-07-12, 10:44
:
ale ty się nimi zajmujesz o.o


ja oczywiście się piszę, każdego dnia wyłączając 1-8 sierpnia.
makatka - 2010-07-12, 10:45
:
Asuryan napisał/a:
makatka napisał/a:
Asu z tym "lepiej płatną" to bym nie szalała. TŻt dostaje 1200 zł na ręke i nie może nic lepiej płatnego znaleźć.

W Łodzi za to samo dostawał by pewnie jakieś 200 - 300 zł mniej... Gdyby nie opłacało się pracować w Warszawie, a mieszkać w innym, bliskim stolicy mieście - to ludzie by tego nie robili na taką skalę, na jaką teraz to czynią.


kiedy te 1200 to najniższa krajowa o ile dobrze pamiętam... na umowę o pracę nie mogą dac mniej wg przepisów.

co do spotkania ja póki co się nei wypowiem, bo se łapę na pitbullshow uszkodziłam (nie ma jak sierotyzm :D ) a jest tak gorąco, że póki co nie mam się nawet siły zwlec na ostry dyżur.
Asuryan - 2010-07-12, 11:54
:
makatka napisał/a:
kiedy te 1200 to najniższa krajowa o ile dobrze pamiętam... na umowę o pracę nie mogą dac mniej wg przepisów.

Brutto czy netto (na rękę) :?:
MadMill - 2010-07-12, 19:01
:
Płaca minimalna brutto to chyba jest 1375 zł. A średnia krajowa to coś około 3200.
Asuryan - 2010-07-13, 01:29
:
MadMill napisał/a:
Płaca minimalna brutto to chyba jest 1375 zł.

Co na rękę da niecałe 1000 zł netto. I tyle za tą samą pracę płatną 1200 zł netto w stolicy można spodziewać się na rękę w Łodzi.
makatka - 2010-07-13, 11:09
:
ehhh... bez sensu to wszystko... a ogony byłyby takie szczęsliwe z ogrodu... no nic... na razie robimy wywiad "pracowy"
You Know My Name - 2010-07-13, 12:20
:
Cytat:
ale ty się nimi zajmujesz o.o
Tia, ale będę sam z nimi siedział w Wawie (w godzinach pracy supportować mnie będą dziadki, ale wieczorami...).
Toudisław - 2010-07-13, 13:35
:
makatka, Dom to jednak dom. Warto przybidować i mieć dom

Cytat:
kawalerki nie wynajmę, bo jak wyżej- jeśli się przeprowadzę musze ją opchnąc. Chyba, że uda mi się ekspresem znaleźć w Łodzi robotę, wziąć kredyt pod hipotekę kawalerki, spłacic kogo spłacic trzeba, wynająć kawalerkę i z wynajmu spłacac kredyt a za lat 12-15 mieć 2 chaty w 2 miastach ;)

I tak bym próbował. To jest wykonalne.

Najgorsze co można zrobić to zostać z workiem kasy i bez pomysłu jak zinwetować
ASX76 - 2010-07-13, 14:00
:
Toudisław napisał/a:


Najgorsze co można zrobić to zostać z workiem kasy i bez pomysłu jak zinwetować


Nie. Najgorsze co można zrobić, to zostać bez (worka) kasy. Póki są $ zawsze istnieje możliwość manewru. :-P
Toudisław - 2010-07-13, 14:27
:
ASX76 napisał/a:
Nie. Najgorsze co można zrobić, to zostać bez (worka) kasy. Póki są $ zawsze istnieje możliwość manewru. :-P

Lepiej być bez kasy a z pomysłem niż z kasa a bez pomysłu :) uwierz mi o kasę generalnie łatwiej niż o naprawdę dobry pomysł ;)
MadMill - 2010-07-13, 19:03
:
Asuryan napisał/a:
Co na rękę da niecałe 1000 zł netto.

1050 około. Są chyba jakieś zwolnienia do pewnej kwoty. Nie interesowałem się tym nigdy aby rzucać bardziej konkretnym kwotami.
ASX76 - 2010-07-14, 07:19
:
Toudisław napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Nie. Najgorsze co można zrobić, to zostać bez (worka) kasy. Póki są $ zawsze istnieje możliwość manewru. :-P

Lepiej być bez kasy a z pomysłem niż z kasa a bez pomysłu :) uwierz mi o kasę generalnie łatwiej niż o naprawdę dobry pomysł ;)


Co mi Pan ciemnotę wciskasz? ;) W takim razie widzę świetne rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony -> dasz mi kasę, a ja Ci pomysł(y). Tak zrobimy sobie dobrze. :-P
Elektra - 2010-07-14, 09:08
:
Proszę pisać na temat!
MadMill - 2010-08-04, 19:28
:
To jak z tą Łodzią? Ile osób jest chętnych na przyjazd i pewnych, a ilu tubylców jest zainteresowanych spotkaniem?
Metzli - 2010-08-04, 19:30
:
Ja będę, El z tego co mówiła jak się widziałyśmy w Krakowie, również o.o
MadMill - 2010-08-04, 19:44
:
A tubylcy?
Asuryan - 2010-08-04, 21:00
:
Też pewnie będę, tylko muszę znać szczegóły gdzie się pojawić.
Metzli - 2010-08-05, 21:29
:
To będzie ustalone pewnie tuż przed samym spotkaniem xD
Asuryan - 2010-08-05, 22:59
:
Nawet jak by było ustalone już na miejscu, to mam Twój numer telefonu :P Jakoś Was złapię, choć raczej jak już się wszyscy zbiorą, w trakcie spotkania, niż na samym jego początku.
MadMill - 2010-08-07, 12:29
:
Nikt więcej dupy nie ruszy? o_O

U nas się trochę ten weekend komplikuje przez imprezę okazjonalną. Może jak odzew jest mały, przełożymy to i zorganizujemy coś w inny weekend kiedy więcej osób będzie miało czas?
Asuryan - 2010-08-07, 14:22
:
Jak chcecie, choć z tubylców to chyba tylko ja staram się pojawić na każdym łódzkim spotkaniu. Nawet czasami się mi udaje na niełódzkim :mrgreen:
Elektra - 2010-08-07, 15:19
:
Szalony Młynek napisał/a:
U nas się trochę ten weekend komplikuje przez imprezę okazjonalną. Może jak odzew jest mały, przełożymy to i zorganizujemy coś w inny weekend kiedy więcej osób będzie miało czas?

Możemy przełożyć (mnie pasują wszystkie weekendy w sierpniu). :) Ciekawe, czy później będzie więcej chętnych.

Asuryan napisał/a:
Jak chcecie, choć z tubylców to chyba tylko ja staram się pojawić na każdym łódzkim spotkaniu.

No ja się właśnie zastanawiam, tylu Łodzian tutaj jest, a jakoś nie chcą się z nami spotkać...
Metzli - 2010-08-07, 17:17
:
Wątpię, żeby było więcej, ale można przełożyć na inny sierpniowy weekend. Chyba że mowa o jeszcze dalszym terminie :P
Jander - 2010-08-07, 17:36
:
U mnie kasowo ciężko, a do 13 w sobotę mam zajęcia. Więc teraz niebardzo.
MORT - 2010-08-07, 22:00
:
Ja niedługo wyjeżdżam i będę prawie nieosiągalny dla szeroko pojętej cywilizacji.
Tanit - 2010-08-09, 11:34
:
Wróciłam i jestem już w Łódce cały czas więc podobnie jak Asu, czekam na ZNAK XD niech się umawiają przyjezdni :P

Łodziaki, ruszcie dupy z chałupy //buu
Elektra - 2010-08-11, 16:30
:
To kiedy to spotkanie? :)
Metzli - 2010-08-11, 18:25
:
Następny weekend, 21-22.08?
Tanit - 2010-08-11, 21:47
:
Zgadzam się! :P bo w najbliższy mnie nie będzie a nie wiem czy po weselu 28 będę w stanie xD
Elektra - 2010-08-18, 13:40
:
No to na czym stoimy? Ktoś rezerwował jakiś nocleg? ;)
Bruja - 2010-08-18, 15:16
:
Chwila, moment! Bo ja coś przegapiłam. Macie na myśli ten weekend?
Elektra - 2010-08-18, 15:23
:
Na to wychodzi. ;) Z tym, że dla mnie może być ten, albo następny. Po prostu chciałam wiedzieć, czy są już jakieś konkrety. Bo najpierw Mad chciał przełożenia, a potem zamilkł...
Bruja - 2010-08-18, 15:28
:
Bo była impreza u mojej babci, o której najpierw zapomniałam <niewinna minka>
Więc wychodzi na to, że konkretów zero. Dodatkowo my jesteśmy totalnie nieprzygotowani na ten weekend, a przynajmniej ja jestem ;)
Elektra - 2010-08-18, 16:16
:
A na kiedy dacie radę się przygotować? ;)
Metzli - 2010-08-19, 09:22
:
W takim tempie to spotkanie nie dojdzie do skutku :P
Tanit - 2010-08-19, 11:43
:
wybieracie sie jak sójki za morze o_O

tubylcy są gotowi :P
Metzli - 2010-08-19, 11:54
:
Co poradzić, że niektórzy są tacy dość... niemrawi :P
Asuryan - 2010-08-19, 18:31
:
Cóż, w następny weekend (przynajmniej w sobotę, niedzielę jeszcze mam wolną) ja odpadam.
Tanit - 2010-08-19, 23:08
:
no ja w sobotę (28) mam wesele kuzynki to też odpadam, ale w niedzielę już mogę.
Metzli - 2010-08-21, 13:06
:
A ja na ten miesiąc wydrenowałam się z kasiory :P
MadMill - 2010-08-21, 13:46
:
Metzli napisał/a:
wydrenowałam

Poetyckie stwierdzenie o.O :P
Metzli - 2010-08-21, 16:21
:
No ba! :P

A spotkanie w Łodzi... w bliżej nieokreślonej przyszłości :P
ats - 2010-11-10, 15:31
:
czy przyszłość jest już może nieco bardziej określona..?;)
Metzli - 2010-11-10, 15:35
:
Łoj, spotkanko już było, w zeszły weekend. Tylko pisaliśmy o nim w ogólnym temacie, "Zgromadzenie Narodowe".

No ale, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się spotkać znowu :mrgreen:
ats - 2010-11-11, 16:07
:
w zeszły weekend jeszcze Was nie znałam :mrgreen: