Cytat: |
Przyglądano się zachowaniu 1492 osób uczęszczających do ośmiu szkół w prowincji Ontario, z czego 51 procent stanowiły dziewczęta. Uczestnicy badań od 14 roku życia okresowo wypełniali specjalne ankiety, pełne pytań dotyczących ich relacji z innymi ludźmi, zachowań wobec rówieśników w sytuacjach stresowych czy epatowania agresją — popychania innych na przerwach w złości lub wszczynania bójek. Każdy z badanych uzyskiwał określony wynik punktowy i śledzono, jak zmienia się on w miarę długotrwałego wystawienia na „działanie” brutalnych gier.
Analiza zebranego materiału wykazała, że młodzież spędzająca dużo czasu przy produkcjach pełnych przemocy, już w dorosłym życiu była bardziej skłonna aspołecznych zachowań, aniżeli ich ceniący spokojniejszą zabawę koledzy i koleżanki. |
MrSpellu napisał/a: |
A to nie jest tak, że osoby ze skłonnościami do agresji wybierają brutalne gry i filmy? |
utrivv napisał/a: |
Jakoś tych agresywnych ludzików nie widzę na ulicach, pozabijali się? |
utrivv napisał/a: |
młodzież spędzająca dużo czasu przy produkcjach pełnych przemocy, już w dorosłym życiu była bardziej skłonna aspołecznych zachowań |
MrSpellu napisał/a: |
A to nie jest tak, że osoby ze skłonnościami do agresji wybierają brutalne gry i filmy? |
Luinloth napisał/a: |
I w tym wypadku lepiej, żeby ktoś się wyżył w CSie, niż przyłożył w mordę przechodniowi za krzywe spojrzenie. |
Cytat: |
Naukowcy stale próbują udowadniać związek między agresywnym zachowaniem a uwielbieniem dla brutalnych gier, ale do tej pory raczej niewielu starało się rozciągnąć swoje badania w czasie, żeby uzyskać bardziej konkretne wnioski. |
Stary Ork napisał/a: |
Tak, w Columbine |
Stary Ork napisał/a: |
To rzeczy dużo bardziej przyziemne, jak wandalizm, chamstwo, agresja werbalna |
Stary Ork napisał/a: |
Ale jeśli nawet masz pewną podstawową skłonność do agresji, to grając w gry pełne przemocy raczej nie nauczysz się rozwiązywania problemow w sposób inny niz przemoc, raczej utrwalisz pewne już obecne wzorce zachowań. |
Stary Ork napisał/a: |
Raczej osoba obserwująca przemoc będzie skłonna w bardziej przedmiotowy sposób traktować realne osoby. |
Stary Ork napisał/a: |
Generalnie u dzieci i młodziezy jest to większy problem, bo w młodym wieku trudniej rozgraniczyć fikcję i rzeczywistość. |
Stary Ork napisał/a: |
Naprawdę, badań nad wpływem przemocy w mediach i rozrywce na nasze zachowanie (i to nie tylko wśród dzieci) jest sporo, i wyniki większości są, o ile mi wiadomo, zgodne. |
Stary Ork napisał/a: |
Zwlaszcza presupozycja "naukowcy próbują udowadniać", jakby stado wrednych dziadów chciało za wszelką cenę skrzywdzić niewinną młodzież psując im przyjemnośc z gry. No i to rozciąganie w czasie - kurwa, kurwa, kurwa, jak się nie ma pojęcia o tym, jakich nakładów pracy i pieniędzy wymagają badania podłużne na statystycznie istotnej grupie, to się potem pisze takie pierdoły. |
MrSpellu napisał/a: |
Mój okrzyk na turnieju "kurwa, botch!" też był agresją. Głupio mi się zrobiło, bo tam małe dzieci stały. Tak, te które bez pozwolenia podnosiły figurki. Cedziłem przez zęby, by nie ruszały... starałem się to robić grzecznie i uprzejmie... bez rękoczynów... rozumiesz, immersja, te sprawy. |
MrSpellu napisał/a: |
Ale wtedy chyba nie wynika, że brutalne gry są same w sobie przyczyną, tylko raczej kolejnym bodźcem. |
MrSpellu napisał/a: |
Owszem, tutaj jest problem. Ale wydaje mi się, że większym problemem jest... zaniechanie procesu wychowania. "Co robi Krzysiu? A gra sobie w grę. No to ja robię obiad, a Ty wyszperaj mi na necie te kapcie". Uogólniam oczywiście, ale statystycznie tak to zaczyna wyglądać. Zresztą oglądałeś Salę samobójców. Film nędzny, ale poruszony problem jak najbardziej realny. |
MrSpellu napisał/a: |
No ja właśnie jakiś czas temu robiłem kwerendę pod kątem artykułu odnośnie przemocy ikonicznej. Polemizowałbym z ową zgodnością badań. |
Stary Ork napisał/a: |
Znajdź mi jedną podstawową przyczynę agresji, a cię ozłocę. |
Stary Ork napisał/a: |
Poza tym w tym artykuliku nie było mowy o tym, że autorzy badań udowodnili, że gry są przyczyną przemocy, tylko że istnieje korelacja między grami a zachowaniami aspołecznymi |
Stary Ork napisał/a: |
A nawet kiedy mały Janek zaczął się już wychowywać sam, to najpierw miał do dyspozycji takie szatańskie wynalazki jak literatura, potem kino i radio, potem telewizja, a teraz pojawiły się gry komputerowe. W których można przeżywać przemoc już nie tylko jako obserwator, nawet nie jako uczestnik, ale jako sprawca. I to calkiem bezkarnie, bez poczucia winy. |
Stary Ork napisał/a: |
Nawiasem mówiąc dość ciekawe zjawisko zaszło w miarę technicyzowania przemocy w realnym świecie - to oderwanie śmierci i samego jej aktu od poczucia odpowiedzialności za nią; dużo łatwiej, jak się okazało, było przekonać żołnierzy do zabijania przy użyciu broni palnej, gdzie związek między naciśnięciem spustu a ludzką smiercią nie jest już tak oczywisty jak w przypadku wbicia żywemu człowiekowi topora w głowę. Dzisiaj snajper może spokojnie powiedzieć, że zabijając stu ludzi z pół kilometra czuł wyłącznie odrzut, |
MrSpellu napisał/a: |
Jeżeli po grze w New Vegas strzelasz do prawdziwego człowieka i to bez emocji, jak do awatara, to problemem nie była gra, tylko obsunięty dekiel w Twojej głowie. Bodźcem mogło być cokolwiek. |
dworkin napisał/a: |
A ten dekiel przesuwa właśnie postępująca brutalizacja rzeczywistości. |
MrSpellu napisał/a: |
Jakie emocje czujesz strzelając z rewolweru do bandyty w New Vegas? |
Spellu napisał/a: |
To co powodowało, że ludziom odbijało... siedemdziesiąt lat temu? A pardon, mieliśmy wojnę. No to co powodowało, że ludziom odbijało... sto lat temu? Pardon, znowu była wojna. Hmm... co powodowało, że ludziom odbijało w XIX wieku? Że co wtedy było? Zaraz o czym to ja... mówiłeś chyba coś o brutalizowaniu rzeczywistości, prawda? |
MrSpellu napisał/a: |
Do tego dodajcie "recenzję" GTA V w Polityce (jedna gwiazdka bo tortury) |
Jander napisał/a: |
A pomysł Czerwonego Krzyża całkiem ciekawy: "Strzelasz do cywilów? Ok, wysyłamy oddział, który ma Cię pojmać i zaprowadzić przed sąd". |
MrSpellu napisał/a: |
Bo GTAV zarobiło miliard dolców w trzy dni. A teraz zastanów się nad związkiem przyczynowo-skutkowym. |
Jander napisał/a: |
Mogli wpierdzielić pedofilię, gwałt i seks przedmałżeński, a i tak by się sprzedało. |
Cytat: |
The last of us i CoD: Black Ops też sroce spod ogona nie wyleciały i odniosły spory sukces kasowy, a nikt im oceny nie ucinał za "przymusowe tortury". |
Cytat: |
"Last month, a user on a Grand Theft Auto V forum asked whether players would be able to rape women in the game. In the post, which was widely shared on social media, he wrote, “I want to have the opportunity to kidnap a woman, hostage her, put her in my basement and rape her everyday, listen to her crying, watching her tears.” This is alarming but, in a game that prides itself on player-led freedom and opportunity within virtual, victimless but violent worlds, is it unreasonable? If this freedom is necessary to maintain the artifice of the world, the designer surely has a responsibility to engineer the victim’s reactions in order to communicate something of the pain and damage inflicted." |
Romulus napisał/a: |
Zatem, dlaczego w kolejnej odsłonie gry nie miałoby być na przykład gwałcenia kobiety? A może gwałcenie dziecka to będzie kolejne przełamanie tabu za kilka odsłon gry? |
Romulus napisał/a: |
Może po prostu wystarczy wypuszczenie gry z ostrzeżeniem "tylko dla dorosłych"? I sprzedawać ją jak alkohol po okazaniu dokumentu tożsamości lub jakiegoś internetowego certyfikatu |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Takie ostrzeżenia już są i GTA5 także jest opatrzone odpowiednimi oznaczeniami: +18 i "występują elementy przemocy". Problem w tym, że ludzie nic sobie z tego nie robią, bo w powszechnym przekonaniu gry to nadal rozrywka tylko dla dzieci. |
Romulus napisał/a: |
Może po prostu wystarczy wypuszczenie gry z ostrzeżeniem "tylko dla dorosłych"? I sprzedawać ją jak alkohol po okazaniu dokumentu tożsamości lub jakiegoś internetowego certyfikatu |
Romulus napisał/a: |
To pozwalać graczowi na torturowanie można, ale na gwałcenie kobiety w grze już nie? |
Jander napisał/a: | ||
To było raczej: "Pewnie już wiesz, ale tak wyglądają tortury. Twój rząd robi to od dawna". |
utrivv napisał/a: |
Co do tematu gra może znacznie brutalnie ingerować w psychikę (np. przez delikatne pranie mózgu, doprowadzenie gracza do stanu w którym uważa że przemoc, gwałt jest najlepszym wyjściem) |
Cytat: |
Od tygodni wałkujemy pedofilię w Kościele, a kto się przejmuje patologicznymi sytuacjami w rodzinach? A przecież one są przyczyną wielu nieszczęść! O to chodziło arcybiskupowi, choć może niejasno się wyraził. Nie róbmy jednak z tego szaleństwa. Niech w piersi biją się ci, którzy powinni. |
utrivv napisał/a: |
Co do tematu gra może znacznie brutalnie ingerować w psychikę (np. przez delikatne pranie mózgu, doprowadzenie gracza do stanu w którym uważa że przemoc, gwałt jest najlepszym wyjściem) niż samymi aktami przemocy które zdrowy człowiek potrafi oddzielić od życia i swoich decyzji. |
MORT napisał/a: | ||
Delikatne pranie mózgu, doprowadzające gracza do stanu w którym uważa że przemoc, gwałt jest najlepszym wyjściem? Raczysz żartować? Nadal mówiłeś o zdrowych ludziach? |
utrivv napisał/a: |
Uważam że gra jest wymarzonym narzędziem do tego celu a nie że ktoś to stosuje. |
MORT napisał/a: |
utrivv - gra to bardzo, ale to bardzo kiepskie narzędzie do wypaczania zdrowych ludzi. Dużo łatwiej byłoby wykorzystać nasz instynkt podlegania autorytetowi. Wtedy nawet wielu z tych, którzy by nie chcieli, zrobi to co im się każe. (Eksperyment Millgrama). Jeszcze łatwiej przez zastraszenie. Ale to już komentarz poza grami... |
utrivv napisał/a: |
Spojrzyj trochę szerzej - gra nie jako rozrywka ale świat w którym młodzi ludzie zanurzają się nawet na połowę swego życia. |
Cytat: |
Świat bardzo atrakcyjny i kuszący, dający przyjemność, wciągający. Już za chwilę w pełni trójwymiarowy, lepszy od prawdziwego. |
Cytat: |
Jeżeli ktoś znający się na rzeczy napisałby odpowiednią fabułę mógłby lekko namieszać w głowach. |
Cytat: |
Badań bezpośrednich na szczęście nie ma ale: 1. Eksperyment więzienny |
Cytat: |
2. Pranie mózgu w sektach (scjentolodzy np.najpierw ci we wszystkim pomagamy, wiążemy cię emocjonalnie a potem powoli zaciskamy pętle) |
Cytat: |
3, Procesy amerykańskie gdzie charyzmatyczny morderca może zostać uniewinniony
|
utrivv napisał/a: |
Mort popuściłem wodze fantazji ale dalej uważam że gry nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa
Czy Ender był spaczony czy zrobiła to gra? |
Cytat: |
Czy zdajesz sobie sprawę że współczesne sposoby walki przypominają grę? Bardzo łatwo "zapomnieć" że to co dzieje się na ekranie i klikanie fire naprawdę zabija. Gdybyś dla odmiany spróbował obronić pomysł znalazłbyś pewnie więcej analogii. |
MORT napisał/a: | ||
Tak, wiem. Ale ty teraz o wojnie piszesz, a rozmawialiśmy o grach i wpływie na zachowanie graczy. . |