Jander napisał/a: |
Może lepsze od czytników będą coraz tańsze netbooki |
technologie.gazeta.pl napisał/a: |
Od dziś jest już dostępny na rynku pierwszy polski czytnik e-booków - eClicto. Jego użytkownicy, oprócz czytania książek elektronicznych, będą mogli słuchać na nim audiobooków, oraz korzystać ze wsparcia oferowanego przez helpdesk.
W pakiecie razem z eClicto użytkownicy otrzymają około 100 darmowych e-booków. W księgarni mogą kupić ok. 800 kolejnych tytułów; oferta ma być dalej rozszerzana. eClicto - szczegóły Urządzenie waży 174 gramy, czas pracy na bateriach wynosić ma ok. 4 dni. Wymiary to 118 x 188 x 8,5 mm. W eClicto zastosowano technologię e-papieru, podczas czytania sprawiającego wrażenie prawdziwego papieru. Wyświetlacz nie jest męczący dla wzroku, do tego ma być energooszczędny. Obsługiwane formaty e-booków to PUB oraz PDF. Na eClicto zmieści się ok. 400 książek elektronicznych, ale pamięć można rozszerzać za pomocą karty SD - maksymalnie do 4 GB. Za projekt odpowiada spółka Kolporter, a samo urządzenie kosztuje 899 zł. eClicto - początki Z projektem eClicto współpracuje obecnie ok. 40 wydawców, między innymi W.A.B., Zysk, Nowy Świat, Runa, Magia Słów czy Replika. W odróżnieniu jednak od amerykańskiego odpowiednika - Kindle - eClicto nie ma możliwości na przykład robienia notatek podczas czytania. Nie można też (podobno "na razie") czytać elektronicznych wersji gazet. |
Dhuaine napisał/a: |
Drogie bo drogie, ale ta lista 900 dostępnych tytułów poraża. Brak fantastyki zagranicznej w ogóle już skreśla taki czytnik - no, chyba że kupione gdzie indziej*, pirackie i darmowe tytuły można załadować bez żadnej dodatkowej gimnastyki.
A w macaniu sprzęt jest całkiem przyjemny. -- * zespół eClicto powiedział na Polconie, że jest to niemożliwe. |
Toudisław napisał/a: |
tam są nawet e book ( lalka ) które można już mieć lagenie za darmo a na stronie trzeba płacić jakieś koszmarne pieniądze |
ghosia napisał/a: |
Czyli... kupujemy eBooka gdzie indziej, piracimy go własnoręcznie, wrzucamy na eClicto i działa? Bez piracenia nie działa... |
Romulus napisał/a: |
Kiedy sobie kupię IPhone i będzie już Woblink to będzie zgryz |
Romulus napisał/a: |
Premierowe tytuły mają być po 25 zł |
Romulus napisał/a: |
Tymczasem dziewięciu polskich wydawców - Albatros, Czarna Owca, Mag, Muza, Otwarte, Prószyński, W.A.B., Znak i Zysk - wchodzi także na rynek aplikacji do Ipoda i IPhone. Program Woblink jest już ponoć złożony w AppStore i czeka na akceptację. |
Romulus napisał/a: |
Cena Oyo może się ksztaltować między 800 zł do 1,5 tys |
MadMill napisał/a: |
Rynek e-book jest konkurencyjny do rynku tradycyjnego. Czyli jeśli jakaś sieć, wydawnictwo itd. chce zaistnieć i zarobić porządną kasę na elektronicznych książkach musi wyprzeć z rynku "staroć". |
batou napisał/a: |
Nie pojmuję w jaki sposób ebook może być konkurencyjny dla książki z punktu widzenia wydawcy. Do momentu druku, no powiedzmy składu koszty są te same, a potem odpadają koszty druku, magazynowania i w dużej mierze dystrybucji. |
batou napisał/a: |
Nie pojmuję w jaki sposób ebook może być konkurencyjny dla książki z punktu widzenia wydawcy. |
batou napisał/a: |
Tak na logikę. |
MadMill napisał/a: |
Nie wykluczam w przyszłości kupna czytnika, ale nie za taką cenę czytnika, e-booków, ich dostępności i interesujących mnie pozycji. |
batou napisał/a: |
Mad, dlatego jeśli chce się przekonywać ten konserwatywny naród to trzeba to tutaj robić ceną. A można. |
Romulus napisał/a: |
(Nie lubię także płacić kartą w sieci, a kartę kredytową uważam za ZUO i złodziejstwo - ale to już inna historia). |
MadMill napisał/a: |
batou napisał/a:
Mad, dlatego jeśli chce się przekonywać ten konserwatywny naród to trzeba to tutaj robić ceną. A można. No to jazda! |
Beata napisał/a: |
każda firma swój formacik chwali. Nie znam się, nie wiem czy te pliki można łatwo przekonwertować, czy trzeba się do nich włamywać, a może jakieś dodatkowe, przemądre programy ściągnąć i - szczerze mówiąc - nic mnie to nie obchodzi, bo nie zamierzam zostać ekspertem od pdfów czy innych. |
Jander napisał/a: |
Nie potrzebujesz karty kredytowej do zakupów w sieci. |
batou napisał/a: |
To nie ja na tym chcę zarabiać A jak się ma poczuć średnio inteligentny konsument widząc w empiku, że Millenium Larssona jest tańsze w papierze niż w pliku? Ja bym się poczuł jak ktoś kogo chcą zrobić w konia. |
Ja napisał/a: |
Cena w Reichu - 139 euro. W przeliczeniu koło 550zł. Pytanie czy empik zaokrągli cenę u nas w dół do 499 czy w górę do 599. |
batou napisał/a: |
Nie dość, że drogie to jeszcze z ekranem na poziomie jakości najstarszych Soniaków i ograniczeniami w korzystaniu z urządzenia typu wi-fi tylko do zakupów ze strony Empiku. Dodając do tego kosmiczne ceny ebooków zanosi się na powtórkę "sukcesu" Koloportera. Za rok ogłoszą wielką klapę przedsięwzięcia argumentując, że "naród nie jest na to jeszcze gotowy". A licząc znajomych, którzy w ciągu ostatnich 2 miesięcy kupili Kindle wyszło mi 7 osób. |
Romulus napisał/a: |
A że wolę iPada z uwagi na jego wielofunkcyjnośc, to jeśli czytniki nie przebiją jego zajebistości, to nawet ich nie tykam |
Romulus napisał/a: |
Jak wcześniej rzucałem urwami i wujami na Steam, tak teraz twierdzę, że to ustrojstwo jest bardzo wygodne. Zwłaszcza jak stracę płytkę z grą. |
utriv napisał/a: |
Książki mają jedną podstawową zaletę która sprawia że nawet nie rozważam zastąpienia mojego zbiorku - żaden gówniarz z sąsiedztwa czy wirus nie włamie się na czytnik i nie wykasuje mi tego co od lat zbieram. |
Tixon napisał/a: |
Jeszcze trochę lat tej propagandy, a sam przesiądę się na wirtualne książki... |
Jander napisał/a: |
To normalne pliki, więc pewnie normalnie się da, ale jakoś nie miałem potrzeby tego robić. Amazon trzyma je w chmurze, inne sklepy to pewnie jak stracisz możesz wysłać na Kindle ponownie.
|
Fidel-F2 napisał/a: |
co to jest ta chmura? |
batou napisał/a: | ||
Marketingowo-informatyczna nowomowa. Praktycznie oznacza to w tym przypadku to, że kupione ebooki (pliki) są przechowywane na serwerze Amazon i powiązane z kontem użytkownika. Nawet jeśli tego Kindle utopisz/rozjedziesz walcem, to wszystkie książki kupione w Amazonie jesteś w stanie na nowo pobrać na nowego Kindle, albo na kompa. |
Tobiasz42 napisał/a: |
Czy czytniki nie psują zbytnio oczów i nie są dla nich męczące. |
Jander napisał/a: |
Nie bardziej niż zwykła, papierowa książka. |
adamo0 napisał/a: |
czytniku wyposażonym w e-papier |
Jander napisał/a: |
w najnowszym Uwarzam Rze nie ma takiego rozróżnienia |
dworkin napisał/a: |
Z tym ostatnim to w ogóle problem, bo dranie nie tylko nie wystawiają wersji pod Kindla |
adam0o napisał/a: |
Za rok wprowadzą facebooka i twittera ("teraz nawet czytając książki jesteś blisko znajomych"; "dziel się z nimi swoimi opiniami o przeczytanych książkach") |
adam0o napisał/a: |
"wow, uwaga ludzie - teraz zapowiemy coś mocnego - wprowadzamy do czytnika stoper, który odmierza ile czasu czytaliście jedną stronę!!!!!". WOW! |
Jander napisał/a: |
Usunęli tą opcję z Toucha? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Też mam od kilku dni, ale dotykowy. Miła rzecz. |
Maeg napisał/a: |
Obrazek
Miłość od pierwszego wejrzenia! |
Tomasz napisał/a: |
ak z darmową ofertą tytułów? idzie tego nałapać legalnie jakoś? |
Tomasz napisał/a: |
Ile cię kosztował jeśli można wiedzieć?
Wciąż się biję z chęcią spróbowania tego |
Adam0o napisał/a: |
Cena - 89 dolarów + przesyłka chyba 20kilka. Ktoś liczył na popularnej stronce czytnikowej, że kupujący powinien się zamknąć w 400 złotych. |
Tomasz napisał/a: |
le cię kosztował jeśli można wiedzieć? |
Tomasz napisał/a: |
Choć nie wiem jak to pogodzę z moim kolekcjonowaniem książek. |
makatka napisał/a: |
ściągać z amazona za 69$ |
makatka napisał/a: |
na pearlu potrafi lecciutko przebijać ostatnia wyświetlana zawartość |
Jander napisał/a: |
Jeśli masz np. laptopa z wifi to też Ci wystarczy. Dla mnie wifi to obecnie już niezbędna rzecz po kupnie tabletu. Chociaż przez kabel też się da, ściągnij program Calibre.
A model masz bez większych filozofii Kindle Touch. |
Romulus napisał/a: |
Ale już z Iainem Banksem nie mogę sobie poradzić w konwertowaniu. |
adamo0 napisał/a: |
Dobra opcja szczególnie dla tych, którzy mają PocketBooki i inne czytniki, na które można pobrać aplikację Legimi. Dla innych, którzy mają tablety albo nie przeszkadza im czytanie na smartfonie, też będzie to jakieś rozwiązanie. |
Jachu napisał/a: |
A są tam dostępne komentarze do kodeksów? Jeśli tak, to ma to jeszcze dla mnie jakis sens. |
m_m napisał/a: |
ważna wiadomość. |
Trojan napisał/a: |
a jak się zepsuł ?
bo mi kindle kiedyś też odmówiło posłuszeństwa (energia) ale po bardzo długim ładowaniu (coś 12h+ ) odpalił na pych |
Romulus napisał/a: |
Na przykład pokazuje, ile czasu potrzeba na lekturę książki lub rozdziału. |
fdv napisał/a: |
a nie da się wyłączyć albo ja za słabo szukałem takiej możliwości. |
Beata napisał/a: |
Jak naciśniesz ten napis to pokazuje się kolejno: ile czasu zostało do końca książki, do końca rozdziału, coś tam jeszcze, i jest też opcja z pustym polem, bez komunikatu. |
Trojan napisał/a: |
a gdzie/jak się włącza ? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Nie znam ale pewnie będziesz zadowolony. Tylko trochę drogawe. PW 4 kupiłem za niecałe 400 pln.
Ale zajrzyj na Świat czytników. Rewelacyjna strona, prowadzona przez prawdziwego i rzetelnego posjonata. Tam dowiesz się wszystkiego. |
toto napisał/a: |
Mam inkpada 3. Lubię za wielkość, ale demonem szybkości on nie jest. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Trojan, Twój post nie niesie żadnej informacji poza tym jaki gust ma teść. |
Trojan napisał/a: |
najlepsza rada - wred, popatrz na świat czytników |
wred napisał/a: |
A kindel taki nieśmiertelny i zajebisty ? |
Cytat: |
Ten PB HD wydaje mi się fajny, oglądałem kiedyś jakiś wcześniejszy model, generalnie skłaniam się ku niemu, faktycznie jest taki delikatny i skrzypiący ? |
Cytat: |
A kindel taki nieśmiertelny i zajebisty ? |
Fidel-F2 napisał/a: |
a politykę Amazonu mam w dupie. |
Fidel-F2 napisał/a: |
To o czym tutaj nie mówią to fakt, że możesz ukraść fchuj literatury. |
Cytat: |
realny interes jest wtedy, gdy kupię ebooka w extra promocji, |
m_m napisał/a: |
Trojan, jak zwykle wypowiadasz się na temat o którym nie masz pojęcia. |
Rashmika napisał/a: |
Nic nie wiesz o czytaniu w wannie. |
Trojan napisał/a: |
Pomny na doświadczenia |
Trojan napisał/a: |
do tego nie sądzę aby 3godzinne przebywanie w środowisku nad wyraz ciepłym i wilgotnym (you know what i mean) dobrze wpływało na jakąkolwiek elektronikę |
utrivv napisał/a: |
Przepraszam, książkę |
Rashmika napisał/a: | ||
Chyba kazdemu Trojanowi
Ja się kąpię w izopropanolu. |
Romulus napisał/a: |
Kto normalny czyta? |
Rashmika napisał/a: |
moduł jasnowidzenia |
Romulus napisał/a: |
Kto normalny czyta w wannie? |
Stary Ork napisał/a: |
Ktoś w dziale marketingu wymyslił nową nazwę dla czołówki? |
Trojan napisał/a: |
Co z oliwieniem części mechanicznych ? |
Rashmika napisał/a: |
Ja już mam takie upgrejdy, że nie potrzebuję. |
Trojan napisał/a: | ||
tak, czytałem o nowoczesnych kobietach które już nie potrzebują. |
Romulus napisał/a: |
Kto normalny czyta w wannie? |
wred napisał/a: |
że to są wywalone pieniądze, bo nijak zakupionych tak książek nie odsprzedam... |
Trojan napisał/a: |
z calibrem jest tak że do pełnej satysfakcji niełatwo dość to raczej sztuka kompromisu |
bio napisał/a: |
Czy można go odłączyć od wifi i użytkować po swojemu? |
bio napisał/a: |
Swoją drogą to szczyt chamstwa by sie wpieprzać w osobistą własność. |
bio napisał/a: |
Ostatnio coś robili z Amazon Kindle. |
bio napisał/a: |
Początkowo wszystko wgrywałem przez usb, także te kupione na amazonie. W pewnym momencie książki zakupione same zaczęły się ładować przez wifi, ale nie wiem w jakich okolicznościach to sie stało. Teraz znowu zdalnie mi wszystko wykasowało. Muszę wyłączyć połączenie z siecią i dodawać przez druta, by znowu nie było niespodzianek. Swoją drogą to szczyt chamstwa by sie wpieprzać w osobistą własność. |
xan4 napisał/a: |
Ładuję kablem |
Fidel-F2 napisał/a: |
Dziwne, u mnie się ustawia. |