Zaginiona Biblioteka

Społeczeństwo - Kryzys ekonomiczny

Romulus - 2011-11-03, 22:03
: Temat postu: Kryzys ekonomiczny
Wiadomo o co chodzi, więc nie będzie żadnych wstępów.

Tak sobie obserwuję Grecję i jest to kraj, który budzi moje politowanie. Ni grama nie mam dla nich litości, współczucia, bądź sympatii. Obserwując to miotanie się ich premiera, który spękał w ostatniej chwili i, aby umocnić swoją pozycję polityczną, zaczął się wygłupiać z jakimś referendum odnośnie pomocy z UE. Gierki gierkami, ale wygląda to tak, jakby łaskę robili UE, że wezmą od nich pieniądze.

Recepta na Grecję jest prosta: wykopać ich ze strefy euro, pozwolić zbankrutować, pozwolić na rewolucję (przy odpowiednim uszczelnieniu granic). Niech się oczyszczą sami. Niech wygrają ci protestujący z powodu utraty 15 pensji i dodatku za punktualne przychodzenie do pracy :) Niech pokażą, że można budować ekonomię na zasadzie "zarabiam, bo nie pracuję". Obetną kilka łbów, pogrążą kraj we krwi a potem będzie można przeprowadzić interwencję humanitarną :)

Oczywiście, upraszczam i uogólniam. Ale bieda z tymi Grekami. Nie ma jak ich wyrzucić z UE. Ale tylko pozornie, wprawdzie traktaty UE nie przewidują procedury wystąpienia ze strefy euro bez opuszczania całej Unii, jednak jest jeszcze prawo międzynarodowe, w tym to dotyczące zawierania i wypowiadania umów międzynarodowych. Tym są traktaty UE więc nie ma strachu, że nie ma jak. Ale najlepiej, żeby Grecy sami grzecznie wstali i wyszli. Jeśli im w UE tak niedobrze, to niech radzą sobie sami.

Ciekawe, kiedy fala kryzysu przywali w Polskę. Może i nasz rząd zadłuża państwo, ale i Polacy sami ciężko pracują na swoje prywatne długi. A tym samym wzmacniają gospodarkę. Runie to, czy nie runie?
stian - 2011-11-03, 22:59
:
W Grecji raczej runie, ale też raczej bez wielkich rewolucji i unurzaniu kraju we krwi. W Polsce - nic się wielkiego nie stanie, choć recesja może nadejść. Ale też nie zakładałbym się. Gospodarka rozwija się naprawdę nieźle, a dług publiczny w stos. do PKB oscyluje na granicy 55% ale w dalszych latach ma spadać - założenie min. finansów.

Pożyjemy zobaczymy.
Toudisław - 2011-11-03, 23:52
:
stian napisał/a:
W Polsce - nic się wielkiego nie stanie, choć recesja może nadejść

Bo słońce Peru dalej świeci ? Jesteśmy jednym z najbardziej zadłużonych krajów świata. Dług jest oczywiście wyższy niż 55 % bo nie licvzy się tu Emerytur, długu do OFE... ale kreatywna księgowość dalej w modzie. Wzrosty gospodarczy mamy na poziomie błędu ststystycznego zresztą bez powaznych źródeł. Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Grecja już jest bankrutem. Potem Włochy, Hiszpania, Portugalia...
Polski Dług będzie rósł. Bo niby dlaczego ma maleć jak dalej rośnie ?
stian - 2011-11-04, 00:25
:
Cytat:
Jesteśmy jednym z najbardziej zadłużonych krajów świata


w stos. do PKB? Proszę o takie dane.

teksty o Słońcu Peru pominę - każdy rząd zadłuża Polskę od 20 lat, i o ile w czasie kryzysu rosnący dług publiczny jest to dość normalne zdarzenie, to przypomnę, że w czasie światowej prosperity, też byli tacy gieroje co nas zadłużali i przejadali koniukturę.
Fidel-F2 - 2011-11-04, 05:50
:
Toudisław, ogarnij się
Romulus - 2011-11-04, 07:45
:
Czekam aż wreszcie padną jakieś propozycje uderzające w rynki finansowe. Zapewne nie będzie łatwo ukrócić spekulacje, ale że trzeba im jakieś tamy postawić, to pewne. Dużo czytałem o tym, że państwo amerykańskie przyczyniło się do powstania kryzysu. I pewnie trochę w tym racji jest. Ale spośród obrońców "rynku" nie usłyszałem żadnego głosu, że błędem prezydenta Reagana (zdaje się) było zderegulowanie rynków finansowych. Dobrze obrazuje to początek filmu INSIDE JOB, który linkowałem w temacie "Ekonomia". Na razie słyszę tylko o środkach zaradczych na kryzys. Ale mało słychać o tym, jak nie dopuścić do tego, aby się powtórzył. A Wall Street i brytyjskie City są pewnymi kandydatami na sprawców kolejnego burdelu w finansach.
Toudisław - 2011-11-04, 09:02
:
stian napisał/a:
teksty o Słońcu Peru pominę - każdy rząd zadłuża Polskę od 20 lat, i o ile w czasie kryzysu rosnący dług publiczny jest to dość normalne zdarzenie, to przypomnę, że w czasie światowej prosperity, też byli tacy gieroje co nas zadłużali i przejadali koniukturę.

Bzdura. Trudno mi z wami rozmawiać bo wasza wiedza ekonomiczna opiera się na TVN 24 i tym podobnych. Sory ale to co piszecie to dyrdymały. Jescze nie spotkałem ekonomisty ( nie będącego politykiem ) który dobrze oceniał by stan Polskich finansów publicznych.
stian napisał/a:
w stos. do PKB? Proszę o takie dane.

Nie w stosuinku do PKB bo to bardzo nieadekwatny przelicznik. Zależy od siły gospodarki i wzrostu PKB, rezerw finansowych itp. Kraj który ma 30-40 % może być bankruterm a ten co ma 100 % dobrze działać
http://www.rybinski.eu/?p=2931&lang=pl
Romulus napisał/a:
Ale spośród obrońców "rynku" nie usłyszałem żadnego głosu, że błędem prezydenta Reagana (zdaje się) było zderegulowanie rynków finansowych

Bo to nie był błąd. Błędem było co innego. Było zabezpieczenie złych kredytów, obni zanie stóp procentowych oraz największym było ratowanie tych insytucji finansowych. Gdyby już w 2007 nie mówiono o " Dofanansowaniu " banków to kilka by upadlo i tyle. A tak wszyscy czyli się bezpiecznie. To niechodzi o brak kontroli tylko przejęci odpowiedzialności
stian napisał/a:
teksty o Słońcu Peru pominę - każdy rząd zadłuża Polskę od 20 lat,

Nie pomoiojaj tylko odpowiedz dlaczego niby " nic się nie stanie " i dlaczego dług am spaść ? Bo nie ma żadnych działań w tym kierunku samo się nic nie zrobi. Wzrost obciążen podatkowych i durnych przepisów tylko osłabia gospodarkę. Kto będzie pracował jak podatki są takie wysokie ? Trzeba jak Szwecja np. obniżać podatki albo jak kraje nadbałtycie podczas kryzyu obniżać zadluzenie
Romulus - 2011-11-04, 09:17
:
Toudisław napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ale spośród obrońców "rynku" nie usłyszałem żadnego głosu, że błędem prezydenta Reagana (zdaje się) było zderegulowanie rynków finansowych

Bo to nie był błąd. Błędem było co innego. Było zabezpieczenie złych kredytów, obni zanie stóp procentowych oraz największym było ratowanie tych insytucji finansowych. Gdyby już w 2007 nie mówiono o " Dofanansowaniu " banków to kilka by upadlo i tyle. A tak wszyscy czyli się bezpiecznie. To niechodzi o brak kontroli tylko przejęci odpowiedzialności

Nie twierdzę, że tamto błędem nie było. Ale naiwne jest twierdzenie, że banki są bez winy bo one działają tylko na podstawie praw rynkowych. Poczytaj sobie o tworzeniu mechanizmów zabezpieczania tych kredytów - to robiły banki a nie rząd. Poczytaj sobie o tzw. strukturyzowaniu tych kredytów, to również robiły banki a nie rząd. Wreszcie doprowadziło to do sytuacji, że banki sprzedawały coś czego nie miały. Co więcej, poręczały za "dłużników" kredyty, o które to poręczenia nikt ich nie prosił. Za takie rzeczy ludzie w Polsce dostają wyroki.

Bo jakby to było, gdyby ja tobie sprzedał Pałac Kultury? A ty byś kupił a potem okazałoby się, że jednak ten pałac do mnie nie należy. Plułbyś sobie w brodę, owszem. Ale to nie zmienia sytuacji, że zostałbyś przeze mnie oszukany. Na Wall Street takie praktyki to codzienność. Z powodu tych "złych" kredytów o których wszyscy wiedzieli, że są tak naprawdę bez pokrycia, stosowano takie praktyki. Co więcej - banki celowo ich udzielały, bo dzięki stworzonemu systemowi zabezpieczeń (przez siebie) spychały ryzyko na kolejnego nabywcę tychże ładnie opakowanych śmierdzących produktów.

Toudisław, obejrzyj sobie INSIDE JOB, a potem może przeczytaj książkę Michaela Lewisa "Wielki szort". Nie twierdzę, że rząd USA był niewinny. Twierdzę, że razem z lobby finansowym z Wall Street, które rządzi amerykańską gospodarką (znowu: obejrzyj film i zobacz jacy ludzie deregulowali rynek i kto na tym zarobił a kto stracił) rząd dał wolną rękę rynkom finansowym na niekontrolowany rozwój. To doprowadziło do tego, że nie ma mowy w przypadku banku Goldman Sachs o jakiejkolwiek grze rynkowej, tam nie rządzi konkurencja ani prawa rynku. Ślepym jest ten, kto całą odpowiedzialność spycha na rząd.
stian - 2011-11-04, 09:17
:
No Szwecja ma z czego obniżać podatki porównaj podatki w Polsce i Szwecji...

Więcej wieczorem, bo muszę spadać.
Toudisław - 2011-11-04, 09:33
:
Romulus napisał/a:
Nie twierdzę, że tamto błędem nie było. Ale naiwne jest twierdzenie, że banki są bez winy bo one działają tylko na podstawie praw rynkowych. Poczytaj sobie o tworzeniu mechanizmów zabezpieczania tych kredytów - to robiły banki a nie rząd. Poczytaj sobie o tzw. strukturyzowaniu tych kredytów, to również robiły banki a nie rząd. Wreszcie doprowadziło to do sytuacji, że banki sprzedawały coś czego nie miały. Co więcej, poręczały za "dłużników" kredyty, o które to poręczenia nikt ich nie prosił. Za takie rzeczy ludzie w Polsce dostają wyroki.

Ale ja o tym wszytkiem czytałem. I Banki nie są bez winy ale to nie wina Wolnego Rynku bo go tam nie było. Banki działały pod osłoną państwa i dzięki " napędzaniu koniunktóry " Przez państwo. To w USA państwo dopłacałao do kredytów i poręczało je i to tam państwo obniżało stopy % ! To czysta manipulacja rynkiem
Romulus napisał/a:
Co więcej - banki celowo ich udzielały, bo dzięki stworzonemu systemowi zabezpieczeń (przez siebie) spychały ryzyko na kolejnego nabywcę tychże ładnie opakowanych śmierdzących produktów.

Ehhh i tutaj bank powinien bankrutować ! a nie być przez państwo ratowany. KPW? To co zrobi8ł rząd uSA i WS to czysty etatyzm/ corporacjonizm nic więcej i z kapitalizmem nie ma nic wpólnego. Za to odpowiada FED i ejgo polityka ! Jak bym ci dał klucze do skarbca gdzie jest 100000000 $ a ty byś skorzystał to perwnie że nadal jesteś złodziejem tylko tak na logikę kto jest winny tej kradzierzy ? nie dał bym ci kluczy nie ukradl byś nic :)
Romulus napisał/a:
Ślepym jest ten, kto całą odpowiedzialność spycha na rząd.

Nie całą ale rząd stworzysł system w ktrym banką opłaca się robić takie przekręty i nie chodzi o konkrolę banków tylko o kwestie odpowiedzialności ! gdyby zbankrytowało kilka banków to nikt by tego nawet nie zauwarzył na rynku. Przejeły by je inne banki i tyle ! A tak doprowadzono do0 tragedii. Obecny kryzys ma tez inne podstawy i mają one skońe oczy. Chińśka polityka merkantylistyczna oraz wzrost wydatków publicznych na Wojnę w Iraku i Afganistanie oraz na Opiekę medyczną.
stian napisał/a:
No Szwecja ma z czego obniżać podatki porównaj podatki w Polsce i Szwecji...

No bo w Polsce podatki są niskie ? są nie wile niższe niż w Szwecji
Romulus - 2011-11-04, 09:43
:
No i ok. Ja bym tą pomoc nawet zrozumiał, gdyby wyciągnięto konsekwencje wobec kierownictwa tych banków. Ale tam lobby finansowe skutecznie sparaliżowało rząd i nawet gadki szmatki Obamy rozbiły się o mur interesów Geithnera, Summersa, Bernanke i innych. Nikogo nie oskarżono, nikogo nie aresztowano. Przy ich "polityce" Madoff był tylko drobnym cwaniakiem, który po prostu naciągał swoją gadką i legendą innych. Bankowcy stworzyli cały system sprzedawania Niczego za grube pieniądze.

Rozwalił mnie w INSIDE JOB fragment z którego wynikało, że Goldman Sachs najpierw sprzedawał swoim klientom "śmierdzące" produkty zapewniając ich, że są ok, ryzyko małe, zyski duże itp. A po sprzedaży pierwsze co robił to grał na giełdzie na ich zniżkę, przeciwko swoim klientom. Jeśli to jest kapitalizm, to się Ayn Rand w grobie przewraca :)
Toudisław - 2011-11-04, 10:49
:
Romulus napisał/a:
Jeśli to jest kapitalizm, to się Ayn Rand w grobie przewraca :)
Bo to absolutnie nie jest kapitalizm to ma tyle wspólnego z kapitalizmem co Demokratyczna Republika koreii z Demokracją XD
Romulus napisał/a:
Bankowcy stworzyli cały system sprzedawania Niczego za grube pieniądze.

Tylko, że państwu to odpowiadało. FED grał na rynkach jak bank komercyjny i korzystał ze swojej przewagi banku centralnego. Zresztą wiele z tych oszustów było mocno powiązanych z FED. To się dziwisz czemu FED ich ratował ? A kto dał kasę Obamie na kampanie ? WS własnie a potem Obama się odwdzięczy taki system gospodarczy nazywa się Etatyzmem ! Wspieraniem jakiejś grupy kosztgem innej.

A co do Polski to ja ne emeryturę nie liczę bo z tą kasą jest tragedia po prostu i tyle :)
Romulus - 2011-11-04, 11:00
:
Niestety rozmiary tych praktyk przerosły ich znacznie. Wątpię, aby w FED ktoś rozumiał ten system. Nawet na Wall Street go nie rozumieją. W jakimś wywiadzie lub artykule czytałem wywiad z profesorem ekonomii, który w ogóle nie rozumiał tego systemu sprzedaży. W filmie INSIDE JOB i w ostatnim filmie Michaela Moore'a też jest o tym mowa. Co najśmieszniejsze, traderami na Wall Street i to w wielkich korporacjach jak Goldman Sachs nie byli w ogóle ekonomiści tylko jacyś ludzie, często bez dyplomów wyższej uczelni.

Jeśli tych ludzi nie można rozliczyć, bo nie popełnili przestępstwa skoro to było dozwolone, to na pewno trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie liczyć już na uczciwość rynków finansowych i wprowadzić należy mechanizmy kontroli. Tego boją się dziś takie banki jak Goldman Sachs, AIG, Merrill Lynch i inne.
Toudisław - 2011-11-04, 11:03
:
Romulus napisał/a:
W filmie INSIDE JOB i w ostatnim filmie Michaela Moore'a

Spoko ale to zaprzysięgły socjalista wieć jak bym z num uwazał i wysłał go na korei żeby zobaczył efekty swoich pomysłów
Romulus napisał/a:
jak Goldman Sachs nie byli w ogóle ekonomiści tylko jacyś ludzie, często bez dyplomów wyższej uczelni.

Tak jak w rządzie XD Decydują o nas nauczyciele albo pychiatrzy XD
You Know My Name - 2011-11-04, 13:27
:
Szermujesz tą Koreą Toudie a przecież taki tak socjalizm jak w Polskce liberalizm...
Jander - 2011-11-04, 13:44
:
Toudi, Twoje socjalistyczne wypowiedzi są zbyt socjalistyczne nawet jak na moje socjalistyczne spojrzenie. Socjalizm jest socjalistyczny, więc uważaj z socjalizmem bo się przesocjalizmujesz i zostaniesz socjalistą, o ile już nim nie jesteś. W końcu tylko socjalista mówi tyle o socjalizmie co Ty.
Stary Ork - 2011-11-04, 14:01
:
Commie mutant traitor --_-

Toudisław napisał/a:
zaprzysięgły socjalista


To taki libertariański odpowiedni "kanalia, szubrawiec, świniojeb i prawdopodobnie gwałci własną córkę" //mysli


Toudisław napisał/a:
wysłał go na korei żeby zobaczył efekty swoich pomysłów


Kłopot w tym, że żeby liberałów gdziekolwiek wyslać, żeby zobaczyli efekty swoich pomysłów, trzeby by ich wysłac do Iraku, najswobodniejszego gospodarczo państwa świata. Chyba, że uznajemy, że jednak Somalia ma więcej wolnego rynku w rynku, bo tam deregulacji chyba aż nadto //mysli .

Toudisław napisał/a:
Romulus napisał/a:
jak Goldman Sachs nie byli w ogóle ekonomiści tylko jacyś ludzie, często bez dyplomów wyższej uczelni.


Tak jak w rządzie Decydują o nas nauczyciele albo pychiatrzy


PRzed kim odpowiadają nieuki i złodzieje z Goldman Sachs? Bo nieuki i złodzieje z rządu jednak mają perspektywę choćby trybunału konstytucyjnego, a banksterzy wrzasną "Zamach na wolny rynek! Greed is good!" i randroidy od razu zwierają szeregi, żeby ich bronić. A skaczcie, skurwysyny!
Jachu - 2011-11-04, 14:44
:
Toudisław napisał/a:
Tylko, że państwu to odpowiadało. FED grał na rynkach jak bank komercyjny i korzystał ze swojej przewagi banku centralnego. Zresztą wiele z tych oszustów było mocno powiązanych z FED. To się dziwisz czemu FED ich ratował ? A kto dał kasę Obamie na kampanie ? WS własnie a potem Obama się odwdzięczy taki system gospodarczy nazywa się Etatyzmem ! Wspieraniem jakiejś grupy kosztgem innej.
Te całe "rynki finansowe" to konkretni ludzie, chociaż unikający publicznych wystąpień. Nawet na "Liście Miliarderów" magazynu Forbes nie uświadczymy takich nazwisk jak: Rockefeller, Rotszyld, Morgan, czy Whitewhacker, a są oni współwłaścicielami FED. Ich działania to, z ich punktu widzenia, czysta ekonomia i to najwyższej próby. Oto "nie orząc, nie siejąc" zbierają plony pracy miliardów ludzi...

Toudisław napisał/a:
A co do Polski to ja ne emeryturę nie liczę bo z tą kasą jest tragedia po prostu i tyle :)
W Polsce nie ma czarodziei z Wall Street, ale mamy ministra finansów z londyńskiego City. Ta prawie sama banda i, w związku z tym, ten sam sposób fałszowania statystyk i wyprowadzania majątku narodowego.
stian - 2011-11-04, 17:53
:
Cytat:
No bo w Polsce podatki są niskie ? są nie wile niższe niż w Szwecji


ROTFL :mrgreen: . Większość Polaków płaci 18% dochodowego, najbardziej majętni 32%. W Szwecji masz podatek lokalny+państwowy i najbogatszym zabiera to prawie 60% dochodu.

CIT w Polsce - 19% . W Szwecji: "Podatek dochodowy od osób prawnych i od działalności gospodarczej wynosi 28 procent. W Szwecji firmy płacą jeszcze tak zwany podatek lokalny. Jego wysokość zależy od rodzaju działalności, jaka się zajmują, a także regionu, w którym działają. Stawkę podatku raz w roku ustalają lokalne władze."
Toudisław - 2011-11-06, 13:30
:
stian napisał/a:
ROTFL :mrgreen: . Większość Polaków płaci 18% dochodowego, najbardziej majętni 32%. W Szwecji masz podatek lokalny+państwowy i najbogatszym zabiera to prawie 60% dochodu.

Taaaa. Do tego dolicz VAT\, ZUS, Inne skłądki de facto będące podatkami. Ogólny poziom podatków jest podobny. Dzien wolnosci podatkowej w polsce to koniec czerwca a w szwecji połowa lipca. A więc realne opodatkowanie jest wyższe ale tylko trochę. Zanim się tak pewnie o czymś wypowiesz to warto by troszkę poczytać.
Mag_Droon napisał/a:
zermujesz tą Koreą Toudie a przecież taki tak socjalizm jak w Polskce liberalizm...

Korea P jest krajem komunistycznym.
Stary Ork napisał/a:
To taki libertariański odpowiedni "kanalia, szubrawiec, świniojeb i prawdopodobnie gwałci własną córkę" //mysli

Raczej chodzi o to że jest mało obiektywny
You Know My Name - 2011-11-06, 17:15
:
Toudisław napisał/a:
Korea P jest krajem komunistycznym
To nie jest synonim socjalizmu, już bliżej ideom socjalizmu jest Szwecja niż Korea Północna.
Toudisław napisał/a:
Raczej chodzi o to że jest mało obiektywny
A kto jest obiektywny, szczególnie wg norm swych przeciwników?
MrSpellu - 2011-11-06, 17:33
:
Mag_Droon napisał/a:
A kto jest obiektywny, szczególnie wg norm swych przeciwników?

Toudi na pewno nie jest obiektywny.
Gdyby Moore o nim słyszał, też by tak stwierdził.
Romulus - 2011-11-07, 18:09
:
A może to jest dobre wyjście i metoda walki ze złodziejami z Wall Street: http://wyborcza.pl/1,8611...kania_Kont.html Dobre na krótką metę, ale jakie fajne.
MrSpellu - 2011-11-08, 09:22
:
Kropla w morzu, ale kto wie?
Być może giganci będą musieli teraz wydać więcej grosza na speców od PR?
Toudisław - 2011-11-10, 00:20
:
MrSpellu napisał/a:
Toudi na pewno nie jest obiektywny.
Gdyby Moore o nim słyszał, też by tak stwierdził.

Nigdy nie twierdziłem ze tak jest ale mam go więcej niż Moore zresztą on do promowania własnych filmów wykorzystuje system który krytykuje.
a może by tak karać tez Rządy ? Albo masy ludzi niespłacjących kredyty ?>
Romulus - 2011-11-10, 08:05
:
Brak obiektywizmu to nie zarzut, skoro fakty są miażdżące dla Wall Street.

Zgadzam się z amerykańskim "ruchem" Occupy Wall Street co do zasady - tj. że trzeba przetrzepać tyłki bankom i bankierom. Solidnie i mocno. Za inside trading idzie się dziś do federalnego więzienia. Za spowodowanie zagrożenia znacznie większego - nie ponosi się kary. To chory system.

Ale ten "ruch" ma też swoją straszną i śmieszną stronę: http://www.rp.pl/artykul/...Harvardzie.html
Kojarzy mi się to z chińską rewolucją kulturalną :-)
Nadmiar socjalizmu też boli. A najbardziej cierpią wtedy szare komórki, ktorych przestaje się używać.
Romulus - 2011-11-27, 10:15
:
Skończyłem czytać "Wielki szort" Michaela Lewisa. Doskonała książka, a raczej rozbudowany reportaż analizujący to, jak doszło do kryzysu. I nie chodzi o symboliczne upadki banków Bear Stearns, czy Lehmann Brothers. Autor - znany amerykański dziennikarz ekonomiczny i pisarz z doświadczeniem na Wall Street - opisuje przyczyny kryzysu z punktu widzenia kilku bohaterów. To albo szefowie funduszy inwestycyjnych (prywatnych), albo - jak Gregg Lippmann - traderzy z Wall Street. Otóż tych kilku kolesi, niezależnie od siebie zaczęło się orientować w tym, że rynek tzw. obligacji subprime to nic innego jak jeden wielki humbug. Wszyscy oni byli racjonalistami, a Lippmann do tego mega wrednym sukinsynem. Nie mogli na początku uwierzyć, że instytucje takie jak Goldman Sachs i AIG pompują idiotycznie pieniądze w coś co nie ma żadnego uzasadnienia.

Co więcej - nikt na Wall Street nawet nie brał pod uwagę oczywistych faktów. Choćby takiego, że pożyczanie 750 tysięcy dolarów imigrantowi z Meksyku, który nie mówi po angielsku i zarabia 10000 dolarów rocznie, na 8 procent, aby po 5 latach podwyższyć mu procent do 12 - nie może się skończyć dobrze. To jest, grozi niewypłacalnością. Tak samo, jak udzielanie trzeciego kredytu striptizerce z Vegas na kupno - kolejnego - domu za 500000 dolarów.

Tymczasem Wall Street pompowała w obligacje na tych kredytach olbrzymie pieniądze. A następnie kredyty te ubezpieczała. Upraszczając wszystko - bohaterowie tej książki kupowali ubezpieczenia tych kredytów. Potem pozostało im czekać tylko na niewypłacalność kredytów i kosić kasę z ubezpieczeń od AIG, Goldman Sachs i innych chciwych drani.

Przy okazji - Goldman Sachs to według naszych standardów, byłoby organizacją przestępczą. Oszustwa wobec klientów to wręcz norma. Sposób w jaki - niemal dosłownie - dymali swoich klientów wciskając im szajs, o którym wiedzieli, że jest bezwartosciowy, a potem grali na obniżenie jego wartosci - to kryminał. Za takie rzeczy w Polsce dostaje się wyrok skazujący. Serio.

A gdzie w tym wszystkim wina państwa?
Otóż praprzyczyna to - całkowita liberalizacja rynku obligacji przez państwo i rezygnacja z kontroli nad nim.
Drugi dowód winy państwa - kiedy już doszło do krachu pompowano pieniądze w instytucje, które swoją głupota i chciwością do kryzysu doprowadziły.

To najważniejsze grzechy państwa. To nie państwo wywołało ten kryzys poręczając kredyty. To był zaledwie promil problemu. Bo taki Goldman Sachs bez żadnej pomocy państwa, po prostu korzystając z całkowitej swobody sztucznie pompował rynek obligacji subprimie. A kiedy wpadli na pomysł stworzenia CDO (to trochę skomplikowane i sprowadza się w prostym opisie do budowy "wież" z obligacji i handlowania nimi) - otworzył się worek ze skarbami.

Bohaterowie tej książki na tym skorzystali i zarobili na kryzysie grube miliony.

Warto przeczytać "Wielki szort". Mozna się wyzwolić z doktrynerskiego obwiniania państwa za cało zło. I zacząć je obwiniać właściwie:
- za brak jakiejkolwiek kontroli nad Wall Street
- za pozwolenie na to, aby rynek regulował się "sam", tj. przy pomocy agencji ratingowych jak Moody's, Fitch, Standard and Poor - oni wystawiali wysokie ratingi tym obligacjom zwiekszając na nie popyt, a nawet ich nie rozumieli albo bali się podskoczyć Goldman Sachs.
- doprowadzenie do tego, że nie wyciągnięto żadnych wniosków na przyszłość - pomijam zamykanie do więzienia (skoro nie ma na to przepisu), ale brak regulacji tego rynku, brak kontroli takiej jak SEC ma nad giełdą - to wszystko recepta na kolejny kryzys.
Romulus - 2011-11-28, 16:06
:
Z innej beczki:
http://wyborcza.biz/bizne...rny_Piatek.html
Jeśli się komuś nie chce czytać:
Cytat:
Jeszcze kilka lat temu szalone wyprzedaże w Czarny Piątek, dzień po Święcie Dziękczynienia, zaczynały się o czwartej rano. Ale idea stopniowo się radykalizuje. W tym roku Walmart, największa sieć supermarketów w USA, otworzył wrota do raju zakupowego już o dziesiątej wieczór dnia poprzedniego (czyli w rodzinne święto porównywalne w Ameryce ze świętem Bożego Narodzenia; wyobraźmy sobie polski wigilijny stół, który pustoszeje o w pół do dziesiątej, bo uczestnicy kolacji ruszają na zakupy). Tysiące ludzi kłębiły się przed sklepami BestBuy (elektronika, telefony) czy Target (elektronika, AGD) już wiele godzin wcześniej, bo wszystkie okazje są - jak wiadomo - dostępne tylko do wyczerpania zapasów.


Cytat:
A te wyczerpywały się zastraszająco szybko. W Walmarcie pod Los Angeles pewna kobieta tak pożądała konsoli gier Xbox, że rozpyliła gaz pieprzowy w tłumie klientów kłębiących się przed paletą, na której pracownicy sklepu rozpakowywali towar. Zdobywszy wymarzoną konsolę, udała się do kasy, zapłaciła i odjechała. Na pobojowisku zostało około 20 rannych - podrażnionych gazem lub poobijanych podczas chaotycznej ucieczki.


Cytat:
Gazu pieprzowego użyła też policja przed Walmartem w Kingston w Południowej Karolinie, żeby opanować rozentuzjazmowany tłum.

W Północnej Karolinie klienci, którzy nie zdążyli dorwać okazji, ścigali do parkingu 58-latkę, której się udało. Dopadli ją już przy samochodzie i zażądali oddania łupu. Kobieta była jednak przygotowana na taką ewentualność: wyciągnęła pistolet ze schowka, oddała serię strzałów ostrzegawczych w powietrze i odjechała.

W Walmarcie w San Francisco zdarzyła się sytuacja odwrotna: postrzelono klienta, który o drugie w nocy zmierzał z łupem do samochodu i nie chciał go oddać po dobroci. Jest w szpitalu w stanie krytycznym, ale stabilnym.

W Walmarcie w Oregonie wybuchły trzy bijatyki (m.in. o ręczniki frote wyprzedawane po 1,88 dol. za sztukę). Przypadki mordobicia zanotowano też w Walmartach w Escondido (Kalifornia), Rome (Nowy Jork) i Kissimmee (Floryda), a także w BestBuyu w Culver City (Kalifornia). O pierwszej w nocy rozwścieczeni klienci włamali się do sklepu sieci Hollister w Nowym Jorku, ponieważ nie został on otwarty.

Jednakże nie ma co popadać w defetyzm: Czarny Piątek okazał się w tym roku wyjątkowo spokojny. Nieprzyjemne incydenty rozpłynęły się w nieprzebranych tłumach szturmujących Walmarty, BestBuye, Macy's i Targety. Nie było ofiar śmiertelnych jak np. trzy lata temu, kiedy tłum stratował na śmierć pracownika Walmartu w Nowym Jorku. Pierwsze szacunki wskazują, że w tym roku klienci kupili towary za 11,4 mld dol., co jest rekordem jednodniowej sprzedaży w historii Ameryki i świata (prawie miliard więcej niż przed rokiem).

Pytanie: czy ten kryzys rzeczywiście taki straszny? :)
Asuryan - 2011-11-29, 19:01
:
Czyli nie tylko u nas z okazji przecen potrafią się dziać cuda. Przy okazji otwierania Media Markt w Łodzi było podobne szaleństwo, ale nie aż na taka skalę :mrgreen:
MrSpellu - 2011-11-30, 20:52
:
Znajomy ostatnio opowiadał co się działo w Tesco, gdy zabawki sprzedawali za 50% ceny.
Ludzie w magiczny sposób zmienili się w bydło.
Jander - 2011-11-30, 21:07
:
Spell napisał/a:
Znajomy ostatnio opowiadał co się działo w Tesco, gdy zabawki sprzedawali za 50% ceny.
Ludzie w magiczny sposób zmienili się w bydło.

Cytując Wattsa: "IQ nie przekraczało temperatury pokojowej"?
Romulus - 2011-11-30, 23:14
:
MrSpellu napisał/a:
Znajomy ostatnio opowiadał co się działo w Tesco, gdy zabawki sprzedawali za 50% ceny.
Ludzie w magiczny sposób zmienili się w bydło.

Magii w tym za grosz :) Nie wyobrażam sobie ani w Polsce ani w USA żadnej rewolucji z powdu kryzysu ekonomicznego. I bardzo mnie cieszy to, że sobie tego nie wyobrażam :)
Romulus - 2012-03-15, 18:18
:
http://wyborcza.biz/bizne...amy_kase_z.html
http://www.tvn24.pl/0,173...,wiadomosc.html
Czym tu się podniecać? Goldman Sachs jest jednym z "autorów" kryzysu ekonomicznego i to wiadomo nie od dziś :) A ten bankier jest żałosny. Wiedział o tych praktykach od lat, kosił grube miliony premii za wciskanie śmieci swoim klientom a potem jeszcze grał na zniżkę tych śmieci przeciwko własnym klientom. I nagle go sumienie ruszyło. Niech odda te pieniądze, które wziął za swoją robotę, to uwierzę, że mu przykro.
MadMill - 2012-03-15, 18:24
:
Ale czy ten bankier dalej tam pracuje czy tylko robi "reklamę" bankowi? Czy serwisy znowu zachowują się jak gazety brukowe?
pennywise - 2012-05-16, 13:57
:
Rada Polityki Pieniężnej znów podniosła stopy procentowe. Normalnie należy podziękować Belce za to, że wciąż drenuje nasze kieszenie - raty kredytów pójdą w górę. Zarobi nie nasze państwo, a obcy kapitał, bo rodzimych banków w kraju nie ma. Płacimy w UE najwyższe odsetki od kredytów, na dodatek obciążeni jesteśmy podatkiem Belki, który wielokrotnie obiecywano znieść. Europejczycy mogą brać pożyczki bankowe oprocentowane ledwie 5-7 proc., my płacimy niemal lichwę. Nikt z rządu nie pomyśli, by wpłynąć na bankierów - gdyby odsetki były niższe, ludzie braliby kredyty na powstanie i rozwój firm, gospodarka by kwitła i więcej pieniędzy byłoby w budżecie. Dziwi mnie również, że całe państwa bankrutują, a banki w tychże krajach mają ogromne pieniądze. Znaczy to, że zarabiają jednostki - światowa elita finansjery --_-
You Know My Name - 2012-05-16, 14:55
:
pennywise napisał/a:
Dziwi mnie również, że całe państwa bankrutują, a banki w tychże krajach mają ogromne pieniądze. Znaczy to, że zarabiają jednostki - światowa elita finansjery --_-
A to jest całkiem normalne, bo politycy częściej traktują kraje, którymi rządzą jako patrymonium a nie jako koncern. Smutne, ale zarzadzanie krajem jak korporacja nie byłoby na tyle popularne aby wygrać jakiekolwiek wybory w przyszłości (nawet na sołtysa...).
MadMill - 2012-05-16, 16:59
:
pennywise napisał/a:
Dziwi mnie również, że całe państwa bankrutują, a banki w tychże krajach mają ogromne pieniądze. Znaczy to, że zarabiają jednostki - światowa elita finansjery

To znaczy, że wreszcie zatrudnili odpowiednich ludzi. I pieniądze wielkiego grona osób, bo w końcu prawie każdy ma konto oszczędnościowe, są w dobrych rękach.
pennywise napisał/a:
Rada Polityki Pieniężnej znów podniosła stopy procentowe.

Znowu pierwszy raz od 2011-06-09?
pennywise - 2012-07-19, 15:57
:
A może ktoś mi będzie w stanie wytłumaczyć jak to jest, że ceny w Polsce są porównywalne z cenami na zachodzie Europy, a pensje mamy jak w Afryce? są tu jacyś ekonomiści? ;p
toto - 2012-07-19, 16:50
:
Możesz podać, w których krajach w Afryce zarobki są na poziomie polskich? Najchętniej z co najmniej 10 (skoro odnosisz się do całego kontynentu) państw z różnych części Afryki.
MadMill - 2012-07-19, 17:00
:
Ja też chciałbym wiedzieć gdzie ceny są takie jak w Polsce. To takie populistycznie powtarzane zdanie. Pieprzoty.
Młodzik - 2012-07-19, 18:01
:
Rozmawiałem kiedyś z Brazylijczykiem. Jak dla niego Polska to raj cenowy, wszystko taniusieńkie.
pennywise - 2012-07-19, 19:10
:
MadMill napisał/a:
To takie populistycznie powtarzane zdanie. Pieprzoty.
Madmill. Mam wrażenie, że celowo zaciemniasz sytuację. Pracowałem przez chwilę parę lat temu w Anglii, to nie byłem w stanie im wytłumaczyć, jak my w ogóle funkcjonujemy. Funt był wtedy po ok. 6 zł, minimalna stawka godzinowa tam to było 5 funtów z małym hakiem na godzinę. Za najpodlejszą pracę tygodniówka wychodziła 200 funtów, czyli 1200 zł - tyle, co w podobnej pracy w Polsce za miesiąc. Za taką tygodniówkę kupiłem sobie telefon Sony Ericsson W800i, ówczesny hit sezonu. W Polsce w przeliczeniu kosztował jakieś 300 - 400 zł drożej i z miesięcznej pensji pracownika np. marketu bym takiego na pewno nie kupił. Zaprzeczysz?
Anglicy pytali mnie o realia w Polsce i jak im to mówiłem, to kiwali z politowaniem głową i współczuli, że chociaż zarabiamy ok. 6 razy mniej, to ceny mamy takie same albo wyższe. I o to mi chodzi.
Jander - 2012-07-19, 19:39
:
A Big Maca po ile mają?
dworkin - 2012-07-19, 19:45
:
Dniówka w Nowym Wspaniałym Świecie.
martva - 2012-07-19, 19:55
:
pennywise napisał/a:
ceny w Polsce są porównywalne z cenami na zachodzie Europy


Zależy. We Francji kupowałam zupełnie zwykłe płatki owsiane w małym małomiasteczkowym sklepiku za 2,70e, za to świetny kozi ser w supermarkecie można było kupić od 1,15 e za markę własną, następny w kolejności, który pokochałam, za 1,30e (sprawdzałam w Makro i podobnej wielkości były za 12zeta, żadnego wyboru cenowego, sniff). Pęczek rzodkiewek i jedno awokado kosztowały 0,99e/szt. Za mleczko Nivea z filtrem 50 dla dzieci zapłaciłam chyba 11e. Moja ulubiona bagietka 1,1e. Ale zupełnie nie wiem ile te rzeczy teraz kosztują w Polsce, ha.
Jander - 2012-07-19, 19:57
:
dworkin napisał/a:
Dniówka w Nowym Wspaniałym Świecie.

Nie ma, żydzi zabrali.
MadMill - 2012-07-19, 19:59
:
pennywise napisał/a:
Zaprzeczysz?

Zaprzeczę, bo "wskaźnik ceny" to bzdura. Ja też byłem przez jakiś czas w USA i było fantastycznie, a kasy było dużo. I co z tego? Jakby chciał tam żyć wyszło by na to samo co w Polsce. Dojazdy chociaż paliwo 2 razy tańsze to pokonuje się 4 razy większe odległości, a auta palą o wiele więcej niż u nas. Kredyty co z tego, że tanie jak trzeba wziąć co najmniej 100.000$ bo tańszych lokum nie ma. Co z tego, że ogrzewanie, prąd i woda tańsza jak te domu są o wiele większe od naszych i na dodatek trzeba płacić podatek katastralny. Wychodzisz z założenia osoby, która była za granicą i pracowała przez jakiś czas, może wynajmowała mieszkanie z kimś na spółkę tak samo dojeżdżała do pracy. Pomijasz całą masę inny aspektów związaną z egzystencją w środowisku.
dworkin - 2012-07-19, 20:04
:
Jander napisał/a:
dworkin napisał/a:
Dniówka w Nowym Wspaniałym Świecie.

Nie ma, żydzi zabrali.

Walka międzyfrakcyjna
MrSpellu - 2012-07-19, 20:21
:
Jander napisał/a:
Nie ma, żydzi zabrali.

Rebe Jonder, to jest chamska i bezczelna potwarz --_-
toto - 2012-07-19, 20:39
:
pennywise napisał/a:
a pensje mamy jak w Afryce?
Wciąż czekam na te państwa. Dla ułatwienia nie daję minimalnej liczby - wymień wszystkie, o których wiesz.
You Know My Name - 2012-07-19, 20:41
:
Rebe Spell, Żydzi Żydom dali to i odebrać mogli //droon
sanatok - 2012-07-19, 21:42
:
Cytat:
Wciąż czekam na te państwa. Dla ułatwienia nie daję minimalnej liczby - wymień wszystkie, o których wiesz.


Dla zaognienia sprawy ja podam kilka:
(średnie dochody na gospodarstwo domowe rocznie)

RPA - 6 900 $
Egipt - 6 000 $
Ghana - 2 300 $
Sudan - 1 900 $
Senegal - 1 700 $
Uganda - 1 500 $
Mozambik - 1000 $
Kenia - 800 $
Rwanda - 350 $
Etiopia - 100 $

Polska - 14 508 $

Za rzetelność danych nie ręczę, podrzucił je google.

edit:

Jander napisał/a:
A Big Maca po ile mają?


Big Mac Index, The Economist



Nie dość, że w Polsce średni dochód jest ponad dwa razy większy niż w Egipcie, to Big Mac jest w takiej samej cenie (jeden cent różnicy). Ciekawa wysoka cena w Brazylii, drugiego producenta mięsa wołowego na globie.
dworkin - 2013-02-22, 14:51
:
Kolejny mecz z serii Banksterzy kontra Przyzwoitość
http://www.tokfm.pl/Tokfm...atki___Nie.html
MadMill - 2013-02-22, 17:26
:
Oni tylko w tej Hiszpanii strajkują...
utrivv - 2013-02-25, 08:40
:
Coś muszą robić by nie popaść w stagnację. Naród gorącokrwisty a ostatnio z rozrywek tylko im korrida została - no ale wreszcie jest okazja do czegoś bardziej męskiego ;)
Fidel-F2 - 2013-02-25, 08:45
:
korrida jest zakazana
Stary Ork - 2013-02-25, 08:47
:
MadMill napisał/a:
Oni tylko w tej Hiszpanii strajkują...



Tylko ja nadal w artykule nie widzę ani jednego słowa o strajku //mysli
MrSpellu - 2013-02-25, 09:46
:
Protest, strajk, jeden wuj przecież :P
utrivv - 2013-02-25, 11:09
:
Fidel-F2 napisał/a:
korrida jest zakazana
Może w Katalonii. I to właśnie strażacy w Katalonii protestują.


Fidel-F2 - 2013-02-25, 11:45
:
znaczy wiedziałem, że buczy ale nie wiedziałem który transformator
dworkin - 2013-03-17, 21:32
:
http://www.rybinski.eu/20...-sa-bezpieczne/
Cytat:
Wczoraj liderzy krajów strefy euro, EBC i MFW podjęli decyzję u udzieleniu pożyczki Cyprowi, któremu groziło bankructwo. Ale ustalono także, że oszczędzający w bankach cypryjskich muszą w części sfinansować tę pomoc. Osoby które mają depozyty o wartości przekraczającej 100,000 euro stracą 9,9 procent wartości tych depozytów, a właściciele mniejszych depozytów 6,75 procent. Również posiadacze obligacji cypryjskich będą musieli zaakceptować straty, ale nie podano w jakiej skali. Aby zapobiec wycofywaniu depozytów z banków zablokowano kanały bankowości elektronicznej oraz zamrożono na kontach kwoty, które zostaną ludziom zabrane.

A tutaj z "Rp" - http://www.ekonomia24.pl/...zyl-debate.html
stian - 2013-03-18, 01:02
:
Lepszy Hirsch

http://rafalhirsch.blogsp...u.html?spref=tw
Romulus - 2013-03-18, 17:29
:
Też bym się wkurzył. Ale przeczytałem już dosyć książek o kryzysie, aby się przekonać, że upadek systemu bankowego kosztowałby po kieszeni znacznie więcej, niż te kilka procent, które stracili.

Ale i tak złodziejstwo :) Mniejsze czy większe zło, nadal zło.
Toudisław - 2013-03-19, 12:52
:
Romulus napisał/a:
Też bym się wkurzył. Ale przeczytałem już dosyć książek o kryzysie, aby się przekonać, że upadek systemu bankowego kosztowałby po kieszeni znacznie więcej, niż te kilka procent, które stracili.

To chyba mało przeczytałeś. Upadek systemu bankowego to dopiero będzie. Ta decyzja nie tylko go nie odsunie w czasie ale przyśpieszy. To zwykły rabunek jak w krajach dyktatury. Cypryjska gospodarka trzymałą się na kilku aspektach. Byłą pomostem UE-Rosja- Bliski wschód. Oraz była rajem podatkowym. Tą jedną decyzją oba filary gospodarki idą się je... no przejść. Cała sparwa to rozgrywka pomiędzy Rosją RFN i nic wicej. Rosjanie stracili tam strefę wpływów. Ich plany ekonomicznej i militarnej dominacji ( były plany pożyczek za bazę wojskową ) wzieły w łeb. Bo z Berlina poszedł rozkaz.
A co do Sytemu bankowego to taka decyzja dobij i tak już chwiejącego się kolosa. Kapitał jak był tam odłożony ocieknie do szwajcarii czy na Kajmany. A Cypryjczycy wypłacą to co jescze im zostało bojąc się, że za kilka miesięcy stanie się znowu to samo. Nalezy pamiętać, że to nie są " oszczędnosci " to często kasa na inwestycje, kasa w obiegu, kredyty odkładane na lokaty. Kasa na wypłaty i spłątę zobowiązań. Takie posunięcie bardzo osłabi rynek finansowy i płynność banków i osób prywatnych.
Poczekamy na efekty ale moim zdaniem to lekarstwo jest gorsze od choroby i tylko dobije Cypr. Może też spowodować zachwiania się innych gospodarek w w Hiszpanii i Portugali ludzie zastanwaijaą się czy nie wypłacić gotówki. Ale jest jeden plus. Widać wyrażnie, że UE może być nie lepsza od komunistycznych totalitarymów.
Romulus - 2013-03-19, 12:58
:
Może będzie może nie będzie. Póki co miała upaść Unia - nie upadła. Miała wyjść z niej Grecja - nie wyszła. Miało się "zniszczyć" euro - nadal "żyje". I tak dalej.

No i UE jako Zuo Ostateczne to już czyste srolo ideolo.
Toudisław - 2013-03-19, 13:08
:
Romulus napisał/a:
Może będzie może nie będzie. Póki co miała upaść Unia - nie upadła. Miała wyjść z niej Grecja - nie wyszła. Miało się "zniszczyć" euro - nadal "żyje". I tak dalej.

Jeszcze? Bo jak na razie to wszytki chwieje się w posadach. Ja nigdy nie twierdziałem, że to już i teraz. Ale pewne procesy są nieuchronne. Kryzys finansowy miał zostać zażegany ponoć ? Strafa Ojro miała być już bezpieczna. Nie jest i nie będzie. Ojro zawsze było pomysłem politycznym a nie ekonomicznym co jest absurdem jak bierzmy pod uwagę walutę. Wypłata lokat jak zacznie się dziś na cyprze na pewni bankom nie pomoże. Banki mają 10? 15 ? % gotówki. To bardzo szybko wpłłącić a banki cyprayjskie są bankami wysokiego ryzyka czyli mają 5 % ? i nagle okaże się, że nie ma jak ludzią wypłacić ich kasy. Tak bankrutują nawet świetnie prosperujące banki. Brak płynności może dobić banko z super wynikami ekonomicznymi.
Romulus napisał/a:
No i UE jako Zuo Ostateczne to już czyste srolo ideolo.

Dziwi mnie, że tak lekko podchodzi do rabunku nawet 15 % majątku. To rabunek i nic więcej.


http://gospodarka.dzienni...-+Gospodarka%29
Romulus - 2013-03-19, 13:27
:
Czytałeś powyższe linkowane teksty? I ja nie twierdzę, ze to nie rabunek. Podatki to też rabunek. A już podatek dochodowy przy jednoczesnym płaceniu VAT za wszystko poza powietrzem, to już rabunek niemal ultymatywny :)
EDIT: dla ciebie byłoby pewnie fajnie, gdyby niewidzialna rynku pozwoliła upaść wszystkim zagrożonym bankom. Tylko wtedy upadłyby całe gospodarki i państwa bo to nie są przecież "organizmy" od siebie niezależne.
Toudisław - 2013-03-19, 13:37
:
Romulus napisał/a:
Czytałeś powyższe linkowane teksty? I ja nie twierdzę, ze to nie rabunek. Podatki to też rabunek. A już podatek dochodowy przy jednoczesnym płaceniu VAT za wszystko poza powietrzem, to już rabunek niemal ultymatywny :)

Zgadzam się. Jednak podatki są przewidywalne. A tutaj państwo nagle konfiskuje ci część majątku na rozkaz ministra innego państwa. Co lepsze nie idzie za tym nic takiego jak cięcie wydatków. To oanzca, że za kilka lat znowu może zabraknąć kasy.
Romulus napisał/a:
dla ciebie byłoby pewnie fajnie, gdyby niewidzialna rynku pozwoliła upaść wszystkim zagrożonym bankom. Tylko wtedy upadłyby całe gospodarki i państwa bo to nie są przecież "organizmy" od siebie niezależne.

Na początku " kryzysu " tak. upadło by raptem kilka banków i tyle. Przejęli by je inni a klijent ,mił by z tyego tyle, że zmianiło by mu się logo na karcie płatniczej. Jednak ratowanie banków doprowadziło do nadmuchania bański. Zresztą ten podatek to nie na ratowanie banków ma iśc tylko na ratowanie sektora państwowego. Na cyprze banki działały sprawnie a problemy pojawiły się gdy Grecja wypieła się i powiedziała, że nie wkupi obligacji. Tutaj nie banki zawiniły a państwo. Banki dostaną rykoszetem bo im pełynność pleci na łeb na szyje.
Romulus - 2013-03-19, 14:36
:
Poczytaj, jak "zagrzał się" świat, kiedy upadł bank Lehman Brothers. To nie było PKO BP S.A. :) tylko potężna instytucja finansowa będąc powiernikiem głównie innych wielkich instytucji finansowych oraz państwa. Nagle okazało się, że jedna upadłość i jej konsekwencje mogą zagrozić płynność zdrowych, powiązanych z nią instytucji, które były jej klientami. Takich skutków w skali makro próbuje się uniknąć "walcząć" z kryzysem. Puszczenie tego wszystkiego na żywioł bożka niewidzialnej ręki rynku doprowadziłoby do katastrofy. Pewnie by się z niej podźwignięto. W końcu. Kiedyś. A może wybuchłaby rewolucja i zapanował światowy komunizm :) Cholera wie.
Toudisław - 2013-03-19, 14:54
:
Romulus napisał/a:
. Pewnie by się z niej podźwignięto. W końcu. Kiedyś. A może wybuchłaby rewolucja i zapanował światowy komunizm :) Cholera wie.

Szybciej ? PRobalem w tym, że powstrzymywanie przed upadkiem powoduje, że potem faktycznie nie można na niego pozwolić. Banki te upadły by już dano gdyby nie rzeka kasy z FED. One nie miałt by co porzyczać gdyby nie dostawały kasy z drukarni FED. Trzeba było nie karmić potwora rzadową kasą. A Tutaj mówimy o czymś zupełnie innym. Banki Cypryjskie radziły sobie dobrze tylko, że wymuszano na nich wykup obligcji grecji ( zebepieczenie O.o ) a potem wymuszono na nich akceptację ich częścjowej niewypłacalności. Teraz kasa ma iść nie na ratowanie banków tylko na ratowanie BUDŻETU. A banki oberwą pewnie rykoszetem. Bo bank mało czego boi się tak jak utraty płynności.

Romulus, a w polsce taki podatek był by zgodny z prawem ? kto go może ogłoscić ? Mówię o takim nagłym jak na Cyprze.
Romulus - 2013-03-19, 14:59
:
W Polsce to by nie przeszło. Potrzebna jest zgoda Sejmu wyrażona ustawą, przy braku sprzeciwu Senatu (chyba że sprzeciw byłby odrzucony) i Prezydenta (chyba że weto zostałoby odrzucone). No i nie poszłoby to "szybką ścieżką" legislacyjną, bo jeśli mnie pamięć nie myli zmian w podatkach nie można ustalać w ten sposób. A ponadto muszą wejść z odpowiednim wyprzedzeniem. To jest muszą być uchwalone - albo ogłoszone, nie pamiętam - chyba najpóźniej trzy miesiące przed końcem roku podatkowego.

A co do decyzji o zamrożeniu depozytów w drodze rozporządzenia MF - to jak żyję, nie słyszałem. Albo zatem w Polsce nie można albo jestem w tym zakresie niedouczony :)
Shadowmage - 2013-03-19, 15:45
:
Toudi, banki cypryjskiej nią radziły sobie dobrze z bardzo prostego powodu: są w większości w rękach kapitału greckiego - kiedy zaczęły się problemy w Grecji to ruszyły na ratunek bankom-matkom.
Toudisław - 2013-03-19, 17:48
:
Shadowmage napisał/a:
Toudi, banki cypryjskiej nią radziły sobie dobrze z bardzo prostego powodu: są w większości w rękach kapitału greckiego - kiedy zaczęły się problemy w Grecji to ruszyły na ratunek bankom-matkom.

Raczej miały ten sam problem. Inwestowały w Greckie obligacje, bo rzad Grecki wymuszał to na swoich bankach a banki na swoich spółkach córkach.