Zaginiona Biblioteka

Seriale - DOWNTON ABBEY

ASX76 - 2011-08-05, 18:13
: Temat postu: DOWNTON ABBEY

AdamB napisał/a:
Obejrzałem cały sezon (7 odcinków) "Downton Abbey". Wyborne kino. Serial ukazuje życie mieszkańców wielkiego dworu (Downton Abbey) należącego do państwa Grantham i ich córek. Obserwujemy losy bohaterów (nie tylko państwa ale i ich służby) na przestrzeni od informacji o zatonięciu Titanica do wybuchu pierwszej wojny światowej. Wspaniała scenografia i kostiumy, świetna obsada aktorska, nietuzinkowi bohaterowie.
Z niecierpliwością czekam na drugi sezon tego pięknego serialu (nowe 8 odcinków, start we wrześniu br. ).


Grigori napisał/a:
Przez ostatnie kilka dni obejrzałem Downton Abbey, które zdecydowanie mogę polecić każdemu, ponieważ to najlepszy serial kostiumowy jaki oglądałem. Świetne dialogi, stylizacja i przedstawienie sposobu życia mieszkańców tytułowej rezydencji to główne cechy i równocześnie atuty tego serialu, i choć to pozycja o charakterze obyczajowym, nie ma w niej miejsca na nudę, którą przynależność gatunkowa mogłaby sugerować.


Niewykluczone, że przed nami kilka sezonów, o ile zadowalająca oglądalność się utrzyma. Producent G. Neame powiedział, że może być nawet 6 sezonów, oczywiście pod warunkiem odpowiedniej liczby widzów.

Ostatnim i jak do tej pory jedynym serialem stacji ITV który zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie (inne okazały się raczej rozczarowaniem), był"Marchlands". Teraz dołączył do niego "Downton Abbey". Jak to zwykle w brytyjskich produkcjach bywa, mocną stroną jest aktorstwo i bohaterowie. Gwoli uzupełnienia powyższych wpisów --> zestawienie konwenansów panujących we dworze i zachowanie przybyszy z zewnątrz próbujących wkomponować się w panujące tam standardy jest bardzo zabawne. Często dochodzi do różnych gaf i tym podobnych "wpadek"/niezręczności. A że nie brak również osobistych dramatów jest fajnie i ogląda się z przyjemnością. Elizabeth McGovern (Deborah z "Dawno temu w Ameryce") i Maggie Smith zasługują na wyróżnienia/nagrody/laury. Rządzą! :)
Romulus - 2011-08-05, 18:26
:
Może spróbuję. W Polsce było to emitowane na TVN Style i jakoś mi nie podeszło, ale oglądałem z doskoku. Zobaczymy, czy długo wytrzymam. Lubię takie kino, ale nie w formie serialu.
Romulus - 2011-08-19, 21:20
:
Oglądam sobie, jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
Romulus - 2011-08-20, 22:53
:
Po tym, jak wczoraj obejrzałem odcinek pierwszy, dziś zacząłem oglądać drugi. A potem trzeci, czwarty, piąty, szósty i siódmy. Nie mogłem przestać. Wspaniały serial. Jestem - żeby chwycić "manierę" - doprawdy urzeczony :)

Maggie Smith jako "stara" lady Grantham jest c u d o w n a. A pamiętając jej poprzednich kilka filmów, śmiem stwierdzić, że zagranie tej roli nie było dla niej żadnym wysiłkiem.

Byłbym doprawdy głęboko zawiedziony, gdyby nie powstał sezon drugi. A może i trzeci...
dworkin - 2011-08-20, 23:07
:
Romulus napisał/a:
Po tym, jak wczoraj obejrzałem odcinek pierwszy, dziś zacząłem oglądać drugi. A potem trzeci, czwarty, piąty, szósty i siódmy. Nie mogłem przestać. Wspaniały serial. Jestem - żeby chwycić "manierę" - doprawdy urzeczony :)

I ja jestem wielkim fanem "Downton Abbey". To jeden z najlepszych seriali, jakie oglądałem ostatnimi laty. Właściwie nie znajduję w nim wad. W swej klasie jest niemal idealny. Mnie zauroczył pietyzmem w oddaniu realiów epoki/atmosfery ziemiańskiego dworku i cudownymi dźwiękami otoczenia: każdym skrzypnięciem drewna, szurnięciem żwiru i pluskiem mieszanej zupy.

Romulus napisał/a:
Byłbym doprawdy głęboko zawiedziony, gdyby nie powstał sezon drugi. A może i trzeci...

Sezon drugi pojawi się już lada moment. Trzeci, podobno, został przypieczętowany.
Romulus - 2011-08-21, 11:03
:
Pierwsza moja myśl: brytyjska odpowiedź na "MAD MEN". Ale byłoby to rzeczywiście bardzo krzywdzące porównanie. Takie seriale Brytyjczycy robili już wcześniej, teraz po prostu mamy to samo tylko odświeżone i w pewien sposób nowocześniejsze. Kupuję na dvd. Bezapelacyjnie.
AdamB - 2011-08-21, 16:12
:
Romulus napisał/a:
Kupuję na dvd. Bezapelacyjnie.

Ja również :)

Premiera drugiego sezonu - 8 odcinków wrzesień 2011 (możliwe również kolejne sezony).
AdamB - 2011-09-15, 18:20
:
"Downton Abbey" pobił rekord Guinnesa stając się najwyżej ocenianym serialem w historii telewizji.
http://hatak.pl/aktualnos...kord_Guinnesa_/
Tomasz - 2011-09-15, 20:45
:
Dobra, zaczynam dzisiaj oglądać. :)
Romulus - 2011-09-15, 20:48
:
To chyba u mnie najbardziej oczekiwana premiera zbliżającego się sezonu. Już niedługo! Ciekawe, czy wydadzą w Polsce na dvd sezon 1. Pewnie nie. Lepiej wydac jakiś badziew.
Grigori - 2011-09-15, 21:49
:
A kiedy konkretnie to niedługo? Bo szukałem pobieżnie, ale nie znalazłem żadnej daty.
Romulus - 2011-09-16, 07:23
:
W niedzielę, 18 września, czyli pojutrze :)
http://en.wikipedia.org/w..._Abbey_episodes
Grigori - 2011-09-16, 11:20
:
Miodnie. Ale pewnie na napisy przyjdzie czekać, bo tej serii bez subów to sobie nie pooglądam.
dworkin - 2011-09-16, 12:00
:
English subtitles, nigga. Już od długiego czasu oglądam cokolwiek tylko w ten sposób.
Romulus - 2011-09-16, 13:54
:
Podejrzewam, że i polskie będą rychło bo to popularny serial także u nas. A i ja sobie trochę odcinków uzbieram (3 na pewno), aby mieć jakiś zapasik na czarną godzinę. Bo sezon będzie liczył tylko 8 odcinków i jeszcze Christmas Special ma być.

Może, skoro serial był już emitowany w Polsce (TVN Style), doczeka się wydania na dvd. Wprawdzie wiele takich seriali było już emitowanych a wydania dvd jak nie było, tak nie ma (Mad Men), ale... Ciekawe, jakie miał wyniki oglądalności dla tej stacji. Promykiem nadziei jest w tym to, że większość seriali i filmów BBC będących np. adaptacją klasycznej literatury (powieści J. Austen, czy Ch. Bronte) było emitowane na TVN Style i miało potem polskie wydanie na dvd.
dworkin - 2011-09-16, 16:30
:
Romulus napisał/a:
Podejrzewam, że i polskie będą rychło bo to popularny serial także u nas.

Niekoniecznie. "DA" oglądałem w styczniu (czyli dwa miesiące po emisji) i nie było wtedy nigdzie polskich napisów. Może teraz jakieś się pojawią.
Liv - 2011-09-18, 09:05
:
Romulus, 8 odcinków drugiego sezonu to i tak dużo w przypadku seriali BBC, które przeważnie liczą sobie od 4-6 ;) Przypominam również, że pierwszy sezon miał ich tylko siedem ;)
AdamB - 2011-09-18, 09:47
:
Nie podoba mi sie tylko, że podarowali prawdopodobnie 2 lata ciekawego okresu w historii. Wyczytałem gdzieś, że pierwszy odcinek drugiego sezonu zaczyna sie w 1916 a ostatni pierwszego kończył się w 1914. Jeżeli to prawda to szkoda, zwłaszcza w świetle informacji o większej liczbie sezonów. Nie chciałbym, żeby doszli szybko do współczesności. :)
Grigori - 2011-09-18, 11:31
:
Liv napisał/a:
Romulus, 8 odcinków drugiego sezonu to i tak dużo w przypadku seriali BBC, które przeważnie liczą sobie od 4-6 ;) Przypominam również, że pierwszy sezon miał ich tylko siedem ;)

Ale Downtown Abbey nie jest produkcji BBC. ;)
Romulus - 2011-09-18, 11:33
:
Wiem, wiem, że w przypadku brytyjskich produkcji to standard. Ale kiedy ogląda się taaaaki serial, to żal ściska, że tylko 8 odcinków 2 sezonu będzie.
ASX76 - 2011-09-18, 12:26
:
Grigori napisał/a:
Liv napisał/a:
Romulus, 8 odcinków drugiego sezonu to i tak dużo w przypadku seriali BBC, które przeważnie liczą sobie od 4-6 ;) Przypominam również, że pierwszy sezon miał ich tylko siedem ;)

Ale Downtown Abbey nie jest produkcji BBC. ;)


To chyba z przyzwyczajenia, bo zdecydowana większość najlepszych seriali rodem z Anglii, kojarzy się z BBC. ;)
Nawet mnie zaskoczyło, że stacji ITV wyszło coś aż tak udanego. ;)

P.S. Nie jojczeć mi tu, że odcinków za mało. Osiem = w sam raz. Jak na brytyjskie normy, to max. Nie chcemy wszakże sztucznego napychania/rozmydlania na (h)amerykańską modłę. :-P
AdamB - 2011-09-18, 12:49
:
ASX76 napisał/a:
Nie chcemy wszakże sztucznego napychania/rozmydlania na (h)amerykańską modłę. :-P


Słusznie prawi :)
Liv - 2011-09-18, 14:33
:
Czy ITV nie jest przypadkiem jakąś 'odnogą" BBC? O.o

Ok, znalazłam w necie i właściwie jest to konkurencja - przepraszam za błąd ;)
AdamB - 2011-09-19, 10:15
:
Emmy rozdane: "Downton Abbey" w sumie 6 nagród:
NAJLEPSZY MINISERIAL LUB FILM TELEWIZYJNY
"Downton Abbey"
NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA W MINISERIALU LUB FILMIE TELEWIZYJNYM
Maggie Smith - "Downton Abbey"
NAJLEPSZY REŻYSER MINI-SERIALU, FILMU LUB PROGRAMU SPECJALNEGO
Brian Percival - "Downton Abbey", odc. 1
NAJLEPSZY SCENARIUSZ MINISERIALU, FILMU TELEWIZYJNEGO LUB DRAMATYCZNEGO PROGRAMU SPECJALNEGO
"Downton Abbey"
Liv - 2011-09-19, 17:15
:
I po premierze pierwszego odcinka drugiego sezonu ... Muszę przyznać, że było bardzo spokojnie, osobiście spodziewałam się nieco więcej 'akcji' po zakończeniu pierwszego sezonu ale bynajmniej nie jestem rozczarowana, wręcz przeciwnie *.*
Na scenie pojawiły się trzy nowe postacie, które już zdążyły mocno zamieszać w Downton komplikując po raz kolejny sprawy rodzinne Crawley'ow.
dworkin - 2011-09-21, 13:15
:
Jak na angielską miarę, to Downton ogarnęło istne szaleństwo. Pośród wszystkich dotychczasowych odcinków był to jeden z najbardziej żywiołowych. Więcej akcji mogłabyś oczekiwać bezpośrednio po zakończeniu pierwszej serii, ale przecież minęły dwa lata, tzn. nastąpiło wyciszenie.

Co by jednak nie mówić, odcinek był bardzo zacny. Szczególnie dobrym pomysłem zdają mi się te wstawki wojenne, kontrastujące ze spokojną angielską zielenią. Zresztą - jak dla mnie - udane są nawet same w sobie, jako odzwierciedlenie wojennej rzeczywistości. Nie - wielkiego niebezpieczeństwa - ale ciągłego życia w niebezpieczeństwie umiarkowanym, wyniszcząjącym psychicznie.

Tylko Bates zaczyna trochę irytować. Jak z tym człowiekiem żyć?
ASX76 - 2011-09-24, 15:15
:
Pierwszy odcinek drugiego sezonu miał zdecydowanie najżywszą akcję spośród wszystkich dotychczasowych. Tak wiele się wydarzyło... Wojna nigdy się nie zmienia, ale zmienia ludzi. Serial ma w sobie mnóstwo uroku. Aż żal serce ściska, gdy epizod się kończy, bo chciałoby się więcej. Natychmiast! :-)

Dworkinie, co masz do zarzucenia panu Batesowi? Stara się postępować godnie, jak człowiek honoru. Po tym względem przypomina mi Neda Starka. ;)
Romulus - 2011-10-20, 11:52
:
W ramach szczucia samego siebie na 2 sezon: http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu :P
To niezdrowe tak się dręczyć czekaniem :)
ASX76 - 2011-10-20, 12:57
:
Żal, że ta piosenka jest nieobecna w czołówce serialu, choćby w części. --_-
Utwór jako całość, a więc słowa & muzyka, ma w sobie magię. :-)
dworkin - 2011-10-20, 13:04
:
Utwór jest całkiem zacny. Aż do momentu, kiedy zostaje zgwałcony przez wokal. Ktokolwiek przyciął to na potrzeby serialu - wiedział, co robi. Któż tam śpiewa? Czyżby Tarja? ;]
ASX76 - 2011-10-20, 13:37
:
Co masz Pan do śpiewu niewiasty? //grozi
Nie znasz się, ot co, lub masz wypaczony gust, czy coś nie tak ze słuchem. ;)
Romulus - 2011-10-20, 15:23
:
dworkin napisał/a:
Utwór jest całkiem zacny. Aż do momentu, kiedy zostaje zgwałcony przez wokal. Ktokolwiek przyciął to na potrzeby serialu - wiedział, co robi. Któż tam śpiewa? Czyżby Tarja? ;]

Pani nazywa się Mary-Jess http://mary-jess.com/ Ładniutka. Ładniejsza od Emily Barker, której utwór "Pause" został wykorzystany do czołówki THE SHADOW LINE. Kiedy spojrzałem na rzeczoną Mary-Jess nie miałem wątpliwości, że to Brytyjka. Nie wiem, dlaczego. Pierwsza myśl: o, wygląda jak Brytyjka :)
ASX76 - 2011-10-20, 16:32
:
Może dlatego, że ma szlachetne rysy twarzy? Brytyjki mają w sobie to "coś" np.: Kate Beckinsale, Kate Winslet, Shelley Conn, Romola Garai, Lena Headey, Keira Knightley... :-)
Romulus - 2011-11-04, 18:01
:
AdamB - nie zapominaj, że mamy temat dla "Downton Abbey" na forum :)

I ja polecę z tym newsem: http://www.popcorner.pl/p...m_sezonem_.html
Zastanawiam się ponownie, skoro serial jest już znany w Polsce, skoro jest popularny na świecie, to może ktoś go wreszcie wyda na dvd, DO JASNEJ CIASNEJ?!
ASX76 - 2011-11-04, 19:20
:
Wyniki oglądalności są zaskakująco rewelacyjne. Fajnie, że będzie trzeci sezon. Nie obrażę się i za kilka kolejnych. ;)

Augustusie, w Polsce nie ma tak szybko, o ile w ogóle... Jako fanatyczny fan "Mad Men" powinieneś to wiedzieć. ;)
Ponadto nie od dziś wiadomo, że w naszym kraju amerykańskie seriale są znacznie chętniej wydawane... A brytyjskie - niekoniecznie. --_-
Romulus - 2011-11-11, 23:33
:
Ten serial jest... wspaniały. Oczywiście, nie dałem rady obejrzeć tylko jednego odcinka 2 sezonu. Od razu obejrzałem dwa. Bates mnie... rozczarował. Rozumiem jego szlachetność, ale takie poświęcenie jest ponad wszystko. I Lavinia? Czym ona może dorównać lady Mary, na wszystkie demony piekieł?!?!?! :)

Już wiem, że będzie mi źle, kiedy obejrzę ostatni odcinek tego sezonu.
Grigori - 2011-11-12, 00:30
:
My tu czekamy na napisy, a grupa hatak sobie zrobiła w ten weekend wyjazd integracyjny. :evil:
dworkin - 2011-11-12, 08:25
:
Romulus napisał/a:
I Lavinia? Czym ona może dorównać lady Mary, na wszystkie demony piekieł?!?!?!

Mi się podoba. Zresztą obydwie muszą ustąpić lady Sybil.

Romulus napisał/a:
Bates mnie... rozczarował. Rozumiem jego szlachetność, ale takie poświęcenie jest ponad wszystko. :)

Jest symptomem jednostki chorobowej. Nielogiczna ta maniera: Rzucam wszystko, nikomu nic nie wyjaśniam, nawet kobiecie, którą kocham, a która będzie się martwić; pozostali zajdą w głowę - o co be...

I chociaż w cały sezonie pojawiło się parę (zaledwie) akcji, które uważam za delikatne pojechanie (zwłaszcza na koniec), to jest on tak doskonały, jak tylko doskonały może być twór tej klasy. Druga seria jest jeszcze lepsza od pierwszej. Lepiej przemyślana i ciekawsza - dzieje się więcej i mocniej się dzieje. Jak dla mnie - uber prima toll.

Grigori napisał/a:
My tu czekamy na napisy, a grupa hatak sobie zrobiła w ten weekend wyjazd integracyjny. :evil:

Ja oglądałem z napisami w języku angielskim. Od czasu do czasu musiałem tylko sprawdzić jakiś archaizm, związek frazeologiczny lub nazwę własną.
AdamB - 2011-11-12, 10:12
:
Grigori napisał/a:
My tu czekamy na napisy, a grupa hatak sobie zrobiła w ten weekend wyjazd integracyjny. :evil:

Hatak hatakiem a kolega jarmisz pracuje:
"jarmisz- -Hidden 1x04- -50%- -Grupa Hatak- -76 - -09:14; 12 listopada 2011"

Czekam z niecierpliwością zarówno na ostatni odcinek Hidden jak i ostatni Downton Abbey.
Romulus - 2011-11-12, 21:54
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
I Lavinia? Czym ona może dorównać lady Mary, na wszystkie demony piekieł?!?!?!

Mi się podoba. Zresztą obydwie muszą ustąpić lady Sybil.

Hahahaha. Nie wierzę :) Ani lady Sybil ani to kurczątko Lavinia nie dorastają lady Mary do pięt.
dworkin napisał/a:
I chociaż w cały sezonie pojawiło się parę (zaledwie) akcji, które uważam za delikatne pojechanie (zwłaszcza na koniec), to jest on tak doskonały, jak tylko doskonały może być twór tej klasy. Druga seria jest jeszcze lepsza od pierwszej. Lepiej przemyślana i ciekawsza - dzieje się więcej i mocniej się dzieje. Jak dla mnie - uber prima toll.

Zgadzam się.
Obejrzałem dziś wszystko do 7 odcinka. Finał pozostawię sobie na czas, kiedy będą napisy. Jestem bardziej niż usatysfakcjonowany. Choć tak naprawdę trwoga mnie ogarnęła, kiedy lord Robert zrobił to co zrobił. Mam nadzieję, że to nie będzie miało ciągu dalszego. Ten zwrot z Matthew był trochę naciągany moim zdaniem, ale gdyby go nie było to chyba trzeci sezon musiałby być całkowicie inny od sezonu drugiego. Podejrzewam, że finał nie zakończy tego wątku w sposób mnie satysfakcjonujący, ale liczę na to, że motyw miłości między lady Mary a Matthew nie będzie ciągnięty zbyt długo.
Grigori - 2011-11-13, 00:25
:
Obawiam się że jednak będzie, skoro cała główna oś fabularna kręci się wokół niego. Fakt, że to "odbijanie piłeczki" które zaczęło się już w poprzednim sezonie jest nieco schematyczne, ale nieźle to realizują, fajnie patrzeć na taką historię miłosną w ramach tej epoki i tych towarzyskich konwenansów.

Mną również najbardziej w tym sezonie wstrząsną uczynek lorda Crowleya (nawet mimo iż zapowiadało się na niego od razu) i położyło cień na nieskazitelnym charakterze tego bohatera, który jest dla mnie trochę niewiarygodny. Podobnie z Batesem, chociaż nie do końca rozumiem co się stało, skąd to jego zadrapanie na twarzy, tzn. czy autorzy tak umiejętnie widza zwodzą, czy faktycznie stało się to o czym wszyscy myślą. Jeśli tak, to bardzo trudno mi będzie to pogodzić z całym jestestwem Batesa i mam nadzieję, że to jednak tylko gra z widzem.
Romulus - 2011-11-19, 00:11
:
O, żesz. Lavinia to podstępna bestia :) Taka zemsta, jaką zafundowała Matthew i lady Mary... Dobrze, że za lekko ponad miesiąc będzie świąteczny odcinek. A potem, strach pomyśleć - 3 sezon dopiero we wrześniu?

To bez wątpienia najlepszy serial 2011 r.
Grigori - 2011-11-19, 00:56
:
Szkoda tylko, że święta w Downton wcale nie będą takie szczęśliwe jak to by się po idei świątecznego odcinak mogło zdawać. Oczywiście odnoszę się tutaj do zakończenia dwóch głównych wątków tego sezonu.
ASX76 - 2011-11-19, 13:26
:
Romulus napisał/a:


To bez wątpienia najlepszy serial 2011 r.


Bez wątpienia, to takie stawianie sprawy jest niesprawiedliwe, tym bardziej, że "Horror American Story" chyba w ogóle nie tknąłeś... A co z "Homeland" (w sensie: w czym ustępuje)? Ponadto drugi sezon "Boardwalk Empire" wypada zdecydowanie lepiej od pierwszego...
Romulus - 2011-11-20, 15:59
:
ASX76 napisał/a:
Romulus napisał/a:


To bez wątpienia najlepszy serial 2011 r.


Bez wątpienia, to takie stawianie sprawy jest niesprawiedliwe, tym bardziej, że "Horror American Story" chyba w ogóle nie tknąłeś... A co z "Homeland" (w sensie: w czym ustępuje)? Ponadto drugi sezon "Boardwalk Empire" wypada zdecydowanie lepiej od pierwszego...

Oglądam kolejne odcinki AHS na Foxie - szału nie robi. Jako horror to raczej nie jest straszny. W zasadzie jedyną jego atrakcją pozostaje gmatwanie fabuły. Ale nie wiem, na jak długo starczy mi sił na ten serial.
"Homeland" - jest bardzo dobry, ale nie wywołuje we mnie nawet grama takich emocji, jak robi to "Downton Abbey". Nie "żyję" losami bohaterów "Homeland", a "Downton Abbey" "wbił się" we mnie niesamowicie.

"Boardwalk Empire" zaczyna się w Polsce za tydzień, w poniedziałek. Zacznę oglądać i ocenię, czy warto opinię o dominacji "Downton Abbey" podtrzymywać :)
AdamB - 2011-11-20, 20:37
:
ASX76 napisał/a:
Bez wątpienia, to takie stawianie sprawy jest niesprawiedliwe, tym bardziej, że "Horror American Story" chyba w ogóle nie tknąłeś... A co z "Homeland" (w sensie: w czym ustępuje)? Ponadto drugi sezon "Boardwalk Empire" wypada zdecydowanie lepiej od pierwszego...


"Downton Abbey", "Boardwalk Empire", "Homeland" czy "Boss" to pierwsza liga, natomiast co robi w tym towarzystwie "Horror American Story" to nie wiem. Myślę, że to takie chwilowe zauroczenie ASXa. :)
To w najlepszym wypadku druga liga, szkoda czasu, za dużo dobrych rzeczy do obejrzenia. ;)
Romulus - 2011-12-03, 23:51
:
Zaraziłem żonę tym serialem i w zasadzie cały dzisiejszy dzień poświęciliśmy na leżenie na kanapie i oglądanie. Po piątym odcinku 2 sezonu robimy przerwę do jutra :)
Romulus - 2011-12-04, 13:42
:
Uwaga, garść spoilerów (chyba niegroźnych) ze świątecznego, dwugodzinnego odcinka: http://www.dailymail.co.u...s-special-.html Smakowicie. Pewnie obejrzę dopiero po świętach, ale uczty to nie zepsuje :)
Romulus - 2011-12-15, 18:08
:
Komentarz zbędny: http://www.youtube.com/wa...player_embedded Kogo walnął Matthew? :)
Romulus - 2011-12-30, 16:48
:
Wreszcie obejrzałem świąteczny odcinek. Był pełen niespodzianek.
Mozna napisać, że stanowił pewne podsumowanie obydwu sezonów. Nastąpiło kilka znaczących przełomów. Było słodko - gorzko. Aczkolwiek, finał był dla mnie ogromnie satysfakcjonujący. Bardzo, bardzo :) Ale może fabuła w trzecim sezonie inaczej rozłoży akcenty? Nowe wyzwania? Nowi bohaterowie? Nie będę spoilerował jednak.
Romulus - 2012-02-19, 17:17
:
W 3 sezonie wystąpi Shirley Maclaine. Pewnie nie jako brytyjska dama, więc obstawiam ją w roli teściowej lorda Granthama :)
Romulus - 2012-02-23, 20:40
:
Sprzed roku i zabawne:
http://www.youtube.com/wa...&feature=relmfu
http://www.youtube.com/wa...517RVAAAAAAAAAg
Romulus - 2012-04-15, 22:35
:
http://www.imdb.com/news/ni26340132/
Smutne, ale racjonalne.
AdamB - 2012-04-15, 22:51
:
Romulus napisał/a:
http://www.imdb.com/news/ni26340132/
Smutne, ale racjonalne.


Szkoda bo postać przez nią grana jest jedną z lepszych w serialu. :(
Romulus - 2012-09-06, 09:21
:
Nowy sezon "Downton Abbey" tuż tuż i wreszcie jakiś sensowny trailer:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=ZmPriD0z2sM&feature=player_embedded[/youtube]
Romulus - 2012-09-16, 16:55
:
Tylko przypominam, że 3 sezon startuje już dziś.
Romulus - 2012-10-01, 20:51
:
Po dwóch odcinkach 2 sezonu można stwierdzić, iż twórcy rozwiązują wszystkie problemy sercowe bohaterów (mam nadzieję, że nie jest to wielki spoiler). Czy czarne chmury, które gromadzą się nad Downton Abbey będą aż tak absorbujące?
MrSpellu - 2012-10-02, 09:00
:
Powoli się podkradam do tego serialu. Jak wszyscy serialoholikomaniacy tutaj są wfapowzięci, to coś w tym musi być.
Romulus - 2012-10-02, 10:02
:
Po dwóch odcinkach - Maggie Smith: //amor //amor //amor Ale to nikogo nie może dziwić.

Jedno wzruszenie ramion starej hrabiny, grymas na twarzy, ściągnięcie ust, uniesienie brwi - wszystko w sposób lekki i ironiczny i nie ma mocnych. Kupuje tym każdego :) Wczoraj z małżonką ryczeliśmy ze śmiechu kiedy pani Levinson zaczęła przy hrabinie śpiewać :-P
Romulus - 2012-10-07, 13:21
:
Nieźle, nieźle. Trzeci sezon rozwija się w nieoczekiwanym kierunku. Z jednej strony rozwiązuje problem, który myślałem, że będzie przewodził przez cały sezon, z drugiej strony wbija "noż w plecy" z innej a z zapowiedzi 4 odcinka wynika jeszcze coś innego. Trzy sezony i nadal pełno niespodzianek. "Downton Abbey" pieści serialowe zmysły tak jak amerykańskie "Mad Men".
Romulus - 2012-10-22, 21:47
:
Jednak trzeci sezon pewnie nie będzie słabszy od poprzednich. Bo, mimo wszystko, tego się obawiałem. Najmniej interesujący jest wątek Batesa i Anny. Może coś się ruszy w końcu.

Proszę nie spoilerować, jestem po 5 odcinkach i unikam spoilerów :) Więc proszę przykładać się do ich oznaczania :)

Ciekawie rysują się też kwestie związane z przetrwaniem posiadłości. Plus problemy bardziej przyziemne i mamy ciekawą zapowiedź finału 3 sezonu.

Odetchnąłem z ulgą.
Romulus - 2012-11-11, 21:34
:
Sam nie wiem ostatecznie - był 3 sezon słabszy, czy nie?
Z pewnością nie było tu oczekiwanych przeze mnie burz związanych z przemianami społecznymi po I wojnie światowej. Było jak zawsze, pojawiały się problemy, ale były rozwiązywane. Nic nie zmieniło się na stałe, w sposób nieodwracalny. Ale oglądałem ostatni odcinek z żalem, że 3 sezon już się skończył. Teraz pozostaje czekać jeszcze na odcinek świąteczny i potem znowu do września...

Choć, jeśli rzeczywiście Maggie Smith zdecydowała odejść po 3 sezonie, to odcinek specjalny może być smutny. A na pewno 4 sezon zacznie się smutno. Trzeci sezon znowu należał do Starszej Pani. Kradła wszystkim show z wdziękiem.

EDIT: porównując z "Upstairs, Downstairs", muszę stwierdzić, że "Downton Abbey" dzierży palmę pierwszeństwa. W produkcji BBC nieco irytowała mnie kwestia wciskania wszędzie politycznie poprawnych wątków, a to z lesbijkami, a to z ratowaniem biednych dzieci przed faszystami, tolerancją, itp. Nie gryzło to w oczy szczególnie, ale w "Downton Abbey" miało to swój wdzięk i nie raziło. Bo jak lord Robert podszedł do kwestii homoseksualizmu?

"Gdybym wrzeszczał za każdym razem, gdy w Eton któryś chciał mnie pocałować, w miesiąc straciłbym głos"
królobójca - 2012-11-26, 11:56
:
Nie wiem czy widzieliście ale
Dan Stevens odchodzi z "Downton Abbey"?
http://hatak.pl/aktualnos..._Downton_Abbey/
Romulus - 2012-11-26, 14:15
:
O, rety. To jedna z kluczowych postaci serialu.
królobójca - 2012-11-26, 15:49
:
Generalnie to chyba najważniejsza ponieważ fabularnie jego odejście sporo może namieszać i zapewne będzie musiał pojawić się nowy dziedzic w takiej sytuacji
Romulus - 2012-11-26, 15:57
:
krolobojca napisał/a:
Generalnie to chyba najważniejsza ponieważ fabularnie jego odejście sporo może namieszać i zapewne będzie musiał pojawić się nowy dziedzic w takiej sytuacji

Tylko skąd go wytrzasną?
SPOILER:

z brzucha lady Mary :)
Romulus - 2013-01-08, 21:30
:
No żesz do diabła. Damn you all!!! Mam same niefajne dni od początku roku. Wszystko idzie pod górę. A teraz obejrzałem świąteczny odcinek i nie ma szans na poprawę nastroju. Spodziewałem się tego, ale i tak bolało --_- Kuźwa. Zastanawiałem się, czy w 4 sezonie serial będzie miał jeszcze siłę po trochę mimozowatym sezonie trzecim. No i stało się. Damn you, damn you all, you British screenwriters!!!
Romulus - 2013-03-08, 12:52
:
Być może spoiler, więc radzę nie czytać przed obejrzeniem finału 3 sezonu (a raczej odcinka świątecznego po 3 sezonie):
http://www.vanityfair.com...owager-countess
Nie jest to jakiś niespodziewany "ruch" w scenariuszu, ponieważ sama aktorka wyraziła chęć nie grania zbyt długo. Ale jednak będzie to dla tego serialu koniec pewnej epoki.

Ciekawe, czy i kiedy planują go skończyć. Wprawdzie 3 sezon był słabszy, ale nie aż tak, żeby był zły. I częściowo słabość ta wynikała z decyzji dwójki aktorów (którzy pewnie za dobrze na tym nie wyjdą ostatecznie), a nie scenarzystów.
MrSpellu - 2013-03-08, 13:11
:
Skończyłem dwa sezony + CS i powoli zabieram się za trójkę. Wsysło mnie.
Romulus - 2013-03-10, 00:03
:
Ten serial to takie guilty pleasure de luxe :mrgreen:
Daj znać, czy się wzruszysz :mrgreen:
Cintryjka - 2013-03-10, 10:53
:
Trójka boli.
Jezebel - 2013-03-10, 18:04
:
Wiele pochlebnych opinii słyszałam/czytałam o tym serialu. A że mam słabość do wszelkich kostiumowych produkcji, to i pewnie niedługo się za to zabiorę.
ASX76 - 2013-03-10, 18:15
:
Jezebel napisał/a:
Wiele pochlebnych opinii słyszałam/czytałam o tym serialu. A że mam słabość do wszelkich kostiumowych produkcji, to i pewnie niedługo się za to zabiorę.


Tydzień temu (jeśli dobrze liczę) w polskiej TV był emitowany pierwszy odcinek. Co prawda z napisami ogląda się jak zwykle lepiej, niemniej i z lektorem da radę. :-P
Jezebel - 2013-03-10, 18:18
:
Mam uczulenie na lektorów, więc dziękuję za informację, ale raczej nie okaże się przydatną :)
ASX76 - 2013-03-10, 18:21
:
Jezebel napisał/a:
Mam uczulenie na lektorów, więc dziękuję za informację, ale raczej nie okaże się przydatną :)


Też mam na nich alergię... W skrytości niecnego ducha liczyłem, że info o zapodawaniu serialu w łatwo dostępnej TV może przyśpieszyć sięgnięcie po tą zacną produkcję. ;)
Fidel-F2 - 2013-03-10, 18:31
:
a skąd chory pomysł by oglądać film z napisami jeśli jest lektor? :shock:
ASX76 - 2013-03-10, 18:34
:
Fidel-F2 napisał/a:
a skąd chory pomysł by oglądać film z napisami jeśli jest lektor? :shock:


Ano choćby po to, że lektor zagłusza oryginalne głosy aktorów. --_-
Fidel-F2 - 2013-03-10, 18:35
:
no i?
Jezebel - 2013-03-10, 18:37
:
A skąd chory pomysł, żeby oglądać film z lektorem, skoro można z napisami?

ASX76, to raz. A po drugie po to by nie słyszeć jego sztucznej, drażniącej i nienaturalnej intonacji. I fatalnej często barwy głosu.
Romulus - 2013-03-10, 18:39
:
Fidel-F2 napisał/a:
no i?

No i chu.nia :)
Nie chciałbym słuchać pana Zdzisia czytającego kwestię lady Mary //slina i nie słyszeć jej głosu.
ASX76 - 2013-03-10, 18:39
:
No i temu lepiej się ogląda film z napisami. Lepszy klimat, gdy nie słyszy się mamroczącego lektora.
Ponadto w serialach przy "udziale" lektora często mamy do czynienia z cenzurą językową. Dla przykładu: proszę porównać sobie jak wygląda "Deadwood" z lektorem, a jak z "sieciowymi" napisami, Panie Fidel.
Fidel-F2 - 2013-03-10, 18:40
:
Jezebel napisał/a:
A skąd chory pomysł, żeby oglądać film z lektorem, skoro można z napisami?
bo chcę oglądać film a nie czytać konspekt
Jezebel - 2013-03-10, 18:41
:
Można czytać i oglądać jednocześnie. Ludzki mózg to ogarnia. Poważnie :D
Fidel-F2 - 2013-03-10, 18:42
:
Jezebel napisał/a:
Można czytać i oglądać jednocześnie. Ludzki mózg to ogarnia. Poważnie :D
można siedząc na klopie spożywać śniadanie, ludzki mózg to ogarnia, tylko że to gówniany argument
ASX76 - 2013-03-10, 18:54
:
Fidel-F2 napisał/a:
Jezebel napisał/a:
Można czytać i oglądać jednocześnie. Ludzki mózg to ogarnia. Poważnie :D
można siedząc na klopie spożywać śniadanie, ludzki mózg to ogarnia, tylko że to gówniany argument


Gówniane, pardon Amigo, to jest takie porównanie.
Jezebel - 2013-03-10, 19:00
:
A może by to przenieść do tematu o lektorach? Bo się na ciekawą dyskusję zanosi :D
Fidel-F2 - 2013-03-10, 19:01
:
Misiu kolorowy, jakie porównanie? :shock:
MORT - 2013-03-10, 19:12
:
Najlepiej to się ogląda bez lektora i bez napisów :P (ale dobrze mieć angielskie gdzieś pod ręką, na wszelki wypadek).
Tixon - 2013-03-10, 19:17
:
Fidel-F2, głos to też narzędzie gry. A jak jeszcze jakaś postać ma specyficzny akcent... //slina
Romulus - 2013-03-10, 20:59
:
"Downton Abbey" od teraz. Koniec offtopa. Bo będzie cięcie a nie przenosiny.
Oceansoul - 2013-03-10, 21:30
:
Jezebel napisał/a:
Wiele pochlebnych opinii słyszałam/czytałam o tym serialu. A że mam słabość do wszelkich kostiumowych produkcji, to i pewnie niedługo się za to zabiorę.

Ja się dołączam do tych pochlebnych opinii, zdecydowanie warto dać mu szansę. A że nie jest to tasiemiec i jak na serial stosunkowo niewiele czasu pochłania, to tym bardziej warto. Czymś trzeba zapełnić pustkę w oczekiwaniu na 3. sezon Sherlocka. ;)

Romulus napisał/a:
Ciekawe, czy i kiedy planują go skończyć. Wprawdzie 3 sezon był słabszy, ale nie aż tak, żeby był zły. I częściowo słabość ta wynikała z decyzji dwójki aktorów (którzy pewnie za dobrze na tym nie wyjdą ostatecznie), a nie scenarzystów.

Ponoć czwarty sezon będzie nieodwołalnie ostatni. I prawdę mówiąc mam nadzieję, że to prawda, jakoś nie przepadam, jak się seriale ciągną w nieskończoność, nawet jak je bardzo lubię. Już w trzecim sezonie DA widać było te problemy z odchodzącymi aktorami, więc nie chcę sobie wyobrażać, ilu jeszcze zniknęłoby przez kolejne sezony.
MrSpellu - 2013-03-14, 18:24
:
Romulus napisał/a:
Daj znać, czy się wzruszysz

Skończyłem S03 + CS. Duże, soczyste FUCK --_-
Romulus - 2013-05-17, 19:25
:
http://www.youtube.com/wa...d&v=C-poV-cqDW0

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: [/youtube]
Jezebel - 2013-05-18, 10:53
:
Widziałam pierwszy odcinek. Trochę się ciągnie, ale za to zachwyca realizacją. Na pewno będę dalej oglądać.
Romulus - 2013-05-18, 16:29
:
Mam nadzieję, że w 4 sezonie wyjdą z wirażu :)
Zwłaszcza że BBC zaczęła z nimi konkurować "The Village" - jeszcze nie oglądałem, ale zapowiada się interesująco i z rozmachem fabularnym (akcja zaczyna się przed I wojną światową a ma w kolejnych sezonach dociągnąć do epoki M. Thatcher).
Jezebel - 2013-06-25, 00:00
:
Obejrzałam wszystko, co dotąd wyszło, oprócz chyba ostatniego odcinka specjalnego. Pierwszy odcinek mnie nie porwał, po drugi sięgnęłam jakoś dopiero po kilku tygodniach. I wtedy zaskoczyło :) Fabularnie serial nie jest niczym wybitnym, ot, przyzwoita opowieść obyczajowa (plus za fajnie odmalowane tło, przemiany społeczne i światopoglądowe). Większość 'robią' kreacje bohaterów, tu się naprawdę postarano. No i Maggie Smith <3
Dobrze się bawiłam przy tych ponad 20 odcinkach, mimo świadomości, że przewidywalne toto jak diabli i oryginalnością nie grzeszy. To naprawdę w niczym nie przeszkadza :)
Romulus - 2013-06-25, 21:12
:
Paul Giamatti w IV sezonie. Wprawdzie tylko w odcinku specjalnym - świątecznym, ale zawsze to miło zobaczyć tego aktora na ekranie. I to jeszcze jako playboya:
http://www.bbcamerica.com...and-other-news/
Romulus - 2013-07-24, 11:50
:
http://dzikabanda.pl/inde...d=18&Itemid=142
Hurra-recenzja.
Romulus - 2013-08-13, 18:55
:
Spoiler alert!
http://serialebrytyjskie....-nie-grozi.html
Mam nadzieję, że nie oddadzą jej jakiemuś chłystkowi :)
Jezebel - 2013-08-15, 22:45
:
Brr, wszyscy paskudni :P
Romulus - 2013-08-29, 07:12
:
Pierwszy sezon na dvd w Polsce od 19 września 2013 r.: http://www.empik.com/down...80512490,film-p
nosiwoda - 2013-08-29, 12:19
:
To już wiem, co poproszę na imieniny. To plus 3. sezon "Zakazanego Imperium".
ASX76 - 2013-08-29, 13:58
:
Trzeci sezon "BE" słabuje, niestety(ż).
Romulus - 2013-08-31, 23:57
:
Zamiast jarać się jakąś tam nagrodziną, podjarajmy się tym:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=_g6xg8gKxEk[/youtube]

Fap, fap, fapfapfapfapfap :P :P :P
dworkin - 2013-10-08, 12:52
:
W ostatnim odcinku pojechali. POJECHALI! Miała tam miejsce majmocniejsza jak dotąd scena w całym serialu. Rozpoczynająca, prawdopodobnie, najmocniejszy wątek. Niby ostrzegali, że będzie ostro, ale ja nie byłem przygotowany. I nie wiem, czy do produkcji takiej jak "Downton" pasują podobne zagrywki. Czy jej widzowie oczekują podobnych zagrywek. Szczególnie, że oglądalność serialu nie spada. A może bali się spadku po śmierci Matthew? Ofcoz, technicznie rzecz biorąc scena była ok, ale... Przynajmniej mi wjechała na psychę. Chyba z wiekiem, zamiast stawać się bardziej cynicznym, staję się bardziej wrażliwym.
MrSpellu - 2013-10-08, 12:55
:
Szlag by Cię, człowieku. Mam Breaking Bad do skończenia, a Ty mi tu z takimi rewelacjami wyskakujesz?! Wstydź się! --_-
Romulus - 2013-10-09, 21:42
:
dworkin - łotafak? Obejrzałem na razie dwa i nic niczego nie zwiastuje. Teraz boję się oglądać trzeci :) Poczekam na napisy, choć jeśli się popłaczę przed ekranem, to i tak na nic mi się nie przydadzą :mrgreen:

Pierwszy odcinek - tandetne chwyty: najpierw początek w żałobie, smutno, ponuro, czerń. A na koniec zza chmurki wychodzi słońce, robi się jasno, kwiatki piękne i sielanka. Co za tandeta. Naprawdę mnie to zabolało.

W drugim już było normalnie. Na szczęście.
Jezebel - 2013-10-10, 14:31
:
dworkin napisał/a:
W ostatnim odcinku pojechali. POJECHALI! Miała tam miejsce majmocniejsza jak dotąd scena w całym serialu. Rozpoczynająca, prawdopodobnie, najmocniejszy wątek. Niby ostrzegali, że będzie ostro, ale ja nie byłem przygotowany. I nie wiem, czy do produkcji takiej jak "Downton" pasują podobne zagrywki.

Że najmocnejsza, nie sposób się nie zgodzić, ale serial ma to do siebie, że nie stroni od kodejmowania kontrowersyjnych tematów. Pewnie, nigdy nie są one pierwszoplanowe, nie stanowią esencji tego, co twórcy chcą pokazać, bo ci ostatni najwyraźniej starają się nie popaść w tanie szokowanie (zresztą ten wątek też pewnie nie stanie się wiodącym), ale gdzieś w tle już niejednokrotnie przewijały się takie kwestie, jak homoseksualizm, skrajny konserwatyzm dzielący społeczeństwo na nad- i podludzi (tutaj prym wiedzie Carson, którego, jako zabawnego gbura zazwyczaj nie bierze się na poważnie, ale który nieraz mówi rzeczy skrajnie niedopuszczalne w ustach kogokolwiek żyjącego współcześnie), seks przedmałżeński, mezalianse i tak dalej. W czasach, o których serial traktuje i wcześniejszych nadużywanie dominującej pozycji w relacji zależności (służba wywodząca się z niskich klas podległa praktycznie bezkarnym przedstawicielom klas wyższych, wiadomo) najpewniej nie było niczym rzadkim (to najpewniej daleko idący eufemizm). A skoro serial chce oddawać specyfikę epoki (a taki zdaje się mieć cel, bardzo często pod warstwą lukru chowając krzywe zwierciadło), omawiany wątek do niego pasuje i nie odczułam, by ktokolwiek jakoś strasznie "pojechał".
Choć czysto emocjonalnie mnie to oczywiście ruszyło.
dworkin - 2013-10-10, 15:12
:
Serial homoseksualizmu zaledwie dotknął, niemal niczego z nim nie robiąc. Konserwatyzm Carsona leży w specyfice epoki, która właśnie przemija, i jest traktowany tak samo z przymrużeniem oka (i pewnym liberalizmem), co orientacja Thomasa. Jak sama rzekłaś - to drugi plan. Cały czas prawisz jednak o tematyce - po prostu podejmowanych tematach. Ja mówię o estetyce, wizualizacji zdarzeń. Gdyby wspomniana akcja została tylko wspomniana, nie zrobiłaby na nikim takiego wrażenia. Ona została jednak pokazana z całym dobrodziejstwem inwentarza (no, prawie, gdzie trzeba pozwoliła działać wyobraźni). I takiego pokazania w "Downton" jeszcze nie było - skąd flejm w sieci. Bo nie tylko ja zostałem tą sceną zmiażdzony - bardzo wielu internautów zarzuca twórcom prostacki skok na oglądalność (google it). Po prostu - ta scena nie pasuje do wypracowanego charakteru produkcji. Sądzisz, że dlaczego nie byłem na nią przygotowany? Bo odpalając kolejny odcinek nastawiłem się na określony rodzaj widowiska. Nie mówię przy tym, że ta akcja była zupełnie be, bo, ekranowo, była dobra. Nad tym jednak, czy coś takiego powinno znaleźć się w "Downton", muszę jeszcze podumać.
Jezebel - 2013-10-10, 15:43
:
Tak jak mówiłam - moim zdaniem pasuje do serialu, bo pasuje do realiów, w których go osadzono. A w kontekście tonu, jaki "Downton Abbey" dotychczas przyjmowało... Tu rzeczywiście taki krok może dziwić, ale skok na oglądalność? Nawet mi to do głowy nie przyszło. Raczej byłam nieco zaskoczona odwagą twórców, bo dotąd rzeczywiście o kontrowersjach raczej mówiono, niż je pokazywano. Pozytywnie, jeśli w tym kontekście w ogóle można tak powiedzieć.
Romulus - 2013-10-10, 20:42
:
Obejrzałem - nie podobało mi się to. Nie lubię, jestem rozczarowany sięgnięciem po taką "broń" fabularną.

A co do "Downton Abbey" - nie sądzę, aby to był serial, który jakoś wiernie przedstawia Dawne Czasy. To raczej serial pisany z sentymentem do nich. Z chęci pamiętania tego dobrego w starym porządku. Gdzie każdy znał swe miejsce. A nawet w tym niby skostniałym świecie była przestrzeń do awansu społecznego: od lokaja po podkamerdynera a na końcu kamerdynera. Od służącej, do pokojówki. Społeczeństwo klasowe było sprawiedliwe, bo nad wszystkim czuwał taki pan jak lord Robert, który był ostoją tego porządku, autorytetem, głową rodziny i głową lokalnej społeczności.

Jednostki, które przeciwko temu systemowi się buntują, na ogół kończą nieciekawie. Poza tą pokojówką z pierwszego sezonu, która została sekretarką. Ale i jej do emancypacji jeszcze daleko, zresztą wątek został porzucony. Branson - on też doznał awansu społecznego. Choć na początku był buntownikiem z socjalizmem w głowie. Chciał wywracać stary porządek. Ale ten porządek go wchłonął (nie w sposób naturalny, tylko... hmm..., bocznymi drzwiami), obłaskawił. Teraz chłopak czuje znowu, że nie jest na miejscu. Ale wątpię, aby był dla niego powrót do buntowniczej rewolucyjnej młodości. Raczej będzie postacią tragiczną, rozdarty między przeszłością a teraźniejszością, do której nie może się dopasować, jak sam odkrył.

Tak ten świat wygląda z perspektywy Juliana Fellowesa. Ale czy to był realny obraz tego starego porządku? Śmiem wątpić. Nie wiem, czy serial będzie w stanie, czy ma ambicję, pokazać "upadek" tego systemu, postępującą demokratyzację społeczeństwa.

Arystokracja w "Downton Abbey" żyje obok realnego świata, który już przecież w latach 20-tych XX wieku nabrał rozpędu. Reformy polityczne szybko wywróciły system klasowy. I pewnie obowiązuje on w jakiejś formie do dziś.

Przecież w Anglii żyją jeszcze potomkowie starych szlacheckich rodów jeszcze z czasów Plantagenetów i mają się bardzo dobrze. 11 książę Northumberland - Henry Percy (od wieków Percy) zmarł w 1995 r. jako jeden z największych posiadaczy ziemskich w UK. http://pl.wikipedia.org/w..._Northumberland


Ale nie jest to ten sam porządek jak w 1922 r. Po II wojnie światowej takie posiadłości jak Downton Abbey już nie miały jak na siebie zarabiać. Co zresztą już widać teraz w serialu - kwestia podatku spadkowego. Tyle, że w serialu Jakoś To Rozwiążą. I to jest właśnie klucz do tego świata wykreowanego przez Fellowesa. W nim Stary Porządek znajduje sposób na istnienie.

Nie wiem, ile jeszcze serii planują nakręcić. Ale w końcu ponura rzeczywistość zapuka w okna tej posiadłości.

EDIT: odnośnie tych Percych to 1 książę Northumberland http://pl.wikipedia.org/w..._Northumberland Był Dudleyem. Ale jak prześledzić jego drzewo genealogiczne to spokojnie można dojść do Plantagenetów i - znowu - Percych. Skończyłem niedawno książkę o Wojnie Dwóch Róż i tam też piszą o Percych. Ich konflikt z Nevillami był głośny w Anglii już w XV wieku.
A obecny, 12 książę Northumberland - to nadal wielki posiadacz ziemski: http://pl.wikipedia.org/w..._Northumberland No i Percy :)

A to tylko jeden ród. Znalazłoby się jeszcze kilka, które przetrwały do czasów współczesnych a ich prawa do angielskiego tronu, jakby się trzymać ściśle litery prawa (która zaburzona została już za czasów Plantagenetów), mają większe niż królowa Elżbieta II i cała dynastia Windsorów razem wzięta :)
Jezebel - 2013-10-10, 22:41
:
Romulus napisał/a:
A co do "Downton Abbey" - nie sądzę, aby to był serial, który jakoś wiernie przedstawia Dawne Czasy. To raczej serial pisany z sentymentem do nich. Z chęci pamiętania tego dobrego w starym porządku. Gdzie każdy znał swe miejsce. A nawet w tym niby skostniałym świecie była przestrzeń do awansu społecznego: od lokaja po podkamerdynera a na końcu kamerdynera. Od służącej, do pokojówki. Społeczeństwo klasowe było sprawiedliwe, bo nad wszystkim czuwał taki pan jak lord Robert, który był ostoją tego porządku, autorytetem, głową rodziny i głową lokalnej społeczności.

Może i byłoby tak, jak mówisz, gdyby nie to, że serial za pomocą niektórych bohaterów subtelnie i inteligentnie, ale jednoznacznie z tego porządku "dawnych czasów" ironizuje :)
Romulus - 2013-10-11, 07:10
:
To prawda. Ale to ciepła ironia a nie np. mruganie do widza "patrz, jaki to był absurdalny system społeczny" lub krytyka społeczna. Od krytyki społecznej ten serial trzyma się z daleka.

Już bliższy realizmowi wydaje się być serial "The Village", który przedstawia podgląd znacznie szerszy niż "DA", bo na przykładzie małej społeczności przedstawia losy wszystkich jej warstw. Od tej najniższej, najemnych pracowników, drobnych rolników, mieszczan, ziemiaństwa. Jest bardziej surowy i ostry. Choć to także nie jest jakiś dramat społeczny, tylko po prostu opowieść o epoce. Pierwszy sezon kończy się po I wojnie światowej. Kolejne mają dociągnąć fabułę aż do czasów Margaret Thatcher. Polecam. Nie ma tam jakiejś glamour fabuły jak w "DA". Ale to ciekawy serial, świetnie obsadzony.
Jezebel - 2013-10-11, 08:26
:
Romulus napisał/a:
To prawda. Ale to ciepła ironia a nie np. mruganie do widza "patrz, jaki to był absurdalny system społeczny"

A widzisz, ja odnoszę dokładnie odwrotne wrażenie - że to mruganie o takim właśnie wydźwięku. Subtelne i nienachalne, ale jednak inteligentnie krytyczne wobec specyfiki epoki.
dworkin - 2013-10-11, 15:15
:
Zgadzam się z Romulusem, "Downton" to nie ironia na tamte dni. Nic na to nie wskazuje. Serial z umiarkowaną powagą i dostojeństwem, ale również ciepłem, prezentuje pewną wizję minionej epoki. Po co miałby jednocześnie ją wyszydzać? To byłby sprzeczny dualizm. Zresztą podśmiechujki z Carsona jeszcze o niczym nie świadczą, bo w przypadku Lorda Crawleya nie było już żartów, zmiany zostały wymuszone, choć bez wielkiego oporu. No i na koniec - bezzasadne jest ideologiczne wyśmiewania dawnych dni przez pryzmat dzisiejszych standardów. Szydera ideolo ma sens tylko, gdy odnosi się (w jakiś sposób) do aktualnych układów.

Jeśli jednak w serialu ma miejsce jakakolwiek liberalna propaganda, to odbywa się ona nienachalnie, właśnie przez powolną akceptację zmian w Downton. Bo ostatecznie nikt nie rozdziera szat, rodzina Crawleyów przyjmuje nowe obyczaje. Godzi się z nimi jakby z czymś mimo wszystko właściwym.
Romulus - 2013-10-11, 15:36
:
dworkin napisał/a:
Jeśli jednak w serialu ma miejsce jakakolwiek liberalna propaganda, to odbywa się ona nienachalnie, właśnie przez powolną akceptację zmian w Downton. Bo ostatecznie nikt nie rozdziera szat, rodzina Crawleyów przyjmuje nowe obyczaje. Godzi się z nimi jakby z czymś mimo wszystko właściwym.

I to też jest w jakiś sposób realistyczne. Bo przecież nie wszystkie arystokratyczne rody upadły, w tym sensie, że zbiedniały i arystokraci musieli zabrać się do pracy na swoje utrzymanie.

Z innej beczki. Co angielski serial to angielski. Jak mówią o znakomitym winie, to także je pokazują: Haut-Brion, czy Chateau Margaux. I już każdy, kto odrobinę zna francuskie wina wie, że chodzi o najwyższą półkę.

W tych hamerykańskich serialach snobizmem jest zamawianie Chateau La Tour i to jeszcze z jakiegoś kosmicznego rocznika :) Mogliby się przestać pławić w kompleksach i zacząć, dla odmiany, zamawiać jakieś boskie roczniki własne. Na przykład Roberto Mondavi czy inne, które wygrywały ślepe degustacje z nobliwymi francuskimi killerami :)
MrSpellu - 2013-10-15, 11:46
:
Przed chwilą skończyłem oglądać trzeci odcinek czwartej serii. No i gdzie tu pojechali? Cała sytuacja była jak najbardziej wpisana w realia.
dworkin - 2013-10-15, 11:54
:
Ale nie w charakter (estetykę itp.) produkcji. No i nikt mnie wcześniej nie ostrzegł :P Zasiadając przed ekran spodziewałem się widowiska konkretnego rodzaju, stąd moje OMG.
MrSpellu - 2013-10-15, 12:47
:
Bo ja wiem czy nie pasuje? A turecki ambasador, który zszedł na zawał w trakcie harców z lady Mary pasował do estetyki produkcji?
dworkin - 2013-10-15, 13:06
:
Właściwie to syn tureckiego ambasadora. I tak, mieścił się w granicach określonej normy :P
MrSpellu - 2013-10-15, 16:53
:
Ale zauważ, że twórcy serialu tym sposobem mają pretekst, by pokazać kolejny wycinek obyczajowości epoki.
Jezebel - 2013-10-15, 20:48
:
MrSpellu napisał/a:
Przed chwilą skończyłem oglądać trzeci odcinek czwartej serii. No i gdzie tu pojechali? Cała sytuacja była jak najbardziej wpisana w realia.

Uf, bo już zaczynałam mieć wrażenie, że jakiś inny serial oglądam :P
dworkin - 2013-10-16, 11:57
:
MrSpellu napisał/a:
Ale zauważ, że twórcy serialu tym sposobem mają pretekst, by pokazać kolejny wycinek obyczajowości epoki.

Tak, mogą pokazać patriarchalny charakter odbioru spraw damsko-męskich. Nie jest to jednak clue "Downton Abbey". Serial kadzie nacisk na klasową strukturę społeczeństwa i jej konsekwencje. Wspomniane zdarzenie wpisałoby się w nie, gdyby dotyczyło interakcji na linii panowie - służący. Nie jest więc jakoś specjalnie właściwe dla tamtej epoki. Pewnie było wtedy mniej oburzające, a jednak już od XIX wieku zakazane prawnie.

Mój wniosek - scenarzyści chcieli podkręcić temperaturę. To już czwarty sezon, trzeba było więc zaaplikować nowe emocje. Których jednak nie da się cofnąć i "Downton" od tamtego tygodnia nie jest już dokładnie tym samym serialem, co wcześniej. Ale tak bywa. Czy to dobrze? Wielu stwierdzi, że tak. Wielu stwierdzi, że nie.
Romulus - 2013-12-04, 21:08
:
Nie jestem usatysfakcjonowany 4 sezonem. Czeka nas jeszcze odcinek świąteczny za jakieś trzy tygodnie. Może tam pojawi się jakiś epilog niektórych wątków. Choć kwestia zdobywania lady Mary wydaje się być rokująca na sezon 5. Ale Julianowi Fellowesowi zdarza się szybko pointować poszczególne wątki. Mój brak satysfakcji wynikał z wątku Anny i Batesa - od Zdarzenia mi się to nie podobało. I tak zostało już do końca. Jeśli o mnie chodzi, to była skucha tego sezonu. Ale wynikało to z moich własnych "upodobań" fabularnych. Nie cierpię tego typu wątków. Rose też mnie irytowała. Ale to wynikało z naiwności tej postaci. Tom "Socjalista" też był irytujący, szczególnie kiedy uległ słabości. Z tym swoim niepozbieraniem się, hamletyzowaniem itp. Ale chyba postać wyszła już z zakrętu życiowego zatem w 5 sezonie rozwinie się jego wątek. W kierunku oczywistym chyba. I nie wiem też, dlaczego Fellowes tak nie lubi lady Edith. Ile jeszcze razy ją skopie życie w tym serialu?

Generalnie uwielbiam wciąż lady Mary i mam maślane oczy na jej widok.

Ale królową tego świata jest Maggie Smith. Na wieki wieków. Gdyby przyszło umrzeć lady Grantham to nie wiem, czy będzie sens oglądania tego serialu bez tej postaci.
rybieudka - 2013-12-05, 10:21
:
Romulus napisał/a:
Generalnie uwielbiam wciąż lady Mary i mam maślane oczy na jej widok.


Z żoną używamy terminu "lady Mary" na określenie wyrazu twarzy osoby kompletnie nie ogarniającej co się w zasadzie dzieje :-P

Romulus - 2013-12-07, 16:23
:
Zapowiedź świątecznego odcinka. Oj, ładnie, ładnie, debiut Rose, rodzina z Hameryki (Paul Giamatti!). Nie mogę się doczekać.
http://player.vimeo.com/video/81186509
Romulus - 2014-01-06, 11:02
:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
http://www.funnyordie.com...ichelle-dockery

Pod koniec spoiler dla tych, którzy nie wyszli jeszcze poza sezon 3.

A propos, muszę w końcu obejrzeć odcinek świąteczny.
rybieudka - 2014-01-07, 08:00
:
Romulus napisał/a:
A propos, muszę w końcu obejrzeć odcinek świąteczny.

O czymś mi właśnie przypomniałeś ;)
Cintryjka - 2014-01-07, 12:02
:
To chyba najlepszy odcinek tego słabiutkiego sezonu.
MrSpellu - 2014-01-07, 12:40
:
Chyba pomyliłaś tematy, nie powiedziałbym by ten sezon był słabiutki.
Fidel-F2 - 2014-05-15, 06:00
:
Obejrzałem pierwszy odcinek. Mało mnie nie zemdliło. Jakież to obrzydliwe i odrażające. Świat krańcowo rzygawiczny.
MrSpellu - 2014-05-15, 06:37
:
Świat jest taki nieodgadniony. Podejrzewam, że to co uznałeś za odpychające dla mnie "robi" ten serial.
Fidel-F2 - 2014-05-15, 06:45
:
możesz jaśniej? 'nieodgadniony'? co 'robi' ten serial?

nie twierdzę, że jest zły, oglądam dalej, po prostu pokazuje upadek człowieka
MrSpellu - 2014-05-15, 07:03
:
A to się nie zrozumieliśmy. Myślałem, że odrzucił Cię setting i to mnie zdziwiło (temu świat nieodgadniony, ale nasz, a nie świat przedstawiony).
Fidel-F2 - 2014-05-15, 07:45
:
Uważam, że rodzaj stosunków społecznych ukazanych tu, jest jednym ze szczytowych osiągnięć najczarniejszej strony człowieka. Oczywiście świat nigdy nie był i nigdy nie będzie sprawiedliwy, naiwnością byłoby sądzić inaczej. Jednak sposób oceny człowieka oraz rodzaj i metoda usankcjonowania tego stanu w świadomości ludzi wywołują we mnie najgłębszą pogardę. Trudno w moim oglądzie o bardziej żałosnego człowieka niż ten, który czerpie dumę z własnego tytułu szlacheckiego. Trudno mi znaleźć człowieka mniej godnego szacunku niż królowa angielska.
Fidel-F2 - 2014-05-15, 12:16
:
Pierwszy sezon za mną. Wzruszający. Irytuje tylko nieudolność czarnych charakterów, jakież piękne by były dramaty gdyby cokolwiek im się udało. W związku z tym lekkie przerysowanie w stronę pastelowej kolorystyki. Szkoda. No i Mary, siadałbym jak na czereśni.
Romulus - 2014-05-15, 15:22
:
Wreszcie ktoś podziela zauroczenie lady Mary :)
Ja wciąż mam w odwodzie odcinek świąteczny po 4 sezonie. Ale już czas go obejrzeć.
Fidel-F2 - 2014-05-16, 15:15
:
Drugi sezon. Zasadniczo to samo co w pierwszym. Odrobinę za słodko, niedużo ale jednak. Maggie Smith wdeseczkowa.

No to biorę się za trzeci.
Fidel-F2 - 2014-05-16, 16:31
:
btw, jak jest z kolejnością specjalnych odcinków względem regularnych serii?
MrSpellu - 2014-05-16, 16:41
:
Po każdym sezonie (prócz pierwszego) jest CS, który trzeba obejrzeć przed rozpoczęciem nowego sezonu.
Fidel-F2 - 2014-05-16, 16:52
:
dzienks, mało brakowało

a jaki tytuł ma po drugim sezonie
MrSpellu - 2014-05-16, 17:13
:
02x09 Christmas Special: Christmas at Downton Abbey :)
Fidel-F2 - 2014-05-16, 22:16
:
Dorwałem. Poryczałem się trzy razy, lecę dalej.
MrSpellu - 2014-05-16, 22:44
:
Przerażasz mnie.
Fidel-F2 - 2014-05-19, 10:03
:
Poszedł trzeci, trochę dłużej to trwało, nie miałem wiele czasu. No to specjal i lecimy czwarty.
Romulus - 2014-09-21, 12:27
:
Dziś premiera 5 sezonu. I w końcu obejrzałem odcinek świąteczny. "Zwroty akcji" były ciekawe tylko w wątku lady Mary, która - by tak rzec - otworzyła się oficjalnie na nowe możliwości :) W pozostałym zakresie intryga z listem była uroczo prosta i - na swój sposób - przewidywalna. Ale przecież ten serial nie słynie z kunsztownych intryg. Postacie nie zmieniły się za bardzo. Thomas nadal jest wrednym chujkiem o dosyć mało wyrafinowanym talencie do intryganctwa. Lady Edith sterana nieszczęściami, w końcu może się pozbiera. Branson w końcu zauważył, że się zmienił i nie jest już tym, kim był i znalazł się jako członek nowego starego świata. Ale wątek z nauczycielką socjalistką pewnie powróci.

Trochę świeżości wniosło pojawienie się amerykańskiej ekipy. Choć może naczytałem się za dużo Henry Jamesa, ponieważ byłem trochę zawiedziony, że zderzenie brytyjskiego konserwatywnego porządku high society z amerykańskim nieokrzesaniem wypadło trochę blado. W zasadzie nie wyszło poza komizm sytuacyjny, który gwarantowała Maggie Smith i Shirley McLane. Paul Giamatti miał jedną fajną scenę z księciem Walii. A poza tym jego wątek poszedł w stronę mało przekonującej przemiany. Ale ujdzie.

Ciekawe co przyniesie sezon piąty. Liczyłbym na to, że popchnie trochę wydarzenia do przodu jeśli chodzi o czas. Akcja odcinka specjalnego toczyła się w 1923 r. Zmiany, które mają nadejść do Downton wraz z "upadkiem" starego porządku feudalnego mogłyby w końcu nadejść. Choć zakładam, że nie zranią za bardzo.
Romulus - 2014-10-13, 21:24
:
Stosik książek przy łóżku przestał się już chwiać, zatem zaczynam nadrabiać zaległości. Choć akurat z tym serialem spieszył się nie będę.

Po pierwsze, wciąż jest ładny i gwarantuje miłą rozrywkę. Dla oka. I dla ucha - ten piękny język.

Po drugie - niewiele się w nim dzieje, ale to akurat nie zarzut. Po prostu miło wpadać do Downton, aby zobaczyć co się wydarzyło. A że odcinków mało to i ilość wizyt ograniczona.

Po trzecie - teraz będą zarzuty.

Sezon piąty startuje w 1924 r. Liczyłem na większy przeskok w czasie. Zawiodłem się. A dodatkowo, zaczęli mnie irytować bohaterowie. Pierwszy do odstrzału (wysłania go do Ameryki, aby już nie wrócił, bo chyba limit śmierci już wyczerpano) - jest Branson. Już już miałem nadzieję, że przestanie hamletyzować i biedzić się nad swoim losem człowieka, Który Nie Może Odnaleźć Swojego Miejsca. A tu znowu zaczął te swoje smutki. Niech przejdzie wreszcie do obozu Granthama i określi swoje życie jakoś. Bo ten szykowany mu związek z nauczycielką to może być niewypał, dla niego :) Albo pierwszy krok do pozbycia się go z serialu. Na to liczę bardziej.

Kolejna bohaterka - wspomniana nauczycielka. Tak przemądrzałej, irytującej prostaczki dawno nie widziałem na ekranie. Jest towarzyskie "puszczanie pyerdów" było tak żenujące, że trzymałem kciuki za Granthama. Zresztą miał on rację, pospólstwo z towarzystwem - zły pomysł. Pewnie to miało wnieść jakiś powiew świeżości, być sygnałem zmian, ale kiepsko to wypada na razie. A może i nie? Może "zmiana" ma mieć taką antypatyczną twarz? Jeśli tak to jestem konserwatystą i przegoniłbym wówczas tych wszystkich socjalistów psami.

Lady Edith - niech z nią wreszcie coś zrobią. Dlaczego przez cały serial trwa festiwal pastwienia się nad tą bohaterką? To już jest nudne i irytujące momentami.

Na szczęście, jest lady Mary i jej, ekhm... otwarcie się na nowe możliwości, którego się nie spodziewałem aż takiego :) Trzymam kciuki za moją ukochaną, od początku, bohaterkę tego serialu :)

Stałe elementy - czyli lady Grantham. Maggie Smith nadaje temu serialowi uroku i odziera go z nudy, w którą czasami popada. Bez niej nie będzie tego serialu.

"Downstairsi" - Thomas, antypatyczny gej, udał się w tym serialu znakomicie. Szkoda, że te jego intrygi takie kiepskie.

Tyle po pierwszym odcinku 5 sezonu.
Romulus - 2014-11-27, 17:05
:
Jestem dopiero w połowie piątego sezonu i nadal warczę jak wściekły, kiedy dwa wątki pojawiają się w tym serialu. Pierwszy - zbolała lady Edith. Mam już tego serdecznie dosyć, kiedy wciąż i wciąż rzucają jej kłody pod nogi. Ile jeszcze ta biedna dziewczyna musi znieść? :)

Drugi wątek - wulgarna nauczycielka-socjalistka. Jeśli tak się zachowywali socjaliści w latach 20-tych XX wieku, to nic dziwnego, że zbierali po plecach razy. Nieokrzesana, przemądrzała, wprowadzono ją do serialu po to aby "rozhuśtać" Toma. Finał sezonu jeszcze przede mną, ale nie zdziwię się, kiedy wyjedzie do Hameryki. I krzyż mu na drogę.
Romulus - 2014-12-20, 22:03
:
Dobre!
https://www.youtube.com/watch?v=ryo7fqdmcGQ
https://www.youtube.com/watch?v=dO4UMQIsCW0
Maggie Smith jest w stanie ukraść show każdemu! :mrgreen:
Romulus - 2015-01-19, 20:19
:
Wreszcie obejrzałem wszystkie odcinki najnowszego sezonu, łącznie ze świątecznym. Mogę krótko podsumować. Sezon był słaby. Serial stoi w miejscu, choć nieco się wydarzyło pod koniec. Na plus należy zaliczyć rozwiązanie wszystkich męczących wątków z tego i poprzedniego sezonu: Toma i Batesów. Ten drugi wątek to największa porażka w tym sezonie. Irytujący, męczący, przekombinowany i będący chyba dowodem jakiegoś uwiądu twórczego Juliana Fellowesa. Nie oczekiwałem, że będzie szedł w kierunku "Gosford Park" (niedawno sobie przypomniałem ten znakomity film). Ale ten sielankowy klimat, który tworzy w tym serialu przydusza fabułę. Przydałoby się trochę skoczyć do przodu z fabułą, zacząć szósty sezon kilka lat później (w co wątpię, bo musieliby pewnie uśmiercić postać graną przez Maggie Smith). A jeśli nie, to wpuścić tam trochę zmian. Bo, na razie, głównie się o nich tylko mówi w tym serialu. A one same omijają spokojną i sielską krainę Downton Abbey szerokim łukiem.

Fakt, pojawiła się ta socjalistyczna idiotka. Coś tam Daisy chodziło po głowie. Tu i ówdzie przebąkiwano, że stare czasy odchodzą (głównie wśród służby, kiedy okazywało się, że gdzieś indziej w domostwach zwalniają albo ograniczają służbę). Były jakieś próby patrzenia w przyszłość na wypadek, gdyby i Downton miało "upaść". Ale to za mało. Zwłaszcza że zaraz zachmurzone niebo się rozwiewało i wracała sielanka.

Ale mogę sobie narzekać. A i tak szósty sezon obejrzę. Tylko jeśli zrobią powtórkę z rozrywki z wątkami jak z telenoweli to może to będzie mój ostatni sezon z tym serialem.
martva - 2015-01-28, 13:46
:
Zaczęłam oglądać trochę przez rodziców, jak jednym okiem obejrzałam scenę z tureckim dyplomatą. No i przez lady Violet, wiadomo, jest cudowna. Ostatni sezon trochę słabszy, ale i tak będę oglądać dalej, z czystej ciekawości co tam wymyślą i co znów wyknuje lady Mary.
Romulus - 2015-03-20, 23:52
:
Świeży news: 6 sezon będzie finałem serialu http://www.vanityfair.com...ng-sixth-season
Romulus - 2015-08-29, 23:57
:
Zwiastun finałowego sezonu: https://www.youtube.com/watch?v=WPwaCjE8DcY Na szczęście, to już koniec. Ale jednak: chlip, chlip.
Fidel-F2 - 2015-08-30, 07:06
:
Ja gdzieś po drodze odpadłem, tzn dooglądałem co tam wtedy było do dooglądałem a później już mi się nie chciało. I jak tak sobie teraz dumam, nie jestem ciekaw. Ale pierwsze sezony, z dużą przyjemnością.
dworkin - 2015-08-30, 10:57
:
Dla mnie to serial o zmianie struktury klasowej zachodniego świata, o której pisze np. Piketty. Nostalgia, że Crawleyowie upadają wraz z nią, ale bardzo dobrze, że tak się w ogóle stało. Przynajmniej przeszli przez to z klasą. I o tym dokładnie jest "Downton Abbey" - o odejściu z klasą. Świetny zwiastun.
Romulus - 2015-10-06, 18:52
:
Pierwszy odcinek finałowego sezonu za mną. Gdyby nie wątek Batesów - to by mi się podobało bardzo. Na szczęście, to męczenie buły z nimi dobiegło już końca. Wszystko inne - świetne. Ale i tak cieszę się, że to już koniec serialu. I koniec epoki :) bo fabuła pierwszego odcinka bardzo dobitnie to zapowiedziała.
Romulus - 2016-03-07, 18:54
:
Ostatni sezon był chyba lepszy niż dwa poprzednie razem wzięte. Obejrzałem w końcu odcinek finałowy - wyemitowany w święta. Można rzec, że tego wszystkiego należało się spodziewać. Ale nie powstrzymało to moich zębów przed bólem z powodu tego lukru wylanego w finale. Mimo wszystko jednak, będę ten serial darzył sentymentem. Choć "stoczył się" w stronę stylowej opery mydlanej rodem z Wielkiej Brytanii.
Misiel - 2018-04-20, 18:31
:
Dzisiaj skończyłem oglądać czwarty sezon. Najlepsza telenowela jaką widziałem. Tylko dla niej utrzymuje showmax. Niemniej jednak to wciąż telenowela, która w dodatku od odcinka świątecznego 3 sezonu staje się coraz bardziej miałka fabularnie (przy utrzymaniu maestrii realizacyjnej). Z tego co czytam sezon 5 jest zdecydowanie najsłabszy. Stąd moje pytanie, czy sezon 6 wart jest tego, żeby przebijać się przez jego poprzednika, czy lepiej porzucić DA i zabrać się za Terror/Killing Eve/Koronę królów?
Fidel-F2 - 2018-04-20, 18:47
:
Gdzieś na etapie czwartego sezonu porzuciłem, nie tęsknię.
Romulus - 2018-04-20, 18:52
:
Misiel napisał/a:
Dzisiaj skończyłem oglądać czwarty sezon. Najlepsza telenowela jaką widziałem. Tylko dla niej utrzymuje showmax. Niemniej jednak to wciąż telenowela, która w dodatku od odcinka świątecznego 3 sezonu staje się coraz bardziej miałka fabularnie (przy utrzymaniu maestrii realizacyjnej). Z tego co czytam sezon 5 jest zdecydowanie najsłabszy. Stąd moje pytanie, czy sezon 6 wart jest tego, żeby przebijać się przez jego poprzednika, czy lepiej porzucić DA i zabrać się za Terror/Killing Eve/Koronę królów?

Co do "Terroru" - to się nie wypowiem. Jeszcze. :) "Killing Eve" jest coraz lepiej rozwijającą się fabułą, ale znajduje się jeszcze na początkowym etapie. Za to "Downton Abbey" warto obejrzeć do końca. Wytrzymałeś tyle, wytrzymasz resztę. :mrgreen: Zwłaszcza że wszystko kończy się dobrze solidną dawką serialowego cukru. :mrgreen: To nie jest spoiler. Sam sobie odpowiedz na pytanie - ile oper mydlanych obejrzałeś do końca? Ile z nich miałeś szansę obejrzeć do końca? :mrgreen: To wyśmienite guilty pleasure.
Misiel - 2018-04-20, 22:52
:
Wydaje mi się, że w dawnych czasach obejrzałem na RTL 7 całe Sunset Beach, a to było naprawdę chore gówno. Odsapnę chwilę przy Rayu Donovanie i spróbuję ten 5 sezon.
Cintryjka - 2018-04-21, 09:18
:
Końcówka DA była znacząco słabsza, niemniej, obejrzeć się dało (a taki na przykład Ray Donovan w 5 sezonie już dno przebił, zarówno w przenośni, jak i niemalże dosłownie).
ASX76 - 2018-04-21, 10:28
:
Misiel napisał/a:
czy lepiej porzucić DA i zabrać się za Terror/Killing Eve/Koronę królów?



Wymienioną powyżej "Koronę królów" traktuję jako żart, bo kupsko to straszne. Oglądanie grozi wypaleniem oczu, uwiędnięciem uszu i obumarciem mózgu ;)

Ze swojej strony z całego serca polecam francuskie "Biuro szpiegów", o ile jeszcze nie było... A jeśli tak, to izraelską "Faudę", która zaszokowała wielu widzów nietypowym podejściem do tematu, wszak kto to widział, żeby nawet terroryści byli normalnymi ludźmi...
Co do nowości, niewątpliwie "Counterpart" jest wart grzechu, mimo iż finał sezonu pozostawia do życzenia.
Romulus - 2018-04-21, 11:14
:
"Fauda", owszem, świetna, ale bez przesady z tym szokowaniem. Poza tym widać, że to serial tanio zrobiony (jeśli chodzi o scenografię). Zaś od zakończenia pierwszego sezonu "Counterpart" to weź się, Trybunie, odessij. :mrgreen:

Niemniej, nie wiem jak te seriale mają się do "Downton Abbey". Wrzuciłbyś jakieś polecanki typu guilty pleasure a nie coś z zupełnie innej bajki. :)
Misiel - 2018-04-21, 11:37
:
Cintryjka napisał/a:
Końcówka DA była znacząco słabsza, niemniej, obejrzeć się dało (a taki na przykład Ray Donovan w 5 sezonie już dno przebił, zarówno w przenośni, jak i niemalże dosłownie).


Z RD jestem dopiero na drugim sezonie. Główny wątek nie jest specjalnie interesujący, ale nadrabia kreacją postaci (Ray, a zwłaszcza Mickey!). Trochę zasmucasz opinią o dalszym rozwoju tego serialu. Przy tym natłoku nowości raczej nie będę ciągnął go na siłę jak zacznie mi doskwierać spadek jakości.

Romulus napisał/a:

Niemniej, nie wiem jak te seriale mają się do "Downton Abbey". Wrzuciłbyś jakieś polecanki typu guilty pleasure a nie coś z zupełnie innej bajki. :)


Unreal. Tylko gdzie można obejrzeć 3 sezon?
ASX76 - 2018-04-21, 12:09
:
Romulus napisał/a:


"Fauda", owszem, świetna, ale bez przesady z tym szokowaniem.

Poza tym widać, że to serial tanio zrobiony (jeśli chodzi o scenografię).

Zaś od zakończenia pierwszego sezonu "Counterpart" to weź się, Trybunie, odessij. :mrgreen:

Niemniej, nie wiem jak te seriale mają się do "Downton Abbey". Wrzuciłbyś jakieś polecanki typu guilty pleasure a nie coś z zupełnie innej bajki. :)



1. Ale bez przesady z tą ignorancją... Proszę sobie poczytać, jak serial został odebrany w Izraelu...

2. A cóż to ma za znaczenie? Najważniejsze jest to, że serial bardzo sensowny... Chcesz Pan drogo, to leć do Neflixa, który nader często rozmija się z jakością...

3. Zakończenie sezonu jest "po najmniejszej linii oporu". Jak na serial dobrej klasy powinno być lepsze, niż przewidywalny "standardzik"... :-P

4. Każdy ma swoje "bajki", (nie)prawdaż? ;)
No dobra, rzucę jednym tytułem: "Sneaky Pete" :-P
Romulus - 2018-04-21, 14:42
:
Misiel napisał/a:
Unreal. Tylko gdzie można obejrzeć 3 sezon?

Chyba nie w Polsce. Jesteś skazany na Internet. Ale nie wiem, czy warto. Trzeci sezon to słabizna. Może coś zmieni zakończenie, ale nie sądzę. Wyprztykali się fabularnie w 2 sezonie i teraz zostało już tylko kanibalizm.

Nie wiem, jakie reakcje wzbudziła "Fauda" w Izraelu, ale w Europie raczej nie ma takiej siły i tak nie rezonował. Ale może gdybym był Izraelczykiem, to mocniej odczułbym to uderzenie. Niemniej serial jest niezły, ale bez szału.

"Sneaky Pete" jako guilty pleasure? Nie jestem wielkim fanem tego serialu, za drugi sezon zabieram się z oporami i może się nie zabiorę szybko - ale guilty pleasure to ja bym go nie określił.
ASX76 - 2018-04-21, 18:08
:
Romulus napisał/a:


Nie wiem, jakie reakcje wzbudziła "Fauda" w Izraelu, (..)

Niemniej serial jest niezły, ale bez szału.




1. Ano właśnie... :-P

2.
Romulus napisał/a:
"Fauda", owszem, świetna, ale bez przesady z tym szokowaniem.


To w końcu jak: świetna, czy niezła? //pacnij
Romulus - 2018-04-21, 23:40
:
Co za różnica?
Romulus - 2019-03-28, 07:24
:
Nie czekałem, ale pewnie obejrzę i tak: https://naekranie.pl/aktualnosci/downton-abbey-plakaty-nowego-filmu-na-podstawie-serialu-4077795?gal-0-img=0 Ciekawe, czy będzie znowu soap operowa sielanka? Chyba nie należy się spodziewać znaczącej zmiany "klimatu". Ale mogą mnie zirytować stare dylematy.
Romulus - 2021-11-15, 16:15
:
A zatem drugi film stał się już ciałem. https://www.youtube.com/w...SIjLJJRuc&t=79s Już pierwszy miał bardzo miałką fabułę i przewidywalną aż do bólu. A mimo to sprzedał się w USA tak dobrze, że kolejny był w zasadzie przesądzony już w dniu premiery pierwszego. Tu też zapowiada się miało i przewidywalnie. Trochę szkoda. Serial pod koniec już męczył bułę, ale mimo wszystko zachował urok. Film był nudny. Drugi zapowiada się również nudno.