Zaginiona Biblioteka

Gry komputerowe - War, war never changes

Ł - 2011-02-05, 01:15
:
Fallout 3 + wszystkie dodatki. Coś do czego potrzebny był mi nowy komp. Jest radość - nlezy do tych osób które mimo tego że są uberfanami starych falloutów, bardzo dobrze przyjeli hybrydę Elder Scrolls: Fallout. Kilka kwestii rozwiązano lepiej (kradzież, naprawa), kilka gorzej ale od tego są mody. A ja przepadłem gdzieś na pustkowiach z shotgunem, snajperką i psem. //spell
MrSpellu - 2011-02-05, 12:47
:
Ł napisał/a:
Fallout 3 + wszystkie dodatki. Coś do czego potrzebny był mi nowy komp. Jest radość - nlezy do tych osób które mimo tego że są uberfanami starych falloutów, bardzo dobrze przyjeli hybrydę Elder Scrolls: Fallout. Kilka kwestii rozwiązano lepiej (kradzież, naprawa), kilka gorzej ale od tego są mody. A ja przepadłem gdzieś na pustkowiach z shotgunem, snajperką i psem.

Jak odpalisz Fallout: New Vegas, to nagle stwierdzisz, że F3 jest chujowe.
Poważnie, jest przepaść.
Jander - 2011-02-05, 12:57
:
Z mojej strony chujowość F3 (od pewnego momentu) sprawia, że kompletnie nie mam ochoty sięgnąć po New Vegas.

A w temacie - ze względu na zakupienie nowego sprzętu odrabiam zaległości - w dwa wieczory padły Modern Warfare 1 i 2, w poczekaniu nowy Medal of Honor, Mass Effect, Dragon Age i może Wiedźmin (chociaż nie wiem czy mnie zainteresuje bez znajomości sagi).
Ale póki co Assassin's Creed 2 - co mi przypomniało, że pewnych gier bez pada lepiej nie ruszać. :)
MrSpellu - 2011-02-05, 14:41
:
Jander napisał/a:
sprawia, że kompletnie nie mam ochoty sięgnąć po New Vegas.

Rozumiem, ale gdybyś się kiedyś przełamał, to chyba nie pożałujesz. Tak w zasadzie powinien wyglądać F3, a tryb "jestem hardkorem" to po prostu cud, miód i orzeszki :) Trzeba jeść, pić, spać, a amunicja swoje waży :mrgreen:
Jander - 2011-02-05, 14:49
:
Cóż, dużo bardziej przypadł mi do gustu duchowy spadkobierca Fallouta - Borderlands.
Ł - 2011-02-08, 18:12
:
MrSpellu napisał/a:
Ł napisał/a:
Fallout 3 + wszystkie dodatki. Coś do czego potrzebny był mi nowy komp. Jest radość - nlezy do tych osób które mimo tego że są uberfanami starych falloutów, bardzo dobrze przyjeli hybrydę Elder Scrolls: Fallout. Kilka kwestii rozwiązano lepiej (kradzież, naprawa), kilka gorzej ale od tego są mody. A ja przepadłem gdzieś na pustkowiach z shotgunem, snajperką i psem.

Jak odpalisz Fallout: New Vegas, to nagle stwierdzisz, że F3 jest chujowe.
Poważnie, jest przepaść.

Spoko, robisz mi smaka - ale jeszcze się powstrzymam i posprawdzam co oferują dodatki do Falla. Pewnie wszystkich nie obadam, ale mam chęć na Point Lockout (Fallout/Lovecraft mix) i The Pitt - widoki z tego trilaru mnie jarają - http://www.youtube.com/watch?v=_JhDee5jQeo . Grałeś w dodtki?


Jander napisał/a:
Z mojej strony chujowość F3 (od pewnego momentu) sprawia, że kompletnie nie mam ochoty sięgnąć po New Vegas.

Rozumiem że od "od pewnego momentu" tyczy się głównego wątku gry?
Jander - 2011-02-08, 18:18
:
Ł napisał/a:
Rozumiem że od "od pewnego momentu" tyczy się głównego wątku gry?

Też, również w kwestii ogarnięcia systemu i łażenia po takich samych liniach metra. A po skończeniu głównego wątku w ogóle odechciało mi się grać, a zostały mi cztery dodatki (tylko Anchorage skończone).
Ł - 2011-02-10, 10:45
:
Jander napisał/a:

Też, również w kwestii ogarnięcia systemu i łażenia po takich samych liniach metra.

1. Fabuła mniej więcej odpowiada poprzednim Fallom, czyli, sam goły wątek fabularny nie powala. Ale to się nie liczy po liczy się to co robisz po drodze.
2. System jest ok, parę rzeczy zracjonalizowano (np. naprawe czy skradanie w porównaniu do poprzednich fali)
3. Nikt nie każe Ci chodzić po tunelach metra. Nieliniowość.
Jander - 2011-02-10, 11:06
:
1. Jasne, główny wątek podobnie jak zadania poboczne mają momenty, ale poza paroma zadaniami reszty już nie pamiętam.
2. Nie porównuję z poprzednimi, bo nie skończyłem. Mnie system nie zachwycił ani to FPS ani ten VATS nie zachęca.
3. Da się inaczej wędrować po Waszyngtonie?
MrSpellu - 2011-02-10, 14:41
:
Ł napisał/a:
Grałeś w dodtki?

Tak, takie sobie.
The Pitt, to totalne rozczarowanie. PL ciut lepsze.
Mój ulubiony to BS

A New Vegas to po prostu miód. I nie ma metra ;)
Zresztą...
Tixon - 2011-02-10, 19:02
:
MrSpellu napisał/a:
A New Vegas to po prostu miód. I nie ma metra ;)
Zresztą...

Popieram :)
Spell napisał/a:
:arrow: Gra w zwykłym trybie szybko staje się zbyt łatwa. Tylko Jestem Hardkorem ;)

No w Jestem Hardkorem też po 13 lev jest zbyt prosta.
Ł - 2011-02-10, 23:45
:
Jander napisał/a:

3. Da się inaczej wędrować po Waszyngtonie?

3. A po co wędrować po Waszyngtonie? Jak nie chcesz to nie musisz, ja dotarłem do Rivet City w poszukiwaniu kogoś kto handluje giwerami, idąc wzdłuż rzeki a nie po zabudowaniach (co ciekawe ominełem Three Doga, do którego wróciłem później po zakończeniu głównego wątku). I to mi się podoba w F3, bo jest ogólnie zgodne z duchem Fallotów. W ogóle większą częśc waszyngtonu odkryłem już po zakończeniu gry.

Ale fakt F3 trochę męczy - główny wątek zrobiłem bez pośpiechu zwiedzając dużo mapy, a dodatki (Pitt, Lockout i BC) właściwie przebiegłem znudzony przechodząc przez wrogów jak gorący nóż przez masło, większa uwagę poświęcając na kontemplacje widoków i robienie printscreenów. Pitt zostawiłem na końec bo tam w związku z zabraniem ekwipunku (tak wiem, da się go ocalić, ale to jak podjebaniepowerarmora z Nevarro na początku gry) trochę ciśnienie i zainteresowanie skacze.


New Vegas już jutro. Relacja na gorąco w tym wątku.

Spellu wydziel wątek o Fallach!
Jander - 2011-02-11, 00:05
:
No co za frajda nie zwiedzić Waszyngtonu?
Do Rivet też dotarłem brzegiem. Zresztą wydawało mi się, że radio odwiedza się obligatoryjnie do głównego wątku.
A i polecam Anchorage ze względu na ładne widoczki. Miła zimowa odskocznia.
Ł - 2011-02-11, 02:21
:
Dżąder -No to zaakceptuj metro. Wiem że powinno być bardziej różnorodne (stacje znaczy się) ale jest integralną częścią stolicy. Zresztą to ma uzasadnienie dośc mocne w fabule, czemu trzebałazić jak szczur po metrze - D.C. to strefa wojny.


Spellu, polecasz noobowi zacząć grać w NV postacią walczącą głównie piąchami/bronią ręczną na hardkorze? Myśle że bezpieczniej byłby czymś snajperskim zagrać ale tym grałem w F3 i przejadło mi się nieco.
MrSpellu - 2011-02-11, 11:20
:
Ł napisał/a:
Spellu, polecasz noobowi zacząć grać w NV postacią walczącą głównie piąchami/bronią ręczną na hardkorze? Myśle że bezpieczniej byłby czymś snajperskim zagrać ale tym grałem w F3 i przejadło mi się nieco.

Bycie snajperem w NV to zupełnie inna jakość. Zwłaszcza jak weźmiesz pod uwagę dopicowane misje snajperskie :)
No i warto się zainteresować fabularnymi wątkami towarzyszy. Warto też ładować w charyzmę i w gadane, ale także w naukę i naprawę :) Tu widać ducha dwójki...

Jeżeli robisz snajpera, to prócz broni inwestuj w skradanie oraz w naprawę (specjalna amunicja). Wbrew pozorom warto też zainwestować w siłę (bo w późniejszym etapie gry dostajesz w łapę Baretta .50, Uwaga: Gauss jest snajperą energetyczną!)

@

Karabin na gryzonie

Karabin na gryzonie, modyfikacje:

:arrow: Luneta noktowizyjna (w dzień działa jak normalna)
:arrow: Tłumik (sic!)
:arrow: Amunicja z modyfikatorem obrażeń x2 (chyba)

Jedna z najprostszych broni, ale będzie Ci służyć długo na zwykłych bandytów lub inne stworzonka :)
Ł - 2011-02-11, 12:03
:
Spellu ale pytanie było o broń do starć bezpośrednich

A propo the Pitt, to fajny dodatek ale nie rozumiem jak można było zapędzić grafików do zrobienia tak zajebistej scenerii (bardzo bardzo w klimacie pierwszego Falla - Boneyard) ,a jednocześnie pozwolić scenarzystom spać i walić konia, co zaowocowało tragiczną krótkością całości. Narazie z Questów rządzi "Clash of the minds" z Point Lockout, cudo.
MrSpellu - 2011-02-11, 12:25
:
Ł napisał/a:
Spellu ale pytanie było o broń do starć bezpośrednich

A nie wiem. Osobiście nie lubię. Wolę snajpera ;)
Aczkolwiek ganianie po Vault 3 z piłą spalinową ma swój urok...

Ł napisał/a:
A propo the Pitt, to fajny dodatek ale nie rozumiem jak można było zapędzić grafików do zrobienia tak zajebistej scenerii (bardzo bardzo w klimacie pierwszego Falla - Boneyard) ,a jednocześnie pozwolić scenarzystom spać i walić konia, co zaowocowało tragiczną krótkością całości.

Toż pisałem, że totalne rozczarowanie.
Ł - 2011-02-11, 13:32
:
Rozczarowaniem tymbardziej totalnym bym tego nie nazwał. Gladiatorskie walki w radioaktywnej fanrycznej dziurze for the win! Chociaż i to można było rozwiązać lepiej (np. broń powinna być tak jak w Mad Maxie 3, umieszczona na arenie a nie wnoszona, albo rzucana nam przez naszych fanów - same walki - tylko 3?! też było przeciętne). Generalnie - eh - tyle niewykorzystanych opcji.
MrSpellu - 2011-02-11, 17:44
:
Ł napisał/a:
Rozczarowaniem tymbardziej totalnym bym tego nie nazwał.

Ja to nazywam po imieniu. Ładne widoki jednak to nie wszystko. Sam przyznajesz, że to zmarnowany potencjał...
Ł - 2011-02-15, 00:50
:


Trwa zwiedzanie rejonów New Vegas- załączam pocztówkę printscreenową. Spellu miał racje co do F:NV
MrSpellu - 2011-02-21, 21:27
: Temat postu: War, war never changes
Łaku prosił o utworzenie tematu o takiej jednej serii... ;)

Czyli wątek poświęcony serii Fallout. Na temat jedynki i dwójki (ewentualnie tacticsa) wylano już ocean słów.
Więc tu możemy spokojnie się skupić na Fallout 3 z dodatkami oraz na zajebistym Fallout: New Vegas.
Ewentualnie o innych grach w klimatach postapo.

Jedziemy :)
Ł - 2011-02-26, 19:08
:
Wiesz Spellu przy wszystkich zaletach New Vegas to bitwa o Tamę Hoovera była mniej epicka niż spacer robota z F3 (nawet jak nadleciał Verbird - to był epicki quest swoją drogą //spell ). W ogóle to też brakowało mi dużego postapokaliptycznego miasta w całej grze, bo oprócz krzykliwego i mało postapo Strip, nie ma takiego czeogś.
MrSpellu - 2011-02-26, 19:12
:
Ł napisał/a:
Wiesz Spellu przy wszystkich zaletach New Vegas to bitwa o Tamę Hoovera była mniej epicka niż spacer robota z F3 (nawet jak nadleciał Verbird - to była njabrzdiej epickie

Bombowiec był epicki :P

Ł napisał/a:
W ogóle to też brakowało mi dużego postapokaliptycznego miasta w całej grze, bo oprócz krzykliwego i mało postapo Strip, nie ma takiego czeogś.

Bo to była bardziej konwencja postapowesternu. Jakoś nie odczułem tego braku.
wred - 2011-02-26, 19:13
:
kuwa a NV kosztuje 119... ciekawe kiedy stanieje ciut... :/

[ Komentarz dodany przez: Tixon: 2015-12-08, 00:55 ]
Pod koniec 2015 14 zł :mrgreen:
Ł - 2011-02-26, 19:44
:
MrSpellu napisał/a:
Ł napisał/a:
Wiesz Spellu przy wszystkich zaletach New Vegas to bitwa o Tamę Hoovera była mniej epicka niż spacer robota z F3 (nawet jak nadleciał Verbird - to była njabrzdiej epickie

Bombowiec był epicki :P

Chyba go przegapiłem, w ferworze machania sladgehammerem o wdzięcznej nazwie "Oh Baby". :P Ale sam pomysł na Boomersów był bombowy. :mrgreen:


Mnie jeszcze wkurzyło że New Vegas chodził mi dużo mniej płynnie niż F3, mimo posiadania jakościowo tej samej grafiki - zdaje się zoptymalizowali ślinik pod Xboxa którego traktują priorytetowo (chociażby przez to że xboxowcy mają już eksluzywny dodatek do NV).
Stary Ork - 2011-02-26, 19:46
:
Jako że mam na pieńku z Cezarem (fundowanie legionistom headshotów to nałóg, z którym trudno zerwać), a pilnie jest mi drań potrzebny do zamknięcia kilku questów (drobny eufemizm, muszę ubić skurwla, ot co), mam pytanie - ktoś probował/dokonał tego? Nie mam akurat pod ręką dwudziestu senatorów ze sztyletami, Idy marcowe były pół roku temu, stoję pod drzwiami jego namiotu z babcią Lily i Rexem i dostaję łomot za łomotem od pretorian z power fistami. Raz nawet udało mi sie kilku zabić ale, parafrazując nieśmiertelnego wieszcza, napierdalalismy trzy godziny, wyjebaliśmy 17 kilo amunicji, a reszta nic. Ma kto jakiś patent? Mam niestety strzelca, marksman carbine (i light machine gun w odwodzie, ale to badziew jest), power armor i kilka sekund, zanim dranie do mnie dobiegną i przerobią na mielonkę w konserwie. Jakieś sugestie? Dla ułatwienia dodam, że granaty rzucam sobie pod nogi, flamera nie udźwignę, a energetyka gryzie.

A w ogóle NV ma swoje momenty, epizody takie jak przesłuchanie cezariańskiego centuriona w Camp McCarran, ukrzyżowane Nipton, Searchlight pełne ghuli czy baza Boomerów dźwigają ocenę o kilka punktów; podoba mi się też to, że nie ma niepotrzebnych umiejętności, a power armor nie ma wbudowanego przycisku "Wygrałem!" - ale.

Próbowałem zrobić postac do walki wręcz i jest to trudne, a gra snajperem to nie cud, miód i orzeszki, tylko ludobójstwo ("I've heard two guys entered last week Fiend territory and there were no survivors" :mrgreen: ). A mam ambicję po przejściu NV dobrodziejem snajperem na powtórkę bestią - i zapowiada się wyzwanie, bo mechanika wygląda na niezrównoważoną. Mój cel to perk Meat of the champions (trza w tym celu zeżreć House'a, Kindalla, Cezara i Kinga :mrgreen: ) - ale na razie mam inne zadania. Waaaaaaaaaaaaaaagh.
Ł - 2011-02-26, 20:37
:
Ja właśnie spróbowałem Orku - nie było łatwo ale udało się i to bez pomagierów, ale musiałem nabuzować się prochami. :devil: Ale ja mam postać właśnie do napierdalanie się wręcz, perki stonewall i wybuchowe rękawice mną nie rzucają, za to młot i perk od ogłuszania przeciwkników robiły dziury w namiocie pretorianami.


Spróbuj może sleathboya przed namiotem, skradanie i dopiero wejśc, da ci to trochę czasu, dalej zaplikuj sobie koktajl typu turbo+psycho+slasher. Roketjuel i nie ma opierdalania sie. I może ten specyfik No i poczytaj magazyny przed wejściem szczególnie Police Stories z szansą na krytyka. Cezara masz po wejściu chyba akurat na patelni podanego i gotowego na headshota.

Stary Ork napisał/a:
podoba mi się też to, że nie ma niepotrzebnych umiejętności, a power armor nie ma wbudowanego przycisku "Wygrałem!"

New Vegas ma najlepiej zbalansowany system z wszystkich Falli. Szczególnie logiczne było wzmocnienie endurance w specjalu (choć moim zdaniem powinny to wzmonić bardziej - np uzalezniając od wytrzymałości ilość chemikali jakie bez szkody mogą działać naraz w organizmie bohatera) i siły (a w związku z tym wyeliminowanie oddzielnego big guns bo w każdej klasie broni są lekkie i cieżkie)
Jander - 2011-02-26, 21:42
:
Dead Money kilka dni temu skończył się exclusive i wyszedł na PC. ;)
Ł - 2011-02-26, 21:48
:
Jander napisał/a:
Dead Money kilka dni temu skończył się exclusive i wyszedł na PC. ;)

Przeczuwałem że jak byłem tydzień na pustkowiach to coś w mieście musiało się zmienić. --_- Dzięki za cynk, chociaż wciąż widać że Xbox traktowany jest priorytetowo na czym cierpią posiadacze kart nVidii.
MrSpellu - 2011-02-26, 22:26
:
Ł napisał/a:
Chyba go przegapiłem, w ferworze machania sladgehammerem o wdzięcznej nazwie "Oh Baby".

A zrobiłeś cały łańcuszek dla Boomersów? Bo bombowiec lata, epicko napierdala i zajebiście przy tym BRZMI //spell
(cóż, filmik tego dźwięku w pełni nie oddaje, samolot sobie lata wkoło i to wycie spadających bomb... //spell )

Ł napisał/a:
Mnie jeszcze wkurzyło że New Vegas chodził mi dużo mniej płynnie niż F3, mimo posiadania jakościowo tej samej grafiki - zdaje się zoptymalizowali ślinik pod Xboxa którego traktują priorytetowo (chociażby przez to że xboxowcy mają już eksluzywny dodatek do NV).

Miałem ten sam problem. Nowe stery do karty dały radę.

Stary Ork napisał/a:
Jako że mam na pieńku z Cezarem (fundowanie legionistom headshotów to nałóg, z którym trudno zerwać), a pilnie jest mi drań potrzebny do zamknięcia kilku questów (drobny eufemizm, muszę ubić skurwla, ot co), mam pytanie - ktoś probował/dokonał tego? Nie mam akurat pod ręką dwudziestu senatorów ze sztyletami, Idy marcowe były pół roku temu, stoję pod drzwiami jego namiotu z babcią Lily i Rexem i dostaję łomot za łomotem od pretorian z power fistami. Raz nawet udało mi sie kilku zabić ale, parafrazując nieśmiertelnego wieszcza, napierdalalismy trzy godziny, wyjebaliśmy 17 kilo amunicji, a reszta nic. Ma kto jakiś patent? Mam niestety strzelca, marksman carbine (i light machine gun w odwodzie, ale to badziew jest), power armor i kilka sekund, zanim dranie do mnie dobiegną i przerobią na mielonkę w konserwie. Jakieś sugestie? Dla ułatwienia dodam, że granaty rzucam sobie pod nogi, flamera nie udźwignę, a energetyka gryzie.

Raz jako sprytny i przebiegły skurwysyn wykończyłem Cezara spapraną operacją guza mózgu :P
Jander - 2011-02-26, 22:28
:
Mam Radeona i na max detalach nie śmiga idealnie mimo że taką konfigurację proponuje mi gra. Podobno na PS3 jest jeszcze gorzej skonfigurowana i zdarzają się totalne zacinki.
Swoją drogą też mieliście przy wysłaniu ghuli w kosmos, że miało pokazać start i poza odgłosem
(i Wagnerem) nic nie było?
MrSpellu - 2011-02-26, 22:30
:
Mam GF GT 330M i mi na max detalach zapierdala jak szatan, ale po wgraniu nowych sterów.

Jander napisał/a:
Swoją drogą też mieliście przy wysłaniu ghuli w kosmos, że miało pokazać start i poza odgłosem
(i Wagnerem) nic nie było?

Nigdy mi się to nie zdarzyło.
Ł - 2011-02-27, 13:57
:
MrSpellu napisał/a:

A zrobiłeś cały łańcuszek dla Boomersów? Bo bombowiec lata, epicko napierdala i zajebiście przy tym BRZMI //spell
(cóż, filmik tego dźwięku w pełni nie oddaje, samolot sobie lata wkoło i to wycie spadających bomb... //spell )

Wczytałem grę i jeszcze raz przeszedłem tamę i fucktycznie JEST //spell i napierdala //slina Wcześniej byłem tak zaoferowany wykańczaniem legionistów (a grałem zwykle na widoku TPP z modem uwalniającym kamerką - zresztą zajebistym bo wtedy można zrobić oldschoolowy widok jak z starych Fali //slina ) że nie zwracałem uwagi na te wybuchy wokoło.

MrSpellu napisał/a:
Miałem ten sam problem. Nowe stery do karty dały radę.

Mnie pomogły nieco - nadal nie satysfakcjonuje mnie to w porównaniu do płynności na najwyższych detalach z F3. Tutaj też co prawda mam najwyższe detale, ale musiałem zejść z antialisangu sporo, a rpzy wiekszych rozpierduchach bywało skokowo.



Ps. Ja cały czas czekam aż ktoś wprowadzi modem tryb UBERHARDKOR w którym zaglądanie do ekwipunku będzie kosztowało AP, a radiacja czy uzależnienia będą powodowały jakieś realne efekty.
MrSpellu - 2011-02-27, 14:28
:
To teraz zagraj kobitą, max charyzmy, gadki, handlu i, powiedzmy, nauki lub medycyny. Przez wyro jesteś w stanie zdobyć szton i bardzo szybko wykończyć pana "śmieszne gatki" i ogólnie zajebiście się gra wygadaną postacią (z dużą ilością inty najlepiej). Zwłaszcza jeżeli jest relatywistą moralnym ;) //slina (wspomniana akcja z operowaniem guza mózgu)
Ł - 2011-02-27, 15:42
:
Do łatwego załatwienia Bennego wystarczy perk "Black Widow" ; ) Teraz i tak już miałem dość wygadaną babkę, teraz planuje przejść gierę złym chciwym piromańskim ćpunem.
MrSpellu - 2011-03-29, 12:48
:
A teraz Łaku zabawa dla prawdziwych mężczyzn. Wątkowi moderstwa falloutowego poświęcę nawet spory kawałek rozprawy doktorskiej, w kontekście intertekstualności implementowanej oddolnie. Zadam też pytanie natury egzystencjalnej:

:arrow: Dlaczego jest tak dużo modów pornograficznych? (choćby mod prostytucji z trójki).

Nauka wymaga ofiar.
Ł - 2011-09-23, 21:25
:
http://www.nukacola.eu/
MrSpellu - 2011-12-12, 09:45
:
Ale jaja. Po 14 latach się dowiedziałem, że etatowym narratorem w serii jest Ron Perlman o_O

i jego epickie War. War never changes...
Stary Ork - 2011-12-12, 10:41
:
Hańba ci , Maurice --_-
MrSpellu - 2011-12-12, 10:46
:
A ty myślisz, że się wcześniej takimi pierdołami interesowałem?
Stary Ork - 2011-12-12, 10:51
:
Fallouty nazywasz pierdołami, bluźnierco? //pisowcy
MrSpellu - 2011-12-12, 10:57
:
Za pierdoły uważałem pierdoły w stylu nazwisko narratora, pierdoło.
Jak miałeś 13 lat zwracałeś uwagę na takie rzeczy?
Stary Ork - 2011-12-12, 10:58
:
Nic nie uchodzi mej uwadze --_- .
dworkin - 2011-12-12, 11:11
:
Helm wszystko widzi
O wszystkim wie
I wszystko osądza

Ł - 2011-12-12, 14:47
:
MrSpellu napisał/a:
A ty myślisz, że się wcześniej takimi pierdołami interesowałem?

ale o nim wiesz


?
dworkin - 2011-12-12, 15:13
:
http://fallout.wikia.com/...ry:Voice_actors
MrSpellu - 2011-12-12, 17:11
:
uo kurwa

Wiedziałem tylko, że Liam Neeson i Malcolm McDowell w F3 //spell
Ł - 2011-12-12, 17:16
:
Przyznaj się że nigdy nie przeszedłeś Falla i nie widziałeś napisów końcowych. :P
MrSpellu - 2011-12-12, 17:17
:
Falla przeszedłem kilka razy, ale nigdy (w żadnej grze) nie zdarzyło mi się czytać napisów końcowych.
Ł - 2011-12-12, 17:29
:
Jak byłem młody to zawsze czytałem napisy końcowe, szukając polskich nazwisk, żeby połechtać swojego małego wewnętrznego ORŁA BIAŁEGO. Swoją drogą naciskałeś Credits z wciśniętym shiftem? //devil
MrSpellu - 2011-12-12, 17:34
:

wred - 2011-12-22, 22:37
:
Jestem na etapie kupowania dodatków do mojego F3 i pytanie, co sądzicie o dodatku Statek Kosmiczny Zeta ?

jest tylko w wersji GOTAa mogę kupić niedrogo 2paki 2 dodatków pozostałych...
Olisiątko - 2011-12-23, 00:18
:
wred napisał/a:
co sądzicie o dodatku Statek Kosmiczny Zeta ?


Syf. Koszmar. I ogólnie. Strasznie dziwny i nierówny dodatek. Ma swoje momenty, ale ogólnie nudny.

Ja bym jednak i tak kupił wersje z wszystkimi dodatkami, jeśli cenowo nie ma dużej różnicy. Bo to jednak lepiej wygląda na półce :mrgreen: Jak róznica duża, bierz pozostałe dodatki i uciekaj.
Tixon - 2011-12-24, 20:38
:
Nie żebym się chwalił, ale mam własny statek kosmiczny ;)
wred - 2012-01-02, 20:32
:
hm, utknąłem w Mothership Zeta - jestem na końcu, drzwi na mostek mam jako niedostępne, chociaż wszyscy tam już raczej poleźli... odrobinę się irytuję bo łażę i szukam...
any suggestion ?
Tixon - 2012-01-02, 21:03
:
~ i tcl
albo
~movetoqt
wred - 2012-01-02, 21:37
:
Tixon napisał/a:
~ i tcl
albo
~movetoqt
no tak, ale gram na lapku a tam tylda w F3 nie działa :/
a poza tym nie lubię w taki sposób...
to jakiś bug w grze ?
MrSpellu - 2012-01-02, 22:47
:
Tyldę w lapku przeca da się odblokować, wystarczy klawiaturę na HID w ustawieniach zmienić.
wred - 2012-01-03, 03:40
:
hę ? lapek widzi mi klawiaturę jako HID a poza tym kilka innych pewnie do obsługi klawiszy dotykowych i pilota...

poświęciłem 3 godziny na dokładne spenetrowanie statku obcych, nigdzie nie znalazłem żadnego aktywatora drzwi zamykających drogę na mostek.

za to poczytałem w sieci, że jest jeszcze kilka lokacji do których się nie dostałem... fuck... irytujący dodatek
MrSpellu - 2012-01-03, 06:55
:
wred napisał/a:
hę ? lapek widzi mi klawiaturę jako HID a poza tym kilka innych pewnie do obsługi klawiszy dotykowych i pilota...

Tam trzeba było sterowniki podmienić jakoś. Robiłem to na lapku jakiś rok temu.

Master Google:

Cytat:
Idziemy do menadżera urządzeń (w vista CTRL+ALT+DEL i wybieramy odpowiednią opcję, w XP system> sprzet> menadżer urządzeń). Teraz szukamy tam klawiatury, powinna mieć w nazwie „eHome”.
Klikamy na niej prawym i dajemy „aktualizuj sterownik”. Wybieramy potem, że nie chcemy szukać sterownika w sieci, potem „zawansowane” i na końcu „nie wyszukuj, sam wybiorę sterownik do zainstalowania”. Z listy która się pojawi wybieramy to co ma w nazwie HID (zwykle „klawiatura zgodna z HID”) :-) . I już wszystko działa!


U mnie działa.
wred - 2012-01-03, 12:04
:
klawiatury mam wszystkie (5 sic!) jako HID lub PS/2 - wszystkie eHome wywaliłem,
nic nie dało :/


a co do samej gry:

utknąłem przy takim stanie:


poziom obsługi technicznej
(nie działa telep.)

mam zamkniętą drogę do:
dział badań biologicznych
laboratorium wojskowe
(z punktu widokowego - wymaga klucza)

niedostępne drzwi do:
mostek

I czarna dupa. przelazłem kolejny raz i kolejny całość lokacji, nie mam koncepcji co dalej.
tylda jak nie działała tak nie działa...
robicie to jakoś szczególnie ?

Może jakiś układ klawiatury/język macie specjalny ?
Już kombinowałem z angielskim...

Szlag...

edit:
dobra tylde juz mam, wywalilem wszystkie klawiatury dodatkowe, i dziala... teraz zobaczymy co dalej...

tcl pomoglo mi przelezc przez te niedostepne drzwi... tez mieliscie z tym problem ?
Ł - 2012-01-09, 01:37
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=AEokML9qkqA[/youtube]

Komuś działa te demo tego dodatku/moda? Mnie nie a dla samego dema nie chce mi się kombinować. Link w opisie tesara.
Tixon - 2012-06-01, 16:34
:
W końcu, po raz pierwszy skończyłem Fallauta 1 :mrgreen:

Teraz czas na 2 :-)
adamo0 - 2012-06-01, 16:48
:
Tixon napisał/a:
W końcu, po raz pierwszy skończyłem Fallauta 1


:shock: Nie, nie wierzę...

Chociaż to i tak dobrze, że nadrobiłeś ;) Tylko czemu tak późno?!
dworkin - 2012-06-01, 16:49
:
Bo jest lamusem.
Tixon - 2012-06-01, 16:57
:
dworkin napisał/a:
Bo jest lamusem.

-1
adamo0 napisał/a:
Tylko czemu tak późno?!

Bo z Falloutami mam tak, że chociaż grałem we wszystkie po kilka razy, miałem problemy z ich ukończeniem. Zawsze zatrzymywałem się gdzieś tak pod koniec. Kiedyś zmobilizowałem się i zaliczyłem ostatnie misje z FT, teraz przeszedłem od nowa 1 (wcześniej zostawały mi zadania w Nekropolis, Katedrze i Bazie), na warsztacie teraz jest 2, potem dokończę 3 i może jeszcze raz wezmę się za Vegas.
MrSpellu - 2012-06-01, 17:03
:
Lamer.
dworkin - 2012-06-07, 10:04
:
A ja cisnę w "New Vegas" i właśnie odebrałem perk snajpera, czyli standardowo dla siebie idę w single criticals. W dwójce robiłem najpierw small guns do 100%, a potem rozwijałem niemal wyłącznie energy weapons, by razem z 80% szans na krytyka samotnie posłać Navarro do piekła (właściwie to żaden wyczyn, teammatesy tylko przeszkadzały, ginąc raczej łatwo, a każde wystąpienie Marcusa zatrzymywało akcję serca). Teraz jednak nieco zmieniły się zasady: small i big guns to jedno, a maksymalna szansa na kryta to jakieś 50%. Za to każdy atak z ukrycia kończy się criticalem. Dlatego, modyfikując strategię, najpierw dobiłem gunsy do 100% (jednocześnie delikatnie rozwijając hiding) i teraz idę w broń energetyczną (jednocześnie delikatnie rozwijając hiding). Krótko: skradam się i kasuję wrogów z ukrycia. Jest cool.

Najpierw kroczyłem przez pustkowia z Boonem i połączoną siłą snajperskiego ognia sialiśmy zniszczenie jak angielscy łucznicy w XIV w. Uznałem jednak, że w drużynie jest miejsce dla tylko jednego badassa w berecie i czarnych okularach. Zresztą Boone jest po prostu nudny, zamieniłem go na lesbę Weronikę, ciekawszą postać. I całkiem niezłą w walce (właściwie zajebiście niezłą). Początkowo sądziłem, że to tylko nerd inventor, ale okazała się zabójczym pięściarzem. Świetny tank.

Co do samej gry - bardzo fajna, momentami dotyka klimatu płaskich "Falloutów". A jednak to nie to samo. Nie to samo.
MrSpellu - 2012-06-07, 10:57
:
Skryty snajper to najbardziej imba char jakiego można stworzyć. I nie potrzebujesz działka AT, wystarczy karabin łowiecki z lunetą //spell

Co do postaci, to imo najfajniejsza jest Cas, alkoholiczka z shotgunem (córka wiadomo kogo) //spell
Stary Ork - 2012-06-07, 11:04
:
MrSpellu napisał/a:
Skryty snajper to najbardziej imba char jakiego można stworzyć. I nie potrzebujesz działka AT, wystarczy karabin łowiecki z lunetą



Najświętsza prawda. Chociaż ja bezwarunkowo polecam marskman carbine.

dworkin napisał/a:
Zresztą Boone jest po prostu nudny


Nigga, Boone ma najbardziej klimatyczną misję w F:NV. Chociaż jest takim wymiataczem, że przy nim można zapomnieć, jak się strzela.
Olisiątko - 2012-06-07, 23:41
:
Tylko ja grałem single? Samotnie przez pustynię z karabinem myśliwskim na plecach i rewolwerem na wypadek spotkania bliskiego stopnia.
Towarzysze są strasznie irytujący, odbiega taka lama bo trzy pokoje dalej jest wróg, padnie gdzieś potem albo w najgorszym wypadku narobi burdelu. Towarzysze to najgorsza rzecz dla skradającego się snajpera.
Boona wziąłem ze sobą tylko dla Jego questa, Veronicę żeby część questa głównego zrobić ciekawiej a Cas zaciągnąłem na wyschnięte jezioro, łyknąłem sobie whisky i strzeliłem jej w łeb. Ogólnie towarzysze tylko dla questów, ale poza tym makabra.

W sumie nabrałem ochoty na Old World Blues, klimatyczny dodatek.
dworkin - 2012-06-08, 10:19
:
Olisiątko napisał/a:
Towarzysze są strasznie irytujący, odbiega taka lama bo trzy pokoje dalej jest wróg, padnie gdzieś potem (...)

Weronika zdaje się w ogóle nie brać takiej opcji pod uwagę. Już kilka razy odbiegła mi gdzieś w tłum wrogów, a potem okazywało się, że stoi wśród trupów (a gram na najwyższym diffie).

Mimo, że nie tak klimatyczna jak płaskie "Fallouty", "New Vegas" jest chyba najbardziej niejednoznaczną częścią serii. Tu nie ma całkiem dobrej ścieżki, nie da się osiągnąć w pełni paladyniego zakończenia. W każdej frakcji są chuje i na każdej obranej drodze pojawiają się niemoralne misje. Co najgorsze - nie da się zadowolić wszystkich (House'a, Yes-Mana, NCR, Legionu), nie da się chyba zadowolić nawet dwóch różnych frakcji. Granie dla jednej drużyny niemal na pewno w jakimś momencie doprowadzi do konfliktu z pozostałymi.

Ad rem: Grając w blackjacka ze szczęściem na poziomie 6, szło mi jak krew z nosa, wydałem więc całą kasiorę na implant szczęścia i mając 7 punktów w pół godziny mogłem ogołocić każde kasyno. 8+ to już pewnie igraszka.
Stary Ork - 2012-06-08, 10:38
:
dworkin napisał/a:
Co najgorsze - nie da się zadowolić wszystkich (House'a, Yes-Mana, NCR, Legionu)


No, zadowalanie Legionu to ultraskurwysyństwo samo w sobie //mysli
dworkin - 2012-06-08, 10:44
:
Wiem, wiem, ten Legion wymieniłem, bo jest jedną z opcji. I nie da się nie wejść mu w drogę, pracując dla innych frakcji.
Stary Ork - 2012-06-08, 10:51
:
Po paladyńsku raczej NV nie da się przejść, ale zadziwiająco dużo można osiągnąć dobrym słowem (choć łatwiej osiągnąc to dobrym słowem i wielką giwerą //mysli ). W wątku NCR jest dużo krwawych opcji (NCR działa prosto i nieskomplikowanie) - a mimo to da się wiele spraw załatwić bez rozlewu krwi. No, bez nadmiernego rozlewu krwi. Nie chcę spojlerować, ale dużo frakcji da się przekonać do współpracy z Republiką, nawet takich, które z republikanami mają, zdawałoby się, ostro na pieńku.
Bajdełej, z perspektywy czasu doceniam perka Comprehension, który jest przegięty i basta. Waaaaaaaaaaaaaaagh.
dworkin - 2012-06-08, 10:53
:
Stary Ork napisał/a:
Po paladyńsku raczej NV nie da się przejść, ale zadziwiająco dużo można osiągnąć dobrym słowem (choć łatwiej osiągnąc to dobrym słowem i wielką giwerą //mysli ).

Prawda. Trochę późno to zauważyłem, bo dopiero w Stripie. Od dwóch lvli rozwijam speecha. No i mam nieprzyzwoitą bieliznę :D
MrSpellu - 2012-06-08, 11:51
:
dworkin napisał/a:
Granie dla jednej drużyny niemal na pewno w jakimś momencie doprowadzi do konfliktu z pozostałymi.

Da się zrobić tak, że grając po stronie NCR można doprowadzić do sojuszu z BoS.

dworkin napisał/a:
Od dwóch lvli rozwijam więc speecha.

Trójca święta:

-> Small guns
-> Sneak
-> Speech
Stary Ork - 2012-06-08, 12:07
:
Nawet Great Khans pójdą na smyczy NCR, jak dobrze to rozegrasz //mysli . Chyba tylko z Fiendsami nie da sie negocjować, ale nawet nie próbowałem. Za dużo radochy z robienia im kęsim //orc
MrSpellu - 2012-06-08, 12:20
:
Stary Ork napisał/a:
Nawet Great Khans pójdą na smyczy NCR, jak dobrze to rozegrasz


Wiem, ale jakoś zawsze zachęcałem ich do założenia własnego imperium //spell
Tixon - 2012-06-08, 13:29
:
MrSpellu napisał/a:
Small guns
-> Sneak
-> Speech

Science, to też jest fajne ;)
MrSpellu - 2012-06-08, 13:52
:
Wszystko jest fajne, ale IMO są to trzy najważniejsze, najbardziej ułatwiające rozgrywkę.
Stary Ork - 2012-06-08, 14:36
:
Tym bardziej, że Science jest mniej lub bardziej sytuacyjne, przeważnie da się wrócić później albo dopalić się czasopismem; w przypadku Speech to mniej lub bardziej też się udaje, ale jeśli chodzi o Small guns i Sneak, tutaj nie ma zmiłuj, jak spudłujesz albo cię odkryją, to pozamiatane, nie ma czasu na drugie podejście. Sneak i bojówki warto rozwijać na max, właśnie dlatego, że tak naprawdę nie wiadomo, kiedy się przydadzą - resztę można spokojnie dźwignąć do 80 (z półboskim perkiem Comprehension i odpowiednim pisemkiem mamy wtedy 100, a okazji do uzycia umiejętności na poziomie 100 nie jest znowu aż tak wiele, przy Lockpick naliczyłem siakieś 5 zamków na takim stopniu trudności). Przy perkach Comprehension, Educated i INT 10 spokojnie da się zrobić postać przygotowaną na wszystko. Waaaaaaaaaaaaaaaaaagh.

EDIT: nawiasem mówiąc, wielu umiejętności po prostu nie opłaca się rozwijać powyżej pewnego poziomu, chyba, że masz bardzo specyficzną postać - np. Repair 50 spokojnie wystarcza, żeby sobie zmajstrować Weapon Repair Kit, podstawę przeżycia dla strzelca, i nawet jesli nie biegasz z mechanikiem, nie ma wielu powodów, żeby inwestować w Repair bardziej.
Ł - 2012-06-08, 19:15
:
Ja cały czas czekam aż trochę przypimpuje sobie kompa żeby zagrać na maks detalach w dodatki New Vegas. Fallout 3 chodził mi super płynnie a Vegas jakby ktoś zapiaszczył blaszakowi tryby. A jedyną wada Vegas jest właśnie mała przestrzeń strasznie, a raczej kółkowata topografia terenu.


Stary Ork napisał/a:

dworkin napisał/a:
Zresztą Boone jest po prostu nudny


Nigga, Boone ma najbardziej klimatyczną misję w F:NV.


Arcade ma najbardziej klimatyczną. To totalna wisienka na torcie sama w sobie, zajebisty suspens w kontekście Fallouta 2, daje Ci unikalny pancerz i zwiększa epickość zakończenia gry dwukrotnie.
Stary Ork - 2012-06-08, 20:51
:
Cholera, misji Gannona nie udalo mi się do tej pory odblokować, ale moje czarnuchy szumiały o jakichś niedobitkach Enklawy :P . Ale last stand Boone'a jest po prostu fpytę trv mhroczny, jak z klasyki westernu, i to mnie uwiodło w tej postaci. Waaaaaaaaaaaaagh.
MrSpellu - 2012-06-08, 21:05
:
Stary Ork napisał/a:
ale moje czarnuchy szumiały o jakichś niedobitkach Enklawy

Przyznać muszę, że jest to chyba najfpytniejszy wątek poboczny w serii //spell
Tixon - 2012-06-08, 23:05
:
Enklawa? To ta grupa, którą właśnie wysadziłem w powietrze? <dumny>
Nie wiem co mam nie tak, ale zarówno w F1, jak i w F2 zakończenie przewija się bardzo szybko i nie nadążam z czytaniem co gdzie i jak. Wiem, że RNK było zadowolone, niewolnictwo upadło, Kryptopolis się zamknęło na innych, a w NR religijna grupka przejęła władzę.
Chciałem teraz skończyć F3, ale kusicie mnie do Vegas.
Ł - 2012-06-09, 09:25
:
Przejdź najpierw F3. Vegas jest oczywiście lepsze ale docenisz je w pełni właśnie przechodząc F3, które też ma swoje zalety. Głównie zajebistą mapę i lokacje. No i: http://www.youtube.com/watch?v=298Cw3_qGwE //spell
dworkin - 2012-06-09, 21:03
:
I DIE... SO THAT... DEMOCRACY... MAY... LIVE

Grając w "New Vegas" zaczynam doceniać "podstawkę", widząc czego pierwszej z wymienionych brakuje. Oczywiście cały czas pozostaje ona lepszą grą, ale ma swoje braki. "F3" przeważa rozmachem i strukturalizmem przedstawienia świata. Globalną, w przeciwieństwie do lokalnego planu New Vegas, mapą. (tych dwóch rzeczy brakuje mi w drugim tytule najbardziej) "New Vegas" przeważa (i to bardzo znacząco) pod względem spójności i logiki świata przedstawionego oraz pod względem fabularnym (tak main, jak i side). Te dwie sprawy są dla mnie najważniejsza w każdym crpg-u, więc niemal automatycznie nokautują poprzedniczkę. Nie wspominając o beznadziejnej łatwości, z jaką gra się w "podstawkę" ;]

PS. Czysto subiektywnie brakuje mi też trochę w "New Vegas" vaultowego klimatu, bo w każdej dotychczasowej cześci krypty stanowiły zawsze czoło rozgrywki.
Ł - 2012-06-19, 18:35
:
Tixon, na zachętę:




Vegas jako chińska bajka. //spell
Tixon - 2012-06-19, 20:51
:
Mam 28 level, bitch :-P

dworkin napisał/a:
PS. Czysto subiektywnie brakuje mi też trochę w "New Vegas" vaultowego klimatu, bo w każdej dotychczasowej cześci krypty stanowiły zawsze czoło rozgrywki.

W Vegas masz kilka krypt do odwiedzenia. Chociaż tylko dwie mają specyficzny klimat : radioaktywna i z roślinami. Mi tam to wystarczyło.
Inna kwestia to różnorodność zadań. 3 potrafiła zaskoczyć czymś zupełnie nowym, jak w wirtualnej rzeczywistości czy porwanie przez UFO (chociaż ten dodatek był trochę za długi, w przeciwieństwie do PITT).
A i 3Dog (oraz samo radio) rozwala. Szkoda, że w Vegas nie ma takich chwytliwych piosenek.
MrSpellu - 2012-06-19, 21:03
:
Tixon napisał/a:
W Vegas masz kilka krypt do odwiedzenia. Chociaż tylko dwie mają specyficzny klimat : radioaktywna i z roślinami. Mi tam to wystarczyło.

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie o to chodziło. Rozumiem dworkina.

Tixon napisał/a:
Szkoda, że w Vegas nie ma takich chwytliwych piosenek.


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=iGmUsJvRv7U[/youtube]

Reza każdą jedną z F3, a muzyka z F3 jest moim ulubionym growym ost ever --_-
Ł - 2012-06-19, 21:36
:
MrSpellu napisał/a:
Tixon napisał/a:
W Vegas masz kilka krypt do odwiedzenia. Chociaż tylko dwie mają specyficzny klimat : radioaktywna i z roślinami. Mi tam to wystarczyło.

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie o to chodziło. Rozumiem dworkina.

A mnie się spodobał ten zabieg scenarzystów, usunięcie krypt w tło rozgrywki. Bo ile można? Błąd polegający na ślepym odtwórstwie popełnili twórcy F3 serwując nam inwazję supermutków i Enklawę i wyszło to ziew.




Tixon napisał/a:

Reza każdą jedną z F3, a muzyka z F3 jest moim ulubionym growym ost ever --_-

O kawałkach możnaby długo ale DJe w Vegas faktycznie gorsi. Tylko radio mutków daje radę pod tym względem. Wydaje mi się że twórcy Vegas zaniedbali kwestie radia jako całości a nie tylko0 playlist, a szkoda by był to jeden z tych elementów z F3 które warto by rozwijać.
MrSpellu - 2012-06-19, 21:46
:
Ł napisał/a:
A mnie się spodobał ten zabieg scenarzystów, usunięcie krypt w tło rozgrywki. Bo ile można? Błąd polegający na ślepym odtwórstwie popełnili twórcy F3 serwując nam inwazję supermutków i Enklawę i wyszło to ziew.

Rozumiem, nie znaczy popieram.

Ł napisał/a:
O kawałkach możnaby długo ale DJe w Vegas faktycznie gorsi. Tylko radio mutków daje radę pod tym względem. Wydaje mi się że twórcy Vegas zaniedbali kwestie radia jako całości a nie tylko0 playlist, a szkoda by był to jeden z tych elementów z F3 które warto by rozwijać.

W tym konkretnym rozumieniu zgoda. Mi chodziło o "nie ma takich chwytliwych piosenek".
Tixon - 2012-06-19, 22:05
:
MrSpellu napisał/a:
W tym konkretnym rozumieniu zgoda. Mi chodziło o "nie ma takich chwytliwych piosenek".

Ok, ta jest chwytliwa i cholernie, gdy wspierasz strażników w walce z legionistami i gangami.
Ale i tak to poziom niżej od F3. A wielka szkoda, bo od kiedy odkryłem radio (za pierwszym razem miałem wyłączone), nie rozstawałem się z nim na krok. A jeszcze 3Dog komentujący twoje osiągnięcia. Miodzio.
MrSpellu napisał/a:
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie o to chodziło.

No a o co? Jeśli to co mówi Łaku, to się z nim zgadzam.

Ł napisał/a:
Błąd polegający na ślepym odtwórstwie popełnili twórcy F3 serwując nam inwazję supermutków i Enklawę i wyszło to ziew.

Czy ja wiem... Enklawa one more time z "jestem waszym prezydentem" wyszła akurat fajnie. Bardziej irytuje ciągłe "wielka armia mutantów Mistrza". Ile to można?
Ł - 2012-06-19, 22:41
:
Tixon napisał/a:

Czy ja wiem... Enklawa one more time z "jestem waszym prezydentem" wyszła akurat fajnie.

Nie wyszła. Zwłaszcza że ten sam patent scenariusza był w F2 z Shi i ich Cesarzem. To jest impotencja twórcza.

Tylko estetyka wyglądu enklawy i latające enklawa-boty były na prawdę fajne.
Stary Ork - 2012-06-19, 23:13
:
Tixon napisał/a:
Chociaż tylko dwie mają specyficzny klimat : radioaktywna i z roślinami.


A ta z bronią na każdym kroku to pies, psze pana? :P Można tam w dodatku znaleźć najlepszą moim zdaniem pukawkę w grze, czyli All-American . I Vault w środku Stripu jest świetna (ta, w której pozamykano samych hazardzistów i decyzje były podejmowane losowo //mysli ). Więc "tylko dwie" to przesada //orc
Tixon - 2012-06-19, 23:17
:
No dobra, też miały swój urok :mrgreen:
Stary Ork - 2012-06-20, 08:32
:
Cała akcja z Vaultami nabiera sensu, kiedy się ogarnie całość eksperymentu, rozpatrywanie każdej Krypty z osobna to zasłanianie sobie lasu drzewami :P
dworkin - 2012-06-20, 10:19
:
MrSpellu napisał/a:
Ł napisał/a:
A mnie się spodobał ten zabieg scenarzystów, usunięcie krypt w tło rozgrywki. Bo ile można? Błąd polegający na ślepym odtwórstwie popełnili twórcy F3 serwując nam inwazję supermutków i Enklawę i wyszło to ziew.

Rozumiem, nie znaczy popieram.

Gdyby "F3" opierał się na rozgrywce, spójności świata i fabule "New Vegas", byłbym wniebowzięty.

Stary Ork napisał/a:
Tixon napisał/a:
Chociaż tylko dwie mają specyficzny klimat : radioaktywna i z roślinami.

A ta z bronią na każdym kroku to pies, psze pana? :P Można tam w dodatku znaleźć najlepszą moim zdaniem pukawkę w grze, czyli All-American . I Vault w środku Stripu jest świetna (ta, w której pozamykano samych hazardzistów i decyzje były podejmowane losowo //mysli ). Więc "tylko dwie" to przesada //orc

Najlepszy był ten, gdzie mieszkańcy wybierali overseera-ofiarę. Fajnie odtwarzało się całą historię z kolejnych śladów w wyludnionym schronie. Oczywiście z wizytą w finalnym chamberze.

Stary Ork napisał/a:
Cała akcja z Vaultami nabiera sensu, kiedy się ogarnie całość eksperymentu, rozpatrywanie każdej Krypty z osobna to zasłanianie sobie lasu drzewami :P

Rozpatrywanie ich osobno ma sens, jako odmiennych i zaskakujących estetyk. Taka była chyba zresztą motywacja dla całego pomysłu - różnorodności, by zabawić gracza. No bo celowość niektórych krypt w kontekście ogólnego eksperymentu jest bardzo dyskusyjna. Mimo to doświadczenie pozostaje dość spójne i przekonujące, jeśli przymrużyć oko.

Zresztą eksperyment to już przeszłość, jakoś tam konfiguruje późniejszą reality. "Fallout" stawia pytanie - co/kto powinien rządzić postnuklearnym światem. Cała gra opiera się na konflikcie wizji (old vs new world) nowego porządku. Dlaczego Bractwo Stali podupadło? Początkowa potęga zniszczała w izolacji, traktującej całe zewnętrze jak jakiś plebs. A na zewnątrz trwało życie, ludzie z aspiracjami i marzeniami urządzali świat, biorąc go jakim jest. Chcieli po prostu żyć i tak powstała NCR np.
MrSpellu - 2012-06-20, 10:42
:
dworkin napisał/a:
Dlaczego Bractwo Stali podupadło? Początkowa potęga zniszczała w izolacji, traktującej całe zewnętrze jak jakiś plebs. A na zewnątrz trwało życie, ludzie z aspiracjami i marzeniami urządzali świat, biorąc go jakim jest.

Dobrym przykładem jest finał Tacticsa. BOS staje się potęgą jeżeli łączy się z Kalkulatorem i pod swe skrzydła bierze mutki, ghule, szpony, etc... wtedy jest jasno powiedziane, że konfrontacja z odłamem zachodnim BOS ma spore szanse powodzenia.

No i w New Vegas Bractwo najlepiej wychodzi na sojuszu z NCR.

dworkin napisał/a:
Gdyby "F3" opierał się na rozgrywce, spójności świata i fabule "New Vegas", byłbym wniebowzięty.

Byłoby to bezsprzecznie najlepsza część gry, jednakże czegoś zabrakło.
Tixon - 2012-06-20, 11:08
:
MrSpellu napisał/a:
Dobrym przykładem jest finał Tacticsa. BOS staje się potęgą jeżeli łączy się z Kalkulatorem i pod swe skrzydła bierze mutki, ghule, szpony, etc... wtedy jest jasno powiedziane, że konfrontacja z odłamem zachodnim BOS ma spore szanse powodzenia.

Tylko, że Tactics nie jest włączony do świata Fallauta. Jak dla mnie szkoda, bo wówczas Bractwo było zajebiste.
MrSpellu - 2012-06-20, 11:40
:
Tixon napisał/a:
Tylko, że Tactics nie jest włączony do świata Fallauta

Traktuję to jako oddzielną część osadzoną w tym samym settingu, jako tako więc Tactics jest osadzony w tym świecie. Rozumiem jednak, że chodzi Ci o wplecenie fabuły Tacticsa w fabułę F3 lub F:NV. O ile pamięć mnie nie myli, w F3, w trakcie rozmowy z jednym z palladynów BOS, pada krótka wzmianka o bractwie z rejonów Chicago. Niby nic, ale zawsze coś.

Gdyby ktoś ruszył głową... to następny Fallout, mógłby być o konfrontacji bractwa z Chicago z Bractwem z Los Angeles. To by było coś.
Tixon - 2012-06-20, 11:57
:
Nie, nie. FT jest traktowany w kategorii spioffu.

Cytat:
Because of some minor inconsistencies with previous Fallout games, Fallout Tactics has been declared as non-canon by Bethesda Softworks except for its pivotal events, though some elements do not contradict it and its content can be used as "flavor" material.

Ale... :

Cytat:
According to Bethesda's Emil Pagliarulo, high-level events of the Fallout Tactics plot are considered canon for Bethesda Softworks. There is one reference to the Midwestern Brotherhood of Steel in Fallout 3 - Scribe Jameson states that there is a small, rogue detachment of Brotherhood of Steel in Chicago.
The Brotherhood of Steel originating from a military vault, a mistake since they were an organization formed by Mariposa Military Base personnel and their families.
Fallout Tactics has an abundance of modern weapons from the real-world (including World War II era weapons), diverging a little with the retro-futuristic concept.
The new species of deathclaws, the hairy deathclaws, are portrayed capable of speech and intelligent. According to Fallout 2, the intelligent deathclaws were created by the Enclave after the events in Fallout Tactics. However, hairy deathclaws have a normal maximum Intelligence of 4, making them slightly smarter than dogs, just barely intelligent enough to speak, the whole probably come from a minor regional mutation much like the appearance of hair.
Due to limitation of the game engine, "normal" ghouls suffer from radiation poisoning.

MrSpellu - 2012-06-20, 12:55
:
A co ja napisałem?
dworkin - 2012-06-20, 17:30
:
MrSpellu napisał/a:
dworkin napisał/a:
Gdyby "F3" opierał się na rozgrywce, spójności świata i fabule "New Vegas", byłbym wniebowzięty.

Byłoby to bezsprzecznie najlepsza część gry, jednakże czegoś zabrakło.

Nie no, dwójeczka to jednak dwójeczka. Sam nie wiem, ile w tym sentymentu, ale dla mnie pozostaje niewkestionowanym liderem.
Tixon - 2012-07-15, 01:13
:
Dobra panowie i panie, macie jakieś doświadczenia z DLC z Vegas? Nie? To siadajcie i słuchajcie.
Są zarąbiste. Poza Honest Hearts, który właśnie przechodzę i jest mocno przeciętny.
Dead Money to próba włamania się do skarbca pewnego hotelu. Brzmi znajomo? Ale najpierw trzeba pochodzić po mieście duchów i skompletować ekipę. Nowi towarzysze są świetni, każdy z nich to porypany osobnik, a samo miasto to strefa śmierci. Trująca chmura (na hardkorze powodująca powolny ale ciągły spadek życia), odbiorniki które mogą wysadzić gracza, różnego rodzaju pułapki oraz oryginalni mieszkańcy miasta, będący twardymi skurczybykami. A do tego brak oryginalnego ekwipunku - zamiast tego maszyny u których można wymienić specjalne żetony na pożądane dobra. Plus zbieranie fantów. Jednym słowem klimat jak cholera.
Old World Blues zabiera gracza do ośrodka badawczego w Big Empty. Brzmi to dumnie/groźnie, ale tak naprawdę to jeden wielki rotfl - banda szalonych naukowców z jeszcze bardziej szalonym naukowcem. Dodatek oferuje to co najlepsze w Falloucie - (złośliwy) humor. Wskazane jest mieć osobę która będzie pomagała zbierać się z podłogi. A wśród łupów można trafić na pancerz wspomagający skradanie (cuuudo).
Lonesome Road to najbardziej poważny z dodatków, rzucający gracza w bardzo nieprzyjemny region - Divide. Twardzi przeciwnicy, klimatyczne lokacje (w tym ostra The Courier's Mile), dużo wyzwań związanych ze znalezieniem czegoś, no i atomówki.
Oraz... Ulysses. Cholernie charyzmatyczna postać.
Warto. Bez dwóch zdań warto.
Ł - 2012-07-15, 13:01
:
A jak szybko można dostać się do dodatków? Np. Początkująca postacią?
Tixon - 2012-07-15, 13:06
:
Są dostępne od razu, ale ze względu na poziom trudności radzą, aby postać była na 15/20/25 poziomie. Ja szedłem tam 40+ i trzeba było uważać, ale siła przeciwników jest dostosowywana do poziomu gracza.
MrSpellu - 2012-07-15, 19:06
:
Jak się ogarnę ze sprzątaniem po remoncie, to zasiądę.
Jander - 2012-07-16, 10:57
:
Przez najbliższe osiem godzin na Steamie New Vegas z dodatkami za około 42zł.
Luinloth - 2012-07-16, 12:03
:
No to właśnie dołączyłam do zacnego grona. //spell
Olisiątko - 2012-07-16, 13:14
:
Tixon napisał/a:
Dead Money to próba włamania się do skarbca pewnego hotelu. Brzmi znajomo? Ale najpierw trzeba pochodzić po mieście duchów i skompletować ekipę. Nowi towarzysze są świetni, każdy z nich to porypany osobnik, a samo miasto to strefa śmierci. Trująca chmura (na hardkorze powodująca powolny ale ciągły spadek życia), odbiorniki które mogą wysadzić gracza, różnego rodzaju pułapki oraz oryginalni mieszkańcy miasta, będący twardymi skurczybykami. A do tego brak oryginalnego ekwipunku - zamiast tego maszyny u których można wymienić specjalne żetony na pożądane dobra. Plus zbieranie fantów. Jednym słowem klimat jak cholera.


Dead Money osobiście mnie irytował, ale nie grałem na hardcore (wolę zwykły wyższy poziom trudności). Lokacje są dość irytujące (mówię o lokacjach poza kasynem), zakręcone i ciężkie do nawigowania jeśli chce się przeżyć (czerwone chmurki). I jakoś nie czuć klimatu samego włamu który polega na zwykłym przejściu paru lokacji.
Dodatek ratują genialne postacie i możliwość wyniesienia kupy szmalu ze skarbca.
Zresztą jestem prawie pewien, że kiedyś już tutaj o tym pisałem.
Co do reszty - zgadzam się.

Tak czy siak dodatki do F NV mają ogromną zaletę - zazębiają się. Pamiętniki postaci, przedmioty, rozmowy, wszystko krąży wokół tych kilku postaci i wydarzeń. Także ważna jest kolejność przechodzenia dodatków.
Tixon - 2012-07-16, 13:24
:
Olisiątko napisał/a:
Także ważna jest kolejność przechodzenia dodatków.

Taa, a ja, jak zwykle, zacząłem od końca ^^

Olisiątko napisał/a:
Lokacje są dość irytujące (mówię o lokacjach poza kasynem), zakręcone i ciężkie do nawigowania jeśli chce się przeżyć (czerwone chmurki)

No właśnie :badgrin: Pułapki, odbiorniki, krążenie po uliczkach albo pójście prosto przez chmurę - to było świetne.
A, że wszystko polega na chodzeniu tu tu, to tam? Taka mechanika gry, niestety.
Tixon - 2012-09-02, 20:44
:
MrSpellu napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
ale moje czarnuchy szumiały o jakichś niedobitkach Enklawy

Przyznać muszę, że jest to chyba najfpytniejszy wątek poboczny w serii //spell

Muszę przyznać, że zupełnie odpuściłem sobie ten wątek. Po zrobieniu wszystkich dodatków (Honest Hearts bodaj najsłabszy, zmęczył mnie, szkoda potencjału) postanowiłem załatwić główny wątek szybko i boleśnie - dla paru osób. Benny nie przeżył spotkania w kasynie (przy ogólnej akceptacji obsługi), satysfakcjonujące było zastrzelenie go Marią.
Hause mnie kilka razy zirytował, ale przegiął pałę, kiedy kazał zniszczyć BoS. Poszedłem porozmawiać z nim o tym bezpośrednio, zupełnie inny człowiek, mówię wam. Yes Man stwierdził, że nie dam rady go załatwić, więc postanowiłem to sprawdzić. Po pierwszym razie wstał, po drugim nie.
Cezar zmarł z przyczyn naturalnych. Urwanie głowy z Ranger Sequoia (swoją drogą, świetna spluwa) naturalnie powoduje śmierć.
Została więc republika. Boomersi, BoS, Great Khans wyemigrowali stworzyć własne imperium.

Co do towarzyszy - jak lubię Boone, tak moją miłością została Veronika. Po prostu cudo //amor
MrSpellu - 2012-09-02, 22:35
:
A wiesz, że możesz doprowadzić do sojuszu BoS i NCR?
Tixon - 2012-09-02, 23:12
:
Mój błąd. Powinno tam być, że republika zawarła sojusz z Bomersami i BoS, a GH sobie poszli. Chociaż chciałem namówić ich na samobójczy rajd. :devil:
Stary Ork - 2012-09-03, 08:48
:
Tixon napisał/a:
Mój błąd. Powinno tam być, że republika zawarła sojusz z Bomersami i BoS, a GH sobie poszli. Chociaż chciałem namówić ich na samobójczy rajd. :devil:



Khanów też można przekonac do sojuszu z NCR //mysli .
MrSpellu - 2012-09-03, 09:01
:
Stary Ork napisał/a:
Khanów też można przekonac do sojuszu z NCR

Ja ich przekonałem do założenia własnego Imperium.
Tixon - 2012-09-03, 09:58
:
Stary Ork napisał/a:
Khanów też można przekonac do sojuszu z NCR.

Zabijając Papę? :roll:
Olisiątko - 2012-09-03, 15:55
:
Tixon napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Khanów też można przekonac do sojuszu z NCR.

Zabijając Papę? :roll:


Z tego co pamiętam to wystarczyło znaleźć dowody na to, że ten wysłannik Cezara kłamie. Albo zabić Papę.

Jak się człowiek postara to nawet Powder Gangersów da się przekonać do dołączenia do Khanów i dołączenia do NCR.
wred - 2013-01-22, 12:49
:
Macie jakieś doświadczenia z F3 i NV w windowsach 7 i 8 ?
Bo się szykuję na przesiadkę i chciałbym mieć rozeznanie...

(upgrade do w8Pro można do końca stycznia za 129 zł kupić to się zastanawiam...)

co ciekawe asystent zgodności z W7 powiedział mi, że F3 nie będzie działał
a taki sam asystent z W8 powiedział mi, że F3 będzie działał.
:)
utrivv - 2013-01-22, 13:47
:
Nie boisz się że MS nie pozwoli ci zainstalować tych gier (czym straszy STEAM) oraz ogólnego odwrotu developerów gier od tego systemu?
wred - 2013-01-22, 15:42
:
Pytam, bo mi na Viscie F3 chodzi elegancko, ale sama Vista wymaga naprawy po popsułem, a jak naprawiam to może już 7/8 zainstaluję... a z kolei słyszałem że na windows7 F3 nie działa... a jak na windows8 ? Testował ktoś ?
I jak z NV ? - bo tez w końcu chcę kupić :P
sanatok - 2013-01-22, 16:31
:
Dawaj na Pingwina mi obie na Fedorze pod łajnem działały.
Ł - 2013-02-10, 10:54
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=R9hQWqtxXPU[/youtube]

Gameplay Wastelanda 2, inspiracje Fallami które z kolei inspirowane W1, są oczywiste. Całość wygląda jak pierwsze Fallouty z domieszką Tactisa. Czekam.
MrSpellu - 2013-09-08, 23:06
:
Skończyłem Old World Blues oraz Blood Money. Pierwszy dodatek rwie pytonga klimatem rodem z kiepskich filmów sf z lat 50' (choć pierwsze skojarzenie to 12 małp). Udało mi się zrobić wszystkie questy i zbadać wszystkie lokacje. Średnio co piętnaście minut ryłem ze śmiechu. No i kapitalny motyw z bojowymi pancerzami, które przejmują funkcje motoryczne rannego/martwego nosiciela. Generalnie warto ten dodatek przejść.

Z Blood Money już tak różowo nie jest. W pewnym momencie przechodzenie tych wszystkich pułapek stało się irytujące... a sam finał... cóż. Wielkie rozczarowanie :)

Zaczynam teraz Lonesome Road i od pierwszego dialogu z Ulissesem wiem, że to będzie mój ulubiony dodatek do całej serii :)
MrSpellu - 2013-09-10, 20:31
:
Lonesome Road za mną. Dodatek jest megaklimatyczny. Na końcu zdecydowałem, by nie robić totalnej rozpierduchy no i udało mi się przekonać Ulissesa do swoich racji. Choć nie powiem, kusiło mnie by spuścić bombki na Legion... ale za wzorową postawę mam fory u Bractwa oraz u Followersów :)
Tixon - 2013-09-10, 22:44
:
Jak ci się szukało tych wszystkich poukrywanych rzeczy?
MrSpellu - 2013-09-11, 06:07
:
Nie szukałem zbyt intensywnie. Zebrałem wszystkie usprawnienia ED-E i zdetonowałem 28 głowic. Dwie po drodze gdzieś mi wsysło. Zabiłem tego przekopanego deathclawa i cudem przetrwałem milę kuriera. No i cieszę się moim zajebiaszczym adv RIOT pancerzem //spell I pistoletem na gwoździe //spell
Stary Ork - 2013-09-11, 06:13
:
I tak wartością nadrzędną w Lonesome Road jest Ulysses, psze pana //mysli . Zwłaszcza gdy trafiało się wcześniej na jego ślady (taśmy jego i Christine w Old World Blues miażdżą, na ten przykład ).
MrSpellu - 2013-09-11, 06:18
:
Trafiłem na te taśmy. Dla mnie jednak najfajniejszym punktem była ostatnia "rozmowa" z ED-E i opcje dialogowe (i tak w RNK jest paskudnie...). A jak decydujemy się na pokojowe rozwiązanie, to ta muzyczka wyciskała łzy z oczu :( //spell

Ale fakt faktem. Całkiem fajnie napisana postać.
Stary Ork - 2013-09-11, 06:21
:
No i sama historia the Divide opowiadana przez Ulyssesa ryje synapsy //mysli .
MrSpellu - 2013-09-11, 06:27
:
O, wyłapałem smaczek. W zależności od tego czy nie masz Wild Wastelands:

Cytat:
The Divide erupted in fire, violent, red as the last message of the two Couriers arced into the sky... The missiles rained like spears down on the land, burning flags and communities alike... destroying all they struck. The history of the West was erased for the second time, thorough and complete... and America slept once more.


czy masz:

Cytat:
The Couriers finally, really did it. They blew up the lands West and East of the Mojave... damning them all to hell. The act was discovered 200 years later, as other couriers explored the Mojave wastes. There, they saw NCR relics, reminders of their once proud history.

wred - 2013-12-02, 22:32
:
Pytanko do znających Old World Blues.
Od jakiegoś czasu CIU w Zlewie nie płaci mi za sprzedaż przedmiotów, chociaż przedmioty znikają... ani mi kasy nie przybywa ani jemu nie ubywa...
chętnie kasę zabiera za naprawę czy kupno...

co jest grane ?
spotkaliście się z tym?
Tixon - 2013-12-02, 23:27
:
Taki błąd jest - jak próbujesz za dużo sprzedać, za drogie rzeczy, to się tnie.
wred - 2013-12-02, 23:31
:
no fak, to za chwilę bez kasy zostanę... da się to jakoś naprawić ?
Tixon - 2013-12-02, 23:32
:
Na szczęście ci sprytni programiści zostawili graczom do dyspozycji konsolę ;)
Tylko obiecaj być uczciwym :mrgreen:
wred - 2013-12-02, 23:36
:
no wolałbym tego uniknąć...
nie ma jakiegoś sposobu, żeby dziada odblokować ?

bo z konsolą to znowu będę musiał się przedzierać przez klawiaturę w laptopie...
Stary Ork - 2014-05-12, 11:29
:
Old habits die hard, a przyzwyczajenie drugą naturą, w związku z tym znów wrócilem na Mojave, tym razem z laserem w garści; udało mi się na razie pójść pod prąd i przedrzeć się na północ przez Sloan wprost do Vegas. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu nad zajebistością NV, i może nawet za tym razem uda mi się przejść główny wątek do końca :badgrin: A nawiasem, naści numer i teledysk baaaaaaaaardzo w klimacie, jaram się optycznie jak Joshua Graham lecący w kanion:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=sXYIxJScSik[/youtube]

EDIT: Oczywista poszedłem na skróty (skradanie ftw) i zdobyłem już gaussowską snajperkę, co jest exploitem prawie na miarę szabru Navarro z dwojeczki, zachowując proporcje. //mysli
You Know My Name - 2014-05-15, 22:09
:
Czy ten na pierwszym planie to Halama?
sanatok - 2014-05-15, 22:50
:
Ja wróciłem do jedynki, mam ambitny plan przejść wszystkie części używając młotów.
MrSpellu - 2014-05-15, 22:58
:
To prawie jak Tusk. Przez trzy kadencje.
Stary Ork - 2014-05-16, 17:43
:
Nie mam już po co grać, zdobyłem najpotężniejszą pukawę w grze i zapał mi opadł //spell . No i wkurzam się na bronie energetyczne - gram w trybie FPP, a to draństwo ma takie wymiary, że zaslania pół ekranu i jak zaczynają się dungeon crawle, trzeba albo co chwila chować pukawę, albo biegać z pistoletem, albo rozglądać się niepotrzebnie --_-
Tixon - 2014-06-18, 20:10
:
Fenrir narzeka na Vegas --_-

Fenrir Marudson napisał/a:
Dobra, po kilkunastu godzinach młócenia w New Vegas stwierdzam, że w przypadku tej gry BARDZO nie należy chwalić dnia przed zachodem. Kilka pierwszych questów wykonanych i zaczyna się mooozoooolneeee łażenie między kolejnymi punktami, na dodatek pustkowia są tak puste, że strach (nie żebym się dopraszał o centaury czy Szpony, no ale...). Na dodatek mapa została dosłownie poszatkowana lokacjami, nawigacja w tym miejscu woła o pomstę do nieba, a wszystkie zamieszkane obszary są przeraźliwie wyludnione - dwóch, trzech kmiotów na krzyż?

:badgrin:
MrSpellu - 2014-06-18, 20:24
:
A co to za koleś?


A już wiem. Nagabywałeś mnie bym polubił jego fanpage na FB :P

Nie dublujemy postów :-P
T

wred - 2015-06-04, 22:02
:
http://www.fallout4.com/

heh :))

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=V_FrJU_JC4s[/youtube]

Komp już prawie do końca zupgradowany pod Wieśka 3 tak, że czekam z wywalonym jęzorem :))
Kvothe - 2015-06-15, 10:10
:
Kreator postaci i gameplay.

Grę zaczynamy przed wojną. Niektórzy w głosie robota dosłuchali się Johna Cleese'a, ale oglądam to w pracy i trudno mi orzec.

Do edycji kolekcjonerskiej ma być dołożony PipBoy, do którego można będzie włożyć swój smartfon ze specjalną aplikacją i symulować działanie PipBoya ze świata gry... Oh boy.



Na smartfony i tablety udostępniono grę "Fallout Shelter".

To nie koniec. Dodatkowe info:
– ogromnie rozbudowany system rzemiosła. Taki Minecraft w Falloucie. Można stworzyć własne schronienie, własną osadę w zasadzie. To opcjonalny element gry, ale podejrzewam, że mnóstwo osób będzie w tym siedzieć non stop.
– będzie można rozkładać na części składowe wszystko, co znajdziemy w grze i użyć tych elementów do modyfikacji, ulepszania i tworzenia nowych przedmiotów.
- data premiery to... 15.11.2015!

(Info stąd).
adamo0 - 2015-06-15, 12:17
:
Nie jestem jakimś spaczonym na punkcie grafiki typem, ale ta gra wygląda jakby zrobili ją na tym samym silniku co Fallouta 3 i nawet przez tyle lat nic nie ulepszyli. Trochę kiepsko biorąc pod uwagę do jakich standardów przyzwyczajają nas deweloperze (na przykład Cd Projekt RED w Wiedźminie 3).

Niemniej jednak, jeżeli fabuła da radę to generalnie będę zachwycony.

Poza tym - i tak kupię. Co by to miało nie być.
Ł - 2015-06-15, 13:22
:
Na razie twórcy 4ki pokazują że strzygli uszami i potrafią zaadaptować rozwiązania z 2 obiegu (mody, cosplaye). Silnik graficzny to chyba Panowie jadą ten sam od czasów Obliviona, ale to możnaby wybaczyć - czekam aż zagają fabułę.
Ł - 2015-06-19, 05:36
:
Przedsprzedaż level expert: http://www.escapistmagazi...ual-Bottle-Caps
Kvothe - 2015-06-19, 13:35
:
Ślinię się odrobinę.
Tixon - 2015-06-20, 17:13
:
Ł napisał/a:
Przedsprzedaż level expert: http://www.escapistmagazi...ual-Bottle-Caps

Gdybym był ludźmi z Bethesdy, dałbym mu bez wahania :mrgreen:
Przy okazji, na Steamie F3 i Vegas ze wszystkimi bajerami po 6,79€.
Tixon - 2015-06-21, 22:37
:
Niby nic, a cieszy , czyli kilka fajnych bajerów w nowym F4.
Kvothe - 2015-06-22, 10:55
:
Kupiłem sobie dwa dni temu "Fallout 3" i właśnie dziś chciałem, naprawdę chciałem dać tej grze drugą szansę (wgrałem ją ze 3 lata temu i pograłem przez 40 minut), ale okazało się, że nie jest kompatybilna z Windows 7. Nadpisywanie plików konfiguracyjnych w Notepadzie nie pomaga, ustawianie trybu zgodności, patche, reinstalacja sterowników i walka z rejestrem takoż. Pobieranie cracka w momencie kiedy kupiłem oryginalną grę było ostatnim, jakże ironicznym krokiem, podczas którego czułem rosnące zażenowanie i już teraz wiem, że zrobiłem aż za dużo.

No to się wygadałem.

Materiał powyżej świetny!
Stary Ork - 2015-06-22, 11:30
:
Ja mam Windows 7 i F3 zapieprza mi jak radroach na jecie, więc to raczej nie kwestia windozy. Zawiesza Ci się po wyborze płci ?
Kvothe - 2015-06-22, 12:18
:
Nie włącza się zupełnie. Crackowałeś, zmieniałeś notatnikowy plik z Documents, pobierałeś jakieś programy wspomagające odpalanie, czy jesteś po prostu jednym z tych nielicznych szczęśliwców?

Po kombinowaniu dotarłem już do etapu, że gra się włącza, ale kliknięcie New Game powodowało wyjście na pulpit, toteż odinstalowałem badziew i czekam na czwórkę.
batou - 2015-06-22, 13:30
:
Przerabiałem problem z wywalaniem się gry po kliknięciu w New Game. Jeśli masz kartę Intel HD, to pomoże to -> http://www.nexusmods.com/...d%3D17209&pUp=1
Stary Ork - 2015-06-22, 14:17
:
Kvothe napisał/a:
Nie włącza się zupełnie. Crackowałeś, zmieniałeś notatnikowy plik z Documents, pobierałeś jakieś programy wspomagające odpalanie, czy jesteś po prostu jednym z tych nielicznych szczęśliwców?

Po kombinowaniu dotarłem już do etapu, że gra się włącza, ale kliknięcie New Game powodowało wyjście na pulpit, toteż odinstalowałem badziew i czekam na czwórkę.

Odpalał mi normalnie, ale potem się wieszał, pono problem z obsługą czterech rdzeni - wyłączyłem dwa i hula. Ale to ewidentnie nie Twój problem, skoro wywala od razu.
MrSpellu - 2015-07-20, 13:57
:
Właśnie się skapnąłem, że głos ghula Raula podkłada Danny Trejo //spell
Stary Ork - 2015-07-20, 15:02
:
No to nie będę Ci spojlerował że War. War never changes to Ron Perlman. Oh, wait... //panda
MrSpellu - 2015-07-22, 09:39
:
I głos doca Mitchella był znajomy. Łysy z Bra... BSG //spell
Ł - 2015-07-22, 13:17
:
A wiecie że pociąg w F3 też był grany przez postać? http://www.geek.com/games...in-hat-1628532/ //zaskoczony
Kvothe - 2015-07-24, 12:03
:
Począwszy od pierwszego października będzie można za 50 dolarów kupić wersję kolekcjonerską niemal wszystkich wydanych dotąd Falloutów, zapakowanych do głowicy nuklearnej (brakować będzie tylko konsolowego "Brotherhood of Steel").


adamo0 - 2015-07-25, 13:24
:
Osobiście wolę mieć wszystko na Steamie. Płytki CD i zbieracz kurzu w postaci tej 'głowicy' są mi do niczego niepotrzebne.
MrSpellu - 2015-07-25, 14:20
:
A ja bym pomalował po swojemu i postawił obok głowy Geralta.
Kvothe - 2015-07-29, 18:39
:
I jeszcze jeden news, tym razem dla fanów jedynki: w przygotowaniu jest remake tejże części na silniku "New Vegas".

News stąd.
Stary Ork - 2015-10-21, 00:32
:

//spell

Bajdeuej, nauczyłem się już robić mielone z Nightkinów - bierzemy mordobicie w opór, Siłę 10 i kolczaste kastety, nawet bez wspomagania chemią na 6. levelu schodzą od góra dwóch strzałów. Vulpes Inculta z ekipą został przeze mnie w Nipton otoczony od środka i wybity przy próbie wyrwania się z okrążenia. Większość wrogów jest na jeden dobry szlag. Oh what a day! What a lovely day! //orc
MrSpellu - 2015-11-12, 10:01
: Temat postu: Pierwsze wrażenie z Fallout 4
Gram sobie już drugi dzień i już mniej więcej mogę nakreślić swoje odczucia względem nowej odsłony.

Na plus:

:arrow: Powinni zrobić grę Fallout 4: Power Armour. Bieganie w pancerzu wspomaganym to cud, miód i orzeszki. Oddzielny kokpit, inna mechanika, można customizować, naprawiać, malować. No po prostu czuć moc tego pancerza. Trzeba dbać, czyścić, dmuchać i pilnować poziomu baterii (nie, nie zostajesz z gołą dupą w burakach, gdy bateryjka padnie, ale za to tracisz "supermoce").
:arrow: Crafting broni to kolejny cud, miód i orzeszki. Z badziewnego pistoletu 10mm jesteś w stanie stworzyć megazorda o potężnym dmg (jak na lekki pistolet), a karabin myśliwski możesz przebudować na snajperkę walącą amunicją .50" mjut //slina
:arrow: Gra jest śliczna, nawet na średnich detalach.
:arrow: Przeciwnicy sprawiają wrażenie, że myślą. Flankują, chowają się za osłony, potrafią uciec, by zajść nas od tyłu. Nie powiem, pozytywne zaskoczenie.
:arrow: Dzikie ghule to mistrzostwo świata. Jak one się zachowują! A jak wyglądają!
:arrow: VATS jest zrobiony bardzo sensownie, działa jak sandevistan //spell

Na minus:

:arrow: Warstwa fabularna cieniutka jak skóra na kaszance, czyli standard Bethesdy.
:arrow: Gra powinna się nazywać Fallout 4: the Sims. Rozwijanie osad na początku jest fajne, ale coś czuję, że bardzo szybko będę tym rzygał.
:arrow: Nie jestem przekonany do nowej mechaniki. Zlikwidowano skille i skupiono się na rozwoju SPECIAL oraz traitów. Jest tak jakoś dziko. Za trafienie nie odpowiada już składowa PER + skill, tylko sama PER, etc. Chyba to jest tylko kwestia przyzwyczajenia.
:arrow: "Gdzie się poooodziaaaałyyy, tamte dialooogiii?!" //muzyka

Podsumowując:

Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej --_-
Tixon - 2015-11-12, 10:51
:
Jedno arcyważne pytanie - masz to na Stemie?
MrSpellu - 2015-11-12, 10:59
:
Tak.
Tixon - 2015-11-12, 11:16
:
//panda
MrSpellu - 2015-11-12, 11:25
:
Hy?
adamo0 - 2015-11-12, 14:08
:
Przez Steama można udostępniać gry swoim znajomym. Pewnie o to chodzi Tixonowi :-)

Aaaaa dostałeś może The Dota 2 Fallout 4 Announcer Pack, a nie jesteś graczem w Dotę //panda

Edit: doczytałem - The Fallout 4 Announcer Pack is expected to be available in Dota 2 by mid-November. Ale i tak //panda
MrSpellu - 2015-11-12, 14:09
:
Sępy --_-
Tixon - 2015-11-13, 00:06
:
Sorry, wydałem wszystko na książki.
sanatok - 2015-11-13, 00:08
:
Myślałem, że kupiłeś już wszystko.
Tixon - 2015-11-13, 00:09
:
Pisząc książki miałem na myśli głównie Lucyfery, tomy od 6 w górę.
MrSpellu - 2015-11-13, 00:12
:
No to teraz czytaj.
MrSpellu - 2015-11-13, 11:17
:
Fallout 4 - gra o zbieraniu śmieci.
dworkin - 2015-11-29, 13:42
:
I ja zapuściłem "F4". I jak zwykle oficjalne wymagania okazały się przesadzone. Na swojej maszynie trochę poniżej minimalnej specyfikacji gram przy średnich detalach i rozdziałce 1440x900, wyciągając lekko 40-50 klatek. I ponownie skryto-snajperem. A fabuła może szału nie robi, ale sam początek ma przejmujący.
Trojan - 2015-11-29, 16:08
:
MrSpellu napisał/a:
Fallout 4 - gra o zbieraniu śmieci.


Uczy bawiąc,
Bawi ucząc.
MrSpellu - 2015-11-30, 09:10
:
Ta gra ma swoje momenty, choć często niezamierzone. Wczoraj z Piper penetrowałem lochy (co robi dzik w zamku? :freak: ) pod fabryką konserw, w której właściciel przerabiał ghule na paprykarz szczeciński (dosłownie). Wyobraźcie sobie scenę. Ciasne, brudne i śmierdzące lochy (tak po prawdzie to raczej kanały), w koło leży pełno rozdupconych ghuli. Korytarzem idą chłopak i dziewczyna, ubrani w wymalowane power armory, mają włączone reflektory taktyczne. On ma bojową śrutówę, ona - miniguna. Nagle przystają i wyznają sobie miłość //spell
Tixon - 2015-12-08, 01:15
:
Grajcie sobie w 4, snoby. Ja odpaliłem 3, pobawiłem się trochę i zasiadłem ponownie do Vegas. Cudo, cudo. A jeszcze przed chwilą ponownie przygarnąłem Weronikę, która mi przypomniała, czemu się w niej zakochałem :mrgreen:
Stary Ork - 2015-12-08, 08:02
:
Bo jakbyś się nie zakochał to ona ma power fista i dogoni Cię zanim wykrztusisz "No co ty, nawet na nią nie spojrzałem, ała, nie w szczepionkę!" ? //mysli
MrSpellu - 2015-12-08, 10:31
:
Niestety z F4 bardzo szybko się robi casualowe "idź w miasto, spenetruj lochy, zbuduj swój własny kołchoz i nie martw się ilością rdzeni do power armora, dosłownie leżą na ziemi". Taki nudniejszy Skyrim. Przymierzam się właśnie, by wyjebać w kosmos Instytut i wygnać Bractwo Stali (pierwszy raz gram przeciwko tym blaszanym skurwysynom, aroganckie fiutki). I muszę przyznać, że zestrzelenie vertibirda rakietnicą to jest to, co guerilla lubią najbardziej //spell

Tej grze jest potrzebny srogi overhaul mechaniki i scenarzyści Obsidiana --_-

Aha, wiecie jaki jest najlepszy build assassina w grze? Power armor z kokpitem bojowym + perk fizyk jądrowy + perk skradanie + perk karabinier + perk snajper + wytłumiony gauss. Jeder Schuss, ein (Brotherood Paladin) Russ --_-

Tak, w power armorze można się skradać. Tak, skutecznie.
Tixon - 2015-12-08, 10:44
:
MrSpellu napisał/a:
Tej grze jest potrzebny srogi overhaul mechaniki i scenarzyści Obsidiana

Daj pół roku moderom, zrobią z tego cudo.
dworkin - 2016-03-30, 20:53
:
Od nowego roku cisnę powolutku w "F4" i ostatnimi dniami nadgoniłem trochę fabuły. Nie jest porywająca, ale udało mi się w pewnym stopniu utożsamić z głównym bohaterem. Oparłem się na emocjach związanych z poszukiwaniem porwanego syna. A dzisiaj go odnalazłem. Lekko to zfackupowali, choć spodziewałem się czegoś podobnego. Tak czy inaczej - w tym momencie fabuła traci jakikolwiek głębszy sens. Albo niszczymy Instytut, albo do niego dołączamy. Rutyna. Zdaje się nawet, że to dołączenie oferuje jedyne rozwiązanie akcji posiadające wartość. Jednak całe dotychczasowe przesłanie "Falloutów" przeczy filozofii Instytutu, przekreślającej ludzi żyjących na powierzchni. Cóż... Jedyną ludzką opcją zostają Minutemani. Bo inaczej albo hipokryci, albo ksenofoby, albo eko fanatycy.
Tixon - 2016-07-20, 11:17
:
Odkryłem uroki naćpania się chemią po uszy i latania unarmed/melee. Ale to jest świetne :mrgreen:


No i muszę zbombardować NCR (i Legion) ale czuję do tego taką niechęć i kac moralny (ale jeszcze przecież tego nie zrobiłem!). :roll:
Trojan - 2016-07-20, 13:54
:
ktoś grał w FallOut'a 1.5 ?
utrivv - 2016-07-20, 14:27
:
Zupełnie nie mam ochoty dalej grać w Vegas, wydaje sie że została mi tylko kwestia wsparcia NRK i koniec gry, mam 30 poziom i nic już mnie nie cieszy. Do tego wlazłem do budynku na Czarnej Górze i od razu musiałem zabić wszystkich a ja wolałbym naprawić robota, czemu gra mi nie dała możliwości wyboru?
Skoro Raul został w budynku to jak mroczni sie dowiedzieli że z nim rozmawiałem, telepatycznie?
I jeszcze długo nie save'owałem więc nie było sensu cofać się by do tego Raula w ogóle nie wchodzić.

Poziomy nabiłem denerwująco szybko bo zaraz na początku gry stałem się wrogiem Legionu (nie z własnej woli) i cały czas musiałem walczyć z ich plutonem egzekucyjnym, frustrujące i nudne.
Stary Ork - 2016-07-20, 19:51
:
Dwa słowa: Lonesome Road.
MrSpellu - 2016-07-20, 20:58
:
A nawet trzy: Old World Blues
Tixon - 2016-07-20, 22:31
:
Oba są świetne. Jeden jako komedia, drugi jako wyciskacz łez.
utrivv - 2016-07-20, 23:22
:
A jak to jest z angielskimi dodatkami do polskiej wersji gry, będą współpracować?
Stary Ork - 2016-07-21, 10:07
:
Nie wiem. Ale jeśli planujesz dodatki, to koniecznie zalicz wszystkie w fabularnej kolejnosci: najpierw Honest Hearts, potem Dead Money, potem Old World Blues i Lonesome Road na finał. Bo w tej grze nie chodzi o jakieś plemienne przepychanki między Legionem a Republiką, nie chodzi o władzę nad Vegas ani zwiedzanie krypt. Grasz w NV żeby przebrnąć Divide i spotkać Ulyssesa. Zrozumiano? //orc
Plus jest taki, że dodatki podnoszą Ci level cap w sumie do 50, dochodzą też nowe perki.
Tixon - 2016-07-21, 10:31
:
Wczoraj odkryłem istnienie The Thorn, czyli miejsca gdzie organizuje się walki potworów (i okazyjnie szczucie ich na bandytów), a szefowa wysyła nas do coraz groźniejszych miejsc aby dorwać jaja.

W kilku poprzednich rozgrywkach przegapiłem miejsce, bo kto zwraca uwagę na jakąś dziurę w ziemi :roll:

Co w ogóle zwraca uwagę na to, jak questy z lewej strony Vegas (całe Westside) są słabo przygotowane.
Stary Ork - 2016-07-21, 12:00
:
Bo to zadupie jest :roll: Poza tym jakby każdy quest był podświetlony na fioletowo jebutnym neonem z napisem QUEST, to straciłbyś frajdę z wynajdywania takich lokalizacji, fukken duh --_-
Kuźwa, chyba sobie znowu zainstaluję :mrgreen:
MrSpellu - 2016-07-22, 21:37
:
Wiesz, że w nagrodę możesz szefową ten tego nie tego? :perv:
Tixon - 2016-07-23, 00:01
:
MrSpellu napisał/a:
Wiesz, że w nagrodę możesz szefową ten tego nie tego? :perv:

Cytat:
Wczoraj odkryłem istnienie The Thorn, czyli miejsca gdzie organizuje się walki potworów (i okazyjnie szczucie ich na bandytów), a szefowa wysyła nas do coraz groźniejszych miejsc aby dorwać jaja

Starałem się, ale nie mam talenty ASXa, if you know what i mean --_-
dworkin - 2016-10-23, 11:32
:
https://www.youtube.com/watch?v=zeym5cglaQQ
Ni ma water chipa...
Trojan - 2016-10-25, 09:51
:
w sumie... całkiem tu pasuje


Trojan - 2017-01-23, 12:25
:
gram sobie w to NevWegas,
i co mie irytuje to z du.py dialogi

zrobiłem kilka misji dla RNK/NCR, w tym kilka bezpośrednio od szefa, i zaraz po były kwiaty, całusy dozgonna przyjaźń... przychodzę pardę dni później a tu major/pułkownik? nawet nie wie kim jestem... choć misję odebrać może

albo gdzie indziej - wchodzę w lokację pierwszy raz, nikogo nie znam, a kolo do mnie nawijkę jakbyśmy niejedną wódkę obalili a on co najmniej sypiał z moją siostrą ....

z drugiej strony... wczoraj już tak chwilę przed snem, po wyjściu z gł. bazy Repconnu pobiegłem od razu do bazy Alfa... tam RNK od razu otworzyła do mnie ogień... zapomniałem że byłem wtedy w zbroi Legionu. Dobre to było
Trojan - 2017-02-13, 22:59
:
Hmm, jednak dialogi/sytuacje z du.py wzięte wkrewiaja mię mocno. Wydawałoby się że po tylu latach ogólnego tworzenia gier nie powinno być takich wpadek - a jednak. .. tym bardziej że w innych (znanych mi) produkcjach Bethesdy nie jest to tak nagminne. ..

Wracając do samej gry. ..
w zasadzie "robię" dla House, ale zadanie no.5 mnie zmartwilo na tyle że nie wiem czy nie zrobić wolty i nie zmienić koszulek na RNK /NCR tudzież Pana Tak - chodzi o wyrzniecie Brotherhoodu.

Tym bardziej ze nie bardzo jest ono logiczne.
Stary Ork - 2019-08-26, 07:49
:
Fallout 4 ruszony. Fabularna płycizna - ale, Gorkuimorku - jaki ten zrujnowany Boston jest śliczny //slina . Popychanie w power armorze mnie wkurza, więc zakładam tylko na większe rozróby.

MrSpellu napisał/a:
idź w miasto, spenetruj lochy, zbuduj swój własny kołchoz i nie martw się ilością rdzeni do power armora, dosłownie leżą na ziemi


Z rdzeniami nie wiem co robić bo głównie popylam w mundurze generała Minutemenów //spell . Zabawa w Simsy początkowo dawała frajdę, teraz robi się z tego ponury obowiązek (głównym zajęciem osadników jest bycie porywanym przez bandziorów --_- ) więc zaczynam ciągnąć główny wątek.
MrSpellu - 2019-08-26, 09:30
:
Głowny wątek jest nudny i chujowy. Już wolałem zabawę w simsy. Bo z dodatkami można odpierdalać cuda na kiju. Ogólnie gra ma syndrom każdego TESa. Wszystko fajne, prócz głównego wątku. Choć zadania poboczne też nie są fajne. Fajne questy masz w Far Harbor.

To tak naprawdę jest gra o zbieraniu śmieci.
Stary Ork - 2019-08-26, 09:41
:
Fabularnie nic mnie w tej grze nie rusza, ale jako strzelanko-skradajka bywa zabawnie. Dialogi są słabe, towarysze nudni (chociaż Curie ma uroczy akcent), questy rozwiązuje się kindżałem w żebra albo naganem w potylicę. Klimat za to bywa momentami świetny, a dzikie ghule to jest cud-miód i cycki z nutellą - mimo to, o ile fanem NV pozostanę do żałosnego zgonu, tak tutaj mam poczucie letniości i obojętności. Można popykać, ale żeby się wciągnąć? Naaaaaaa.

MrSpellu napisał/a:
To tak naprawdę jest gra o zbieraniu śmieci.


Nawet bardziej niż Arcanum technologiem :badgrin: . Chociaż od kiedy zrobiłem sobie fabrykę skrobi i nie muszę walczyć z supermutkami o ostatnią rolkę taśmy klejącej...
MrSpellu - 2019-08-26, 09:42
:
Wiecz co, fajnie jeszcze jest jak masz dodatek, który pozwala Ci budować roboty. Robisz z nich strażników w osiedlach, a nawet możesz zabrać jako towarzysza. Fabularnie niewiele z tego wynika, ale do chuja wafla, możesz sobie skonstruować wlasnego robota!
Stary Ork - 2021-01-07, 07:54
:
Wróciłem na moment do czwóreczki i odkryłem, że miewa fabularnie niezłe momenty. Ostatni rejs USS Constitution to jest quest esencjonalnie falloutowy i ucieszył mnie do szpiku kości :mrgreen:
Trojan - 2021-01-07, 12:27
:
Stary Ork napisał/a:
Wróciłem na moment do czwóreczki i odkryłem, że miewa fabularnie niezłe momenty. Ostatni rejs USS Constitution to jest quest esencjonalnie falloutowy i ucieszył mnie do szpiku kości :mrgreen:


nieprzypadkowy dobór scenariusza ?:)
Stary Ork - 2021-01-07, 12:43
:
Zbieżność nazwisk przypadkowa //orc . Ale podoba mi się Twój tok rozumowania //spell