Zaginiona Biblioteka

Fantastyka polska - Marcin Wełnicki

Maeg - 2010-11-04, 14:30
: Temat postu: Marcin Wełnicki
Autor na forum i nie ma swojego wątku? Tak być nie może.

Marcin Wełnicki - jest z zawodu prawnikiem. Obecnie odbywa aplikację notarialną, studiuje socjologię, mieszka w Gdańsku. Jest tłumaczem gier, a fantastykę pisze od kilku lat. Debiutował opowiadaniami publikowanymi w SFFiH oraz Nowej Fantastyce. Jest twórcą gry planszowej „Zagłada Atlantydy” (2010), prowadzi blog okołoliteracki Biały Atrament (http://bialyatrament.blogspot.com).

Powieści:
Śmiertelny bóg (2010 - SuperNOWA)

Opowiadania:
Święty z Issyk-kul (SFFiH 4 (54) 2010)
Tygrys, tygrys (Nowa Fantastyka 6 (333) 2010)
Nocą czarną jak kot (Jedenaście pazurów, SuperNOWA - 2010)
MW - 2010-11-07, 00:41
:
...a kiedyś pisał materiały do rpg dla White Wolfa i Hollistic Design (później Red Brick).

Myślę, że wątku nie było, bo nikt tu (wyłączywszy Elektrę, a i to od niedawna) nic mojego nie czytał ;) Oprócz antologii Jedenaście pazurów będzie w tym roku jeszcze jedna okazja, żeby się z moją twórczością bezboleśnie zapoznać.

Pzdr
Metzli - 2010-11-07, 23:55
:
Ja mam w planach (tych bliższych) przeczytanie Śmiertelnego boga. Ale jak to z takimi planami u mnie bywa, zwykle i tak bardzo przesuwają się w czasie ;)
Elektra - 2010-11-08, 08:23
:
To ja przeniosę swoją opinię z wątku ogólnego:

Śmiertelny bóg - II wojna światowa, Niemcy odkryli moc pozwalającą im całkowicie zmienić oblicze wojny, to oni są zwycięzcami w Europie. Główny bohater zaczyna odkrywać przyczyny tego sukcesu, sięgające starożytności a nawet prehistorii. Myślałam, że będzie ciekawie, ale jakoś ta historia mnie nie interesowała, a połączenie tego z elementami horroru, różnymi obrzydliwymi stworami itp. sprawiło, że chciałam jak najszybciej przebrnąć przez lekturę. Chyba nie jestem targetem tej powieści.

No, zobaczę, jak to będzie z Nocą czarną jak kot, jak nie ma macek, to już jest plus. ;)
MW - 2010-11-08, 18:30
:
Metzli: To całkiem fajna książka, zachęcam ;)
Elektra: Ani jednej macki. Jestem ciekaw, czy w ogóle ktoś rozpoznałby mój styl, gdyby nie nagłówek. To zupełnie inny rodzaj literatury, bardziej frywolny. Podobnież czekam na wyniki konkursu Powergraphu, na opowiadanie hard SF, bo wysłany tam tekst jest zupełnie inny, niż to, co do tej pory napisałem.
Elektra - 2011-02-12, 14:37
:
Rzeczywiście, Nocą czarną jak kot znacznie bardziej przypadło mi do gustu. Takie coś mogę czytać. Może nie jest to najlepsze opowiadanie w zbiorze, ale jedno z tych, które mi się bardziej podobały. Mam nawet ochotę sięgnąć po resztę Twoich opowiadań. :)
MW - 2011-02-28, 00:01
:
Hej! Cieszę się, że się podobało :)
Nie chcę sam siebie dissować, ale reszta moich opowiadań, z wyłączeniem Tygrys, tygrys z NF 06/10 i Sequitur, które można przeczytać na mojej stronie, rozgrywa się w tym samym świecie so ŚB ;) Aczkolwiek zagęszczenie macek na stronę jest zdecydowanie mniejsze, a realia być może dla Ciebie ciekawsze (starożytne Ateny, Bizancjum, XIV-wieczna Genua etc.).