combie napisał/a: |
W końcu król Kadrion zdecydował się, chodź nie chętnie, zabrać głos: |
combie napisał/a: |
niedźwiedzim krzyknięciem. |
combie napisał/a: |
Każdy kto ma parcie na oręż |
combie napisał/a: |
odwrzasną zwarty szereg wojowników. |
combie napisał/a: |
Uprzątnięcie namiotów, podzielenie prosiaków, i przygotowywania do odmarszu trwały tyle, co cała bitwa. Niespełna godzinę. |
combie napisał/a: |
- Jak na mój gust 60 to dużo... |
combie napisał/a: |
Za czasu jego żona walczyła w antikurnijskiej armii, dla niej sam się zaciągnął. |
combie napisał/a: |
- My też cieszymy się z pokoju. - wyszczerzył się gnoll. Na ustach znowu zagościł uśmieszek, ale nikt nie mógł go zobaczyć, gdyż usta jak i cała głowa skrywane były pod kapturem. |
combie napisał/a: |
Wojownicy zagrzewani do walki pieśnią o wyczynach innych dzielnych wojowników w walce, nie czuli strachu który powinni poczuć przed obliczem dwustupięćdziesięcio tysięcznej armii rządnych bitki gnolli. |
combie napisał/a: |
- Wasza wysokość. ten tłum wygląda na rozszalały. |
combie napisał/a: |
- Wieżę królu, wieżę. - Marlo uspokoił się trochę, ale nadal czuł lekki strach. |
combie napisał/a: |
ale żeśmy im już cztery razy futro przetrzewili. |
combie napisał/a: |
Twoje? Gówno! Teraz jest moje! - gnoll zaczął się śmiać łapiąc zębami. |
combie napisał/a: |
Z łatwością podniósł dwa wielkie topory oburęczne. Ciął. |
combie napisał/a: |
Jak rolnik bezinteresownie swoją pracę na polu wykonując, tako Berzerg zasiewał ból i cierpienie, śmierć i krzywdę, ale przedewszystkim strach. |
combie napisał/a: |
- Tak... panie Wąsiasto-brodasty... |
combie napisał/a: |
niedźwiedzim krzyknięciem. |
Elektra napisał/a: |
Piękne. |
combie napisał/a: |
Każdy kto ma parcie na oręż |
Asuryan napisał/a: |
Toporem się rąbie, a nie tnie |