Zaginiona Biblioteka

Fantastyczny zamtuz - Światy, miejsca fantastyczne - wasze ulubione

BG - 2010-05-13, 13:52
: Temat postu: Światy, miejsca fantastyczne - wasze ulubione
Shire, Gondor, Rohan, Bree, Beleriand, Isengard, Rivendell, Numenor, Mordor, Aman w tolkienowskim Śródziemiu.

Coruscant, Tatooine, Naboo, Yavin, Hoth, Dagobah, Kamino, Mustafar, Kashyyyk, Geonosis, Utapau w świecie Gwiezdnych Wojen.

Takie przykłady fikcyjnych krain, planet i miast. Macie swoje ulubione i chcielibyście mieszkać w którychś z nich, gdybyście byli bohaterami jakiejś fantastycznej opowieści? Możecie oczywiście dodawać własne z innych tytułów, nie tylko dzieł Tolkiena i filmów Lucasa.

Co do krain w Śródziemiu, to nie mam jednej ulubionej, choć podoba mi się np. Shire, Bree, Aman i Gondor.

Co do planet z GW, to najbardziej lubię Naboo - ma umiarkowany klimat, dużo lasów, dużo wody na powierzchni i w ogóle jak najbardziej przyjazne warunki.

Poza tym lubię Kashyyyk - z podobnych powodów.

Yavin też może być. Utapau też, ale na zawsze to nie chciałbym tam być. Dagobah mógłbym odwiedzić, ale bagna i opary to niezbyt gościnna okolica.

Na Kamino też byłoby zbyt monotonnie - wszędzie ocean i lejący deszcz.

Nie lubię Coruscant - cała planeta to jedno wielkie miasto, nie można pójść do lasu, na łąkę, nad wodę ani w góry, nie można obserwować zwierząt ani słuchać śpiewu ptaków (tak swoją drogą to ciekaw jestem, jak twórcy tego filmu wytłumaczyliby obecność wystarczającej ilości tlenu na tej planecie, skoro ani sinice w morzu, ani drzewa nie mogą tego tlenu produkować, a jednak planeta jest gęsto zaludniona).

Nie lubię Hoth - bo za zimno i brak lasów (w sumie tam też trudno, by ludzie mogli tam przetrwać, bo tlenu też tam nie ma prawa tyle być).

Geonosis i Tatooine są zbyt pustynne, choć Tatooine wydaje się mimo wszystko być bardziej przyjazne.

Mustafar nie lubię, bo wulkaniczne.

A trochę z innej beczki: w którym domu w Hogwarcie z HP chcielibyście być? Jaki jest wasz ulubiony?

Ja pewnie byłbym w Ravenclawie - bo tam cenią zdobywanie wiedzy.

Gryffindor ceni odwagę, a ja odważny nie jestem. Hufflepuff ceni pracowitość, a ja pracowity nie jestem. Slytherin ceni spryt, zaradność i zdecydowanie, a ja nie mam tych cech.
Saika - 2010-05-13, 15:37
:
Fajny, typowo fantastyczny temat, IMO.

Mnie podobało sie uniwersum "Zdrajcy" Diwowa... jakoś mnie pociagaja takie klimaty, lubię mieszanie światów. Fajnie jest w "13 Anioł" Kańtoch i świecie Domenica (w sumie ciekawe miejsce...) Z podobnych (wampirzych) powodów "Słodka jak krew" czy "Wampir z przypadku" Basztowej. No i "Nocny obserator". Krótko mówiąc: Urban fantasy i okolice. Najlepiej krwawe.
Gdybym jednak miała wybierać jedno miejsce- to byłaby to Praga ze "Słodkiej jak krew" albo Moskwa z "Nocnego obserwatora".

Co do domu w HP... wyrosłam z tego, ale pewnie wpakowaliby mnie do Ravenclawu.
Procella - 2010-05-13, 18:28
:
Ja bym sobie w Lancre pomieszkała. Dobre okolice dla wiedźm :mrgreen: Poza tym górki i lasy, więc nie musiałabym się przyzwyczajać do innego krajobrazu.
martva - 2010-05-13, 20:19
:
O, Lancre jest niezłe. I Narnia, bo takie miłe, przyjazne i ekologiczne miejsce.
Po przeczytaniu tematu pomyślałam o Wiedźminlandzie i Westeros&okolicach (Martin), ale jak doczytałam że chodzi o potencjalne miejsce zamieszkania, to niekoniecznie.
Romulus - 2010-05-13, 20:30
:
Ja nie mam dużych wymagań: każdy świat fantasy, gdzie można być jakim możnym, bałamucić panny, usiec czasami jakiegoś chłystka, pointrygować, popić i pojeść, dać w pysk parobkowi, wyrżnąć jakąś wieś krnąbrną, albo najechać sąsiednie królestwo... Ech...

Takie Westeros byłoby dla mnie w sam raz :badgrin:
Max Werner - 2010-05-13, 21:41
:
Warhammer'owy Stary Świat, Imperium, Middenheim. Bez dwóch zdań. Kwintesencja dark-fantasy.
MORT - 2010-05-13, 22:19
:
Domena Śmierci - po pierwsze, brak upływu czasu; po drugie... te wszystkie książki... :D
A jak wiadomo, życie tworzy najlepsze historie ;)
MrSpellu - 2010-05-13, 23:14
:
Max Werner napisał/a:
Warhammer'owy Stary Świat, Imperium, Middenheim. Bez dwóch zdań. Kwintesencja dark-fantasy.

Wpierdoliłyby Cię orki, trolle, skaveny, chaos, mroczne elfy, norsmeni i bretońscy pederaści. Dziękuję za takie miejsce zamieszkania, ale zgadzam się, że klimat calkiem całkiem.

Osobiście nie wiem czy chciałbym zamieszkać w jakimś konkretnym świecie fantasy lub sf. Na pewno gdzieś gdzie mają pastę do zębów, dobrą opiekę lekarską i zmywarki :P

@
Jest jeden taki świat. Świat systemu Earthdawn. Konkretnie Barsawia, ale pod warunkiem, że byłbym adeptem (zbrojmistrz lub mistrz żywiołów). Klimaty bardziej w stronę mocno egzotycznego antyku. Tak, to byłoby to. Nie mają zmywarek, pasty do zębów i dobrej opieki lekarskiej, ale mają taką magię, która zastępuje tego typu artefakty (zmywanie? coś się skonstruuje z żywiołu wody; zdrowie? adept się regeneruje testami zdrowienia, a z biegiem czasu staje się niemal nieśmiertelny, gdyż adepci mogą się wskrzesić z pozostawionego w świecie doczesnym wątkowego przedmiotu) ;)
MORT - 2010-05-14, 01:48
:
MrSpellu napisał/a:
Na pewno gdzieś gdzie mają pastę do zębów, dobrą opiekę lekarską i zmywarki :P

No właśnie, czyli magię i niewolników.
Max Werner - 2010-05-14, 07:53
:
MrSpellu napisał/a:
Max Werner napisał/a:
Warhammer'owy Stary Świat, Imperium, Middenheim. Bez dwóch zdań. Kwintesencja dark-fantasy.

Wpierdoliłyby Cię orki, trolle, skaveny, chaos, mroczne elfy, norsmeni i bretońscy pederaści. Dziękuję za takie miejsce zamieszkania, ale zgadzam się, że klimat calkiem całkiem.

Osobiście nie wiem czy chciałbym zamieszkać w jakimś konkretnym świecie fantasy lub sf. Na pewno gdzieś gdzie mają pastę do zębów, dobrą opiekę lekarską i zmywarki :P

@
Jest jeden taki świat. Świat systemu Earthdawn. Konkretnie Barsawia, ale pod warunkiem, że byłbym adeptem (zbrojmistrz lub mistrz żywiołów). Klimaty bardziej w stronę mocno egzotycznego antyku. Tak, to byłoby to. Nie mają zmywarek, pasty do zębów i dobrej opieki lekarskiej, ale mają taką magię, która zastępuje tego typu artefakty (zmywanie? coś się skonstruuje z żywiołu wody; zdrowie? adept się regeneruje testami zdrowienia, a z biegiem czasu staje się niemal nieśmiertelny, gdyż adepci mogą się wskrzesić z pozostawionego w świecie doczesnym wątkowego przedmiotu) ;)


Wpierdoliłyby Cię Horrory 8)
gryzelda - 2011-08-23, 21:19
:
Tol-Nedra, Mallorea, Mimbre, Asturia, Nissa, Riva... Swiaty i krainy z Belgariady.