Terrapodian napisał/a: |
Dopóki Żydzi nie zaczną mordować niewinnych mieszkańców, nie mogę powiedzieć o nich żadnych złych słów. |
Terrapodian napisał/a: |
Dopóki Żydzi nie zaczną mordować niewinnych mieszkańców, nie mogę powiedzieć o nich żadnych złych słów. |
Terrapodian napisał/a: |
Faktem jest, że cierpieli dużo |
Cytat: |
Żydzi w ciągu swojej historii zamordowali bardzo wielu niewinnych mieszkańców. Przeczytaj sobie Księgę Jozuego ze Starego Testamentu, to się przekonasz.
Polecam również Księgę Kapłańską i Księgę Powtórzonego Prawa, żeby lepiej poznać ich wierzenia i obyczaje. |
Cytat: |
Hmm... a co powiesz o wojnie sześciodniowej z 1967, gdzie Izrael zajął całe terytorium Palestyny i okupuje je po dzień dzisiejszy? A o okrucieństwach dopuszczanych się na palestyńczykach przez tzw "osadników" nie raz i nie dwa było dośc głośno w mediach. |
Terrapodian napisał/a: |
Łoho, aleście się spluli :D Mówiłem, żeby nie popadać w skrajności. Wiecie, dlaczego Hitler nie lubił Żydów? Bo od Żydówki zaraził się chorobą weneryczną, a babka-żydówka byłą wobec niego złośliwa. |
Terrapodian napisał/a: |
czytajac też o innych nacjach starożytnych napotykałem na identyczny obraz. Po prostu nie można było szerzyć władzy bez ofiar |
Terrapodian napisał/a: |
A być może to Grecy - przodkowie europejskiej kultury, byli ostoją "litości" i "pokoju". |
Terrapodian napisał/a: |
A może Rzymianie i ich krzyże? |
Terrapodian napisał/a: |
A może... średniowieczni chrześcijanie i ich inkwizycja? |
Terrapodian napisał/a: |
A moze Polacy i kwestia Ukrainy? |
Retiarius napisał/a: |
Żeby nie wyjść na antysemitę, napiszę, że było i jest wielu aktorów, naukowców, pisarzy pochodzenia żydowskiego, którzy stali ponad podziałami robiąc wiele rzeczy z korzyścią dla mas np Albert Einstein, Woody Allen |
Terrapodian napisał/a: |
Dopóki Żydzi nie zaczną mordować niewinnych mieszkańców, nie mogę powiedzieć o nich żadnych złych słów. |
Retiarius napisał/a: |
jako naród prezentują się tak sobie. Zawsze się izolowali. |
Terrapodian napisał/a: |
Faktem jest, że cierpieli dużo. Od starożytności do czasów najnowszych |
Terrapodian napisał/a: |
Ale czy liczy się dla was wyłącznie to, że grupa ludzi u władzy chce Palestyny i nie waha się przed rozlewem krwi? To problem władzy, a nie zwykłych ludzi, a przypominam, że o tym mówimy.
|
Terrapodian napisał/a: |
To problem władzy, a nie zwykłych ludzi, a przypominam, że o tym mówimy. |
Bernard Gui napisał/a: |
Terrapodian napisał/a:
A może... średniowieczni chrześcijanie i ich inkwizycja? Było kilku okrutnych inkwizytorów, zwłaszcza w latach 30. i 40. XIII wieku, ale generalnie to inkwizycja nie była bardziej okrutna niż inne trybunały w tamtych czasach. |
Bernard Gui napisał/a: |
Poza tym, tylko Żydzi uważali się za naród wybrany i lepszy od innych i tylko oni mieli takie prawa, jakie widać w Księdze Kapłańskiej itd. |
Bernard Gui napisał/a: |
Czy chcesz przez to powiedzieć, że Grecy byli tak samo okrutni, jak Żydzi, Asyryjczycy lub Rzymianie?
|
Toudisław napisał/a: |
więc za uczynku władzy współwinni są wyborcy |
makatka napisał/a: |
Tak naprawdę ofiar licencjonowanych inkwizytorów było stosunkowo niewiele- o ile dobrze pamiętam- coś około setki. |
makatka napisał/a: |
Nie, to nie jest problem tylko i wyłącznie władzy. To jest też problem także zwykłych ludzi. Tych, którzy za odmowę słuzby wojskowej i prośbę o zastępczą, cywilną, siedzą po rok- półtora, a grożą im jakieś kolejne trzy. |
Terrapodian napisał/a: |
Na pewno nie tylko Żydzi |
Terrapodian napisał/a: |
Nie widzę powodu aby to Żydzi mieli być jakoś specjalnie agresywni i okrutni. |
Terrapodian napisał/a: |
Nie. Chodziło mi o to, że nawet naród "artystów i kochasi" ("300" F. Miller) dokonywał podbojów. |
Terrapodian napisał/a: |
Jesteś winny tego, że jest taka sytuacja? |
Terrapodian napisał/a: |
Musisz cierpieć za wyborców, którzy oddali głos na partię A? |
Terrapodian napisał/a: |
. Mówienie więc o ogóle jest nie na miejscu. |
Terrapodian napisał/a: |
W historii bywali tacy, którzy głosili wyższość własnego narodu, jako wybranego |
Terrapodian napisał/a: |
Chodziło mi o to, że nawet naród "artystów i kochasi" ("300" F. Miller) dokonywał podbojów. |
Toudisław napisał/a: |
No i mało w historii jest narodów podobnie okrutnych jak Izraelici. |
Toudisław napisał/a: |
To jest natura Demok***ji |
Bernard Gui napisał/a: |
A jakie znasz takie narody, oprócz Żydów? |
Bernard Gui napisał/a: |
i tylko oni mieli takie prawa, jakie widać w Księdze Kapłańskiej itd. |
Bernard Gui napisał/a: |
To była planowa eksterminacja niewolników przy aprobacie ludu i przy poklasku ogromnej ilości widzów-sadystów. |
Terrapodian napisał/a: |
makatka napisał/a:
Nie, to nie jest problem tylko i wyłącznie władzy. To jest też problem także zwykłych ludzi. Tych, którzy za odmowę słuzby wojskowej i prośbę o zastępczą, cywilną, siedzą po rok- półtora, a grożą im jakieś kolejne trzy. Ależ nie o to mi chodzi. To nie zwykły szary żołnierz, który pierwszy raz w życiu dostał karabin, jest odpowiedzialny za to, że jego kraj skacze z innym do gardeł. |
Terrapodian napisał/a: |
makatka napisał/a:
Tak naprawdę ofiar licencjonowanych inkwizytorów było stosunkowo niewiele- o ile dobrze pamiętam- coś około setki. Więcej. Czytałem o tym już jakiś czas temu i o ile dobrze pamiętam, to gdzieś koło 15 tysięcy. |
Wulf napisał/a: |
Polacy |
Wulf napisał/a: |
prawo semickie w tej mierze nie jest ani wyjątkowo okrutne, ani wyjątkowo łagodne - jest w zasadzie takie jak chociażby prawo babilońskie czy hetyckie (a wiem o tym, bo chodzę na monograf pt. "najstarsze prawa świata" ) |
Wulf napisał/a: |
śmiertelność pośród gladiatorów na arenie była bardzo niska Z prostej przyczyny - nie zabija się kogoś, kto Cię dużo kosztował i przynosi Ci zyski Rzymianie bardzo dobrze znali tę podstawową zasadę. Zabijanie gladiatorów nie było opłacalne. Bo traciło się znaną twarz i traciło się pieniądze włożone w wytrenowanie tego człowieka. Śmierć pośród gladiatorów była... cóż, niewielka. |
Bernard Gui napisał/a: |
A jakie znasz takie narody, oprócz Żydów? |
Bernard Gui napisał/a: |
Wulf napisał/a:
śmiertelność pośród gladiatorów na arenie była bardzo niska Z prostej przyczyny - nie zabija się kogoś, kto Cię dużo kosztował i przynosi Ci zyski Rzymianie bardzo dobrze znali tę podstawową zasadę. Zabijanie gladiatorów nie było opłacalne. Bo traciło się znaną twarz i traciło się pieniądze włożone w wytrenowanie tego człowieka. Śmierć pośród gladiatorów była... cóż, niewielka. Chodziło mi o to, że to była legalna rozrywka połączona z rozlewem krwi - w której chodziło o to, żeby patrzeć, jak niewolnicy są zmuszani do walki ze sobą na śmierć i życie - lub do ran. |
makatka napisał/a: |
Terrapodian napisał/a:
makatka napisał/a: Tak naprawdę ofiar licencjonowanych inkwizytorów było stosunkowo niewiele- o ile dobrze pamiętam- coś około setki. Więcej. Czytałem o tym już jakiś czas temu i o ile dobrze pamiętam, to gdzieś koło 15 tysięcy. Nie będę się sprzeczać, jako, że człowiek mylnym jest, ale jak znajdę chwilkę czasu postaram się poszperać |
Shadowrunner napisał/a: |
No ofiar inkwizytorów to rzeczywiście mogło nie być wiele, wszak Sanctum Officium to szczwane lisy były i wykonywanie najkrwawszych wyroków (ala palenie na stosie) cedowały na władzę świecką. |
Bernard Gui napisał/a: |
U Polaków jednak to przekonanie o byciu narodem wybranym nie jest motywowane prawami religijnymi, jak u Żydów. Żydzi już trzy tysiące lat temu spisali księgi, które zostały uznane za święte, i w których jest mowa o przymierzu Jahwe z ludem Izraela. W Polsce zaś to wymysł XIX-wiecznego mesjanizmu a la' Towiański. |
Bernard Gui napisał/a: |
Chodziło mi o to, że to była legalna rozrywka połączona z rozlewem krwi - w której chodziło o to, żeby patrzeć, jak niewolnicy są zmuszani do walki ze sobą na śmierć i życie - lub do ran. |
Shadowrunner napisał/a: |
Wilfi, chyba nie będziesz tu peanował na cześć tej "cywilizowanej i światłej" rozrywki, jaką były różnego rodzaju widowiska na arenach starożytnego Imperium Romanum? |
Bernard Gui napisał/a: |
Nie chodziło mi o prawo kryminalne, tylko rytualno-obyczajowo-religijne |
Wulf napisał/a: |
Polacy |
Wulf napisał/a: |
śmiertelność pośród gladiatorów na arenie była bardzo niska |
Shadowrunner napisał/a: |
No ofiar inkwizytorów to rzeczywiście mogło nie być wiele, wszak Sanctum Officium to szczwane lisy były i wykonywanie najkrwawszych wyroków |
Toudisław napisał/a: |
wiec nie jestem winny wygranej tej partii nie ponoszę tez moralnej odpowiedzialności za jej działania. |
Toudisław napisał/a: |
Widzisz problem w tym ze nie chodzi o wojnę jako taką ale o eksterminację po podbity naród to zwierzęta a nie ludzie |
Toudisław napisał/a: |
Ja też co nie zmienia fakty że byli |
Toudisław napisał/a: |
Ale jeżeli dalej pozostaje obywatelem to muszę przyjąć że działania rządu mogą we mnie uderzyć czy mi się to podoba czy nie |
Toudisław napisał/a: |
Brak reakcji na zbrodnie rządu nie rożni się niczym z wyrażeniem poparcia. |
Bernard napisał/a: |
A jakie znasz takie narody, oprócz Żydów? |
Wulf napisał/a: |
A co to ma do rzeczy? |
Wulf napisał/a: |
Obecnie też się to robi - vide walki bokserskie/K1/UFC etc |
Wulf napisał/a: |
, w Średniowieczu były turnieje etc etc |
Wulf napisał/a: |
że w tamtych czasach prawo religijne od świeckiego nie było odróżniane |
Mikael napisał/a: |
Zydzie niszczyli Polske od wiekow juz od sredniowiecza jak powstalismy |
Mikael napisał/a: |
razem z rudym premirem rozkradaja nasze bogactwa jak np kamienice czy domy. |
Cytat: |
ale nie takiemu ktory kradnie i zabiera polakom! Z takimi bede walczyl! |
BG napisał/a: |
No jasne... najłatwiej jest stosować zasadę odpowiedzialności zbiorowej - czyli zasadę będącą zaprzeczeniem sprawiedliwości. Nie wszyscy Żydzi są tacy sami, tak samo jak nie wszyscy Polacy/Niemcy/Rosjanie/Anglicy/Węgrzy/Ukraińcy są tacy sami. |
BG napisał/a: |
Jakieś konkretne nazwiska tych Żydów? I czy tacy są wszyscy Żydzi mieszkajacy w Polsce? |
Cytat: |
Zadam prowokacyjne pytanie: a czy będziesz walczył z takimi Polakami, którzy kradna i zabierają Żydom? Albo komukolwiek innemu? |
Mikael napisał/a: |
tak bron zydow "Polaku". |
Mikael napisał/a: |
Skoro zydzi szkodzili to mowie to a nie ubieram w jakies smieszne slowka klamliwe nie? |
Mikael napisał/a: |
A dlaczego mam ci pomagac i dawac jakies nazwiska? |
Mikael napisał/a: |
Nie jestem jakims bolszewicim czy ubeckim kapusiem. |
Mikael napisał/a: |
chcesz to sam psozukaj i nie wysluguj sie innymi |
Mikael napisał/a: |
Walcze z tymi ktorzy na to zasluzyli okradajac dobre imie ojczyzny. |
BG napisał/a: |
Można się niekiedy spotkać ze stwierdzeniem, że ci komuniści żydowskiego pochodzenia nie byli Żydami, tylko Polakami majacymi żydowskie pochodzenie. Tylko że zwolennicy takiej teorii nie wyjaśniają, dlaczego w 1968 tak wielu partyjniaków i ubeków żydowskiego pochodzenia, zmuszonych do emigracji z Polski, szukał swojego miejsca właśnie w Izraelu (a jest to faktem. W wydanej przez IPN książce "UB. Kadra kierownicza" w odnosnikach do bardzo wielu funkcjonariuszy UB czy MBP jest napisane: "W 1968 wyjechał do Izraela"). Co, na nowo stali się Żydami? |
BG napisał/a: |
W wydanej przez IPN książce "UB. Kadra kierownicza" w odnosnikach do bardzo wielu funkcjonariuszy UB czy MBP jest napisane: "W 1968 wyjechał do Izraela |
Wulf napisał/a: |
mam małego |
Ł napisał/a: |
Zaproponuj 100 losowo wybranym osobą narodowości polskiej, paszport szwajcarii jeśli zdkelarują się jako szwajcarzy. Nagle okarze się z połowa z nich uważa się za zwajcarów. |
Wulf napisał/a: |
w książce wydanej przez IPN było napisane, że werbownik Wałęsy zmarł |
BG napisał/a: |
Ale nie tej samej. I nie tych samych autorów. Ani Cenckiewicz, ani Gontarczyk nie byli współautorami wspomnianej książki. To całkiem inna specjalizacja. |
BG napisał/a: |
Poza tym, niby dlaczego ci autorzy mieliby kłamać? |
Cytat: |
Pierwotnie Chazarowie byli pogańskimi szamanistami, później zdawało się, że przyjmą islam, ostatecznie jednak przeszli na... judaizm, który stając się religią państwową ogarnął również prosty lud. Stali się „chazarskimi Żydami”, chociaż- nie zapominajmy- w chanacie mieszkali również „Żydzi-semici” uciekający przed władzą Bizancjum i muzułmanami.Przybywający wraz z nimi rabini stali się duchowymi przewodnikami Chazarów. Świadczą o tym chociażby prace wykopaliskowe Murada Magomedowa w Belendjerze i Semenderze (dawnych chazarskich miastach nad Morzem Kaspijskim). Uczony ten odkrył nie tylko groby chanów, ale i symbol ich władzy: sześcioramienną gwiazdę.
Zjudaizowani Chazarowie, dominujący oczywiście liczebnie nad semickimi uciekinierami, stanowili groźnych przeciwników dla swych sąsiadów. Wojowali z Bizancjum, przedsiębrali łupieżcze, wyjątkowo okrutne wyprawy na tereny czysto słowiańskie. Echa tych eskapad długo jeszcze pobrzmiewały w ruskich i rosyjskich legendach. Wspominały one o pełnych dramatyzmu bojach z „Wielkim Żydowinem”. Nie mógł być nim z oczywistych względów „Żyd-semita”, lecz chazarski konwertyta. Być może późniejszy niechętny stosunek wielu Rosjan i innych wschodnich Słowian do Żydów był następstwem utrwalonych w ludowej pamięci wydarzeń sprzed ponad 1000 lat.Wszak w historii nic się nie dzieje bez przyczyny. Etniczne skutki budzących grozę rajdów były oczywiste. Pojmanych mężczyzn napastnicy sprzedawali w niewolę, natomiast Słowianki stawały się chazarskimi nałożnicami lub- po przejściu na judaizm- żonami. Tłumaczyłoby to współczesny antropologiczny obraz potomków europejskich Żydów, wśród których nie dominuje typ semicki (jego cechy są co najwyżej w niektórych przypadkach mniej lub bardziej wyeksponowane) a turecko-tatarsko- słowiański. Sprawa zasadnicza: co się stało ze zjudaizowanymi Chazarami? Czy tak silne, żywotne plemię mogło rozpłynąć się we mgle ? Cóż, w II połowie X w., mniej więcej w czasach chrztu Polski, państwo chazarskie zostalo rozbite przez księcia kijowskiego Światosława. Tytułem rewanżu Słowianie popędzili wielu Chazarów na Ruś . Reszta dołączyła do współbraci później, uciekając przed hordami Czyngis Chana na ziemie polskie, rusko-litewskie, węgierskie i dalej . W ten sposób stali się europejskimi Żydami. Jest rzeczą otwartą jak długo zachowali niektóre obyczaje chazarskie, czy ogólniej świadomość swego pochodzenia. Albo jak mocno utrwalił się w nich żal lub wręcz nienawiść do sprawców upadku Chazarii.Czy były to uczucia stałe, podświadomie rzutujące na ich stosunek do sukcesora Rusi Kijowskiej aż do czasów współczesnych? Ciekawe pytanie, ale nie śmiem na nie odpowiedzieć. Wersja o chazarskim pochodzeniu europejskich Żydów (Aszkenazyjczyków) ma swoich zwolenników. Przede wszystkim od dawna skłaniało się ku niej wielu uczonych i publicystów rosyjskich.Na Zachodzie natomiast przetarł jej drogę nie kto inny jak Artur Koestler. Autor „ Ciemności w południe” napisał był prawie 30 lat temu ksiażkę „ The thirteenth Tribe: The Khazar Empire and Its Heritage”, w której udowadniał, że Chazarowie byli antenatami Aszkenazyjczyków, czyli stali u źródeł europejskiego żydostwa. Wspierał tym samym wcześniejsze ustalenia mieszkańca Izraela Natana M. Pollocka. Ten tłumacz naukowych tekstów i korektor w firmie wydawniczej poświęcił 40 lat życia na udowodnienie tezy, że 6 z 10 żydowskich mieszkańców Izraela i 9 z 10 Żydów mieszkających w Europie i obu Amerykach ma korzenie chazarskie, a nie semickie. Jako ciekawostkę podam, że według ustaleń Pollocka nazwiska: Halperin, Alpert, Halpern, Galpern itd.- tak częste wsród europejskich Żydów- świadczą o chazarskim rodowodzie ich nosicieli (np. „Alper” w języku chazarskim oznacza „śmiałego rycerza”; miano to chan przyznawał szczególnie wybijającym się wojownikom). Podobnież: Kaplan, Caplon, Koppel itd. („Kaplan” oznacza „dzikiego jastrzębia”) oraz- co oczywiste- Kogan, Kagan, Kaganowicz. We wrześniu 1966 r. Pollock postanowił oficjalnie uczcić 1000-lecie żydowsko-chazarskiego przymierza. Nie zgodziły się na to izraelskie władze między innymi dlatego, że teorię o chazarskim, to jest nie palestyńskim, pochodzeniu europejskich Żydów podjęli Arabowie. Naprawdę nikogo z oficjeli nie obchodziło, czy Pollock ma rację czy też mija się z prawdą. Po raz kolejny polityka nie pozwoliła historii wybić się na niepodległość. A tak przy okazji: ciekawe, co by napisali publicyści „Gazety Wyborczej” gdyby okazało się, że rzekomi polscy antysemici są w istocie nieszkodliwymi anty-Chazarami?! |
BG napisał/a: |
Jeśli ta hipoteza jest prawdziwa, oznaczałoby to, że bardzo wielu "Żydów", m.in. polskich i amerykańskich, to w rzeczywistości Turcy, czy też Mongoło-Turcy. M.in. Mel Brooks, Woody Allen, Ayn Rand, Murray Rothbard, Frank Chodorov i wielu innych. |
Ł napisał/a: |
zgodnie z twoją logiką połowa ukochanych przez Ciebie "Niemców" z północnego wschodu to słowianie połabscy i bałtowie. |
Ł napisał/a: |
skoro ich nie lubisz to nie jesteś antyniemiecki tylko antysłowiański. |
Ł napisał/a: |
Ergo - jesteś ŻYDEM! |
Ł napisał/a: |
chcesz zanudzić te forum swoimi infantylnymi poglądami na kwestie narodowości i etniczności. |
Ł napisał/a: |
nie zmienia to faktu że narodowość to coś więcej niż kwestia pochodzenia etnicznego. |
Mag_Droon napisał/a: |
ta z 2006 jest raczej mało apetyczna. |
Toudisław napisał/a: |
Żydzi Europejscy obawiam się jednak są z Palestyny. |
Romulus napisał/a: |
czy w swoich sercach, rodzinach, wspólnotach mieszkaniowych, spółdzielniach mieszkaniowych, wsiach, miastach, kołach gospodyń wiejskich, szkołach, zakładach pracy wybiczowaliście się za to, że Polacy, znani antysemici i mordercy Żydów sami sobie zgotowali ten los w postaci holokaustu? |
Romulus napisał/a: |
czy czujecie to złe dziedzictwo, które spadło na was po zamordowaniu Żydów w Jedwabnem? |
Romulus napisał/a: |
czy potraficie sobie spojrzeć w oczy, wy cholerni polscy żydobójcy i hitlerowscy kolaboranci? |
Jander napisał/a: |
To wszystko przez Arabów. |
MadMill napisał/a: |
Gdzie oni są? |
Romulus napisał/a: |
Ciekawe, czy liberalni publicyści w USA zamiast obszczekiwać przy byle okazji "tradycyjny polski antysemityzm" zaczną najpierw edukować antysemitów w swoim kraju |
Romulus napisał/a: |
- czy w swoich sercach, rodzinach, wspólnotach mieszkaniowych, spółdzielniach mieszkaniowych, wsiach, miastach, kołach gospodyń wiejskich, szkołach, zakładach pracy wybiczowaliście się za to, że Polacy, znani antysemici i mordercy Żydów sami sobie zgotowali ten los w postaci holokaustu? |
Romulus napisał/a: |
- czy czujecie to złe dziedzictwo, które spadło na was po zamordowaniu Żydów w Jedwabnem? |
Romulus napisał/a: |
- czy potraficie sobie spojrzeć w oczy, wy cholerni polscy żydobójcy i hitlerowscy kolaboranci? |
Cytat: |
Z okazji ONZ-owskiego Dnia Pamięci o Holocauście, którym ustanowiono 27 stycznia, w Brukseli odbyła się konferencja Europejskiego Kongresu Żydów. Była ona okazją do przypomnienia Europejczykom, iż każdy z nich jest w jakimś stopniu winny holocaustu – Żydzi kolejny raz przypomnieli, że „antysemityzm” ma się dobrze w każdym zakątku Europy. |
Asuryan napisał/a: | ||
http://www.bibula.com/?p=31265 - w sumie stare, bo sprzed ponad roku, jednak dopiero teraz to znalazłem. Najbardziej rozwalił mnie ten fragment:
|
Cytat: |
We Francji do aktów antysemityzmu dochodzi co i rusz, a policja nie radzi sobie z hordami agresywnych imigrantów z państw arabskich. Fakt, iż Francuzi mają swój problem z antysemityzmem, nie wymazuje rzecz jasna naszego problemu. Ale nie mam wątpliwości, że izraelscy kibice woleliby oglądać mecze swojej drużyny na telebimie przed Pałacem Kultury i Nauki niż pod wieżą Eiffla. |
Jezebel napisał/a: |
Jakkolwiek... dyskusyjnym źródłem wiedzy by Newsweek nie był, artykuł jest bardzo ciekawy:
http://spoleczenstwo.news...102292,1,1.html |
Romulus napisał/a: |
Toteż piszę, trzeba nas było sądzić jak Niemców. |
dziki napisał/a: | ||
To Niemców sądzi się inaczej niż innych ludzi? A lepiej czy gorzej? Od odpowiedzi na to pytanie zależy moja deklaracja: czy chcę, by sądzili mnie jak Niemca, czy jednak inaczej |
dziki napisał/a: |
I gdy jednych zabrakło, ich nagrobki były dla drugich tylko kamieniem. |
Wyborcza napisał/a: |
Jasne, zdarzało się, że żołnierze AK mordowali Żydów. Z niemieckiego filmu wynika jednak, że było to normą. Ciekawe, skąd trzech historyków, z którymi według ZDF konsultowano scenariusz filmu, czerpało wiedzę o okupowanej Polsce. |
dworkin napisał/a: |
Trzeba się umówić... Albo przyznajemy, żeśmy antysemici, a żydożerstwo było w czasie wojny zwyczajem statystycznego Polaka. Albo negujemy zbrodnie przeciw Żydom, które faktycznie miały miejsce. Nie ma stanów pośrednich. |
dworkin napisał/a: |
Ale Romulus chyba nie neguje, że zbrodnie miały miejsce, |
Jezebel napisał/a: |
(...) a najwięcej pewnie było takich, co udawali, że nic nie widzą, nic nie słyszą i przecież nie ich sprawa |
Jezebel napisał/a: |
a najwięcej pewnie było takich, co udawali, że nic nie widzą, nic nie słyszą i przecież nie ich sprawa |
dworkin napisał/a: | ||
Sabetha: Ale Romulus chyba nie neguje, że zbrodnie miały miejsce, tylko wyśmiewa czynienie z nich jakiegoś masowego, zwyczajowego dla Polaków postępowania. Czy wyrzucanie Grossowi kilkakrotnego zawyżania liczby ofiar polskiego antysemityzmu jest negacją wynaturzeń, które faktycznie miały miejsce? Morda w kubeł albo jesteś antysemitą?
I właśnie jako imputowanie podobnej normy odbiera takie argumenty konserwatywna strona sporu. |
Tomasz napisał/a: |
Nie wydaje Wam się, że ironią jest to, że jedna strona chce wrzeszczeć o polskich obozach koncentracyjnych i wytykać tylko "grzechy" polskich chłopów i podziemia, a druga strona za to oczekuje i żąda podkreślania czynów chwalebnych i najlepiej nie mówienia o czynach godnych potępienia, bądź jak już się o jakimś mówi to z zaznaczeniem ile było czynów chwalebnych?
Wielu Polaków pomagało Żydom i oddawało za to życie. Teraz mi wytłumaczcie jak to się ma do sytuacji skorzystania na mieniu pożydowskim, do zbrodni ludności wiejskiej i grabieżach itd. Otóż nijak się ma. Te pierwsze postawy należy chwalić i wspominać, a te drugie ganić i przypominać. A spór toczy się jakby to były dwie tezy wzajemnie się wykluczające. Głupoty pokroju "Pokłosia" biorą się też stąd, że polska historia II wojny światowej pisana jest koszmarnie biało-czarno., w której to historii my zawsze mamy być ofiarami, świętymi i męczennikami. |
Cytat: |
A jego podziemne struktury z pewnością nie zajmowały się zabijaniem Żydów, ale wymierzały karę za kolaborację z okupantem i szmalcownictwo. |
Marek Edelman napisał/a: |
“Nie wiem, czy powstanie warszawskie było potrzebne, czy nie było, czy było nieuniknione, czy nie. Dla mnie był to kolejny etap wojny z faszyzmem. Więc się przyłączyłem. (..)
Pytacie mnie – dlaczego właśnie AL? A dlatego. Nie będę bawił się z tymi, co chcą mnie zabijać. Jeszcze parę razy AK stawiało mnie pod murem, bo żandarmeria na Starym Mieście, gdzie walczyliśmy na początku to była po prostu czysta, oenerowska Falanga. |
Cytat: |
Znałem ich. Kowalski, Nastek Matywiecki – zresztą Żyd… To on przyszedł do mnie podczas powstania warszawskiego i powiedział, że mam nie spać w tej piwnicy razem z oddziałem, bo nawet AL może mnie jako Żyda zabić.
Potem ten cały mój oddział – nie pamiętam, jak się nazywał: drugi czy trzeci batalion, wszyscy stali się ubekami, stali w Warszawie pod Hotelem Polonia i skupywali dolary. Ale mojego dowódcę “Witka” w styczniu 1945 roku zaraz po wojnie Narodowe Siły Zbrojne wykończyły rękami Rosjan: kiedy w Częstochowie chciał się sam zgłosić do komendanta milicji ludzie z NSZ pojmali go, doprowadzili do Rosjan i powiedzieli, że to faszysta. A ci go zastrzelili… |
Romulus napisał/a: |
Nauczmy się doceniać sami siebie, ze zdrowym dystansem, oczywiście. Nauczmy się lubić i cenić samych siebie i naszą historię. Mam dosyć umartwiania się, przepraszania za Jedwabne (przeprosiny prezydenta Kwaśniewskiego to była żenada) i za to, że wśród członków mojego narodu zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać bydlęta i szubrawcy. Nie czuję żadnej z nimi łączności, to nie moje "grzechy" i "winy" ani mojego państwa. |
Cytat: |
Dzień dobry Państwu albo dobry wieczór. Od kiedy mieszkam w Irlandii, w przeróżnych wywiadach, których przyszło mi udzielić z okazji premier kolejnych książek padało regularnie jedno pytanie: "Co Pana denerwuje w Polakach"? I zawsze odpowiadałem to samo: plebejska służalczość. Polacy tak koszmarnie nie szanują sami siebie i siebie nawzajem, a przed innymi tak koszmarnie się płaszczą, że u postronnych obserwatorów naprawdę nietrudno jest im mieć opinię globalnego pomiotła. To nasza koronna wada i dopóki się z niej nie wyleczymy, naprawdę będziemy zasługiwali tylko na to, żeby nas posyłać na cudze wojny albo do brudnej roboty.
Z jakiegoś powodu znacznie rzadziej słyszę pytanie, za co mógłbym lubić Polaków, a istotnie lubię ich za całą litanię genialnych cech, od metaforycznych w rodzaju naszej ułańskiej fantazji, aż po praktyczne w postaci legendarnej pracowitości. Sam fakt, że nikt o to nie pyta, też ma dość dobitną wymowę, zwłaszcza że mam na myśli głównie wywiady dla polskiej prasy. Najwyraźniej błędne skądinąd przekonanie o polskiej bylejakości jest tak silne, że cierpią na nie nawet sami Polacy. Nie dopuszczając do siebie myśli, że jest jeszcze druga strona medalu. |
sanatok napisał/a: |
Mam dosyć budowania mitu, pieprzenia tylko o bohaterstwie NSZ, NZW, AK, o oddaniu i poświęceniu, a jeszcze bardziej tego, że na każde wspomnienie o tym, iż historia nie jest czarno biała i zdarzało się też inaczej panicznych reakcji wrzasku, wyskoków ze Stalinem, oskarżeń o szaklowanie narodu polskiego, wmawiana, że następuje "wmawianie polakom antysemityzmu" etc. |
Agnieszka Bielik-Robson napisał/a: |
Kiedy po obejrzeniu Pokłosia wychodziłam z kina na Grochowie w otoczeniu milczącej gromadki widzów o mocno poszarzałych twarzach, przypomniało mi się zdanie z Nietzschego: „Prawda was zabije”. Prawda jest nie do zniesienia, jest jak nokautujący cios prosto w oczy, po którym można tylko stracić przytomność i nigdy więcej się nie podnieść; dlatego, ciągnie Nietzsche, aby żyć, każda jednostka – ale i każda wspólnota – potrzebuje tak zwanych „życiowych kłamstw”, które tworzą wokół niej ochronną otoczkę. Tylko ta mydlana bańka złudzeń, szczelnie opatulająca jednostkę i jej wspólnotę, pozwala jej przez jakiś czas przetrwać w potwornie lodowatym kosmosie, który nie jest miejscem do życia. |
Romulus napisał/a: |
Mam dosyć umartwiania się, przepraszania za Jedwabne (przeprosiny prezydenta Kwaśniewskiego to była żenada) i za to, że wśród członków mojego narodu zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać bydlęta i szubrawcy. Nie czuję żadnej z nimi łączności, to nie moje "grzechy" i "winy" ani mojego państwa.
A w przypadku antysemityzmu w Polsce w trakcie II wojny jednak wolę patrzeć na jasną stronę: tysięcy Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Tych wszystkich dzielnych, wspaniałych ludzi, którzy chronili Żydów w trakcie wojny, mimo że groziła za to kara śmierci. Których do dziś i tak wszystkich nie znamy. Którzy zginęli za to, że zachowywali się jak ludzie. A po wojnie nie wypinali piersi po medale. |
Romulus napisał/a: |
Mam dosyć umartwiania się, przepraszania za Jedwabne (przeprosiny prezydenta Kwaśniewskiego to była żenada) i za to, że wśród członków mojego narodu zdarzały się, zdarzają i będą zdarzać bydlęta i szubrawcy. Nie czuję żadnej z nimi łączności, to nie moje "grzechy" i "winy" ani mojego państwa. |
ASX76 napisał/a: |
Żydów trzeba było wykończyć, kiedy była okazja. |
Sabetha napisał/a: | ||
Na tej samej zasadzie można by powiedzieć, że to nie Twoja i Twojego państwa zasługa, iż wśród członków tegoż narodu w czasie wojny zdarzały się jednostki ratujące cudze życie z narażeniem własnego. Ale mniejsza z tym. Najpiękniej byłoby, gdyby historia nie była ubarwiana, a fakty naginane w tę czy tamta stronę niczym wiklinowe badyle w rękach wytwórcy koszyków. Nie wiem jak wy, ale ja bym tak chciała |
Romulus napisał/a: |
Jakoś nikt na świecie nie ma żadnych związanych z tym oporów |
dziki napisał/a: |
Akcje z poszukiwaniem macew, porządkowaniem kirkutów czy zbieraniem wspomnień o przedwojennych Żydach to nie samobiczowanie - to inicjatywy ludzi, którzy czują, że coś im odebrano, coś bezpowrotnie utracili. To są działania szlachetne, godne. |
Cytat: |
Przez wiele lat rządy francuskie odmawiały przeprosin za rolę policji francuskiej w wywózkach Żydów, argumentując, iż republika francuska nie jest w żaden sposób kontynuatorką państwa Vichy i nie może odpowiadać za jego zbrodnie. Dopiero 16 lipca 1995 r. prezydent Jacques Chirac oficjalnie przeprosił za działalność francuskiej policji w czasie okupacji |
Fidel-F2 napisał/a: |
Tyle, że Pokłosie, choć przejaskrawione to prawdziwe. |
Fidel-F2 napisał/a: |
1. Większość Żydów co prawda mieszkała w miastach ale około miliona żyło w IIRP na wsi, biorąc pod uwagę kulturę stetla i skromność w rozmiarze tego typu jednostek administracyjnych, owszem sporo Żydów mieszkało w paramikromiejskich osadach tudzież innych przysiółkach nie mieszając się zbytnio z ludnością polską i zajmując się również rolnictwem. |
Fidel-F2 napisał/a: |
2. W tym punkcie wypisujesz kompletne bzdury. Donoszenie, zwłaszcza na wsiach, szaber jeszcze ciepłych pierzyn i garnków po aresztowanych Żydach - konwoje furmanek czekały nieopodal aż Niemcy sobie pójdą - było w pewnym okresie urodą dnia codziennego. Podobnie rabunki żydowskiego mienia. Samosądy i pogromy w niewielkim rozmiarze były rzadsze, ale były. Ale zasadniczo aresztowanie Żydów przez Niemców znajdowało wśród ogromnej rzeszy Polaków zrozumienie a także niezbyt skrywane zadowolenie. Antysemityzm wśród polskich katolików był tak naturalny jak oddychanie. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Nie jest ściemą, jest przejaskrawieniem. Nawet nie masz pojęcia jak się mylisz. Owszem, do krzyżowania raczej by nie doszło, ale o ścianę milczenia byś się rozbił. Ale gdyby to było 20-30 lat temu, to kto wie. Czas wojny i kilka lat powojennych skrywają ogromną ilość horrorów które dziś, dla ludzi takich jak ty, są nie do uwierzenia i powoli są umieszczane pomiędzy czarną wołgą a diabłem Borutą. Niestety. Spróbuj poczytać choćby Klukowskiego, znaleźć ludzi którzy coś powiedzą. Jak nie dasz rady to zapraszam do mnie, pogadasz z kimś, choć to już nie świadek, a osoba która się tym interesowała. Czas niestety płynie a chętnie słucha się tylko opowieści o Szyndlerach. |
dworkin napisał/a: |
Jakieś statystyki, opracowania naukowe? |
dworkin napisał/a: |
Antysemityzm jest obecny w Polsce, ale antysemityzm przedstawiony w "Pokłosiu" nie jest jego obrazem. |
jewgienij napisał/a: |
A gdzie chciałeś dyskutować, żeby oddało całą zgrozę? |
jewgienij napisał/a: |
Żydków to pogoniliśmy w 68. |
jewgienij napisał/a: |
W tym samym roku pokazaliśmy pepikom, co znaczy polska armia. Fajny rok. |
MrSpellu napisał/a: |
Przecież im się należało. Śmiesznie mówią i są zasranymi ateistami. |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
Cytat: |
Ty oskarżasz, Ty udowodnij. |
dworkin napisał/a: |
Antysemityzm jest obecny w Polsce, ale antysemityzm przedstawiony w "Pokłosiu" nie jest jego obrazem. |
MrSpellu napisał/a: |
Przecież im się należało. Śmiesznie mówią i są zasranymi ateistami. |
jewgienij napisał/a: |
Antysemityzm jest wpisany w chrześcijaństwo ( pomijam tu Islam), cztery ewangelie z przyczyn politycznych i doktrynalnych odcinają się od Jerozolimy i za głównych sprawców kaźni Chrystusa uznają - wbrew logice i realiom epoki - Żydów, nie Rzymian. |
BG napisał/a: |
Skąd to większe światowe (a przynajmniej europejskie i ogólnie "białe") przyzwolenie na nielubienie Cyganów, Arabów, Turków, Niemców i Rosjan z jednoczesnym brakiem przyzwolenia na nielubienie Żydów? |
jewgienij napisał/a: |
Może z tego powodu, że jeszcze za życia naszych dziadków i rodziców Żydów skazano w środku chrześcijańskiej cywilizacji na utylizację i poszło to w miliony ofiar? |
jewgienij napisał/a: |
Problamy Cyganów i innych mniejszości są ważne, ale nie obrosły w taką symbolikę. |
dworkin napisał/a: | ||
Ale to argument emocjonalny, nie obiektywny.. |
BG napisał/a: |
ięc dlaczego zagłada Ormian i Cyganów nie obrosła w taką symbolikę jak zagłada Żydów? |