Zaginiona Biblioteka

Seriale - Battlestar Galactica

Romulus - 2008-03-24, 10:24
: Temat postu: Battlestar Galactica
UWAGA MOŻLIWE SPOILERY
Battlestar Galacticę wchłonąłem jak gąbka wodę. Rewelacyjna fabuła. Minusem tego serialu są jednak długie sezony. Pierwszy skończył się na 13 epizodzie zdaje się i tak powinno pozostac. Wydłużenie kolejnych dwóch do 20 (21?) epizodów już nie posłużyło dobrze. Epizody typu: dzień z życia floty albo walka o równość społeczną - wprawdzie przydają serialowi hmmm.... rozmachu fabularnego, ale rozmywają główną oś akcji. Jednak finał 3 sezonu to miodzio. Już nie moge się doczekać finału serii. Scenarzyści zasłużyli na medal. Za dobre wyczucie "trendów" fabularnych w fantastyce. Odcinek specjalny "RAZOR" - takie niewiadomo co w sumie, ale pogłębia pewną mitologię serii (o bóstwo Cylonów). A smaczku dodaje właśnie ta mitologia. Cyloni wierzą w jednego boga, a ludzie, którzy przed nimi uciekają w stronę mitycznej Ziemi - siedziby 13 plemienia - wierzą w greckich bogów. A Cyloni też chcą dostać się do Ziemii. 4 ostatni sezon zapowiada się zatem smakowicie.

Ze wstydem przyznaję, że DEADWOOD od miesięcy zalega w kolejce do obejrzenia. Mój "dostawca" seriali, niesamowity maniak poleca mi go cały czas i wkurza się, ze nie obejrzałem jeszcze. Zatem kiedy skończę DAMAGES (Glen Close w roli zaje... prawniczki) biorę się za DEADWOOD - jeśli praca pozwoli. A żona się ze mną nie rozwiedzie :-P

PRISON BEAK budzi tylko mój uśmiech politowania. O ile pierwsza seria była ok., to od drugiej rośnie kupa piramidalnej bzdury. O ile nieprawdopodobieństwa nie budzą mojego sprzeciwu (LOST) to w serialu niby zakorzenionym w rzeczywistości wykrzywiają mi twarz w nieludzkim wręcz grymasie. Aby mi nie pozostał na stałe przestałem oglądać po drugim sezonie.

24
Klasyk. Choć nie wszystkie sezony mają wysoki poziom, to jednak ośmielę się stwierdzić, że ten kończący się porwaniem Bauera przez Chińczyków oraz wcześniejszy i późniejszy są chyba najlepsze. Zaraz po pierwszym (to zakończenie!).

CSI swego czasu obejrzałem wszystkie odcinki w Polsacie i AXN. Rewelacja, ale po jakimś czasie się przejada. Najlepszy chyba CSI MIAMI. ale CSI LV ma naprawdę genialne (genialne!) pojedyncze epizody. Chyba w 7 (8?) serii jest taki epizod z poszukiwaniem zaginionej dziewczynki, której rodzina hodowała marihuanę... Mocny.
Jander - 2008-04-25, 21:35
:
Dogoniłem najnowsze odcinki Battlestar Galactici - naprawdę dobre trzy sezony, w sumie żaden nie miał spadku formy(może poza pierwszymi odcinkami trzeciego, przed exodusem), odcinek o równouprawnieniu akurat mi się podobał. Bohaterów ten serial to ma po prostu genialnych - każda osoba jest z krwi i kości, niesamowity Baltar, świetna Kara i Saul. A IV sezon daje radę, nowi Cyloni zaczęli mieszać. Ciężko teraz czekać na kolejne odcinki, zamiast oglądać jeden po drugim...
Ech, przynajmniej Lost powraca, a Pitbull trzyma formę.
Spojlery
Wszystko skłania się do tego, że flota zostanie rozbita, część ludzi sprzymierzy się z "dobrymi"(np. nie wydaje mi się, by Saul i Szef zwrócili się przeciwko swoim) Cylonami(kluczem do tego będą dzieci z nowego pokolenia), a reszta pod przewodnictwem Gaiusa Baltara i złych Cylonów będzie chciała ich unicestwić.
pozdrawiam


Edit:
Po przerwie powrócił Lost - odcinek ryje beret, w sumie niewiele odpowiedzi, bo prawie sama akcja. I Ben, dużo Bena. Powoli zaczyna się wyłaniać obraz ostatecznej konfrontacji - dwóch złych, część rozbitków pewnie do nich dołączy, a nawet nie wiem czy ktoś pozostanie bezstronny.
Romulus - 2008-06-03, 00:29
:
Jander napisał/a:
[color=red]A w Battlestar Galactice dwa odcinki do ostatecznego końca


To mnie zastrzeliłeś. Spodziewałem się pełnego sezonu. Ale biorąc pod uwagę stan akcji to w sumie czas najwyższy. Liczę na rewelacyjne zakończenie.

A zaraz potem The Tudors sezon 2. :badgrin: Ten serial jest rewelacyjny,
Jander - 2008-06-03, 01:16
:
A nie, jednak mam stare informacje, sezon będzie liczył pełne 22 odcinki.
Moje dalsze teorie nt. BG - jeśli Lee jest cylonem (a tego nikt się nie spodziewa, choć Leoben powiedział, że Adama jest cylonem), to cała władza we flocie jest w ich rękach. Po odkurzeniu D'Anny prezydentowa, Mesjasz-Baltar i duża część kadry dowiadują się prawdy i próbują powrócić do Galactici - po drodze spotykają starego Adamę (jego ostatnia decyzja aż prowokuje do podzielenia floty) i w taki sposób flota jest podzielona na dwa obozy - rozbite rodziny (Adamowie, Starbuck i Anders, Helo i Athena). Kurde, chyba zabiorę się za pisanie scenariuszy... ;)
pozdrawiam
Shadowrunner - 2008-06-24, 15:41
:
Coś dla fanów teorii spiskowych, kabały, numerologii - i BATTLESTAR Galactici ;) Trafiłem na ten tekst przez przypadek, jednak tak urzekło mnie dopasowywanie wątków serialu do jakiś ukrytych znaczeń, wymyślonych rzekomo (no cóż, może to jest prawda, ale nie koniecznie) prze twórców, że musiałem się tym podzielić. Tak czy inaczej - potwierdzają one słowa Leobena: "Adama is a cylon" :P

Cytat:
*** Long complicated BSG theory below with spoilers through Season 3 AND Season 4!!! I know there are people who read here who haven’t watched these episodes yet, and I don’t want to spoil anyone, so I’m actually sticking this under a cut. On which you should NOT CLICK. ***

(OK, I don't know how to do a cut, so if you've not seen Season 3 yet and you don't like spoilers, stop reading now-now-now.)

In the episode “Six of One” that aired on Friday, we saw the Cylons begin to splinter due to internal disagreements between models. One of the coolest things was that we FINALLY learned everyone’s model number.

1- Cavil
2- Leoben
3- D’Anna
4- Simon
5- Doral
6- Six
7- ?
8- Boomer
9- ?
10- ?
11- ?
12- ?

Now we know there’s this “Final Five” whose identities aren’t known to the regular seven Cylons. Four of them– Anders, Tory, Tigh, and Chief– appeared to be revealed in the Season 3 finale. One is still out there, presumably in the Fleet. When the “Final Five” idea was aired, we were all like, “What the hell. They came up with this at the last second. They’re making things up as they go along. THE NUMBERS DON’T EVEN MATCH UP. How are they going to explain that?” Because, obviously, the Five being special, you’d assume them to be made first, thus making them Numbers 1-5. But they’re not, since we already know 3 is D’Anna and 5 is Doral. OK, then. Maybe they’re #7-12? But they’re not, because we know Boomer is an 8.

It’s always been obvious that the number 12 is important in the show. 12 colonies of Kobol, 12 Lords of Kobol, 12 Cylon models. But what’s the significance of this? There are about a billion different theories you can come up with… and then I re-watched Home Part 1 and Home Part 2 last week. It was something Sharon said on Kobol that I couldn’t forget.

Elosha: “And the blaze pursued them, and the people of Kobol had a choice. To board the great ship, or take the high road through the rocky ridge.”
Valerii (continuing): “And the body of each tribe’s leader was offered to the gods in the tomb of Athena.” And the great ship was the galleon that departed from here, where we’re standing. And it took the founders of the thirteen colonies to their destiny. And those that didn’t board the galleon took the high road, a rocky ridge that led to the tomb.

So wait. What? There was some sort of sacrifice or ritual suicide of 12 leaders? What if… the Lords of Kobol weren’t gods at all? What if the leaders of the tribes had some sort of power… to live over and over, to project their consciousnesses? Wouldn’t that make them look like gods to the humans they lived together with? What if… the original Cylons go off into space at the end of the first Cylon war and they run into… something or someone… out there? For this to be the case, each Cylon model would have to be the leader of a colony.

First Mike and I kicked around the idea of the Cylons each matching up with a god. But the problem is, although we can assume they more or less match up with the Greek gods, we’ve only actually heard the names of 7 or 8 of the Lords of Kobol. And besides, how would you get the numbers 1-12?

The Zodiac.

Check it out. The names of the 12 Colonies of Kobol are derived from the 12 zodiac signs. Caprica = Capricorn, Gemenon = Gemini, Picon = Pisces, etc. When they’re in the Tomb of Athena, Laura Roslin acknowledges this, saying the symbols on the 12 Colonies’ flags are based on constellations, which used to have different names: the names of our Earth zodiac. Watch what happens when you look at the zodiac signs, not based on the calendar year, but as numbered 1-12:

1. Aries - a leader type, blunt and to the point, tendency to force ideas on others, strong-willed. Cavil is Model Number One.

2. Taurus - persistent, sensual, loyal, can be possessive. Leoben is Model Number Two.

3. Gemini - curious to a fault, intelligent, can be two-faced, excellent sign for careers in journalism. D’Anna is Model Number Three (when she’s in the fleet, she’s a documentary filmmaker).

4. Cancer - Nurturing, emotional, a caregiver, suited to medical careers. Simon is Model Number Four (we see him masquerading as a doctor on Caprica).

5. Leo - Egotistical, likes to be center stage, outgoing, suited to careers such as actor, tour guide, or public relations. Doral is Model Number Five (and he’s also a PR guy when we meet him).

6. Virgo - Perfectionist, practical, high sense of duty, places value on appearance/beauty. Six is, obviously, Model Number Six.

8. Scorpio - Associated with transformation and rebirth (!!), hardworking, complex, secretive, can become vindictive, does well in a military career. Boomer is Model Number Eight.

Now. We’ve got four known Final Five Cylons. And we’ve got four slots open that are all in a row. Why not see if our four known Cylons fit? I’ll tell you why I’m putting these four here in a minute.

9. Sagittarius - Easygoing, idealistic, values freedom highly, honest, often athletic. It seems like an easy choice to plug Sam Anders in at Model Number Nine.

10. Capricorn - Ambitious, serious, detail-oriented and organized, responsible. “Capricorns make great civil servants, law enforcement specialists, politicians, and members of any other administration or government profession.” Tory is most likely Model Number Ten, as Roslin’s chief of staff.

11. Aquarius - Rigid and dogmatic, derives a sense of identity from groups and their goals, impersonal and detached, sometimes eccentric, they love to think they’re right. “People born under this sign are said to be the strongest and the weakest people in the world.” Tigh is my choice for Model Number Eleven.

12. Pisces - Compassion and empathy, selfless work, a person people can count on, self-sacrificing, can be associated with mysticism (remember the Temple of the Five). Chief is Model Number Twelve. (He’s said to fans that he’s been told he’s #12, but it’s not officially confirmed.)

Why did I skip #7? There are two reasons.

1) It seems to make sense that the four we know go in the four slots next to each other. Now that I’m certain the numbers are based on the zodiac signs and therefore aren’t chronological, this is sort of a leap to make. But… it works for me because those four signs fit the four members of the Fleet who heard the music. And because…

2) #7 would be our final hidden Cylon. And there is absolutely no better choice than the Libra.

7. Libra - This sign is represented by the scales, bringing balance. Strives for peace and harmony. A communicator, mediator, and negotiator. Sociable and somewhat intellectual, just, charming, “peace at any price”, represents the laws of civilization.

My first thought was, “Shit. It’s Lee.” But it could also be Roslin. I don’t like either of those characters as the final Cylon model, but I have to admit it fits with the sign. Clearly the Libra being the last one makes sense, because this is the person who is going to bring the two sides — Cylon and Human– together.

And finally, the final piece of my theory is that I think the real entity controlling things– the Hybrids, HeadSix, HeadBaltar, and HeadLeoben– is not the Libra, ultimately, but an unknown 13th. The “One True Cylon God”? Maybe, maybe not. But I do think there’s going to be the last of the Final Five, and there’s going to be someone else. And I think there’s a connection between all those visions that have been guiding certain people and groups all along to some place where things are going to come together.

Romulus - 2008-07-23, 18:17
:
Nie edytuję się, bo to zbyt ważny news.
Ważny - dla wszystkich niewolników Battlestar Galactica

Powstaje serial - coś jak prequel do BSG. Fabuła na razie zapowiada się skromnie. Podaję za Hatak.pl:
"Sci Fi Channel zamieściła w Internecie pierwszy zwiastun do swojego nowego serialu pt. "Caprica", który jest spin-offem innej produkcji tej stacji - "Battlestar Galactica". Akcja będzie toczyć się około 50 lat przed wydarzeniami z "BSG" i ma przedstawiać m.in. ówczesne losy rodu Adama.

Sam zwiastun za dużo nie obiecuje, ale i tak jestem już on fire :mrgreen:
http://hatak.pl/zwiastuny/255/Caprica/
Shadowrunner - 2008-07-23, 22:27
:
Z tekstu na Hataku zastanawia mnie tylko ten mówiący o tym że bunt Cylonów był 50 lat przed wydarzeniami z BS:G - do tej pory wydawało mi się że I Wojna Cylońska była zwieńczeniem konfliktu trwającego znacznie dłużej, jakieś 2, 3 pokolenia wstecz, no ale się czepiać nie będę. Z niecierpliwością czekać będę na "Capricę"

Szkoda tylko że Caprica będzie emitowana mniej więcej w tym samym czasie co i II cz. ostatniego sezonu BS:G, nie za bardzo rozumiem tą ich politykę emisyjną... chyba że II część sezonu będzie emitowana znacznie później niż w pierwszej połowie 2009 roku a Caprica ma umilić fanom oczekiwania
Romulus - 2008-08-08, 20:46
:
Poniższy news dotyczy kolejnego fabularnego prequela Battlestar Galactica - (syf, jak dla mnie), ale zakończenie optymistyczne: na początku 2009 r. ostatnie 10 epizodów serialu :-P
http://hatak.pl/news/2885...estarGalactica/
Romulus - 2008-08-22, 18:23
:
Ja też czekam z niecierpliwością na drugi sezon DAMAGES. Pierwszy wchłonąłem dosłownie - rewelacyjny i inteligentny.
I standardowo: LOST, DIRTY SEXY MONEY, HOUSE M.D., Heroes sezon 3, DEXTERA obejrzę na tvn, a Grey's Anatomy na fox life, i najważniejszy: Battlestar Galactica - daty wznowienia jeszcze nie ma (pewnie styczeń) a i tak krew szybciej krąży... Najlepszy serial s-f wszech czasów (przepraszam fanów SG) - nawet kinowy Star Trek (patrząc na zapowiadaną fabułę) zostanie nakryty czapką :)

A jak czasu starczy to może i zahaczę o Desperate Housewives.
Romulus - 2008-11-28, 20:32
:
O żesz...
W Stanach miał premierę "pilotowy", dwugodzinny epizod siódmego sezonu 24. Ponoć zapowiada się nieźle.

Ale najważniejszy (z mego punktu widzewnia) news jest taki: 7 stycznia 2009 r. premiera drugiego sezonu DAMAGES. WRESZCIE ! ! !

Drugi news (jeszcze ważniejszy): 16 stycznia 2009 r. rusza druga część ostatniego sezonu Battlestar Galactica ! ! ! Płyńcie, łzy moje... :mrgreen:

tutaj trailer drugiej połowy 4 seoznu: http://video.scifi.com/player/?id=850122
Romulus - 2008-12-04, 20:18
:
Spośród tych, których nie znasz, wymieniłeś te, które znać warto :) W wolnej chwili spróbuj. co do House M.D. oglądaj - o ile to możliwe - nie zważając na nasze zachwyty, bo nawet najlepszy serial można w ten sposób "zarżnąć" komuś, kto nie miał tej przyjemności jeszcze zobaczyć.

Kusi mnie to wydanie Battlestar Galactica na dvd... W sumie Wezyr ma rację, napisów mógłbym używać z sieci, ale to najmniejszy problem, bo bez napisów też da się obejrzeć - choć czasami "boli". Tylko trzeba sprawdzić, czy to wydanie z naszego "regionu". Czy ta regionalizacja jeszcze obowiązuje? To dosyć wkurzający podział, bo na rynku w USA jest kupa seriali amerykańskich na dvd po cenach niższych niż w Polsce... Tylko co mi po tym, jak oryginalnej płyty dvd z USA w Polsce nie da rady odtworzyć... Muszę to sprawdzić. Na filmach już nie piszą o regionach (chyba że oznaczenia się pozmieniały - na moim ostatnim nabytku: ELIZABETH I z Hellen Mirreen już nie ma o tym mowy).
ASX76 - 2008-12-04, 20:37
:
Romulus napisał/a:

Kusi mnie to wydanie Battlestar Galactica na dvd... W sumie Wezyr ma rację, napisów mógłbym używać z sieci, ale to najmniejszy problem, bo bez napisów też da się obejrzeć - choć czasami "boli". Tylko trzeba sprawdzić, czy to wydanie z naszego "regionu".


Zdawało mi się, że widziałem "Battlestar..." na Torrentach. Nie lepiej poszukać pierwej tam i se ściągnąć za darmo?

Za późno... Już zważyłem na wasze zachwyty. ;) Podczas oglądania nie ma to (w moim przypadku) żadnego znaczenia. Dopiero po projekcji mogę zacząć się "czepiać" czy marudzić. Wzmianka o "wejściu smoka" była żarcikiem. Nie dodałem emotki. ;)
Romulus - 2009-01-25, 21:25
:
PB już w połowie 1 sezonu zjechał w dół i już się nie podniósł.

Ale szkoda na niego słów.

Dwa nowe epizody drugiej części 4 sezonu Battlestar Galactica - póki co: nie rozczarowały. Finał zapowiada się naprawdę niesamowicie. Zastanawiam się, czy już dziś można wróżyć?

SPOILERY Z PRZYSZŁOŚCI
Bunt, rewolucja, podział floty. Skoro wszystko ma się powtórzyć: zatem znowu podział na Kolonie, z których jedną będą "pokojowi" Cyloni? Ciekawe, czy czający się w kosmosie Cavill i reszta "wrogich" Cylonów odegrają jeszcze rolę... No i Kara Thrace - mina Leobena w 11 epizodzie po wspólnej z nią wizycie na zniszczonej i porzuconej Ziemii: bezcenna :-)
Zajawka 13 epizodu bez niespodzianek: http://video.scifi.com/player/?id=956281 Ciekawy tylko będzie finał buntu. Myślę, że nie ma już powrotu do floty zjednoczonej wspólnym celem. Chyba że właśnie Cavill wszystkich pogodzi.
Największa tajemnicę stanowi wątek Kary i tożsamość 5 Cylona - bo nie wierzę, że to była żona Tigha. Chociaż po odnalezieniu Ziemi i sytuacji na planecie - to kim jest 5 Cylon już nie ma chyba takiego znaczenia.

Ech... Tylko LOST w najlepszych czasach swej świetności tak mnie pobudzał :) A tu mamy jeszcze 8 epizodów do finału całego serialu.
KONIEC SPOILERÓW

Ech... I kto przy takim serialu może czekać na STAR TREK?
Jander - 2009-03-14, 14:01
:
Za tydzień ostatni odcinek Battlestar Galactica. Będzie to odcinek podwójny i... cholera, ciężko mi coś więcej napisać. Zapowiada się gwiezdna bitwa (której nie było już od dawna) i dużo bolesnych rozstań. Ja już zaczynam odliczać godziny, nie wiem co ze sobą zrobię jak serial się skończy. ;)
Wezyr - 2009-03-21, 14:30
:
Battlestar Galactica is no more ;(

I co ja będę teraz oglądał. Ten serial na długie lata, jeśli nie na zawsze, pozostanie w mojej pamięci. To już ostateczny koniec, dobry koniec. Może nie tak "epicki", jak się tego spodziewałem, bardziej kameralny, spokojny. Chciałbym wciąż uczestniczyć w tej wielkiej wędrówce, ale z drugiej strony czuję, że to właśnie tak wszystko powinno zostać zamknięte. Pewne wątki na zawsze niedopowiedziane, inne w pełni wyjaśnione.

minor spoiler alert
I z tego wszystkiego najbardziej smutno mi na myśl, że Roslin i Adama mieli tak mało czasu by wspólnie nacieszyć się zwycięstwem.
Romulus - 2009-03-21, 18:19
:
Jeszcze nie widziałem, ale mam takie same odczucia. To chyba pierwszy serial od lat, który wrył mi się w świadomość tak, że każdy w podobnym klimacie będzie oceniany z perspektywy BSG. Na stronce zapowiadają The Plan - chyba jakiś specjalny epizod, o serialu z punktu widzenia Cylonów. Ale...
elTadziko - 2009-04-20, 00:17
:
A ja sobie teraz oglądam Battlestar Galacticę pierwszy sezon ;) Pierwszy raz zetknąłem się z tym serialem rok temu, ale oglądnąłem tylko pilot i trzy pierwsze odcinki, a potem jakoś przestałem :P Ale ostatnio jak czytałem opinie pełne zachwytu o tym serialu, to naszła mnie na niego taka chęć, że musiałem go obejrzeć :P Oglądać zacząłem wczoraj - mam teraz wolny czas, bo już koniec roku szkolnego ;) Jestem już na 7 odcinku ^^
Jak na razie mi się podoba - wciągnąłem się bardziej niż za pierwszym razem :P Widocznie wtedy nie byłem gotowy na sf. Teraz ten gatunek zaczyna mi coraz bardziej przypadać do gustu ;)

Oglądam też trzeci sezon 24. Jestem gdzieś na piątym odcinku. Też zapowiada się bardzo ciekawie ;) Ale pójdzie teraz trochę w odstawkę z powodu BSG.
Liv - 2009-05-30, 11:41
:
Czy ktoś może ogląda oryginalną wersję Battlestar Galactica (1978 r.) na AXN Sci-Fi? :mrgreen: Jak oceniacie pierwowzór?

Btw. Kiedy ma się rozpocząć emisja V ?
Romulus - 2009-05-30, 16:32
:
Co do V to pojęcia nie mam.
A starego Battlestara lubię sobie czasami oglądnąć. Remake jest stukrotnie lepszy - jeśli o mnie chodzi. Stary Battlestar Galactica to taki Star Trek tylko trochę udziwniony. Ale - przyznać trzeba - oglądając i pamiętając, ktory to rok, nadal bywam pod wrażeniem niezłych efektów. Ale poza tym - fabularnie jest czarno - biało.
AdamB - 2009-06-05, 11:43
:
ASX76 napisał/a:

1. Nie boisz się, że "poważny"... modek oskarży Cię o namawianie do piractwa? ;)


Za dużo posiadam wydań oryginalnych by obawiać się takich oskarżeń. :)
Deadwood warto mieć na DVD dla obrazu.


ASX76 napisał/a:

Dlaczego "Battlestar galactica" nie znalazła się u Ciebie w ścisłej czołówce?
Czy w ogóle brałeś pod uwagę seriale: "Wire" i "Desperate Housewives"?


Battlestar Galactica, po pilocie i pierwszym sezonie był u mnie w ścisłej czołówce, to jeden z moich ulubionych seriali. Wystawiam ocenę jednak po obejrzeniu całości dzieła i niestety z wielką przykrością muszę stwierdzić, że Battlestar Galactica począwszy od drugiego sezonu (sam drugi jeszcze ujdzie) to "równia pochyła". Coraz więcej scen przegadanych o niczym, brak trzymającej w napięciu fabuły, typowe siłowe kręcenie dalszej części bez konkretnych pomysłów.
Oczywiście serial nadal jest dość dobry ale z mojej listy najlepszych wypadł.
Spin-off tego serialu, "Caprica", zapowiada się na dzieło już całkiem kryzysowe, umiejscowienie akcji w sceneriach prawie nam współczesnych mające na celu ogromną oszczędność kosztów efektów specjalnych.
Co się tyczy seriali o tematyce kryminalno policyjnej to powiem szczerze, że przy morzu obfitości na rynku tego typu seriali, zawsze uważałem je za coś zdecydowanie pośledniejszego i nie jestem ich fanem. Zachęcony jednak twoją opinią "przygotowuję się" do obejrzenia sezonu 1 serialu "The Wire".
MadMill - 2009-06-05, 11:59
:
Nie rozumiem tej fascynacji BG... po pierwszych odcinkach mnie zemdliło, zupełnie mi się nie podobało. Chociaż ostatnio to wszystkie seriale s-f mnie odrzucają... Stargate też lipa...

Obejrzałem 3 sezony Dextera i to za to zabawy co nie miara. Dla mnie kolejna perełka po Housie, chociaż kuternogę mi się najlepiej i tak oglądało. Dexter za to jest postacią oryginalną, a serial pokazuje to czego nie pokazywały inne, czyli życie mordercy od kuchni, a nie jako życie uciekającego i chowającego się psychopaty. Mnie się podobało.

Damages skończyłem jakiś czas temu 2 sezon i faktycznie, słabszy i moim zdaniem to sporo od pierwszego.

Coś macie ciekawego jeszcze?
Tomasz - 2009-06-08, 17:05
:
Liv napisał/a:
Aaa jeżeli zaczynacie swoją przygodę z Battlestar Galactica pamiętajcie o tym, żeby zacząć od MINISERII. :mrgreen:


hmm, co za miniseria??? o co chodzi?
widziałem pilota dość długiego i potem pierwszy odcinek o tytule "33"
Romulus - 2009-06-08, 17:36
:
Tomasz napisał/a:
Liv napisał/a:
Aaa jeżeli zaczynacie swoją przygodę z Battlestar Galactica pamiętajcie o tym, żeby zacząć od MINISERII. :mrgreen:


hmm, co za miniseria??? o co chodzi?
widziałem pilota dość długiego i potem pierwszy odcinek o tytule "33"

Pewnie o "starego" Battlestara :) :?: Albo o dwuczęściowego pilota do "nowego" :)

Jeśli chodzi o "stary Battlestar, to rozrywka dla odważnych. Taki bardziej rozrywkowy Star Trek, albo - jak to ujął George R. R. Martin - "Ponderosa on Space". To wszystko tłumaczy :mrgreen: "stary" jest dla miłośników Bonanzy. Można nie oglądać bez żalu :)

Jeśli chodzi o tzw. miniseries (pilota), to oczywiście obejrzeć należy bezwzględnie.
MrSpellu - 2009-06-14, 00:21
:
Hehehe, odpaliłem dwa pierwsze odcinki BSG mojej kobiecie, i po komentarzach w stylu "phi, co to ma być, śjakiś StarTrek" (nie lubi konwencji SF) po obejrzeniu pełnych dwóch epizodów zaczęły się pytania w stylu: "Zaraz, ona jest Cylonką? No powiedz mi! Ona czy ta druga? A może obie? Wiem! Ta jest prawdziwa, a ta druga jest Cylonką! A to jak to jest, to się dzieje w różnych przedziałach czasowych? Bo jej jest dwie i tych blondynek też było kilka" :mrgreen:

Oczywiście nigdy nie zdradzam nawet ziarenka fabuły (co ją strasznie wkurza). Zazdroszczę jej, że może zaczynać i poznawać serial "od nowa" :)
Tomasz - 2009-06-14, 12:50
:
Kończę powoli oglądanie pierwszego sezonu BSG i muszę się przyznać że mnie wzięło :) Ciekawie prowadzone postacie, fajnie zaplątane wątki, sporo dobrych pomysłów. Jest o wiele lepiej niż sądziłem.
W ogóle zaczynam być wam wdzięczny za ten wątek bo równie mocno nas z żoną wciągnęły panie "Gotowe na wszystko". Jak ktoś jeszcze pierwszy sezon tego serialu pamięta, to wątek z ukradzioną "ogrodową" toaletą doskonały :)
AdamB - 2009-07-06, 14:57
:
Liv napisał/a:

Btw. Rozumiem że B5 i BSG to sf ale dzieli je gwiezdna przepaść xDD ;)


Babylon 5, serial ma już trochę lat, do oceny wyłącznie po oglądnięciu całych 5 sezonów gdyż jest to wśród seriali SF dzieło wyjątkowe bo zaplanowane, napisane i przemyślane przez J. M. Straczynskiego jako całość. Oglądnięcie pojedynczych odcinków nie powie nam o całości intrygi dosłownie nic.
Serial w świecie fantastyki ma już tak ugruntowaną pozycje wśród fanów, że nic mu nie zaszkodzi.
Jeżeli mówimy o przepaści to chyba jedynie z racji efektów specjalnych, bo te w Babilonie troszkę się już zestarzały. Ja cenię oba prawie na równi :)
Liv - 2009-07-06, 15:26
:
Nie wiem gdzie wyczytałeś w mojej wypowiedzi, że obejrzałam tylko kilka - wybiórczych odcinków :roll: I kiedy mówię o przepaści to mam na myśli wszystko, od efektów począwszy przez grę aktorską (proszę cię ... obsada B5 to trzecia liga...) muzykę, reżyserię na fabule skończywszy.
Tomasz - 2009-07-12, 12:37
:
AdamB napisał/a:
Liv napisał/a:

Btw. Rozumiem że B5 i BSG to sf ale dzieli je gwiezdna przepaść xDD ;)


Babylon 5, serial ma już trochę lat, do oceny wyłącznie po oglądnięciu całych 5 sezonów gdyż jest to wśród seriali SF dzieło wyjątkowe bo zaplanowane, napisane i przemyślane przez J. M. Straczynskiego jako całość. Oglądnięcie pojedynczych odcinków nie powie nam o całości intrygi dosłownie nic.
Serial w świecie fantastyki ma już tak ugruntowaną pozycje wśród fanów, że nic mu nie zaszkodzi.
Jeżeli mówimy o przepaści to chyba jedynie z racji efektów specjalnych, bo te w Babilonie troszkę się już zestarzały. Ja cenię oba prawie na równi :)


Popieram tę opinię. Jeszcze całości BSG nie obejrzałem, ale od czasu B5 nic SF mnie tak nie wciągnęło (choć bardzo dobra była Gwiezdna eskadra - zabijcie mnie nie pamiętam oryginalnego tytułu)
B5 to klasyka i do tego wspaniała klasyka, a jak ktoś obejrzy pierwszy sezon w całości to na pewno wsiąknie i połknie całość. Efekty marne bo stara to rzecz, ale scenariuszowo wspaniała.
Romulus - 2009-07-12, 20:17
:
A BSG już w Polsce jest emitowany ponownie. Tym razem AXN Sci Fi ruszyło z emisją. Zatem jak nic, premiery na dvd tylko patrzeć //kas
ASX76 - 2009-07-16, 13:02
:
Jest tak jak przypuszczałem, czyli głąb kapuściany z FilmWeb się pomylił!! Zakładam bowiem, że wie mniej od managera z TIM-u... :mrgreen:

Sytuacja przedstawia się następująco:
1. Na pewno będzie wydana NOWA wersja "Battlestar Galactica" :!: :!: :!:

2. Najprawdopodobniej z lektorem (a jak z lektorem, to i pewnie z napisami)

3. Wiele wskazuje na to, że prace nad przygotowaniem pierwszego sezonu opóźnią się ze względów technicznych. Z wydaniem powinni wyrobić się w tym/do końca bieżąco roku.

Pani, z którą rozmawiałem, była bardzo zdziwiona, gdy poinformowałem ją, że na polskie wydanie "BSG" czeka wielu chętnych... :-P

P.S. Szykować kasę!!!
Romulus - 2009-07-16, 14:18
:
Kamień z serca. Mogę poczekać nawet do Bożego Narodzenia :)
ASX76 napisał/a:
Pani, z którą rozmawiałem, była bardzo zdziwiona, gdy poinformowałem ją, że na polskie wydanie "BSG" czeka wielu chętnych... :-P

P.S. Szykować kasę!!!

Czy oni nie wiedzą, co wydają? Mogliby fora tematyczne posprawdzać. Jakiś ogląd polskiego widza może uzyskaliby dzięki temu. Hm............................. Po dłuższym zastanowieniu, to może nie wiedzą, co wydają, patrząc na to, jakie seriale są w Polsce wydawane, a jakie nie są.
Liv - 2009-07-21, 10:33
:
W sieci można już znaleźć soundtrack z 4 sezonu BSG!
Przed chwilą udało mi się ściągnąć - łącznie 2 CD muzyki która przyprawia o ciarki, i sprawia że chce się oglądnąć ten wspaniały serial od początku.
ASX76 - 2009-07-21, 20:46
:
Liv napisał/a:
W sieci można już znaleźć soundtrack z 4 sezonu BSG!
Przed chwilą udało mi się ściągnąć - łącznie 2 CD muzyki która przyprawia o ciarki, i sprawia że chce się oglądnąć ten wspaniały serial od początku.


O, nie pierwszy raz, kiedy przy okazji twojej wypowiedzi przypominam sobie o ważnej sprawie... :-) Muzyka w "BSG" bardzo mi się podoba, a do tej pory jeszcze nie ściągnąłem soundtracków... :shock: Właśnie jestem w trakcie... Przy okazji tej okazji "obudziły się" wspomnienia i sięgnąłem po wyśmienitą muzykę z: "Predator" (Alan Silvestri!!), Dawno temu w Ameryce" (i inne utwory Ennio Morricone), "Gladiator" (Hans Zimmer!!)i "Ostatni Mohikanin" (Trevor Jones!! or Clannad??)

Gdzie znalazłaś soundtrack do "BSG 4"? U naszych cuś nie widać... ;)

Generalnie drugi sezon "BSG" jest nieco słabszy od pierwszego, choć i tak jest to poziom nieosiągalny dla lwiej części produkcji filmowych, nie tylko serialowych. Dwa ostatnie odcinki S2 i kilka pierwszych trzeciego, są świetne. Trzymają w napięciu (prawie zapaliłem żarówkę dotknięciem palca) tak, że trudno się oderwać. Ech, te zakończenia poszczególnych odcinków... Robią takiego smaka, że czym prędzej sięga się po kolejne, zeby sprawdzić co dalej... :-)
Muszę przystopować, bo szybko skończę i później będę płakał, że to już koniec. ;)
Romulus - 2009-07-21, 20:56
:
Ha! A to dziwne, że ci się te epizody z New Caprica podobają. Mnie 3 sezon zaczął się podobać dopiero od Exodusu. A potem cały czas w górę.

Z muzyki do BSG - open credits, nowa wersja All Along The Watchtower, 8 ostatnich minut 3 sezonu :)

A zaraz się zaczyna kolejny epizod Greys Anatomy. Chyba jeden z końcowych 5 sezonu. Idę zażyć trochę masochizmu ;)
Liv - 2009-08-02, 12:51
:
Lepiej później ... niż wcale(( BSG))
Liv - 2009-08-02, 14:37
:
Nie, nie jestem ... z powodu Emmy:



Nie oszukujmy się - słowa pochwały są mile widziane, ale kiedy serial otrzymuje znaczącą nagrodę jego ranga wzrasta... poza tym praca aktorów, reżyserów całej ekipy zostaje doceniona. Dla fana to istotne ;)
ASX76 - 2009-08-03, 12:50
:
Moja niebiańska odyseja z "Battlestar Galactica" dobiegła końca. Za najsłabszy element sagi uważam zakończenie, czyli ostatni odcinek czwartego sezonu. Kilka rozwiązań, tudzież za/do/mknięć wątków, mniej lub bardziej, mnie rozczarowało. Przyzwyczaiłem się do bardzo wysokiego poziomu serialu, dlatego liczyłem, że finał nie zawiedzie. Tymczasem pozostawił po sobie niemałe uczucie niedosytu/zawodu. Poniżej napisałem why...

BĘDĄ SPOILERY!!!

Po pierwsze - Cavil za łatwo dał się zrobić w bambuko... Miał przewagę militarną i w ogóle, a tu ni z gruszki ni z pietruszki, pozwolił sobie na zbędne ryzyko wchodząc w bezpośredni kontakt z wrogiem bez odpowiedniego zabezpiecznia - sorry, ale kilku Centurionów obstawy to jakoś przymało, biorąc pod uwagę fakt, że można byłoby skorzystać ze znacznie większej liczby...
Po drugie... Wychodzi na to, że gdyby jedna z Cylonek nie uśmierciła żony Chifa, to obie strony, czyli ludzie i cyloni, ubiliby wspólny interes i rozeszliby się w pokoju... Dziwne, że nikt nie zrobił nic, aby go powstrzymać (Czifa, znaczy się). Nie kupuję tego przypadkowego rozwiązania. Poza tym nie podoba mi się.
Po trzecie - kompletnie niezrozumiała i niekonsekwentna jest/była dla mnie decyzja o całkowitej rezygnacji (wysłanie w słońce na zagładę) z okrętów/floty po dotarciu do Ziemi, przy jednoczesnym puszczeniu Centurionów wolno na okręcie/statkach... LOL
W pierwszym przypadku jest to całkowicie zbędne ryzyko pozbawiać się szeroko rozumianych udogodnień cywilizacyjnych (opieka medyczna, mieszkania, laboratoria... itp. itd.), zważywszy na niewielką liczebność przybyszów... Straszny LOL... Czyżby powrót do epoki kamienia łupanego? Nie mieli nic poza torbami i tym, co na sobie... Przypominało mi się określenie: "puścić kogoś z torbami"... ;)
W drugim przypadku zachodzi jeszcze większa niekonsekwencja i wystawienie przyszłych pokoleń na ryzyko - co będzie, jeśli Centurioni ewoluują i pewnego pięknego dnia powrócą zniszczyć rodzaj ludzki traktując go jako zagrożenie czy/i/lub chęci zemsty? Skoro już podjęto decyzję o zniszczeniu własnych statków i tym samym wystawieniu się na..., wartoby również "usunąć" pozostałe z ewentualnymi/potencjalnymi wrogami rasy, jeśliby trzymać się tej myśli. Tak nakazywałaby logika.

Z rzeczy fajnych:
- odkrycie szczątków Evy (po 150000 tys. lat) - kapitalny pomysł, żeby to powiązać!!
- Gaius i Number 6 jako bogowie (podejrzewałem, że Gaius jest kimś więcej...)
- Kara Thrace...

KONIEC SPOILERÓW!!!



Podsumowując: "BSG" jest znakomitym serialem, najlepszym w swojej klasie i jednym z najlepszych w historii kina. Niezwykle pomysłowa, wielowątkowa i trzymająca się kupy fabuła, nader zaskakujące zwroty akcji (szczęka mi prawie z zawiasów wypadła od częstego rozdziawiania dzioba), bardzo pogłębione psychologicznie sylwetki bohaterów, bardzo dobre aktorstwo (nazwisk nie wymieniam, bo nie chciałbym kogoś pominąć...), napięcie sprawiające, że trzeba siły wołu, aby oderwać się od oglądania, wyśmietnita muzyka i... może ktoś jeszcze coś doda... Aha, Tricia Helfer jest urzekająco piękna!! Mój ideał kobiety!! :))
Dość nieoczekiwanie, na jednego z moich ulubionych bohaterów wyrósł płk Saul Tigh... Te jego miny (zaskoczenia, przerażenia...) są kapitalne!! (szczególnie od kiedy stracił... już Wy wiecie co...). ;)
Liv - 2009-08-03, 14:49
:
SPOILERY BSG

ASX76 napisał/a:
Po pierwsze - Cavil za łatwo dał się zrobić w bambuko... Miał przewagę militarną i w ogóle, a tu ni z gruszki ni z pietruszki, pozwolił sobie na zbędne ryzyko wchodząc w bezpośredni kontakt z wrogiem bez odpowiedniego zabezpiecznia - sorry, ale kilku Centurionów obstawy to jakoś przymało, biorąc pod uwagę fakt, że można byłoby skorzystać ze znacznie większej liczby...


Wydaje mi się, że Cavil był pewny swojej przewagi - w końcu miał Galactice na widelcu ;)

ASX76 napisał/a:
Po drugie... Wychodzi na to, że gdyby jedna z Cylonek nie uśmierciła żony Chifa, to obie strony, czyli ludzie i cyloni, ubiliby wspólny interes i rozeszliby się w pokoju... Dziwne, że nikt nie zrobił nic, aby go powstrzymać (Czifa, znaczy się). Nie kupuję tego przypadkowego rozwiązania. Poza tym nie podoba mi się.


W komentarzach RDM do poszczególnych odcinków, można się dowiedzieć, że splot wydarzeń (min. zabicie Cally) doprowadził do tego punktu i Tyrol postąpił jak postąpił - ja bym zrobiła to samo ... sądzę, że każdy postąpił by tak samo.

ASX76 napisał/a:
Po trzecie - kompletnie niezrozumiała i niekonsekwentna jest/była dla mnie decyzja o całkowitej rezygnacji (wysłanie w słońce na zagładę) z okrętów/floty po dotarciu do Ziemi, przy jednoczesnym puszczeniu Centurionów wolno na okręcie/statkach... LOL
W pierwszym przypadku jest to całkowicie zbędne ryzyko pozbawiać się szeroko rozumianych udogodnień cywilizacyjnych (opieka medyczna, mieszkania, laboratoria... itp. itd.), zważywszy na niewielką liczebność przybyszów... Straszny LOL... Czyżby powrót do epoki kamienia łupanego? Nie mieli nic poza torbami i tym, co na sobie... Przypominało mi się określenie: "puścić kogoś z torbami"...


Po tak długie podróży( pięcioletniej) , walce o przetrwanie decyzja o zniszczeniu floty była słuszna i zrozumiała - przynajmniej dla mnie.
Flota była karawaną uciekinierów, i choć - jak to ładnie ująłeś - była udogodnieniem, niezpozbawionym luksusów to ludziom bardziej zależało na domu, prawdziwym domu = Planecie, gdzie mogliby osiąść na stałe i zacząć budować od NOWA, aby przerwać cykl - " All this has happened before, and it will happen again" ;)
Poza tym przypomnij sobie Nową Capricę ;)
KONIEC SPOILERÓW

ASX76 napisał/a:
Podsumowując: "BSG" jest znakomitym serialem, najlepszym w swojej klasie i jednym z najlepszych w historii kina. Niezwykle pomysłowa, wielowątkowa i trzymająca się kupy fabuła, nader zaskakujące zwroty akcji (szczęka mi prawie z zawiasów wypadła od częstego rozdziawiania dzioba), bardzo pogłębione psychologicznie sylwetki bohaterów, bardzo dobre aktorstwo (nazwisk nie wymieniam, bo nie chciałbym kogoś pominąć...), napięcie sprawiające, że trzeba siły wołu, aby oderwać się od oglądania, wyśmietnita muzyka


So say we all!!

Jeśli ktoś jeszcze nie oglądał Battlestar Galactica ... Nie wiecie co tracicie ;)
ASX76 - 2009-08-03, 15:22
:
SPOILERY BSG

1. Jak mógł być pewien swojej przewagi, stojąc naprzeciw ludzi uzbrojonych "po zęby", sam mając do dyspozycji tylko pistolet i kilku pomagierów? ;)
Jak widać z ludźmi nie opłaca się dogadywać... Szybciej niż później stanie się coś, co zniweczy wszystko... Cavil doskonale to rozumiał, tylko ten Gaius namieszał mu w głowie... i nieszczęście gotowe... :-P

2. Oczywiście rozumiem reakcję Tyrola, jednak aż dziw bierze, że nikt tego nie przewidział... W porządku, dokonał zemsty, ale za jaką cenę... //pisowcy

To był tylko pretekst twórców, żeby wykończyć ostatnich porządnych Cylonów!! ;)

3. Jeśli decyzja o zniszczeniu floty była zrozumiała, to kompletnie niezrozumiałe było wypuszczenie wolno Centurionów... - do tej kwestii już się nie ustosunkowałaś... ;)

Niezależnie od podjętych działań, wszystko i tak się powtórzy/powtarza... Taka bowiem jest wola... bogów? :-P

4. So say we all!!

KONIEC SPOILERÓW
Liv - 2009-08-03, 15:50
:
Cytat:
1. Jak mógł być pewien swojej przewagi, stojąc naprzeciw ludzi uzbrojonych "po zęby", sam mając do dyspozycji tylko pistolet i kilku pomagierów? ;)


Galactica wbiła się w bebechy MotherShipu więc patrząc pod względem strategicznym, Cavil miał przewagę ;)

Cytat:
Oczywiście rozumiem reakcję Tyrola, jednak aż dziw bierze, że nikt tego nie przewidział... W porządku, dokonał zemsty, ale za jaką cenę


Ano za taką cenę, że dzięki jego niespodziewanej reakcji ( w końcu nikt nie przypuszczał, że Cally została zamordowana) Kara dokonała skoku i flota odnalazła ziemię ;)

Cytat:

3. Jeśli decyzja o zniszczeniu floty była zrozumiała, to kompletnie niezrozumiałe było wypuszczenie wolno Centurionów... - do tej kwestii już się nie ustosunkowałaś... ;)


To kwestia honoru, poczucia winy i chęci odkupienia win - w końcu to człowiek stworzył Cylonów, czyli sam prawie że doprowadził do swojej zagłady, dlatego trzeba było obrać inne rozwiązanie tym razem.
ASX76 - 2009-08-03, 16:49
:
SPOILERY

Liv ->

1. Patrzysz z niewłaściwej strony i nie do końca... Miał przewagę do momentu, w którym znalazł się obok ludzi z pistoletami maszynowymi. Wówczas stała się ona iluzją, o czym świadczy to, co stało się później. ;)

2. Ta, która zabiła Cally wiedziała, a przynajmniej powinna mieć świadomość czym grozi ujawnienie (się) tej tajemnicy w takim momencie... A ona wcześniej ani me, ani be, ani kukuryku. ;)
Miałem na myśli cenę życia Cavila i pozostałych normalnych Cylonów... :cry:

3. Rozwiązanie może i inne, lecz efekt, w ostatecznym rozrachunku, pozostanie chyba taki sam, zważywszy na sceny po 150 tys. lat... ;)

KONIEC SPOILERÓW
Romulus - 2009-08-03, 17:55
:
ASX76 napisał/a:
SPOILERY

Liv ->

1. Patrzysz z niewłaściwej strony i nie do końca... Miał przewagę do momentu, w którym znalazł się obok ludzi z pistoletami maszynowymi. Wówczas stała się ona iluzją, o czym świadczy to, co stało się później. ;)

Odniosłem wrażenie, że Cavill w pewnym momencie też miał dość walki i ucieczek. Zwłaszcza że on WIEDZIAŁ o wszystkim od początku. Łatwiej mu było o refleksję i wolę do przerwania błędnego koła. Do czasu odruchu Tyrolla. A ten z kolei był bardzo ludzki. Poniosły go emocje. Nic niezwyczajnego, raczej - typowo ludzkie to było.

ASX76 napisał/a:
2. Ta, która zabiła Cally wiedziała, a przynajmniej powinna mieć świadomość czym grozi ujawnienie (się) tej tajemnicy w takim momencie... A ona wcześniej ani me, ani be, ani kukuryku. ;)

Też bardzo to ludzkie. Poczucie winy i myśl do samego końca, że jakoś się uda, uniknie się kary, nie wyda się. Codzienność :)

ASX76 napisał/a:
3. Rozwiązanie może i inne, lecz efekt, w ostatecznym rozrachunku, pozostanie chyba taki sam, zważywszy na sceny po 150 tys. lat... ;)

KONIEC SPOILERÓW

Prawda? Przewrotność zakończenia tego serialu. Co ma być to będzie :)
Liv - 2009-08-03, 19:12
:
[quote="Romulus"]
ASX76 napisał/a:
SPOILERY
ASX76 napisał/a:
2. Ta, która zabiła Cally wiedziała, a przynajmniej powinna mieć świadomość czym grozi ujawnienie (się) tej tajemnicy w takim momencie... A ona wcześniej ani me, ani be, ani kukuryku. ;)

Też bardzo to ludzkie. Poczucie winy i myśl do samego końca, że jakoś się uda, uniknie się kary, nie wyda się. Codzienność :)


Dokładnie, poza tym wydaje mi się, że liczyła na zrozumienie ( w pewnym sensie ) i miała nadzieję, że Tyrol ze względu na to co ich łączyło (w odległej przeszłości) puści jej to płazem... albo?!
Tomasz - 2009-08-04, 08:26
:
Musiałem się powstrzymywać, żeby nie zerknąć co piszecie o zakończeniu BSG. Ja zwolniłem oglądanie trzeciego sezonu, bo nie mam czwartego na razie. Trzeci jednak ogląda się wyśmienicie. Jest całkiem inny niż dwa pierwsze. Tam mieliśmy jednak dość sielankowo, taka historia o pokonywaniu kolejnych przeciwieństw, a tu od razu ostro dali scenarzyści. Rozbudowano świetnie postacie, zagmatwano ich relacje, mogą sobie dzięki temu pograć. Niesamowicie mi się spodobał odcinek z walkami bokserskimi, świetny pomysł.

A oglądam też z żoną trzeci sezon "Gotowych na wszystko", niestety słabszy, przekombinowany wątek z Orsonem, a inne zbyt schematyczne, powielane. No i całkiem niemal dziwkę z Susan zrobili :) Teraz czekam na otwarcie pizzerii Toma.
Liv - 2009-08-04, 10:28
:
Co do epizodu o którym wspomniałeś "Unfinished Business", taka mała ciekawostka - pierwotnie miał być kolejnym filmem jak Razor i na wydaniu DVD można obejrzeć jego wersję z wszystkimi scenami, które zostały usunięte ;)
Romulus - 2009-08-04, 11:05
:
Ha! Something new. Ciekawe, czy polskie wydanie będzie wzbogacone o jakieś dodatki...
ASX - dawaj adres e-mail dystrybutora! Mam nastrój na brzęczenie jak komar :)
Liv - 2009-08-04, 11:38
:
Sama wysłałam im maila z tym pytaniem, ale jak dotąd nie dostałam odpowiedzi ... Może będziesz miał więcej szczęścia! :D

W między czasie TUTAJ możecie znależć wszystkie bonusy jakie udało mi się (do tej pory, bo na kompie mam jeszcze kilka 'smaczków') wrzucić ;)
ASX76 - 2009-08-04, 12:08
:
Romulus napisał/a:

ASX - dawaj adres e-mail dystrybutora! Mam nastrój na brzęczenie jak komar :)


Jak chcesz pobrzęczeć to zadzwoń. Pierwszo słyszę o brzęczeniu mejlowym... ;)

Tu masz full contacts:
http://www.timfilmstudio.com.pl/?m_contact
Romulus - 2009-08-04, 13:13
:
ASX76 napisał/a:
Romulus napisał/a:

ASX - dawaj adres e-mail dystrybutora! Mam nastrój na brzęczenie jak komar :)


Jak chcesz pobrzęczeć to zadzwoń. Pierwszo słyszę o brzęczeniu mejlowym... ;)

Natarczywość stosowana :) Piszę regularnie aż zawalę skrzynkę :) Ale ostatnio nie musiałem aż tak długo pisać.
Napisałem do TiM bardzo oficjalnie i prze - uprzejmie. Zmierzę czas czekania na odpowiedź. To zadecyduje, czy warto im "bzyczeć" :)

Swoją drogą, trzeba się przypomnieć dystrybutorom THE TUDORS i HOUSE M.D., z pytaniem kiedy kolejne sezony w Polsce. Pewnie na jesieni (wrzesień, październik), ale jak mi to napiszą, to będę spokojniejszy.

A HBO wciąż milczy odnośnie OZ. Z uwagi na fakt, że mamy sierpień - wybaczam im, warunkowo, oczywiście.
ASX76 - 2009-08-04, 14:25
:
SPOILERY Z BATTLESTAR GALACTICA



Liv -> Żaden człowiek by tego nie puścił płazem, zwłaszcza tak zaangażowany emocjonalnie jak Chief. Nie mogło być tu w ogóle mowy o jakimkolwiek zrozumieniu w żadnym sensie. ;)

Romulusie -> Toż dopiero przemówienie Gaiusa zmiękczyło Cavila... Wcześniej jakoś nie wykazywał ochoty na chęć "przerwania koła"...

Całe nieszczęście Cylonów zaczęło się od dania wiary przez część z nich w religijny crap. Doprowadziło to do rozłamu, wojny wewnętrznej, a w ostatecznym rezultacie do klęski.
Utracili możliwość zmartwychwstawania i prawie wszyscy zginęli, a przedtem, zanim zaczęli układać się z ludzką rasą, mieli ją jak na widelcu... Do kata, było pierwej wykończyć "karaluchy", a później szukać na własną rękę... ;) W końcu byli nieśmiertelni i mieli mnóstwo nieograniczonego czasu.


KONIEC SPOILERÓW


Romulusie -> Mejlować z nimi można... do usr... śmierci. Najlepszy kontakt - zadzwonić i pogadać!
Tomasz - 2009-08-04, 20:54
:
Liv napisał/a:
Co do epizodu o którym wspomniałeś "Unfinished Business", taka mała ciekawostka - pierwotnie miał być kolejnym filmem jak Razor i na wydaniu DVD można obejrzeć jego wersję z wszystkimi scenami, które zostały usunięte ;)


Stop coś przeoczyłem!
Jaki film Razor??? coś mi uciekło?
Wezyr - 2009-08-04, 21:19
:
Tomasz napisał/a:
Stop coś przeoczyłem!
Jaki film Razor??? coś mi uciekło?


Akcja filmu toczy się na przestrzeni pierwszego i drugiego sezonu BSG, ale oglądać go należy dopiero po skończeniu sezonu trzeciego (wtedy też został wydany, by jakoś osłodzić fanom czekanie na rozpoczęcie czwartego sezonu). Także spokojnie :-) Fabuła dotyczy w wielkim skrócie tego skąd Pegasus znalazł się we flocie uchodźców, co robiła jego załoga po drodze oraz porusza też jeszcze całkiem inny wątek, o którym nie chcę spoilerować. Naprawdę warto to obejrzeć, ale KONIECZNIE w wersji rozszerzonej. W normalnej pominięto kilka moim zdaniem naprawdę ciekawych dialogów.
Liv - 2009-08-04, 22:06
:
Co za problem ASX, można zamówić przez internet ;)

(właśnie zaczęłam zbierać kasę na wydanie bluray hehehe słabo mi idzie, ale, ale nie poddaję się wcale :p)

Tomasz - można też znależć w necie Battlestar Galactica: The Resistance ;)
Tomasz - 2009-08-04, 23:27
:
Wezyr napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Stop coś przeoczyłem!
Jaki film Razor??? coś mi uciekło?


Akcja filmu toczy się na przestrzeni pierwszego i drugiego sezonu BSG, ale oglądać go należy dopiero po skończeniu sezonu trzeciego (wtedy też został wydany, by jakoś osłodzić fanom czekanie na rozpoczęcie czwartego sezonu). Także spokojnie :-) Fabuła dotyczy w wielkim skrócie tego skąd Pegasus znalazł się we flocie uchodźców, co robiła jego załoga po drodze oraz porusza też jeszcze całkiem inny wątek, o którym nie chcę spoilerować. Naprawdę warto to obejrzeć, ale KONIECZNIE w wersji rozszerzonej. W normalnej pominięto kilka moim zdaniem naprawdę ciekawych dialogów.


Dzięki za info. To spokojnie kończe trzeci sezon i szukam filmu :)
ASX76 - 2009-08-05, 16:46
:
O tym, że pierwszy sezon "BSG" nie zostanie u nas wydany w sierpniu, było (chyba) wiadomo od dość (nie)dawna... ;) Co gorsza, w tym roku również nie ma co liczyć. Cudu nie będzie. :-?
Romulus - 2009-08-05, 18:35
:
Liv napisał/a:
Skoro jesteśmy już przy temacie BSG :

Music of BSG :D

//kas //piwo :P Frakin' awesome :mrgreen:

ASX - skąd to czarnowidztwo? Miało być w tym roku przecież? Nie załamuj mnie.
Też zastanawiałem się nad kupieniem wersji amerykańskiej na dvd. Bo w polskiej (założyć się mogę) nie będzie nawet połowy tych dodatków. Ale zapowiedź wydania "naszej" wersji mnie studzi, a poza tym ten wredny podział na strefy... :evil: Philips kiedyś się odgrażał, że wypuści uniwersalny odtwarzacz dvd, wtedy można byłoby zamawiać zza oceanu soczyste kąski nie czekając na łaskę dystrybutorów - ale nie wiem, czy im się to udało.
Liv - 2009-08-10, 21:20
:
Zapomniałam o Housie O.o (jak mogłam! zwłaszcza po zamknięciu piątego sezonu, które btw. było świetne).

Wiem, że ciągle nudzę z BSG aleee ... skończyłam właśnie oglądać ostatnią płytkę czwartego sezonu na DVD i (frak!!!) nie wiem jak mogłam to przeoczyć (to znaczy wiem, ale ...) : w ostatnich minutach UWAGA SPOILER Z BSG xxxxx lat póżniej, kiedy Six zagląda przez ramię pewnemu gościowi i czyta o odnalezieniu 'Ewy' Baltarowi ... kojarzycie tą scenę? Więc ... oglądam końcówkę Daybreak: Part 2 i tym gościem jest nikt inny jak twórca Battlestar Galactica Ronald D. Moore //zemdlal END OF SPOILER
Wezyr - 2009-08-11, 10:24
:
Liv napisał/a:
Ronald D. Moore


SPOILER
Za pierwszym razem musiałaś być zbyt przejęta zakończeniem :-P Ja i mój współlokator nie byliśmy, bo żaden z nas, tak jak ASX, nie kupuje tego zakończenia z porzuceniem technologii/puszczeniem wolno Centurionów, także pan Moore od razu rzucił się nam w oczy. Gdzie mu tam do P. Jacksona i jego dzieci w WP :-) Cholera, a w dniu emisji finału siedzieliśmy do 3-4 nad ranem, by od razu po ukazaniu się torrenta zacząć go ściągać, a tu taka wtopa... Retrospekcje, które powinny pojawić się dużo wcześniej, a nie w ostatnim odcinku - w ten sposób wyszło na to, że to wszystko po to, by Baltar mógł powiedzieć, że potrafi uprawiać ziemię. No i to zbiorowe samobójstwo 40 tys. osób... znaczy się porzucenie technologii. Nie, nie kupuję tego. Niby rozumiem że po 4 latach ciągłej walki i zamknięcia w metalowych puszkach można mieć dosyć wszystkiego i wszystkich, ale żeby tak od razu wszyscy chcieli się pozbyć... ekspresów do kawy? Nieee! :-/
To zakończenie było dobre (samotny Adama przy grobie Roslin i tekst Baltara na samym końcu - epic), ale nie wymarzone. Przez to trochę źle mi się oglądało Capricę, bo ciężko pogodzić się z tym że cały ten wysiłek i ucieczka poszły na marne... Czemu na marne? Bo 150tys. lat później to było zupełnie inne społeczeństwo, inna kultura, inni ludzie, nikt nic nie wie, wszystko zostało zapomniane. A przerwanie kręgu przemocy... no tak, bo historia ludzkości pokazuje, że to przecież jest możliwe :P
SPOILER
Liv - 2009-08-11, 12:09
:
ASX napisał/a:
Czy kto(ś) ogląda(ł) serial "Hawthorne" z Pinkett-Smith i/lub "Legend of the Seeker"??


Widziałam pierwsze dwa odcinki Hawthorne i przyznam, że mi się spodobały ... jednak na chwilę obecną mam przesyt jeżeli chodzi o seriale medyczne - zwłaszcza, że zaczęłam śledzić losy Pielęgniarki Jackie - o tej samej tematyce co Hawthorne, ale gorszym scenariuszu ...

Co do LotS - zgadzam się z Adamem.

SPOILER BSG
Wezyr napisał/a:
Bo 150tys. lat później to było zupełnie inne społeczeństwo, inna kultura, inni ludzie, nikt nic nie wie, wszystko zostało zapomniane. A przerwanie kręgu przemocy... no tak, bo historia ludzkości pokazuje, że to przecież jest możliwe :P


A mitologia grecka? ^^
Wezyr - 2009-08-11, 14:16
:
Liv napisał/a:
A mitologia grecka? ^^


SPOILER BSG
A co z jedynym Bogiem, wymyślono go na nowo? :-) Coś tam przetrwało, ale gdyby po tych 150 tys. lat wiedziano cokolwiek o tym, co się wydarzyło wcześniej, to Hera nie byłaby dla współczesnych Lucy tylko Herą ;) Co z tego że ostały się różne mitologie, skoro nikt nie wie, skąd się one pierwotnie wzięły. Dla Egipcjan jedną z najstraszliwszych kar było wymazanie z kart historii (nawet próbowano tego z jednym z faraonów, ale im nie wyszło). Jakby nie patrzeć, to Cyloni w ten sposób załatwili ludzkość. No i po co cofać się w technologii o 150 tys. lat, rozwiązanie do duszy ehh :-/

-> ASX

Wiemy, że Polska jak zwykle jest 200 lat za plemionami z czarnego lądu. Nie musisz kopać leżącego. ;)
Romulus - 2009-08-11, 14:25
:
recenzja napisał/a:
[Editor's Note: We've confirmed with studio sources and independenly with BD playback software that Universal's U.S. domestic release of Battelstar Galactica: The Complete Series is ALL REGION.]

Czy mnie ćmi, czy nie rozumiem? ALL REGION oznacza to, co myślę, że oznacza? :shock:

Imponujące wydanie. Frak, na razie tylko Robin z Sherwood zbliżył się poziomem dodatków do granicy, za którą jest normalność. A był wydany ładnych parę lat temu i cena wcale nie powalała z rozpaczy...
Romulus - 2009-08-11, 17:10
:
SPOILERY Z BSG Przesadzacie trochę. Cóż im dała technologia? U szczytu rozwoju przyniosła atomowy holokaust, inwazję swoich "obcych", konieczność ucieczki w nieznany kosmos cały czas w obawie, że zostaną dorwani i zniszczeni. Nic dziwnego, że u kresu tej ucieczki zdecydowali się odrzucić to, co nie gwarantowało im niczego. Kiedy konkwistadorzy dopłynęli do Ameryki Południowej (Cortez?) też spalili za sobą swoje statki. Bohaterowie BSG nie byli konkwistadorami, ale podobnie ich "gest" należy odczytywać chyba.

Inna sprawa, że dzięki temu Moore nadał fabule inny wymiar, mniej fantastyczny. Świadczy o tym właśnie to ostatnie ujęcie, kiedy czyta on w gazecie wiadomą informację :) To takie "paranaukowe" wytłumaczenie - pozbawione oryginalności (weźmy choćby Daenikena), ale w sumie eleganckie i trochę z przymrużeniem oka.
Koniec spoilerów.


Dwieście dolarów? Według dzisiejszego kursu, dolar "stoi" po 2,95 zł. Zaokrąglijmy do 3 zł. Wychodzi 600 zł za cały serial, złożony (razem z filmami) z 4 sezonów i mnóstwa dodatków. Sześćset dzielone na 4 daje 150 zł za jeden sezon. A ten jeden sezon bije na głowę jakością wydania polskie wydania. Jako jednorazowy zakup byłby bolesny dla kieszeni (poczekam do "trzynastki" :) ). Ale i tak cenowo za polskie wydanie byłoby znacznie drożej. Jeśli TiM mnie zawiedzie, to nie będę się krępował (ALL REGION //kas ).
ASX76 - 2009-08-11, 19:26
:
Romulusie, mieszasz fantastykę z rzeczywistością... Otóż spalenie okrętów przez konkwistadorów miało na celu zaradzenie ewentualnej dezercji/buntowi. Chodziło o to, żeby zamknąć/zniszczyć jedyną drogę potencjalnej ucieczki własnym ludziom, nie pozostawić im żadnego wyboru (jak wiadomo okazja czyni... pokusę), zmusić do parcia naprzód celem wykonania zadania.
Bohaterom BSG przyświecała inna idea, motywy... Wszyscy zgodzili się dobrowolnie na pewne rozwiązanie, nikt ich nie stawiał w sytuacji bez wyjścia.
MrSpellu - 2009-08-11, 19:47
:
SPOILERY BSG

Liv napisał/a:
A kto powiedział, że zostali zagryzieni przez dziką zwierzynę? O ile dobrze pamiętam to mieli ze sobą sprzęt (czyt. broń ze statków) oraz obrali obszary przeznaczone do osiedlenia, które były najkorzystniejsze na całej planecie...

Ale po pewnym czasie pewnie brakło amunicji, sprzęt się rozpadł bo po kilku pokoleniach nikt już nie pamiętał jak go naprawić. "Ocalenie" polegało na zmieszaniu się z tubylcami, co Adama skwitował żartem, a Gaius się wtedy zbulwersował trochę ;) Współczesna ludzkość to mieszanka ludzi z kolonii, cylonów i tubylców. Tak ja to widzę.
Wezyr - 2009-08-11, 20:01
:
BSG SPOILERS

Liv napisał/a:
A kto powiedział, że zostali zagryzieni przez dziką zwierzynę? O ile dobrze pamiętam to mieli ze sobą sprzęt (czyt. broń ze statków) oraz obrali obszary przeznaczone do osiedlenia, które były najkorzystniejsze na całej planecie...


Jeśli dziewczynka z National Geographic to Hera, to raczej długo nie pożyła, a co ją zagryzło to już sprawa drugorzędna. A mieli tyle co na plecach, czyli prawie nic. I jak słusznie zauważył ASX rozdzielili się na mnóstwo mniejszych grup, co jeszcze bardziej zmniejszało ich szanse przeżycia. Do tego dochodzi jeszcze prozaiczna kwestia rozmnażania się np. jak Gaius i Six dorobią się dziecka, a w promieniu xxx mil żadnej żywej duszy, to co potem? Tymczasem wciąż mieli kilkanaście/kilkadziesiąt sprawnych statków kosmicznych (w tym wytwórnię paliwa) i całą masę innego sprzętu, który mogli spokojnie wykorzystać do odtworzenia chociaż podstawowych warunków bytowych z kolonii. Jak się chcieli odciąć od tego co złe, to wystarczyło pozbyć się broni, amunicji (a Centuriony potem odganiano by kijami...), podzielić się na komuny, rozprzestrzenić na dość sporym obszarze (ale nie całej planecie) itd., itp. Natomiast rozwiązanie z serialu jest tak... nieżyciowe.
ASX76 - 2009-08-11, 20:08
:
Spell, patrzysz... ale czy widzisz? ;)
Zmieszanie się z tubylcami? W jakim sensie? Toż oni byli na niższym etapie ewolucyjnym... LOL ;P
Biorąc pod uwagę, że ocalonych było kilkadziesiąt tys. i bez środków do życia (na własne życzenie), w zupełnie nowym otoczeniu, narażeni na choroby, pozbawieni lekarstw (no, chyba że pomieścili je wszystkie w podręcznych torbach...), bez domów..., jedynie z tym, co mieli na i przy sobie, to nie wydaje mi się, żeby ludzie nieprzystosowani do takiego środowiska, przetrwali zbyt długo. Postawiłbym na ich stopniowe wymieranie.

Wezyr -> Masz całkowitą słuszność! Zgadzam się z twoją opinią w każdym calu. :-)
Liv - 2009-08-11, 22:24
:
Wszystko przez to, że jesteście tak przyzwyczajeni do technologii, że nie wyobrażacie sobie życia bez niej ... Brak wygód= death!
I właśnie o technologię w BSG (min.) się rozchodzi!

Ja trzymam stronę Romka :P

i btw. pamiętajmy o info na temat spoilerów, i nie psujmy innym przyjemności oglądania ;)
MrSpellu - 2009-08-11, 22:55
:
DYWAGACJE NA TEMAT BSG (Bo ciężko to nazwać spoilerami)

ASX76 napisał/a:
Zmieszanie się z tubylcami? W jakim sensie? Toż oni byli na niższym etapie ewolucyjnym... LOL ;P

Ale byli zdolni do krzyżowania się z "kosmitami", czyli ludźmi z kolonii. Wiedziałeś, że przodkowie homo sapiens mogli się krzyżować z neandertalczykami? Taka dygresja :)

ASX76 napisał/a:
Biorąc pod uwagę, że ocalonych było kilkadziesiąt tys. i bez środków do życia (na własne życzenie), w zupełnie nowym otoczeniu, narażeni na choroby, pozbawieni lekarstw (no, chyba że pomieścili je wszystkie w podręcznych torbach...), bez domów..., jedynie z tym, co mieli na i przy sobie, to nie wydaje mi się, żeby ludzie nieprzystosowani do takiego środowiska, przetrwali zbyt długo. Postawiłbym na ich stopniowe wymieranie.

A ja bym postawił na adaptację w nowym środowisku. Nawet czytałem kilka teorii naukowych, że tysiąclecia temu "ludzkość" przez warunki klimatyczne byłe redukowana to populacji, która mogła liczyć nawet mniej niż 30k osobników. I to nie raz. Świadczy o tym między innymi stosunkowo niskie zróżnicowanie puli naszych genów (zawsze w pewnym momencie czasu ta pula drastycznie była redukowana, czy jakoś tak).

ASX76 napisał/a:
LOL

LOL :roll:
Liv - 2009-08-14, 12:45
:
Battlestar Galactica na dużym ekranie.

Osobiście - mam obawy.

1. Wersja RDM była bliska ideału i najlepiej by się stało (zwłaszcza, że już niedługo na ekranach pojawi sie Caprica) gdyby przez najbliższe... powiedzmy 5 lat, nikt nie zabierał się za przerabianie BSG.
2. Hollywood produkuje coraz więcej szmir - jak G.I. Joe!!!! - gdzie liczą się efekty specjalne a o fabule bardzo często się zapomina- badż jest tak naciąganą kalką, robiącą z widzą totalnego debila, że odechciewa się oglądać cokolwiek związanego z sf (w Galactice RDM było na odwrót - pierwsze miejsce zajmowały postacie i solidna fabuła, na drugim planie były efekty specjalne).
ASX76 - 2009-08-14, 13:36
:
Liv napisał/a:


1. Wersja RDM była bliska ideału i najlepiej by się stało (zwłaszcza, że już niedługo na ekranach pojawi sie Caprica) gdyby przez najbliższe... powiedzmy 5 lat, nikt nie zabierałam się za przerabianie BSG.

2. Hollywood produkuje coraz więcej szmir - jak G.I. Joe!!!! - gdzie liczą się efekty specjalne a o fabule bardzo często się zapomina- badż jest tak naciąganą kalką, robiącą z widzą totalnego debila, że odechciewa się oglądać cokolwiek związanego z sf (w Galactice RDM było na odwrót - pierwsze miejsce zajmowały postacie i solidna fabuła, na drugim planie były efekty specjalne).



1. Dziwi mnie twój zarzut odnośnie przerabiania, zważywszy na fakt, iż serial został zakończony. Nawet jeśli film okaże się słaby (choć wcale nie musi), to przecież w niczym nie umniejszy to klasy dzieła Rona(lda) Moore'a & Co...
Może akurat coś fajnego wyjdzie? Toż niczym nie ryzykujesz... I co daje owe 5 lat "kwarantanny"? ;)
Jaka byłaby twoja reakcja, gdybyś po obejrzeniu ramotkowej "BSG" stwierdziła, że Ci się nie podoba i później dowiedziała się, że szykuje się remake? :-P
However... Niezależnie od tego co będzie, jakie będzie i kiedy będzie, to premiera filmu może przyczynić do popularyzacji "BSG" w Polsce (i nie tylko).

2. Hollywood od długiego czasu wydala dużo szmir. Ostatnie kilka lat szczególnie obfituje w ich wysyp. Nie tyle zapomina się o fabule, ile maksymalnie się ją spłyca, żeby nawet amerykański półgłówek zrozumiał co jest grane. W wielu produkcjach efekty specjalne dominują nad opowiadanymi historiami, przedstawianymi często w szczątkowej, uproszczonej formie i takimiż, toilet-papierowymi bohaterami, którzy nie wykraczają poza ściśle przypisane do poszczególnych postaci role/schematy: dobrych (aż do wyrzygania) i złych (aż do przesadyzmu). Co oczywiście nie znaczy, że wszystko co wyprodukowali jest do d... .
Skoro projekt Singera nie przypadł w tamtym okresie do gustu stacji, to dobry znak...
Jeśli fabuła okaże się sensowna i będzie podążać innymi torami niż w serialu, to wówczas stanowiłoby dodatkowy smaczek...
Na razie jest zbyt wiele niewiadomych, żeby pokusić się o jakiekolwiek wnioski. Któż nie ma obaw...? ;)
Tomasz - 2009-08-14, 14:56
:
ASX76 napisał/a:
Niezależnie od tego co będzie, jakie będzie i kiedy będzie, to premiera filmu może przyczynić do popularyzacji "BSG" w Polsce (i nie tylko).


Jeśli film okaże się takim badziewiem jak większość sf filmowego to raczej odstraszy niezorientowanych od serialu.
Liv - 2009-08-14, 14:57
:
AXS napisał/a:
1. Dziwi mnie twój zarzut odnośnie przerabiania, zważywszy na fakt, iż serial został zakończony. Nawet jeśli film okaże się słaby (choć wcale nie musi), to przecież w niczym nie umniejszy to klasy dzieła Rona(lda) Moore'a & Co...


A mnie dziwią twoje słowa ... Dlaczego?
Bo wizja jaką roztacza Singer odbiega od całego serialu RDM.
Wyobraż sobie, że akcja filmu Singera będzie miała miejsce 23 lata po klasycznej wersji BSG z lat '70.
Flota porzuciła poszukiwania ziemi, osiedli się na asteroidzie, którą nazwali (xD) New Caprica, Adama zginął dwadzieścia kilka lat temu po wielkiej bitwie, którą Galactica stoczyła z Cylonami - tosterów od tamtej pory ani widu ani słychu, nowym komandorem Galactici jest Boxey, prezydentem New Caprica jest kobieta ... i go! Z tego miejsca akcja rusza ... To tak jakby Singer specjalnie spuścił zasłonę milczenia na ostatnie pięć lat i cały serial RDM.
TO nie jest przerabianiem? ;>

A jest jeszcze jedna wersja filmu, która krąży po necie: fabuła miałaby się skupiać wokół Apolla- który przeszedł na mroczną stronę mocy (czyt. Cylony przerobili go na tostera) i jego syn chce uratować ojca... ŻENUA!
AXS napisał/a:

However... Niezależnie od tego co będzie, jakie będzie i kiedy będzie, to premiera filmu może przyczynić do popularyzacji "BSG" w Polsce (i nie tylko).


Równie dobrze może mieć skutek wręcz odwrotny - biorąc pod uwagę ostatnie filmy z hollywood, właściwie nie mam wątpliwości, że będzie to szmira- ludzie po obejrzeniu wersji kinowej (odbiegającej od serialu RDM) stwierdzą, że sf to dno i nie będą chcieli oglądać serialu.
Romulus - 2009-08-14, 16:07
:
Jedyny pozytyw płynący z tego newsa to osoba Bryana Singera. Choć Walkiria to film nudny i niewiadomo o czym. Ale poprzednie jego dziełka zasługują na ciepłe oceny. Niestety, powyżej Podejrzanych chyba nie wspiął się poziomem kolejnych filmów.

Nie za bardzo podoba mi się pomysł przeniesienia historii na duży ekran. Grozi płytkimi wątkami, wartką fabułą skupioną na akcji i efektach - byle zamknąć się w góra 3 godzinach. A ile trwał pilot do serialu?
ASX76 - 2009-08-14, 16:08
:
W porządku, rozumiem Wasze wątpliwości (argumentami nie sposób ich nazwać, ponieważ są to tylko spekulacje/przewidywania - równie dobrze może być odwrotnie, więc na razie... remis? ;) ), ale... jak będzie wyglądała fabuła i cała reszta to się dopiero okaże w przyszłości.

Jeśli niezorientowani mają choć odrobinę "oleju w głowie", to wiedzą, że za produkcję będzie odpowiedzialna inna ekipa... A skoro inni twórcy, to i produkt takiż... Ewentualny sukces może bardziej pomóc (produkcje hollywoodzkie mają o niebo lepszą reklamę..., co może zachęcić do serialu...), niż porażka zaszkodzić (znowu powołam się na Czechy - filmów kinowych nie było, a serial i tak przepadł..., czyli gorzej być już nie mogło).

Gdyby stosować Wasz punkt widzenia, to nowa wersja "BSG" nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, ponieważ została zrobiona na podstawie/motywach starej, a ta, jeśli wierzyć opiniom, była taka sobie... Po cóż więc było produkować remake...?

Tomaszu, twoja teza o braku wątpliwości opiera się na niepewnej konstrukcji, ponieważ nie wszystkie filmy z Hollywood są badziewne.

Pozwolę sobie podeprzeć się przykładem ekranizacji książki Mathesona pt. "Jestem legendą"... Film był mizerny, co nie przeszkodziło mu w odniesieniu sukcesu finansowego.
Nie zaszkodziło również sprzedaży powieści w Polsce, a nawet pomogło... Tak więc nie tak prędko z tym "czarnowidztwem".
Romulus - 2009-08-14, 17:22
:
Masz rację. Będzie to epika filmowa a nie serialowa i nie ma co się podpalać na jakąkolwiek wierność względem serialu. Może to lepiej, bo próba zmierzenia się fabułą serialu przez film kinowy z góry skazana jest na porażkę. Streścić 4 sezony i długiego pilota w jednym filmie? Zatem inne spojrzenie na ta historię może być dla mnie, jako fana serialu Ronalda D. Moore, efektowną wariacją, nowinką. Nie przekreślam, nie potępiam. Sceptycznie się odnoszą - ale może mnie przekonają do siebie.
Wezyr - 2009-08-23, 10:58
:
To nie jest jakiś wielki news, ale dopiero teraz do mnie dotarło, że w grze Starcraft 2 głosu jednej z głównych bohaterek - Kerrigan, the Queen of Blades - użyczy sama Tricia Helfer, dobrze wszystkim znana jako Six z BSG.
Tutaj można znaleźć transkrypcję wywiadu przeprowadzonego z nią podczas panelu dyskusyjnego o SC2 podczas trwającego jeszcze BlizzCon.
Toudisław - 2009-08-23, 11:25
:
Udało mi się dokończyć oglądanie serialu.

W końcówce 4 sezonu działo się, aż za wiele. Scenarzysta chyba dostał nawału pomysłów i upychał je jak się da. Czekam niecierpliwie na 5 sezon. No przekonamy się co to będzie
ASX76 - 2009-08-23, 12:15
: Temat postu: Caprica
Zgodnie z obowiązującym (ale niezobowiązującym) trendem, gdy któraś produkcja osiąga co najmniej spory sukces, twórcy/producenci często starają się wykorzystać tę sytuację poprzez kręcenie/dorabianie kontynuacji, sequelów, prequelów... czy co tam jeszcze im do łebskich główek strzeli. Science fiction, choć nie brak w nim bardzo ciekawych produkcji np. "Blade runner", "Terminator" 1, 2, "Alien" 1, 2..., cierpi na brak klasowych seriali. Właściwie, poza znakomitym "Battlestar Galactica", który, miejmy nadzieję, stanie się czymś w rodzaju przełomu i zapoczątkuje/zachęci do tworzenia historii opierających się bardziej na fabule i bohaterach, a nie przede wszystkim na efektach specjalnych przy jednoczesnym braku poszanowania inteligencji przeciętnego widza, nie widać niczego choć w połowie (jak nie mniej) tak wartościowego i emocjonującego.

"Caprica" stanowi prequel "BSG", czyli opowiada o wydarzeniach rozgrywających się wcześniej. Mamy możliwość poznać m. in.: Josepha Adamę i młodziutkiego przyszłego komandora sławetnego statku, a przede wszystkim wreszcie dowiedzieć się, jak to wszystko się zaczęło...
W 2010 roku pełną parą ma ruszyć produkcja serialu, który ma ponoć liczyć 18 odcinków... ma się rozumieć w pierwszym sezonie, bo nie wierzę, żeby tylko na jednym się skończyło. :-) Za scenariusz odpowiada oczywiście Ronald Moore. :-)
Po obejrzeniu pilota zapoczątkowującego prequel do "BSG" jestem pełen optymizmu.
E. Stoltz (Greystone) i E. Morales (Joseph Adama) to właściwi ludzie na właściwych miejscach. O, i jest nawet Atia z "Rome", czyli Polly Walker. :-) Tym razem w roli bardzo "religijnej" i niestety (po raz drugi) - ma ciemne włosy... ;)
Pod względem fabularnym jest bardzo ciekawie (nie spoileruję) i wciągająco. Kilka świetnych dialogów poruszających ważne kwestie natury etycznej/moralnej. E. Morales jest bardzo przekonujący. Mam dużą ochotę na dalszy ciąg.

Z racji tego, że nie było zbyt dużego zainteresowania, scaliłem tematy BSG i Caprica. Zgadzam się, że to dwa różne dzieła, aczkolwiek ich akcja dzieje się w tym samym uniwersum. Raczej się nie pogryzą. Będzie zainteresowanie, to wydzielę ponownie wątek - Spell
ASX76 - 2009-08-23, 12:18
:
Toudisław napisał/a:
Udało mi się dokończyć oglądanie serialu.

W końcówce 4 sezonu działo się, aż za wiele. Scenarzysta chyba dostał nawału pomysłów i upychał je jak się da. Czekam niecierpliwie na 5 sezon. No przekonamy się co to będzie


1. No wreszcie... ;)

2. No to się naczekasz, bo serial skończono na 4 sezonie... :-P

Teraz możesz czekać niecierpliwie na "Capricę", a więc prequel "BSG". I przekonać się, jak to się zaczęło... :-)
Liv - 2009-08-23, 12:38
:
Toudi, wybacz ale nie wyobrażam sobie jak można oczekiwać 5 sezonu po obejrzeniu ostatniego odcinka czwartego ... WTFrak?!

Znalazłam na Youtube świetny filmik o BSG:
http://www.youtube.com/watch?v=uBxcwLzNCAk
Wezyr - 2009-08-23, 15:10
:
Nie no, jak już filmiki z YT o BSG, to byś dała link do czegoś porządnego :-P
http://www.youtube.com/user/freelancerxo02 - polecam przejrzeć galerię filmów tej pani o BSG, niektóre po prostu wgniatają w glebę.
Romulus - 2009-08-24, 16:34
:
AXN Sci-Fi wyemitował 1 sezon BSG. Teraz zajmuje się jego powtórkami. Ciekawe, kiedy będzie sezon 2. W przyszłym roku? Bo jedno jest pewne: skoro mają BSG to powtórzą ją jeszcze nie jeden raz.
Liv - 2009-08-28, 00:54
:
W pierwszej połowie 2010 roku Mary McDonnell i Edward James Olmos będą w Hiszpanii na Sci-FiCon. Bilety wahają się w granicach od 12E(za jeden dzień) po 200E bilet vip.
Pomyślałam, że się podzielę tą informacją na forum, w końcu Hiszpania nie jest tak strasznie daleko i nie wiadomo, czy jakikolwiek członek BSG pojawi się ponownie w Europie na jakimkolwiek konwencie= niepowtarzalna okazja ;)
Romulus - 2009-10-23, 23:09
:
Ech, obejrzałem właśnie ostatni odcinek 4 sezonu. Po raz 3.
To najlepszy serial sci-fi, jaki oglądałem. Przy nim nawet Star Wars to cykl dla dzieciaków gimnazjalnych, z - siłą rzeczy - ograniczonymi horyzontami.

So say we all!!!

http://www.youtube.com/wa...feature=related
Romulus - 2009-10-31, 19:12
:
Obejrzałem wreszcie The Plan.
Też jestem rozczarowany. Choć po zapowiedziach należało się tego spodziewać, bo cóż nowego mogło wnieść opowiedzenie tej historii. Nie padły odpowiedzi na kilka pytań, nawet na jedno (np. dotyczące Daniela). Sam film może być tylko dodatkiem do serialu w jakiś tam sposób uzupełniający serię. Ot, taka wariacja: historia (a raczej jej część) widziana oczami jednego Cylona w gruncie rzeczy. Za to tego najważniejszego. Ale co z tego?
Jander - 2009-11-01, 11:18
:
Mnie najbardziej cieszy, że ta historia nie była obecna w serialu. Jednak punkt widzenia Cylonów (a przynajmniej Jedynki) nie był zbyt ciekawy. A może zrobią film o każdym Cylonie z osobna? Bo mnie cholernie ciekawi historia Final Five.
kurrrak - 2009-11-27, 00:28
:
Też uważam BSG za świetny serial, pomimo słabszych ostatnich sezonów. Jak na serialową produkcję SF autorzy odwalili kawał dobrej roboty.

Przy okazji pytanie: czy oglądał ktoś już Caprica? Ponoć jest to jakiś prequel BSG i ponoć niezły, ale trzymam to na dysku od pół roku i jakoś nie mogę się zabrać za oglądanie.
Romulus - 2009-11-27, 07:49
:
kurrrak napisał/a:
Przy okazji pytanie: czy oglądał ktoś już Caprica? Ponoć jest to jakiś prequel BSG i ponoć niezły, ale trzymam to na dysku od pół roku i jakoś nie mogę się zabrać za oglądanie.

Można obejrzeć. Akcja dzieje się 40 lat przed pierwszą wojną z Cylonami. Tych jeszcze nie ma - dopiero trwają prace nad ich powstaniem. Dowiesz się, skąd się wziął u nicj Jedyny Bóg (mniej więcej) i jakie były ich początki. Jednym z bohaterów jest ojciec admirała Adamy. Początek nie wali z nóg, ale jest obiecujący, toteż czekam z utęsknieniem do końca stycznia/
ASX76 - 2009-11-27, 07:58
:
kurrrak napisał/a:
Też uważam BSG za świetny serial, pomimo słabszych ostatnich sezonów. (...)

Przy okazji pytanie: czy oglądał ktoś już Caprica? Ponoć jest to jakiś prequel BSG i ponoć niezły, ale trzymam to na dysku od pół roku i jakoś nie mogę się zabrać za oglądanie.


1. Wyraźnie słabszy był dopiero czwarty (jak dla mnie), przy czym kilka ostatnich odcinków srodze mnie rozczarowało. Co nie zmienia dużego uznania za poprzednie trzy sezony.

2. A ileż to roboty z tym "zabieraniem się"... :?: Włączył i gotowe :!: ;)
Pilot "Caprica" w pewnym stopniu rekompensuje zawód nieudaną końcówką "BSG 4" i daje nadzieję... Jak na początek jest dobrze. :-)
Sharin - 2010-02-15, 12:28
:
No dobra, obejrzałem pilot pierwszego sezonu. Kupel zaproponował, że pożyczy więc grzechem było nie skorzystać :] Na początek wrażenia bardzo pozytywne choć po około pierwszych trzydziestu minutach miałem ochotę pieprznąć płytą o ścianę bo akcja toczyła się ślimaczym tempem. Pierdu, pierdu i to wszystko okraszone jakimiś tandetnymi kłopotami familijnymi :/ Na szczęście fabułą się rozkręciła. Dziś kolejna dawka 8)
ASX76 - 2010-02-15, 12:35
:
To ja prędko przystopuję Twój zapał... ;) Niedawno obejrzałem dwa kolejne odcinki i niestety - nuda jest... To, co było przez pierwsze 30 min. "pajlota" to mały Azorek w porównaniu z tym... --_-
Sharin - 2010-02-15, 12:42
:
Ty to zawsze człowieka pocieszysz :P Ale zaryzykować i tak zaryzykuje. Za dużo nasłuchałem się narzekań, że nie oglądałem serialu. Czas położyć temu kres!
ASX76 - 2010-02-15, 12:51
:
Sharin napisał/a:
Ty to zawsze człowieka pocieszysz :P

Ale zaryzykować i tak zaryzykuje.

Za dużo nasłuchałem się narzekań, że nie oglądałem serialu.



1. Chętnie bym pocieszył, ale w tym wypadku jakim (na razie) jest "Caprica" niewiele da się napisać dobrego. :-P

2. Wiele nie ryzykujesz... Najwyżej piep... płytką o ścianę. ;)

3. Teraz to nie wiem, czy napisałeś o "BSG" czy o "Caprica"... Jeśli o tym pierwszym, to bardzo warto obejrzeć (póki co najlepszy serial s-f w historii), może za wyjątkiem czwartego sezonu, szczególnie zrypanej końcówki, natomiast druga produkcja może sprawić ból... Dużo bólu... :P
MrSpellu - 2010-02-15, 13:10
:
ASX76 napisał/a:
Teraz to nie wiem, czy napisałeś o "BSG" czy o "Caprica"... Jeśli o tym pierwszym, to bardzo warto obejrzeć (póki co najlepszy serial s-f w historii), może za wyjątkiem czwartego sezonu, szczególnie zrypanej końcówki, natomiast druga produkcja może sprawić ból... Dużo bólu...

Zrypana, to jest opinia ASXa o końcówce BSG :P Nie wierz mu Sharin w tej materii, wytrwaj i sam oceń. Co do Caprica, to się nie wypowiadam bo nie widziałem jeszcze i w sumie nie wiem, czy będę. Na razie jestem ustawiony na sesyjkę w grę planszową na podstawie BSG. Podobno zajebista jest.
Sharin - 2010-02-15, 14:52
:
ASX76 napisał/a:
Teraz to nie wiem, czy napisałeś o "BSG" czy o "Caprica"... Jeśli o tym pierwszym, to bardzo warto obejrzeć


Mówiłem o pilocie serialu "BSG" :] Początek był nudny i tyle w tym temacie :] O samym serialu słyszałem wiele dobrego więc na pewno się nie zawiodę ;) Co do "Caprici" to poczekam na więcej niż kilka odcinków w necie :P
Romulus - 2010-02-15, 15:04
:
Battlestara oglądaj koniecznie. Początek bywa powolny, ale potem serial nabiera rumieńców.

Choć może nie docenisz "spowalniaczy", które pojawiają się w każdym sezonie. W zasadzie wówczas główna nić akcji nie plecie się w jakoś istotny sposób. Epizody te są trochę takie oldskulowe. Gdzieś lecą, coś się dzieje, ale główne wątki stoją w miejscu. To troszkę mnie męczyło. Ale, kiedy obejrzałem już ponownie serial jako zamkniętą całość - ładnie komponują się jako uwydatniacze tła. Jednak za pierwszym razie zdarzało się, że byłem poirytowany. Tak jest w każdym sezonie, aż do końca.
ASX76 - 2010-02-15, 20:50
:
Spellsinger napisał/a:
Zrypana, to jest opinia ASXa o końcówce BSG :P Nie wierz mu Sharin w tej materii, wytrwaj i sam oceń.

Co do Caprica, to się nie wypowiadam bo nie widziałem jeszcze i w sumie nie wiem, czy będę.


1. Sorry, ale to co nawyczyniali twórcy w IV sezonie jest niepoważne. Czy mam napisać wyczerpujący elaborat w tej sprawie? :-P

2. Wierz mi, lepiej tego nie oglądać. Jeszcze się zdenerwujesz i pokasujesz mój spam z rozpaczy. :P
Romulus - 2010-02-15, 21:52
:
ASX76 napisał/a:
Spellsinger napisał/a:
Zrypana, to jest opinia ASXa o końcówce BSG :P Nie wierz mu Sharin w tej materii, wytrwaj i sam oceń.

Co do Caprica, to się nie wypowiadam bo nie widziałem jeszcze i w sumie nie wiem, czy będę.


1. Sorry, ale to co nawyczyniali twórcy w IV sezonie jest niepoważne. Czy mam napisać wyczerpujący elaborat w tej sprawie? :-P

No, przydałoby się ! Tylko pooznaczaj spoilery. Potniemy się trochę ty...., ty.... tosterze :)
MrSpellu - 2010-02-20, 21:39
:
Gram właśnie w planszówkę BSG, inni gracze poszli zajarać, to wbiłem na chwilę by podzielić się wrażeniami. Gra jest po prostu wyjebana w kosmos. Gra jest raczej trudna, gdyż to już nasza 4 rozgrywka i już 3 razy ludzie przegrali. O, wrócili z fajka, później opiszę co i jak ;)
Romulus - 2010-02-20, 22:30
:
Taaa...., mam ochotę szpetnie zakląć, że mieszkasz tak daleko, Spellu. Mam ta planszówkę, ale nie mam z kim zagrać. Moja zona wciągnęła się w serial, ale gra już jej nie kręci. A o reszcie szkoda gadać. ;(
Jander - 2010-03-07, 22:03
:
Caprica nareszcie się rozkręciła - ale polecam oglądanie więcej niż jednego odcinka na raz. Należy wejść w klimat opowieści, to nie serial komediowy ani akcji, gdzie można przysiąść z biegu. I z tego względu, że jest wymagająca - podoba mi się. Póki co zabieram się za 6 odcinek.
Liv - 2010-03-17, 18:19
:
Cytat:
SyFy looking to expand BSG universe, while Caprica goes another round

Syfy also is seeking to expand its popular "Battlestar" franchise.

When asked about the chances of its modestly performing spinoff "Caprica" getting a renewal, Stern was bullish. He pointed to the show recently hitting a series high in the adult demographic using Live+7 ratings, drawing 1.6 million viewers and 913,000 adults 18-49.

"We have a lot of hope for that show," Stern said. "The (DVR data) has been very promising and growing week after week."

The network also is looking to order another "Battlestar"-related project. Details were slim, but Stern said the title would mark a return to the franchise's space-opera roots.

"We're looking for other ways to spin off 'Battlestar' beyond 'Caprica,' " he said. "That world is so rich. We're sitting down with (executive producer) Ron Moore and his team. It would not necessarily be a traditional series."

Source @ Hollywood Reporter (link goes to other info about upcoming SyFy projects)

This sounds promising; the network doesn't want to let go of the BSG franchise, and who can blame them? So far Caprica has been receiving rave reviews, despite the unfortunate low ratings, but quantity doesn't matter when the quality is just as rich as the universe it has evolved from. Let us hope the upcoming hiatus doesn't hurt the show and bring in more newcomers, and even former fans from BSG as well.


No więc zapowiada się 2 sezon Caprici i do dodatkowy serial z świata BSG *.*
ASX76 - 2010-03-17, 18:35
:
No więc jeszcze nie skończyli "Capricy", a już wspominają o nowym projekcie... Prima Aprilis zbliża się wielkimi kroczkami? ;) Uwierzę dopiero po 1 kwietnia, jeśli nie zdementują. :-P
Romulus - 2010-03-17, 18:51
:
Brzmi to interesująco. Mam nadzieję w piątek nadrobić zaległości w CAPRICE. Ciekawe, co wymyślą na oś fabuły nowego serialu (?) z tego uniwersum. Ale bardziej mnie interesuje, kiedy drugi sezon BSG na dvd w Polsce? Słyszał ktoś? Bo pierwszy taki samotny stoi na półeczce :)
ASX76 - 2010-03-17, 19:17
:
Romulus napisał/a:
(..) Ale bardziej mnie interesuje, kiedy drugi sezon BSG na dvd w Polsce? Słyszał ktoś? Bo pierwszy taki samotny stoi na półeczce :)


"Ostatni Mohikanin"? ;) Nie słyszałem o drugim sezonie "BSG" na DVD w Polsce co dobrze nie wróży. Na wydanie w najbliższym czasie raczej się nie zanosi, zresztą kto miałby to wydać? ;)
Szczerze pisząc uważam, że lepiej pozostać przy tłumaczeniu Sieciowym. Jest lepsze. :-)
Romulus - 2010-03-17, 21:02
:
ASX76 napisał/a:
Nie słyszałem o drugim sezonie "BSG" na DVD w Polsce co dobrze nie wróży. Na wydanie w najbliższym czasie raczej się nie zanosi, zresztą kto miałby to wydać? ;)
Szczerze pisząc uważam, że lepiej pozostać przy tłumaczeniu Sieciowym. Jest lepsze. :-)

Publiczna chłosta zatem dla dystrybutora, który wydał 1 sezon. Po co to robili w tym zaściankowym kraju? I ta okładka z Szóstką i jej oczami - po prostu: rzygua.

A co do tłumaczenia: jasne, że lepsze. Ale płyty z odcinkami z sieci są takie wulgarne i nieestetyczne. Ani tego pokazać, ani się pochwalić. A ostatnio zauważyłem, że niektóre odcinki z 4 sezonu przestały mi się otwierać. Wywalę to chyba wszystko, poczekam do wakacji na przypływ gotówki i zamawiam amerykańskie wydanie na blu-ray. I tak zaoszczędzę - chyba że dolar pójdzie w górę w wakacje.
ASX76 - 2010-03-17, 22:11
:
Romulus napisał/a:

Publiczna chłosta zatem dla dystrybutora, który wydał 1 sezon. Po co to robili w tym zaściankowym kraju? I ta okładka z Szóstką i jej oczami - po prostu: rzygua.



Nie tyle po co to robili, ile jak: rzucili "ochłap" w postaci "gołej" wersji, bez żadnych dodatków i z tłumaczeniem pozostawiającym do życzenia, podczas gdy na Zachodzie dostępne są full-wypasione wydania. --_-
Jeśli wyniki ze sprzedaży I sezonu będą zadowalające, to kolejne zapewne się pojawią.
Na pewno nie jest to dla dystrybutora priorytet taki jak "Dr House", którego wydają w iście expressowym tempie. --_-

Jeśli kupujesz oryginalne wydania głównie po to, aby pokazać/pochwalić się, to rzeczywiście masz problem. Mimo wszystko lepiej ładnie "ubrać" "piracką" płytkę z wartościową (w tłumaczenie) zawartością, niż exponować ubogi (pod tym względem) oryginał.
Romulus - 2010-03-17, 22:21
:
ASX76 napisał/a:
Romulus napisał/a:

Publiczna chłosta zatem dla dystrybutora, który wydał 1 sezon. Po co to robili w tym zaściankowym kraju? I ta okładka z Szóstką i jej oczami - po prostu: rzygua.



Nie tyle po co to robili, ile jak: rzucili "ochłap" w postaci "gołej" wersji, bez żadnych dodatków i z tłumaczeniem pozostawiającym do życzenia, podczas gdy na Zachodzie dostępne są full-wypasione wydania. --_-
Jeśli wyniki ze sprzedaży I sezonu będą zadowalające, to kolejne zapewne się pojawią.
Na pewno nie jest to dla dystrybutora priorytet taki jak "Dr House", którego wydają w iście expressowym tempie. --_-

Co pół roku :) Ale, juz niedługo piąty sezon, więc na szósty na dvd poczekamy do 2011, chyba że dystrybutor ma lepsze prawa od stacji telewizyjnych. I mógłby na tym zarobić, gdyby puścił szósty sezon przed emisją w telewizji.

ASX76 napisał/a:
Jeśli kupujesz oryginalne wydania głównie po to, aby pokazać/pochwalić się, to rzeczywiście masz problem. Mimo wszystko lepiej ładnie "ubrać" "piracką" płytkę z wartościową (w tłumaczenie) zawartością, niż exponować ubogi (pod tym względem) oryginał.

To się tyczy tylko ulubionych seriali. Inne mnie nie interesują. A podróba zawsze będzie podróbą. To jakbyś pastucha ubrał w królewskie szaty i puścił na salon. Z wierzchu ładnie, ale pod spodem to dalej brudny pastuch (piszę o płytach, bez zawartości).
ASX76 - 2010-03-17, 22:31
:
Romulus napisał/a:

A podróba zawsze będzie podróbą. To jakbyś pastucha ubrał w królewskie szaty i puścił na salon. Z wierzchu ładnie, ale pod spodem to dalej brudny pastuch (piszę o płytach, bez zawartości).


Nie szata (graficzna) płytki zdobi serial... :-P

Pierwotnie zamierzałem kupić "BSG", lecz kiedy się dowiedziałem o jakości tłumaczenia i niepewnym losie ciągu dalszego ochota mi przeszła. --_-
Romulus - 2010-03-17, 22:35
:
ASX76 napisał/a:
Pierwotnie zamierzałem kupić "BSG", lecz kiedy się dowiedziałem o jakości tłumaczenia i niepewnym losie ciągu dalszego ochota mi przeszła. --_-

Ale co w nim jest nie tak? Bo nie załapałem. Wydaje mi się porządne (choć, skoro znam już serial, to oglądam często bez napisów) - poza tym okładkowym zdjęciem, które jakiś niedorobiony przez rodziców idiota podpicował czerwonym błyskiem.
ASX76 - 2010-03-17, 22:48
:
Romulus napisał/a:

Ale co w nim jest nie tak? Bo nie załapałem. Wydaje mi się porządne (choć, skoro znam już serial, to oglądam często bez napisów) - poza tym okładkowym zdjęciem, które jakiś niedorobiony przez rodziców idiota podpicował czerwonym błyskiem.


Najbardziej jaskrawa nieprawidłowość o której czytałem: kwestia "So Say We All" została "przetłumoczona" tak: "Wszyscy tego chcemy" LOL

Generalnie tłumaczenie zostało podobno "ugrzecznione". :-P
Romulus - 2010-03-17, 23:11
:
ASX76 napisał/a:
Romulus napisał/a:

Ale co w nim jest nie tak? Bo nie załapałem. Wydaje mi się porządne (choć, skoro znam już serial, to oglądam często bez napisów) - poza tym okładkowym zdjęciem, które jakiś niedorobiony przez rodziców idiota podpicował czerwonym błyskiem.


Najbardziej jaskrawa nieprawidłowość o której czytałem: kwestia "So Say We All" została "przetłumoczona" tak: "Wszyscy tego chcemy" LOL

Generalnie tłumaczenie zostało podobno "ugrzecznione". :-P

Z ciekawości włączę napisy i sprawdzę. Choć akurat w tym serialu i tak nie było w warstwie dialogowej zbyt niegrzecznie. "Frak" załatwiało wszystko :)
Sammael - 2010-03-18, 00:30
:
Oj kurde współczuję wam. Sam zastanawiałem się nad kupnem; stwierdziłem jednak że nie będę łamał mojej żelaznej zasady niekupowania oryginałów i pozostanę przy swoich nagrywanych DVD. Te zachowywały się do tej pory świetnie. Może kiedyś, jak wydadzą ten serial godnie...
ASX76 - 2010-03-21, 07:41
:
Siedem odc. "Capricy" zaliczyłem. Da się oglądać, aczkolwiek nie jest to coś zapadającego w pamięć do czego chciałbym jeszcze wrócić.
Na razie (?) nie obudziło we mnie żądzy kolekcjonerskiej. ;)

EDIT:

W ósmym odc. działo się sporo biorąc pod uwagę dotychczasowe nieśpieszne tempo akcji i jest więcej ciekawszych momentów. :-)
Romulus - 2010-05-12, 22:13
:
ASX miewa czasami rację :) Sezon 2 Battlestara zbliża się.

Ale, ale, zwróćcie uwagę na okładkę. Zastanawiam się, czy to żart? Kpina? Czy pokaz niewiarygodnego wręcz tumaństwa dystrybutora: http://www.empik.com/batt...57473997,film-p
W opisie wszystko wskazuje, że chodzi o "nowego" Battlestara a nie oryginał z 1980 r.

Zastanawiam się, na wypadek prawdziwości opcji ostatniej wskazanej przeze mnie, jakich użyć wysmakowanych, ale wulgarnych, dobitnych określeń takiego postępowania?
ASX76 - 2010-05-12, 23:44
:
Strona Empik.com mi się nie otwiera. Na czym polega "pokaz niewiarygodnego wręcz tumaństwa"? Można opis "problemu"?
Romulus - 2010-05-12, 23:46
:
Otóż okładka 2 sezonu BSG ozdobiona jest facjatami.... aktorów, którzy grali w wersji z 1980 r. Nie wiem, czy to wina empiku, czy dystrybutora. Ale żenada okrutna.
ASX76 - 2010-05-12, 23:57
:
Romulus napisał/a:
Otóż okładka 2 sezonu BSG ozdobiona jest facjatami.... aktorów, którzy grali w wersji z 1980 r. Nie wiem, czy to wina empiku, czy dystrybutora. Ale żenada okrutna.


Tak właśnie przypuszczałem... Otóż to. Nie wiesz czyja wina, a już zdążyłeś (w poprzednim poście) rzucić brzydkie oskarżenie pod adresem dystrybutora. --_-

Wina leży po stronie Empiku :!: Wklejają chu. wie co, bo nie mają o tym zielonego pojęcia. :-P
Romulus - 2010-05-13, 08:35
:
ASX - czyjakolwiek nie byłaby wina: co mnie to obchodzi? Jeśli taki bubel się potwierdzi, to winny może być nawet święty Mikołaj. I tak dostanie wiązankę.
AdamB - 2010-05-13, 10:07
:
ASX76 napisał/a:
... Otóż to. Nie wiesz czyja wina, a już zdążyłeś .... rzucić brzydkie oskarżenie ...


A ty skąd wiesz, że to wina Empiku?
ASX76 - 2010-05-13, 10:41
:
AdamB napisał/a:
ASX76 napisał/a:
... Otóż to. Nie wiesz czyja wina, a już zdążyłeś .... rzucić brzydkie oskarżenie ...


A ty skąd wiesz, że to wina Empiku?


Wiem to stąd, że polski dystrybutor doskonale zdaje sobie sprawę z tego co wydaje, a Empik.com nie jest bynajmniej jedyną stroną, na której zapodano niewłaściwe "facjaty" aktorów np. na FilmWeb przed polską premierą pierwszego sezonu "Battlestar Galactica" na DVD, umieszczono gębusie bohaterów z pierwotnej wersji serialu, podczas gdy na stronie dystrybutora nie było niczego takiego.

Na tej stronie w porządku:
http://www.punkt44.pl/fil...%284dvd%29.html
?

A tu:
http://merlin.pl/Battlest...t/2,775613.html
?

Dowód na to, że polski dystrybutor zrobił właściwą okładkę do II sezonu "BSG". Jeszcze niejasne? :-P
Romulus - 2010-05-13, 13:17
:
No nie wiem, oby.

Ale przypomnij sobie okładkę do 1 sezonu. W szczególności ten niedorzeczny szczegół w postaci czerwonych oczu Szóstki. Nie broniłbym dystrybutora tak bardzo.

A jeśli w 2 sezonie będzie taka okładka jak ta na Empik.com, to bez dwóch zdań: wyślę linka na kilka for w USA. Niech też się pośmieją. :badgrin:
ASX76 - 2010-05-13, 14:15
:
1. Ja tam śpię spokojnie.

2. Bronię w tym konkretnym przypadku opierając się na dowodzie. Poza tym nieraz rozmawiałem z przedstawicielem polskiego dystrybutora i wiedzą co wydają.
Czerwone oczy u Szóstki to zupełnie inna historia. W sumie mi nie przeszkadzają.

3. "Gdyby babcia miała jaja...". Niedorzeczne. Pomarzyć możesz. :-P

Pretensje proszę kierować pod adresem Empik.com, a nie dystrybutora. Bądź co bądź nie ponosi on, a przynajmniej nie powinien, odpowiedzialności za posunięcie/błąd osoby z innej firmy, która albo nie miała pojęcia co daje, albo nie mogła/nie chciało jej się poszukać właściwej okładki, więc dała co było pod ręką/co znalazła czy coś w ten deseń.
Zdumiewające, że jesteś prawnikiem, a piszesz takie rzeczy... :P
Winę należy udowodnić... A Ty co? Rzucasz bezpodstawne oskarżenia, pomawiasz... :-P
Romulus - 2010-05-13, 14:40
:
ASX76 napisał/a:
Winę należy udowodnić... A Ty co? Rzucasz bezpodstawne oskarżenia, pomawiasz... :-P

Och, jaki legalista :mrgreen:
To nie proces - mam w nosie winę. Obwinię każdego, kto mi się wyda podejrzany. Jak wściekły konsument.

Zwłaszcza że już pierwsze wydanie było biedne jak mysz kościelna i ze słabymi napisami. Boję się, że w drugim może być jeszcze gorzej. Szczytem optymizmu jest oczekiwać, że będzie tak samo przeciętnie, jak w pierwszym wydaniu.
ASX76 - 2010-05-13, 14:54
:
Romulus napisał/a:


Zwłaszcza że już pierwsze wydanie było biedne jak mysz kościelna i ze słabymi napisami. Boję się, że w drugim może być jeszcze gorzej. Szczytem optymizmu jest oczekiwać, że będzie tak samo przeciętnie, jak w pierwszym wydaniu.


Co do tego nie sposób się nie zgodzić. Wściekły konsumencie, uczciwość wymaga poświęceń...
;)

Jak to ktoś wcześniej napisał coś w tym guście: nie odpowiadają Ci polskie wydania, to kupuj zagraniczne i ucz się języka. Prawda, że miło? :P
Romulus - 2010-05-13, 17:06
:
Hohohoho. Kupuję polskie :0 Ale napisów nie włączam. dopiero, jak, chyba ty, napisałeś, że są kaszaniaste, to je włączyłem, aby sprawdzić. Rzeczywiście - kaszana. Po raz kolejny przekład "piracki" był lepszy. A nie kupiłem wydania z USA, bo ostatecznie było mi wszystko jedno co do zawartości dodatków. I tak ich nie oglądam. ROME mam już kupę czasu w ładnej, wypasionej wersji, ale żadnego dodatku do tej pory nie obejrzałem. Wystarcza mi serial.

Co nie oznacza, że nie wpienia mnie niechlujność i ubogość wydania. Bo może kiedyś sobie w te dodatki zerknę. A nawet, jeśli tego nie zrobię, to pozostaje myśl kołacząca się we łbie - za taką samą cenę mógłbym mieć wypasioną wersję zamiast tego Fiata 126p wydanego przez Typowego Polskiego Kapitalistę Kij Mu W Ryj.
Tomasz - 2010-05-13, 18:26
:
Eh Romulus nie przesadzaj. Mamy szczęście że w ogóle BSG wydają. To już coś. I jak sam przyznajesz, nie oglądasz dodatków. Mamo interesujące są, nigdy jeszcze mnie nie zainteresowały chyba. No może raz coś tam obejrzeć i tyle. Ważniejsze dla mnie jest teraz tempo wydania kolejnych sezonów. Jak będzie przyzwoite to będę bardzo zadowolony.
ASX76 - 2010-05-14, 08:00
:
Najważniejsza jest jakość tłumaczenia. Pal licho dodatki... Cóż z tego, że wydają "BSG", skoro przekład w wersji Sieciowej jest wyraźnie lepszy? Już boję się o wyczyny/popisy lektora i jakość napisów, gdy w Polsce ukaże się pierwszy sezon "Dextera"... Jak doskonale pamiętam(y), to co było w TV woła o pomstę do Piekła. "W mordę jeża". :badgrin:
Tomasz - 2010-05-14, 09:26
:
ASX76 napisał/a:
Najważniejsza jest jakość tłumaczenia.

Dla mnie nie aż tak bardzo. Raz że lektora w ogóle nie trawię, dwa że na napisy tylko trochę zerkam. I różnice raczej łatwo wyłapuję. A BSG to nie Deadwood. Tam to rzeczywiście tłumaczenie porządne jest przydatne.
Sharin - 2010-05-27, 09:39
:
http://www.kawerna.pl/o-f...ica-sezon-2-dvd O.o Nie wierzyłem, że będzie miało to miejsce :)
Romulus - 2010-05-27, 10:54
:
Hehehehehehe, ja już muszę tylko pójść do Empiku pod odbiór mojego zamówienia z tym serialem :)
Sharin - 2010-05-27, 11:05
:
Skąd wiedziałem, skąd wiedziałem :mrgreen:
ASX76 - 2010-05-27, 11:11
:
Nie ma czym się podniecać. Brak dodatków, tłumaczenie pewnie i tak będzie gorsze niż Sieciowe (jak miało to miejsce w przypadku pierwszego sezonu)... --_-
Kupicie i co dalej? Postawicie na półkę jako element dekoracyjny? ;)
MrSpellu - 2010-05-27, 11:45
:
ASX76 napisał/a:
Kupicie i co dalej? Postawicie na półkę jako element dekoracyjny?

Ja może kiedyś sobie kupię, tak dla przypomnienia i by stało sobie na półce obok wyczesanej 52" plazmy, którą zamierzam nabyć w ramach... e... prezentu ślubnego, pierwszej rocznicy?! XD

Póki co udało mi się namówić kumpla na obejrzenie pierwszego sezonu. Zaczyna właśnie drugi i jest "wniebowzięty". W sensie, wciągnęło go jak bagno :) Zrobiłem dobry uczynek Essie Johnson :P
Liv - 2010-05-27, 11:46
:
ASX76 napisał/a:
Nie ma czym się podniecać. Brak dodatków, tłumaczenie pewnie i tak będzie gorsze niż Sieciowe (jak miało to miejsce w przypadku pierwszego sezonu)... --_-
Kupicie i co dalej? Postawicie na półkę jako element dekoracyjny? ;)


No jak to? Przecież masz napisane jak byk:

Cytat:
Dodatki: bezpośredni dostęp od scen


Za TAKI dodatek warto ZABIĆ!LOL

xDDDDD //saikareaction
Romulus - 2010-10-07, 14:22
:
Nie wiem, czy teraz nie przechwalę wydawcy, ale do przedsprzedaży trafił właśnie THE PLAN:
http://www.empik.com/batt...58988748,film-p
Czyżby wydawca był tak inteligentny, że postanowił wydać całość chronologicznie? Chwali się, choć tytuł ten jest dosyć słaby w stosunku do właściwej serii.

I wreszcie jakaś jaskółka na horyzoncie, może więc do wiosny wyjdzie na dvd trzeci sezon wreszcie? Wydanie nie będzie wypasione pewnie. Ale dobre i to.
ASX76 - 2010-10-07, 18:56
:
Przechwalasz, tudzież chwalisz przedwcześnie. :-P
Wydawca był zawiedziony tym, jak sprzedawał się drugi sezon - liczył bowiem na więcej.
Z tego com słyszał, niewykluczone, iż jeśli "The Plan" "rozejdzie się" w zadowalającej liczbie egzemplarzy, to wezmą się za trzeci sezon, a jak nie to... <resztę można sobie dośpiewać>

Nadto "rzeknę", że łatwiej wypuścić "jednostrzała", niż cały sezon serialu, proszę więc nie sugerować się rzekomą dobrocią wydawcy. ;)
Jander - 2010-10-07, 18:58
:
Tymczasem pojawił się już nowy odcinek Caprici, ale jeszcze nie miałem okazji go zobaczyć. :)
Romulus - 2010-10-07, 19:44
:
ASX76 napisał/a:
Wydawca był zawiedziony tym, jak sprzedawał się drugi sezon - liczył bowiem na więcej.
Z tego com słyszał, niewykluczone, iż jeśli "The Plan" "rozejdzie się" w zadowalającej liczbie egzemplarzy, to wezmą się za trzeci sezon, a jak nie to... <resztę można sobie dośpiewać>

No to mnie nie pocieszyłeś.
Fajnie byłoby gdyby ogłosili, że: sorry, nie poszło nam ze sprzedażą, rezygnujemy. Dam im czas do wiosny. Coraz bardziej wyzwalam się z okowów polskiego rynku. Zamówię blu-ray z oryginalnym wydaniem i będę szczęśliwy.
ASX76 - 2010-10-07, 22:47
:
Jeśli dasz radę z angielskim, to nie pojmuję, na co jeszcze czekasz... Amerykańskie wydanie ma dużo fajnych dodatków i w ogóle jest full wypas... Polskie to bi(e)da z nędzą. --_-
Romulus - 2010-10-08, 07:59
:
Bo muszę kupić blu-raya, żeby odtwarzać amerykańskie płyty, bo te w tym formacie nie mają barier "regionalnych". Zwykłe dvd nadal je mają więc nie mam co kupować amerykańskiego dvd, bo mi tylko będzie ładnie na półce wyglądać :) A że po nowym roku kupuję i wypaśny telewizor i odtwarzacz blu ray, toteż sobie jeszcze mogę poczekać kwartał :)
AdamB - 2010-10-09, 12:14
:
Odtwarzacz blu ray nie stanowi żadnego problemu kosztowego (600zł) , problemem są ceny płyt BluRay, moim zdaniem sztucznie zawyżane. :(
Cena kilku filmów (4-5) to koszt odtwarzacza.
Romulus - 2010-10-20, 08:16
:
ASX76 napisał/a:
Przechwalasz, tudzież chwalisz przedwcześnie. :-P
Wydawca był zawiedziony tym, jak sprzedawał się drugi sezon - liczył bowiem na więcej.
Z tego com słyszał, niewykluczone, iż jeśli "The Plan" "rozejdzie się" w zadowalającej liczbie egzemplarzy, to wezmą się za trzeci sezon, a jak nie to... <resztę można sobie dośpiewać>

Nadto "rzeknę", że łatwiej wypuścić "jednostrzała", niż cały sezon serialu, proszę więc nie sugerować się rzekomą dobrocią wydawcy. ;)

Tak sobie pomyślałem, po przemyśleniu, że taka "strategia" jest nielogiczna. Bo kto kupi "The Plan"? Widzowie, którzy nie znają pierwszego i drugiego sezonu? Albo serialu w ogóle? To niezbyt mądre czynić takie założenia i opierać plany wydawnicze na "rozejściu" się wyrwanego z kontekstu filmu telewizyjnego.
Romulus - 2010-10-25, 13:41
:
To wiadomość wcale nie sensacyjna, bo już wcześniej zapowiadano, że "Caprica" nie będzie jedynym powrotem do uniwersum BSG:
http://www.popcorner.pl/p...hrome__Zla.html
Zobaczymy, jak w tym przypadku potoczą się losy serialu.
ASX76 - 2010-10-26, 19:01
:
"Caprica" mnie rozczarowała. Nie spodziewałem się, że serial okaże się aż do tego stopnia nieciekawy. Dać jej cancel i szybko brać się za produkcję "Blood & Chrome"! :-P
AdamB - 2010-10-26, 20:52
:
Proponuję aby przestali odcinać kupony od Battlestar Galactica i dali sobie spokój ze wszystkimi tymi spin-offami.
Tyle innych ciekawych tematów jest do sfilmowania.
ASX76 - 2010-10-27, 14:56
:
Na przykład jakich tematów? :-P

W spin-offach nie ma nic złego, pod warunkiem, iż coś dobrego z tego wyjdzie. Z "Capricą" się nie udało (bo to raczej produkt dla młodszej młodzieży), co nie znaczy, że wszystko co wymyślą w universum BSG będzie do d... . "Jedna padnięta jaskółka, pomoru nie czyni". ;)
AdamB - 2010-10-28, 10:35
:
ASX76 napisał/a:
Na przykład jakich tematów? :-P


Przykład? Proszę bardzo, mogą zrobić dobry serial ze Skoków Donaldsona :)

Spin-offy to eksploatowanie tematu i nic tego nie zmieni. Zawsze mi się to kojarzy z brakiem wyobraźni twórców.
ASX76 - 2010-10-28, 12:54
:
A dla mnie "odcinanie kuponów" kojarzy się z długim ciągnięciem jakiegoś cyklu ciągle o tym samym, przy czym spadek jakościowy jest wyraźny np. "Dr House".
Akurat "Caprica", choć jest dość przeciętnym serialem, znacząco różni się od "BSG".
Romulus - 2010-11-04, 16:29
:
Ha! Rozstrzygnąłem wewnętrzny dylemat. Oglądając powtórki 3 sezonu na AXN SciFi doszedłem w końcu do wniosku, że Athena jest gorętsza od Szóstki.
Ploud - 2010-11-05, 22:34
:
właśnie obejrzałem ostatni odcinek BSG. Uff, co to było. Świetny serial, pierwszy sci-fi jaki oglądałem ale na pewno na inne będe patrzył przez pryzmat BSG. Wg mnie świetna gra aktorów, fabuła, zwroty akcji, muzyka - wszystko na najwyższym poziomie. Szkoda że już koniec. A co do tego która gorętsza - Obie nie są cudne ale Boomer, sharon, athena jednak są przyjemniejsze.
ASX76 - 2010-11-06, 10:46
:
Bez wątpienia "BSG" jest najlepszym serialem s-f, co nie znaczy iż jest pozbawiony wad. Tak po prawdzie, na najwyższą ocenę zasługuje pierwszy sezon i większa część drugiego, później było różnie, raz lepiej, raz gorzej, przy czym nader rzadko poziom oscylował w okolicach jakościowych wcześniejszych odcinków. Jak dla mnie, czwarta seria była rozczarowaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę klasę poprzednich. Ostatnie wyczyny/pomysły twórców mają się tak do wcześniejszych, jak pięść do nosa. Był i realizm i pogłębione psychologicznie postaci i wiele innych fajnych rzeczy, a w "czwórce" zafundowano nam jakieś popłuczyny, "siódmą wódę po Kisielu". Uzasadnię, jeśli ktoś chce, ale nie dziś, bo niedługo do pracy trza pobieżać. ;)
Moim zdaniem produkcja by zyskała, gdyby zakończyła się na odcinku, gdzie przybywają na planetę, a ta okazuje się... <wiecie czym>.
Fidel-F2 - 2010-11-06, 11:41
:
mnie zabił trzeci sezon, w porównaniu do dwóch pierszych był załamująco słaby, zniechęciło mnie to do tego stopnia, że czwartego już nie obejrzałem
ASX76 - 2010-11-07, 07:42
:
Fidel-F2 napisał/a:
mnie zabił trzeci sezon, w porównaniu do dwóch pierszych był załamująco słaby, zniechęciło mnie to do tego stopnia, że czwartego już nie obejrzałem


Skoro trzeci sezon srodze Cię zawiódł, to dobrze uczyniłeś, nie oglądając czwartego - zostałbyś zabity co najmniej kilka razy w niezwykle brutalny sposób. ;) A samo zakończenie to już w ogóle bezpardonowy gwałt na sensie/logice.

Zgadzam się co do tego, iż spadek jakościowy w "trójce" jest wyraźnie odczuwalny, choć nie doprowadził mnie do agonii. Ta nastąpiła w ostatnim sezoniku. Dodam tylko, że była bardzo bolesna. ;)
Fidel-F2 - 2010-11-07, 08:21
:
teraz to mnie zachęciłeś ;)
AdamB - 2010-11-07, 10:20
:
ASX76 napisał/a:

...Zgadzam się co do tego, iż spadek jakościowy w "trójce" jest wyraźnie odczuwalny, choć nie doprowadził mnie do agonii. Ta nastąpiła w ostatnim sezoniku. Dodam tylko, że była bardzo bolesna. ;)


Jak kiedyś, dawno, dawno temu napisałem podobną opinię to zostałem potraktowany jak obrazoburca. :)
Ta zmienność poglądów..... :-/
Romulus - 2010-11-07, 13:14
:
Ja się z wami w ogóle nie zgadzam co do "trójki". Finał 3 sezonu był najlepszy ze wszystkich. Był lepszy nawet od finału sezonu pierwszego (choć tu dopuszczam rozsądny kompromis ;) ). Fakt, odcinki, gdzie akcja koncentrowała się głównie na codziennym życiu floty - trochę mnie męczyły. Ale kiedy obejrzałem potem serial ponownie sezon po sezonie, bez czekania na cotygodniową premierę odcinka - wszystko to ładnie ze sobą zagrało tworząc niezłą, uzupełniającą się całość.
ASX76 - 2010-11-07, 16:15
:
AdamB napisał/a:


Jak kiedyś, dawno, dawno temu napisałem podobną opinię to zostałem potraktowany jak obrazoburca. :)
Ta zmienność poglądów..... :-/


Podobno tylko krowa nie zmienia "poglądów"... ;)

Proszę wziąć pod uwagę, że nigdy nie broniłem czwartego sezonu... Swoją krytyczną opinię na jego temat zamieściłem na forum bezpośrednio po obejrzeniu. W ocenie pierwszego i drugiego sezonu chyba się zgadzamy, czyli bardzo dobre...
Romulus - 2010-11-08, 17:40
:
Od środy stacja AXN SciFi zaczyna premierową emisję w Polsce IV sezonu.
Romulus - 2011-01-15, 23:38
:
Black napisał/a:
Wiem, że jestem sto lat za Murzynami w tej kwestii, ale kiedy tylko znajdę odrobinkę wolnego czasu oglądam Battlestar Galactica i muszę przyznać, że dla mnie to absolutne mistrzostwo świata, przynajmniej do tej pory (jestem w połowie drugiego sezonu). Mnogość wątków, postaci, tajemnica. Jaram się jak cholera.

No ba :)
Tomasz napisał/a:
(...)ale pierwsze dwa sezony wyjebałem, jak mesershmid. Są extra są, potem w trzecim napięcie spada, ale ja czekam na wydanie dcd i obejrzałem tylko dwa sezony. Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy

Nie, nie, nie. Trzeci sezon ma wzloty i upadki. Ale finał jest oh my frakin' Gods :) Mistrzostwo. Słabe momenty - odcinki, które odrywają się od głównej intrygi. Ale, kiedy będziecie mieli okazję oglądać ponownie ten serial od początku - docenicie je jako pogłębienie tła, mam nadzieję.

A kiedy trzeci sezon na dvd? Ktoś wie? Po "The Plan" nastała cisza. Skończy się jak z "Tudorami" pewnie. Czyli - reszty nie zobaczymy na dvd.

Dobrze, że AXN teraz puszcza. Są już na 3 sezonie. Codziennie, od poniedziałku do piątku o 19.00.

I napisze jedno - jeśli macie AXN HD, to polecam oglądanie w wersji high definition. Jak to wyląda! Jakbym pierwszy raz oglądał!
MrSpellu - 2011-01-17, 12:00
:
Romulus napisał/a:
Po "The Plan" nastała cisza.

Ja widziałem ostatnio The Plan na dvd u nas w sieciowej wypożyczalni*.
Oczywiście sezony I i II nie są tam dostępne...

*Żona zwróciła mi na to uwagę, pytała czy oglądałem. Ja na to, że tak, ale z tym filmem jest pewien dość istotny problem: "Jeżeli ktoś nie oglądał serialu, to kompletnie nie zrozumie o co w tym filmie chodzi. Jeżeli ktoś serial oglądał (i był nim zachwycony), ten raczej będzie filmem bardzo zawiedziony" :)

Chwilowo zadowalam się planszówką BSG.
Raz na trzy miesiące jest okazja by pograć ;)
Black - 2011-04-04, 10:18
:
Obejrzałem całe BSG i bezsprzecznie uważam, że to najlepszy serial, jakie moje oczy widziały. Stężenie zajebistości topi oczy, ciarki na plecach miałem prawie non stop i dalej, dalej więcej. Nie zgadzam się z opinią, że trzeci i czwarty sezon są słabsze od poprzednich. Po prostu mają całkowicie inny charakter, a ja akurat całą tą metafizykę i religię łykam bez problemu. Chociaż muszę przyznać, że kiedy początkowo oglądałem ostatni odcinek narastało we mnie uczucie rozczarowania i frustracji. W zasadzie to pewnie dlatego, że oczekiwałem jakiejś wielkiej rewolucji, czegoś co rozwali mój światopogląd, a wyglądało to na to, że twórcy chcą konceptem Boga wyjaśnić wszystkie pytania, które się nagromadziły przez całą serię. I z początku cholernie mnie to drażniło, a już to jak rozwiązano kwestię Starbuck... Tyle że po pewnym czasie zaczęło mi to naprawdę pasować. I w sumie nie jest to coś, co tak strasznie nie pasuje, do takich pomysłów byłem w sumie stopniowo przyzwyczajany przez cały serial. A pomijając kwestie kontrowersyjne, które podejść widzom mogą albo i nie... zakończenie jest po prostu piękne i wzruszające. Godne fantastycznego serialu. A dwie ostatnie minuty to majstersztyk :D
Generalnie w tym serialu podoba mi się wszystko: fabuła, dialogi, fantastyczne postaci, którymi można obdzielić niejeden serial, mnogość wątków, klimat, napięcie, MUZYKA, Adama i w ogóle generalna orgazmiczność tej produkcji.
Moim ulubionym odcinkiem w ogóle jest chyba ten o buncie na "Galactice". Nigdy nie miałem takich emocji podczas oglądania jakiegokolwiek serialu.

Teraz chyba sobie obejrzę "Capricę", choć recenzje nie zachęcają. No i czekam na "Blood and Chrome" :D
Romulus - 2011-10-20, 18:22
:
Dziwna wiadomość: http://www.popcorner.pl/p...Galactica_.html Nie wiem, co o tym myśleć.
MrSpellu - 2011-10-24, 08:27
:
Romulus napisał/a:
Dziwna wiadomość: http://www.popcorner.pl/p...Galactica_.html Nie wiem, co o tym myśleć.

Dlaczego dziwna? Facet chce nakręcić film, który nie będzie miał wiele wspólnego z serialem. Coś nowego zawsze. Trzymam kciuki.
Tomasz - 2011-10-24, 13:00
:
MrSpellu napisał/a:
Dlaczego dziwna?

Bo w takim razie po cholerę się to ma nazywać Battlestar Galactica a nie jakkolwiek inaczej? Po co się łapać na odwołanie do świeżo cieszącego się popularnością serialu, jak nie będzie to miało nic wspólnego ani z nową wersją ani ze starą? Rozumiem, że sama nazwa ma przyciągać widza?
Nakręćmy film pod tytułem "Ogniem i mieczem", który będzie o miłości Mieszka do Dobrawy. No bo czemu nie?
MrSpellu - 2011-10-24, 13:04
:
Tomasz napisał/a:
Bo w takim razie po cholerę się to ma nazywać Battlestar Galactica a nie jakkolwiek inaczej? Po co się łapać na odwołanie do świeżo cieszącego się popularnością serialu,

Bo historia będzie opowiedziana na podstawie pewnego uniwersum, będzie się działa w określonym świecie przedstawionym? Masz chyba z kilkanaście wersji Robin Hooda, Trzech Muszkieterów i cholera wie czego jeszcze, i to nie tylko jako proste transpozycje powieści/innych filmów. Obecny serial BSG też z dupy się nie urwał. Więc zadam pytanie raz jeszcze. Co w tym dziwnego?
Tomasz - 2011-10-24, 13:30
:
MrSpellu napisał/a:
Bo historia będzie opowiedziana na podstawie pewnego uniwersum, będzie się działa w określonym świecie przedstawionym?

A skąd to przekonanie? Teraz już link nie działa, to dokładnie nie sprawdzę. Ale wiesz, muszą być Cyloni, sam statek, jacyś ci sami bohaterowie. W nowym serialu jest wiele punktów wspólnych ze starym.

MrSpellu napisał/a:
Masz chyba z kilkanaście wersji Robin Hooda, Trzech Muszkieterów i cholera wie czego jeszcze, i to nie tylko jako proste transpozycje powieści/innych filmów.

Ale w każdym jest Robin Hood, szeryf, Mały John itd, a muszkieterów jest zawsze 3+1.
Jakby film zwał się "Trzech muszkieterów" i nie był w ogóle o muszkieterach, ani się nie dział we Francji, nie byłoby złego kardynała itd, to co?
MrSpellu - 2011-10-24, 13:36
:
Tomasz napisał/a:
A skąd to przekonanie? Teraz już link nie działa, to dokładnie nie sprawdzę. Ale wiesz, muszą być Cyloni, sam statek, jacyś ci sami bohaterowie. W nowym serialu jest wiele punktów wspólnych ze starym.

Cytat:
Excalibur w reżyserii Bryana Singera (odpowiedzialnego za X-Men) nie powstanie, a to oznacza, że wzrastają szanse na to, że do kin trafi jego pełnometrażowa opowieść o Battlestar Galactica.
Singer już od jakiegoś czasu mówił, że zamierza nakręcić film Battlestar Galactica, ale cały czas było coś innego do zrobienia. Teraz reżyser przyznał, że już nic nie stoi na przeszkodzie, by realizacja tego projektu ruszyła.

Ma to być film, który nie będzie miał wiele wspólnego z oryginalnym serialem z lat 70. ani z tym nowszym. Będzie to zupełnie nowa historia.


Tomasz napisał/a:
Jakby film zwał się "Trzech muszkieterów" i nie był w ogóle o muszkieterach, ani się nie dział we Francji, nie byłoby złego kardynała itd, to co?

Pojęcie adaptacji na motywach.
Zakładam, że jakieś (nawet mgliste) nawiązanie będzie obecne. Chociażby zawarte w tytule.
Przykładem niech będzie Stalker Tarkowskiego.
Sammael - 2011-10-24, 13:48
:
Mi się ten pomysł nie podoba. Powstało już fantastyczne uniwersum BSG w którym jeszcze wiele historii by można opowiedzieć (wciąż liczę na Blood & Chrome), kolejnemu rebootowi, remake'owi, adaptacji na motywach czy jakby to tam MrSpellu nazwał mówię: nie.
MrSpellu - 2011-10-24, 13:50
:
Sammael napisał/a:
kolejnemu rebootowi, remake'owi, adaptacji na motywach czy jakby to tam MrSpellu nazwał mówię: nie.

Ja mówię: Jak będzie dobre, to czemu nie?
Sammael - 2011-10-24, 14:15
:
MrSpellu napisał/a:
Ja mówię: Jak będzie dobre, to czemu nie?


Film "Quarantine" (remake hiszpańskiego "REC") też był dobry, tylko powstaje pytanie o sens jego stworzenia, skoro oryginał ledwo co wyszedł, nie zestarzał się ani nic. Znaczy, w podanym przeze mnie przykładzie łatwo to wytłumaczyć: amerykańce nie znieśliby napisów w kinie :-) ale w przypadku BSG takiego wytłumaczenia nie znajduję. Trochę ponad 2 lata temu "pogrzebaliśmy" nowe BSG i to uniwersum wciąż ma ogromny potencjał.

Kumam tok rozumowania MrSpella (Robin Hood, Muszkieterowie itd) ale BSG mi do tej kategorii nie pasuje. Wszelkie próby opowiedzenia historii inspirowanej tymi realiami, ale zmodyfikowanej, nieosadzonej w tym samym uniwersum co serial, ale jednak pod szyldem "Battlestar Galactica" z góry skreślam.

I tak teraz wpadło mi do głowy: przecież w takim razie mogą wykorzystać jakichś bohaterów, tak jak to się stało w przypadku BSG z 79 -> 04. To ja od razu zaznaczę. Dla mnie WILLIAM ADAMA to Edward James Olmos. Gaius Baltar to James Callis. Itd, itp. Nie wiadomo jeszcze nic, nawet czy będzie (i kto by miał kogo grać) - ale już i tak nie podoba mi się nowy Adama. Nowy Baltar. Nowa Starbuck. Teraz rozumiem ludzi, którzy na Filmwebie wystawiają filmowi "1" jeszcze przed jego premierą :mrgreen:

Swoją drogą widzę, że "Blood & Chrome" jest już w swoistym development hell. Przykre, jak można tak marnować okazję, tym bardziej wobec obecnej posuchy na telewizyjnym rynku sci-fi.
MrSpellu - 2011-10-24, 14:18
:
Sammael napisał/a:
Przykre, jak można tak marnować okazję, tym bardziej wobec obecnej posuchy na telewizyjnym rynku sci-fi.

Sammael napisał/a:
Wszelkie próby opowiedzenia historii inspirowanej tymi realiami, ale zmodyfikowanej, nieosadzonej w tym samym uniwersum co serial, ale jednak pod szyldem "Battlestar Galactica" z góry skreślam.

I tak teraz wpadło mi do głowy: przecież w takim razie mogą wykorzystać jakichś bohaterów, tak jak to się stało w przypadku BSG z 79 -> 04. To ja od razu zaznaczę. Dla mnie WILLIAM ADAMA to Edward James Olmos. Gaius Baltar to James Callis. Itd, itp. Nie wiadomo jeszcze nic, nawet czy będzie (i kto by miał kogo grać) - ale już i tak nie podoba mi się nowy Adama. Nowy Baltar. Nowa Starbuck. Teraz rozumiem ludzi, którzy na Filmwebie wystawiają filmowi "1" jeszcze przed jego premierą

Sammael - 2011-10-24, 14:59
:
"okazja" = kolejny serial w uniwersum BSG'04. Nie reboot. Planowany film jest tylko potwierdzeniem, jaka obecnie jest posucha, skoro takie pomysły przechodzą :-P
Tomasz - 2011-10-24, 15:38
:
Proponuję odważną modyfikację.
Oto wielki statek BSG z kapitanem Adamą, z jego synem Apollem i z szaloną pilotką Starbuck szukając Ziemi dociera na planetę opanowaną przez Obcych, tych od Ripley. Dochodzi do wielkiego starcia na planecie, w które włącza się polujący w okolicy Predator, a w decydującym momencie ratują wszystkich Transformersy wespół z Kapitanem Ameryką wspomaganym przez samego Harry'ego Pottera.
A potem wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
Film pod tytułem BSG/Aliens/Predator/Kapitan Ameryka/Transformers/Harry Potter.
Why not?
Zaznaczam, że mój pomysł nie ma nic wspólnego z dotychczasowymi dziełami opatrzonymi tymi tytułami. Żeby rzecz unowocześnić HP będzie murzyńską lesbijką, Kapitan USA będzie miał dredy i będzie Chińczykiem, a Apolla zagra Żebrowski w fryzurze z filmowego Wiedźmina.
MrSpellu - 2011-10-24, 15:41
:
A na samym początku obraz sunącego powoli statku kosmicznego, niepokojąca muzyka w tle i po chwili puszczony w eter głos Piotra Natanka:
"Wiedz, że coś się dzieje".

Nie pogadamy.
Black - 2011-10-26, 14:53
:
Mnie to jakoś dziwnie nie ruszyło, chociaż w sumie byłem trochę zawiedziony, że to nie jest po prostu wysokobudżetowa produkcja z postaciami z serialu, które znam i lubię, ale cóż. Zgadzam się ze Spellem - jeśli będzie dobre, to należy się tylko cieszyć, jak będzie złe, można się czepiać. Jak dla mnie fajnie, że ciągle coś się dzieje wokół tego uniwersum.
Romulus - 2011-11-27, 22:37
:
Ech, nie wiem, jak jest sens w wydawaniu "Caprici" na dvd, skoro do końca nie wydano jeszcze 3 i 4 sezonu i słuch po tych wydaniach w ogóle zaginął chyba. Ale mamy zapowiedź: http://www.empik.com/capr...45760449,film-p Serial mniej znany niż BSG, nie emitowany w Polsce, zdaje się - podczas gdy BSG jest powtarzana na AXN i AXN SciFi. Nie rozumiem, czy jest sens zastanawiania się nad taką "polityką" wydawniczą.
Black - 2012-01-20, 19:15
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0lEQ_yNJTZ0[/youtube]

Fragment odcinka serialu "Portlandia" zatytułowanego zgrabnie "One Moore Episode".
Romulus - 2012-01-22, 16:02
:
Jaka piękna cena za cały serial na blu-ray: http://www.amazon.com/Bat...27243243&sr=8-1 Kusi, kusi.
AdamB - 2012-01-22, 16:07
:
Romulus napisał/a:
Jaka piękna cena za cały serial na blu-ray: http://www.amazon.com/Bat...27243243&sr=8-1 Kusi, kusi.


Po angielsku to cały internet zawalony, gdyby to po naszemu było. :)
Black - 2012-01-22, 16:09
:
Spora obniżka cen, nawet bym sobie kupił, ale parę miesięcy temu dostałem cały serial na DVD i trochę nie widzę sensu. Ale promocja godna uwagi.
Romulus - 2012-03-21, 15:37
:
Jeśli rzeczywiście będzie to wyglądać tak:
http://www.youtube.com/wa...d&v=A0ixAkA5bng
to jest na co czekać.
ASX76 - 2012-03-21, 18:18
:
Mnie tam to średnio podeszło, szczerze pisząc. Krążą słuchy, że SyF(y) najprawdopodobniej wypuści pilota, i na tym się skończy cały ten "(po)roniony w bólach" Chrome. ;)
Romulus - 2012-07-07, 08:49
:
Młodzik napisał/a:
Battlestar? Niezłe, ale bez przesady.
Ma tę wadę, która mnie odrzuca od seriali. W kolejnych sezonach scenarzyści przegrzewają zwoje mózgowe, by wymyślić, jak tu jeszcze zaskoczyć widzów i wychodzi niby coś ekscytującego, a dla mnie żałosnego.

A konkretnie?
Serial może miewa słabsze odcinki. Można się czepnąć finału, ale dla mnie to najlepszy serial sci-fi ever :) Zaraz obok "współczesnego" "Doctora Who". I niech się "Star Trek" schowa :)
MrSpellu - 2012-07-07, 09:23
:
Romulus napisał/a:
Można się czepnąć finału

No chyba tylko totalny malkontent może się dopterodaktylić do finału. Plebs nie ogarnął :P
Młodzik - 2012-07-07, 10:10
:
Ostateczna Piątka była dla mnie właśnie takim przegięciem.
Jander - 2012-07-07, 11:19
:
Zupełnie nie była, pasuje to idealnie od pierwszego odcinka do ostatniego.
ASX76 - 2012-07-07, 12:15
:
Jednym pasuje, drugim nie pasuje. Jak dla mnie, czwarty sezon BSG to bolesne nieporozumienie.
Młodzik - 2012-07-07, 14:45
:
Pasuje, fakt, ale dla mnie to było już budowanie napięcia na siłę. Nie ma prostszego sposobu na podbicie napięcia niż uczynienie potencjalnymi wrogami mniej lub bardziej lubianych bohaterów.
ASX76 - 2012-07-07, 15:26
:
To akurat było świetne posunięcie! Z tą różnicą, że finalne rozwiązanie to... //facepalm
Młodzik - 2012-07-07, 16:13
:
Kwestia gustu, jak widać. Mnie takie posunięcia straszliwie drażnią.
Widziałem parę odcinków "Doctora Who". Tam, zdaje się, takich zagrań nie ma. Nawet wątek Riversong (River Song? cholera, nie wiem jak się pisze jej imię) był zgrabnie rozegrany.
Luinloth - 2012-07-08, 15:20
:
ASX76 napisał/a:
Jak dla mnie, czwarty sezon BSG to bolesne nieporozumienie.
A dla mnie zupełnie nie. Chociaż jestem dopiero w połowie, to już widzę, że o failu całego sezonu nie może być mowy. Dla mnie najsłabszym momentem była New Caprica ze swoim przeskokiem czasowym i wywróceniem wszystkiego do góry nogami. Naprawdę bardzo się ucieszyłam, kiedy nastąpił powrót do konwencji latania flotą po kosmosie - od tego miejsca odcinki są jak zawsze mocniejsze i słabsze, ale już jest tylko lepiej.
Romulus - 2012-07-08, 15:51
:
Młodzik napisał/a:
Pasuje, fakt, ale dla mnie to było już budowanie napięcia na siłę. Nie ma prostszego sposobu na podbicie napięcia niż uczynienie potencjalnymi wrogami mniej lub bardziej lubianych bohaterów.

Finałowa Piątka pojawia się już bodaj w pierwszym sezonie. Nie od razu wiadomo, co to za postacie i co one znaczą. Zatem od finału 1 sezonu po finałowe odcinki całego serialu - całkiem niezłe posunięcie, jeśli chodzi o umiejętność budowania tajemnicy a potem jej zgrabne wytłumaczenie. Nie ma tu niczego na siłę. Od początku serialu jest to element całej fabuły.
Młodzik napisał/a:
Widziałem parę odcinków "Doctora Who". Tam, zdaje się, takich zagrań nie ma. Nawet wątek Riversong (River Song? cholera, nie wiem jak się pisze jej imię) był zgrabnie rozegrany.

Widziałeś odcinek "Let's kill Hitler"? To w 6 sezonie. Akurat w tym odcinku relacje Doktora i doktor River Song były najsłabiej wytłumaczone, zwłaszcza że tak naprawdę ich historia od tego się zaczyna :) Choć przecież poznali się wcześniej. Ale, jeśli nadal oglądasz ten serial, to w tym 6 sezonie poznasz wiele odpowiedzi dotyczących tożsamości doktor River Song. Co więcej, myślę, że nawet ten najsłabszy odcinek jest wstępem do większej historii wiążącej się z początkiem 6 sezonu. Ech, od próby ogarnięcia fabuły "Doctora Who" może rozboleć głowa :)
ASX76 - 2012-07-08, 15:58
:
Luinloth napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Jak dla mnie, czwarty sezon BSG to bolesne nieporozumienie.
A dla mnie zupełnie nie. Chociaż jestem dopiero w połowie, to już widzę, że o failu całego sezonu nie może być mowy.


Nie chwal dnia, przed zachodem słońca. ;)
Mowa jak najbardziej być może, wszak w ostatecznym rozrachunku zrobiono w finale nieprawdopodobne "mambo dżambo". Zakończenie jest tak głupie, że aż boli.
Luinloth - 2012-07-08, 16:47
:
ASX76 napisał/a:
Luinloth napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Jak dla mnie, czwarty sezon BSG to bolesne nieporozumienie.
A dla mnie zupełnie nie. Chociaż jestem dopiero w połowie, to już widzę, że o failu całego sezonu nie może być mowy.


Nie chwal dnia, przed zachodem słońca. ;)
Mowa jak najbardziej być może, wszak w ostatecznym rozrachunku zrobiono w finale nieprawdopodobne "mambo dżambo". Zakończenie jest tak głupie, że aż boli.
Ale wtedy można powiedzieć, że zakończenie jest głupie, a nie cały 4. sezon. Chyba można odróżnić chwalenie od stwierdzenia, że nieporozumienia nie zauważono?
ASX76 - 2012-07-08, 17:11
:
W czwartym sezonie im dalej, tym gorzej, a w finale osiąga to porażające apogeum.
Młodzik - 2012-07-08, 17:46
:
Romulus napisał/a:
Widziałeś odcinek "Let's kill Hitler"? To w 6 sezonie. Akurat w tym odcinku relacje Doktora i doktor River Song były najsłabiej wytłumaczone, zwłaszcza że tak naprawdę ich historia od tego się zaczyna :) Choć przecież poznali się wcześniej. Ale, jeśli nadal oglądasz ten serial, to w tym 6 sezonie poznasz wiele odpowiedzi dotyczących tożsamości doktor River Song. Co więcej, myślę, że nawet ten najsłabszy odcinek jest wstępem do większej historii wiążącej się z początkiem 6 sezonu. Ech, od próby ogarnięcia fabuły "Doctora Who" może rozboleć głowa :)

Od znajomego słyszałem :) .
Programowo omijam szerokim łukiem seriale. Wyjątek zrobiłem dla pierwszego sezonu "Gry o Tron" (dobry, ale na kolana nie padłem, wolę książkę) i "American Horror Story" (a tym już się jarałem bardzo).
ASX76 - 2012-07-08, 18:03
:
Młodzik napisał/a:

Programowo omijam szerokim łukiem seriale.


Też tak niegdyś miałem. Na swoje szczęście mi "przeszło". ;)
ASX76 - 2012-10-04, 16:12
:
W najnowszym numerze "NF", tj. 10/2012, znajduje się felieton naszego fantastycznego idola, Petera Wattsa (m. in. twórca "Ślepowidzenia" - jakby kto nie wiedział), zatytułowany "Niegodne zakończenia" w którym autor prezentuje opinię na temat "Battlestar Galactica" czym niejako potwierdza zdanie/odczucia ASX-a. Trochę celnych cytatów:

"W serialu "BSG" tak koncertowo spieprzono finał, że nie jestem już nawet w stanie oglądać tych dobrych odcinków, zbrukany wiedzą o tym, do czego prowadzą"

"Jeżeli jednak tworzysz fabułę z zagadką czy tajemnicą, powinieneś znać rozwiązanie zanim zaczniesz pisać ostatni rozdział. Moore po prostu wymyślał wszystko w trakcie pisania. Zaczynaliśmy na progu jakiejś wielkiej struktury, z zapartym tchem odkrywaliśmy kolejne piękne pokoje; przyswajaliśmy kolejne wskazówki w przekonaniu, że ostatecznie wszystko nabierze sensu. Na sam koniec dech zaparła nam jednak wyłącznie skrajna bezsensowność wytłumaczenia, że odpowiedzią na każdą zagadkę są słowa: "Bo taka była wola Boga". Nie było żadnej struktury; tylko trochę przypadkowych pokojów, połączonych, bo akurat w takiej konfiguracji fajnie wyglądały. Bez wspierającej ich struktury zwaliły się w gruzowisko w ostatnim odcinku"

"Ostatecznie ludzkość odnajduje legendarną "Ziemię", której tak desperacko poszukiwała: pokrytą lejami po bombach, radioaktywną popielniczkę, pustą puentę jakiegoś kosmicznego żartu. Wszystko zaczyna się sypać. Dualla strzela sobie w łeb. Połowa z tych, których zdążyliśmy poznać i pokochać, buntuje się przeciwko drugiej połowie; cała flota zamienia się w strzelnicę. Zastanawiałem się wtedy: czy to koniec? Czy ostatnie żałosne pozostałości ludzkości mają polować na siebie pośród przeciekających korytarzy, kuląc się wokół prowizorycznych ognisk po tym, jak wysiądą światła? Czy ta epicka opowieść zakończy się ujęciem wraku kolosa niegdyś zwanego Galacticą, sunącego majestatycznie ku mroźnej kosmicznej pustce, podczas gdy zbite w grupki niedobitki załogi będą umierać, obserwując jak ich oddechy zamarzają w lodowatym powietrzu?
Tak bardzo bym chciał, aby wybrali tę ścieżkę, zamiast zboczyć ku wymuszonemu, niespójnemu i - co najgorsze ze wszystkich - niegodnemu happy endowi. Gdyby to zrobili, tak pięknie zamknęliby koło, zakończyliby serial odpowiedzią na pytanie, od którego wszystko się zaczęło.
Nie, nie byłaby to odpowiedź na wszystkie pytania. Nie byłaby nawet próbą. I nie byłoby to problemem. Czasami tajemnice powinny zostać nierozwiązane. Wspomnijcie samotnego, skamieniałego Pilota w oryginalnym "Obcym"; wspomnijcie wszystkie wypełniające tę dziwną katedrę pytania bez odpowiedzi. Wspomnijcie zasługującą na pogardę karykaturę, która powstała, gdy ponad trzydzieści lat później Ridley Scott postanowił rozwiać te tajemnice w "Prometeuszu": równie godna pożałowania była próba Ronalda Moore'a, polegająca na zasłonieniu się Bogiem, gdy nie mógł uciec z rogu, do którego sam się zagnał"
Fidel-F2 - 2012-10-04, 16:16
:
Też się zgadzam z ta opinią. im bliżej końca tym BSG robiło się mniej znośne. A co do Prometeusza, 'zasługująca na pogardę karytakutra' to dobre ale bardzo delikatne określenie.
Romulus - 2012-10-04, 17:41
:
Finał proponowany przez Wattsa byłby znakomity.
ASX76 - 2012-10-04, 17:59
:
Romulus napisał/a:
Finał proponowany przez Wattsa byłby znakomity.


To byłoby bardzo sensowne/logiczne rozwiązanie.
Nie miałbym również nic przeciwko temu, jeśli serial zakończyłby się kilka chwil po odnalezieniu tej zniszczonej Ziemi.
Jander - 2012-10-04, 18:03
:
Żaden sensowny producent nie pozwoliłby na takie zakończenie.
ASX76 - 2012-10-04, 18:14
:
Niby dlaczego?
Jander - 2012-10-04, 18:44
:
Bezwzględnie negatywne zakończenia to nie jest coś, co szeroka publika mogłaby przyjąć do wiadomości - a więc producenci nie zgodziliby się na takie coś. Gdyby to był niszowy serial, z jednym sezonem, niepisanym na bieżąco to ok.
Poza tym wydźwięk całości BG nie był pesymistyczny, więc nie pasowałby do całości.
Zresztą możesz uważać znalezienie zniszczonej Ziemi jako zakończenie, a dalsze odcinki jako majaki i marzenia załogi.
ASX76 - 2012-10-04, 18:55
:
Publika nie miałaby innego wyjścia, jak przyjąć do wiadomości to co widzi.
Rozwiązanie, które zaproponował Moore jest najgorsze z możliwych. Bezwstydnie głupie, naciągane, obrażające inteligencję oglądacza.
Jander - 2012-10-04, 18:58
:
Pewnie domagałaby się alternatywnego zakończenia.
Zakończenie jest ok, mojej inteligencji nie obraża. :) Zresztą bardziej bazuje na emocjach niż żelaznej logice, więc po prostu oczekiwałeś widocznie czegoś innego.
ASX76 - 2012-10-05, 13:22
:
W takim układzie, czyż nie można było zrobić alternatywnego zakończenia? Wtenczas każdy miałby wersję jaką wymarzył. --_-
MrSpellu - 2012-10-05, 13:29
:
No to ja chcę wersję, w której cyloni, ludzie z kolonii oraz prymitywni autochtoni okazują się naszymi przodkami. A ksywy bohaterów zostają zapamiętane jako imiona bogów z mitologii.

Zaraz... //mysli
Misiel - 2012-10-07, 20:34
:
Dziwi mnie estyma jaka darzycie ten serial. Osobiscie odbilem sie od niego po 2 sezonie (nieliczac tego pilotazowego), ktory zaczalem ogladac przewijajac klatki, a glownym tego powodem byly po prostu dramatycznie dretwe i sztampowe linie dialogowe. Kojarzyly mi sie z ksiazkami z Forgotten Realms. Poza tym do tego momentu wiekszosc twistow fabularnych byla kompromitujaco przewidywalna (nie dotrwalem do chwili ujawnienia reszty ukrytych cylonow, przeczytalem tylko o tym na filmwebie, i nie powiem, troche mnie zaskoczylo).
Fidel-F2 - 2012-10-07, 20:50
:
Dwie pierwsze serie są w porządku. Trzecia to załamka bez pomysłu a czwartej nie oglądałem ale wieść gminna niesie, że jest jeszcze gorzej.
ASX76 - 2012-10-07, 21:47
:
Skoro trzecia seria jest dla Ciebie "załamką", to czwartą można sobie spokojnie darować, bo jest o wiele gorzej.
Fidel-F2 - 2012-10-07, 21:54
:
Juz dawno zdecydowałem, że nie będę oglądał czwartej
ASX76 - 2012-10-07, 22:10
:
Ja, niestety, obejrzałem i mam taką traumę, że nawet nie potrafię się przełamać, aby sięgnąć po choćby pierwszy sezon, który ceniłem. Niczym głaz na sercu, ciąży bowiem świadomość "popisów" w czwartym sezonie i że wszystko zmierza ku żenującemu zakończeniu.
Romulus - 2012-11-06, 07:08
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Qj50xJhWdcM&feature=youtu.be[/youtube]
Romulus - 2012-11-09, 23:07
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=pT79x4qM4FE&feature=g-all-fbc[/youtube]


Hmmmmm...
E tam...
ASX76 - 2012-11-20, 22:18
:
Było "kuć żelazo póki gorące" i od razu brać się za "Blood & Chrome", a nie pierdolić się ze słabą "Capricą". Efekt tego jest taki, że nie starczyło kasy na "B & C", ogólnie rzecz biorąc. ;)
A najlepiej, gdyby dokręcili alternatywne zakończenie do "BSG", zamiast odcinać kupony. :-P
Jander - 2012-11-20, 22:24
:
ASX76 napisał/a:
A najlepiej, gdyby dokręcili alternatywne zakończenie do "BSG", zamiast odcinać kupony.

Połowa sezonu to alternatywne zakończenie, deal with it.
Sharin - 2013-01-29, 19:34
:
"Blood & Chrome", warte to to oglądania?
Shadowmage - 2013-01-29, 19:46
:
Wg tekstu w ostatniej NF tak.
Sharin - 2013-01-29, 19:58
:
No właśnie też przeczytałem ten tekst i tak się zastanawiam, czy mu wierzyć, czy wrzucić miedzy bajki //mysli
Fidel-F2 - 2013-01-29, 19:59
:
Słabo z sensem, wizualnie śliczne. Całość może z 1,5h. Jak na serial to niewielka inwestycja.
Shadowmage - 2013-01-29, 20:04
:
Bo to w zasadzie nie serial, tylko pocięty pilot.
Fidel-F2 - 2013-01-29, 20:06
:
Prawda. Odcinki trwają od 7 do 11 minut.
Sharin - 2013-02-01, 21:01
:
W przerwach pomiędzy kolejnymi odcinkami Doctora odświeżam sobie pierwszy sezon "Battlestar Galactica".
Świetna rzecz, wciągająca i z pomysłem. A co najważniejsze, nie widać jeszcze zmęczenia materiału.
Sharin - 2013-02-03, 21:24
:
Dobry serial; na pewno najlepszy z gatunku science fiction od wielu, wielu lat. Oczywiście z tych, które dane mi było obejrzeć. Plusy: oglądam go drugi - na pewno nie ostatni - raz i jest tak samo wciągający, jak dawniej. Wciągająca fabuła - umiejętnie dozująca humor oraz sceny mocno patetyczne, postacie odbiegające od sztampowych oraz ta aura tajemniczości unosząca się wokół Boga, Cylonów i ich planu. Dla osób, które nie miały wcześniej styczności z BSG to powinien być najważniejszy czynnik, aby brnąć do przodu z tym serialem.
Fidel-F2 - 2013-02-03, 23:24
:
Sharin napisał/a:
Dobry serial; na pewno najlepszy z gatunku science fiction od wielu, wielu lat.
ja tam wolę Firefly ale fakt trochę inna bajka

Sharin napisał/a:
aura tajemniczości unosząca się wokół Boga, Cylonów i ich planu. Dla osób, które nie miały wcześniej styczności z BSG to powinien być najważniejszy czynnik, aby brnąć do przodu z tym serialem.
niom, trzeci sezon jest tego pełen i w zasadzie jest niezjadliwy, bo głupie to okrutnie, z tego względu odpuściłem czwartą serię
Sharin - 2013-02-04, 06:50
:
Fidel-F2 napisał/a:
ja tam wolę Firefly ale fakt trochę inna bajka


Także bardzo dobry serial, ale tak, konwencja inna.
Szkoda, że nie zdecydowali się na dalsze odcinki :( Zdecydowanie było go za mało.

Fidel-F2 napisał/a:
niom, trzeci sezon jest tego pełen i w zasadzie jest niezjadliwy, bo głupie to okrutnie, z tego względu odpuściłem czwartą serię


BSG, tak samo jak każdy serial, ma swoje wzloty i upadki.
Patrząc jednak na całość jest to bardzo dobre widowisko.
Fidel-F2 - 2013-02-04, 09:11
:
ale trzeci sezon z odcinka na odcinek był gorszy i gorszy, pchałem na siłę, może co z tego będzie i była dupa, bez osobistej urazy ale metafizyka i duchowość w BSG jest bardzo prymitywna, pozbawiona krzty sensu i irytuje mnie jeśli kto raczy mnie namiętnie teologia dla przedszkolaków
rybieudka - 2013-02-04, 16:57
:
Właśnie zacząłem oglądać 4 sezon i... no, nie wiem. W zasadzie mam wrażenie, ze zostają głównie wątki religijne. Pewnie obejrzę do końca, ale coś czuję, że na poziom 1 sezonu raczej nie mam co liczyć. A ten był baaardzo wysoki.
ASX76 - 2013-02-04, 18:07
:
Zdecydowanie najlepiej prezentuje się pierwszy sezon i kilka początkowych odcinków drugiego. Później "to już nie jest to", niemniej, przymykając perskie oczko na pewne pozostawiające do życzenia kwestie natury fabularnej nie jest źle, a i świetne momenty się przytrafiają. Czwarta seria to już "jazda w dół, do ziemi" z żenującym zakończeniem na czele.
Romulus - 2014-04-08, 08:24
:
Nie byłem na bieżąco z tematem, więc jestem zaskoczony planami filmowymi: http://variety.com/2014/f...ive-1201153687/
Fidel-F2 - 2014-04-08, 09:35
:
W sumie należałoby się zdziwić czemu dopiero teraz.
Romulus - 2020-05-05, 17:27
:
I jestem po drugim obejrzeniu miniserii. Nie pamiętam wydania, które widziałem pierwszy raz. Czy była podzielona na cztery odcinki, czy na dwie części, jak to jest na Amazonie.

Generalnie, początek się nieco mi dłużył. Ale nadal robi niezłe wrażenie. Walka, szczególnie pod koniec drugiej części była nadal emocjonująca w oglądaniu. Poza tym miniseria ledwie uchyla rąbka tajemnicy. Największą jest, oczywiście treść kartki, że jest dwanaście modeli Cylonów.

Teraz powoli, ale konsekwentnie, pierwszy sezon. Żona mi nie pozwoli na oglądanie więcej niż jednego odcinka dziennie. :) W końcu to jej serial. :)
ASX76 - 2020-05-05, 17:48
:
Świadomość tego, jak kosmicznym idiotyzmem kończy się serial, nie wspominając o jego dennym poziomie w czwartym sezonie, nader skutecznie powstrzymuje mnie przed powtórką --_-

Będzie reeboot "Battlestar Galactica". A że pod szyldem NBC, czarno to widzę ;)
Romulus - 2020-05-06, 16:53
:
Ten reboot to od długiego czasu jest zapowiadany, od tak długiego, że nie wierzę już w jego powstanie. :)

Jeśli chodzi o "Battlestara..." to wolę go od "Ekspansji", przy całej sympatii dla tego drugiego serialu, który będę oglądał do końca. :) Z jednego powodu - "Battlestar..." daje mi więcej emocji, nawet teraz przy drugim oglądaniu, niż "Ekspansja". Widzę to już dziś. Myślałem, że będzie gorzej, ale po pierwszym odcinku pierwszego sezonu prowadzi "Battlestar...". Ze wszystkimi swoimi wadami, których nie kwestionuję (ale i nie wyolbrzymiam :mrgreen: ).
Romulus - 2020-05-25, 17:06
:
Jestem na drugim sezonie. Sześć odcinków i jest lepiej niż w pierwszym.
Nawet taki powtórkowy seans utwierdza mnie w przekonaniu, że "BSG" góruje w moim rankingu nad "Ekspansją" tym, że wywołuje emocje. Zdarzały się odcinki, gdzie - choć przecież wiem, jak się wszystko potoczy - walczyłem z chęcią obejrzenia kolejnego. Na szczęście, małżonka czuwa i dawkuje, aby nie przedobrzyć i nie wpaść w ciąg. Nie miałem tak nigdy przy "Ekspansji". Którą wszak lubię i doceniam i będę oglądał do końca. Ale mimo wszystko (a szczególnie mimo wad fabularnych "BSG"), to nie to samo.
Romulus - 2020-06-18, 17:24
:
I po powtórkowym seansie drugiego sezonu. Bez zmian, jeśli chodzi o wrażenia. Serial nadal zwyżkuje. Po nierównej miniserii przyszedł pierwszy bardzo dobry sezon, który pod koniec zwyżkował rozbudową mitologii. Drugi sezon jest jeszcze lepszy od pierwszego. Trzeci, jak pamiętam, również zwyżkuje. Końcówkę odcinka finałowego z zajebiście wykorzystanym motywem "All Along The Watchtower" nadal mam w .mp3 Zatem nie mogę się doczekać oglądania.
Fidel-F2 - 2020-06-18, 17:44
:
Dobrze pamiętasz, trzeci sezon to straszne gówno.
Romulus - 2020-06-18, 18:17
:
Się nie znasz, ale ci wybaczam. :badgrin:
A co będę czekał do finału trójki:
https://www.youtube.com/watch?v=uVd9EMdVj9Y
Romulus - 2020-07-19, 15:18
:
No nie, trzeci sezon nie był zły. Dorównywał lub przebijał sezon drugi. Aczkolwiek teraz, kiedy z niecierpliwością nie musiałem oczekiwać rozwiązywania najważniejszych tajemnic, skupiłem się na tle. I o ile wcześniej męczyły mnie odcinki "zwykłe", poświęcone codziennym problemom we flocie, tak teraz te oglądałem z większym zainteresowaniem. Dobrze dopełniały fabułę. Teraz czwarty sezon i dużo skoków przez rekina, których zapowiedzi było widać w sezonie trzecim (choćby wątek Starbuck).
Fidel-F2 - 2020-07-19, 17:56
:
Był durny i chujowy na maxa.
Romulus - 2020-10-24, 18:16
:
Lubiłem tą serię, ale po co robić nową wersję, serialową i kinową? https://naekranie.pl/aktualnosci/battlestar-galactica-powstaje-kinowa-wersja-serialu-na-pokladzie-rezyser-mrocznej-phoenix-1603454833
ASX76 - 2022-03-26, 10:51
:
Produkcje s-f wróciły do łask, a że jest na czym budować, to "jadymy z tym koksem" //orc
Pozostaje mieć nadzieję, że głupiej niż w czwartym sezonie nie będzie.