Tixon napisał/a: |
„Podatek” to powieść, którą autorka zaczęła pisać po pierwszym roku studiów i czasami daje się to zauważyć. Ale z pewną dozą wyrozumiałości, można się świetnie bawić podczas jego czytania. Nie oczekując czegoś ambitnego. |
Tixon napisał/a: |
Odczuwam też spory niedosyt w związku z niewykorzystanymi możliwościami – miejsce akcji, czyli Polska, wprost się prosi o liczniejsze użycie naszych rodzimych stworzeń, bo to, co jest w książce, to absolutne minimum! |
Tixon napisał/a: |
cóż, pisała to kobieta, więc niektóre rzeczy trzeba wybaczyć |
Palarani napisał/a: |
Można strawić, jeżeli nie oczekuje się intelektualnych fajerwerków. |
Cytat: |
Tak to jest, jak ktoś się bierze do pisania o mitologicznych stworzeniach bez znajomości mitologii... |
Cytat: |
Nie można wybaczać autorowi tendencyjności tylko dlatego, że ma biust |
Palarani napisał/a: |
Miałam jeszcze okazję przeczytać pierwszy rozdział "Załatwiaczki", będąc na wycieczce w Krakowie kiedyś (padało, to się schowałam w Empiku). Brzmiało trochę jak "Podatek" zaczęty na nowo, ale nie będę się na ten temat głębiej wypowiadać, bo nie mam podstaw |