Fantastyka zagraniczna - Philip Pullman Toudisław - 2009-07-21, 11:11 : Temat postu: Philip Pullman
Philip Pullman (ur. 19 października 1946) – angielski pisarz i wykładowca.
Po kilku, nie przynoszących sukcesów, próbach pisania dla dorosłych zdobył sławę fantastyczną trylogią Mroczne Materie kierowaną do młodzieży. W krajach anglojęzycznych stała się pozycją klasyczną i trafiła na pierwsze miejsca list bestsellerów. Inspirowana esejem Heinricha von Kleista "O teatrze marionetek", wierszami Williama Blake'a i Rajem utraconym Johna Miltona, wychodzi poza ramy powieści dla dzieci. Pullman ukazał rozterki moralne, zdradę, miłość i tragizm wyborów, poruszył także takie tematy jak Metafizyka, filozofia i teologia. "Mroczne Materie" to historia wojny pomiędzy światami, która doprowadzić ma do upadku Królestwa Niebieskiego i utworzenia Republiki. W równoległym do naszego świecie dziewczynka imieniem Lyra udaje się na mroźną północ, by uratować swojego przyjaciela, ale nie zdaje sobie sprawy, że jej wyprawa ma o wiele większe znaczenie, niż mogła to sobie wyobrażać. Jej ojciec, Lord Asriel, rzuca wyzwanie kościołowi i czczonemu przez niego Autorytetowi, który w miarę rozwoju akcji okazuje się oszustem i kłamcą.
Za antyklerykalny wydźwięk swych powieści Pullman był przez jakiś czas atakowany m.in. przez brytyjskie środowiska kościelne. Sam pisarz uważa się nie za ateistę, a agnostyka, mówiąc, że krytykuje jedynie część instytucji kościelnej, a nie samo chrześcijaństwo.
W 2001 roku Pullman, jako pierwszy w historii, zdobył prestiżową angielską nagrodę literacką - Whitbread Award, dla najlepszej powieści roku. W 2003 roku wydał uzupełnienie do "Mrocznych Materii" – "Oxford Lyry". Niedługo ukaże się kolejna powieść o wykreowanych przez niego światach, "Księga Pyłu".
Przeczytałem 2 tomy mrocznych materii. Uczucia mam mocno mieszane. Tom 1 nawet mi się podobał i jako lektura dla młodszego czytelnika bardzo pasuje. Jednak tutaj od razu widać stosunek Autora do kościoła.
Tom2 mnie zawiódł. Stał się potwornie naiwny i przewidywalny. Dorośli są przyczyną wszelkiego zła. To okrutne potwory a pozostanie dzieckiem jest jedyną metoda by nie zostać Demonem Teraz niechęć do kościoła przybrała postać otwartej krucjaty. Rodzice Bohaterki to sprzedawczyki mordercy dzieci i najgorsze bydlęta. Ledwo przebrnąłem Kalevala - 2013-04-02, 16:58 :
A ja przeczytałam wszystkie trzy w ekspresowym tempie. Co prawda było to jakieś 5 (albo nawet więcej) lat temu, ale pamiętam, że niedługo po skończeniu jej zabrałam się do lektury po raz drugi. Bardzo możliwe, że wciągnął mnie (pobuntowaną czternasto-piętnastolatkę) właśnie ten antyklerykalny wydźwięk powieści
Nie pamiętam ich bardzo dobrze, ale już wtedy zauważyłam mały rozdźwięk pomiędzy sposobem napisania książek a tematami, które podejmowały. Wydawało mi się, że książka (zwłaszcza pierwszy tom) może być odbierana jako skierowana do nieco młodszych czytelników, a nawet jako "bajka" (zwłaszcza w ekranizacji została spłaszczona do takiego właśnie wymiaru - przygodowy film dla dzieci/młodzieży, z ledwo zauważalnymi wątkami "filozoficznymi" poruszanymi w książce), a jednak traktuje o tematach dość poważnych, niekoniecznie skierowanych do najmłodszych.
Nie mam pojęcia jak w tym momencie odniosłabym się do "filozofii" czy poglądów autora zawartych w powieściach. Wiem jednak, że w tamtym czasie zrobiły one na mnie niesamowicie mocne wrażenie, możliwe nawet, że w jakiś sposób przyczyniły się do ukształtowania światopoglądu. Spędziłam w tym okresie długie godziny, rozmyślając nad tym, co zawarte było w "Mrocznych materiach".
(Teraz tak przyszło mi do głowy - jeśli jakaś książka miałaby dawać powód Kościółowi do siania paniki, to "Mroczne materie" miałyby tu duuuuuużą przewagę nad "Harrym Potterem" )
Oprócz tego, wielkie wrażenie wywarł na mnie świat w powieści (mówię o świecie z pierwszego tomu). Dla mnie, jako kilkunastolatki było to pierwsze spotkanie z klimatami okołosteampunkowymi (choć wtedy nie miałam pojęcia, że coś takiego jak steampunk istnieje), bo z tego co kojarzę, to jak najbardziej można by "Zorzę Północną" w tę stylistykę wpasować. Technologia, Pył, Daimony, przechodzenie pomiędzy światami, niedźwiedzie pancerne, nawet czarownice, wszystko było dla mnie świeże i zachwycało w jakiś taki dziwny sposób, tak jakby ten "inny" świat był jakiś taki kolorowy, plastyczny i niesamowicie estetyczny (ale niekoniecznie idealny). Tixon - 2014-03-29, 18:31 :
Również uczucia co do Mrocznych Materii mam mieszane.
Z jednej strony wciąga tak bardzo, że nie wiadomo kiedy kartki same się przewracają oraz jest bardzo interesujące pod względem konstrukcji świata i pomysłów. Z drugiej jednak im dalej w las, tym bardziej naiwnie i przewidywanie się dzieje a rozwiązania są właściwie na jedno kopyto albo sprowadzają się do tandety (poważnie, finał starcia z armią niebios to kiszka jakich mało).
Nie przeszkadzały mi natomiast poglądy autora. Świat w którym Kościół jako organizacja jest do szczętu zły, pragnie całkowitego rządu dusz i zatrzymania wszelkiego postępu oraz nie cofnie się przed niczym aby cel zrealizować - fine by me. Nie widzę powodów by robić z tego wielkie halo.
Ale też nie widzę wielu powodów by czytać - poza kilkom fajnymi pomysłami z pierwszej książki, Mroczne Materie nie mają wiele do zaoferowania. Młodzik - 2014-03-29, 19:45 :
Myślę, że jako młodzieżówka prezentują się bardzo dobrze na tle konkurencji. Tixon - 2014-03-29, 19:48 :
Miałbym problem aby polecić młodzieży tę książkę. Młodzik - 2014-03-29, 22:23 :
Jaki? Z tego co pamiętam, Mroczne Materie były właśnie pisane jako młodziezówka i akurat byłem targetem, gdy je czytałem. mad5killz - 2014-03-29, 22:47 : "Mroczne materie to najsłynniejsza, obok Władcy Pierścieni, trylogia fantastyczna XX wieku, zawierająca odniesienia do Raju utraconego Miltona, Odysei Homera i poezji Wiliama Blake'a.
Akcja trzech tomów rozgrywa się w kilku światach równoległych. Nie ma tu Boga, ani Stwórcy, jest tylko Autorytet, pierwszy anioł skondensowany z tajemniczego, wirującego w powietrzu Pyłu, czyli uświadomionej materii.
Przez te miejsca wędruje para bohaterów - Lyra, "nowa Ewa", która wdaje się w walkę z Kościołem zła, by uwolnić ludzkość od trwającego od wieków zniewolenia, oraz jej towarzysz Will chłopiec z ziemskiej Anglii, posiadacz magicznego noża.
Wielką misję obalenia Królestwa Niebieskiego i zastąpienia go republiką, starają się udaremnić agenci religii, dla których zabicie Lyry to zadanie święte."
ASX76 - 2014-03-29, 22:54 :
Młodzik napisał/a:
Myślę, że jako młodzieżówka prezentują się bardzo dobrze na tle konkurencji.
Jaką konkretnie konkurencję masz Pan na myśli? Młodzik - 2014-03-30, 10:34 :
Żadną konkretną. Od dawna nie czytam młodzieżówek, tyle tylko że słyszę jakie cuda są popularne wśród dzieciaków. Tixon - 2014-03-30, 11:32 : mad5killz, cały ten cytat to wielki spoiler. I w ogóle to przypomniałeś mi, że miałem napisać, że głupi wydawca walnął na blurbie spoiler na trzy książki. Zireael - 2014-04-03, 20:21 :
Tix, Ty jesteś za stary na te knigi. Czytałam Mroczne Materie jak miałam jakieś czternaście lat i uważałam, że są w pytę.