Ł napisał/a: |
Obecnie fizyka nie potrafi wykazać co było na momencik (najmniejszą mierzalną jednostke czasu) przed wielkim wybuchem. |
Jaskier napisał/a: |
Tak na marginesie samo pojęcie Wielki Wybuch jest sprzeczne. |
Jaskier napisał/a: |
Przez pojęcie wybuchu rozumiem zjawisko gdzie powstaje głośna eksplozja, której towarzyszą jakieś efekty świetlne.
Skoro nie było powietrza drgania nie mogły być przenoszone, nie było zatem dźwięku. |
Jaskier napisał/a: |
Naukowcy zakładają również że Wszechświat rozpoczął się od punktowej osobliwości, co wyklucza ten utarty przez społeczeczeństwo schemat Wielkości. |
Jaskier napisał/a: |
(Fizyka) Nie potrafi wykazać ścisłego dowodu, ma za to kilka alternatywnych wizji tego zjawiska |
Jaskier napisał/a: |
W moim przekonaniu ostateczną kwestią w tej sprawie jest wybór którejś z nich. |
Geoffrey napisał/a: |
Sprzeczne z czym? |
Geoffrey napisał/a: |
W końcu brała w nim udział cała materia Wszechświata. |
Geoffrey napisał/a: |
Na przykład? |
Geoffrey napisał/a: |
Czyli co - przyjmujesz wygodną wersję "na wiarę"? |
Jaskier napisał/a: |
Pochodzenie Wszechświata można zobrazować poprzez wyobrażenie sobie pęcherzyków pary we wrzącej wodzie(jako Wszechświatów), większość z nich zapada się po powstaniu w nicość, a kilka z nich rośnie, aż powstaną w nich galaktyki. |
Jaskier napisał/a: |
Kiedyś spotkałem się też z hipotezą istnienia przed WW samych niedostrzegalnych materialnie sił istniejących dzisiaj w przyrodzie, grawitacja, elektromagnetyzm, siła nuklearna...
Dzięki połączeniu tych sił został zapoczątkowany proces ekspansji wszechświata. |
Ł napisał/a: |
Brzmi jak jakaś bajka New Age. |
Ł napisał/a: |
Jak może istnieć grawitacja czy elektromagnetyzm bez żadnego punktu odniesienia? |
Ł napisał/a: |
Czy tylko ja nie potrafie złapać tej anlogii, czy może ona zakłada że wszechświaty istnieją w środowisku jakieś protomaterii z której się wyłaniają?
|
Jaskier napisał/a: |
Cała materia która właśnie w tamtym momencie była miniaturowa. |
Jaskier napisał/a: |
Jeżeli napiszę że do stworzenia Wszechświata nie potrzeba żadnej energii, mogę wystawić się na drwinę.
Jednak kiedy uświadomisz sobie że Wszechświat jest zamknięty jak pęcherzyk energia jego materii jest dodatnia, a grawitacyjna jest ujemna co w sumie daje dokładne ZERO. (energia grawitacyjna danego ciała jest ujemna, ponieważ wydobycie go ze studni potencjału grawitacyjnego wymaga dostarczenia dodatniej energii). Więc żeby stworzyć nowe Wszechświaty nie potrzeba żadnej energii. Mamy je darmowo. |
Jaskier napisał/a: |
Tak samo jak ty przyjmujesz dla siebie wygodną wersję wiary, zapewne w tym przypadku katolickiej.
Jak dla mnie lawirowanie pomiędzy wyznaniami w sensie duchownym, a lawirowaniem między teoriami naukowymi jest różnica, może nie dla wszystkich dostrzegalna. Jednak dla mnie najważniejsze jest to że sam potrafie ją dostrzec i właśnie tym się kieruje. |
Uriel napisał/a: |
Jaskier, prośba... Przeczytaj najpierw Hawkinga "Krótką historię czasu" |
Uriel napisał/a: |
gdyż jest to dla mnie kompletny bełkot. |
Uriel napisał/a: |
Dodatkowo, z Twojej wypowiedzi wynika, że Wszechświaty można "produkować" - a więc wytwarzać celowo i sztucznie. Dziękuję za potwierdzenie niniejszym wiary w to, że nasz Wszechświat mógł zostać wytworzony sztucznie - a więc za wyrażenie swojej wiary w Stworzenie.
|
Jaskier napisał/a: | ||
Spoko. Jak dla mnie ma sens. |
Ł napisał/a: |
Szkoda że nie potrafisz przetłumaczyć go innym za pomocą języka pisanego. Tak trochę ezoterycznie. |
Jaskier napisał/a: |
Osobiście nie uważam, żeby słowa tego człowieka który jest dla wielu autorytetem w dziedzinie fizyki były bełkotem. |
Jaskier napisał/a: |
A z humanistycznego punktu widzenia to wybacz, ale zupełnie nie wiem jak to wygląda
Pewnie jest tak jak piszesz, ale to i tak nie wprowadza nic nowego do dyskusji. |
Jaskier napisał/a: |
Osobiście nie uważam, żeby słowa tego człowieka który jest dla wielu autorytetem w dziedzinie fizyki były bełkotem. |
Spellsinger napisał/a: |
jeżeli nie - może warto. |
Uriel napisał/a: |
z koncepcją ciemnej energii (kwintesencji) która ma działać przeciwnie do grawitacji - rozdymać Wszechświat. Grawitacja jest powiązana z materią i nie istnieje osobno |
BG napisał/a: |
Teoria wielkiego wybuchu lub powstania wszechświata z niczego przeczy jednemu z podstawowych praw fizyki - że cokolwiek nie może powstań z niczego, tak samo jak nic nie może zniknąć. Zresztą tak samo sprzeczna z zasadami znanej nam fizyki jest odkryta niedawno ciemna energia, o której wspomniał Uriel. |
Cytat: | ||
Skoro o tym mowa - niedawno w National Geographic mówili, że rozszerzanie się wszechświata przyśpiesza właśnie dzięki ciemnej materii - gdyby nie ona, to zgodnie z prawem grawitacji wszechświat by się rozszerzał coraz wolniej, a w końcu zacząłby się kurczyć i znowu powrócił po postaci sprzed 14 mld lat. Ta ciemna materia zwiększa przestrzeń między cząstkami elementarnymi i za 20 miliardów lat nie będzie już materii, tylko rozproszone cząstki elementarne. Nie będzie gwiazd, planet, księżyców, planetoid, organizmów żywych itd. |
wred napisał/a: |
Dodaj do tego teorię, że wszechświat żyje w spazmach - wybuchu, rozprzestrzeniania się, zwalniania, kumulacji, zapadnięcia się do punktu i od nowa ;p |
Cytat: |
nauka (albo - naukowcy) jak najbardziej zajmują się tym |
utrivv napisał/a: |
Wiem że są tacy fizycy teoretycy którzy dumają nad tymi sprawami ale osobiście nie włączałbym ich do grona nauk ścisłych bo te z definicji zajmują się naszym wszechświatem |
MORT napisał/a: |
Jeśli chodzi o inne wszechświaty - naukowcy nie będą sobie stawiać ograniczeń, tylko dla tego, że ty sądzisz, że to nienaukowe gdybanie. ;P
Jeśli okaże się, że teoria wielu wszechświatów najlepiej opisałaby nasz wszechświat, to może coś jest na rzeczy?! |
Cytat: |
Nauki ścisłe to inaczej nauki matematyczne i przyrodnicze, czyli grupa nauk, które zajmują się badaniem otaczającego świata oraz konstruowaniem abstrakcyjnych modeli, mogących służyć do tego opisu. |