Project2501 napisał/a: |
No błagam!! Uważacie, że rysunki w książkach FS są ok? Toż to kompletne rysownicze dno w półnagich panienek z wielkim zakrwawionym mieczem, których jest pełno w sieci. To jest właśnie ten aspekt, który mnie tak strasznie irytuje w tych książkach. Jeśli chodzi o promowanie młodych plastyków to oczywiście bomba, ale czemu promują miernoty? Czemu te rysunki nie mogą przypominać np. rysunków z podręcznika Wampir:Mroczne Wieki? To jest klasyka i coś godnego naśladowania. Nie do końca piękne, zwyrodniałe jak świat, które przedstawiają. A nie facet z mieczem, który ma być Chrystusem mordującym w Jerozolimie, jak to jest którymś tomie Piekary. |
Brzuzka napisał/a: |
Wydawnictwo FS przez niektórych uwielbiane, przez innych znienawidzone. Wyróżnia się przede wszystkim wspaniałą, przyciągającą czytelników szatą graficzną oraz tematyka swoich książek, które w większości mieszczę się w szeroko pojętej fantastyce. |
Brzuzka napisał/a: |
Może zaprosimy do dyskusji jakiegoś przedstawiciela Fs? |
Project2501 napisał/a: |
No błagam!! Uważacie, że rysunki w książkach FS są ok? Toż to kompletne rysownicze dno w półnagich panienek z wielkim zakrwawionym mieczem, których jest pełno w sieci.. |
Tigana napisał/a: | ||
Parę osób ma nie najlepsze wspomnienia związane z dyskusjami z osobami związanymi z FS. |
Brzuzka napisał/a: |
Nie można ich na wstępie atakować czy krytykować bo się spłoszą. |
Brzuzka napisał/a: |
Zaprosić do dyskusji a wszystko się samo ładnie potoczy, biorąc przykład z tematu o Mag'u. |
Brzuzka napisał/a: |
Zawsze można będzie wyciągnąć jakieś fajne info od FS i przy okazji dowiedzieć się jak stoją z nakładami i innymi ekonomicznymi bajerami |
Cytat: |
Parę osób ma nie najlepsze wspomnienia związane z dyskusjami z osobami związanymi z FS.
|
Tyraela napisał/a: |
, to w większości całość obrazka jest do dupy. Albo zupełnie nie zgadzają się z opisem, albo po prostu psują mi klimat książki |
Shadowmage napisał/a: |
I jeszcze jakieś paranormalne romanso-horrorki wydawali. Ale pytanie było o ciekawych, a z tym trzeba ostrożnie. No i ciekawych dla kogo? :D |
Tigana napisał/a: |
A Resnicka jeszcze cykl space-opera jest wydawany. |
grubshy napisał/a: | ||
Gdzie? Co? Kto? Odkad Rebis i Proszynski to zarzucili niczego nie widzialem, a lubie te 'kosmiczne westerny' : ) |
Brzuzka napisał/a: |
...Wyróżnia się przede wszystkim wspaniałą, przyciągającą czytelników szatą graficzną...
|
MadMill napisał/a: |
Czy ten Resnick to naprawdę taki fajny jest? |
MadMill napisał/a: |
Czy ten Resnick to naprawdę taki fajny jest? |
Tigana napisał/a: |
A tak w ogóle Madzik to przerzucasz się na FS? |
MadMill napisał/a: |
Dzięki. Nawet fajnie to się prezentuje. |
Shadowmage napisał/a: |
Nie ma sprawy, polecam wujka Google |
Sharin napisał/a: | ||
Jak to jaką? O.o Dużą aby łatwiej było czytelnikom składać literki |
Sharin napisał/a: |
Święte słowa. Wystarczy przyjrzeć się ilości wznowień ze stajni FS. Nie będę rozpisywał się o tym co myślę na temat żerowania wspomnianego wydawcy na portfelach czytelników bo ani nie ma na to siły ani nie ma to sensu. |
Shadowmage napisał/a: |
Pytanie na ile w ilość idzie autorka, a na ile wydawca? Bo nie sądzę, żeby "wina" leżała po jednej tylko stronie. |
Ł napisał/a: |
Moja propozycja - Dojący Cyklony. |
Fabryka Słów napisał/a: |
Boże miej litość! Miej nas w swojej opiece! |
Palarani napisał/a: |
Shar, ale rozsądny czytelnik da sobie radę z najbardziej cwanym wydawcą. Albo oleje wznowienie, albo sprzeda stary egzemplarz i kupi nowy (tutaj może być stratny, ale np. dla lepszej oprawy czy szaty graficznej tudzież tłumaczenia czasem warto). Chyba że mamy do czynienia z ciężkim przypadkiem zbieractwa - tu już, niestety, płać i płacz
A wznowienia czasami nie są takie złe. Można dostać książki, których np. nie ma już na rynku wydawniczym. |
Brzuzka napisał/a: |
Mnie to cieszy, że nie zapominają o starych książkach, dzięki temu zabiegowi mogłem przeczytać w końcu Kłamce, a niedługo Nocarza który wyjdzie styczniu. |
Sharin napisał/a: |
Mnie rozchodzi się o sam fakt postępowania wspominanego wydawcy. On żeruje (to bardzo dobre słowo patrząc przez pryzmat dzisiejszej kruchości portfela) na społeczeństwie. I to mi się właśnie nie podoba. |
Brzuzka napisał/a: |
Nie chcę być tu jakimś obrońcą ale fabryka wznawia książki których już nie uświadczysz nawet w zapomnianych sklepikach internetowych. Mnie to cieszy, że nie zapominają o starych książkach, dzięki temu zabiegowi mogłem przeczytać w końcu Kłamce, a niedługo Nocarza który wyjdzie styczniu. |
Ł napisał/a: |
Tak samo żeruje na tobie pan sprzedający bajdle, stacja benzynowa, automat z colą etc. etc. Potocznie zwykło nazywać się to gospodarką. Wybacz Sharin ale poza wojownika z uciskiem wydawniczo-księgarskim, mającym w sercu problemy materialne społeczeństwa, jest po prostu śmieszna. Każdy wydaje to co mu się opłaca i tak samo każdy kupuje co mu się opłaca. Fin. |
Sharin napisał/a: |
A problemy materialne społeczeństwa obchodzą mnie. Każdego powinny. |
MadMill napisał/a: |
Jesteś związkowcem?
Pracujesz w banku z tego co wiem, nie wiem czy studiowałeś, a jak tak to chyba więcej byłeś poza uczelnią niż na zajęciach, a jak nie to pojęcie o ekonomii jakieś powinieneś mieć, tak dla zasady. To co mówią ludzie to jest mało warte, ważne co oni robią. W przypadku FS właśnie tak jest, mówią że drogo i w chuja ich robi wydawnictwo, a sami kupują te książki, czyli im to odpowiada. Przecież jakby Fabryce się to nie opłacało to by tak nie wznawiała i kasy nie zarabiała. Czytelnicy sami są sobie winni zaistniałej sytuacji |
Sharin napisał/a: |
3). Rozumiem, że gdyby się nie opłacało to FS by nie wznawiała książek. Ludzie sami zgotowali sobie ten los. Nie zmienia to jednak faktu, że gdyby FS nie wznawiała tak często to nie byłoby pokusy |
MadMill napisał/a: |
Wznawia, bo ludzie chcą kupować, nie dlatego aby im to wcisnąć. |
Sharin napisał/a: |
Patrząc na:
- czcionkę książek z FS - na politykę dzielenia na siłę książki na kilka część mam duże wątpliwości odnośnie tego co powiedziałeś. |
MadMill napisał/a: |
Świadczy to o tym, że ludzie chcą czytać książki: [...] |
Sharin napisał/a: |
Aniu, ja rozumiem wznowienie jedno bądź drugie ale jeżeli mówimy już o książkach niedostępnych na rynku wydawniczym to wydaje mi się, że okres pomiędzy premierą a wznowieniem powinien wynosić więcej niż rok czy dwa. A tak się dzieje niestety w FS. |
Sharin napisał/a: | ||
- czcionkę książek z FS - na politykę dzielenia na siłę książki na kilka część mam duże wątpliwości odnośnie tego co powiedziałeś. |
Toudisław napisał/a: |
Mnie się nie podoba dzielnie na tomy upiora południa. albo wznawianie zbiory ale dodanie do niego nowego opowiadania. ( jednego ) |
Ł napisał/a: |
Każdy wydaje to co mu się opłaca i tak samo każdy kupuje co mu się opłaca. Fin. |
Jander napisał/a: |
Jacy ludzie, z jakim wykształceniem, w jakim przedziale wiekowym, zamieszkałych w jak dużych miejscowościach, z jakimi gustami w również innych dziedzinach (film, muzyka). |
Jander napisał/a: |
A sztucznie wykreowanych potrzebach już nie wspomnę. |
Tigana napisał/a: |
Jasne, że do poziomu Maga czy Solaris im daleko (przepaść), ale krok po kroczku... |
MadMill napisał/a: |
Dobra mam 9 książek z FS, dwie Kresa mi gdzieś zaginęły w liczeniu na półce ;P Ale to nawet nie jest 5% zbioru. |
ASX76 napisał/a: | ||
... i znajdziemy się w Nowym Roczku. Twoja prognoza jest utopijna. Już prędzej uwierzę w "grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny, amen". Też bym nie wieszał psów, bo akurat w niczym tu nie zawiniły. |
MORT napisał/a: |
Fabryka, znajduje się w o tyle konfortowej sytuacji, że zalewa rynek i mimo wszystko, cieszy się sporą popularnością; posiada spore grono wiernych czytelników, którzy nawet Kossakowską w czterech tomach kupią . Gdyby chciała, mogłaby zaryzykować i 'wychować' sobie czytelników, bardziej ambitną fantastyką, powoli, powoli podciągając poziom (nie jako substytut dotychczasowej działalności, ma się rozumieć, ale jako ekspansję w inne nisze). |
MORT napisał/a: |
A że nie ograniczają się tylko do polskiej fantastyki, za to również sięgnęli po zachodnią, mieliby z czego wybierać realizując taki teoretyczny plan... |
Tigana napisał/a: |
Sukces PLO Grzędowicza wskazuje, że jest możliwość wydania przez FS książek, który są ciepło przyjęte zarówno przez czytelników, jak i recenzetów. Co dalej? Zobaczymy. |
MORT napisał/a: |
Innymi słowy literatura lekka , miła i przyjemna. Nawet szumnie reklamowany Brett nie odstaje zbytnio jakością. Podobnie jest z literatura rosyjską czy czeską - są to utwory przede wszystkim rozrywkowe. |
Tigana napisał/a: |
Może się mylę, ale odnoszą wrażenie, ze ogólnie opoziom naszych twórców idzie do góry - i to zarówno debiutantów, jak i tych co mają na sumieniu kilka pozycji. Śmiem również twierdzić, że i sama Fabryka Śłów wypuszcza na rynek coraz mniej rzeczy słabych. |
Metzli napisał/a: | ||
Co do pierwszej części, zgoda. Ja jednak wolę uważniej śledzić poczynania takiego wydawnictwa jak Powergraph, niż przyglądać się bliżej poczynaniom FS. Ale oczywiście jeśli trafi się jakaś interesująca pozycja, kupię nie oglądając się jakie konkretnie wydawnictwo je wypuszcza. |
xan4 napisał/a: |
Krzywdzicie trochę FS, każdy ma swoją niszę na rynku, oni mają wręcz dużą norę, bo rozrywkową, ale wydają to co ludzie chcą czytać. Dzięki nim mamy w tym roku parę debiutów: Orkan, Paliński, Greps, to są osoby, które powinny się przebić. |
Sharin napisał/a: |
Aniu, ja rozumiem wznowienie jedno bądź drugie ale jeżeli mówimy już o książkach niedostępnych na rynku wydawniczym to wydaje mi się, że okres pomiędzy premierą a wznowieniem powinien wynosić więcej niż rok czy dwa. A tak się dzieje niestety w FS.
Mówisz, że czytelnik sobie poradzi. Owszem, część na pewno. Mnie rozchodzi się o sam fakt postępowania wspominanego wydawcy. On żeruje (to bardzo dobre słowo patrząc przez pryzmat dzisiejszej kruchości portfela) na społeczeństwie. I to mi się właśnie nie podoba. A ludzie głoopi kupują wznowienia FS. Gdyby nie kupowali to by FS się nie opłacało drukować nowych Wędrowyczów czy podejrzanych Inkwizytorów |
Sharin napisał/a: |
Ja się skupię na tym co mnie irytuje a mianowicie wznawianiu co dwa lata tych samych książek. Nie mam zamiaru pouczać nikogo w kwestii wydawania bądź nie wydawania na nie pieniędzy. Każdy robi z nimi co chce. Ale niech mi na forach nie jęczą użytkownicy, że drożyzna. Że książka kosztuje 39,99 zł a nie jest w twardej okładce. Bo napędzają taką FS a jednocześnie psioczą na Solaris. |
Palarani napisał/a: |
To książki po roku znikają z rynku? |
Toudisław napisał/a: |
Ja tam w swojej biblioteczce mam koło 60 książek z FS. Tych które całkiem mnie już mnie podchodzą się wyzbyłem ( piekara ) zostało tyle ile zostało i to przyzwoite pozycję. Pewnie tylko jeszcze kosakowska przejdzie selekcję. W tym roku było chyba szczególnie dużo nowych nazwisk. FS jak dla mnie zmienia nie co profil albo przynajmniej dywersyfikuje asortyment |
ASX76 napisał/a: |
Przecież każda beletrystyka jest przede wszystkim rozrywkowa, ponieważ czyta się ją dla przyjemności... Zasadnicza różnica między "nami, tymi i owymi" polega na tym, co dla kogo nią jest. |
Regissa napisał/a: |
Świat się kończy, zgadzam się z AeSiXem!!! Nie kupuję książek pod kątem wydawnictwa, to pewne, ale przyglądając się ostatnio krytycznie moim regałom, zauważyłam, że FS zajmuje tam bardzo mocną pozycję (jeśli chodzi o fantastykę oczywiście). Nie wiem, jak to świadczy o moich gustach literackich, ale jakoś mnie to nie przeraża. |
Cytat: |
Daniel Grzeszkiewicz – grafik, ilustrator fabrycznych książek i twórca ilustracji okładkowych dziś zaprezentuje swoje prace. Miejsce: Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie, ul. Dolna Panny Marii 3. Godzina: 19.00. Wstęp wolny.
Przewidziano strawę nie tylko dla ducha, ale również dla ciała. Wystawę będzie można oglądać do 4 marca. Gorąco zapraszamy! |
Shadowmage napisał/a: |
Eee... co? Książka to towar, czas sobie to uzmysłowić (jeśli nawet wydawcy mają na ten temat odmienne zdanie, to sieć dystrybucyjna wybija im te mrzonki z głowy). Wydawać dla idei mogą hobbyści i marzyciele, jeśli chce się zrobić poważny biznes, to liczy się czysty rachunek zysków i strat. |
Toudisław napisał/a: |
polaków |
Toudisław napisał/a: |
nie wieżę |
Toudisław napisał/a: |
mógł by |
Toudisław napisał/a: |
popilarność |
Toudisław napisał/a: |
nie wielki |
Jander napisał/a: |
W internecie. |
Toudisław napisał/a: |
A Sama FS wydaje coraz więcej zagranicznych. |
Fidel-F2 napisał/a: |
może to i dobrze? silniejsza selekcja może kogo zabije ale odsieje sporo badziewia |
Tixon napisał/a: | ||
Był czas, że wydawała sporo polskich, młodych autorów. Wydali po jednej, dwóch książkach i tyle o nich słychać było - ponad fandomem, oczywiście. |
mad5killz napisał/a: | ||||
Orkan!! |
Fidel-F2 napisał/a: |
oczywiście, wydawca wszelkie oryginalne a dobre rzeczy z miejsca wrzuci do kosza |
Tixon napisał/a: |
Internet mamy od nasu lat. Znasz jakiegoś rodzimego autora, który na tym zrobił karierę? |
Tixon napisał/a: |
Nie, po prostu woli nie ryzykować i pójść w stare i sprawdzone. |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
Cytat: |
Dlatego też dopiero czekamy na to, aż jakiś nasz autor zrobi karierę dzięki publikacji w internecie. |
Cytat: |
Poza tym pytałeś gdzie mają się pojawiać debiutanci, więc ja odpowiadam - skoro nikt nie chce z nimi ryzykować to niech się sami publikują
|
Tixon napisał/a: |
To kiedy na rynku pojawiło się coś nowego i dobrego? |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
Tixon napisał/a: |
No ale przy obecnym podejściu, przeświadczeniu, że to co w internecie, jest drugiej kategorii, jest gorsze? |
Tixon napisał/a: |
Mówię to samo, ale spójrz na to realistycznie - kto ich w tej masie blogów dostrzeże?
Musisz mieć plecy albo szerokie grono znajomych, IMO. |
Tixon napisał/a: |
Potrzebujesz wytłumaczenia tego zdania? |
Jander napisał/a: |
Internet ma spore możliwości darmowej reklamy. Masz fora, Facebooka. W dodatku możliwość łatwego kontaktu z autorem, rzetelnej krytyki, poprawy tekstu, szlifowania go. Myślę, że to często lepsze niż wysyłanie tekstów do wydawnictw/gazet i liczenie na cud. |
Tixon napisał/a: |
Stawiam kontrtezę, że w takiej sytuacji lepszą pozycję mają autorzy lepiej przystosowani do rynku, tacy którzy piszą w uformowany target, piszą prozę łatwą, niskokaloryczną, sztandarową. Takie pewniaki dla wydawcy. |
Tixon napisał/a: |
3) W związku z powyższym otrzymałeś pytanie kiedy na rynku pojawiło się coś nowego i dobrego, to jest autor który pisze po swojemu, pisze coś oryginalnego i dobrego. Na tyle dobrego, by się wybić, odnieść sukces. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Zostaje więc do debaty rzecz czy wydawca wyda cokolwiek innego. Wg mnie odpuści sobie średniaków a zainwestuje w coś co ma charakter. Ty Twierdzisz, że zrezygnuje ze wszystkiego. Nie przekonujesz mnie. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Shoro stawiasz pytanie to zakładam, że potrafisz na nie odpowiedzieć. |
Tixon napisał/a: |
Wprost przeciwnie - wydawca będzie szedł po sprawdzonych szlakach (klasyczne fantasy w średniowiecznym setingu chociażby), niż przecierał nowe. Więc nie zainteresuje się kimś, kto chce pisać po swojemu, kto tworzy coś oryginalnego. |
Sammael napisał/a: |
Hehe, fajnie się czyta jak tam w komentarzach Katedry niektórzy się pucują. Użytkownikowi "Adon" wręcz współczuję życia. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Tixon, naprawdę nie widzisz głupoty w tym co piszesz?
skoro po prostu woli nie ryzykować i pójść w stare i sprawdzone ergo wszelkie oryginalne a dobre rzeczy z miejsca wrzuci do kosza n'est-ce pas? teraz łapiesz? |
Tomasz napisał/a: |
Nie wiem w zasadzie czy my mamy w kraju rynek zdolny utrzymać kilku wydawców fantastyki polskiej czy zagranicznej.
Nie przeszkadza mi monopolizowanie rynku w tym zakresie przez FS czy przez Maga chociażby. Wolę jedno wydawnictwo dobrze się trzymające i wydające regularnie niż kilka które będą wydawać książki ledwo balansując na granicy bankructwa. |
Cintryjka napisał/a: |
Też nie wiem, czy mamy taki rynek. Coraz więcej wskazuje na to, że nie. |
Cintryjka napisał/a: |
Krucjaty przeciwko FS bawią mnie nieodmiennie - czytam niewiele ich rzeczy, ale przecież nikt nikogo nie zmusza, a od czasu do czasu coś tam wydadzą interesującego, choć w ostatnich latach raczej z tym gorzej. |
Cytat: |
Szanowni Państwo! Na serwerze wydawnictwa wystąpił problem, który spowodował m.in. brak dostępu do forum miesięcznika SFFiH. Pracujemy nad usunięciem tej awarii, jednak niewykluczone, że trochę to potrwa - być może nie będziemy w stanie usunąć usterki własnymi siłami i uporamy się z nią razem ze specjalistami dopiero w poniedziałek. Wszystkie informacje od administratora będę starał się przekazywać na bieżąco. Zgodnie z niepisanym prawem, awaria okazała się być zaskakującą. Chciałbym również zaprzeczyć pojawiającym się informacjom na temat celowego wyłączenia forum, związanego z np. rozruchem nowej strony, czy zmianą wizerunku wydawnictwa. Te zdarzenia nie mają ze sobą związku. Proszę przyjmijcie nasze przeprosiny i apel o cierpliwość! |
Cytat: |
Dlatego Fabryka najnowszą książkę Grzędowicza, 4 tom "Pana Lodowego Ogrodu" też "odcięła" od fantastyki. - Celowo nie szafowaliśmy tym terminem. Plakaty z Jarkiem, który trzyma siekierę, nakleiliśmy wszędzie, gdzie się dało. Chcieliśmy ludziom powiedzieć, że to jest dobra literatura, dobra książka i fajna rozrywka. A fanom mówiliśmy, że jeśli lubicie Tolkiena, to mamy w Polsce kogoś podobnego |
witekm napisał/a: |
No wiem, że wszędzie tną. Ale w tym konkretnym przypadko o styl i potraktowanie człowieka chodziło. Nic innego. |
AM napisał/a: |
Na przykład Wizards of the Coast lubi zwalniać pracowników tuż przed świętami, po tym jak ci kupili prezenty dla swoich rodzin. |
AM napisał/a: |
Od niezbyt fajnych akcji jest sąd pracy. |
jewgienij napisał/a: |
Póki co Pilipiuk dostał tygodniowego bana, więc admini wyłączyli nam w ramach pouczenia forum SF |
Fidel-F2 napisał/a: |
Bo to zwyczajny dupek jest. Niewart splunięcia. |
Jezebel napisał/a: |
zgarnij ekipę zamkniętego forum i przyprowadź do ZB |
Tixon napisał/a: |
Tutaj też jest... |
Jezebel napisał/a: |
Oficjalnie może i nie, ale myślę, że użyszkodnicy sobie z tym poradzą |
Jezebel napisał/a: |
Można zacząć np. od pisania jego nazwiska z małej litery. |
toto napisał/a: | ||
Dziewczyno, weź się ogarnij. |
Tixon napisał/a: |
Zaginiona Biblioteka nie może powiedzieć pilipiukowi - wstęp wzbroniony. |
Tixon napisał/a: |
A teraz pomyślcie o tych wszystkich niezadowolonych czytelnikach którzy przerzucą się z fabrycznych tworów na Ucztę Wyobraźni |
Jezebel napisał/a: | ||||
Polecam popracować nad spostrzegawczością |
Jezebel napisał/a: |
Jewgienij, zgarnij ekipę zamkniętego forum i przyprowadź do ZB |
Jezebel napisał/a: |
Oczywiście bez Pilipiuków z przyległościami. |
Tixon napisał/a: |
Zaginiona Biblioteka nie może powiedzieć pilipiukowi - wstęp wzbroniony. |
Jezebel napisał/a: |
Oficjalnie może i nie, ale myślę, że użyszkodnicy sobie z tym poradzą Można zacząć np. od pisania jego nazwiska z małej litery. |
Romulus napisał/a: |
To trenujcie na temat. |
Jezebel napisał/a: |
Jewgienij, zgarnij ekipę zamkniętego forum i przyprowadź do ZB |
Cytat: |
Komunikat dla użytkowników forum SFF&H.
Szanowni, 9 września zakończyliśmy działalność forum SFF&H. Wielu z Was nasza decyzja wkurzyła. Rozumiemy Waszą złość na tak szybką i radykalną decyzję. Przepraszamy, że forum zamknęliśmy bez uprzedzenia. Nie chcemy pozbawiać Was kontaktów, danych i informacji, które zamieszczaliście na naszym forum. W związku z tym otwieramy forum od jutra od godziny 9.00 do poniedziałku 16 września do godziny 16.00. Po tym terminie forum zostanie definitywnie zamknięte. Pozdrawiamy, Fabryka Słów |
Cytat: |
Po zakończeniu wojny N(n)iemcy powinni zakuci w kajdany odbudowywać nasz kraj jako niewolnicy, a ich dzieci powinny marzyć co najwyżej o karierze naszych parobczaków. |
Tixon napisał/a: | ||
Jeśli nie macie dostępu do klatek na FF, to macie kwiatek od pilipiuka :
|