Metzli napisał/a: |
A druga to "Spektrum" Łukjanienki - tutaj już było lepiej chociaż bez zachwytów ;P Jak niektórzy pewnie wiedzą, trochę się męczyłam z tą książka a fakt, że ją skończyłam uważam za swój osobisty sukces |
Toudi napisał/a: |
Bo książka naprawdę warta uwagi, Szczególnie klimat Moskwy ale tez innych światów. Spodobało mi się też podział książki na 7 części. |
Toudisław napisał/a: |
Trochę mnie to dziwi Bo książka naprawdę warta uwagi, |
Elektra napisał/a: |
Wczoraj przeczytałam Ostatni Patrol i znowu bardzo dobrze się bawiłam. I zupełnie nie zgadzam się z oceną Tigany. Szczególnie, gdy pierwszej części dał 9/10. Spadek do 5/10 jest, moim zdaniem, nieporozumieniem. |
Tigana napisał/a: |
- ciągnące sie po kilka stron pojedynki magów |
Tigana napisał/a: |
Pierwsz czesć zdecydowanie najlepsza - coś świeżego i mocno klimatyczne. |
Tigana napisał/a: |
W dodatku bohaterowie byli tam ludźmi, a nie super wypasionymi bohaterami. Z tym magicznym awansem to mi się "Dragonballs" przypomina i kolejne transformacje Songu. |
Elektra napisał/a: |
ale z tymi pojedynkami, to trochę przesadzasz. Nie przypominam sobie takich długich walk. I to jeszcze wielu. |
Elektra napisał/a: |
Najlepsza, ale ta ocena stanowczo za wysoka. Aż tak wielkiego kontrastu pomiędzy wszystkimi częściami nie ma. |
Elektra napisał/a: |
Przecież to jest u Łukjanienki norma, że bohaterowie tak rosną w siłę. I potrafią w pojedynkę zbawiać świat. |
Tigana napisał/a: |
Jeszcze w "Patrolu Zmroku" (oprócz końcówki) jest ludzki, w "czwórce" jak dla mnie jest już za bardzo napakowany. |
Toudisław napisał/a: |
Co do ostatniego patrolu zgadzam się z Elektrą. Tigana chyba to książankę za ostro ocenił. To co się dział w Szkocji nie było nudne. Już prędzej Uzbekistan. |
Toudisław napisał/a: |
Zakończenie jest jednak bardzo dobre co ,mnie zdziwiło bo Autorowi częstego zdarza się je zepsuć. |
Toudisław napisał/a: | ||
Dla mnie odwrotnie. |
Tigana napisał/a: |
To znaczy? Za mało napakowany ? |
Tigana napisał/a: |
e 2 ostatnie strony książki były całkiem, całkiem. No i 7 Warstwa Zmroku. |
Toudisław napisał/a: |
Niby Anton dostał większe moce ale jakoś nie zawsze one były przydatne. |
Elektra napisał/a: |
Genom, mimo że słyszałam same negatywne opinie o nim |
Elektra napisał/a: |
Ta książka jest po prostu nudna. |
Elektra napisał/a: |
A tutaj taka wpadka. |
Tanit napisał/a: |
jakoś specjalnie zachwycona nie jestem A moze to tylko chwilowe nastawienie? Wszyscy się zachwycają tą książką a ja jej dam nie więcej niż 6,5/10 |
Toudisław napisał/a: |
Czy ja wiem, czy negatywne. Raczej ostrożne. To nie jest zła książka. |
Toudisław napisał/a: |
Czy ona jest cała nudna? |
Elektra napisał/a: |
Nie było tego zbyt wiele. |
Toudisław napisał/a: |
Mnie trochę dziwi jak łukjanienko mógł napisać coś takiego. Bo to zupełnie nie pasuje do jego stylu |
Toudisław napisał/a: |
Mnie trochę dziwi jak łukjanienko mógł napisać coś takiego. Bo to zupełnie nie pasuje do jego stylu (...). Zobaczymy. Książka może być dobra ale nie powiem żeby zapowiedź mnie zachwyciła. |
AM napisał/a: |
Czyżby został już zaszufladkowany?
|
ASX76 napisał/a: |
Primo - co ma do tego styl? Czy można prosić o rozwinięcie tej kwestii |
Toudisław napisał/a: |
Jakoś tak. Opowieść gdzie facet nagle znika z rzeczywistości nie są niczym nowym. No cóż to takie moje luźne przemyślenia. Decyzja ostateczna padnie po przeczytaniu. |
Elektra napisał/a: |
Mam wrażenie, że takie gadanie, o czym ta książka jest, czy pasuje, czy nie pasuje do stylu, jest bardzo na wyrost. Bo czy jesteście pewni, żeby sugerować się blurbem? I po tym już oceniać książkę? |
Elektra napisał/a: |
ASX-ie, czytałeś już Brudnopis?
Mam wrażenie, że takie gadanie, o czym ta książka jest, czy pasuje, czy nie pasuje do stylu, jest bardzo na wyrost. Bo czy jesteście pewni, żeby sugerować się blurbem? I po tym już oceniać książkę? |
ASX76 napisał/a: |
Nie jest także prawdą, że sugeruję się blurbem. W tym miejscu masz moje źródło wiedzy: |
Esensja napisał/a: |
Jeden z rosyjskich recenzentów scharakteryzował nowe dzieło Łukianienki jako skrzyżowanie Amberu Rogera Zelaznego z filmowym Matrixem. Choć sporo w tych słowach przesady, choć wprawny czytelnik bez cienia wątpliwości już po kilku stronach będzie wiedział, z czyim tekstem przyszło mu obcować, to do końca tezy owej obalić się nie da. |
Esensja napisał/a: |
Choć nie zaliczyłbym Czernowika do arcydzieł, to jednak czyta się go znakomicie. Znać rękę mistrza, spod pióra którego wyjść mogą rzeczy nieco słabsze, ale i tak prześcigające konkurencję o kilka długości. Ciężko mi było oderwać się od lektury. O klasie nowej powieści Łukianienki niech świadczy to, że była pierwszym utworem beletrystycznym w ciągu ostatniego bodaj roku, którym zaczytywałem się podczas śniadania... |
Elektra napisał/a: |
No ale poczekamy, zobaczymy. |
Tigana napisał/a: |
Inna sprawa, że "Patrol Zmroku" ma trochę mniej nawiązań niż "Dzienny" i "Nocny". W pewnym sensie są to dwie osobne dylogie |
Elektra napisał/a: |
Tigano, oglądałeś Straż dzienną? Bo ja widzę jeden kluczowy problem |
Tyraela napisał/a: |
A teraz sięgam po tom drugi ;P |
Geoffrey napisał/a: |
Świetne są też rasy - jedna bez duszy, druga bez rozumu, trzecia bez czasu - z półrocznym życiem, itd. |
Geoffrey napisał/a: |
Natomiast forma jest już ciężka do strawienia - siedmiokrotne rozpoczynanie akcji od Snob-istycznych opisów kulinarnych. Przemądrzałe to i odpychające. |
Geoffrey napisał/a: |
Do tego Autor się putinizuje |
Geoffrey napisał/a: |
Tchnie z niego rosyjski patriotyzm przejawiający się lekceważeniem , a nawet pogardą do wszystkich innych narodów. |
Geoffrey napisał/a: |
Obcy postawili w Rosji najwięcej stacji |
Geoffrey napisał/a: |
ale po takim intelektualiście spodziewałem się czegoś innego. |
Toudisław napisał/a: |
To jest właściwe 7 opowieści. No i nie każda zaczyna się od opisów kulinarnych. Których zresztą nie nazwałbym odpychającymi. A już na pewno nie snobistycznymi. Dla mnie te opisy dodają sporo klimatu i są częścią fajnej całości. |
Toudisław napisał/a: |
A ty znowu się tego czepiasz. Tak jak w przypadku Komudy tak i tutaj nadinterpretujesz to, co czytasz. Łukjanienko chce silnej ojczyzny ale czy to złe? |
Toudisław napisał/a: |
A jakoś nie zauważyłem, byś czepiał się tego samego w anglosaskiej twórczości. |
Toudisław napisał/a: | ||
A powierzchnia Rosji i fakt, że tam jest najwięcej "literatów" nie są istotne? |
Toudisław napisał/a: | ||
Jasne. Polityczna poprawność i samobiczowanie. To jest najlepsze. |
Toudisław napisał/a: |
Książkę pisze Rosjanin i ma prawo do rosyjskiego punktu wiedzenia. |
Dżef napisał/a: |
Ja wiem, ze to tylko cień poglądów "zwykłych" Rosjan, ale po takim intelektualiście spodziewałem się czegoś innego. |
Cytat: |
Ani to wada, ani zaleta |
Geoffrey napisał/a: |
Chciałem tylko powiedzieć, że taka forma nieco mnie zmęczyła |
Geoffrey napisał/a: |
iedy po naprawdę ciekawej akcji z udziałem niezwykłej cywilizacji znów musiałem wysłuchiwać wynurzeń rodem z Makłowicza, z jakim winem dana potrawa jest najlepsza. |
Geoffrey napisał/a: |
Może i nadinterpretuję, może jestem na tym punkcie nadwrażliwy, a może to umiejętnośc nabyta w czasach, kiedy trzeba było przedzierać się przez propagandę. |
Geoffrey napisał/a: |
Najwięcej stacji powinno być w Chinach. |
Geoffrey napisał/a: |
A ja mam prawo do swojego zdania w tej sprawie.
Toudi, dla mnie to minus, ale niewielki |
Metzli napisał/a: |
Jeśli widać to jak na dłoni u intelektualisty |
Toudisław napisał/a: |
A ja mam prawo się z Tobą nie zgodzić. Od tego są fora. Jak powiedział AM "Są od dyskutowania o gustach, o których się nie dyskutuje". |
Toudisław napisał/a: |
No to jak?
Dla mnie podział na 7 części właśnie był fajny. Bo przez to światy się nie zlewały tak bardzo. Każda historia jedna jest trochę autonomiczna. |
Toudisław napisał/a: |
Jest przez to bardziej ludzki, a kulinaria są dla mnie fajnym klimatem. Trochę jak przepis na bigos w "Panu Tadeuszu", pozwala oderwać się od głównego wątku fabuły i poczuć w jakim świecie żyją bohaterowie. |
Toudisław napisał/a: |
Przy takiej gęstości zaludnienia? w Chinach)A po co? |
Toudisław napisał/a: |
Faktycznie Rosjanie chcą silnego kraju. |
Elektra napisał/a: |
Czy przy Tobie w ogóle można skrytykować Spektrum? |
Geoffrey napisał/a: |
A ona jest naprawdę dobra. |
MadMill napisał/a: |
Dzienny Patrol - premiera 28.07.2008 |
Toudisław napisał/a: | ||
Wiemy, wiemy. To już drugie wydanie więc pewnie tylko kupię i odłożę na półkę. Ale fajnie, że będę miał komplet wydany w MAGu |
Toudisław napisał/a: |
Ciekawi mnie jak by ci się spodobały Zimne brzegi i Nastaje Świt. Tam jest więcej o religii. Rosja jest ale w powieści nie jest kluczowa. Kluczowa jest religia.
|
Toudisław napisał/a: |
No i nie powiedziałeś jak ci się Wybrakówka spodobała ? |
Geoffrey napisał/a: |
W kwestii religii jestem wybredny.
|
Geoffrey napisał/a: |
A spodobała mi się.
Otwieramy nowy temat? |
ASX76 napisał/a: |
P. Laudański pisał, że z treścią gorzej niż w pierwszej części, czyli nie ma co sobie robić złudnych nadziei. |
AM napisał/a: | ||
To nam dobrze wróży |
Regissa napisał/a: |
Tylko błagam, niech to tłumaczy ktokolwiek inny!!! Albo przynajmniej redaguje ktoś o mocnych nerwach i bezkompromisowym podejściu do gramatyki polskiej... |
Tigana napisał/a: |
Twe prośby zostały wysłuchane - tłumaczką obu książek jest p. Ewa Skórska. |
Regissa napisał/a: |
O, jeśli to jest opinia tego pana od zaimków w "Nocnym Patrolu" KiWu (a w dalszej części książki już nie tylko zaimki straszą, ale całe konstrukcje zdań), to chyba chętnie przeczytam. Tylko |
Toudisław napisał/a: |
Paweł prowadzi temat Wiatr ze Wschodu na Esensji i z tłumaczeniem nie miał chyba nic wspólnego. |
Toudisław napisał/a: |
Paweł prowadzi temat Wiatr ze Wschodu na Esensji i z tłumaczeniem nie miał chyba nic wspólnego. Ja jego opinię traktuje poważnie bo Brudnopis był dla mnie jako taki. Trochę się zawiodłem a twórczość Łukjanienki lubię. |
Toudisław napisał/a: |
A Czy MAG inne książki tego pana planuje wydać? |
Cytat: |
W kierunku niepożądanym przez fanów jego wcześniejszych rzeczy i bardzo pozytywnym dla jego wydawcy . |
Regissa napisał/a: |
Przepraszam pana Laudańskiego za wrabianie go w zaimkową ignorancję pana Landowskiego et consortes (kryjących się pod kryptonimem "Zespół") |
AM napisał/a: |
Na pewno tak. |
Toudisław napisał/a: |
A przypomnisz mi o co tam biegało ? |
Toudisław napisał/a: |
Tzn ? Czy mam rozumieć że jego twórczość staje się mniej czy bardzij ambitna ? |
MAG napisał/a: |
Kontynuacja "Brudnopisu", w którym dwudziestokilkuletni Kirył Maksymow, manager w firmie komputerowej, właściciel skromnej kawalerki i psa, wróciwszy pewnego dnia do domu, zastał w nim… nieznajomą kobietę. Przekonany, że to złodziejka wezwał milicję, zawołał sąsiadów na świadków…
Potem nastąpił splot niesamowitych wydarzeń, których genezę właśnie w Czystopisie Kirył pragnie poznać. Ponownie wędruje po równoległych światach, szukając odpowiedzi na dręczące go pytania i zamierzając odnaleźć ich źródło... |
AM napisał/a: |
Wybór padł na jedną z 2 dylogii, albo Zimne brzegi, albo Głębię. Która według was jest lepsza? |
AM napisał/a: |
Wybór padł na jedną z 2 dylogii, albo Zimne brzegi, albo Głębię. Która według was jest lepsza? |
ASX76 napisał/a: |
Przykro mi to pisać, ale pan Łukjanienko coraz bardziej się opuszcza pod względem pisarskim. Jego ostatnie dokonania są nader mizerne w porównaniu do wcześniejszych utworów i nic nie wskazuje na zmianę niekorzystnej tendencji. Całkiem się "skomercjalizował" w negatywnym znaczeniu tego słowa - od jakiegoś czasu pisze byle co, "rozmieniając się na drobne", byle szybciej capnąć kasę. Gdzie się podział autor "Zimnych błyskotek gwiazd", "Spektrum" czy "Głębi"... |
ASX76 napisał/a: |
... Siergiej od pewnego czasu odcina kupony od nazwiska. I to jest fakt. Napisał sporo fajnych książek, dlatego nigdy nie przypuszczałem, że zacznie "produkować" płytką pulpę. |
Regissa napisał/a: |
Przecież mają prawo egzemplarza obowiązkowego... Ot, zagadka |
Elektra napisał/a: |
A Głębia to taki cyberpunk... |
ASX76 napisał/a: |
Siergiej od pewnego czasu odcina kupony od nazwiska. |
Regissa napisał/a: |
No cóż, to ja też poproszę Głębię |
Toudisław napisał/a: | ||
Pożyczyć ? |
Regissa napisał/a: |
Jeśli ukaże się wznowienie, to kto wie, czy czasem nie nabędę sobie własnego egzemplarza |
Toudisław napisał/a: | ||
Z związku z tym. Jak już zostanie podjęta decyzja, co wydawać, to kiedy można by się spodziewać wznowienia? W 2010? Czy jeszcze w 2009? I kiedy decyzja zapadnie. Coraz bardziej przychylam się do tego, by wydać Zimne Brzegi. |
AM napisał/a: |
trzeba podsycać zainteresowanie autorem, tym bardziej, że sprzedaje się coraz lepiej . |
Regissa napisał/a: |
A ja sobie przeczytałam Czystopis (dzięki, Braciszku |
Regissa napisał/a: |
oczywiście po Brudnopisie i uczciwie powiem, że pan Łukjanienko bardzo odpowiada moim gustom czytelniczym |
Toudisław napisał/a: |
Ja się na Brudnopisie nie co zawiodłem. Uważam, że Łukjanienko chyba spoczął na laurach. Na jego nowe ksiązki jakoś się nie zapowiada. Więc raczej nie prędko do niego wrócę. Wznowienia cieszą ale nie wiem czy się zdecyduje bo wydania z Ambery są przyzwoite. |
Aga napisał/a: |
Ja tak samo, jak przeczytałam Patrole, to czegoś więcej się po nim spodziewałam |
Aga napisał/a: |
BTW mój pierwszy post na forum, witam |
Aga napisał/a: |
A Linia Marzeń to jest dobra, mógłby mi ktoś powiedzieć?
(...) |
zgaga napisał/a: |
Pod koniec ubiegłego roku wyszła nowa powieść Łukianienki: "Konkurenci". Pozostaje mieć tylko nadzieję, że szybko ktoś przetłumaczy. |
zgaga napisał/a: |
Niby dlaczego. Z "Czystopisem", w porównaniu z rosyjską premierą, całkiem nieźle wyszło. Jakiś rok poślizgu. |
zgaga napisał/a: |
Ale jest i dobra nowina. Pod koniec ubiegłego roku wyszła nowa powieść Łukianienki: "Konkurenci". Pozostaje mieć tylko nadzieję, że szybko ktoś przetłumaczy. |
AM napisał/a: |
W porównaniu do Konkurentów, Czystopis został świetnie przyjęty przez fanów Łukjanienki. Chyba więcej nie muszę dodawać... Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe. |
AM napisał/a: |
W porównaniu do Konkurentów, Czystopis został świetnie przyjęty przez fanów Łukjanienki. Chyba więcej nie muszę dodawać... Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe. |
AM napisał/a: |
Dlatego lepiej więc będzie teraz powrócić do jego wcześniejszych rzeczy i poczekać na kolejne nowe. |
zgaga napisał/a: |
A czy będę kląć jak w przypadku "Rycerzy czterdziestu wysp" - |
zgaga napisał/a: |
"Konkurenci" za mną. Cóż, mogę zrozumieć niezadowolenie fanów Łukianienki. |
Toudisław napisał/a: | ||
A co to? |
zgaga napisał/a: |
A ja poczuła się zaskoczona. Zakodowałam sobie, że "Ostatni patrol" jest jednocześnie ostatnią częścią "Dozorów". Ale wczoraj zorientowałam się, że Łukjanienko jeszcze wydał małe opowiadanie "Miełkij dozor". Uffff |
Tigana napisał/a: |
Ja tam wierze, że Siergiej jeszcze powróci w świat "Patrolu" - zakończenie ostatniego tomu nie zamyka wszystkich furtek. |
zgaga o Obliczu Czarnej Palmiry napisał/a: |
Ktoś czytał? |
Shadowmage napisał/a: |
Może przez to piwo... |
Shadowmage napisał/a: |
Może przez to piwo... |
Maeg napisał/a: |
Okladka dla drugiego wydania Labiryntu Odbić |
batou napisał/a: |
PS. Z czytaniem drugiego tomu radziłbym poczekać tak z pół roku. Ja to wciągnąłem na raz z Fałszywymi lustrami i czułem się jakbym czytał tę samą książkę. |
ASX76 napisał/a: |
Czy to źle? Oczekiwałeś czegoś innego? Toż to bezpośrednia kontynuacja jest |
MadMill napisał/a: |
Romulus podzielił się wrażeniami z lektury "Labiryntu odbić". |
ASX76 napisał/a: |
Scenograficzny anachronizm ma swój urok, zwłaszcza dla tych "dziad(k)ów", którzy pamiętają czasy starszych komputerów. Mi czasami łezka się w oczku zakręciła podczas lektury. |
ASX76 napisał/a: |
Romulusie, uczyniłeś ze "scenograficznego anachronizmu" główny zarzut, co w przypadku powieści klasycznej (jak ten czas szybko mija..., a właściwie nie czas, tylko my...) jest dość śmieszne, żeby nie napisać - absurdalne. Każda (lub prawie każda) książka o tematyce s-f, wcześniej czy później, zostanie przez kogoś uznana za przestrzałą w pewnych elementach, ponieważ postęp techniczny jakiego dokonuje ludzkość na przestrzeni ostatniego półwiecza jest kolosalny. Pardon, lecz przecież nie scenografia jest najważniejsza, yes? |
ASX76 napisał/a: |
Finale? Nie może być, ponieważ jest to dopiero pierwsza część dylogii, a poza tym jest jeszcze opowiadanie pt. "Przezroczyste witraże" (znajduje się w zbiorze "Atomowy sen"), które stanowi coś w rodzaju zwieńczenia... |
ASX76 napisał/a: |
Co do "Patroli"... Nieraz pisałem, że są jednym ze słabszych dokonań Łukjanienki w przeciwieństwie do większości jego książek o tematyce s-f, choć i tu zdarzyło się kilka wpadek np. "Genom", "Brudnopis" czy "Czystopis". |
ASX76 napisał/a: |
Napisałeś, że nie lubisz rosyjskiej fantastyki i że jej unikasz jak możesz... Skoro tak, to na jakiej podstawie wyrobiłeś sobie owe antynastawienie/niechęć? Pytam o racjonalne przesłanki, a nie jakieś "cuda-niewidy". |
ASX76 napisał/a: |
Twoja konkluzja finałowa nie jest zaskoczeniem dla osób, które czytają fantastykę/literaturę rosyjską. Rosjanie piszą bowiem inaczej niż ludzie z Zachodu. |
ASX76 napisał/a: |
2. Skoro miło się wspomina, dlaczego potraktowałeś to jako wadę? |
ASX76 napisał/a: |
4. Na podstawie kilku (i to najsłabszych) książek jednego pisarza ze Wschodu wyrobiłeś sobie zdanie/antynastawienie do literatury wszystkich autorów z tegoż kierunku? Chyba sam przyznasz, że to kompletnie pozbawione logiki/sensu... |
Beata napisał/a: |
A język opowieści jest lepszy niż w Spektrum, mniej chropowaty, narracja prawie w ogóle nie zgrzyta. |
Metzli napisał/a: |
Co do Spektrum, autor miał naprawdę dobry pomysł, ale w mojej opinii nie podołał z jego realizacją. Może to wpływ Mieville'a, którego wyobraźnia wydaje się niczym nieograniczona, ale Łukjanienko jednak na tym polu prezentuje się jednak o wiele, wiele gorzej. Tym bardziej, że sam zamysł dawał pole do popisu wręcz niczym nieograniczone, niezliczona liczba światów do przedstawienia. Na drodze jednak stanęła wyobraźnia autora |
ASX76 napisał/a: |
...ale Mieville pod względem konstrukcji fabuły i bohaterów, jak również czysto pisarskim/warsztatowym spisuje się o wiele, wiele gorzej od Łukjanienki, jak również nie jest tak wszechstronny. |
ASX76 napisał/a: |
szybka akcja |
ASX76 napisał/a: |
sporo humoru |
ASX76 napisał/a: |
refleksji nad ludzką naturą. |
ASX76 napisał/a: |
Maegu, w książkach Łukjanienki jest: szybka akcja, sporo humoru i refleksji nad ludzką naturą. U Mieville'a to jest? |
Metzli napisał/a: |
U Mieville'a rekompensuje to sama wizja świata, pomysły, tak że pewne niedociągnięcia czy uproszczenia są do przełknięcia.
Łukjanienko ofiaruje w tym względzie o wiele mniej |
Tomasz napisał/a: |
Jak dla mnie, to oni są z innych bajek. W ogóle nie do porównywania. Tworzą całkiem inną literaturę. |
ASX76 napisał/a: |
Maegu -> Ile książek Siergieja czytałeś, że śmiesz twierdzić, iż w jego książkach nie ma sporo humoru? |
ASX76 napisał/a: |
ale skoro Metz zaczęła jątrzyć, nie mogłem pozostawić tego bez odpowiedzi. |
Elektra napisał/a: |
A może czasem lepiej odpuścić? |
Beata napisał/a: |
A bo w paru miejscach trafiłam na takie miejsca, gdzie akapit był tylko o Martinie. No i imię głównego bohatera było użyte parę razy: Martin to, Martin tamto... po prostu nie lubię, jak o istnieniu podmiotu domyślnego się zapomina. Ot, i tyle. Ale poza tymi chropowatościami - podobało mi się. (...) |
ASX76 napisał/a: |
Ja rozumiem, że nie lubisz, gdy "zapomina się o istnieniu podmiotu domyślnego" |
Beata napisał/a: |
A post scriptum do tej recenzji Waść czytał?
|
ASX76 napisał/a: |
A Ty zwaliłaś winę od razu na pisarza, choć w pierwszej kolejności wypadałoby zwrócić uwagę na wydawcę. Żeby było jasne. |
Beata napisał/a: |
Naprawdę? Wydawało mi się, że pisałam ogólnie o książce, nie poszukując winnych. Jeśli jednak odebrałeś moje wpisy jako zarzut pod adresem pisarza, to sorry - nie było to moją intencją. |
ASX76 napisał/a: |
Taa... Jasne. A uwagi typu: chropawy styl i autor jeszcze biegłości językowej nie nabył, to oczywiście odnoszą się do czegoś/kogoś innego... LOL |
ASX76 napisał/a: |
Zaatakowałem Beatę, ponieważ sobie na to zasłużyła, ot co. |
Beata napisał/a: |
Bo ośmieliła się mieć zdanie cokolwiek odmienne? Bo pochwaliła nie dość entuzjastycznie? Bo nie całkiem ją zachwyca? |
ASX76 napisał/a: |
Przecież dokładnie napisałem, że chodzi tylko i wyłącznie o Twój absurdalnie bezsensowny zarzut odnośnie (cytuję): "chropowatego stylu" (koniec cytatu). Jeszcze większym "lolem" jest jego uzasadnienie: trzykrotne powtórzenie nazwiska bohatera. |
Tomasz napisał/a: |
No to jednak coś więcej. Takie zbudowanie następujących po sobie zdań niewątpliwie jest dowodem na gorszy styl. (..) |
kirk_pazdzioch napisał/a: |
Dziwi trochę to, że sam tak zapalczywie bronisz stylu Łukjanienki. Przecież przeczytałeś tylko polskie tłumaczenia, a jednocześnie nie masz zaufania do pracy tłumaczy.
|
ASX76 napisał/a: |
A mnie dziwi, na jakiej podstawie wyciąga pan fałszywe/zbyt daleko idące wnioski. |
ASX76 napisał/a: |
Otóż Pani Ewa Skórska jest bardzo dobrą tłumaczką i do jej pracy nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Natomiast do korekty u wydawcy jak najbardziej uzasadnione pretensje. |
Elektra napisał/a: |
Twoje oburzenie jest naprawdę zabawne, chociaż wygląda trochę niebezpiecznie. Za bardzo się ekscytujesz. Zastanawiam się, czy w rozmowie przy kawie/herbacie/innych napojach, nie rzuciłbyś się na rozmówcę z powodu odmiennych opinii (no, może pozostałbyś przy zakrzyczeniu przeciwnika). |
ASX76 napisał/a: |
No to jednak nic więcej, ponieważ taki zbitek pojawia się tylko w jednym miejscu i w tylko jednej książce Łukjanienki.
Nawet jeśli przytrafił się taki "błąd" pisarzowi (a nie polskiemu wydawcy...), to "jedna jaskółka wiosny nie czyni". Takoż i w tym, jak widać, wyjątkowym przypadku, nie powinno to rzutować na od razu/z miejsca określanie jego stylu "chropawym" czy coś w ten deseń, ponieważ jest to wyciąganie kosmicznego wniosku na podstawie zaledwie jednego przykładu, który na dodatek wcale nie musiał leżeć po stronie autora!! Tomaszu, twoje "chyba"... - ma bardzo wątłe podstawy. |
ASX76 napisał/a: |
Niestety dla Was, racja jest po jego stronie. |
ASX76 napisał/a: |
Beata napisała bzdurę |
ASX napisał/a: |
Zatem chciałaś się zemścić? |
ASX76 napisał/a: |
Widocznie Łukjanienko wolał powtarzać imię. Jego wola. |
Sammael napisał/a: |
Skończyłem właśnie Ostatni Patrol i tym samym mam już zaliczone wszystkie książki Łukjanienki wydane przez MAGa.
(..)Fajnie by było, gdyby MAG wrócił jeszcze kiedyś do jego twórczości. |
Sammael napisał/a: |
Tak. Nie podobają mi się te wydania, więc szkoda mi na nie pieniędzy i miejsca na półce.
Mam co czytać, więc po prostu sobie poczekam i zobaczę jak z Łukjanienką sytuacja się rozwinie. |
Sammael napisał/a: |
Tak. Nie podobają mi się te wydania, więc szkoda mi na nie pieniędzy i miejsca na półce. |
ASX76 napisał/a: |
Sammaelu, pominąłeś jedno pytanie. I to akurat te ważniejsze. |
Sammael napisał/a: |
Poczekam tyle, ile będzie trzeba - nie mam żadnego ciśnienia na jego kolejne książki, jeśli kiedyś takowe poczuję, to wtedy się zastanowię nad ich kupnem. A a nuż MAG (bądź inne wydawnictwo, które opublikuje Łukjanienkę w stylu który mi się spodoba) coś do tego czasu rzuci? |
mikolajdrew napisał/a: |
Sergiej to jeden z lepszych pisarzy. |
ASX76 napisał/a: | ||
"Genom" to bolesny wypadek przy pracy autora. Początek, i owszem, ciekawy, lecz później robi się niezamierzony lekturowy dramat. Łukjanienkę jak najbardziej warto czytać (bo bardzo umiejętnie łączy czystą rozrywkę z głębszymi refleksjami), tyle że na pewno nie "Genom"... |
ASX76 napisał/a: |
"Genom" to bolesny wypadek przy pracy autora. Początek, i owszem, ciekawy, lecz później robi się niezamierzony lekturowy dramat. |
ASX76 napisał/a: |
Oczywiście. Mój wpis miał na celu to, abyś przedwcześnie nie zniechęciła się do autora, bo przygodę z jego twórczością zaczęłaś od średnich dokonań. |
Cytat: |
Łukjanienko nie uznaje Ukrainy za państwo: "Nie ma takiego kraju, jak Ukraina, i nigdy nie powinno być. To będzie albo część Rosji, albo polski protektorat" – stwierdził. Zdaniem pisarza władze w Kijowie przejęli naziści i mordercy, dlatego zalecił "normalnym Ukraińcom" uciekać do Rosji albo na Białoruś, ponieważ obecna Ukraina to "przeklęta ziemia", z której łotrostwo i tchórzostwo uda się wyplenić dopiero po trzech pokoleniach. |
You Know My Name napisał/a: |
Ej no, nie przesadzaj. Gogol był niezły. |
makatka napisał/a: |
Smutne to. Jeden z moich ulubionych pisarzy spadł właśnie z hukiem z piedestału. |